mamuski styczniowo-lutowe 2009

[Sasza1]

Madziarkapl widze,że Cię przestraszyłam. Po duphastonie nie powinno być takich objawów. Ja biore duphaston żeby właśnie nie mieć plamień bo mam zagrożoną ciażę. Muszę leżeć plackiem i wstaje tylko do toalety. Dbam na moje maleństwo Jeśli masz jakieś wątpliwości to zadzwoń do swojego lekarza. Tak będzie najlepiej. Na forum dostaniesz różne odpowiedzi i możesz się niepotrzebnie zdenerwować. Z twoją fasolką może być wszystko o.k
Pozdrawiam

[AMILAMIJA]

No to sie w końcu legalnie moge zameldowac na wątku. Zaglądam od jakiegos czasu, ale czekałam na formalne potwierdzenie - i jestem
Dzisiaj byłam na pierwszym USG. Okrąglutki pecherzyk ciążowy i maleńka kropeczka, ktorej pulsuje serduszko! Ledwo co ją widać, nie da sie nawet konkretnie zmierzyc, a już pika - niesamowity widok No i mam już kartę ciązy. Jestem przeszczęśliwa
Tak więc proszę o wpisanie na listę, termin porodu dr wyznaczyła na 3 lutego 2009.
Czuje sie świetnie, nie mam absolutnie żdnych dolegliwości i obym się ich nie doczekała.
PS Mam na imię Ania, jestem z Warszawy i mam 29 lat.

[Anisia25]

Napisane przez AMILAMIJA

No to sie w końcu legalnie moge zameldowac na wątku. Zaglądam od jakiegos czasu, ale czekałam na formalne potwierdzenie - i jestem
Dzisiaj byłam na pierwszym USG. Okrąglutki pecherzyk ciążowy i maleńka kropeczka, ktorej pulsuje serduszko! Ledwo co ją widać, nie da sie nawet konkretnie zmierzyc, a już pika - niesamowity widok No i mam już kartę ciązy. Jestem przeszczęśliwa
Tak więc proszę o wpisanie na listę, termin porodu dr wyznaczyła na 3 lutego 2009.
Czuje sie świetnie, nie mam absolutnie żdnych dolegliwości i obym się ich nie doczekała.
PS Mam na imię Ania, jestem z Warszawy i mam 29 lat.

Ami, wielkie gratulacje raz jeszcze

Zycze zdrowiutkiej i bezkonfliktowej ciazy i szybkiego prawie niebolesnego rozwiazania
Ja juz jedna noga na porodowce jestem i 9 miesiac to sa takie dziwne dolegliwosci, ze z mila checia oczekuje skurczow porodowych kto by pomyslal, a przez 8 miesiecy paralizowana bylam strachem przed porodem

Jeszcze raz wielkie gratulacje!!!

[jolineczka]

Ania - serdeczne i ogromniaste gratulacje!!! Intuicja mnie tu przywiodła, bo ostatnio o Tobie myślałam I proszę To wątek bardzo dobrych wiadomości

Buziaki dla brzuszków

[joasiunial]

Napisane przez jolineczka

Ania - serdeczne i ogromniaste gratulacje!!! Intuicja mnie tu przywiodła, bo ostatnio o Tobie myślałam I proszę To wątek bardzo dobrych wiadomości

Buziaki dla brzuszków

Zgadzam się z Jolineczką
Zaglądam co jakiś czas na Wasz wąteczek i strasznie mnie cieszy, że pojawia się tu tyle staraczek! Obyście przechodziły ciążę jak najlepiej i doczekały sie zdrowych, rumianych szkrabciów

[pani z herbata]

Fasolowa Grzadka


obecnie 25!!! fasolowych tyczek


krolowaa (Malgorzata 29 lat) Rumia tp. 02/01/09 Julia lub ?
Siobhan (Joanna 29 lat) Dublin tp. 05/01/09 Marta lub Pawel
j.kwiatek (Justyna, lat 29)Siedlce tp. 06/01/09
aniaszew (Ania, 33 lata)Warszawa tp. 06/01/09 Monika lub Mikolaj
Mbu83 (Gosia, 24 lata)Wroclaw tp. 06/01/09 Gabriela lub Gabriel
pani z herbata (Bozena 27 lat) Shannon tp. 08/01/09 Polina lub Rotmir
dalicja (Ania 23 lata) tp. 09/01/09 Rozalia lub Ignacy
arletap110 (Arleta)Lask tp. 09/01/09
monisia22(Monika, 26lat)dolnoslaskie tp. 10/01/09
slaby wielblad(Monika 31 lat) tp. 10/01/09 Lena lub Olaf
Nika83 (Monika, 25 lat) Siemianowice tp. 15/01/09 ? lub Filip
mumi24 (Paulina, 25 lat) tp. ??/01/09
bezsennosc (Basia,24 lata)Boleslawiec tp. ??/01/09 Gabriela lub Dawid
roxi (Kasia,27 lat)Sosnowiec tp. 21/01/09 Magdalena lub Patryk
freshona (Agnieszka, 33 lata)Slask tp. 23/01/09 Hania lub ?
Agusia26 (Agata 27 lat)Zawiercie tp. 24/01/09
Sandrunia Niepon (Sandra ? lat)Wroclaw tp. 24/01/09 Monika lub ?
Sasza1 (Ola, 26 lat)Gdansk tp. 25/01/09 Anielka lub Krzys
g85 (Gosia, 23 lata) tp. 26/01/09
Madziarkapl (Magda, ? lata) tp. 30/01/09 Klaudia lub Kacper
Glizda87 (Agnieszka, 21 lat)Wlkp tp. 01/02/09 Julia lub Kacper
Amilamija (Ania, 29 lat)Warszawa tp. 03/02/09 ? lub ?
anna1593 (Anna 25 lat )Lublin tp. 14/02/09 Hania lub Maksymilian
Paula22 (Paulina, 22 lata)tp. 15/02/09 ? lub ?
jukol (Justyna 22 lata ) tp. ??/02/09 Lucja lub Aleksander

[pani z herbata]

Ami witam goraco gratulacje ogromne!!!!

[Nika.83]

Mam pytanie do WAS. Do jakiego ginekologa chodzicie tzn chodzi mi czy macie lekarza który jest ginekologiem - położnikiem?? Bo mój lekarz był kiedyś połoznikiem teraz już z kwestii wieku nie odbiera porodów i mam dylemat czy zostać u niego czy szukać jakiegos polożnika na siłe... Tym bardziej, że orientowałam sie jak to w moim mieście jest i powiem szczerze przeraża mnie wizja bo praktycznie każdy dobry połoznik przyjmuje jedynie prywatnie. I wszytko było by oki ale np wizyta = 60zł (wiem że to nie aż tak drogo) USG z wizyta to już 120 zł za każde badanie trzeba płacić. Czy to nie jest lekka przesada?? Wiem, że na malucha wyda sie każdą kasę aby potem nie mieć do siebie pretensji ze skapiło sie na wizycie ale... moim zdaniem lekarze sie uczą aby nam pomagać, nas leczyć a nie zdzierać kupe kasy za jdna wizyte.
Proszę WAS o opinie i info do jakich lekarzy chodzicie i co o tym myślicie. W sumie myślę, że mój lekarz zdaje sobie sprawę, że później musi mi jakiegoś położnika zaproponować. Chociaż czy on na pewno musi to nie wiem

[bezsenność]

Zdaje mi sie że wybór lekarza prowadzącego to nasza kwestja, a panstwowo z połoznikiem jest tak, że który ma dyzur w szpitalu, ten odbierze poród.

Ja zdecydowałam się chodzic prywatnie do lekarza który ma dość dobra opinię. Pracuje tez w szpitalu jako połoznik, ale wiem, że na wieść o porodzie swoich pacjentek, zjawia się w szpitalu by odebrać poród. Wizyta ok. 90 zł.

Boję się państwowych lekarzy, nasi to straszni leserzy i naczytałam się jakie to niespodzianki sprzedaja pacjetka ( to nie wyjęte łozysko, tam wyłamana nózka, tu zarażenie gronkowcem...)

[Nika.83]

Akurat w kwestii "zaufania" (jeśli takie coś wogóle istnieje) nie mam wątpliwości po jest to jeden z lepszych ginekologów u mnie w mieście. Dlatego się zastanawiam czy mam go zmienić tylko dlatego że nie jest położnikiem?

[freshona]

Napisane przez Nika.83

Akurat w kwestii "zaufania" (jeśli takie coś wogóle istnieje) nie mam wątpliwości po jest to jeden z lepszych ginekologów u mnie w mieście. Dlatego się zastanawiam czy mam go zmienić tylko dlatego że nie jest położnikiem?

To chyba zależy też od lekarza - jeśli Twój gin Cię nigdzie nie odsyła, a masz do niego zaufanie, to czemu masz zmieniać? Poród i tak w zasadzie odbiera położna
Na pewno ja będę musiała obejrzeć się za położnikiem, gdyż moja gin nie prowadzi ciąż.

[Sasza1]

Nika83 myślę, że 60 zł za wizytę to nie jest zdzierstwo. Ja chodzę prywatnie i juz od lat wizyta to od 80 do 150 zł a to i tak nie najdroższy lekarz, bo sławy z mojego miasta biorą i po 300 za wizytę.
A co do twojej wypowiedzi ,ze lekarz uczy się żeby nam pomagać to masz racje ,ale to nie znaczy ,że mają robić to za darmo. Zawód lekarza wymaga bardzo wiele poświęcenia i nauki która nie jest za darmo. Każde szkolenie to kwestia paru tysięcy złotych. Wszyscy ceniący się lekarze wydają majątek na zdobywanie nowych umiejętności i nie dziwmy się, że wizyta u dobrego specjalisty kosztuje. Płacisz za kompetencje twojego lekarza. Może się mądrze, ale ja jestem lekarzem i znam tą sytuację z innej strony.
Co do Twojego pytania to jeśli masz zaufanie do swojego lekarza to ciaże możesz u niego prowadzić. Nie koniecznie ten sam lekarz musi odbierać poród.

[siobhan1]

Ale się właśnie wnerwiłam....
Czuję się gorzej niż paskudnie, zadzwoniłam do mojego lekarza (ponoć opieka nad kobietą w ciąży w Ire jest bezpłatna!!!) i mi powiedziała, że jak najbardziej moge przyjść ona wystawi mi zwolnienie, ale będe musiała zapłacić E50 za wizytę!
To kurka na wacie jak to jest, człowiek ledwo zipie, rzyga dalej niż widzi ale do roboty mam zasuwać? W ramach buntu chyba jutro tak zrobie i postaram sie wyrzygac pod biurkiem, ciekawe czy sie ucieszą!!!!!!
Ale mi ciśnienie dzwigła!!!!!

Bożenko, byłam na wizycie w polskiej klinice i ponieważ wszystkie badania mam bardzo świeże to lekarz kazał zrobić tylko gluokze i WR. U GP g..no. Badania będę miała dopiero w szpitalu (może) w 17tc. Zaczynam co raz bardziej kochać ten kraj!!!!!!

[Nika.83]

Napisane przez Sasza1

Nika83 myślę, że 60 zł za wizytę to nie jest zdzierstwo. Ja chodzę prywatnie i juz od lat wizyta to od 80 do 150 zł a to i tak nie najdroższy lekarz, bo sławy z mojego miasta biorą i po 300 za wizytę.
A co do twojej wypowiedzi ,ze lekarz uczy się żeby nam pomagać to masz racje ,ale to nie znaczy ,że mają robić to za darmo. Zawód lekarza wymaga bardzo wiele poświęcenia i nauki która nie jest za darmo. Każde szkolenie to kwestia paru tysięcy złotych. Wszyscy ceniący się lekarze wydają majątek na zdobywanie nowych umiejętności i nie dziwmy się, że wizyta u dobrego specjalisty kosztuje. Płacisz za kompetencje twojego lekarza. Może się mądrze, ale ja jestem lekarzem i znam tą sytuację z innej strony.
Co do Twojego pytania to jeśli masz zaufanie do swojego lekarza to ciaże możesz u niego prowadzić. Nie koniecznie ten sam lekarz musi odbierać poród.

Dlatego w nawiasie napisałam ze 60 zł to nie jest dużo. A co do reszty to oki zgadzam się że zawód lekarza nie należy do łatwych i wymaga poświecenia. Wiem, jak to w naszym kraju wygląda z zarobkami jednak chyba każdy wybierając swój zawód wie na co sie porywa. Pozatym to że lekarzowi płacisz za każda wizyte nie zawsze świadczy to o jego kompetencji... jest wielu którzy nie maja nic wspólnego z dobrym i fachowym lekarzem a jednak kase dobra czepią. Wiem, że w tej kwestii będa zdania podzielone. I nie znajdziemy złotego środka. Każdy na ten temat ma inne zdanie.

[pani z herbata]

Asiu ja mialam robione badania krwi i moczu jak bylam w szpitalu ale mi nikt nie wyjawil wynikow.

nastepny skan mam na 10 lipca i spotkanie z konsultantem (?) mam nadzieje ze mi powiedza wtedy i bede sie dopraszac badan na toxo

qrde az dziwne ze chcieli za wizyte... ja musze do GP isc na zwykla kontrolna wtym tyg i nie wiem po co mi badanie cisnienia bo tylko to mi zrobi

[krolowaa]

ja dzisiaj byłam u lekarza i za wizyte z usg zapłaciłam 70 zł to i tak niemało !dzidzia ma 10 tyg i 4 dni ,fajnie było ja widac na usg raczki ,nózki taka słodzinka z niej!za dwa tygodnie jade na usg 3d juz nie moge sie doczekac ,koszt koło 180 zł.mam nadzieje ze bedzie widac co za płec

[freshona]

Bożenko, patrzę tak na tę naszą grządkę - nie żebym się czepiała - ale czy nie powinnam znajdować się gdzieś tak pod roxi?

[Glizda87]

Jeszcze wczoraj sie chwalilam ze tak lagodnie przechodze ta ciaze i ze objawy zadne mi nie dokuczaja... no i zapeszylam;/ dzisiaj leze przyklejona do kanapy i zdycham - zmeczenie, sennosc, humory, placzliwosc i te pierunskie mdlosci mnie dobijaja;/

U mnie prosze Julie zmienić na Julianne (niby to samo a jakoś tak bardziej oryginalnie)

[słaby wielbłąd]

Witajcie Dziewczyny!
Ja juz ledwo zipię, dobrze, że u nas dziś już chłodniej się zrobiło, bo te upały masakryczne i ciągle tylko niby na burzę się zbiera i zebrać się nie może. Dobijają mnie egzaminy, mam sesję w najbliższy weekend i zakończenie studiów podyplomowych, ciągle tylko siedzę na tyłku przed kompem i tworzę zaliczeniowe wygibaski, a do głowy jakby mniej niż zwykle wchodzi...koleżanka wyczytała w poważnym czasopiśmie, że mózg kobiety ciężarnej pracuje jak mózg 65 letniej kobiety i tak też właśnie to czuję A mam do Was pytanie, czy dozwolone są w naszym stanie jakieś preparaty przeciw chorobie lokomocyjnej? Takie np. jak wyciąg z imbiru. Czeka mnie podróż busem i nie wiem, jak to przeżyję...

[freshona]

Napisane przez słaby wielbłąd

Witajcie Dziewczyny!
Ja juz ledwo zipię, dobrze, że u nas dziś już chłodniej się zrobiło, bo te upały masakryczne i ciągle tylko niby na burzę się zbiera i zebrać się nie może. Dobijają mnie egzaminy, mam sesję w najbliższy weekend i zakończenie studiów podyplomowych, ciągle tylko siedzę na tyłku przed kompem i tworzę zaliczeniowe wygibaski, a do głowy jakby mniej niż zwykle wchodzi...koleżanka wyczytała w poważnym czasopiśmie, że mózg kobiety ciężarnej pracuje jak mózg 65 letniej kobiety i tak też właśnie to czuję A mam do Was pytanie, czy dozwolone są w naszym stanie jakieś preparaty przeciw chorobie lokomocyjnej? Takie np. jak wyciąg z imbiru. Czeka mnie podróż busem i nie wiem, jak to przeżyję...

Monika, mi pan farmaceuta powiedział, że ŻADNE tabletki, nawet ziołowe nie mogąbyć łykane bez konsultacji z lekarzem. I tak na własną rękę łyknęłam kilka razy Urinal, w którym jest sama żurawina, zresztą w ulotce jest napisane że w ciąży można.
Jeśli się boisz brać coś na własną rękę, to może jakaś herbatka imbirowa?

[dalicja]

Napisane przez Nika.83

Mam pytanie do WAS. Do jakiego ginekologa chodzicie tzn chodzi mi czy macie lekarza który jest ginekologiem - położnikiem?? Bo mój lekarz był kiedyś połoznikiem teraz już z kwestii wieku nie odbiera porodów i mam dylemat czy zostać u niego czy szukać jakiegos polożnika na siłe... Tym bardziej, że orientowałam sie jak to w moim mieście jest i powiem szczerze przeraża mnie wizja bo praktycznie każdy dobry połoznik przyjmuje jedynie prywatnie. I wszytko było by oki ale np wizyta = 60zł (wiem że to nie aż tak drogo) USG z wizyta to już 120 zł za każde badanie trzeba płacić. Czy to nie jest lekka przesada?? Wiem, że na malucha wyda sie każdą kasę aby potem nie mieć do siebie pretensji ze skapiło sie na wizycie ale... moim zdaniem lekarze sie uczą aby nam pomagać, nas leczyć a nie zdzierać kupe kasy za jdna wizyte.
Proszę WAS o opinie i info do jakich lekarzy chodzicie i co o tym myślicie. W sumie myślę, że mój lekarz zdaje sobie sprawę, że później musi mi jakiegoś położnika zaproponować. Chociaż czy on na pewno musi to nie wiem

Nika, ja akurat chodzę do ginekolog, która awansowała na ordynatora szpitala . Wybrałam ją tylko i wyłącznie dlatego, że gdy leżałam w szpitalu w ciąży po terminie, to ona uratowała życie mojej córki i w ogóle zainteresowała się mną, mimo, że mnie kompletnie nie znała. Gdyby nie ona, to prawdopodobnie mojej córeczki nie byłoby teraz na świecie, więc nie wyobrażam sobie, aby chodzić do kogoś innego. Wiem, że to kompetentna osoba. Dla mnie najważniejsze jest to, aby mieć poczucie bezpieczeństwa i pewność, że jest się pod dobrą opieką. Mam do niej pełne zaufanie, natomiast bardzo dużo żalu do gin., która prowadziła moją pierwszą ciążę.
Wczoraj byłam u niej na pierwszej wizycie ginekologicznej (10 tc.). Przebadała mnie, zrobiła USG, gdzie ślicznie było widać maleństwo. Wzięła 80 złotych za wizytę i powiedziała, żeby w przyszłym tygodniu do niej zadzwonić, to ona umówi się ze mną na państwową wizytę w szpitalu, gdzie zrobi mi cytologię, USG, a wszystko oczywiście za darmo . Ale myślę, że tylko ja mam u niej takie chody.

[siobhan1]

Napisane przez pani z herbata

Asiu ja mialam robione badania krwi i moczu jak bylam w szpitalu ale mi nikt nie wyjawil wynikow.

nastepny skan mam na 10 lipca i spotkanie z konsultantem (?) mam nadzieje ze mi powiedza wtedy i bede sie dopraszac badan na toxo

qrde az dziwne ze chcieli za wizyte... ja musze do GP isc na zwykla kontrolna wtym tyg i nie wiem po co mi badanie cisnienia bo tylko to mi zrobi

Bozenko, takie raealia w Dublinie, tu wszystko jest na odpierdziel...
Gdybym nie poszla do polskiego lekarza to pierwsza wizyte mialabym z konsultantem w szpitalu w 21tc!!!!! do tej pory nic. Zreszta, i tak nikt mi do tej wizyty zadnych badan nie zrobi, chyba ze sobie sama za nie zaplace....
I takim sposobem kasa leci, ale mnie bedzie to dziecko kosztowac... ale co poradzic, sama sie prosilam....

[bezsenność]

no niestety, dzieciaczki juz od chwili poczecia ciągną kasiorę ( testy, póżniej soczki, owocki, wizyty, badania... ciuszki, ksiązki... studia )
Takie realia.

U mnie wreszcie minął słony smak w ustach, przez cały czas się czułam, jakbym lizałam kostke soli. Wychodzi na to że w przyszły wtorek musze jechac w interesach do wiednia, mam nadzieję że przetrwam podróż

Pozdrawiaki!

[siobhan1]

Napisane przez bezsenność

no niestety, dzieciaczki juz od chwili poczecia ciągną kasiorę ( testy, póżniej soczki, owocki, wizyty, badania... ciuszki, ksiązki... studia )
Takie realia.!

No niby wiedzialam, ale wiesz, do czlowieka jeszcze nie dociera...

Napisane przez bezsenność

U mnie wreszcie minął słony smak w ustach, przez cały czas się czułam, jakbym lizałam kostke soli. Wychodzi na to że w przyszły wtorek musze jechac w interesach do wiednia, mam nadzieję że przetrwam podróż

Pozdrawiaki!

Dasz rade, w gruncie rseczy nie jest to takie straszne...
Czlowiek jest podekscytowany i jakos inaczej sie to wszystko wtedy odbiera.
Dasz rade

[bezsenność]

dzięki

że dam radę , to jestem pewnia, Bo kto ma dać radę jak nie ja?
hehe

[Nika.83]

Napisane przez dalicja

Nika, ja akurat chodzę do ginekolog, która awansowała na ordynatora szpitala . Wybrałam ją tylko i wyłącznie dlatego, że gdy leżałam w szpitalu w ciąży po terminie, to ona uratowała życie mojej córki i w ogóle zainteresowała się mną, mimo, że mnie kompletnie nie znała. Gdyby nie ona, to prawdopodobnie mojej córeczki nie byłoby teraz na świecie, więc nie wyobrażam sobie, aby chodzić do kogoś innego. Wiem, że to kompetentna osoba. Dla mnie najważniejsze jest to, aby mieć poczucie bezpieczeństwa i pewność, że jest się pod dobrą opieką. Mam do niej pełne zaufanie, natomiast bardzo dużo żalu do gin., która prowadziła moją pierwszą ciążę.
Wczoraj byłam u niej na pierwszej wizycie ginekologicznej (10 tc.). Przebadała mnie, zrobiła USG, gdzie ślicznie było widać maleństwo. Wzięła 80 złotych za wizytę i powiedziała, żeby w przyszłym tygodniu do niej zadzwonić, to ona umówi się ze mną na państwową wizytę w szpitalu, gdzie zrobi mi cytologię, USG, a wszystko oczywiście za darmo . Ale myślę, że tylko ja mam u niej takie chody.

Więc, ogólnie nie ważne do jakiego lekarza się chodzi ważne, że ma się do niego 100% zaufanie
Dzieki, za opinie i wypowiedzi... nie zmieniam jednak lekarza

[siobhan1]

Ale dzis spokojnie laseczki.....

znowu mnie mdlosci mecza i juz nie umiem sie doczekac 4....
moze jakos przezyje....
chyba nie mam wyjscia, co.... hihihhihi

[pani z herbata]

Monia ja mam takie opaski na nadgarstki z magnesem ktore maja uciskac punkt akupresury odpowidzialny za mdlosci one sa wlasnie dla podroznych (mi pomagaly- mam chorobe lokomocyna i morska) niby na same mdlosci ciazowe tez maja pomagac ale mi niestety nie pomagalo nic.

[Sandrunia Niepoń]

Napisane przez pani z herbata

Fasolowa Grzadka


obecnie 24!!! fasolowych tyczek


krolowaa (Malgorzata 29 lat) Rumia tp. 02/01/09 Julia lub ?
Siobhan (Joanna 29 lat) Dublin tp. 05/01/09
j.kwiatek (Justyna, lat 29)Siedlce tp. 06/01/09
aniaszew (Ania, 33 lata)Warszawa tp. 06/01/09 Monika lub Mikolaj
Mbu83 (Gosia, 24 lata)Wroclaw tp. 06/01/09 Gabriela lub Gabriel
pani z herbata (Bozena 27 lat) Shannon tp. 08/01/09 Polina lub Rotmir
dalicja (Ania 23 lata) tp. 09/01/09 Rozalia lub Ignacy
arletap110 (Arleta)Lask tp. 09/01/09
monisia22(Monika, 26lat)dolnoslaskie tp. 10/01/09
slaby wielblad(Monika 31 lat) tp. 10/01/09 ? lub Filip
Nika83 (Monika, 25 lat) Siemianowice tp. 15/01/09 Lena lub Olaf
mumi24 (Paulina, 25 lat) tp. ??/01/09
bezsennosc (Basia,24 lata)Boleslawiec tp. ??/01/09 Gabriela lub Dawid
roxi (Kasia,27 lat)Sosnowiec tp. 21/01/09 Magdalena lub Patryk
Agusia26 (Agata 27 lat)Zawiercie tp. 24/01/09
Sandrunia Niepon (Sandra ? lat)Wroclaw tp. 24/01/09 Monika lub ?
Sasza1 (Ola, 26 lat)Gdansk tp. 25/01/09 Anielka lub Krzys
g85 (Gosia, 23 lata) tp. 26/01/09
freshona (Agnieszka, 33 lata)Slask tp. 23/01/09 Hania lub ?
Madziarkapl (Magda, ? lata) tp. 30/01/09 Klaudia lub Kacper
Glizda87 (Agnieszka, 21 lat)Wlkp tp. 01/02/09 Julia lub Kacper
anna1593 (Anna 25 lat )Lublin tp. 14/02/09 ? Hania lub Maksymilian
Paula22 (Paulina, 22 lata)tp. 15/02/09 ? lub ?
jukol (Justyna 22 lata ) tp. ??/02/09 Lucja lub Aleksander

Sandrunia lat 30 Monika lub Monika

Napisane przez pani z herbata

ja mam rano wielka ochote na seks, tylko rano nie mam mdlosci

Sandra zabilas mnie tym silikonem, nigdy nie myslalam co sie wtedy moze dziac
moze to glupie pytanie ale co z produkcja mleka, jezeli masz silikony to chyba nie mozesz karmic piersia?

Mozna karmic,bo wkladka jest pod gruczolem mlekowym
Nie bola juz mnie tak strasznie,a zle sie czuje caly czas!!!!!!!!!!!
Przed wczoraj tylko bylo ok,a tak to ciagle mi niedobrze

[arletap110]

Ja troszkę z innej beczki, ale jak Wasze brzuszki? Czy już cosik widac?