Pejzaż w filmie - bohater, tło, element tworzący niepowtarzalny klimat

[Neszikaa]

A co powiecie o Pamiętniku? Moim zdaniem początek filmu jest naprawdę urzekający. Niby można powiedzieć, że banalny, ale ja od razu nabrałam ochoty by go obejrzeć

O Władcy Pierścieni nie muszę chyba wspominać

[Fraoch]

"Dom dusz" na podstawie powieści I. Allende - ciekawy klimat Chile, polecam choćby ze względu na dobrą obsadę (jak zwykle dobra gra aktorska Meryl Streep czy Glenn Close )i fajny film.

[wesna]

Z najnowszych produkcji polecam Into the Wild (Wszytsko za Życie).

Film opowiada o chłopaku, który porzuca cywilizację i wyrusza w "dzikość". Naprawdę prześliczne krajobrazy Ameryki północnej (właczając w to moje najukochańsze kaniony ), oraz niebanalny główny bohater.

Polecam, bardzo, bardzo

[pola_m]

Napisane przez wesna

Z najnowszych produkcji polecam Into to Wild (Wszytsko za Życie).

Film opowiada o chłopaku, który porzuca cywilizację i wyrusza w "dzikość". Naprawdę prześliczne krajobrazy Ameryki północnej (właczając w to moje najukochańsze kaniony ), oraz niebanalny główny bohater.

Polecam, bardzo, bardzo

zgadzam się, krajobrazy są fantastyczne...
i chcę jakiś wypad w dzicz...


Ale główny bohater mnie wkurzał niepomiernie... Wybrał się na Alaskę nie mając kompletnie żadnego przygotowania- w jeansach i bez podstawowego sprzętu. Cywilizacja i wynalazki ludzkości (siekiera, namiot) niewątpliwie się przydają i jeden człowiek który wychował się w tzw cywilizowanym świecie nie przeskoczy pewnych ograniczeń- kwestie jedzenia, zimna, ogólnie radzenia sobie.

Moim zdaniem z jego strony podjęcie takiej wyprawy świadczyło w dużej mierze o braku szacunku do natury. Taka totalnie bezmyślna decyzja- nie lubię cywilizacji to sobie z niej zrezygnuje. I tak miał niesamowicie dużo szczęścia. (przepraszam za offtop)

[wesna]

Napisane przez pola_m

zgadzam się, krajobrazy są fantastyczne...
i chcę jakiś wypad w dzicz...


Ale główny bohater mnie wkurzał niepomiernie... Wybrał się na Alaskę nie mając kompletnie żadnego przygotowania- w jeansach i bez podstawowego sprzętu. Cywilizacja i wynalazki ludzkości (siekiera, namiot) niewątpliwie się przydają i jeden człowiek który wychował się w tzw cywilizowanym świecie nie przeskoczy pewnych ograniczeń- kwestie jedzenia, zimna, ogólnie radzenia sobie.

Moim zdaniem z jego strony podjęcie takiej wyprawy świadczyło w dużej mierze o braku szacunku do natury. Taka totalnie bezmyślna decyzja- nie lubię cywilizacji to sobie z niej zrezygnuje. I tak miał niesamowicie dużo szczęścia. (przepraszam za offtop)

Oczywiście, że ta jego obsesyjna chęć zobaczenia Alaski połączona z brakiem jakiegokolwiek przygotowania do tejże wyprawy była ignorancją. Ale z drugiej strony, czymże byłby ten film, gdyby główny bohater zabrał ze sobą siekierki, strzelby, namiot i cała resztę ekwipunku? No chyba wyszedłby kolejny Rambo-in-the-wild polujący na dziką zwierzynę, a to nie o to chodziło.

Moim zdaniem, twórcy chcieli pokazać, że człowiek już tak wysoce się ucywilizował, że nie jest w stanie pojąć, przezwyciężyć, ani na nowo przystosować się do natury, choćby nie wiem jak bardzo do tego dążył.
Wniosek smutny, ale jaki prawdziwy .