Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX

[asiuk]

Napisane przez mekintoszek

edit: Asiuk, łóże nie może skrzypieć. My, mimo że mieszkamy sami, jak nam czasem łóże skrzypi to umieramy ze śmiechu. czyje sie jak w chamskim porniolu wtedy A nie wiem dlaczego, ostatnio trochę poskrzypuje, mimo że jest w sumie nowe i nigdy nie skrzypiało

No właśnie, higdy nie przewidzisz, czy nowe łoże nie zacznie skrzypieć po paru miesiącach. Spróbujemy coś na to poradzić, bo nowe, typowo sypialniane łóżko chciałabym kupić, jak się wyprowadzimy całkiem na swoje

Napisane przez caperucitaroja

O, skrzypiace lozko to koszmar, szczegolnie jak skrzypi rytmicznie i wszyscy wiedza o co chodzi. Koniecznie wymienic, tylko jak sprawdzic czy nowe tez nie bedzie skrzypialo

Niestety Nie wiem, jak to słychać na dole (będziemy mieszkać na piętrze), ale nie czuję się zbyt komfortowo.

Napisane przez caperucitaroja

Takim tokiem myslenie do niczego sie nie dojdzie. A co to, sukienki sa zarezerwowane tylko dla wieszakow? Kobieta kobieca, powinna dobrac tylko odpowiedni kroj dla siebie i moze wygladac

Tak, tylko że najgorsze są moje łydki, więc jak mam dobrać krój? Długą do kostek? Czasem zakładam spódnice, głównie do obcasów, na specjalne okazje, ale normalnie nie chodzę w takich butach (i w rajstopach ), więc nogi już nie wyglądają tak ładnie

Napisane przez caperucitaroja

A mi sie nie chcialo kochac nigdy wczesnie, kiedy jestem jeszcze potargana i nie do zycia, ale odkrylam, ze potem mam dobry humor caly dzien, czuje przyplyw pozytywnej energi. Wszystko nalezy od nastawienia

Ja się tym chyba nigdy szzcególnie nie przejmowałam, czy jestem potargana czy nie. Nie wyskakuję też z łóżka, żeby umyć zęby czy sie odświeżyć

Napisane przez atka83

Wiesz,to nie szczupłych wina że macie/masz kompleksy i katujecie/katujesz się dietami,tylko zwal/cie wine na kreatorów mody,którzy szczupłość lansują.Kobiety nie są temu winne aż tak i nie lecz/cie swoich kompleksów wyzywając ich od wieszaków,bo chyba nie było by ci miło jak by ktoś ci powiedział/napisal,że jesteś grubą świnią.
Bez urazy,bo nawet nie mam zamiaru się kłócić.

Hmm, ja tam się dietami nie katuję, nadwagi nie mam Czasem przeszkadza mi mój wzrost (na zdjęciach z wesela mojej siostry, gdy szłyśmy z dziewczynami w jednym rządku łapać podwiązkę, wyglądałam jak dziecko, w dodatku ściągnęłam obcasy i włożyłam płaskie balerinki, bo już nie mogłam wytrzymać). Na kształt moich łydek też nie mam zbytnio wpływu, bo one nie są smukłe odkąd pamiętam, są takie trochę, hmm, piłkarskie

[dorinka30]

Napisane przez L_V

To faktycznie jest coś na kształat silikonowej bazy, tylko wzbogacone o wyciągi roślinne oraz lecytynę (silne antyoksydanty). lecytyna może co wrażliwsze osoby pozapychać. Ogólnie to ciekawy preparat.

A który olejek kupiłas? ten z serii bronze, tak? teraz wypuścili jeszcze olejek, tez ze złotym pyłem z tej serii, gdzie są produkty do ciałą (Sephora Body chyba). Olejek jest w kulistym opakowaniu, o zapapchu monoi. Po powąchaniu okazało się, ze pachnie identycznie jak ten Bronze

Bardzo lubię ten spej - faktycznie, kiedy się nim pryśnie, wylatują grube krople. Ale dzięki temu, że olejek jest "widpczny", łatwo go równomiernie rozprowadzić, szybko się wchłania i nie zostawia smug.
Jeżeli po posmarowaniu mam jesczze trochę olejku na dłoniach, wcieram go w końcówki włosów (mam długie, więc rozdwojone końcówki to mój problem nr.1).

Co to za psikacz do buzi? Masz linka do KWC?

Napisane przez L_V

Pod filtr - filtr zawsze na końcu. Silikony porawiają wchłanianie się filtra - dodatkowy plus.


Skłąd bardzo fajny, mam tylko jedno ale - zawiera kwas glikolowy i migdałowy, i jak tu sobie tak nim chlapnąc na twarz i wyjść na słońce


Pewnie że jest! Wygląda jak taka kula ze złotym pyłem w środku.

L_V nie ma innego olejka niż z serii bronze- może już nie ma. Jest tylko ten co Mekintoszek pisał, normalna butla z zatopionym złotem- wygląda jak dezodorant..........Żadne j kuli nie widziałam a konsultantka mówiła, że jest tylko to
To co z tym psikaczem powariowali ??? Może trzeba go używać w pomieszczeniach np. klimatyzowanych nie na słońce ?

[gold-fish]

Buuu... ale mi się dziś nie chce tu siedzieć.... tzn. w pracy....

Wczoraj wkurzyłam się na niego. Wróciłam po 21 do domu, a on zaspany otwiera mi drzwi. Pytam się: spałeś? Odpwiada: no, chwilę. (Przed wczoraj spał godzinę po południu, więc nie wierzę w tę ,,chwilę"). Włączam sobie telewizor, a on na to: mogłabys wyłaczyć bo chcę się pouczyć (wspominałam Wam o tym kiedyś)... więc ja mówię: było trzeba nie spać, nie było mnie 4 godziny więc wtedy mogłeś sie uczyć, a ja teraz chcę coś pooglądać. Na co on, że oglądam jakieś pierdoły

oczywiście nie wyłączyłam... ale nie wiem co robić, bo z jednej strony w porównaniu z poprzednim latem to teraz od kilku dni się codzinnie uczy, ale widzę że znowu wraca do popołudniowego spania..

no i powiedziałam mu że przecież to on nalegał zebym się nie wyprowadzała a teraz nie mogę nawet pooglądać wieczorem telewizji...

[caperucitaroja]

Napisane przez atka83

Akurat osobiście tego do siebie nie wiełam,ale zawsze staje w obronie szczupłych. Pomyślałam nie o sobie,tylko o innych raczej.Zresztą bawi mnie takie okreslenie szczupłych,boi to jest moim zdaniem leczenie jakiś swoich kompleksów.

Ta, modne ostatnio okreslenie" leczenie wlasnych kompleksow"
Mnie jakos cala rodzina nazywala "wieszakiem" i jakos nie bylo to dla mnie mega obrazliwe. Mam lustro i sama wiem jak wygladam. Smakowicie
I wiesz co? A ja zawsze stoje po stronie...puszystych. Ciesz sie, ze nalezysz do grona szczesliwcow, ktorzy moga jesc co chca i wszystko na nich dobrze lezy.

[L_V]

Napisane przez dorinka30

[/b]


L_V nie ma innego olejka niż z serii bronze- może już nie ma. Jest tylko ten co Mekintoszek pisał, normalna butla z zatopionym złotem- wygląda jak dezodorant..........Żadne j kuli nie widziałam a konsultantka mówiła, że jest tylko to
To co z tym psikaczem powariowali ??? Może trzeba go używać w pomieszczeniach np. klimatyzowanych nie na słońce ?

Kurczę.

W sephorze sa teraz dwa olejki ze s=złotym pułem:

1) ten sam co w zeszłym roku, Sephora bronze, w spraju. To taki złoto-brązowy płyn w butelce

2) mała, kulista buteleczka z serii Sephora Body, zapach monoi. Chodzi mi o ta serię, gdzie są peelingi, żele p/pryszczni, płyny do kąpieli, kotstki do kąpieli. to taka mała złota kulka. Jest dostępna w sprzedazy chyba od tego tygodnia.

[mekintoszek]

Atka, nie przesadzasz trochę? Wierz mi, że każda z nas to lachon, jakich mało i nikt tutaj kompleksów nie leczy. Asiuk napisała, że nie lubi swoich nóg, na co kapturek jej odpowiedział, że wystarczy, że dobierze odpowiedni fason spódnicy i będzie git. użyła określenia "wieszak", nie kierując go do nikogo osobiście. Być może nie lubi chorobliwie szczupłych typów dziewcząt i chyba ma do tego prawo, prawda? czy jak napiszę, że nie lubie brukselki i dziwi mnie, że ktoś może jeść to świństwo, to też napiszesz, że leczę kompleksy i obrażam fanów brukselki? Przecież mamy prawo wyrażać swoje opinie, a chyba nikt nie poczuł sie urażony, Ty także piszesz, że nie o Ciebie chodzi, to nie kumam
Zastanawia mnie jedno, na tak wiele szczupłych dziewcząt tutaj tylko Ty zareagowałaś na okreśelnie "wieszak"...ale to MY mamy kompleksy
Nie psujmy tak miłej atmosfery, którą tutaj mamy

[atka83]

Napisane przez asiuk

Hmm, ja tam się dietami nie katuję, nadwagi nie mam Czasem przeszkadza mi mój wzrost (na zdjęciach z wesela mojej siostry, gdy szłyśmy z dziewczynami w jednym rządku łapać podwiązkę, wyglądałam jak dziecko, w dodatku ściągnęłam obcasy i włożyłam płaskie balerinki, bo już nie mogłam wytrzymać). Na kształt moich łydek też nie mam zbytnio wpływu, bo one nie są smukłe odkąd pamiętam, są takie trochę, hmm, piłkarskie

A no są plusy,bo możesz włożyć szpilki buciki z obcasikiem,a to fajnie elegancko wygląda.No,ale nogi bolą po pewnym czasie,ale chyba mysle że to kwestia rozchodzenia butów.To był nowe buty???A łydkami się nie przejmuj.Ja tam nigdy nie zwracam uwagi na czyjeś nogi .

Napisane przez caperucitaroja

Ta, modne ostatnio okreslenie" leczenie wlasnych kompleksow"
Mnie jakos cala rodzina nazywala "wieszakiem" i jakos nie bylo to dla mnie mega obrazliwe. Mam lustro i sama wiem jak wygladam. Smakowicie
I wiesz co? A ja zawsze stoje po stronie...puszystych. Ciesz sie, ze nalezysz do grona szczesliwcow, ktorzy moga jesc co chca i wszystko na nich dobrze lezy.

To nie było do ciebie o tym leczeniu kompleksów,tylko już pisałam ogólnie.Chyba będe musiala robić dopiski,żeby ktoś nie został urażony. No to się ciesze,że wyglądasz smakowicie i stoisz za pusztymi.

[atka83]

Napisane przez mekintoszek

Atka, nie przesadzasz trochę? Wierz mi, że każda z nas to lachon, jakich mało i nikt tutaj kompleksów nie leczy. Asiuk napisała, że nie lubi swoich nóg, na co kapturek jej odpowiedział, że wystarczy, że dobierze odpowiedni fason spódnicy i będzie git. użyła określenia "wieszak", nie kierując go do nikogo osobiście. Być może nie lubi chorobliwie szczupłych typów dziewcząt i chyba ma do tego prawo, prawda? czy jak napiszę, że nie lubie brukselki i dziwi mnie, że ktoś może jeść to świństwo, to też napiszesz, że leczę kompleksy i obrażam fanów brukselki? Przecież mamy prawo wyrażać swoje opinie, a chyba nikt nie poczuł sie urażony, Ty także piszesz, że nie o Ciebie chodzi, to nie kumam
Zastanawia mnie jedno, na tak wiele szczupłych dziewcząt tutaj tylko Ty zareagowałaś na okreśelnie "wieszak"...ale to MY mamy kompleksy
Nie psujmy tak miłej atmosfery, którą tutaj mamy

Nie wiem,czy z was lachony,nie widziałam.Jak tak twierdzisz spoko.Wybacz,ale nie sugeruj mi że ja ma kompleksy,pisałam tylko że stoje za szczuplymi.Macie prawo wyrazać opinie,ale nie obrażać innych.I nie mam na mysli,że mnie obraziła tylko któraś ze szczupłych mogła wejsć i zostać urażona i tylko o to głównie mi chodzi o nic więcej. A ja ktoś tego co napisałam nie zrozumie,to już nie moj interes,100 razy tłumaczyć nie będe.

zaraz trollik wpadnie i napisze,że sfrustrowana jestem,co jest totalną bzdurą.

[Madzialenka12344321]

a mi się wydaje, ze najwążniejsze to abysmy się dobrze czuły w swoim ciele. ja się czuje rewelacyjnie, choc niektórzy sądza, ze waże za mało.

[gold-fish]

chyba nikt nie zauważył mojego wpisu

[asiuk]

Napisane przez atka83

A no są plusy,bo możesz włożyć szpilki buciki z obcasikiem,a to fajnie elegancko wygląda.No,ale nogi bolą po pewnym czasie,ale chyba mysle że to kwestia rozchodzenia butów.To był nowe buty???A łydkami się nie przejmuj.Ja tam nigdy nie zwracam uwagi na czyjeś nogi .

Akurat były to nowe buty, ale nie o obdzieranie czy uciskanie chodzi, tylko o moje podbicia. Nie mogę za bardzo chodzić na obcasach, bo mnie szybko noga boli, kostki przy dużych palcach też, i to mocno. Także mam swoje niecałe 160 cm, a obcasów nie mogę dobrać Czy to wyższy, czy niższy obcas. Dodatkowo, nie wiem czemu, z bucików "wkładanych" noga mi wypada, czy to czółenka na obcasie czy baleriny

[mekintoszek]

Napisane przez asiuk

Tak, tylko że najgorsze są moje łydki, więc jak mam dobrać krój? Długą do kostek? Czasem zakładam spódnice, głównie do obcasów, na specjalne okazje, ale normalnie nie chodzę w takich butach (i w rajstopach ), więc nogi już nie wyglądają tak ładnie

Aż chciałabym zobaczyc te Twoje łydeczki, bo podejżewam, że masz podobne do moich. Moje nogi nie są długaśne i smukłe. Sa proporcjonalne do mojego wzrostu i mają wyraźnie zarysowana łudkę, szczupłe kolana i potem wyraźnie zarysowane udo. Podobaja mi się długaśne, smukłe nogi, ale swoje tez lubię, nawet bardzo. Fakt, że lepiej wyglądaja na obcasie, ale to dlatego, że lubie długość spódnic do kolan, albo minimalnie za kolano nawet, ale jak nosze krótkie spodenki to chodzę w płaskich i też bardzo dobrze wyglądają. Aż od mamy się wczoraj nasłuchałam komplementów, że mam bardzo zgrabne, nózie. mama psrytna, bo nóżki mam po niej, choć ja mam bardziej łydki umięśnione przez trenowanie tańca w "młodości" Na punkcie nóg miałam straszne kompleksy w podstawówce, gdzie wiadomo, nikt nie ma kobiecej budowy, a ja takie nogi wyrzeźbione, któe nie pasowały do dziecięcej sylwetki. Jak poszłam do liceum i doszły do mnie słuchy, że jestem uważana za posiadaczkę najlepszych nóg w klasie, to mi sie odmieniło i polubiłam je. tym bardziej, że teraz, jak mam biust i wcięcie w talii to tez inaczej to wygląda
Ufff, to znowu opisałam historię swojego życia Sorki

Napisane przez dorinka30

[/B]



To co z tym psikaczem powariowali ??? Może trzeba go używać w pomieszczeniach np. klimatyzowanych nie na słońce ?

Podejrzewam, że tak, on nawilża ponoc, także pewnie głównie chodzi o klimę w biurach itp.

Napisane przez caperucitaroja

Ta, modne ostatnio okreslenie" leczenie wlasnych kompleksow"
Mnie jakos cala rodzina nazywala "wieszakiem" i jakos nie bylo to dla mnie mega obrazliwe. Mam lustro i sama wiem jak wygladam. Smakowicie
I wiesz co? A ja zawsze stoje po stronie...puszystych. Ciesz sie, ze nalezysz do grona szczesliwcow, ktorzy moga jesc co chca i wszystko na nich dobrze lezy.

Tak, nic nie można powiedziec bo od razu każdy ma przed oczami wielką, brzydką, smutną Caperucitaroję,która na forum leczy swoje kompleksy bo myśli, że jest anonimowa Szkoda gadać.

Napisane przez L_V

Kurczę.

W sephorze sa teraz dwa olejki ze s=złotym pułem:

1) ten sam co w zeszłym roku, Sephora bronze, w spraju. To taki złoto-brązowy płyn w butelce

2) mała, kulista buteleczka z serii Sephora Body, zapach monoi. Chodzi mi o ta serię, gdzie są peelingi, żele p/pryszczni, płyny do kąpieli, kotstki do kąpieli. to taka mała złota kulka. Jest dostępna w sprzedazy chyba od tego tygodnia.

L_V, a może Tobie chodzi o taki puszek z robinkami, a nie olejek? Bo takie cos kojarzę.

Teraz zmykam do lekarza. do potem

[atka83]

Też tak myśle Madziu.

Gold,ja przeczytałam wcześniej.Mysle,że o to co się kłocicie to pierdołki,aczkolwiek wkurzające.Fakt mógł się pouczyć jak cię w domu nie było,aczkolwiek może zmęczony jest i musi troche odespać.Musicie iść na jakiś kompromis,że ty też chcesz pooglądać w tv,zrelaksować się,a on też potrzebuje czasu na nauke.

[caperucitaroja]

Napisane przez asiuk

No właśnie, higdy nie przewidzisz, czy nowe łoże nie zacznie skrzypieć po paru miesiącach. Spróbujemy coś na to poradzić, bo nowe, typowo sypialniane łóżko chciałabym kupić, jak się wyprowadzimy całkiem na swoje


Niestety Nie wiem, jak to słychać na dole (będziemy mieszkać na piętrze), ale nie czuję się zbyt komfortowo.

Zawsze sie mozna gugac poza lozkiem

Napisane przez asiuk

Tak, tylko że najgorsze są moje łydki, więc jak mam dobrać krój? Długą do kostek? Czasem zakładam spódnice, głównie do obcasów, na specjalne okazje, ale normalnie nie chodzę w takich butach (i w rajstopach ), więc nogi już nie wyglądają tak ładnie

Wyczytalam w ksiazce "Jak sie nie ubierac"

-najgorsze spodnie:leginsy, zwezane dolem dzinsy
-najlepsze spodnie:rozszerzane-poniewaz material nie moze w zadnym miejscu przylegac do lydki. Wszystko jest idealnie schowane, a noge wydluza dodatkowo obcas, ukryty pod nogawka
-najgorsza spodnica:ze skosu, do kostki
-najlepsza spodnica lini A, do kolan, poniewaz im szersza spodnica, tym szczuplejsze beda sie wydawaly lydki i kostki
-najgorsze buty:czolenka na wysokiej szpilce, plaskie, wsuwane klapki o spiczastych noskach
-najlepsze buty: na koturnie, poniewaz kotorn jest dostatecznie masywny, by zrownowazyc grubosc kostki, sandalki na slupku z odkrytymi palcami, poniewaz kostka wydluza sie optycznie, dzieki czemu noga wyglada smuklej
Nigdy nie nos sukienek ani spodnic o dlugosci 3/4, ani rybaczek. Amen.

Napisane przez asiuk

Ja się tym chyba nigdy szzcególnie nie przejmowałam, czy jestem potargana czy nie. Nie wyskakuję też z łóżka, żeby umyć zęby czy sie odświeżyć

A ja niestety tak i zawsze gnam do lazienki

Napisane przez asiuk

Hmm, ja tam się dietami nie katuję, nadwagi nie mam Czasem przeszkadza mi mój wzrost (na zdjęciach z wesela mojej siostry, gdy szłyśmy z dziewczynami w jednym rządku łapać podwiązkę, wyglądałam jak dziecko, w dodatku ściągnęłam obcasy i włożyłam płaskie balerinki, bo już nie mogłam wytrzymać). Na kształt moich łydek też nie mam zbytnio wpływu, bo one nie są smukłe odkąd pamiętam, są takie trochę, hmm, piłkarskie

Dlugie spodnice (nie do kostek, tylko do ziemi) sa stworzone do grubych lydek i kostek (nawet jesli masz 1,5o w kapeluszu) - tak napisali.

Napisane przez gold-fish

Buuu... ale mi się dziś nie chce tu siedzieć.... tzn. w pracy....

Wczoraj wkurzyłam się na niego. Wróciłam po 21 do domu, a on zaspany otwiera mi drzwi. Pytam się: spałeś? Odpwiada: no, chwilę. (Przed wczoraj spał godzinę po południu, więc nie wierzę w tę ,,chwilę"). Włączam sobie telewizor, a on na to: mogłabys wyłaczyć bo chcę się pouczyć (wspominałam Wam o tym kiedyś)... więc ja mówię: było trzeba nie spać, nie było mnie 4 godziny więc wtedy mogłeś sie uczyć, a ja teraz chcę coś pooglądać. Na co on, że oglądam jakieś pierdoły

oczywiście nie wyłączyłam... ale nie wiem co robić, bo z jednej strony w porównaniu z poprzednim latem to teraz od kilku dni się codzinnie uczy, ale widzę że znowu wraca do popołudniowego spania..

no i powiedziałam mu że przecież to on nalegał zebym się nie wyprowadzała a teraz nie mogę nawet pooglądać wieczorem telewizji...

Rybko, jestes troche niesprawiedliwa. Tz zaczal sie w koncu uczyc, wiec powinnas byc wyrozumiala. Faceci juz tacy sa nielogiczni. Spi wtedy kiedy mu sie zachce i juz.
A nie mozesz kupic sobie sluchawe bezprzewodowych do ogladania tele? Albo TZa do kuchni, zeby sie uczyl

[dorinka30]

Napisane przez caperucitaroja

Ta, modne ostatnio okreslenie" leczenie wlasnych kompleksow"
Mnie jakos cala rodzina nazywala "wieszakiem" i jakos nie bylo to dla mnie mega obrazliwe. Mam lustro i sama wiem jak wygladam. Smakowicie
I wiesz co? A ja zawsze stoje po stronie...puszystych. Ciesz sie, ze nalezysz do grona szczesliwcow, ktorzy moga jesc co chca i wszystko na nich dobrze lezy.

U mnie podobnie, rodzinka do tej pory twierdzi, że jestem wieszakiem-bardzo lubię to określenie , choć już teraz chyba bliżej mi do standardowego wieszaczka niż wychudzonego
Ciężko jest porównać otyłość z szczupłością (nawet nadmierną - nie anoreksją ), jednak jak Kapturek uważam, że puszyści są bardziej poszkodowani i mniej akceptowani przez społeczeństwo, co zaczyna się już od szkoły podstawowej

Napisane przez mekintoszek

Atka, nie przesadzasz trochę? Wierz mi, że każda z nas to lachon, jakich mało i nikt tutaj kompleksów nie leczy. Asiuk napisała, że nie lubi swoich nóg, na co kapturek jej odpowiedział, że wystarczy, że dobierze odpowiedni fason spódnicy i będzie git. użyła określenia "wieszak", nie kierując go do nikogo osobiście. Być może nie lubi chorobliwie szczupłych typów dziewcząt i chyba ma do tego prawo, prawda? czy jak napiszę, że nie lubie brukselki i dziwi mnie, że ktoś może jeść to świństwo, to też napiszesz, że leczę kompleksy i obrażam fanów brukselki? Przecież mamy prawo wyrażać swoje opinie, a chyba nikt nie poczuł sie urażony, Ty także piszesz, że nie o Ciebie chodzi, to nie kumam
Zastanawia mnie jedno, na tak wiele szczupłych dziewcząt tutaj tylko Ty zareagowałaś na okreśelnie "wieszak"...ale to MY mamy kompleksy
Nie psujmy tak miłej atmosfery, którą tutaj mamy

A z Mekintoszkiem też się zgadzam w całej rozciągłości, chyba Atko zareagowałaś zbyt nerwowo bo chyba żadna z nas nie poczuła się urażona, w końcu na modelki mówi się potocznie "wieszaki" ale czy to obraza? Moim zdaniem nie ?
natomiast cytowana przez Ciebie "gruba świnia" to już chyba nie to samo , zdecydowanie ma wydźwięk bardziej pejoratywny

[gold-fish]

Napisane przez caperucitaroja

Rybko, jestes troche niesprawiedliwa. Tz zaczal sie w koncu uczyc, wiec powinnas byc wyrozumiala. Faceci juz tacy sa nielogiczni. Spi wtedy kiedy mu sie zachce i juz.
A nie mozesz kupic sobie sluchawe bezprzewodowych do ogladania tele? Albo TZa do kuchni, zeby sie uczyl

gdyby nie to, ze podczas naszej ostatniej ,,kłótni" kiedy chciałam juz odejść nie prosił, błagał zebym została, ze on się zmieni i będzie się uczył i nie będzie spał... i.... to bym na to machnęła ręką tak jak rok temu...

[atka83]

Napisane przez dorinka30

A z Mekintoszkiem też się zgadzam w całej rozciągłości, chyba Atko zareagowałaś zbyt nerwowo bo chyba żadna z nas nie poczuła się urażona, w końcu na modelki mówi się potocznie "wieszaki" ale czy to obraza? Moim zdaniem nie ?
natomiast cytowana przez Ciebie "gruba świnia" to już chyba nie to samo , zdecydowanie ma wydźwięk bardziej pejoratywny

Nerwowo,przecież pisałam,że nie słyszycie wydzwięku mojego postu,a post był napisany normalnie,no może z lekką ironią ale odrazu z agresję.W żadnym wypadku. Dla mnie określenie wieszaki jak gruba świnia ma wydzwięk pejoratywny.Tak obraża takie określenie.

[dorinka30]

Napisane przez atka83

Dla mnie określenie wieszaki jak gruba świnia ma wydzwięk pejoratywny.Tak obraża takie określenie.

I tu się różnimy, dla mnie takie określenie nie jest obrażające, bardzo je lubię a myślę że nie znajdziesz nikogo puszystego kto by polubił określenie- gruba świnia

[Poemi]

Napisane przez gold-fish

o kurcze... chyba bym sie bała. na pewno bym się bała. trzymam kciuki

Już powiedziałam TŻ-owi. Uważa, że nam się nudzi. W końcu stwierdził, że moja przyjaciółka faktycznie powinna iść, ale po co ja idę to on nie wie. Zobaczymy

Mam już zaliczenia wszystkie (i to bez warunku co w tym semestrze mało komu się udało )

[caperucitaroja]

Napisane przez atka83

Nie wiem,czy z was lachony,nie widziałam.Jak tak twierdzisz spoko.Wybacz,ale nie sugeruj mi że ja ma kompleksy,pisałam tylko że stoje za szczuplymi.Macie prawo wyrazać opinie,ale nie obrażać innych.I nie mam na mysli,że mnie obraziła tylko któraś ze szczupłych mogła wejsć i zostać urażona i tylko o to głównie mi chodzi o nic więcej. A ja ktoś tego co napisałam nie zrozumie,to już nie moj interes,100 razy tłumaczyć nie będe.

zaraz trollik wpadnie i napisze,że sfrustrowana jestem,co jest totalną bzdurą.

A mysmy sie wiekszosci widzialy i wiemy kto jak wyglada...
Nikt nikogo nie obrazil, a to ze "ktoras ze szczuplych mogla wejsc i zostac urazona..."? Eeee, bo nie rozumiem argumentu
Atka, a o co chodzi z tym trolem?

Napisane przez gold-fish

gdyby nie to, ze podczas naszej ostatniej ,,kłótni" kiedy chciałam juz odejść nie prosił, błagał zebym została, ze on się zmieni i będzie się uczył i nie będzie spał... i.... to bym na to machnęła ręką tak jak rok temu...

Gold, kurna, czy Ty nie szukasz dziury w calym? Jak mozesz wymagac od TZta, zeby nie spal, jak chce mu sie spac? Moj tez czesto podsypia po pracy i biada mi gdybym sie o to foszyla. No jak?
Ja czasem taz sobie lubie drzemke strzelic w weekendzik i wara ode mnie wtedy

Napisane przez mekintoszek

Aż chciałabym zobaczyc te Twoje łydeczki, bo podejżewam, że masz podobne do moich. Moje nogi nie są długaśne i smukłe. Sa proporcjonalne do mojego wzrostu i mają wyraźnie zarysowana łudkę, szczupłe kolana i potem wyraźnie zarysowane udo. Podobaja mi się długaśne, smukłe nogi, ale swoje tez lubię, nawet bardzo. Fakt, że lepiej wyglądaja na obcasie, ale to dlatego, że lubie długość spódnic do kolan, albo minimalnie za kolano nawet, ale jak nosze krótkie spodenki to chodzę w płaskich i też bardzo dobrze wyglądają. Aż od mamy się wczoraj nasłuchałam komplementów, że mam bardzo zgrabne, nózie. mama psrytna, bo nóżki mam po niej, choć ja mam bardziej łydki umięśnione przez trenowanie tańca w "młodości" Na punkcie nóg miałam straszne kompleksy w podstawówce, gdzie wiadomo, nikt nie ma kobiecej budowy, a ja takie nogi wyrzeźbione, któe nie pasowały do dziecięcej sylwetki. Jak poszłam do liceum i doszły do mnie słuchy, że jestem uważana za posiadaczkę najlepszych nóg w klasie, to mi sie odmieniło i polubiłam je. tym bardziej, że teraz, jak mam biust i wcięcie w talii to tez inaczej to wygląda
Ufff, to znowu opisałam historię swojego życia Sorki

A ja mialam kolezanke w technikum, ktora miala takie cudne, pekate lydki i strasznie mi sie podobaly. Sama byla szczupla, a te blyszczace, pilkarskie lydeczki i zawsze jakies takie musniete sloncem. Pycha ! Takze zalezy co sie komu podoba

Napisane przez mekintoszek

Tak, nic nie można powiedziec bo od razu każdy ma przed oczami wielką, brzydką, smutną Caperucitaroję,która na forum leczy swoje kompleksy bo myśli, że jest anonimowa Szkoda gadać.

i jeszcze pryszczata do kompletu

[gold-fish]

Napisane przez caperucitaroja

Gold, kurna, czy Ty nie szukasz dziury w calym? Jak mozesz wymagac od TZta, zeby nie spal, jak chce mu sie spac? Moj tez czesto podsypia po pracy i biada mi gdybym sie o to foszyla. No jak?
Ja czasem taz sobie lubie drzemke strzelic w weekendzik i wara ode mnie wtedy

Szukam... na to wygląda...

[L_V]

Napisane przez mekintoszek

L_V, a może Tobie chodzi o taki puszek z robinkami, a nie olejek? Bo takie cos kojarzę.

Nie, olejek. Laski, to jest nowy pordukt, od kilku dni w sephorze.

[ButterBear]

Napisane przez gold-fish

gdyby nie to, ze podczas naszej ostatniej ,,kłótni" kiedy chciałam juz odejść nie prosił, błagał zebym została, ze on się zmieni i będzie się uczył i nie będzie spał... i.... to bym na to machnęła ręką tak jak rok temu...

Sorki, może jestem nie w temacie, ale czemu to złe, że Twój TŻ drzemie popołudniu?
Ja też się czasem zdrzemnę po pracy... i chyba nie ma w tym nic złego. Z resztą mój TŻ też... i to miło, tak sobie wspólnie poleżakować przez chwilkę

[caperucitaroja]

Napisane przez dorinka30

[/b]

I tu się różnimy, dla mnie takie określenie nie jest obrażające, bardzo je lubię a myślę że nie znajdziesz nikogo puszystego kto by polubił określenie- gruba świnia

Sie zgadzam

Napisane przez Poemi

Już powiedziałam TŻ-owi. Uważa, że nam się nudzi. W końcu stwierdził, że moja przyjaciółka faktycznie powinna iść, ale po co ja idę to on nie wie. Zobaczymy

Mam już zaliczenia wszystkie (i to bez warunku co w tym semestrze mało komu się udało )

Gratuluje!!
A co do testow, to mysle jak Twoj TZ. Zreszta jak zobaczycie ile kosztuja to Wam sie odechce. A kolezanka niech glupot nie mowi, bo od HIV do ADIS jest dluga droga.
Najlepiej idzcie do stacji krwiodawstwa. Zrobia badania i jakis pozytek z tego bedzie.

[gold-fish]

Napisane przez ButterBear

Sorki, może jestem nie w temacie, ale czemu to złe, że Twój TŻ drzemie popołudniu?
Ja też się czasem zdrzemnę po pracy... i chyba nie ma w tym nic złego. Z resztą mój TŻ też... i to miło, tak sobie wspólnie poleżakować przez chwilkę

chwilkę, czyli około 2 godziny...
czyli rozumiem że wszyscy TŻ leżakują tzn. śpią po pracy godzinę, dwie, trzy...
nie wiem czemu ale reaguję na to taką paniką, że w przyszłości będe miała lenia... no niestety z tym mi się to kojarzy....

[sanetka]

Napisane przez asiuk

W Gliwicach pada, aż miło
Ja zawsze takie rzeczy załatwiam w Corelu, wszystko ustawiam i jest ok.
Te slajdy masz w formie jpg, tiff, gif albo bmp? Istnieje coś takiego, jak kreator drukowania fotografii. Na podglądzie jednego slajdu kliknij "drukuj", otworzy Ci sie kreator (przynajmnijet tak jest u mnie), następnie zaznaczasz te slajdy z danego folderu (muszą byc jednym chyba), które chcesz druknąć, klikasz "dalej" i zanzaczasz opcję drukowania czterech slajdów na jednej stronie ( u mnie to "wydruki 9 x 13 cm", jest rysunek, że będziesz mieć 4 slajdy na arkuszu.

taki sposob to znam.

ale to jest pdf i otwierany w acrobat reader

[atka83]

Napisane przez dorinka30

[/b]
I tu się różnimy, dla mnie takie określenie nie jest obrażające, bardzo je lubię a myślę że nie znajdziesz nikogo puszystego kto by polubił określenie- gruba świnia

Moge to samo napsiać o określeniu wieszak,zresztą oby dwa są niezbyt miłe, trzeba to przyznać.Sądze,że szczupłe,też nie lubą jak ich się określa wieszakiem(nie mam na myśli siebie )

Napisane przez caperucitaroja

A mysmy sie wiekszosci widzialy i wiemy kto jak wyglada...
Nikt nikogo nie obrazil, a to ze "ktoras ze szczuplych mogla wejsc i zostac urazona..."? Eeee, bo nie rozumiem argumentu
Atka, a o co chodzi z tym trolem?

Spoko,mnie to wiesz niezbyt interere kto jak wygląda z wizażu. Tak mogła by któraś wejść i zostać urażona(są chyba na wizażu wątki dla/o szczupłych)
O trollu nie będe pisać,bo wywołam wilka z lasu.

koniec tematu.

[caperucitaroja]

Napisane przez gold-fish

Szukam... na to wygląda...

Boisz sie tego zwiazku, bo wydaje Ci sie, ze bedzie taki jak przedtem. Jednak TZ zabral sie za nauke, to duzy plus. Niestety, nie zawsze jest wesolo, romantycznie. Czasem szarosc dnia zaslania to wszystko, ale trzeba nauczyc sie przez to przechodzic wspolnie.Ja robie wtedy jakas wystrzalowa kolacje z winkem, albo masazyk i wszystko sie zmienia. Najgorzej jak codziennie, powoli narasta flustracja.
Powodzenia Gold. Wszystkie trzymamy kciuki za Ciebie

[hania811]

Ja jestem wieszakiem i bardzi z tego powodu się cieszę.... lubię byc wieszakiem.

Gold czytałam tylko nie wiem co napisać.
Tez sypiam w trakcie dnia i osobiscie nie widze w tym nic złego. TZ przesadził z tym wyłączaniem TV- to fakt. Bez przesady chyba nie potrzebuje grobowej ciszy do nauki. Nawet jak macie jeden pokoj to zawsze moze się pouczyć w kuchni..a Ty po prostu powinnas scieszyć tel. On ma prawo się uczyc, Ty masz prawo oglądać TV.

Generalnie cięzko mi coś napisac bo ja nie miewam takich problemow i nie do końca je rozumiem.

[Poemi]

Napisane przez caperucitaroja

Gratuluje!!
A co do testow, to mysle jak Twoj TZ. Zreszta jak zobaczycie ile kosztuja to Wam sie odechce. A kolezanka niech glupot nie mowi, bo od HIV do ADIS jest dluga droga.
Najlepiej idzcie do stacji krwiodawstwa. Zrobia badania i jakis pozytek z tego bedzie.

Dzięki. W sumie to TŻ nie wie o co chodzi i tak czy siak pójdę. Z tego co wiem badania są darmowe. Idziemy do monaru.

W sumie to się nie boję . Do tej pory pamiętam jak przed podcięciem żył myłam nóż bo wcześniej wbiłam go w rękę przyjaciela... Jaka ja przezorna.