Czekające na oświadczyny i te, które się z nami doczekały :) cz.XIX

[klatka]

Napisane przez kalinolistek

Fajita ja boję się pomyśleć co będzie za rok! Chyba na zmianę nasi rodzice będą robić wigilię - raz TZ rodzice godzinkę wcześniej, raz moi rodzice. Całe szczęście nasze domy rodzinne są oddalone o 1,5 km. 😊

W ogóle to zawsze będę wolała wigilię u moich rodziców, bo przyznam szczerze, że moja mama duuuzo lepiej gotuje i piecze sama, natomiast przyszła teściowa nie lubi siedzieć w garkach i często używa gotowcow 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kalino, Twoj Tz bedac dzieckiem tez specjalnie zostawal dluzej u kolegow z nadzieja, ze mama kolegi zaproponuje obiad?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kalinolistek]

Napisane przez klatka

Kalino, Twoj Tz bedac dzieckiem tez specjalnie zostawal dluzej u kolegow z nadzieja, ze mama kolegi zaproponuje obiad?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Haha, chyba nie, choć będąc ze mną poznał wiele nowych domowych smaków 😀 Mama nauczyła mnie wielu rzeczy i ja tę wiedzę pielęgnuje 😍

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mojwa]

Ja najchętniej zostalabym z TZtem sama w mieszkaniu na Wigilię ale nie chce mi się wysluchiwac narzekań od jednej i drugiej strony...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fajita1]

Zdjęcia ze ślubu w klubie jakby ktoś jeszcze miał ochotę podglądnąć

[thalia666]

Napisane przez fajita1

Zdjęcia ze ślubu w klubie jakby ktoś jeszcze miał ochotę podglądnąć

Podrzucisz na priv?

[Animka11]

Fajita ja zaraz jak zerkne tylko ogarne kuchnie
My wigilię od kad jesteśmy razem spędzamy razem - dla mnie inna opcja nie wchodzi w grę. Jak byliśmy w pl to najpierw u mojej mamy Wigilia potem u TZ w święta na zmianę jedno tu drugie tu ,jak jesteśmy w no to zależy. Na sylwestra też nie mamy żadnych planów. Poszlabym sobie nie na domówkę ,tylko jakiś bal coś w stylu wesela. Taki Sylwester mi się marzy ale tu chyba bym nie poszła ,jestem jakoś uprzedzona nawet jeśli są to polskie imprezy. Zbyt wiele razy przyjechałam się na Polakach tutaj i mam teraz tylko dwie koleżanki tutaj dobre i rodzinę. Z czego jedna koleżanka ze Słowacji
Brakuje mi przyjaciółek z polski bardzo
A prezenty jakieś na święta już macie ? Albo chociaż pomysły ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kalinolistek]

Napisane przez Animka11

Fajita ja zaraz jak zerkne tylko ogarne kuchnie
My wigilię od kad jesteśmy razem spędzamy razem - dla mnie inna opcja nie wchodzi w grę. Jak byliśmy w pl to najpierw u mojej mamy Wigilia potem u TZ w święta na zmianę jedno tu drugie tu ,jak jesteśmy w no to zależy. Na sylwestra też nie mamy żadnych planów. Poszlabym sobie nie na domówkę ,tylko jakiś bal coś w stylu wesela. Taki Sylwester mi się marzy ale tu chyba bym nie poszła ,jestem jakoś uprzedzona nawet jeśli są to polskie imprezy. Zbyt wiele razy przyjechałam się na Polakach tutaj i mam teraz tylko dwie koleżanki tutaj dobre i rodzinę. Z czego jedna koleżanka ze Słowacji
Brakuje mi przyjaciółek z polski bardzo
A prezenty jakieś na święta już macie ? Albo chociaż pomysły ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeśli chodzi o prezenty, to miałam największy problem z TŻ - sam nie wiedział czego potrzebuje, więc rozwiązanie pojawiło się w najmniej oczekiwanym momencie - rozwalił mu się portfel. Kupię mu jakiś porządny ze skóry, ale TŻ od razu uprzedził, że będzie sam wybierał
Tak w ogóle to chcemy sobie zrobić wspólny prezent - zamówimy obrączki
Mamie perfumy, tacie może ładny krawat lub sweter.

A ja... Chciałabym perfumy i to nie byle jakie - byłby to zapach, który towarzyszyłby mi w dniu ślubu...

[panna_felicjanna]

Ja mam problem z prezentem na 30 urodziny TŻta (chyba pierwszy raz tak o nim napisałam ), jak już przyjdzie grudzień to zacznę myśleć co kupić na prezenty świąteczne, teraz jeszcze nie pora na to.

[kalinolistek]

Napisane przez panna_felicjanna

Ja mam problem z prezentem na 30 urodziny TŻta (chyba pierwszy raz tak o nim napisałam ), jak już przyjdzie grudzień to zacznę myśleć co kupić na prezenty świąteczne, teraz jeszcze nie pora na to.

Opowiedz coś o swoim TŻ

[klatka]

Napisane przez panna_felicjanna

Ja mam problem z prezentem na 30 urodziny TŻta (chyba pierwszy raz tak o nim napisałam ), jak już przyjdzie grudzień to zacznę myśleć co kupić na prezenty świąteczne, teraz jeszcze nie pora na to.

Ja tez! Chcialabym cos specjalnego, niezapomnianego, takiego co jeszcze nigdy nikomu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karolinaaa92]

Hej.
U nas w tym roku święta trochę u mnie, trochę u TŻa, ale niewiele kilometrów nas dzieli, więc dlatego tak bezproblemowo. Na Sylwestra nie mamy planów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Belet]

Ja nigdy fanką świąt nie byłam ale w tym roku jestem na nie wybitnie nastroszona. Tarcia miedzy Moim a tatą są takie, że nie wiem czy w swoim domu nie pojawię się sama

My robimy tak, że jeździmy najpierw do Mojego na wigilię, a potem do mnie - wyszło samo bo się godzinowo dobrze spasowało wszystko.
Ale w tym roku

Napisane przez Animka11

A prezenty jakieś na święta już macie ? Albo chociaż pomysły ?

Moja rodzina "załatwiona" jeżeli chodzi o pomysły najgorsze jest to, że 2 z 3 prezentów to będą obrazy Mojego. Najgorsze w kontekście tego co napisałam wyżej - że nawet nie wiadomo czy się u mnie w domu rodzinnym pojawi na wigilii.

Z rodziną Mojego gorzej z pomysłami. Mamy tylko jeden na 5, a zależy mi żeby w tym roku ogarnąć temat wcześniej niż tydzień przed.

Dla Mojego też nie wiem co (aż dziwne bo najczęściej jednak wiem) i tak się (nie)kręci

[mansikkaa]

My zawsze oddzielnie spędzaliśmy święta. Nie wiem jak będzie w tym roku.
A z prezentami nie mam problemu bo jedynie dla tz kupuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez kalinolistek

Opowiedz coś o swoim TŻ

Poznaliśmy się w sierpniu, ale początkowo nie wiedziałam czy coś z tego będzie, bo miałam jeszcze te zawirowania z ex-TŻtem, z A. byliśmy na stopie koleżeńskiej. Potem jakoś to się tak fajnie poukładało, no i od miesiąca jesteśmy razem. Właściwie z widzenia znamy się już od dawna, bo chodziliśmy do tej samej podstawówki i do tego samego gimnazjum. Tylko ja wtedy byłam gówniarą, jest ode mnie 3 lata starszy, a tyle w podstawówce to przepaść.

Napisane przez klatka

Ja tez! Chcialabym cos specjalnego, niezapomnianego, takiego co jeszcze nigdy nikomu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A Twój ile lat kończy? Też okrągła rocznica?

Ja mam jeden pomysł, ale nie wiem sama... Muszę jeszcze wybadać grunt.


Ja zawsze mam problem z robieniem prezentów, stresuje mnie to trochę, że osoba obdarowywana nie będzie zadowolona. Najłatwiej jednak dzieciom kupować.

[klatka]

Napisane przez panna_felicjanna

Poznaliśmy się w sierpniu, ale początkowo nie wiedziałam czy coś z tego będzie, bo miałam jeszcze te zawirowania z ex-TŻtem, z A. byliśmy na stopie koleżeńskiej. Potem jakoś to się tak fajnie poukładało, no i od miesiąca jesteśmy razem. Właściwie z widzenia znamy się już od dawna, bo chodziliśmy do tej samej podstawówki i do tego samego gimnazjum. Tylko ja wtedy byłam gówniarą, jest ode mnie 3 lata starszy, a tyle w podstawówce to przepaść.



A Twój ile lat kończy? Też okrągła rocznica?

Ja mam jeden pomysł, ale nie wiem sama... Muszę jeszcze wybadać grunt.


Ja zawsze mam problem z robieniem prezentów, stresuje mnie to trochę, że osoba obdarowywana nie będzie zadowolona. Najłatwiej jednak dzieciom kupować.

Felinko
3 lata po okraglej
Chcialabym chyba zabrac go gdzies wtedy, jakos wyjatkowo spedzic ten czas razem. Zeby zapamietal, ze to ja mu takie atrakcje urzadzam Ale ciezko cos wymyslic i przebic sie z tym kiedy on sam spelnia sie w swoich pasjach dobrze.

Ja chyba najlepiej znam swoja mame. Zawsze wiem co jej kupic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Animka11]

Dziecia wcale nie tak łatwo kupić prezent ,to dla mnie najcięższe ,bo zazwyczaj teraz dzieciaki wszystko mają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[visionAM]

Też mam zawsze problem z kupieniem prezentu dla dziecka

[panna_felicjanna]

Ja kupuję tylko dzieciom siostry, a znam je jak własną kieszeń, tak więc wiem mniej więcej co lubią i z czego będą się cieszyć.

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Felicjanna ale ekstra! Trzymam za Was kciuki

Ja mam zawsze problem z moim tatą i chrześnicą, nigdy nie mam pomysłu co im kupić. O ile jeszcze dorosłemu facetowi można kupić jakiś trunek, to dziecku


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[visionAM]

My mamy jedno dziecko w rodzinie, często go widzimy, a i tak nie wiemy co kupić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

No bo teraz dzieciaki wszystko mają i niewiadomo co takiemu dziecku kupić, z czego się na pewno ucieszy lub co mu się przyda.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[fajita1]

Ja przy dziecku celowałabym w kreatywne zabawki. Coś przy czym ruszą wyobraźnię. Takie zabawki chyba najpóźniej trafią na półkę: "nuda".

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Ja jestem przerażona podejściem niektórych rodziców. Wiem, że żyjemy w erze smart ale mamy znajomych z 3 letnim dzieckiem i kiedy nie zajrzymy do nich mały siedzi, trzyma w rączkach telefon i ogląda bajki na yt. Rodzice nie widzą, że od małego dzieciak hoduje skrzywienie kręgosłupa (za 4 lata winna będzie szkoła i ciężki plecak), że do komunii prawdopodobnie pójdzie już w okularach i już teraz ma problem ze stopkami bo za mało biega po podwórku i ma mało aktywności.
W takiej sytuacji naprawdę ciężko jest przebić smartfona innym prezentem.

[Animka11]

Shan dokładnie!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Niestety wielu rodziców teraz tak wychowuje swoje dzieci - da tableta albo smartfona i ma na jakiś czas spokój.

[visionAM]

Napisane przez panna_felicjanna

Niestety wielu rodziców teraz tak wychowuje swoje dzieci - da tableta albo smartfona i ma na jakiś czas spokój.

Wg mnie to jest chodowanie, a nie wychowanie :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kejtiCe]

Ja mam koleżankę w pracy, której dziecko zasypia przy bajkach, a w nocy potrafi się obudzić i sam sobie włącza bajkę. Ma trochę ponad 2 lata, jest 2 miesiące młodszy od mojego syna. Ale i tak podczas rozmowy koleżanka powie, że zazdrości mi, że mój syn o 20 już śpi i nie budzi się w nocy. Oczywiście wychodzi z założenia, że to jego natura. Wcale nie widzi problemu w tym, że zwyczajnie rozprasza swoje dziecko ciągłymi bajkami.

Zresztą co tu dużo szukać - moja przyjaciółka mieszka w jednym pokoju z dzieckiem i narzeczonym. Telewizor jest włączony u nich dzień i noc, a potem lament, że dziecko nie odróżnia dnia od nocy.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gothka152]

My pierwszy dzień świąt pewnie spędzimy osobno, bo tż chce jechać do swojej rodziny (co jest zrozumiałe) a ja chciałabym zobaczyć się z moim bratem. W drugi dzień pewnie będziemy już sami, u nas w domu.
W Sylwestra tż pewnie będzie pracował do późna, więc też nic wybitnego nie wymyślimy Może zaprosimy moją przyjaciółkę z chłopakiem, jeśli będą mieć ochotę.

Wstawanie o 4:30, kiedy zasypia się dwie godziny wcześniej, to morderstwo...

[visionAM]

Napisane przez kejtiCe

Ja mam koleżankę w pracy, której dziecko zasypia przy bajkach, a w nocy potrafi się obudzić i sam sobie włącza bajkę. Ma trochę ponad 2 lata, jest 2 miesiące młodszy od mojego syna. Ale i tak podczas rozmowy koleżanka powie, że zazdrości mi, że mój syn o 20 już śpi i nie budzi się w nocy. Oczywiście wychodzi z założenia, że to jego natura. Wcale nie widzi problemu w tym, że zwyczajnie rozprasza swoje dziecko ciągłymi bajkami.

Zresztą co tu dużo szukać - moja przyjaciółka mieszka w jednym pokoju z dzieckiem i narzeczonym. Telewizor jest włączony u nich dzień i noc, a potem lament, że dziecko nie odróżnia dnia od nocy.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U siostry męża dokładnie to samo a na uwagę, że dziecko jest nadmiernie pobudzone, bo ogląda za dużo tv, usłyszałam że jest już za duże żeby takie rzeczy miały na nie wpływ Jak to mówiłam to miało ledwo ponad rok. Od tamtej pory nie komentuję w ogóle niczego, nie mój cyrk, nie moje małpy. Dziecka mi szkoda, ale cóż...

Kupujemy mu zazwyczaj książki, ma "aż" cztery, wszystkie od nas. Ciągle słyszę od jego rodziców jak on uwielbia książeczki. Szkoda, że to ich nie skłania do tego, żeby kupić mu ich więcej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fajita1]

To jest straszne, ale co raz częściej spotykane. Do nas przyszedł kiedyś kuzyn TŻta z dzieckiem, które biegało po salonie tam i z powrotem widząc w tym świetną zabawę. Nam nie przeszkadzało, bo można było pogadać. Ale jego rodzice wytrzymali może 15 minut i zabrali dziecko na fotel dając telefon i youtuba, żeby tak nie tupało nogami

Z kolei u innego dziecka, które ma rodziców powiedzmy "starszej daty" nie ma w ogóle zainteresowania telefonem czy telewizorem, bo i oni nie używają tego aż tak często. Kiedyś był u nas, leciało w telewizji jakieś mini mini, ale mały podszedł do mnie i zapytał czy mogę mu poczytać.