Planujemy zajść w ciążę w 2008 roku część II

[gabriellao0]

Syla- wnioskuję że Sylwia
nie myśl negatywnie bo to najgorsze co może być!!! Ja wierzę, że jeśli dzidzi miałoby sie urodzić urodziłoby się! Nie usunełaś ciąży- nie zdecydowałaś "za Boga".
Uwierz mi, Aniołki wiedzą co robią, czy w nie wierzymy czy nie.
Twój też do Ciebie w końcu trafi Dziewczyny zawsze tu piszą, że wiara czyni cuda

[blondynkapoznan]

Aliszcze nie przejmuj sie kazdy ma inne podejscie do zycia
ja znam ludzi ktorzy maja po 3 dzieciaki i mieszkaja w wynajetym mieszkaniu.Kazdy uklada sobie zycie tak jak chce.Ja tez nie mam pracy a opinie innych mnie zbytnio nie ruszaja bo powiedz sama czy ktos ci w zyciu z tych kolezanek pomoze?
Ja sobie nie wyobrazam kupienia mieszkania sama wiesz jakie w Poznaniu sa ceny kawalerka 200tys zl.
Nam sie marzy domek za miastem mamy juz cos upatrzone ale czas pokaze czy poczeka za nami-jak bedzie mial byc nasz to poczeka

[gabriellao0]

BLONDYNKA
no jak dla mnie osobiście to z tą 3 w wynajętym to przegięłaś Ale znam ludzi którzy tak żyją i niby albo i faktycznie są szczęśliwi.

Niedyskretne bardzo pytanie Blondynka Wy już po ślubie? Czy narazie tylko fasolkowe plany?

[Zuziunia]

Napisane przez gabriellao0

Syla- wnioskuję że Sylwia
nie myśl negatywnie bo to najgorsze co może być!!! Ja wierzę, że jeśli dzidzi miałoby sie urodzić urodziłoby się! Nie usunełaś ciąży- nie zdecydowałaś "za Boga".
Uwierz mi, Aniołki wiedzą co robią, czy w nie wierzymy czy nie.
Twój też do Ciebie w końcu trafi Dziewczyny zawsze tu piszą, że wiara czyni cuda

Pieknie napisane, ja tez czekam na swojego Aniołka. I chciałabym już tulić moje małe słodkie maleństwo w ramionach, na sama myśl się wzruszam. Nie wiem kiedy zajdę w ciążę, chciałabym już, zaraz ale myślę, że troszkę poczekam a tylko Ten z góry wie ile.

[syla39]

Napisane przez gabriellao0

Syla- wnioskuję że Sylwia
nie myśl negatywnie bo to najgorsze co może być!!! Ja wierzę, że jeśli dzidzi miałoby sie urodzić urodziłoby się! Nie usunełaś ciąży- nie zdecydowałaś "za Boga".
Uwierz mi, Aniołki wiedzą co robią, czy w nie wierzymy czy nie.
Twój też do Ciebie w końcu trafi Dziewczyny zawsze tu piszą, że wiara czyni cuda

Tak- Sylwia.
Wierze w to co napisalas i tak sobie wlasnie mysle ze moj Aniolek trafi do mnie juz wkrotce. Nie wiem dlaczego ale wierze ze tym razem sie uda. Nie przyjmuje innej opcji do swiadomosci.
Dlatego jestem na tym forum i juz poczelam starania.

Czasami zastanawiam sie co jest lepsze z dwojga zlego? Zajsc w ciaze i poronic tak jak dzieje sie w moim przypadku czy tak jak niektore dziewczyny tutaj miec problemy z zajsciem w ciaze?
Nie wiem co sie dzieje na tym swiecie?. Wciaz slysze ze ktos poronil albo nie moze zajsc w ciaze Jakas plaga, fatum...

[blondynkapoznan]

Napisane przez gabriellao0

BLONDYNKA
no jak dla mnie osobiście to z tą 3 w wynajętym to przegięłaś Ale znam ludzi którzy tak żyją i niby albo i faktycznie są szczęśliwi.

Niedyskretne bardzo pytanie Blondynka Wy już po ślubie? Czy narazie tylko fasolkowe plany?

hihihi to oni przegieli 3 bylo nie planowane
nie co Ty nie mamt slubu narazie, ślub bedzie jak fasola bedzie to slub wtedy.Mi sie nie spieszy

[Zuziunia]

Napisane przez syla39

Tak- Sylwia.
Wierze w to co napisalas i tak sobie wlasnie mysle ze moj Aniolek trafi do mnie juz wkrotce. Nie wiem dlaczego ale wierze ze tym razem sie uda. Nie przyjmuje innej opcji do swiadomosci.
Dlatego jestem na tym forum i juz poczelam starania.

Czasami zastanawiam sie co jest lepsze z dwojga zlego? Zajsc w ciaze i poronic tak jak dzieje sie w moim przypadku czy tak jak niektore dziewczyny tutaj miec problemy z zajsciem w ciaze?
Nie wiem co sie dzieje na tym swiecie?. Wciaz slysze ze ktos poronil albo nie moze zajsc w ciaze Jakas plaga, fatum...

Fatum? A ja myślę, że po części tryb życia, cywilizacja, stres i to wszystko sie kumuluje.
Czasami też myślę o wybuchu w Czarnobylu, jestem rocznik 86 i jak w kwietniu był wybuch ja w brzuchu siedziałam, ale czy tym małym dziewczynkom nawet ta znikoma ilość nie zaszkodziła to tylko moje przemyślenia i możecie uważać inaczej.

[jaroszania]

mi z kolei wydaje sie, ze teraz bardziej otwarcie mowi sie o poronieniach. kiedys tez tak bylo, ale nikt tego nie rozglaszal. to moze dawac zludne wrazenie, ze teraz jest znacznie gorzej a to niekoniecznie prawda. wystarczy spojrzec ile kobiet biega z brzuchami albo ma dzieci.
tez jestem z rocznika 86 i nie uwazam zeby bylo ze mna cos nie tak

[Kathi75]

hallo dziewczeta na prosbe Gabi pisze co wiem o pomiarach temperatur jak ktoras ma cos do dodania bardzo prosze zbierzemy wiedze w pigulke
Pomiar temperatury:

1. Temperaturę mierzymy rano zaraz po przebudzeniu się, przed wstaniem i wykonaniem jakiejkolwiek czynności
2. Przygotowany termometr powinien leżeć w zasięgu ręki.
3. Temperaturę należy mierzyć codziennie, o podobnej porze. Dopuszczalna różnica czasu pomiędzy skrajnymi pomiarami może wynosić półtorej godziny, jeżeli najpóźniejszy pomiar został wykonany do 7.30. Na karcie cyklu zapisuje się porę mierzenia: np. 5-6.30, 6-7.30.Wyniki pomiarów spoza przyjętego przedziału czasowego należy nanosić na kartę cyklu z adnotacją o porze mierzenia.
4. Odpoczynek nocny powinien wynosić co najmniej 6 godzin.
5. Nie jest przeszkodą krótkie wstawanie w nocy do toalety lub w celu nakarmienia dziecka.
6. Temperaturę mierzymy termometrem rtęciowym lekarskim lub owulacyjnym
7. Odczytujemy ją bezpośrednio po pomiarze z dokładnością do 0,05 oC, czyli pół kreski i zapisujemy na karcie cyklu.
8. Temperaturę mierzy się w jednym z trzech miejsc: w pochwie, w odbycie lub w ustach pod językiem Ten ostatni jest najmniej prawdziwy Pomiar pod pachą jest niemiarodajny.
9. Nie zmieniamy miejsca pomiaru w czasie trwania jednego cyklu.
10. Czas trwania pomiaru:
    • rtęciowym termometrem lekarskim:
      w pochwie - 5 minut,
      w odbycie - 5 minut,
      w ustach - 8 minut.
    • rtęciowym termometrem owulacyjnym :
      w pochwie - 2 minuty,
      w odbycie - 2 minuty,
      w ustach - 4 minuty.
11. Dobrze jest mieć zapasowy termometr wyskalowany wcześniej względem aktualnie używanego w szklance letniej wody.
12. Częste wstawanie w nocy, późne pójście spać (póź), picie alkoholu wieczorem lub w nocy (alk) należy odnotować na karcie cyklu, bo może to wpływać na temperaturę. Temperatury zaburzone bierzemy w nawias.

Ocena cyklu owulacyjnego za pomocą mierzenia temperatury bywa czasem trudna, bo wiele czynników (nieprzespana noc, alkohol, stres, przeziębienie) wpływa na temperaturę naszego ciała. Dlatego właściwa interpretacja wykresu temperatur wymaga kilku miesięcy obserwacji i nauczenia się specyfiki własnego organizmu.
W idealnie przebiegającym cyklu temperatura nieco się obniża tuż przed owulacją,mniej wiecej o 0,2 stopnia potem wzrasta i pozostaje na podwyższonym poziomie ok 37-37,4 stopnia

Utrzymywanie się podwyższonej temperatury może świadczyć o ciąży, a brak jej podwyższenia o cyklu bezowulacyjnego.Temperwtu ra gwaltownie spada tuz przed @ lub w jej dniu to sprawa indywidualna organizmu kazdej kobiety

Jednak sama temperatura jest tylko jednym ze wskaźników, i to dość niedokładnym. Podczas cyklu należy również prowadzić obserwację śluzu, bólu i plamienia owulacyjnego.

[domi7ks]

Napisane przez Zuziunia

Dlatego czytając to forum i wypowiedzi takie jak Gabi wzięłam sobie głęboko do serducha, tak jestem młoda ale chcę dzidzię i to bardzo!!!

Napisane przez jaroszania

mi z kolei wydaje sie, ze teraz bardziej otwarcie mowi sie o poronieniach. kiedys tez tak bylo, ale nikt tego nie rozglaszal. to moze dawac zludne wrazenie, ze teraz jest znacznie gorzej a to niekoniecznie prawda. wystarczy spojrzec ile kobiet biega z brzuchami albo ma dzieci.
tez jestem z rocznika 86 i nie uwazam zeby bylo ze mna cos nie tak

Jak na mój gust bardzo odpowiedni wiek na dziecko. Ja mam 24 lata i już chciałabym miec, wręcz czuje taki niedosyt, że czegos mi brakuje

[syla39]

Napisane przez Zuziunia

Fatum? A ja myślę, że po części tryb życia, cywilizacja, stres i to wszystko sie kumuluje.
Czasami też myślę o wybuchu w Czarnobylu, jestem rocznik 86 i jak w kwietniu był wybuch ja w brzuchu siedziałam, ale czy tym małym dziewczynkom nawet ta znikoma ilość nie zaszkodziła to tylko moje przemyślenia i możecie uważać inaczej.

Zgodze sie z toba. Mysle ze sklada sie na to wiele czynnikow. Stres w jakim teraz zyja ludzie, we wszystkim chemia i jeszcze raz chemia, wszystko sztuczne i niezdrowe...itd. No i napewno teraz wiecej sie o tym mowi niz kiedys...

[syla39]

Napisane przez Kathi75

hallo dziewczeta na prosbe Gabi pisze co wiem o pomiarach temperatur jak ktoras ma cos do dodania bardzo prosze zbierzemy wiedze w pigulke
Pomiar temperatury:

1. Temperaturę mierzymy rano zaraz po przebudzeniu się, przed wstaniem i wykonaniem jakiejkolwiek czynności
2. Przygotowany termometr powinien leżeć w zasięgu ręki.
3. Temperaturę należy mierzyć codziennie, o podobnej porze. Dopuszczalna różnica czasu pomiędzy skrajnymi pomiarami może wynosić półtorej godziny, jeżeli najpóźniejszy pomiar został wykonany do 7.30. Na karcie cyklu zapisuje się porę mierzenia: np. 5-6.30, 6-7.30.Wyniki pomiarów spoza przyjętego przedziału czasowego należy nanosić na kartę cyklu z adnotacją o porze mierzenia.
4. Odpoczynek nocny powinien wynosić co najmniej 6 godzin.
5. Nie jest przeszkodą krótkie wstawanie w nocy do toalety lub w celu nakarmienia dziecka.
6. Temperaturę mierzymy termometrem rtęciowym lekarskim lub owulacyjnym
7. Odczytujemy ją bezpośrednio po pomiarze z dokładnością do 0,05 oC, czyli pół kreski i zapisujemy na karcie cyklu.
8. Temperaturę mierzy się w jednym z trzech miejsc: w pochwie, w odbycie lub w ustach pod językiem Ten ostatni jest najmniej prawdziwy Pomiar pod pachą jest niemiarodajny.
9. Nie zmieniamy miejsca pomiaru w czasie trwania jednego cyklu.
10. Czas trwania pomiaru:
    • rtęciowym termometrem lekarskim:
      w pochwie - 5 minut,
      w odbycie - 5 minut,
      w ustach - 8 minut.
    • rtęciowym termometrem owulacyjnym :
      w pochwie - 2 minuty,
      w odbycie - 2 minuty,
      w ustach - 4 minuty.
11. Dobrze jest mieć zapasowy termometr wyskalowany wcześniej względem aktualnie używanego w szklance letniej wody.
12. Częste wstawanie w nocy, późne pójście spać (póź), picie alkoholu wieczorem lub w nocy (alk) należy odnotować na karcie cyklu, bo może to wpływać na temperaturę. Temperatury zaburzone bierzemy w nawias.

Ocena cyklu owulacyjnego za pomocą mierzenia temperatury bywa czasem trudna, bo wiele czynników (nieprzespana noc, alkohol, stres, przeziębienie) wpływa na temperaturę naszego ciała. Dlatego właściwa interpretacja wykresu temperatur wymaga kilku miesięcy obserwacji i nauczenia się specyfiki własnego organizmu.
W idealnie przebiegającym cyklu temperatura nieco się obniża tuż przed owulacją,mniej wiecej o 0,2 stopnia potem wzrasta i pozostaje na podwyższonym poziomie ok 37-37,4 stopnia

Utrzymywanie się podwyższonej temperatury może świadczyć o ciąży, a brak jej podwyższenia o cyklu bezowulacyjnego.Temperwtu ra gwaltownie spada tuz przed @ lub w jej dniu to sprawa indywidualna organizmu kazdej kobiety

Jednak sama temperatura jest tylko jednym ze wskaźników, i to dość niedokładnym. Podczas cyklu należy również prowadzić obserwację śluzu, bólu i plamienia owulacyjnego.

Bardzo dobrze to opisalas.
Tak sie zastanawiam... Czy jesli moja temperatura jest teraz normalna czyli 36,6 (jeszcze pare dni temu byla podwyzszona) i nie mam zadnej wydzieliny to jestem juz po owulacji? Troche sie pogubilam po poronieniu i nie mam pojecia kiedy mam dni plodne ani kiedy dostane nie. Nie zapowiada sie jeszcze u mnie na @ wiec dlaczego mam normalna temp? Dodam ze wydzieline mialam tylko jeden dzien. Dziwne.

[zanka205]

zmykam zaraz do pracy, mam nadzieję, że szybko minie mi dzień, po pracy od razu jadę do mamy wyjść z psem, bo tata pojechał w nocy w trasę i wróci dziś w nocy, więc nie ma kto wyjść z psem. Poza tym dziś chyba będziemy mieć laptopa
Dziewczyny a z roletami czekaliśmy 3 tygodnie, co chwilę dzwoniliśmy do sklepu kiedy przyjdą, aż TŻ poszedł zrobił im wojnę i przedwczoraj przyszedł gość i wziął te rolety do wymiany. Miały być na jutro albo po weekendzie, ale przyszedł wczoraj już. No i rolety mamy Dobra uciekam, miłego dnia

[Kathi75]

Napisane przez syla39

Bardzo dobrze to opisalas.
Tak sie zastanawiam... Czy jesli moja temperatura jest teraz normalna czyli 36,6 (jeszcze pare dni temu byla podwyzszona) i nie mam zadnej wydzieliny to jestem juz po owulacji? Troche sie pogubilam po poronieniu i nie mam pojecia kiedy mam dni plodne ani kiedy dostane nie. Nie zapowiada sie jeszcze u mnie na @ wiec dlaczego mam normalna temp? Dodam ze wydzieline mialam tylko jeden dzien. Dziwne.

Musisz poobserwowac swoich kilka cykli wtedy zobaczysz jakas prawidlowosc u mnie np jest tak ze w dniu lub kilka przed temp spada mi do 36.7 a normalna jest 36.6 i przychodzi wstretna a spadek ponizej 36,6 mam dopiero w drugim dniu @

Napisz ktory to dzien cyklu ilodniowe cykle masz Z tego co piszesz to jestes juz po owu brak sluzu to moze wina tego ze pijesz malo wazne duzo maslanki pic wody ,z tego co czytalam to picie jakiegos syropu na kaszel poprawia sluz ale o tym dokladnie napisze jak odgrzebie notatke
Jednak jesli mialas sluz talko jeden dzien i byl rozciagliwy i przezroczysty lub podobny do takiego to wlasnie wtedy nastapilo jajeczkowanie

U nas maz sie zbuntowal i jak uda nam sie wyprodukowac fasolke to bedzie cud. Wcale nie chce sypiac ze mna przez te mecze popaprane i niec na niego nie dziala bo zyje dzisiejszym meczem no coz wzielam sobie co potrzebowalam z rana i wyslalam do pracy . Jesli w tym miesiacu zajde w ciaze to wierzcie mi bedzie to ztylko moja zasluga
POgoda u nas do d.... wiec bede mogla sie zmobilizowac i porzadeczki zrobic
Jak dobrze pojdzie jutro z laskami na browarka ide a w sobote mam spotkanko ze stara znajoma
Gabi

Wysylam fluidki same dobre mimo podlego nastroju i pogody

[Kathi75]

Napisane przez jaroszania

mi z kolei wydaje sie, ze teraz bardziej otwarcie mowi sie o poronieniach. kiedys tez tak bylo, ale nikt tego nie rozglaszal. to moze dawac zludne wrazenie, ze teraz jest znacznie gorzej a to niekoniecznie prawda. wystarczy spojrzec ile kobiet biega z brzuchami albo ma dzieci.
tez jestem z rocznika 86 i nie uwazam zeby bylo ze mna cos nie tak

To szczera prawda wczesniej pomyslcie nie bylo tak swiadomego planowania rodziny ewentualnie kalendarzyk malzenski i tyle zadnych testow owulacyjnych jakichs pomiarow temperatura dziecko bylo to bylo nie to nie a wielokrotnie wczesne ciaze konczyly sieporonieniami i kobieta nawet o tym nie wiedziala wiec JESTESMY OFIARAMI NAUKI I POSTEPU

ZUZIUNA sto lat sto lat
Czlowiek uczy sie cale zycie ja dopiero odkrylam jak mozna wielokrotnie cytowac hehehe

[agatka20]

Zuziunia Wszystkiego Najlepszego w dniu Twoich urodzinek
Żeby spełniły się wszystkie Twoje Marzenia, a przede wszystkim jedno najważniejsze - Fasoleczka

Już nie mogę się doczekać @ (niedziela) żeby w końcu móc zacząć staranka

[olivka_7]

Zuziunia wszystkiego najlepszego i przede wszystkim pięknej fasolki jak najszybciej

A ja wczoraj byłam u gina i tak się sprawa ma: w lewym jajniku same drobne pęcherzyki, w prawym 3 przodujące największy ma 11,8 mm. W piątek kolejne USG i jeśli będzie taka konieczność to umówimy się na niedzielę. Gin powiedział że jeśli do sierpnia się nie uda to w sierpniu albo we wrześniu będę mieć HSG ( nie wiem czy dobrze nazwę wpisałam).Ale może się uda w końcu

[kasia03222]

Hej dziewczyny
Olivka napewno się Wam uda, a do poprzedniego postu, to ja jeszcze nie mam męża narazie nażeczony, za rok we wrześniu zaplanowany ślub, jak by urodził sie aniołek to wczesniej weżmiey cywilny a jak już będzie maluszek to kościelny. Olivka pozdrawiam cieplutko i miłego dnia Wszystkim życzę

[olivka_7]

Napisane przez kasia03222

Hej dziewczyny
Olivka napewno się Wam uda, a do poprzedniego postu, to ja jeszcze nie mam męża narazie nażeczony, za rok we wrześniu zaplanowany ślub, jak by urodził sie aniołek to wczesniej weżmiey cywilny a jak już będzie maluszek to kościelny. Olivka pozdrawiam cieplutko i miłego dnia Wszystkim życzę

Dzięki Kasiu mam nadzieję że HSG nie będzie konieczne.zobaczymy co jutro pokaże USG tzn. jak tam moje pęcherzyki rosną- chciałabym żeby był już jutrzejszy dzień

[gabriellao0]

Cześć Dziewczynki
ZUŹKA najlepszego spełnienie marzeń tych dużych i tych malutkich
fasolki, fasolki, fasolki,fasolki, fasolki, fasolki,fasolki, fasolki, fasolki,fasolki, fasolki

Kathi dzięki bardzo
Teraz mi tylko powiedz, bo ja dziś (tak zaraz przed@) mierzyłam temperaturkę, aby spróbować i ... o 4 rano było równo 37 stopni a tak jeszcze oby sprawdzić o 6.15 było 37,5 stopni??? Zaznaczam że po pierwszym mierzeniu poszłam siusiu, bo ja nie dam rady przespać całej nocy. U mnie odpada taka opcja.
Oczywiście nie wiem kompletnie jaką mam temp. normalnie, bo to był mój pierwszy raz w życiu z termometrem
Ja się urodziłam w roku 1981 razem z miliardem -hihihihiii- innych polskich dzieci. Teraz my bierzemy sie do rodzenia i urodzimy kolejny miliard Zawsze tak jest, że jeden wyż rodzi drugi wyż

[gabriellao0]

Olivka
co to jest to HSG? Fajnego masz gina jak sie dla Ciebie w niedzielę pofatyguje. Ale wydaje mi sie, że całe te badania pójdą w odstawkę bo idzie lato Jest gorąco są miłe wieczory bardziej z chęci sie seximy niż z musu robienia fasolki- a to BARDZO WAŻNE (tak mówią).

Opowiem ci coś Olivka. Znam taką Ewelinkę. Ślub brała 16września 2006 roku i już na trzy miesiące przed doszli do wniosku, że robią fasolkę i do dzieła. Ślub się odbył, minęło Boże Narodzenie, Wielkanoc i nic!!! Ona płakała nam w pracy jak dostawała@. Strasznie nam już wszystkim żal było patrzeć jak się męczy.
Któregoś dnia przyszła wściekła (maj-czerwiec 2007) bo ma swoje dni a Mąż ją olał i jedzie na 3 dni pić do Karpacza z kumplami!!! Przez te trzy dni nie można z nią było wytrzymać! Tłumaczyłam jej, że odpoczną od siebie (bo mówiła że powoli już jej się nawet kochać nie chce z Mężem) , on rozpije chłopaków to będą lepiej pływać itd. W lipcu pojechali na urlop nad morze.
Ewelinka już nie wróciła do pracy Dziś Vanessa ma jakiś miesiąc może dwa.
Wakacje i czasem odpoczynek działają jak widać cuda.

[ewccik]

Wakacje i czasem odpoczynek działają jak widać cuda.
i takiej myśli się trzymajmy

[Zuziunia]

Napisane przez Kathi75

ZUZIUNA sto lat sto lat
Czlowiek uczy sie cale zycie ja dopiero odkrylam jak mozna wielokrotnie cytowac hehehe

Napisane przez agatka20

Zuziunia Wszystkiego Najlepszego w dniu Twoich urodzinek
Żeby spełniły się wszystkie Twoje Marzenia, a przede wszystkim jedno najważniejsze - Fasoleczka

Napisane przez olivka_7

Zuziunia wszystkiego najlepszego i przede wszystkim pięknej fasolki jak najszybciej

Napisane przez gabriellao0

ZUŹKA najlepszego spełnienie marzeń tych dużych i tych malutkich
fasolki, fasolki, fasolki,fasolki, fasolki, fasolki,fasolki, fasolki, fasolki,fasolki, fasolki

ale mnie zaskoczyłyście. Nie dawno wstałam.

[dafreen]

zuzia-sto lat!!! wszystkiego najbardziej fasolkowego

olivka-zobaczysz uda się tym razem, piękny pęcherzyk sobie uchodowałaś...

[Aliszcze]

Też liczę, że wakacje, słońce, miłe weekendy we dwoje będą efektywne za to dziś nadciągnęły chmury nad Poznań i strasznie zaczęła boleć mnie głowa, jak zwykle, gdy jest zmiana pogody. W dodatku @ zbliża się, więc czuję się sflaczała w dodatku idziemy dziś z mężem do znajomych obejrzeć mecz. Normalnie to bym się cieszyła, ale nie mam obecnie sił na to


Zuzia, 100 lat!!! Szczęścia, zdrowia, spełnienia marzeń i owocnego lata żebyś jak najszybciej opuściła ten wątek i przeskoczyła na wątek o mamusiach

[gabriellao0]

Napisane przez Aliszcze

Też liczę, że wakacje, słońce, miłe weekendy we dwoje będą efektywne za to dziś nadciągnęły chmury nad Poznań i strasznie zaczęła boleć mnie głowa, jak zwykle, gdy jest zmiana pogody. W dodatku @ zbliża się, więc czuję się sflaczała w dodatku idziemy dziś z mężem do znajomych obejrzeć mecz. Normalnie to bym się cieszyła, ale nie mam obecnie sił na to

coś czuje Ala, że dzień marudy masz
Ja w taki dzień zamykam się z rana w łazience robię na bóstwo i wtedy jest mi lepiej
Dzień marudy nie musi być od razu dniem trolla
ps. niech mi ktoś powie jak wy to robicie, ze do jednego posta jest kilka cytatów? hmmm?
ps.II
wiecie co ja jak zajdę już w końcu w ciąże to i tak zostanę tu, bo po prostu Was wszystkie lubię i z Wami gada mi się najfajniej :P

[dafreen]

w warszawie tez jakoś pogoda podupada...wieje mało głowy nie urwie, zimno się zrobiło; mnie na dodatek @ się zaczyna, siedzę w pracy, na 19 idę na TBC, a potem do znajomych na meczyk i nie wiem jak przeżyje bo już ledwo siedzę... pospałabym...

właśnie sobie policzyłam, że owulkę będę miała koło 27 czerwca, jakbym zafasolkowała to termin miałabym na gdzieś 19 marca, a 18 marca urodziła się moja olesia... ale by miała prezent na urodziny

[Aliszcze]

No może "trochę" marudzę na bóstwo to się już nawet zrobiłam, tylko nie ma kto podziwiać efektu

[passionfruit]

Dziewczyny, mam pytanie. Staramy się z TŻ o fasolkę. Od kilku dni zaczęłam odczuwać delikatne mdłości, a wczoraj włączając do kontaktu Raid (na komary) po raz pierwszy poczułam jego zapach i aż mnie zemdliło. Używam tego Raidu od kilku lat i zawsze był dla mnie bezzapachowy, a wczoraj coś strasznego.
Wiem, że to głupie pytanie ale czy któras z Was się orientuje czy to może być jakiś objaw fasolkowy? Jutro powinnam dostać @ ale nic na to nie wskazuje.
Normalnie zgłupieję!

[dafreen]

Napisane przez Aliszcze

No może "trochę" marudzę na bóstwo to się już nawet zrobiłam, tylko nie ma kto podziwiać efektu

wklej zdjęcia, my będziemy Cie podziwiać

a słyszałyście, że arturowi borucowi urodził się wczoraj syn? to dzis chyba nie da sobie wstrzelić żadnego gola