Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać cz. 41

[Cytokina]

w[1=75ddc484932d6abe7412778 5cb7415263f83996c;7862460 1]Na co zwrócić uwagę kupując laptopa?
Jakie powinien mieć parametry, żeby posłużyć bez problemowo kilka lat?[/QUOTE]

Zależy do czego ten laptop będzie służył oraz w jakim przedziale cenowym. Za laptopa do pracy, spraw biurowych, przeglądana internetu i oglądania filmów nie potrzeba nie wiadomo jakich super parametrów, bez problemu sprzęt posłuży kilka lat o ile się go po drodze nie upuści albo nie zaleje Z kolei za laptop dla gracza, który pociągnie gry, które wyjdą za 2-3 lata... Cóż, tu już trzeba bardziej się postarać, poszukać i pokombinować, zwłaszcza jeżeli ma się ograniczenia w budżecie.
Tak ogólnie: RAM, dysk (SSD są szybsze i mniej awaryjne, ale o znacznie mniejszej pojemności, więc jeżeli zdecydujesz się na taki to warto zapatrzeć się w dysk przenośny), procesor (według mnie zdecydowanie intel), karta graficzna (zwłaszcza jeżeli lubisz od czasu do czasu w coś pograć), wielkość i waga (zwłaszcza jeżeli komputer ma Ci służyć do pracy zdalnej, być często przenoszony, podróżować). Według mnie karta muzyczna i głośniki to sprawa drugorzędna, ale dla Ciebie może być istotne. Coraz częściej się spotyka, że w laptopach brakuje napędu na płyty, warto mieć to na uwadze i pomyśleć o takim przenośnym. Niektóre mają bajery typu ekran dotykowy - pomyśl czy jest Ci to potrzebne.

[marza_mr]

Napisane przez Vivienne

Zryw ma diesel od niskich obrotow, a benzyna ma kopa od momentu obrotowego, i to jest ta'zasadbicza różnica i to jest ta przyjemnosc przy przyspieszeniu... nawet sportowe wersje aut rzadko maja diesle.

no i zwykle slysze, ze kobiety wola diesla, bo trudniej, zeby zgasl

I diesel mpze jest tanszy w tankowaniu,ale nie w naprawach. Tu mozna wydac wielokrotność sum wydanych na naprawę benzyniakow. Oczywiscie uogolniajac, ja w moim dieslu mialam dwie powazniejsze naprawy na przejechame 70tys km, ale poza tym smiga wszystko jak ta lala.

To wszystko technicznie nie takie proste, zależy od wielu czynników. W każdym razie ja osobiście skłaniam się ku dieslowi, z benzyną mam kiepskie doświadczenia.

[beatiska]

[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;78622431]Jest kodeks pracy który wyraźnie mówi o zaległym urlopie. Co do planu urlopu to fakt, należy się trzymać takiego planu, jednak jak praktyka w mojej firmie pokazuje, każdemu z końcem roku jakimś cudem urlop zostaje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]U mnie jest to bardzo dokładnie pilnowanie, aby nikomu nie został zaległy urlop. Woec może u autorki jest podobnie. A jak był planowany urlop i go nie wykorzystała, to raczej nie ma wyjścia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[WrednaMyszka]

Napisane przez samotny_t

Możesz. Zasadniczo na urlop musi się zgodzić i pracownik, i pracodawca. Poczytaj: http://serwisy.gazetaprawna.pl/praca...ego-zgody.html

Dzięki. Tylko mi pracodawca nie chce narzucić terminu urlopu tylko to, żebym ten urlop wykorzystała.

[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;78616156]Nie może cię zmusić do wykorzystania urlopu do końca roku, masz na to czas do września przyszłego roku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Tak właśnie myślałam.

Napisane przez beatiska

Nie wiem, czy to nie jest tak, że jak zaplanowalas ten urlop (u mnie np z góry na cały rok się planuje) , to musisz go wykorzystać. A nawet jak nie, to chyba zaległy urlop już pracodawca może cię wysłać kiedy chce, więc wtedy np. wyślę ciebie zaraz na początku stycznia. Poza tym, chyba tez obowiązuje regulamin pracy, na który się godzilas podpisując umowę, ale nie wiem na ile tam mogą być zawarte warunki urlopu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie planowałam urlopu na cały rok. Nie mamy w pracy takiej zasady/takiego obowiązku. Nie mamy też żadnej dodatkowej reguły, że musimy urlop wykorzystać do końca roku kalendarzowego. Nie ma takich zapisów w regulaminie.
Nie jest to też zaległy urlop, chodzi o urlop na ten rok.

Dlatego właśnie chciałabym wiedzieć czy nagle pracodawca może ode mnie wymagać wykorzystania wszystkich lub prawie wszystkich dni urlopu w tym roku.

Napisane przez beatiska

U mnie jest to bardzo dokładnie pilnowanie, aby nikomu nie został zaległy urlop. Woec może u autorki jest podobnie. A jak był planowany urlop i go nie wykorzystała, to raczej nie ma wyjścia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie planowałam urlopu. Nie jest to też zaległy urlop. Dlatego właśnie chciałabym wiedzieć czy mogę być zmuszona do wykorzystywania 10 dni urlopu w tym roku.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[beatiska]

Napisane przez WrednaMyszka

Dzięki. Tylko mi pracodawca nie chce narzucić terminu urlopu tylko to, żebym ten urlop wykorzystała.


Tak właśnie myślałam.




Nie planowałam urlopu na cały rok. Nie mamy w pracy takiej zasady/takiego obowiązku. Nie mamy też żadnej dodatkowej reguły, że musimy urlop wykorzystać do końca roku kalendarzowego. Nie ma takich zapisów w regulaminie.
Nie jest to też zaległy urlop, chodzi o urlop na ten rok.

Dlatego właśnie chciałabym wiedzieć czy nagle pracodawca może ode mnie wymagać wykorzystania wszystkich lub prawie wszystkich dni urlopu w tym roku.



Nie planowałam urlopu. Nie jest to też zaległy urlop. Dlatego właśnie chciałabym wiedzieć czy mogę być zmuszona do wykorzystywania 10 dni urlopu w tym roku.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rozumiem, że nie jest zaległy, ale od 1 stycznia już będzie, a wtedy już chyba pracodawca sam może wyznaczyć ci termin i może to huczy już od 2 stycznia.
(mam nadzieję, że czegoś nie mylę, najlepiej zajrzyj do kodeksu pracy)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[WrednaMyszka]

Napisane przez beatiska

Rozumiem, że nie jest zaległy, ale od 1 stycznia już będzie, a wtedy już chyba pracodawca sam może wyznaczyć ci termin i może to huczy już od 2 stycznia.
(mam nadzieję, że czegoś nie mylę, najlepiej zajrzyj do kodeksu pracy)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chodzi o wykorzystanie go do końca tego roku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[beatiska]

Napisane przez WrednaMyszka

Chodzi o wykorzystanie go do końca tego roku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ok. Nie wykorzystasz, bo się powołasz na kodeks, że nie musisz, a pracodawca wyznaczy Ci te 10 dni zaraz na początku stycznia. No chyba, że cię to urządza. Ale moim zdaniem lepiej się jakoś dogadać, albo samemu zaplanować między świętami sobie wolne (bo wtedy robi się duzo dłuższe wolne) niż, żeby potem już w ogóle pracodawca ci wyznaczył kiedy masz iść na urlop, albo co gorsze (moim zdaniem) da ci wolne w przyszłym roku po 1-2 dni w środku tygodnia i nie pozwoli w całości 10 dni wykorzystać. Wiadomo, że zmusić cię nie zmusi, ale szkoda sobie psuć relacje. Jeszcze się będzie chciał "odegrać", lepiej to sobie przemyśleć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[squirrelqa]

Aplikacja wizaż po aktualizacji (taka niebieska).

Czy Wam też źle działa przenoszenie do pierwszego nieprzeczytanego postu w odwiedzanym wcześniej wątku? Od aktualizacji co jakiś czas zaglądam regularnie na różne wątki i za każdym razem przenosi mnie do postu napisanego tuż przed aktualizacją. Strasznie uciążliwe i aż odechciewa się śledzić wątki...

W ustawieniach mam zaznaczona właściwą opcje, więc to nie to.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

Napisane przez pesymistka01

Dzięki
Bo chciałam o tym poczytać, ale wszędzie tak piszą, że nic nie rozumiem Jakiś priorytet podgrzewu cwu w kotłach, jakieś pompki...

Zapisz

jak masz instalację, która daje Ci ciepło na grzejniki i na ciepłą wodę to na pierwszym miejscu masz ogrzewanie ciepłej wody. czyli jeśli jest pora na grzanie w grzejnikach (bo np. temperatura w pomieszczeniu spadła, a Ty masz ustawione, żeby mieć cały czas te 20 stopni), ale bierzesz kąpiel (czyli woda w zbiorniku się ochładza) to kocioł grzeje Ci ciepłą wodę. jak ja nagrzeje to dopiero bierze się za grzejniki.

tak dla zobrazowania: była u mnie awaria prądu. kocioł nie działał, pomieszczenie się wychłodziło, woda w zbiorniku tak samo. w momencie, kiedy prąd włączyli to kocioł najpierw ogrzał wodę w zbiorniku, a dopiero potem "dał ciepło" na grzejniki.

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Napisane przez marza_mr

To wszystko technicznie nie takie proste, zależy od wielu czynników. W każdym razie ja osobiście skłaniam się ku dieslowi, z benzyną mam kiepskie doświadczenia.

wszystko zależy od człowieka ja przejeździłam parę lat w dizlu i z radością przesiadłam się na benzyniaka. bardzo dużo osób w moim otoczeniu albo już się z dizlów przesiadło albo mają to w planach. a są też tacy, którzy wolą dizla. najlepiej samemu pojeździć i przekonać się, co komu pasuje.

[moja imaginacja]

Miejsce pod okiem. Mam to od bardzo bardzo dawna, w sumie nawet nie wiem od kiedy. Przyglądam się temu codziennie i mam problem, żeby stwierdzić co to jest. Zmarszczka? Blizna? Wglebienie? Da się coś z tym zrobić? Ostrzyknac? Podnieść? IMG_20171108_102840.jpgIMG_20171108_102444.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201803111829]

1.Kiedy w sklepach będą choinki?
2. Nigdy w życiu nie robiłam schabowego. Ile powinnam kupić na 1 (słownie jeden) kotlet? Czy mogę iść poprosić o np. Taki 1 czy tam 2 cm plaster?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

Napisane przez _Tinkerbell

2. Nigdy w życiu nie robiłam schabowego. Ile powinnam kupić na 1 (słownie jeden) kotlet? Czy mogę iść poprosić o np. Taki 1 czy tam 2 cm plaster?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

tak, możesz poprosić, żeby Ci ukroili plaster na kotlet.

[invi_08]

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;7863447 1]tak, możesz poprosić, żeby Ci ukroili plaster na kotlet.[/QUOTE]Nieraz widzę jak starsze Panie prosza wlasnie o sztuke dwie czy trzy w plastrach, Panie bez problemu kroja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja często kupuję jeden kotlet, jak chcę dziecku do zupy wrzucić jakieś mięso, bez problemu kroją.

[Kala713]

Napisane przez _Tinkerbell

1.Kiedy w sklepach będą choinki?
2. Nigdy w życiu nie robiłam schabowego. Ile powinnam kupić na 1 (słownie jeden) kotlet? Czy mogę iść poprosić o np. Taki 1 czy tam 2 cm plaster?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Wydaje mi się,że choinki będą w drugiej połowie listopada już.Tak żeby każdy zdarzył kupić.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez _Tinkerbell

1.Kiedy w sklepach będą choinki?
2. Nigdy w życiu nie robiłam schabowego. Ile powinnam kupić na 1 (słownie jeden) kotlet? Czy mogę iść poprosić o np. Taki 1 czy tam 2 cm plaster?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Sztuczne już są.
Możesz.

[201803111829]

Co dodać do ziemniaków? W sensie, chce zrobić mojemu menszczyznie ( ) właśnie schaboszczaka z ziemniakami i surówka. Jednak ja sama ziemniaków nie jadłam od hohohoho, nie chcę podać takich suchych, tylko czyms je polać. U mnie w domu polewa się tłuszczem na którym się smazylo kotlety.
Czy do schaboszczaka dodaje się jakieś przyprawy oprócz pieprzu i soli?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez _Tinkerbell

Co dodać do ziemniaków? W sensie, chce zrobić mojemu menszczyznie ( ) właśnie schaboszczaka z ziemniakami i surówka. Jednak ja sama ziemniaków nie jadłam od hohohoho, nie chcę podać takich suchych, tylko czyms je polać. U mnie w domu polewa się tłuszczem na którym się smazylo kotlety.
Czy do schaboszczaka dodaje się jakieś przyprawy oprócz pieprzu i soli?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Możesz dodać, ale nie musisz - jak dla mnie wystarcza sól i pieprz do jajka, w którym go obtaczasz Ziemniaki możesz podać z tłuszczem jak i z koperkiem

[Dorotti666]

Napisane przez _Tinkerbell

Co dodać do ziemniaków? W sensie, chce zrobić mojemu menszczyznie ( ) właśnie schaboszczaka z ziemniakami i surówka. Jednak ja sama ziemniaków nie jadłam od hohohoho, nie chcę podać takich suchych, tylko czyms je polać. U mnie w domu polewa się tłuszczem na którym się smazylo kotlety.
Czy do schaboszczaka dodaje się jakieś przyprawy oprócz pieprzu i soli?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Będziesz je tłuc? Czy w całości podawać? Bo jak tłuczone to dobrze jest dodać trochę masła, trochę śmietany (lub mleka) i np. odrobinę czosnku granulowanego. Wtedy wychodzi Ci takie puree
Ja obowiązkowo dodaje też koperek.

A co do schabowego ja posypuję czasami przyprawa do mięsa lub słodka papryką i tymiankiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201803111829]

Dzięki dziewczyny! pochwalę się wynikami!

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[Kamilaa21]

Napisane przez _Tinkerbell

Co dodać do ziemniaków? W sensie, chce zrobić mojemu menszczyznie ( ) właśnie schaboszczaka z ziemniakami i surówka. Jednak ja sama ziemniaków nie jadłam od hohohoho, nie chcę podać takich suchych, tylko czyms je polać. U mnie w domu polewa się tłuszczem na którym się smazylo kotlety.
Czy do schaboszczaka dodaje się jakieś przyprawy oprócz pieprzu i soli?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Schabowy to ja daje sól, pieprz i czosnek. Do jajka tez dodaje sól i pieprz ale taką małą szczyptę A ziemniaki ja lubię tluczone jak są stare i wtedy do tego trochę ramy żeby nie były takie suche a jak młode ziemniaki to koperek
U mnie niektórzy jedzą właśnie z tym tłuszczem po schabowym albo z koperkiem - a co do tłuszczu to ja bym poczekał na faceta i zapytała przed podaniem, bo nie każdy lubi ten tłuszcz ja osobiście nienawidzę i nie chcialabym takich ziemniakow zjesc

A w sklepie możesz poprosić o jeden plaster schabowego bez kości lub z kością zależy jaki chcesz kupić ( ja wolę bez ) i panie mogą na miejscu ci go rozbić albo w domu będziesz się bawiła w rozbijanie go i jest trzecią opcja ze juz tez są czasem gotowe rozbite schabowe do kupienia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cf8a477bc2d76321deee20101eae6dd289f7deea_608b3a95c2197]

Napisane przez _Tinkerbell

Co dodać do ziemniaków? W sensie, chce zrobić mojemu menszczyznie ( ) właśnie schaboszczaka z ziemniakami i surówka. Jednak ja sama ziemniaków nie jadłam od hohohoho, nie chcę podać takich suchych, tylko czyms je polać. U mnie w domu polewa się tłuszczem na którym się smazylo kotlety.
Czy do schaboszczaka dodaje się jakieś przyprawy oprócz pieprzu i soli?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Jasne, że się dodaje , ja uwielbiam ziemniaki ze skwarkami a moja mama często robi z sosem pieczarkowym i też smakują wyśmienicie. Ale jak do tego będzie schabowy to chyba dałabym same ziemniaki z koperkiem ewentualnie.

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

Napisane przez moja imaginacja

Miejsce pod okiem. Mam to od bardzo bardzo dawna, w sumie nawet nie wiem od kiedy. Przyglądam się temu codziennie i mam problem, żeby stwierdzić co to jest. Zmarszczka? Blizna? Wglebienie? Da się coś z tym zrobić? Ostrzyknac? Podnieść? Załącznik 7306211Załącznik 7306216

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wiem czy to blizna ale udałabym się na konsultacje do lekarza medycyny estetycznej, polecam Wasiluka z Warszawy, jeśli to blizna to dobry będzie laser, ja miałam pare blizn na twarzy i po laserze są duuużo mniejsze ale też nie rzuca się to tak bardzo w oczy u Ciebie, więc podejrzewam, że Ty to wgłębienie widzisz a inni już niekoniecznie.

[jaksy]

Napisane przez moja imaginacja

Miejsce pod okiem. Mam to od bardzo bardzo dawna, w sumie nawet nie wiem od kiedy. Przyglądam się temu codziennie i mam problem, żeby stwierdzić co to jest. Zmarszczka? Blizna? Wglebienie? Da się coś z tym zrobić? Ostrzyknac? Podnieść? Załącznik 7306211Załącznik 7306216

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pewnie nie pomogę, ALE ( ) masz to pod jednym okiem tylko? Ja takie mam pod oczami od dziecka i to raczej genetycznie (matka też ma). Są bardziej widoczne jak jestem zmęczona, więc staram się wysypiać po prostu. Poza tym, wiadomo, stosuję kremy, ale cudów raczej się nie sprawi nimi. Z tego co czytałam to tzw "malar mouds" i raczej niewiele da się z nimi zrobić. Np. Azjatycki cukier o tym pisze http://azjatyckicukier.blogspot.com/...-tego-nie.html

[Taranka]

Napisane przez _Tinkerbell

Co dodać do ziemniaków? W sensie, chce zrobić mojemu menszczyznie ( ) właśnie schaboszczaka z ziemniakami i surówka. Jednak ja sama ziemniaków nie jadłam od hohohoho, nie chcę podać takich suchych, tylko czyms je polać. U mnie w domu polewa się tłuszczem na którym się smazylo kotlety.
Czy do schaboszczaka dodaje się jakieś przyprawy oprócz pieprzu i soli?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Dla mnie najlepszy schabowy to taki co poleżał w mleku z cebulą

Sent from my Nexus 5X using Tapatalk

[may84]

Napisane przez jaksy

Pewnie nie pomogę, ALE ( ) masz to pod jednym okiem tylko? Ja takie mam pod oczami od dziecka i to raczej genetycznie (matka też ma). Są bardziej widoczne jak jestem zmęczona, więc staram się wysypiać po prostu. Poza tym, wiadomo, stosuję kremy, ale cudów raczej się nie sprawi nimi. Z tego co czytałam to tzw "malar mouds" i raczej niewiele da się z nimi zrobić. Np. Azjatycki cukier o tym pisze http://azjatyckicukier.blogspot.com/...-tego-nie.html

Ja również mam coś takiego.
To chyba przepukliny tłuszczowe.
Mam to po ojcu, od zawsze.
Sama chętnie bym to usunęła, mogłabym nawet iść pod skalpel, ale czytałam, że tego się nie operuje, choć na konsultacji nie byłam.

Wysłane z mojego HUAWEI GRA-L09 przy użyciu Tapatalka

[Pani_Mada]

Napisane przez _Tinkerbell

1.Kiedy w sklepach będą choinki?
2. Nigdy w życiu nie robiłam schabowego. Ile powinnam kupić na 1 (słownie jeden) kotlet? Czy mogę iść poprosić o np. Taki 1 czy tam 2 cm plaster?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

w Auchanie już są. w innych nie wiem. mówię o sztucznych

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

metodą losowania zostałam wybrana do zasugerowania współpracownikowi, że ma bardzo nieładny zapach z ust. mamy podstawy podejrzewać, że ta osoba nie jest tego świadoma (albo totalnie bagatelizuje problem). jak to powiedzieć, żeby człowieka nie urazić?
a jeśli jakimś cudem temat się rozwinie... co zaproponować? jak sobie radzić z tym? wiadomo, że dokładna kontrola stanu jamy ustnej, większy nacisk na mycie i nitkowanie zębów. co jeszcze? chodzi o coś skuteczniejszego i bardziej długofalowego niż guma do żucia.
wątpię, że ten człowiek będzie chciał jakieś rady, ale wolałabym mieć coś w zanadrzu

[invi_08]

Napisane przez Pani_Mada

w Auchanie już są. w innych nie wiem. mówię o sztucznych

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

metodą losowania zostałam wybrana do zasugerowania współpracownikowi, że ma bardzo nieładny zapach z ust. mamy podstawy podejrzewać, że ta osoba nie jest tego świadoma (albo totalnie bagatelizuje problem). jak to powiedzieć, żeby człowieka nie urazić?
a jeśli jakimś cudem temat się rozwinie... co zaproponować? jak sobie radzić z tym? wiadomo, że dokładna kontrola stanu jamy ustnej, większy nacisk na mycie i nitkowanie zębów. co jeszcze? chodzi o coś skuteczniejszego i bardziej długofalowego niż guma do żucia.
wątpię, że ten człowiek będzie chciał jakieś rady, ale wolałabym mieć coś w zanadrzu

Ciekawe czy ten halitomin (?) to pic na wode czy faktycznie pomaga na nieswiezy oddech. Przyznam, ciezka sprawa, jak to zrobic, by nie urazic Ja szczerze to bym chyba nie umiała, nie wiem... moze jakos anonimowo? Moze i to dziecinne, ale lepiej spróbować tak niz wcale.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ridja devojka]

Czy buty emu singer bywają przeceniane czy ich cena jest stała bo w końcu i tak zawsze wyglądają tak samo?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Paprotka_]

Ale Ci się trafiło... Może tak jak w reklamie? Podrzuć do kieszeni halitomin z karteczką "weź halitomin" i czekaj na efekty? Nawet jeżeli ten środek nie działa, to pewnie jest na nim napisane do czego służy i człowiek powinien skumać czego się od niego oczekuje.

[Pani_Mada]

Napisane przez invi_08

Ciekawe czy ten halitomin (?) to pic na wode czy faktycznie pomaga na nieswiezy oddech. Przyznam, ciezka sprawa, jak to zrobic, by nie urazic Ja szczerze to bym chyba nie umiała, nie wiem... moze jakos anonimowo? Moze i to dziecinne, ale lepiej spróbować tak niz wcale.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

nie no, postanowiliśmy, że wypada zrobić to osobiście. delikatnie, z wyczuciem, bez świadków, ale osobiście.
zastanawiam się nad czymś w tym stylu:
że nie chcę go w żaden sposób urazić i że czuję się bardzo niezręcznie mówiąc to, ale trochę przeszkadza nam nieświeży oddech. potem zastanawiać się czy dodać coś że się po prostu martwimy, bo to może być objaw poważniejszych problemów z przewodem pokarmowym - ale to mi już tak trochę dziwnie brzmi.