Mamusie marcowe 2018 cz. 4

[asiula1306]

Napisane przez Ojoanna29

Oj tak, pracowałam w księgarni w centrum handlowym, ile razy ludzie chcieli nam zostawiać dzieci, żeby sobie posiedzialy a oni pójdą na zakupy przychodzilismy o 7, otwieralismy o 10 i często już po 8 było walenie w kratę czy możemy wpuścić, bo pan potrzebuje bardzo pilnie książki wiele się nauczyłam w tej pracy o ludziach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W ogole o pracy w centrum handlowym mozna robic doktorat. Serio, tylko tam mozna tyle nauczyc sie o ludziach i zobaczyc nieposkromiona ilosc glupoty i bezmyslnosci oczywiscie nie generalizuje ale tam kazdy dzien z tych kilku przepracowanych lat uczyl mnie czegos nowego albo pokazywal nowy typ czlowieka. I to ze skrajnosci w skrajnosc. Mialam klientow ktorzy mi przynosili chleb domowej roboty bo czuli sie u mnie jak u kolezanki a i takich ktorzy mieszali mnie z blotem bo trzymalam rece w sposob ktory im nie odpowiadal

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czaro_dziejkaa]

Napisane przez Ojoanna29

Oj tak, pracowałam w księgarni w centrum handlowym, ile razy ludzie chcieli nam zostawiać dzieci, żeby sobie posiedzialy a oni pójdą na zakupy przychodzilismy o 7, otwieralismy o 10 i często już po 8 było walenie w kratę czy możemy wpuścić, bo pan potrzebuje bardzo pilnie książki wiele się nauczyłam w tej pracy o ludziach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Serio???? Ale jak dzieci zostawić? Jak w bawialni?

Napisane przez asiula1306

W ogole o pracy w centrum handlowym mozna robic doktorat. Serio, tylko tam mozna tyle nauczyc sie o ludziach i zobaczyc nieposkromiona ilosc glupoty i bezmyslnosci oczywiscie nie generalizuje ale tam kazdy dzien z tych kilku przepracowanych lat uczyl mnie czegos nowego albo pokazywal nowy typ czlowieka. I to ze skrajnosci w skrajnosc. Mialam klientow ktorzy mi przynosili chleb domowej roboty bo czuli sie u mnie jak u kolezanki a i takich ktorzy mieszali mnie z blotem bo trzymalam rece w sposob ktory im nie odpowiadal

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Masakra.
No niestety, ja mam wrażenie że głupota naszego narodu się pogłębia. Ludzie są na maksa roszczeniowi, coraz bardziej chamscy a przy tym leniwi.
Nie mówię że wszyscy, ale duża część naszego społeczeństwa niestety :/

Ja już kilka razy jadłam pyszne mandarynki, ale ostatnio mam fazę na ananasy. Też są pyszne

Głowa mi pęka przez dzisiejsze wymioty. Strasznie mnie wymęczyło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Dolly]

Napisane przez asiula1306

Ja do moich tesciow nadal mowie bezosobowo. Po slubie od moich rodzicow wyszla prosba do mojego meza zeby mowili do niego "mamo i tato" a od moich tesciow taka propozycja nie padla i nigdy nie bylo rozmowy na ten temat wiec ja sie nie wychylam troche jest to upierdliwe ale przynajmniej cwicze umysl i wysilam go konstruujac zdania
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jakbym czytała o sobie Niedługo będą nasze bąble na świecie i ułatwią trochę sprawę
Mi Mała wczoraj taką imprezę zrobiła, że do 1 nie spałam co odlatywałam to buch z impetem w pęcherz

[Ojoanna29]

Napisane przez czaro_dziejkaa

Serio???? Ale jak dzieci zostawić? Jak w bawialni? Masakra.
No niestety, ja mam wrażenie że głupota naszego narodu się pogłębia. Ludzie są na maksa roszczeniowi, coraz bardziej chamscy a przy tym leniwi.
Nie mówię że wszyscy, ale duża część naszego społeczeństwa niestety :/

Ja już kilka razy jadłam pyszne mandarynki, ale ostatnio mam fazę na ananasy. Też są pyszne

Głowa mi pęka przez dzisiejsze wymioty. Strasznie mnie wymęczyło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No bo dziecko sobie grzecznie posiedzi poczyta bajeczkę, a rodzice tak szybko pójdą do sklepu obok.. Kiedyś przyszła do mnie dziewczynka z płaczem, żeby znaleźć jej wujka, bo ona już tu nie chce być, a on ją zostawił i poszedł na zakupy koleś niedługo wrócił, ale sami nie wiedzieliśmy co zrobić w takiej sytuacji.


Zachciało mi się pasztetu na kolację, zamieniłam się w balon

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lelowa]

Napisane przez Ojoanna29

Ostatnio w biedronce były brzydkie mandarynki, ale wzięłam bo miałam straszną ochotę i okazały się pyszne - kwaśne tak jak lubię i bez pestek u rodziców w warzywniaku kupowałam po 11/kg bardzo ładnie wyglądały, ale bez smaku, a w Piotrze i Pawle ostatnio była promocja po 4/kg i nic już nie zostało pewnie wszystkie ciężarne wykupily

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No wlasnie nie wygladaly, a pyszne byly Tez wzielam sporo. Dobrze kojarze, ze ty masz cukrzyce ciazowa? Mozesz jesc mandarynki? Na rozpisce widzialam jedna dziennie

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

Napisane przez czaro_dziejkaa

Głowa mi pęka przez dzisiejsze wymioty. Strasznie mnie wymęczyło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Raju... I na serio nic nie moga ci na te wymioty poradzic? Bo torecan pisalas, ze nie pomaga ale nie mozna przepisac czegos innego? Masakra jak czytam jak ty sie meczysz

[Koma1002]

Napisane przez _Selina_

Ja dzisiaj przeszłam z mamą partnera na Ty. Już kiedyś prosiła, żeby mówić jej po imieniu, ale jakoś nie mogłam się przekonać... Wczoraj porozmawiałam z partnerem, że głupio mi do babci naszego dziecka mówić "Pani", no i dzisiaj zagadaliśmy czy propozycja nadal aktualna. No i stało się ciekawe czy mi przejdzie przez gardło

Piszę z telefonu, staram się sprawdzać co napisałam, ale czasami telefon "wie lepiej"

Ooo odważny krok, ale racja dziecko w drodze, a to nadal "pani ". Ja z teściami mam bardzo dobry kontakt, trudno było i czasem nadal też jest mówić do nich "mamo, tato", ale jakoś mi idzie 😊 pamiętam raz jeden przed ślubem była rozmowa o tym jak mogłabym zwracać się do nich już po wszystkim...pamiętam to jak dziś, że teściowa powiedziała wtedy, że mamo, tato - jak najbardziej, ale mówić do nich po imieniu to by raczej tego nie zaakceptowała. Od tamtego czasu minęło już parę lat, teraz zaczynam mówić do niej babciu 😁😁😆

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czaro_dziejkaa]

Napisane przez lelowa

No wlasnie nie wygladaly, a pyszne byly Tez wzielam sporo. Dobrze kojarze, ze ty masz cukrzyce ciazowa? Mozesz jesc mandarynki? Na rozpisce widzialam jedna dziennie

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------



Raju... I na serio nic nie moga ci na te wymioty poradzic? Bo torecan pisalas, ze nie pomaga ale nie mozna przepisac czegos innego? Masakra jak czytam jak ty sie meczysz

Nie ma nic mocniejszego dozwolonego w ciąży

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Koma1002]

Napisane przez czaro_dziejkaa

Serio???? Ale jak dzieci zostawić? Jak w bawialni? Masakra.
No niestety, ja mam wrażenie że głupota naszego narodu się pogłębia. Ludzie są na maksa roszczeniowi, coraz bardziej chamscy a przy tym leniwi.
Nie mówię że wszyscy, ale duża część naszego społeczeństwa niestety :/

Ja już kilka razy jadłam pyszne mandarynki, ale ostatnio mam fazę na ananasy. Też są pyszne

Głowa mi pęka przez dzisiejsze wymioty. Strasznie mnie wymęczyło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ooo bidulo moja 😑😑 ja też miałam tragiczny przebieg dnia do 14... rozumiem Cię 😔😔

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Torrence]

Napisane przez asiula1306

Ja do moich tesciow nadal mowie bezosobowo. Po slubie od moich rodzicow wyszla prosba do mojego meza zeby mowili do niego "mamo i tato" a od moich tesciow taka propozycja nie padla i nigdy nie bylo rozmowy na ten temat wiec ja sie nie wychylam troche jest to upierdliwe ale przynajmniej cwicze umysl i wysilam go konstruujac zdania
]

Ja mam tak samo, nie mam potrzeby zmieniać tego i potwierdzam - to naprawdę rozwija lingwistycznie

Napisane przez asiula1306

W ogole o pracy w centrum handlowym mozna robic doktorat.

Tak jak o ludziach w autobusach

Napisane przez Ojoanna29

Zachciało mi się pasztetu na kolację, zamieniłam się w balon

Ja dziś też miałam chęć na domowy pasztet, najlepiej mojej mamy, z chrzanem albo żurawiną. Btw. trzy dni przed tym jak dowiedziałam się że spodziewam się dziecia byliśmy u znajomych i zajadałam się pasztetem z chrzanem. Nie mogłam pojąć o co chodzi bo do tamtej pory nie lubiłam chrzanu. Teraz już wiem, że to była moja pierwsza ciążowa zachcianka

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Dziewczyny wątek nam się powoli kończy

[Ilsa Lund]

Nawet nie zwróciłam uwagi to jutro rano muszę wystąpić o nowy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nadalka]

Hej. Ja po weekendzie u teściowej trochę zmęczona.... mała cały czas daje popalić , teraz właśnie daje ostro mi po pęcherzu ....

Co do Zusu ja za zwolnienie do końca miesiąca dostaje przelew Ok . 3 dnia miesiąca i za resztę - bo zazwyczaj mam zwolnienie do 7. to za te 7 dni dostałam przelew 8.11.
Ogólnie na pierwszy przelew od dostarczenia zwolnienia czekam od 3 tygodnie i 3 dni.

Co do przychodni i położnej, jeżeli nie aktualizujesz danych w to raczej nikt nie jest detektywem i nie wie gdzie się przeprowadzasz itp ja przy każdej zmianie danych chodzę i zmieniam w przychodni , ale o położna się nie zgłaszam mimo iż wypełniałam formularz Dot. Położnej .
Taka nasza położna, ze dzięki niej wylądowałam w szpitalu

Co do instagrama to zapraszam jeśli macie
https://www.instagram.com/_natalia_jarocka_/


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ojoanna29]

Napisane przez lelowa

No wlasnie nie wygladaly, a pyszne byly Tez wzielam sporo. Dobrze kojarze, ze ty masz cukrzyce ciazowa? Mozesz jesc mandarynki? Na rozpisce widzialam jedna dziennie

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------



Raju... I na serio nic nie moga ci na te wymioty poradzic? Bo torecan pisalas, ze nie pomaga ale nie mozna przepisac czegos innego? Masakra jak czytam jak ty sie meczysz

Teoretycznie mam insulioopornosc, trochę się różni ta dieta od cukrzycy ciążowej, dietetyczka zabroniła jeść więcej niż 1 owoc/1 miseczkę dziennie, ale pozwalam sobie na trochę więcej słodyczy nie wolno to chociaż owocami sobie urozmaice posiłki.. Zobaczę jak wyjdzie krzywa za tydzień i najwyżej zacznę się ograniczać

Dzień dobry wszystkim
Budziłam się na siku 3 razy i już nie mogę spać, zaczęłam myśleć o głupotach, np zastanawiałam się czy jajniki mamy teraz w innym miejscu? W ciąży gdzieś się przesuwają? albo ten stan przedrzucawkowy, to może wystąpić nagle, w każdej chwili? Czy to raczej powolny proces i lekarz zauwazylby jakieś niepokojące objawy muszę się doedukowac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Selina_]

Napisane przez Koma1002

Ooo odważny krok, ale racja dziecko w drodze, a to nadal "pani ". Ja z teściami mam bardzo dobry kontakt, trudno było i czasem nadal też jest mówić do nich "mamo, tato", ale jakoś mi idzie 😊 pamiętam raz jeden przed ślubem była rozmowa o tym jak mogłabym zwracać się do nich już po wszystkim...pamiętam to jak dziś, że teściowa powiedziała wtedy, że mamo, tato - jak najbardziej, ale mówić do nich po imieniu to by raczej tego nie zaakceptowała. Od tamtego czasu minęło już parę lat, teraz zaczynam mówić do niej babciu 😁😁😆

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ja nawet jakbym była po ślubie to i tak bym nie mówiła mamo, tato. Do teściów mówiłam bezosobowo.
Partner mówi do mojego ojca praktycznie od początku na Ty, ja miałam taką propozycję od mamy partnera już dawno, ale jakoś nie mogłam się przemóc, jeszcze muszę pogadać z moją mamą jak ona to widzi, żeby partner mówił do niej na Ty

Piszę z telefonu, staram się sprawdzać co napisałam, ale czasami telefon "wie lepiej"

[Lunak]

Witam sie po ciężkiej nocy.
Wstałam o 2:30 do toalety i pozniej do 5 zasnac nie mogłam. Miejsca sobie nie mogłam znaleźć, a pozniej było mi za gorąco. Z tego kręcenia Dzieć sie uaktywnił i sie na koniec z nim droczylam (wredna matka). Juz zaczyna pomału odpowiadać na moje pukniecia w brzuch O 6 wstałam z mężem i miałam plan pospać, ale nic z tego. Nie zasnę. Ciagle mnie brzuch ciagnie. Takie to uczycie jakbym miała zakwasy w tamtym miejscu i taki twardy brzuch pośrodku. Dzis dzien leżenia to mam nadzieje, ze przejdzie.

Ja do moich teściów mowię "mamo,tato", ale mi to z trudem przyszło. Juz po ślubie wyrwało mi sie kilka razy na pan/pani, to mój miał rozmowę z nimi, że mam tak nie mowic.

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty

A po cichu zaczynam odliczać czas do mojej (22 dni)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ojoanna29]

Właśnie, trzeba telefon naładować na posiedzenie u lekarza, myślę że i tak pewnie Pretty będzie wcześniej zdawała relację niż ja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lunak]

Zła ja, niedobra ja wpisałam w Google "bóle podbrzusza" i po co mi to było nic tylko sobie w łebek palnąć


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[alleyezonme]

Ja też dzisiaj po kiepskiej nocy, budziłam się ciągle

Poza tym siedzę już w pracy i ziewam i ziewam i ziewam chcę do domu.

Dzisiaj pierwsze skrobanie szyb w samochodzie mnie spotkało nie cierpię tego.

Ja dobre mandarynki kupiłam w Auchan

No i właśnie zaczął śnieg padać

[Torrence]

Napisane przez Ojoanna29

albo ten stan przedrzucawkowy, to może wystąpić nagle, w każdej chwili? Czy to raczej powolny proces i lekarz zauwazylby jakieś niepokojące objawy muszę się doedukowac

Rozmawiałam ostatnio z moją koleżanką, która urodziła wcześniej na skutek gestozy. U niej było tak, że od ok. 24 tygodnia miała podwyższone białko w moczu (ok. 150) i podwyższone ciśnienie. W okolicach 27 tygodnia trafiła do szpitala. Tam była pod stałym nadzorem, dostawała leki no ale leżała z przeświadczeniem, że w każdej chwili mogą rozwiązać ciążę. Udało się dotrwać do 32 tygodnia więc w jej przypadku tak bardzo źle nie było. No i trzeba podkreślić, że u niej jakiś czynnik genetyczny chyba odgrywał rolę, bo jej mama też miała przy każdej ciąży.
Ale internety piszą, że może to być bardziej nagłe. A to co może zauważyć lekarz to możemy zauważyć również same, czyli wysokie ciśnienie. Ja kontrolnie mierzę codziennie.
I dodam jeszcze że w przypadku mojej koleżanki wysokie ciśnienie to nie było 140 czy 150 na ileś tam, tylko pod 200 a czasami i więcej, nawet po lekach.

[asiula1306]

Napisane przez Ojoanna29

Teoretycznie mam insulioopornosc, trochę się różni ta dieta od cukrzycy ciążowej, dietetyczka zabroniła jeść więcej niż 1 owoc/1 miseczkę dziennie, ale pozwalam sobie na trochę więcej słodyczy nie wolno to chociaż owocami sobie urozmaice posiłki.. Zobaczę jak wyjdzie krzywa za tydzień i najwyżej zacznę się ograniczać

Dzień dobry wszystkim
Budziłam się na siku 3 razy i już nie mogę spać, zaczęłam myśleć o głupotach, np zastanawiałam się czy jajniki mamy teraz w innym miejscu? W ciąży gdzieś się przesuwają? albo ten stan przedrzucawkowy, to może wystąpić nagle, w każdej chwili? Czy to raczej powolny proces i lekarz zauwazylby jakieś niepokojące objawy muszę się doedukowac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie moja lekarka przestrzega przed stanem przedrzucawkowym. Mowi na kazdej wizycie ze jezeli cisnienie zacznie szalec powyzej 140/90 pomimo lekow i nie bedzie spadalo, zaczne mocno puchnac, wymiotowac, bedzie mnie bardzo bolala glowa albo brzuch w okolicy watroby to wtedy jazda do szpitala. Na kazdej wizycie sprawdza czy nie mam bialka w moczu. Ja mysle ze glownie chodzi o to ze jak nie kontrolujemy cisnienia to moze wydawac nam sie ze rozwinelo sie nagle. Tak z godziny na godzine raczej sie to nie rozwija. Gdyby tak bylo to codziennie musialabym bsdac mocz Jednorazowy skok cisnienia to tez nie objaw- tak mi lekarka na ip mowila. Dopiero jak sie powtarza to trzeba uwazac. No i musi byc ta trojka objawow- bialko, puchniecie i cisnienie

Napisane przez Lunak

Zła ja, niedobra ja wpisałam w Google "bóle podbrzusza" i po co mi to było nic tylko sobie w łebek palnąć


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja juz coraz mniej czytam w necie bo tam sa same straszne rzeczy wedlug internetu kazdy bol podbrzusza to albo przedwczesny porod albo odklejanie lozyska

Jak mnie cos boli to sie klade i czekam, jeszcze nie nialam sytuacji zeby bol nie przechodzil po snie albo po prostu lezeniu. Zreszta raczej nic mnie nie boli, to bardziej albo napinanie, ciagniecie ale nie bol

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Torrence]

Napisane przez Lunak

Dzieć sie uaktywnił i sie na koniec z nim droczylam (wredna matka). Juz zaczyna pomału odpowiadać na moje pukniecia w brzuch

Mi właściwie za każdym razem odpowiada, kochane Dziecko Teraz się trochę zmienił jej rytm i wieczorami jest spokojniejsza i wczoraj zanim zasnęłam potrzebowałam ją poczuć. No i chyba ją obudziłam i się wkurzyła bo dostałam tak mocne dwa ciosy, że nie było wątpliwości, że ma się dobrze

Napisane przez Lunak

Zła ja, niedobra ja wpisałam w Google "bóle podbrzusza" i po co mi to było nic tylko sobie w łebek palnąć

No właśnie są dobre i złe strony dr google Ja na początku ciąży strasznie się nakręcałam czytając w necie, dowiedziałam się o zjawiskach i komplikacjach wczesnej ciąży o których nie miałam pojęcia... Teraz się trochę z tego wyleczyłam, zawsze szukam hasła w stylu "w ciąży tak może być" i pocieszam się statystykami. W piątek czułam dyskomfort (bólem tego bym nie nazwała) "tam na dole" (spojenie łonowe?). Diagnoza własna - rodzę, na pewno szyjka się otwiera. Już chciałam lecieć na usg ale tym razem internety mnie pocieszyły i jakoś przeszło

[alleyezonme]

Napisane przez asiula1306

Jak mnie cos boli to sie klade i czekam, jeszcze nie nialam sytuacji zeby bol nie przechodzil po snie albo po prostu lezeniu. Zreszta raczej nic mnie nie boli, to bardziej albo napinanie, ciagniecie ale nie bol

Ja tak samo, przestałam czytać bo można nerwicy dostać

---------- Dopisano o 08:11 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ----------

Napisane przez Torrence

Mi właściwie za każdym razem odpowiada, kochane Dziecko Teraz się trochę zmienił jej rytm i wieczorami jest spokojniejsza i wczoraj zanim zasnęłam potrzebowałam ją poczuć. No i chyba ją obudziłam i się wkurzyła bo dostałam tak mocne dwa ciosy, że nie było wątpliwości, że ma się dobrze

Haha, dobre Co budzisz malutką ze snu !

Mój nie odpowiada na moje zaczepki Jak TŻ przykłada rękę to w ogóle milknie

[asiula1306]

Napisane przez Torrence

Mi właściwie za każdym razem odpowiada, kochane Dziecko Teraz się trochę zmienił jej rytm i wieczorami jest spokojniejsza i wczoraj zanim zasnęłam potrzebowałam ją poczuć. No i chyba ją obudziłam i się wkurzyła bo dostałam tak mocne dwa ciosy, że nie było wątpliwości, że ma się dobrze

No właśnie są dobre i złe strony dr google Ja na początku ciąży strasznie się nakręcałam czytając w necie, dowiedziałam się o zjawiskach i komplikacjach wczesnej ciąży o których nie miałam pojęcia... Teraz się trochę z tego wyleczyłam, zawsze szukam hasła w stylu "w ciąży tak może być" i pocieszam się statystykami. W piątek czułam dyskomfort (bólem tego bym nie nazwała) "tam na dole" (spojenie łonowe?). Diagnoza własna - rodzę, na pewno szyjka się otwiera. Już chciałam lecieć na usg ale tym razem internety mnie pocieszyły i jakoś przeszło

Moj sie wczoraj uaktywnil w Kosciele na kazaniu- chyba sie nudzil i tez mu sie rytm zmienia bo widze ze rano juz tak nie szaleje- wczesniej kolo 6-7 robil jazde a teraz jest spokojniejszy. Uaktywnia sie dopiero kolo 10 i juz tak do wieczora mam nadzieje ze jak sie urodzi to tez bedzie w nocy grzeczny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alleyezonme]

Napisane przez asiula1306

Moj sie wczoraj uaktywnil w Kosciele na kazaniu- chyba sie nudzil i tez mu sie rytm zmienia bo widze ze rano juz tak nie szaleje- wczesniej kolo 6-7 robil jazde a teraz jest spokojniejszy. Uaktywnia sie dopiero kolo 10 i juz tak do wieczora mam nadzieje ze jak sie urodzi to tez bedzie w nocy grzeczny

A u mnie w nocy szaleje i mnie budzi. Właśnie sobie dzisiaj w nocy pomyślałam - oby mu się ten rytm zmienił jak się urodzi Nad ranem jak budzik zadzwoni też od razu mam znaki. A jak jestem w pracy to cisza spokój, może czasami coś tam kopnie.

[_Selina_]

Napisane przez Lunak

Zła ja, niedobra ja wpisałam w Google "bóle podbrzusza" i po co mi to było nic tylko sobie w łebek palnąć


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Google to "zło" :-*

Napisane przez alleyezonme

Ja też dzisiaj po kiepskiej nocy, budziłam się ciągle

Poza tym siedzę już w pracy i ziewam i ziewam i ziewam chcę do domu.

Dzisiaj pierwsze skrobanie szyb w samochodzie mnie spotkało nie cierpię tego.

Ja dobre mandarynki kupiłam w Auchan

No i właśnie zaczął śnieg padać

A mnie kark tak boli, że masakra ;( pół nocy miałam z głowy odwiozłam partnera do pracy i chyba zaraz padnę

Piszę z telefonu, staram się sprawdzać co napisałam, ale czasami telefon "wie lepiej"

[asiula1306]

Napisane przez alleyezonme

A u mnie w nocy szaleje i mnie budzi. Właśnie sobie dzisiaj w nocy pomyślałam - oby mu się ten rytm zmienił jak się urodzi Nad ranem jak budzik zadzwoni też od razu mam znaki. A jak jestem w pracy to cisza spokój, może czasami coś tam kopnie.

Ja jak sie przebudze wczesnie rano i leze na lewym boku to tez go czuje ale delikatnie, takie babelki ktore nie przeszkadzaja w ponownym zasnieciu. W nocy nigdy mnie nie wybudzil grzeczne dziecko ale popoludniami to wali mi po brzuchu kopniakami jak nalezy i chyba jest glodomorem bo po kazdym jedzeniu szaleje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ilsa Lund]

Napisane przez Lunak

Zła ja, niedobra ja wpisałam w Google "bóle podbrzusza" i po co mi to było nic tylko sobie w łebek palnąć

Umierasz już dzisiaj czy dopiero za tydzień ?

Idę założyć nowy wątek

[alleyezonme]

Napisane przez _Selina_

Google to "zło" :-*

A mnie kark tak boli, że masakra ;( pół nocy miałam z głowy odwiozłam partnera do pracy i chyba zaraz padnę

Piszę z telefonu, staram się sprawdzać co napisałam, ale czasami telefon "wie lepiej"

Widzę nie tylko u mnie kiepska noc.
Połóż się spać jak masz taką możliwość Ja muszę się ogarnąć bo w pracy siedzę

[Torrence]

Napisane przez asiula1306

Moj sie wczoraj uaktywnil w Kosciele na kazaniu- chyba sie nudzil i tez mu sie rytm zmienia bo widze ze rano juz tak nie szaleje- wczesniej kolo 6-7 robil jazde a teraz jest spokojniejszy. Uaktywnia sie dopiero kolo 10 i juz tak do wieczora mam nadzieje ze jak sie urodzi to tez bedzie w nocy grzeczny

Ja wczoraj w kościele tez dostałam z kopa Wydaje mi się, że one już coraz lepiej słyszą i może te kościelne śpiewy je tak dziwią

[alleyezonme]

Kurczę a ja się w grudniu wybieram na koncert - ciekawe czy małemu się spodoba

[Ilsa Lund]

Napisane przez alleyezonme

Kurczę a ja się w grudniu wybieram na koncert - ciekawe czy małemu się spodoba

Jakiś klasyczny czy mamuśka będzie pogować do rocka ? My idziemy w piątek na muzykę z La la land, mamy te bilety kupione od wieków Tak mi się podobał ten film