Próbujemy,testujemy bo w 2017 w ciąży być chcemy -cz.9

[liven]

Napisane przez mala_mm

Zaliczenia.. Ja na sobotę muszę mieć chociaż kawałek pracy magisterskiej.. Ech a nie mam nic..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jakbys sie spiela to machnelabys jeden rozdzial

Napisane przez domii29

Od dluzszego czasu wiadomo ze mam jutro wizyte, nie jest to zadna tajemnica i w domu otwarcie o tym mowilismy... Tesciowa jest tak bardzo przejeta pomoca szwagierce ze dzis do fryzjera nie poszla bo trzeba dzieci pilnowac... Jutro jak ja mam wazna wizyte i nie mam z kim dziecka zostawic ona jedzie na rynek na zakupy i moze do fryzjera by poszla. Bede musiala mlodego obudzic o 7 bo przed 8 musimy wyjechac z domu zeby na 8 mojego meza do pracy podrzucic. Moja tesciowa jest swiecie przekonana ze ja jeszcze w tym calym zamieszaniu i kombinowaniu co zrobic z malym jeszcze ja na rynek podrzuce, a to sie zdziwi bo mi czasu braknie zeby ja wozic.

Ostatnio chcialam szybko zalatwic sprawy w urzedzie wiec mlody mial zostac z babcia w domu, oczywiscie jak ja jechalam to ona tez bo do ciuchlandu by sobie skoczyla... Przyszlo co do czego musialam mlodego po urzedzie przegonic bo nie mial mi go kto przypilnowac wiec zamiast zalatwic sprawy w 10-15 minut zajelo mi to godzine. No i tak jest zazwyczaj. Szwagierce trzeba pomoc bo musi sobie posprzatac, pojsc na zakupy, zalatwic sprawy, isc do lekarza a ja wszedzie ciagne mlodego - no chyba ze rodzice moga sobie wolne w pracy zrobic wtedy oni mi chwile mlodego pilnuja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja bym sie na nia nie ogladala tylko spakowala syna do auta, pozalatwialabym co trzeba i z synem na dluuuugi spacer

Napisane przez xXBlankaXx

Tak, w czwartek

Sama jestem sobie winna, zawsze do niego dzwonię w dniu wizyty dla pewności, a dzisiaj jak na złość poszłam na pewniaka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziwny system, ale w czwartek koniecznie zadzwon zanim wyjedziesz z domu

Napisane przez fioleciasto

Jestem po wizycie. Moja największa obawa się nie spełniła - Maluszek rośnie, serduszko bije. Ale łzy popłynęły i tak. Mamy podejrzenie, to jest na razie tylko podejrzenie, które wcale nie musi się spełnić - że nasz dzidziuś jest chory. Przezierność karkowa znacznie podwyższona (38mm przy takim malutkim dziecku jeszcze ), choć to jeszcze nie ten etap żeby ją mierzyć. Badania prenatalne mam dopiero za równe 3 tygodnie. Ale niestety chodzę do lekarza, który jest specjalistą z tego zakresu i powiedział nam o nieprawidłowości, którą zobaczył już dziś. Podkreślając, że to nie musi się potwierdzić, ale jednak... Cały czas modliłam się o to, żeby to dziecko było żywe, a teraz chyba w końcu pora zacząć się modlić o to, by było zdrowe. Wiem, że za wcześnie na żale, ale tak strasznie się boję. I wiem, że kolejne tygodnie będę znów czekać w stresie, tak się o tego Malucha boję

Fiole to narazie podejrzenie, nic nie jest przesadzone.

Napisane przez aassiiaa1988

Jadę do pracy.. Niby w tym cyklu jakoś się nie nastawialam na nic, ale właśnie czuje owulacje (tak mi się wydaje) i mi się smutno zrobiło, bo dziś i jutro zero serduszkowania bo się mijam z Mężem

Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka

A przed owu byly serducha? Jak tak to wystarczy

W ciazy nie jestem, a tez zaczynam sie stresowac jutrzejsza wizyta u gina

[xXBlankaXx]

Skręcaja meble do kuchni, ale się denerwują haha będzie ciekawy wieczór. Jeszcze i tak trzeba płytki położyć na ścianie, ale musimy znać wysokość blatów itp..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ojoanna29]

[1=85cabce079a739571384bfd 24737f09ed791b49e;7880960 6]No właśnie pisałam, ale po drodze wpadła fiole i odleciałam z tematu, że mi babcia miliony odkładała i wielkie jajko z tego. TŻ teoretycznie ma drugie mieszkanie i to byłaby super inwestycja długoterminowa moglibyśmy wynajmować, z czasem wymienić na większe i tak by się kumulowało, ale narazie mieszkają w nim na krzywy ryj dziadkowie więc się nie da. Dziadkowie są na tyle wspaniałomyślni, że nawet wymyślili, że może byśmy sobie wzięli w zamian ich garaż, a oni by to mieszkanie przepisali (jakim cudem jak nie jest i nigdy ich nie było) na swoją ulubioną wnusię
Nie ma to jak z rodziną [/QUOTE]
To dokładnie jak mój tz - ma drugie mieszkanie, w dodatku na kredyt, ale sprzedać ani wynająć nie może, bo mieszka tam rodzina. Więc my mamy kredyt, a oni sobie tylko rachunki płacą.. No ale mam nadzieję, że kiedyś będzie mógł coś z nim zrobić

Napisane przez invi_08

Wyniki bez szalu. Mam zrobić jeszcze aspat . Alat. Ggtp. I uklad krzepnięcia do piatkowej wizyty. Jak wyjda zle te wyniki to mnie kładzie do szpitala.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oby wyszły dobre! Do szpitala to już na jakieś wywołanie porodu? :O


Domi, przed wczorajszą wizytą prawie sobie oskalpowalam nogi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_groooszek_]

Fiole a może zróbcie NIFTY?

[85cabce079a739571384bfd24737f09ed791b49e]

Napisane przez Ojoanna29

To dokładnie jak mój tz - ma drugie mieszkanie, w dodatku na kredyt, ale sprzedać ani wynająć nie może, bo mieszka tam rodzina. Więc my mamy kredyt, a oni sobie tylko rachunki płacą.. No ale mam nadzieję, że kiedyś będzie mógł coś z nim zrobić

To aż tak źle nie jest u nas kredytu niet na mieszkanie. No, ale można by zarobić coś, manna nam z nieba nie leci Dziadkowie już dobrze po 85 lat mają niech sobie tam dożyją swoich dni, jak już jakimś cudem się tam wepchali z płaczem, że pod mostem będą mieszkać zaraz po tym jak sprzedali sobie mieszkanie, bo winda głośno jeździła to teraz wchodzą na czwarte piętro bez windy i im nie przeszkadza

[xXBlankaXx]

Napisane przez _groooszek_

Fiole a może zróbcie NIFTY?

Też o tym pomyślałam.. Ja bym to wzięła pod uwagę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invi_08]

Ojoanna ciekawa jestem co to wyjdzie... ehh.. stresuje sie juz...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ojoanna29]

[1=85cabce079a739571384bfd 24737f09ed791b49e;7881037 6]To aż tak, źle nie jest u nas kredytu niet mieszkanie. No, ale można by zarobić coś, manna nam z nieba nie leci Dziadkowie już dobrze po 85 lat mają niech sobie tam dożyją swoich dni, jak już jakimś cudem się tam wepchali z płaczem, że pod mostem będą mieszkać zaraz po tym jak sprzedali sobie mieszkanie, bo winda głośno jeździła to teraz wchodzą na czwarte piętro bez windy i im nie przeszkadza [/QUOTE]
Kredyt niby niewielki, bo nie na całość mieszkania, no ale jednak jakby to sprzedać to kredyt się splaci i jeszcze zostanie na jakieś inne rzeczy. Tu rodzina trochę młodsza póki co nam się nie spieszy, ale jestem ciekawa co by było gdyby nagle była potrzebna kasa, wyprowadza się? Zaczną płacić raty? No ale małżeństwem nie jesteśmy, mieszkanie jest tz, więc jeszcze się nie czepiam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Avina]

A ja wróciłam z pracy i siedzę z zimnym okładem na policzku, który mi spuchł przez 8 Jakby tego było mało, to mam szczękościsk

Co do mieszkania, to my takich problemów nie mamy, bo nie posiadamy własnego M

Napisane przez invi_08

Wyniki bez szalu. Mam zrobić jeszcze aspat . Alat. Ggtp. I uklad krzepnięcia do piatkowej wizyty. Jak wyjda zle te wyniki to mnie kładzie do szpitala.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

za lepsze wyniki Oby nie musieli Cię kłaść do szpitala

[bonjourbelle]

Napisane przez Ojoanna29

Kredyt niby niewielki, bo nie na całość mieszkania, no ale jednak jakby to sprzedać to kredyt się splaci i jeszcze zostanie na jakieś inne rzeczy. Tu rodzina trochę młodsza póki co nam się nie spieszy, ale jestem ciekawa co by było gdyby nagle była potrzebna kasa, wyprowadza się? Zaczną płacić raty? No ale małżeństwem nie jesteśmy, mieszkanie jest tz, więc jeszcze się nie czepiam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

On tak z dobrego serca pozwala im mieszkać za tanioszke? Bo w sumie to kredyt to jedno, ale zużycie mieszkania i sprzętów to drugie.

[mala_mm]

Napisane przez liven

Jakbys sie spiela to machnelabys jeden rozdzial

No właśnie to wiem, no pracę licencjacką w tydzień ogarnęłam, ale najgorzej zacząć 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Bruised]

Fiole, oby najgorsze obawy się nie spełniły i maleństwo okazało się zdrowe

Laski, nadziwić się nie mogę, że takie macie przejścia z rodziną. Chociaż mój mąż też miał mocno pod górkę.

A co do oszczędności, to mi z książeczki mieszkaniowej na prawo jazdy ledwo starczyło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fioleciasto]

Napisane przez _groooszek_

Fiole a może zróbcie NIFTY?

Nie, bo nawet jeśli Maluszek będzie chory, to i tak chcę go urodzić. Będziemy robić usg prenatalne (u certyfikowanego lekarza, zresztą tego samego co dziś) i pappę. Co by nie wyszło to i tak już tego Malucha kocham i to już naprawdę nie zależy ode mnie. A to, czy będzie zdrowe, czy chore tak na 100% to okażę się dopiero po porodzie.

[Ojoanna29]

Napisane przez bonjourbelle

On tak z dobrego serca pozwala im mieszkać za tanioszke? Bo w sumie to kredyt to jedno, ale zużycie mieszkania i sprzętów to drugie.

To bliska rodzina i tak się z nimi dogadał zanim mnie poznał mi by było głupio tak mieszkać wiedząc, że ktoś splaca kredyt.. Poza tym cena była okazyjna, to w ogóle trochę skomplikowana historia, bo mieszkanie było odkupione od rodziny, która musiała sprzedać, a nie chciała obcym, no i nawinal się tz z dobrymi zarobkami, bez kredytu. Mi tak czy inaczej tą cała sytuacja się nie bardzo podoba i uważam, że jest nie fair, bo mieszkanie się starzeje i z roku na rok na pewno traci na wartości. Tyle, że się nie odzywam bo zaraz będzie rodzinna krucjata

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xXBlankaXx]

Napisane przez fioleciasto

Nie, bo nawet jeśli Maluszek będzie chory, to i tak chcę go urodzić. Będziemy robić usg prenatalne (u certyfikowanego lekarza, zresztą tego samego co dziś) i pappę. Co by nie wyszło to i tak już tego Malucha kocham i to już naprawdę nie zależy ode mnie. A to, czy będzie zdrowe, czy chore tak na 100% to okażę się dopiero po porodzie.

To faktycznie takie badanie jest zbędne, tylko szkoda pieniędzy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_St0kr0tka]

Napisane przez DomimaZet

Dzisiaj dzwonię do mamy i słyszę w słuchawce mojego syna - „to mama „ ? Mówię do mojej mamy to daj mi go do telefonu a on do mnie - „ Lenka jest z Tobą w pracy ? „ No rozwalił mnie - a faktycznie jak wychodziłam z domu to mu mówię ze biorę Dzidziusia i idę do pracy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ale slodziak

Napisane przez fioleciasto

Jestem po wizycie. Moja największa obawa się nie spełniła - Maluszek rośnie, serduszko bije. Ale łzy popłynęły i tak. Mamy podejrzenie, to jest na razie tylko podejrzenie, które wcale nie musi się spełnić - że nasz dzidziuś jest chory. Przezierność karkowa znacznie podwyższona (38mm przy takim malutkim dziecku jeszcze ), choć to jeszcze nie ten etap żeby ją mierzyć. Badania prenatalne mam dopiero za równe 3 tygodnie. Ale niestety chodzę do lekarza, który jest specjalistą z tego zakresu i powiedział nam o nieprawidłowości, którą zobaczył już dziś. Podkreślając, że to nie musi się potwierdzić, ale jednak... Cały czas modliłam się o to, żeby to dziecko było żywe, a teraz chyba w końcu pora zacząć się modlić o to, by było zdrowe. Wiem, że za wcześnie na żale, ale tak strasznie się boję. I wiem, że kolejne tygodnie będę znów czekać w stresie, tak się o tego Malucha boję

Mam nadzieje, ze to podejrzenie sie nie sprawdzi trzymam kciuki za zdrowie Waszego dzieciatka Fiole

Napisane przez invi_08

Wyniki bez szalu. Mam zrobić jeszcze aspat . Alat. Ggtp. I uklad krzepnięcia do piatkowej wizyty. Jak wyjda zle te wyniki to mnie kładzie do szpitala.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oby wyniki sie byly dobre
Blanka szkoda, ze nic nie wyszlo z Twojej dzisiejszej wizyty
Ja jutro rano musze pamietac zeby nasikac do pojemnika i jechac na pobranie krwi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asioka92]

Napisane przez fioleciasto

Jestem po wizycie. Moja największa obawa się nie spełniła - Maluszek rośnie, serduszko bije. Ale łzy popłynęły i tak. Mamy podejrzenie, to jest na razie tylko podejrzenie, które wcale nie musi się spełnić - że nasz dzidziuś jest chory. Przezierność karkowa znacznie podwyższona (38mm przy takim malutkim dziecku jeszcze ), choć to jeszcze nie ten etap żeby ją mierzyć. Badania prenatalne mam dopiero za równe 3 tygodnie. Ale niestety chodzę do lekarza, który jest specjalistą z tego zakresu i powiedział nam o nieprawidłowości, którą zobaczył już dziś. Podkreślając, że to nie musi się potwierdzić, ale jednak... Cały czas modliłam się o to, żeby to dziecko było żywe, a teraz chyba w końcu pora zacząć się modlić o to, by było zdrowe. Wiem, że za wcześnie na żale, ale tak strasznie się boję. I wiem, że kolejne tygodnie będę znów czekać w stresie, tak się o tego Malucha boję

Fiole trzymam kciuki żeby przypuszczenia lekarza okazały się błędne ✊

Napisane przez invi_08

Wyniki bez szalu. Mam zrobić jeszcze aspat . Alat. Ggtp. I uklad krzepnięcia do piatkowej wizyty. Jak wyjda zle te wyniki to mnie kładzie do szpitala.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Invi coś czuje ze niebawem przywitasz się z Ewką

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Coccinellla]

Napisane przez fioleciasto

Jestem po wizycie. Moja największa obawa się nie spełniła - Maluszek rośnie, serduszko bije. Ale łzy popłynęły i tak. Mamy podejrzenie, to jest na razie tylko podejrzenie, które wcale nie musi się spełnić - że nasz dzidziuś jest chory. Przezierność karkowa znacznie podwyższona (38mm przy takim malutkim dziecku jeszcze ), choć to jeszcze nie ten etap żeby ją mierzyć. Badania prenatalne mam dopiero za równe 3 tygodnie. Ale niestety chodzę do lekarza, który jest specjalistą z tego zakresu i powiedział nam o nieprawidłowości, którą zobaczył już dziś. Podkreślając, że to nie musi się potwierdzić, ale jednak... Cały czas modliłam się o to, żeby to dziecko było żywe, a teraz chyba w końcu pora zacząć się modlić o to, by było zdrowe. Wiem, że za wcześnie na żale, ale tak strasznie się boję. I wiem, że kolejne tygodnie będę znów czekać w stresie, tak się o tego Malucha boję

Fiole
Za co tak Wam wiatr w oczy ;(
ten świat jest taki niesprawiedliwy...wieczni e w stresie, wiecznie pod górkę, jakby choć jedna ,,międzywizyta" nie mogła być w wyczekana w spokoju ;(

Pozostaje się modlić i wierzyć, że wszystko na kolejnej wizycie będzie dobrze nie może być inaczej! już dość zmartwień ! Kciuki mocne Kochana

PS. a można by skontrolować szybciej? Czy za 1,5 tygodnia nic się nie zmieni?

[invi_08]

Napisane przez asioka92

Fiole trzymam kciuki żeby przypuszczenia lekarza okazały się błędne ✊

Invi coś czuje ze niebawem przywitasz się z Ewką

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tez coś tak przeczuwam :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[freya_ka]

Napisane przez domii29

Od dluzszego czasu wiadomo ze mam jutro wizyte, nie jest to zadna tajemnica i w domu otwarcie o tym mowilismy... Tesciowa jest tak bardzo przejeta pomoca szwagierce ze dzis do fryzjera nie poszla bo trzeba dzieci pilnowac... Jutro jak ja mam wazna wizyte i nie mam z kim dziecka zostawic ona jedzie na rynek na zakupy i moze do fryzjera by poszla. Bede musiala mlodego obudzic o 7 bo przed 8 musimy wyjechac z domu zeby na 8 mojego meza do pracy podrzucic. Moja tesciowa jest swiecie przekonana ze ja jeszcze w tym calym zamieszaniu i kombinowaniu co zrobic z malym jeszcze ja na rynek podrzuce, a to sie zdziwi bo mi czasu braknie zeby ja wozic.

Ostatnio chcialam szybko zalatwic sprawy w urzedzie wiec mlody mial zostac z babcia w domu, oczywiscie jak ja jechalam to ona tez bo do ciuchlandu by sobie skoczyla... Przyszlo co do czego musialam mlodego po urzedzie przegonic bo nie mial mi go kto przypilnowac wiec zamiast zalatwic sprawy w 10-15 minut zajelo mi to godzine. No i tak jest zazwyczaj. Szwagierce trzeba pomoc bo musi sobie posprzatac, pojsc na zakupy, zalatwic sprawy, isc do lekarza a ja wszedzie ciagne mlodego - no chyba ze rodzice moga sobie wolne w pracy zrobic wtedy oni mi chwile mlodego pilnuja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Współczuję
Ale u nas też jak do teściowej przyjeżdża córka to tylko dyspozycję wydaje.

Fiole oby było jak najlepiej.

Moje dziecko to rośnie na bankowca, chciałam od niej że skarbonki pożyczyć 80 zł, żeby zapłacić za zajęcia, mówię jej, że podjadę do bankomatu to jej oddam, a ta że ok. Ale mam jej oddać 100zł :maleje:

[domii29]

Napisane przez freya_ka

Współczuję
Ale u nas też jak do teściowej przyjeżdża córka to tylko dyspozycję wydaje.

Fiole oby było jak najlepiej.

Moje dziecko to rośnie na bankowca, chciałam od niej że skarbonki pożyczyć 80 zł, żeby zapłacić za zajęcia, mówię jej, że podjadę do bankomatu to jej oddam, a ta że ok. Ale mam jej oddać 100zł :maleje:

Procent urosl!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gr8ania]

Fiole- ogromne kciuki za Maluszka. Wierzę że wszystko będzie dobrze 😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Feliska]

Napisane przez freya_ka

Współczuję
Ale u nas też jak do teściowej przyjeżdża córka to tylko dyspozycję wydaje.

Fiole oby było jak najlepiej.

Moje dziecko to rośnie na bankowca, chciałam od niej że skarbonki pożyczyć 80 zł, żeby zapłacić za zajęcia, mówię jej, że podjadę do bankomatu to jej oddam, a ta że ok. Ale mam jej oddać 100zł :maleje:

No i dobrze, poradzi sobie w życiu! Żeby było sprawidliwie zaproponowałabym procent, ale mniejszy - jak to w życiu bywa czyli np 5% za jeden dzień, czyli do oddania by poszło 84 zł. Pożyczenie i tak z zyskiem

Moj maż na pewno nasze dziecko będzie wychowywał na małego przesiębiorcę

[liven]

Frryka jeszcze sie zdziwisz jak corka faktycznie zostanie bankowcem
My sie smiejemy, ze pierwsze slowo naszego dziecka to bedzie "całka"

[mala_mm]

Napisane przez freya_ka

Współczuję
Ale u nas też jak do teściowej przyjeżdża córka to tylko dyspozycję wydaje.

Fiole oby było jak najlepiej.

Moje dziecko to rośnie na bankowca, chciałam od niej że skarbonki pożyczyć 80 zł, żeby zapłacić za zajęcia, mówię jej, że podjadę do bankomatu to jej oddam, a ta że ok. Ale mam jej oddać 100zł :maleje:

No proszę jaka cwana 😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mialavi]

Napisane przez Minita

Tak bardzo chciałabym mieć takie popołudniowe plany
(np. zakupy jak wy ) Niestety zaczynają mi sie zaliczenia i muszę pomału zacząć ogarnywać materiał. Dlatego z niezbyt wielką chęcią wracam do domu... Zamieńcie się ze mną!!!

Mimo wielkiej do Ciebie sympatii wybacz, ale nie zamienię się nie chce mi się uczyć

Napisane przez liven

mialavi zabierz mnie z sobą na zakupy!
ja w ogóle czasu nie mam, a jak mam i po pracy pójdę do sklepu to mam wyrzuty sumienia, że nie ma mnie jeszcze w domu
np. jutro idę do gin i zaraz pędzę do domu ogarnąć dom, zrobić pranie, obiad itp..

Mogłam przeczytać wcześniej i Cię zabrać może by mi się wtedy zakupy udały a tak to wróciłam z jedną bluzka i zakupami spożywczymi
I jestem zła, że zmarnowałam popołudnie 😏
I też zawsze mam wyrzuty sumienia, że chodzę po sklepach dziecko w domu, pranie, prasowanie itd...

Napisane przez fioleciasto

Jestem po wizycie. Moja największa obawa się nie spełniła - Maluszek rośnie, serduszko bije. Ale łzy popłynęły i tak. Mamy podejrzenie, to jest na razie tylko podejrzenie, które wcale nie musi się spełnić - że nasz dzidziuś jest chory. Przezierność karkowa znacznie podwyższona (38mm przy takim malutkim dziecku jeszcze ), choć to jeszcze nie ten etap żeby ją mierzyć. Badania prenatalne mam dopiero za równe 3 tygodnie. Ale niestety chodzę do lekarza, który jest specjalistą z tego zakresu i powiedział nam o nieprawidłowości, którą zobaczył już dziś. Podkreślając, że to nie musi się potwierdzić, ale jednak... Cały czas modliłam się o to, żeby to dziecko było żywe, a teraz chyba w końcu pora zacząć się modlić o to, by było zdrowe. Wiem, że za wcześnie na żale, ale tak strasznie się boję. I wiem, że kolejne tygodnie będę znów czekać w stresie, tak się o tego Malucha boję

Fiole jedynie co pozostaje to czekać tak jak dziewczyny pisały nic nie jest przesadzone będę się modlić o zdrowie dla twojego Maluszka 😘

Napisane przez Avina

A ja wróciłam z pracy i siedzę z zimnym okładem na policzku, który mi spuchł przez 8 Jakby tego było mało, to mam szczękościsk

Co do mieszkania, to my takich problemów nie mamy, bo nie posiadamy własnego M



za lepsze wyniki Oby nie musieli Cię kłaść do szpitala

Kurde znowu, biedna jesteś z tymi zębami : przytul:

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wanilka5]

U mnie nic się nie dzieje balonik od 16.30 włożony do tego mam nos zatkany;( i mam wielkie nerwa;( idę spać spróbować bo tu tak duszno że masakra;(((

Jutro powinnam być mama czy sn czy cc niech już nią bede

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_St0kr0tka]

Napisane przez Wanilka5

U mnie nic się nie dzieje balonik od 16.30 włożony do tego mam nos zatkany;( i mam wielkie nerwa;( idę spać spróbować bo tu tak duszno że masakra;(((

Jutro powinnam być mama czy sn czy cc niech już nią bede

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oby cos sie ruszylo 😘 sprobuj troche odpoczac jak jeszcze Cie mocno nie meczy. Czekamy na wiesci ❤

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[domii29]

Napisane przez Wanilka5

U mnie nic się nie dzieje balonik od 16.30 włożony do tego mam nos zatkany;( i mam wielkie nerwa;( idę spać spróbować bo tu tak duszno że masakra;(((

Jutro powinnam być mama czy sn czy cc niech już nią bede

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Caly czas zaciskam kciuki za Ciebie i Izunie spokojnej nocy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mialavi]

Napisane przez Wanilka5

U mnie nic się nie dzieje balonik od 16.30 włożony do tego mam nos zatkany;( i mam wielkie nerwa;( idę spać spróbować bo tu tak duszno że masakra;(((

Jutro powinnam być mama czy sn czy cc niech już nią bede

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Już za chwilę poznasz swoją córeczkę !!! 😍 Dużo siły dla Ciebie 😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz