Próbujemy,testujemy bo w 2017 w ciąży być chcemy -cz.9

[invi_08]

Napisane przez Minita

To umówiłaś się gdzieś? Czy w domu farbujesz we własnym zakresie?

Sama w domu, to juz braz na brąz wiec wtopy nie bedzie (chyba :p)
Siedze juz z farba, w zasadzie zaraz powinnam zmyc.

Napisane przez Feliska

Dołączam do klubu mąż zawsze mi powtarza, że większej ciapy w życiu nie spotkał

Poli Przeczytałam Twój opis porodu... i pomimo ostatecznego szczęścia tak podkreślałaś ten ból, że aż mi się zrobiło jasno przed oczami...
Ale...
i tak już za późno trzeba to wziąć na klatę

Też bym chciala urodzić sn... raczej mam dobre predyspozycje wyglądowe (duża, rosła dziewczyna ), wiec mam nadzieję, że się uda.

Najlepszy jest mój mąż - zawsze się zapierał, że on nigdy przenigdy nie chce uczestniczyć w porodzie - a teraz co usłyszy od kolegi, że to takie wyjątkowe wydarzenie, że byli tacy wzruszeni, że żony bardzo potrzebowały tego wsparcia... to się łamie trochę na razie jest na etapie "Zobaczymy", bardzo bym chciała, żeby mnie wtedy wspierał, ale do niczego go nie chcę zmuszać. Wolę, żeby sam pewnego dnia doszedł do wniosku, że nie wyobraża sobie, żeby w tej ważnej chwili mnie zostawić samą

Cocci Śliczna

Invi Kurs chustowania już też pewnie za Tobą ? to brakuje tylko Ewci


Powiedziałabym Wam, co zrobiłam dobrego, ale Wam nie powiem, bo obiecałam... :brzydal
(co ta ciąża ze mną robi )

Kurs mamy zamowiony po 3 kroli, Ewka juz nie bedzie taka maniunia i mysle, ze nie bede sie az tak bala jej motac

[naamarelle]

Domi to pewnie corka bedzie jak na usg robi przyczajki

Cocci sto lat! Spełnienia marzenia, oby szybko!
Piekna bransoletka

Fiole trzymam kciuki za pozytywne wiesci z badan!

Avina udanej zabawy

Blanka kciuki za wizyte!!

Minita, swiruj razem z nami, kaza ma/miala rozne mysli, przemyslenia. Nakrecania na makasa (btw ja w cyklach "nieciazowych" mialam tyle objawów 'pewniaczkow' że byście padly, dolaczylam akurat w 10 cs to wam zaoszczedzilam). Badaj się, zmieniaj lekarza i trzymamy kciuki!

Polinezyjka dziekuje

Ja np co do obecnosci chlopa przy porodzie naczytalam się tyle... Ze nie powinien, ze niektorzy mają jakies "urazy" później, ze się naogladaja i potem serdushkowac nie chca itp itd.
A d.pa u nas wyszla z tego. Pozniej sam kolegom mowil i namawial zeby byli! Mimo ze momentami myślałam, ze go udusze, to jednak sama bym sobie momentami wody nie podala, pomagał mi schodzic/wychodzic na lozko i materace. Moglam chodzić pod cieply prysznic ile razy chcialam bo mnie zaprowadzal i pomagal przy kąpieli, sama bym nie dala rady a polozne mialy jeszcze 2 rodzace do obskoczenia, ktore były same i im pomagaly... Ze się corka urodzila to zobaczylam dopiero po jego reakcji bo ja tu pre a on ryczy i O co kaman?? A tu zerkam "w dol" i jakiś slonik mały na rekacy u poloznej

[Minita]

Napisane przez Avina

Po to tu jesteśmy, żeby się wygadać i wesprzeć kiedy jest taka potrzeba

Dziewczyny idę się pakować i za jakąś godzinę wyjezdzamy do rodzicow, a w sobotę na wesele Mam nadzieję, ze nasze koty jakoś dadzą radę same Koleżanka ma do nich przyjść jutro i w sobotę, a w niedzielę wracamy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To udanego wesela

Napisane przez mala_mm

Minita trzeba zmienić gin. Życzę Ci tego by ta zmiana przyniosła szybkie efekty w postaci dwóch kreseczek 😘

NO wygrana majtów do czegoś zobowiązuje

[xXBlankaXx]

Dziewczyny, jestem już po wizycie.. Jest pecherzyk ciążowy, niestety nie ma jeszcze serduszka..
Według usg to 6tc.. Czyli wszystko się zgadza, skoro mi aplikacja pokazuje 6+2? Bo lekarze liczą skończone tygodnie?? Z tych nerwów i stresu zapomniałam zapytać o to i zabrać zdjęcie usg.

Następna wizyta 28.11.17

No i niestety ale lekarz prywatny znów odwalił numer i dziś go też nie było. Wkurzyłam się bardzo, nie będę do niego chodzić. Jedna nieobecność jest do zaakceptowania, dwie to już przesada.. Byłam dziś u mojej byłej ginekolog na NFZ.. I zostaje u niej.

Co do łososia, mam odpuścić, tak samo tuńczyka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invi_08]

Napisane przez naamarelle

Domi to pewnie corka bedzie jak na usg robi przyczajki

Cocci sto lat! Spełnienia marzenia, oby szybko!
Piekna bransoletka

Fiole trzymam kciuki za pozytywne wiesci z badan!

Avina udanej zabawy

Blanka kciuki za wizyte!!

Minita, swiruj razem z nami, kaza ma/miala rozne mysli, przemyslenia. Nakrecania na makasa (btw ja w cyklach "nieciazowych" mialam tyle objawów 'pewniaczkow' że byście padly, dolaczylam akurat w 10 cs to wam zaoszczedzilam). Badaj się, zmieniaj lekarza i trzymamy kciuki!

Polinezyjka dziekuje

Ja np co do obecnosci chlopa przy porodzie naczytalam się tyle... Ze nie powinien, ze niektorzy mają jakies "urazy" później, ze się naogladaja i potem serdushkowac nie chca itp itd.
A d.pa u nas wyszla z tego. Pozniej sam kolegom mowil i namawial zeby byli! Mimo ze momentami myślałam, ze go udusze, to jednak sama bym sobie momentami wody nie podala, pomagał mi schodzic/wychodzic na lozko i materace. Moglam chodzić pod cieply prysznic ile razy chcialam bo mnie zaprowadzal i pomagal przy kąpieli, sama bym nie dala rady a polozne mialy jeszcze 2 rodzace do obskoczenia, ktore były same i im pomagaly... Ze się corka urodzila to zobaczylam dopiero po jego reakcji bo ja tu pre a on ryczy i O co kaman?? A tu zerkam "w dol" i jakiś slonik mały na rekacy u poloznej

Moj zaczal biegac w ta i spowrotem, bo malego zabrali na mierzenie itp i pobiegl do malego i za chwile do mnie za chwile znow do malego, widzialam, ze taki podekscytowany i chcial i przy mnie i przy synu. Cały porod pomagal, plecy masowal, wode co chwila odkrecal zakrecal, raz myslalam.ze go udusze jak.zapytal czy bardzo boli
No i na samym koncu mial.kryzys bo obskoczyly mnie dwie polozne i ten lekarz gbur, krzyczalam chyba na caly szpital, bo myslalam ze mnie polamie zaraz jak sie uwalil na mnie, widzialam.katem oka ze tz sie za glowe zlapal i widzialam po minie ze jeszcze chwila a by temu lekarzowi przyp... ale w tym momencie syn wyskoczyl i zaraz wszystko zaczęło sie wokol niego krecic. Potem taki dumny opowiadal "urodzilismy"
Mowi ze najgorszy moment z porodu to bylo jak spojrzal jak polozna ogladala lozysko czy cale, mowi, ze omal pawia nie puscil
Wg mnie facet powinien byc, co by nie bylo, super jest razem byc, nie wiem, sama bym chyba tam umarla z zalu...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Nat_]

Napisane przez xXBlankaXx

Dziewczyny, jestem już po wizycie.. Jest pecherzyk ciążowy, niestety nie ma jeszcze serduszka..
Według usg to 6tc.. Czyli wszystko się zgadza, skoro mi aplikacja pokazuje 6+2? Bo lekarze liczą skończone tygodnie?? Z tych nerwów i stresu zapomniałam zapytać o to i zabrać zdjęcie usg.

Następna wizyta 28.11.17

No i niestety ale lekarz prywatny znów odwalił numer i dziś go też nie było. Wkurzyłam się bardzo, nie będę do niego chodzić. Jedna nieobecność jest do zaakceptowania, dwie to już przesada.. Byłam dziś u mojej byłej ginekolog na NFZ.. I zostaje u niej.

Co do łososia, mam odpuścić, tak samo tuńczyka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wydaje mi się, że wszystko się zgadza, u mnie też zawsze piszą skończone tc, może być też ciąża parę dni młodsza. Nie denerwuj się brakiem serduszka, ja byłam w 6+4 i lekarce ciężko było znaleźć, w końcu się udało, ale biło bardzo delikatnie bo pewnie dopiero co zaczęło (miałam wpisane w opisie usg "akcja serca - słaba".
Co do ginekologa, zgadzam się, niepoważny.

[invi_08]

Blanka tak lekarze licza skonczone tygodnie. Na serduszko jest jeszcze czas, nie martw sie. A lekarz idiota, jak tak mozna nie szanowac czyjegoś czasu.. dobrze, ze masz opcje na nfz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:16 ---------- Poprzedni post napisano o 17:10 ----------

Gin mi napisala, zebym sie spakowala na jutro... czyli jutro po wizycie od razu ide na oddzial. Ehhh tak przeczuwalam jak napisala "Pogadamy w piatek co i jak", mysle, ze nie chciala mnie stresowac wczoraj... Ja tak podejrzewalam to, ze najpóźniej w poniedziałek przywitam szpital, wiec zaczelam sie dzis pakować ale widzę, ze musze zagescic ruchy na jutro.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Nat_]

Napisane przez invi_08

Blanka tak lekarze licza skonczone tygodnie. Na serduszko jest jeszcze czas, nie martw sie. A lekarz idiota, jak tak mozna nie szanowac czyjegoś czasu.. dobrze, ze masz opcje na nfz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:16 ---------- Poprzedni post napisano o 17:10 ----------

Gin mi napisala, zebym sie spakowala na jutro... czyli jutro po wizycie od razu ide na oddzial. Ehhh tak przeczuwalam jak napisala "Pogadamy w piatek co i jak", mysle, ze nie chciala mnie stresowac wczoraj... Ja tak podejrzewalam to, ze najpóźniej w poniedziałek przywitam szpital, wiec zaczelam sie dzis pakować ale widzę, ze musze zagescic ruchy na jutro.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

wow, coraz bliżej!

[invi_08]

Napisane przez _Nat_

wow, coraz bliżej!

Zanim mi badania porobia to pewnie zejdzie. Napisala ze od soboty rano bedzie miala dyżur. Najlepiej to by bylo polozyc sie tam i zeby sie samo zaczelo, bez żadnych naglych cc i innych rzeczy. Ale to takie male marzenia.

Spimy dzis z synem. Nie wiadomo kiedy wyjde i czy przypadkiem juz nie z Ewa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[precious_81]

Napisane przez bonjourbelle

Polinezyjka, zazdroszczę Ci tego podejścia. Ja tak bardziej ze strachem, ale też staram się o tym za dużo nie myśleć. Po prostu coś co będę musiała przeżyć, jak będzie po to będę szczęśliwa, eh Czasem boję się mniej a czasem więcej.
Dzisiaj wypadają równe 2 miesiące do terminu.

Bon bo podejście i nastawienie psychiczne jest bardzo ważne
Ja mimo bólu byłam bardzo spokojna, nie panikowałam, skupiałam się na ćwiczeniach i na oddychaniu i myśleniu, że każdy kolejny skurcz przybliża do pojawienia się córy.
Ta świadomość przy porodzie w połączeniu ze świetną położną sprawiły, że ja naprawdę z sentymentem wspominam poród

Napisane przez Coccinellla

Już mam!Załącznik 7316726
Cudna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez invi_08

Jest nasza chusta 😍
Załącznik 7316741

Piękna
Już próbowałaś na lalce

Napisane przez Polinezyjka

ach naprawdę cieszę się, że odważyłam się dodać do tego wątku :P troszkę się długo wahalam to przeżywanie razem 2 kresek, testowań, porodów, mdłości, ruchów, usg, i wsyztskiego innego jest mega cudowne

PS : ja mam dziś mini depresje - no to widzicie jak moje depresyje wyglądają
PS2: smutno mi bo Sarkenio wchodziła z mega płaczem do żlobka i ja mam straszne wyrzuty, że to przez to, że nei dostaje już piersi tak jak potrzbuje i sama chce odstawianie jest mega ciężkie. mam ochote sie wycofac ale wiecej szkod jej zrobie ze nie dostawala a nagle dostaje niz by to bylo warte mojego psychicznego spokoju. wiec no coz, zostawie jak jest i zobaczymy co dalej

Polinezyjka jeśli czułaś, że to dobry moment na odstawienie to widocznie była to słuszna decyzja. Wiem, że Ci teraz przykro, ale Sarka też się niedługo przyzwyczai, a bliskość i miłość przecież okazujesz jej też w inny sposób, więc spokojnie

Napisane przez Feliska

Dołączam do klubu mąż zawsze mi powtarza, że większej ciapy w życiu nie spotkał

Poli Przeczytałam Twój opis porodu... i pomimo ostatecznego szczęścia tak podkreślałaś ten ból, że aż mi się zrobiło jasno przed oczami...
Ale...
i tak już za późno trzeba to wziąć na klatę

Też bym chciala urodzić sn... raczej mam dobre predyspozycje wyglądowe (duża, rosła dziewczyna ), wiec mam nadzieję, że się uda.

Najlepszy jest mój mąż - zawsze się zapierał, że on nigdy przenigdy nie chce uczestniczyć w porodzie - a teraz co usłyszy od kolegi, że to takie wyjątkowe wydarzenie, że byli tacy wzruszeni, że żony bardzo potrzebowały tego wsparcia... to się łamie trochę na razie jest na etapie "Zobaczymy", bardzo bym chciała, żeby mnie wtedy wspierał, ale do niczego go nie chcę zmuszać. Wolę, żeby sam pewnego dnia doszedł do wniosku, że nie wyobraża sobie, żeby w tej ważnej chwili mnie zostawić samą

Cocci Śliczna

Invi Kurs chustowania już też pewnie za Tobą ? to brakuje tylko Ewci


Powiedziałabym Wam, co zrobiłam dobrego, ale Wam nie powiem, bo obiecałam... :brzydal
(co ta ciąża ze mną robi )

Feliska może wytłumacz mężowi, że może być z Tobą na sali podczas skurczy, żeby pomagać Ci ćwiczyć, pójśc pod prysznic albo po prostu siedzieć przy Tobie żebyś się samotna nie czuła ale już na samą akcję parcia może wyjść z sali jeśli nie będzie czuł się pewnei

Mój mąz był przy porodach i bardzo się z tego cieszę, bo zawsze to fajnie mieć obok wsparcie. On też mógł przeżywać razem ze mną, poza tym był przy ważeniu, pierwszym myciu i nawet lekarz mu zdjęcie zrobił z córą

Napisane przez fioleciasto

Ja już jestem po pobraniu krwi. Zdecydowaliśmy się jednak na Panoramę - większa sprawdzalność przy wczesnej ciąży, a tak to wykrywa te same anomalie plus coś tam dodatkowego. 2500zł koszt. Wyniki za 2-3 tygodnie, bo próbki wysyłane do Stanów. Teraz pozostaje czekać.

Napisane przez Minita

No po ekscytacji Tak jak przeczuwałam i jak doradziła odowska trzeba wdrożyć plan B.
Dostałam tylko badania prolaktyny - ponad 40!!! Ale pani była miła i mi zadzwoniła jak wynik bety sie pokazał.
W ciaży nie jestem.
Trzeba sie leczyć.
W nowym cyklu robię full badań i idę do innego gina. Może trafie w końcu na rzetelnego lekarza




Czekamy i my w niecierpliwości

Obyś trafiła na świetnego specjalistę, który Ci pomoże

[liven]

Napisane przez fioleciasto

Ja już jestem po pobraniu krwi. Zdecydowaliśmy się jednak na Panoramę - większa sprawdzalność przy wczesnej ciąży, a tak to wykrywa te same anomalie plus coś tam dodatkowego. 2500zł koszt. Wyniki za 2-3 tygodnie, bo próbki wysyłane do Stanów. Teraz pozostaje czekać.

No to czekamy wszystkie razem z Toba

Napisane przez Minita

No po ekscytacji Tak jak przeczuwałam i jak doradziła odowska trzeba wdrożyć plan B.
Dostałam tylko badania prolaktyny - ponad 40!!! Ale pani była miła i mi zadzwoniła jak wynik bety sie pokazał.
W ciaży nie jestem.
Trzeba sie leczyć.
W nowym cyklu robię full badań i idę do innego gina. Może trafie w końcu na rzetelnego lekarza




Czekamy i my w niecierpliwości

oby nowy gin zaradzil cos

Napisane przez xXBlankaXx

Dziewczyny, jestem już po wizycie.. Jest pecherzyk ciążowy, niestety nie ma jeszcze serduszka..
Według usg to 6tc.. Czyli wszystko się zgadza, skoro mi aplikacja pokazuje 6+2? Bo lekarze liczą skończone tygodnie?? Z tych nerwów i stresu zapomniałam zapytać o to i zabrać zdjęcie usg.

Następna wizyta 28.11.17

No i niestety ale lekarz prywatny znów odwalił numer i dziś go też nie było. Wkurzyłam się bardzo, nie będę do niego chodzić. Jedna nieobecność jest do zaakceptowania, dwie to już przesada.. Byłam dziś u mojej byłej ginekolog na NFZ.. I zostaje u niej.

Co do łososia, mam odpuścić, tak samo tuńczyka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kwestia kilku dni i bedzie serducho a co z tarczyca? Masz jakiegos zaufanego endokrynologa?

[fioleciasto]

Napisane przez xXBlankaXx

Dziewczyny, jestem już po wizycie.. Jest pecherzyk ciążowy, niestety nie ma jeszcze serduszka..
Według usg to 6tc.. Czyli wszystko się zgadza, skoro mi aplikacja pokazuje 6+2? Bo lekarze liczą skończone tygodnie?? Z tych nerwów i stresu zapomniałam zapytać o to i zabrać zdjęcie usg.

Następna wizyta 28.11.17

No i niestety ale lekarz prywatny znów odwalił numer i dziś go też nie było. Wkurzyłam się bardzo, nie będę do niego chodzić. Jedna nieobecność jest do zaakceptowania, dwie to już przesada.. Byłam dziś u mojej byłej ginekolog na NFZ.. I zostaje u niej.

Co do łososia, mam odpuścić, tak samo tuńczyka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, wszystko się zgadza lada moment i będzie serduszko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[naamarelle]

Ey.... Bo ja juz czuję oddech porodu na plecach.
Najpierw sobie myślalam, ze spoko... Zanim Wanilka urodzi, po niej Invi i dopiero ja to minie tyyyyllle czasu
A tu się ekipa wykrusza, Wanilka juz mamusa, Invi na wylocie i

Invi ja tez uwazam ze facet powinien byc przy porodzie, pomoc nieoceniona, nawet ta najdrobniejsza wlasnie- odkrecanie i zakrecanie wody ja sama bym się po prostu bała...
Zreszta jak na starosc mam mu d.pe wycierac gdyby potrzebował, to dlaczego przy porodzie ma go nie byc, skoro tylko pomaga a nie odbiera

Blanka parę dni i bedzie serce jak dzwon!💚💙💜

[xXBlankaXx]

Napisane przez liven

No to czekamy wszystkie razem z Toba

oby nowy gin zaradzil cos

Kwestia kilku dni i bedzie serducho a co z tarczyca? Masz jakiegos zaufanego endokrynologa?

Szukam nowego endokrynologa. Do tego już nie chce iść. Wkurzył mnie bardzo.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invi_08]

Napisane przez naamarelle

Ey.... Bo ja juz czuję oddech porodu na plecach.
Najpierw sobie myślalam, ze spoko... Zanim Wanilka urodzi, po niej Invi i dopiero ja to minie tyyyyllle czasu
A tu się ekipa wykrusza, Wanilka juz mamusa, Invi na wylocie i

Invi ja tez uwazam ze facet powinien byc przy porodzie, pomoc nieoceniona, nawet ta najdrobniejsza wlasnie- odkrecanie i zakrecanie wody ja sama bym się po prostu bała...
Zreszta jak na starosc mam mu d.pe wycierac gdyby potrzebował, to dlaczego przy porodzie ma go nie byc, skoro tylko pomaga a nie odbiera

Blanka parę dni i bedzie serce jak dzwon!💚💙💜

No kochana, ja max za dwa tygodnie zobaczę Ewke wiec mozesz juz powoli sie czuc osaczona.

Co do porodu, jak sa mega wrazliwi to na parte moga wyjsc, ale w tej pierwszej czesci, ktora niekiedy wieki trwa ich obecnosc wg mnie jest konieczna. Kto mnie pocieszy, ze jestem taka dzielna, kto bedzie mnie za reke trzymał?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[domii29]

Blanka super! Jeszcze kilka dni i serducho bedzie bilo jak dzwon
A ten ginekolog to sobie jakies jaja robi. Rozumiem ze to tylko czlowiek i moze sie rozchorowac czy cos ale moglby chociaz jakas kartke wywiesic ze go nie bedzie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

Invi jeszcze chwila i Ewcia bedzie po tej stronie brzuszka 😱 kiedy to zlecialo?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xXBlankaXx]

Ciekawe czy mój mąż będzie przy porodzie.. Czy zdarzy dojechać.. Jak się zacznie, a on będzie w trasie to nawet my mu nie zadzwonię.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invi_08]

Napisane przez domii29

Blanka super! Jeszcze kilka dni i serducho bedzie bilo jak dzwon
A ten ginekolog to sobie jakies jaja robi. Rozumiem ze to tylko czlowiek i moze sie rozchorowac czy cos ale moglby chociaz jakas kartke wywiesic ze go nie bedzie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

Invi jeszcze chwila i Ewcia bedzie po tej stronie brzuszka 😱 kiedy to zlecialo?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No wczoraj się smiala ktoras czy czuje oddech na plecach... czuje juz niemal wiatr.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natim87]

Cocci spełnienia marzeń przede wszystkim i szczęścia" i duuużo miłości

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[naamarelle]

U nas może być tak, ze mąż pojdzie do pracy i o narodzinach dowie się z smsa od kogoś, jak już wyjdzie z pracy. Tego bym nie chciała, no ale.. Na kopalnie nie zadzwonię

Hahaha Invi z wiatrem dobre, ja poki co lekki oddech, do halnego jeszcze troche

[natim87]

Napisane przez fioleciasto

Robimy dziś. Rozmawiałam już telefonicznie z dwoma lekarzami, by upewnić się, że nie jest na to za wcześnie i absolutnie nie jest. Wyniki za 9 dni roboczych. Dadzą one nam 99,95% pewności i to jest najcenniejsze. Ani usg prenatalne ani pappa, takiej pewności by nam nie dały.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mialavi]

Napisane przez Minita

No po ekscytacji Tak jak przeczuwałam i jak doradziła odowska trzeba wdrożyć plan B.
Dostałam tylko badania prolaktyny - ponad 40!!! Ale pani była miła i mi zadzwoniła jak wynik bety sie pokazał.
W ciaży nie jestem.
Trzeba sie leczyć.
W nowym cyklu robię full badań i idę do innego gina. Może trafie w końcu na rzetelnego lekarza




Czekamy i my w niecierpliwości

Buuuuuuuuu 😔😔😔😔 tak bardzo chciałam przeczytać inna wiadomość.


Choć który dziś dc??? Może za wcześnie


Jakimś cudem wyszliśmy z domu !
I pomyśleć, że 8 lat temu to jedyny problem przed wyjściem z domu to był taki w co się ubrać : hahaha:
Kiedy to zleciało


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[domii29]

Napisane przez mialavi

Buuuuuuuuu 😔😔😔😔 tak bardzo chciałam przeczytać inna wiadomość.


Choć który dziś dc??? Może za wcześnie


Jakimś cudem wyszliśmy z domu !
I pomyśleć, że 8 lat temu to jedyny problem przed wyjściem z domu to był taki w co się ubrać : hahaha:
Kiedy to zleciało


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Udanego wieczoru!


Minita przytulam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[freya_ka]

Napisane przez fioleciasto

Podjęliśmy decyzję o wykonaniu testu Nifty. Nasz spokój jest tego wart, a jednak daje on pewność 99,95%.

Trzymam kciuki

Napisane przez Coccinellla

Już mam!Załącznik 7316726

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Piękna

Napisane przez invi_08

Jest nasza chusta 😍
Załącznik 7316741

Ach

Napisane przez Minita

No po ekscytacji Tak jak przeczuwałam i jak doradziła odowska trzeba wdrożyć plan B.
Dostałam tylko badania prolaktyny - ponad 40!!! Ale pani była miła i mi zadzwoniła jak wynik bety sie pokazał.
W ciaży nie jestem.
Trzeba sie leczyć.
W nowym cyklu robię full badań i idę do innego gina. Może trafie w końcu na rzetelnego lekarza




Czekamy i my w niecierpliwości

Grunt to trafić na kogoś, kto będzie miał jakiś plan leczenia

Ja sobie nie wyobrażam rodzić samemu Mój był przy porodzie, nic się między nami nie zmieniło, a docenił, że poród to nie takie hop siup jak na filmach.

Podczytuje jednym okiem, a drugim układam z córką lego. Juz godzinę, a jeszcze nawet połowy nie złożyłyśmy

[xXBlankaXx]

Aaa i dostałam też witaminy Pregna plus.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natim87]

Napisane przez _Nat_

Ja 2 razy w przeciągu 3 m-cy spadłam ze schodów i 2 razy poturbowałam sobie kość ogonową tak, że przez kilka dni ledwo chodziłam. Oczywiście olałam temat a czuję, że nadal mi doskwiera. Teraz to nawet rtg nie zrobię.
Niedługo po upadku ze schodów, poszłam posprzątać u kotów i poślizgnęłam się na ich wymiocinach: zmasakrowałam suszarkę na pranie.
Poszłam wrzucić szklane butelki do specjalnych kontenerów na szkło. Kontener był pełny, ale myślałam, że wcisnę jeszcze jedną butelkę. Wcisnęłam, ale w momencie kiedy schyliłam się po nastepną, butelka postanowiła się cofnąć i szyjką zaatakować mi nos.
Regularnie odkrywam na sobie nowe siniaki : rzucające się na mnie łóżko, krzesła, stoły, taborety, szafki to standard.
Także Liven, WSTAŃ I POWIEDZ NIE JESTEŚ SAM !

You made my day ja to tylko siniaki od złośliwego łóżka mam, które też się na mnie rzuca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Feliska]

Blanka Nic się nie martw, 6tc to dla lekarza jak dla nas 7, także wszystko jest na miejscu. 27 listopada już na pewno będzie serduszko
Ja też biorę Pregnę plus, jest spoko, bo są małe kapsuły i nie śmierdzi potem rybą
A w kwestii porodu i obecności Twojego męża - zawsze możecie spróbować wziąć urlop w okolicy porodu - a nóż widelec się uda i mąż będzie na miejscu

Minita Ja bym tej wysokiej prolaktyny tak bardzo na razie nie brała do serca, bo wiadomo, jak to było grunt, to żebyś znalazła dobrego ginekologa, jakiś plan działania. Będzie dobrze

Invi o kurczę...no to pięknie z tym szpitalem, myslisz, że Cię już zostawi do daty porodu?

[invi_08]

Przynajmniej kolor ładny mi wyszedł

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[domii29]

Napisane przez invi_08

Przynajmniej kolor ładny mi wyszedł

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pokaaa!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Vanessa37]

Dobry wieczór 😃

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz