Całowanie na spontanie hihi :D

[marta0055]

zdradziłam tak swojego chłopaka bo o tż-cie to tutaj ciężko mówić, nastepnego dnia mialam wyrzuty sumienia i z nim zerwałam.. i tak go nie okchałam nie pasowalismy do siebie także too byl tlkyo pretekst. I dobrze sie stalo.

[pink69]

Nie jestem za lizaniem się (nie określam tak pocalunków tylko akurat te które opisuję) na dyskotekach z kim popadnie po pijaku.
Dla mnie pocałunek jest dla osoby którą lubię, kocham w każdym razie którą znam,a nie dla jakiegoś napaleńca w klubie.

[Wizazanka492]

Całowanie na spontanie jest cool pod warunkiem ze jestes singlem oczywiscie...


Ja raz pobiłam rekord i całowałam się na imprezie z 2 przypadkowymi chłopakami + ze swoim byłym hehe chociaz wspomnienia mam szalone.

ps nie kojarzy mi sie to z puszczaniem itp.

[nastychick]

Ja miałam jedna taka sytuacje. poznalam chlopaka na imprezie przez znajomych. bawilismy sie cala noc i zaczelismy sie calowac. i nie kojarzy mi sie to z puszczaniem itp pod warunkiem ze nie jest to czeste i jest to wynikiem 'wypadku' ze tak to okresle no i jesli jest sie singlem... pozdrawiam zwariowane wizazanki

[oniaczeq]

ojj tak zdarzało sie, głupie młodzieńcze czasy, ale przynajmniej dzis jest co powspominać z gronie koleżanek i pośmiać co to sie kiedyś wyprawiało, nigdy tego nie robiłam kiedy byłam w związku oczywiście
A dziś, jestem o te kilka lat mądrzejsza, mam swojego Tzta i nic takiego mi sie już nie zdarza

[Ywonula]

Chii no w sumie to chłopak i tak by się nie przyznał że to on zaczął, zwalił by pewnie całą wine na dziewczyne. Ale i tak to on oszukał

tygrysica łoooho Jak to dobrze wiedzieć że nie jestem najgorsza

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Na imprezie to zdarzyło mi się tylko raz z kolesiem którego nawet imienia i wyglądu nie pamiętam. I mi głupio potem było.

Tak to pare razy zdarzyło mi się całować n z bliskimi kolegami( w wiekszosci przypadkach po procentach) Z tym to jeszcze większe cyrki były, często bardzo śmieszne.
Ale wiem mniej więcej kto dobrze całuje z mojej ekipy, hahaha.
( a zeby nie bylo, nie całowałam sie ze wszystkimi ;P )

Czasami tak mysle, ze ja po prostu jakieś czułości potrzebuje.

[TmargoT]

ja pamiętam mój pierwszy pocałunek.poprosiłam kolegę,żeby pokazał mi jak to się robi.wstyd mi było,że w wieku 16 lat nie całowałam się z nikim.
powiem szczerze,że było fajnie,ale chłopak chciał więcej,więc go zbyłam.od tamtej pory nie całowałam się przypadkiem-ale tylko ,bo tak wychodziło.
lubię kokietować,ale zawsze uciekam,kiedy robi się gorąco

[Elfir]

NIE.
Dla mnie pocałunek jest wyrazem intymnej więzi, pieszczotą należną bliskiej osobie.
Nie całuje się na powitanie z koleżankami ani obcymi osobami. Nie mówiąc już o zagrożeniu np. opryszczką, wirusem żółtaczki.

Takie całowanie z obcymi, w moim odczuciu, odziera ten akt z całej cudownej niezwykłości, którą wolę podarować ukochanej osobie.

[mmmmarta]

_

[Wizazanka492]

JA WAS POBIJE

Całowałam się z 3 na jednej imprezie tzn tzn najpierw całowałam się z byłym, ale później gdy zrozumiałam, że i tak nie będziemy już nigdy razem, całowałam się z 2 pod rząd To było przezycie..

[pink69]

Napisane przez Elfir

NIE.
Dla mnie pocałunek jest wyrazem intymnej więzi, pieszczotą należną bliskiej osobie.
Nie całuje się na powitanie z koleżankami ani obcymi osobami. Nie mówiąc już o zagrożeniu np. opryszczką, wirusem żółtaczki.

Takie całowanie z obcymi, w moim odczuciu, odziera ten akt z całej cudownej niezwykłości, którą wolę podarować ukochanej osobie.

Dokładnie tak.

Wizażanko nie mówiłabym o tym z taką dumą..

[SerenaVDW]

Zdarzylo sie. Bylo minelo i tyle. Nie utrzymywalismy pozniej jakis szczegolnie zalyzych kontaktow o ile w ogole je utrzymywalismy.

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

calus. calus - rzecz niewielka
calus calus - bagatelka
calus calus - to nie grzech
..................
z pamietnikow pamietamy )

nie zdarzalo mi sie, a szkoda

z drugiej strony mozna sie zarazic prochnica i helikobacter pylorii

[akrolinka]

ja nie toleruje u siebie całowania z różnymi chłopakami, z natury jestem nieśmiała - to samo wyjaśnia.. raz tylko pocałowałam się na pierwszym spotkaniu z kumple, z który 3 miesiace gadalam na gg, chcialam w policzek ale nie trafiłam bo odwrócił głowe :P, ale to bylo bardziej musniecie, nawet nie cmok niż pocałunek. Prawdziwe buzi było z moim kochanym TŻ <3 .

aczkolwiek uważa, że kwestia całowania to osobista sprawa każdego, dla niektórych to normalne dla innych wstydliwe, czy dziwne. Ale dokładnie jak mówicie, jesli jest się singlem, i on też jest singlem to nie ma problemu.

[likap]

Mi też sie zdarzyło, na imprezach. Jeśli jest sie singlem to czemu nie

[Flofferek]

a i owszem, zdarzalo sie tyle, ze ja najczesciej mialam chlopaka, wiec skoki w bok i nie wazne czy po alkoholu czy na trzezwo nie wchodzily w gre... ale calowalam sie (bedac wolna), nie zaluje i nei uwazam, ze to cos zlego (natomiast za nic w swiecie nie pozwolilabym na cos wiecej)

[Basiula]

A ja sie nie wypowiedzialam na ten temat :P Zdarzylo mi sie kilka razy.I było smakowicie mrrr Ale na drugi dzien meczyly wyrzuty sumienia....Tak wiec nie wiem czy powtorze hehe,ale calus calus to nie grzech -prawda

[joanne.b]

Ja nigdy tego nie robiłam i nie będę robiła. Tak jak pisały poprzedniczki - pocałunek jest zarezerwowany dla osoby którą kocham i której ufam. Nie wiem, na ile to dotyczy wszystkich dziewczyn(mogę się mylić ale całowanie na imprezach często jest wynikiem bycia w pod wpływem alkoholu - tak było u kilku moich koleżanek które miały potem wyrzuty sumienia...
Każdy ma prawo do swojego zdania - więc ja całowaniu na "spontana" mówię NIE!
Pozdrawiam
Joanna

[cerberus]

Napisane przez joanne.b

Ja nigdy tego nie robiłam i nie będę robiła. Tak jak pisały poprzedniczki - pocałunek jest zarezerwowany dla osoby którą kocham i której ufam. Nie wiem, na ile to dotyczy wszystkich dziewczyn(mogę się mylić ale całowanie na imprezach często jest wynikiem bycia w pod wpływem alkoholu - tak było u kilku moich koleżanek które miały potem wyrzuty sumienia...
Każdy ma prawo do swojego zdania - więc ja całowaniu na "spontana" mówię NIE!
Pozdrawiam
Joanna

Mam takie samo zdanie. Mój pocałunek jest tylko dla kogoś specjalnego, nie dla przypadkowej imprezowiczki.

[2018070520180950]

nie bede klamac ze sie nie wydarzylo, ale bylam wtedy sama wiec bylo to dopuszczalne

tylko 2 razy w moim 19nastoletnim zyciu mi sie tak zdarzylo:P

[serduszkowa]

mialam taką przygode, raz pocalowalam sie z chlopakiem ktorego widziala po raz drugi w zyciu i potem mialam strasznego kaca moralnego, wiec to nie dla mnie takie spontany;d

[mycha6969]

Ja bardzo źle czułam się po takim właśnie pocałunku,ponieważ chłopak na drugi dzień już się nie odezwał... i czułam się strasznie upokorzona,dalej jestem.. także nie radzę.Dodam,że to był mój pierwszy pocałunek

[crippled]

Zdarzyło się na imprezach poprzytulać, pocałowac... ale tylko wtedy, kiedy bylam singlem

[Malinezja]

Sama często tak miewam, i nie widze w tym nic ale to NIC złego.

[MissK.]

Nie wydaje mi się, żeby to zaraz miało oznaczać, że dziewczyna ma przed sobą drogę do 'puszczania się '.
Seks to co innego niż pocałunek i nie ma w ogóle co tego porównywać.
Jednak ja mimo wszystko nie całowałam się z nikim na imprezie przypadkowym. Nigdy szczególnie nie miałam zamiłowania do okazywania uczuć osobom, które nic dla mnie nie znaczą.

[insomnieux]

Napisane przez serduszkowa

mialam taką przygode, raz pocalowalam sie z chlopakiem ktorego widziala po raz drugi w zyciu i potem mialam strasznego kaca moralnego, wiec to nie dla mnie takie spontany;d

ja równiez. gorzej-czułam sie bardziej upokorzona niz miałam jakies wyrzuty sumienia. od tamtej pory chociazbym nie wiem jak była pijana, chociazby nie wiem jak bardzo mi sie ktos podoba chamuje się. to tam we mnie jeszcze siedzi, i dobrze, i nie pozwole zeby ktos mnie znowu tak potraktował.

jasne dziewczyny, zycie jest krotkie, pocałunek to nie grzech. ale powiem wam ze jak tak rozmawiałam z facetami, to na nich to wrazenia nie robi. a i często pozniej te dziewczyny sa po prostu wysmiewane.

[lapus]

No pewnie że nie robi, a co to dla takiego faceta.
Pomijając kwestię, że bardzo często myślą, że jest to zaproszenie do czegoś więcej, a jak zobaczą protest to wielkie zdziwienie..

[ewcia0788]

dla mnie tzw."całowanie na spontanie" to coś absolutnie niezwykłego..chemia, która jest w powietrzu, ogień w spojrzeniach...hmm...na pewno nie jest to droga do puszczania się, bo jednak pocałunek a stosunek to troszeczke odległe sprawy..ale wracając ja uwielbiam się całować i jeżeli raz na jakiś czas zdarzy mi się cos takiego to nie mam jakiegoś "moralniaka" dodam tylko, ze jestem singielką

[ricca166]

A tak nawiązując trochę do tematu.Ostatnio zaczęłam chodzić do takiego jednego klubu w moim mieście-ogólnie to tam przychodza stali bywalcy jak zauważyłam(ja juz tam chodze ze 3 miesiące).I od razu piewrszego wieczoru poznałam takiego kolesia no i gadka szmatka szmery bajery.Za*** koleś z wyglądu.Ale co z tego jak charakter zwalony.Tydzień z jedną się liże,nastepnego tygodnia z jej koleżanką,a jeszcze następnego idzie spac do jakiejś klientki.Wymyśliłysmy sobie grę i obstawiamy która będzie następna.Czasami nam sie udaje trafić .Ciekawe która ,,szczęsciara" będzie w ten piątek.Dobrze że mu nawet buziaka nie dałam.Wiem o wszystkim ,bo zazwyczaj z nim wracamy do domu i jego kolegami i co tydzien wraca z inną laską .I to mnie dziwi że jak chłopak tak psotepuje to jest kodżak,a jakby laska się lizała co tydzień z innym to już od razu dz***,k*** itp itd.