2008-06-14, 23:58 | #31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 97
|
Dot.: Mój tata nie żyje ...
trzymaj się kochana, a wizaz to dobre miejsce zeby sie wygadac, wiec jesli bys jeszcze miala zle chwile, czego oczywiscie nie zyczymy, ale to chyba nie takie proste, to wpadaj, juz sam fakt ze sie nazwie uczucia czesto pomaga. |
2008-06-15, 20:03 | #32 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mój tata nie żyje ...
dzis bylam u niego na cmentarzu zostawiłam fajki i zapałki
__________________
Panna Żelazny Zad wizażuję sobie https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=343695 ZAPRASZAM https://wizaz.pl/Mikroreklama jestem zbyt za✂✂✂ista żeby ociekac za✂✂✂istością, to za✂✂✂istość ocieka mną |
2015-04-25, 21:48 | #33 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1
|
Dot.: Mój tata nie żyje ...
też straciłam ojca jak miałam 1 rok po 5 latach moja mama poznała swojego partnera którego traktowałam jak ojca (prawdziwego ) nie stety zmarł w podobny sposób jak ten 1 miał wypadek samochodowy jedyna różnica między nimi to taka że mój biologiczny ojciec to był ćpun i pijak a ten partner mamy był na prawde w porządku ... najgorsze właśnie z tego wszystkiego było to współczucie i użalanie sie na de mną ....do tego kiedy zmarł partner mamy to wszystko było nagłośnione w telewizji .... więc czułam sie fatalnie i najgorsze było to że to właśnie jego uznali za winnego .... często płakałam i byłam bardziej nerwowa ... nikt wtedy mnie nie zrozumiał miałam wtedy wrażenie że żyje i jest koło mnie ale to było tylko złudzenie ... ): ale bardziej przeżyłam to że nie zginął tylko partner mojej mamy tylko jeszcze 17 innych osób ... więc wiem co przeżywacie ):
Edytowane przez kiniaa123987 Czas edycji: 2015-04-25 o 21:52 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:52.