|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 59
|
przegrałam z alkoholem
Dziewczyny..od wczoraj żyję w zawieszeniu
![]() ![]() Pare dni temu usłyszałam "wypiłem piwo"...już wtedy bardzo zabolało, okazało się że nie wygrałam, że poniosłam wręcz ogromna porażke. Dwa dni temu spędziliśmy cudowny dzień...ciągle przytuleni, tak czule mnie głaskal i zapewniał że kocha- zapomniałam o tym głupim piwie i to był błąd. Następnego dnia dostałam sms "przyjedziesz? Bo ja wypiłem" Jak strzał w pysk (za przeproszeniem)... zabolało pieknielnie ale w tym samym momencie w którym skończyłam czytać tego esa przyszła pewność że muszę odejść...nie pakować się w związek taki jak moja mama która została z alkoholikiem bo wierzyła że się zmieni. Tylko że teraz siedzę i biję się z myślami, może to nie jest dobre wyjście, może się myle, może udałoby mi się go wyrwać z tego nałogu...tak bardzo go kocham, tak bardzo boli kiedy siedzę i zastanawiam się co teraz robi. Czy myśli o mnie? A może teraz wlaśnie sięga po następne piwo...kieliszek? To nie do wytrzymania, ciągle biję się z myślami i patrze na telefon czy może napisał? Chociaz tak bardzo nie chce żeby pisał...nie chce chociaż bardzo chce...to głupie Szukam teraz poparcia że dobrze robię ale nie znajduję go. Moja przyjaciólka sama jest z chłopakiem który lubi wypić, ona pije z nim do towarzystwa...nie potrafi mnie zrozumieć ![]() W moim życiu jest jeszcze inny chłopak, cudowny...byłam z nim 1,5roku ale odeszłam bo zafascynował mnie ten który teraz tak zranił. Mimo to K wciąż jest przy mnie, on nie wie ze odeszłam dla innego, myśli że to ze zmęczenia ciągłymi kłótniami. Rozsądek podpowiada że błędem było odchodzić, on nie pije nie pali, nieba by mi uchylił...spacerując po lesie odrzuca większe gałęzie spod moich nóg żebym się nie potknęła, trzyma mocno gdy idziemy po skałkach często nie patrząc przy tym na swoje bezpieczeństwo...i wiem że byłby idealny...tylko że ja już nic do niego nie czuje. Traktuje go jak przyjaciela i zwodze bo wiem że on wciąz liczy że wrócimy do siebie...a ja nie chce zostać sama. To takie egoistyczne... On mnie rozumie i wspiera, zawsze mogę na niego liczyć..a teraz ja chcę go potraktować jako kogoś kto pozwoli mi szybko zapomnieć o tamtym którego kocham całym sercem Wiem że moja wypowiedz jest bardzo chaotyczna, nieskładna...ale szukam tylko zrozumienia, pocieszenia i wsparcia. Szukam potwierdzenia że dobrze robie, dobrze że odeszłam pomimo iż bardzo kocham....że uczucia które kiedyś żywiłam do K wrócą jak tylko zapomne o tym co czuję do pijaka ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 665
|
Dot.: przegrałam z alkoholem
ale musisz powiedzieć, czy Twój chłopak ma jakieś problemy z alkoholem, czy tylko od czasu do czasu wypije piwo, lub z kolegami się napije czegoś mocniejszego? bo jeżeli on nie pije po to, aby się upić itp, lub nie jest uzależniony? boisz się, że wpadnie w alkoholizm? teraz każy młody idzie się napić piwa, gdzieś na imprezie , u znajomych, nie ma w tym nic złego, jeśli nie przekracza się pewnej granicy, czy Twój ją przekroczył??
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: przegrałam z alkoholem
Ja tobie gratuluje i życzę duzo siły.
Jeśli jest alkoholikiem to mu się to wszystko tak z dani na dzień nie zmieni, zresztą skoro zaczął popijać ewidentnie zaprzestał starań uwolnienia się od nałogu. A ty jesteś bardzo rozważna i mądra, niewiele kobiet w takiej sytuacji zrobiłoby to co ty. Brawo. Wiem,że to boli, bo on jest dla ciebie ważny. Ten ból minie.
__________________
Blogi są dwa ![]() blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 547
|
Dot.: przegrałam z alkoholem
To zależy, czy jest alkoholikiem ,czy lubi się czasem napić. Jeśli jest alkoholikiem. TO odejdź, bo on się nie zmieni ,ale w żadnym wypadku nie wracaj do K. Potrzebna CI jest samotność i ułożenie swojego życia. nie bądź egoistyczna i nie wykorzystuj tak wspaniałęgo człowieka jak on. Poza tym pomoże CI to tylko na chwile, potem poczujesz sie zamknieta i nieszczęśliwa. Poczekaj na kgoos kto po jakimś czasie pojawi się w Twoim życiu i do któego nie będziesz miała już żadnych wątpliwości....
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 669
|
Dot.: przegrałam z alkoholem
Jeśli jest alkoholikiem to nie warto. Ja sama mam do tego dystans i nie lubie jak moj pije, ale umowilismy sie, ze na weekendzie moze wypic 3 piwka i tyle. Czasami jedno na tygodniu. Slowa dotrzymuje, palenie tez rzucil. Uwazam, ze jak sie kocha to potrafi sie czegos wyrzec.
A z tego co przeczytalam to masz dystans do alkoholu, bo Twoja mama byla z alkoholikiem???
__________________
Razem ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z domciu
Wiadomości: 12
|
Dot.: przegrałam z alkoholem
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 59
|
Dot.: przegrałam z alkoholem
z nim jest tak że wcześniej, w liceum bardzo dużo pił...robił to dla sportu, takie miał i nadal ma towarzystwo. Wszyscy znają go od tej pijackiej strony:/ o czym dowiedziałam się całkiem niedawno. Kiedy się poznaliśmy bardzo szybko stwierdził że skoro mi to przeszkadza to nie będzie w ogóle pił...bo ja nie toleruje nawet piwa
![]() Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu że dobrze robie, że kiedyś ta decyzja chociaż ciężka okaże się jedną z najlepszych jakie kiedykolwiek podjęłam...mimo to bardzo boli kiedy rozgladam się dookoła i wszystko mi go przypomina. Było tak dobrze, żadnych kłótnii, ciągłe zapewnienia o miłości a jednak do tego wrócił i nie umiem tego zrozumieć...wciąż szukam winy w sobie bo w końcu coś musiało go do tego pchnąć. Co do mojej mamy to tak jak już pisałam, tata jest alkoholikiem. Kocham go gdy jest trzeźwy...nienawidzę kiedy wypije. Co śmieszne, często bałam się że kiedy tata dostanie troche więcej wolnego to będzie picie non-stop...tak samo przestraszyłam się kiedy Marcin powiedział że dostał tydzien wolnego...i zgadza się, wypił |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 476
|
Dot.: przegrałam z alkoholem
bo ja nie toleruje nawet piwa
![]() myślałaś o terpii dla DDA? to, że Ty mu zakazujesz pić jest dziwne, boisz się, że będzie tak jak z Twoim tatą. Jeśli on nie jest alkoholikiem to co w tym złego, że wypije z kolegą piwo? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 2 714
|
Dot.: przegrałam z alkoholem
hmm mysle,ze przesadzasz troche...nic zlego w tym ,ze chlopak wypije z kolegami piwo albo kieliszek,nie oznacza to ,ze od razu jest alkoholikiem albo bedzie.W liceum mogl pic duzo,znac duzo takich osob,ktorzy potem sie opamietali i pili tylko okazyjnie,wiec naprawde nie masz powodow do obaw.Nie jest alkoholikiem ,wiec naprawde nie ma sie o co martwic..
__________________
![]() "Najlepsza miłość to ta,która budzi duszę... Pcha nas ku lepszemu... Rozpala w sercach ogień a w duszy sieje spokój..." ![]() https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=16429349 Atmosphere,Bershka,Stradi varius,Pimkie,Reserved i inne...zapraszam ![]() !14 stycznia dokładka! !odpisuj u mnie! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Rozeznanie
|
Dot.: przegrałam z alkoholem
Mysle, ze dopatrujesz sie w nim cech swojego ojca. Jesli wypil piwo czy dwa, to napewno bedzie chlal jak ojciec...
Ale ja Cie rozumiem. Tez jestem DDA. I tez mam ogrom problemow w zwiazku z tym. Moj zwiazek i moj TŻ bardzo na tym cierpia. Ale coz poradzic, chyba tylko terapia moze pomoc. Lecz ja jeszcze do niej nie doroslam... Zycze Ci duzo sily i podjecia slusznej decyzji. Trzymam kciuki.
__________________
Dancing in the moonlight, waiting for the sunrise....
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 669
|
Dot.: przegrałam z alkoholem
Cytat:
![]()
__________________
Razem ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 106 679
|
Dot.: przegrałam z alkoholem
Nie znam chłopaka, który by nie pił. Nie mówię tu o upijaniu się, ale po prostu jakieś piwo z kolegami, czy wódka z okazji urodzin itp. Takie teraz czasy, że kazdy pije, co nie znaczy, że każdy bedzie alkoholikiem. I tak jak napisała Cannabis84 doszukujesz się w chłopaku cech ojca, boisz się, że Twój chłopak będzie taki sam, a przecież wcale nie musi tak byc, tylko dlatego, że wypije z kolegami piwo...
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 181
|
Dot.: przegrałam z alkoholem
Jak sie kogos kocha naprawde to jest sie z nim na dobre i zle , wspierac w trudnych chwilach , pomoc w leczeniu a nie od razu rozstanie, ultimatum ze albo "jedno piwo albo ja". Nawet nalogowych alkoholikow mozna wyleczyc, zeby raz na zawsze juz nigdy nie tkneli alkoholu, jest ciezko ale znam taki przypadek, ze mozna, bo jak wiadomo wszystko siedzi w glowie, slaba psychika...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 3 827
|
Dot.: przegrałam z alkoholem
Cytat:
![]() Alkoholika nigdy się nie wyleczy. Alkoholik może być trzeźwy, ale już do końca życia pozostanie alkoholikiem. Żeby kogoś naprawdę kochać trzeba również siebie szanować. Kto jak kto, ale kaskaaaaa83 wie jak wygląda życie z alkoholikiem, wie jak to smakuje, więc błagam nie snuj morałów pt.: na dobre i na złe ![]() Jeśli ktoś ma wątpliwości, że chłopak ma duże problemy z alkoholem to niech lepiej się zastanowi, czy to jest normalne obwinianie przy pierwszej okazji swojej (byłej już) dziewczyny o picie? Czy każdego chłopaka zna się od tej pijackiej strony? Kaskaaaaa83 sama czujesz, że dobrze robisz, nie muszę utwierdzać Cię w tym przekonaniu, ale... Nie możesz wymagać od osoby dorosłej abstynencji jeśli ona nie wykazuje takiej woli. Picie alkoholu od czasu do czas, w rozsądnych ilościach nie jest czymś złym. Dlatego jak koleżanka wyżej uważam, że terapia DDA jest dobrym pomysłem. Powodzenia. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z pięknego miasta :)
Wiadomości: 1 342
|
Dot.: przegrałam z alkoholem
Niestety, jesli bedziesz patrzyla na zycie przez pryzmat ojca pijaka, to mozesz nigdy nie znalezc nikogo... bo faceci, ktorzy nigdy niczego nie wypija to jest wybitnie rzadki przypadek...
Wydaje mi sie ze przesadzasz i to bardzo. i mozesz zniszczyc zwiazek i faceta, ktorego kochasz, bo w twojej wyobrazni naznaczonej przez alkohol juz zaczely pewnie pojawiac sie obrazy przedstawiajace Twojego ztza zalanego w sztok... Nie mozesz go karac za to, ze Twoj ojciec byl pijakiem. Abstrahujac od tego - nie mozna nikomu nic narzucic. Co inenego, jakby twoj TZ pil non stop do nieprzytomnosci i przepijal cala wyplate. ale jak wypije piwo?? Przesadzasz...
__________________
Nadzieja umiera ostatnia... http://www.suwaczki.com/tickers/km5supjyv0nppsj9.png Kasia ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Raczkowanie
|
Dot.: przegrałam z alkoholem
Ojciec alkoholik zostawia w psychice dziecka ślad, u ciebie lęk o twoją przyszłość z chłopakiem. Wiesz, chłopak ma swój rozum i nie możesz mu zabronić pić, chyba że widzisz w nim człowieka uzależnionego od alkoholu i wtedy zaczyna sie problem. Bo jeśli, on musi się napić, bo tak wypada, no to ok, ale jeśli musi się napić, bo MUSI, bo tak czuje,a przykrywką są imieniny i tysiące innych wymówek, no to chłopak ma ewidentnie problem z alkoholem.
Teraz przechodzicie nazwijmy to "kryzys"... i co robi Twój chłopak - pije i na dodatek probuje w Tobie wzbudzić poczucie żalu, że to przez Ciebie (bo mu nie pozwalasz, bo on teraz taki biedny...typowy mechanizm obronny) Znalazł sobie powód i teraz się go uczepił, żeby się napić... Napisałaś, że pił dla sportu, fajna przykrywka. Jesteś DDA i na pewno wiesz, że alkoholik sobie znajduje winnych wszędzie, tylko nie w sobie. Ja myśle, że Twój lęk wynika z tego, że widzisz w jego zachowaniu zachowanie Twojego ojca, a jednocześnie próbowałaś sobie wytłumaczyć, że może jednak nie, może wyolbrzymiasz. Dla mnie osobiście chłopak ma problem, możesz mu pomóc, czy starczy Ci sił, nie wiem, ale nie dawaj się wciągnąć w jego grę... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 1 551
|
Dot.: przegrałam z alkoholem
Bardzo dobrze zrobiłaś! Gdybyś z nim została powtórzyłabyś los swojej mamy. Też mam ojca, który pije i to wywołuje we mnie negatywne nastawienie do alkoholu. Szczególnie jeśli chodzi o TŻ, lubi sobie w weekend wypić piwo wieczorem a moja automatyczna odpowiedź jest na nie. To już chyba rodzaj lęku wyniesiony z domu. Jeśli ten chłopak naprawdę Cię kocha to przestanie pić, lub jeśli sam nie potrafi to pójdzie się leczyć. Jeśli nie, to uratowałaś się przed zmarnowanym życiem.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 721
|
Dot.: przegrałam z alkoholem
On - wypił piwo, po czym następnego dnia znowu wypił. W szkole również pił bardzo dużo alkoholu, ma znajomych również nie wylewających za kołnierz. Ma opinię pijaka. Nie wyobraża sobie imprezy, uroczystości bez alkoholu. Obwinia swoją partnerkę za to, że pije alkohol.
Owszem to jeszcze za mało by bez wątpienia stwierdzić, ze to alkoholizm jednak wiele sugeruje że właśnie tak jest. Cytat:
Owszem terapia DDA jest pomocna właśnie w zdobywaniu samoświadomości. Cytat:
Moim zdaniem rozstanie jest lepsze niż próby wymuszania abstynencji, proszenie, szantażowanie, ukrywanie problemu czy też obwinianie siebie. U autorki już widać początki powszechnego szukania winy w sobie. Do tego jeszcze doświadczenia z ojcem i najprawdopodobniej DDA. Kaskaaaaa83 gratuluję siły i odwagi!
__________________
Stań się lepszym człowiekiem. I zanim poznasz kogoś upewnij się, że znasz siebie i że nie będziesz chciał być taki jak on chce, ale będziesz sobą. G.G. Márquez |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Mielec
Wiadomości: 1 406
|
Dot.: przegrałam z alkoholem
Doskonale Cię rozumiem. Dziewczyny mówiąc o śladzie który zostaje na psychice po oglądaniu ojca alkoholika mają rację.
![]() Uważam, że bardzo dobrze zrobiłaś. ![]() Wierzę że uda Ci się kiedyś spotkać chłopaka, który nie będzie lubił alkoholu. Mnie się udało ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: przegrałam z alkoholem
Alkoholik decyduje sie zerwac z nałogiem nie dla kobiety, ale dla siebie. Musi czuc potrzebe zmiany wlasnego zycia.
Co z tego, ze ty odejdziesz, jak na imprezkach zaraz przykleja sie do niego inne laski, ktore tez sobie picia nie żałują. Chyba, że mu zalezy na tobie i nie widzi nikogo poza Tobą. Wtedy może chciec zmienic swoje upodobania.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: przegrałam z alkoholem
Cytat:
jeśli w Twoim domu pił tata, to uciekaj od kolesia co lubi wypić, szkoda Twoich nerwów, a wspomnienia zostają zawsze. Wejdź może na wątek dla DDA - dorosłych dzieci alkoholików, jest na intymnym poważnie się zastanów, szkoda wiary - ja go zmienię a dlaczego nie K? za porządny, za duże ryzyko, że będzie za dobrze, co?
__________________
narysuj mi baranka... ![]() zakorzenienie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Rozeznanie
|
Dot.: przegrałam z alkoholem
Cytat:
Dlatego latwo powiedziec "uciekaj", trudniej jednak zrobic. Kasiu i jak sie sprawy maja dzis? Kontaktujesz sie z nim? Jak sobie radzisz? Odezwij sie...
__________________
Dancing in the moonlight, waiting for the sunrise....
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Zakorzenienie
|
Dot.: przegrałam z alkoholem
a ja Cie podziwiam.naprawde<yes>
widC ZE jestes ospowiedzialna za swoje zycie i tak trzymaj.na jednym chlopaku swiat sie nie konczy. jesli Tobie przeszkadza to piwko czy kieliszek , on o tym wie a mimo to nie probpoje sie zmienic to bez sensu ciagnac taki zwiazek. ja nie jestem DDA ale tez strasznie na pacztku zwiazku przeszkadzalo mi 1 czy 2 piwo-i to bylo chore. teraz juz potrafie zaakceptowac(sama nie pije wogole alkocholu) ale w granicach rozsadku. nie mialabym sil zeby szarpac sie cale zycie z takim problemem. jestes silna dziewczynka,masz dobre serduszko i napewno los sie do Ciebie usmiechnie i spotkasz kogos godnego Twojej uwagi ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: przegrałam z alkoholem
Cytat:
rozumiem Cię, ale odpowiedz sobie na pytanie czy świat pyta czy jesteś DDA, czy stawia Ci mniejsze wymagania w pracy, w szkole, w życiu publicznym. Nie ma zniżek, stąd "uciekaj", jak dla każdej innej osoby. Fakt, faktem droga do tego trudniejsza, trzeba zrozumieć swój tok myślenia oraz emocje, ale rozwiązanie jest to samo.
__________________
narysuj mi baranka... ![]() zakorzenienie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:23.