Żony 2016 część 6.

[candy111]

Moja to tak mnie rodziła, ze jak mój tata przyjechał do szpitala to uznali, ze więcej dzieci mieć nie bedą.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tetrikk]

Butterfly- wszystko będzie dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Petit_Papillon]

Lilly ale mi smaka narobilas

[Lilly Greace]

Napisane przez Petit_Papillon

Lilly ale mi smaka narobilas

He he o to chodziło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magda1706]

Napisane przez LadyI

Pociesz się, że to konkretny zakup i będzie Ci służył długo poza tym To widac w przeciwieństwie do rachunkow
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No niby tak ale i tak boli..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fioleciasto]

Butterfly niezmiennie trzymam za Was kciuki i jestem pewna, ze wszystko będzie dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sunny0]

Dzień dobry



Dlatego ja z góry zakładam, że będziemy mieć jedno dziecko, bo po porodzie pewnie też powiem, że o kolejnym nie ma mowy



Wątek nam się kończy

[pannamima]

Ja jak czytam te dziewczyn historie że jakieś problemy z zajściem, później ż zagrożeniem zdrowia i utrzymaniem ciąży to tego zaczęłam się bardziej bać niż porodu.

Butterfly,



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cherry_Muffin]

Poczułam się wywołaną przez Sophie - jeśli to chusty z pingwinkami z Tesco to Tymek je ma

Powiem Wam że nie mam pojęcia kiedy minął miesiąc jak jest z nami i mam wrażenie że każdego ranka jest o wiele większy ogólnie póki co idzie nam dobrze i grzeszylabym marudzac czytając resztę pazdziernikowek
Poza tym może to takie srakie paplanie ale wystarczy że się uśmiechnie i szuka mnie a całe zmęczenie ma większy sens

Butterfly

Fiole za Was też trzymam ogromne kciuki!

Blanka i tetrikk gratuluję

Lily a przez Ciebie obslinilam ekran

Więc wiedzcie że podczytuje ale ciężko póki co jeszcze sensownie uczestniczyć w wątku

[magda1706]

Cherry cudownie że jesteś zakochana w małym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnnLady]

Napisane przez pannamima

Ja jak czytam te dziewczyn historie że jakieś problemy z zajściem, później ż zagrożeniem zdrowia i utrzymaniem ciąży to tego zaczęłam się bardziej bać niż porodu.

Butterfly,



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tak samo!

I z tym wieksza sila trzymam kciuki za Was dziewczyny w ciaży aby bylo wszystko ok i na strachu sie skonczylo!

[fioleciasto]

Cherry super się to czyta

[Cherry_Muffin]

Napisane przez magda1706

Cherry cudownie że jesteś zakochana w małym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oboje jesteśmy totalnie zakochani udał się nam syn, nie ma co 😂
a dziś jest pierwszy dzień gdy nie będzie Tzta bo jest na poligonie i strasznie przeżywa

[6335951a6f2125013706eea4dadcb7dfe0c9d63c_649cbb9a0ad25]

Lady też myślę, że chyba spałabym trochę spokojniej jakby tych USG nie było.

Lily, ale mi narobiłaś smaków.

Cherry, aż się ciepło na sercu robi jak czyta się takie słowa

[fioleciasto]

No ja też nie ukrywam, że jestem kłębkiem nerwów od ostatniego usg.

[LadyI]

[1=6335951a6f2125013706eea 4dadcb7dfe0c9d63c_649cbb9 a0ad25;79000096]Lady też myślę, że chyba spałabym trochę spokojniej jakby tych USG nie było.

Lily, ale mi narobiłaś smaków.

Cherry, aż się ciepło na sercu robi jak czyta się takie słowa [/QUOTE]

kiedyś było spokojniej wystarczyło, że ciężarna czuła się dobrze, a brzuch rósł a tu Was straszą cały czas


Panna przyłączam się do Twojej opinii kiedyś myślałam tylko o porodzie, a przy tym co czytam to pikus

[magda1706]

A ja bym nie chciała rodzić kiedyś bez usg. Dawało mi poczucie bezpieczeństwa, raz że zarodek jest i ile ich jest, dwa że dziecko się rozwija i czy jest zdrowe czy nie a pod koniec czy żyje. A tak to nie było usg i kobieta przy porodzie np bliźniaków albo traciła życie albo jedno z bliźniąt nie żyło, albo rodziły się chore dzieci a matki były zupełnie nie przygotowane psychicznie albo okazywało się przy porodzie że dziecię nie żyje i do tego stany zapalne już się często tworzyły. No ja już wolę dzisiejszą wersję i myślę że nic nie było spokojniej tylko albo podchodziły do tego bardzo zadaniowo "dobra jestem w ciąży ale to nic nie znaczy" albo totalnie się zamartwialy całą ciążę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[carmen4400]

Hejka

Czemu ja się zawsze tak stresuje wizyta u ginekologa mam za tydzień w pn a już jestem najeżona

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[6335951a6f2125013706eea4dadcb7dfe0c9d63c_649cbb9a0ad25]

Szkoda, że ja nie umiem podejść do tego zadaniowo, czasami idzie zwariować.

[Petit_Papillon]

Napisane przez Lilly Greace

He he o to chodziło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No wiesz co! I to jeszcze ciezarnej!

Cherry super sie czyta, ze jestescie tacy szczęśliwi ja sie nie moge juz troche doczekać Naszego Szkraba

Ja bym nie chciała żyć w czasach, gdy tych usg nie było. Wiadomo, ze mogą tam wyjść różne rzeczy - niekoniecznie te dobre, ale moim zdaniem lepiej wiedzieć wczesniej i sie jakos do tego przygotowywać. I psychicznie, i fizycznie, i w miarę możliwości finansowo.
Niestety mojej mamie wszyscy mówili, ze urodzi sie zdrowy chłopak, piłkarz, a mój brat urodził sie niepełnosprawny. Tez robiło usg, ale nie takie jak są robione dzisiaj. Poza tym jego wadę w tej chwili można operować w łonie matki, a uważam, ze tez jest to duży plus.

[pannamima]

Widzę że większość z nas jest podobna w tym temacie. Niby łatwo powiedzieć wszystko będzie dobrze, nie martw się, ale ciężko do tego się zastosować jak coś siedzi w glowie.

Cherry oby tak dalej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Petit_Papillon]

Jasne, ze ciężko sie do tego dostosować. Ja np cały czas mysle jak to bedzie, takie maleństwo bede operować, ale wszystko musi byc dobrze, bo nie widze innej opcji.

I wkurza mnie jeszcze - i to niemiłosiernie - jak wszyscy mi gadają, ze zaraz bede miała drugie dziecko. Mówię im, ze nie, nie chce mieć więcej dzieci i nie bede miała. To nie, wszyscy naokoło wiedza lepiej.

[6335951a6f2125013706eea4dadcb7dfe0c9d63c_649cbb9a0ad25]

Napisane przez Petit_Papillon

Jasne, ze ciężko sie do tego dostosować. Ja np cały czas mysle jak to bedzie, takie maleństwo bede operować, ale wszystko musi byc dobrze, bo nie widze innej opcji.

I wkurza mnie jeszcze - i to niemiłosiernie - jak wszyscy mi gadają, ze zaraz bede miała drugie dziecko. Mówię im, ze nie, nie chce mieć więcej dzieci i nie bede miała. To nie, wszyscy naokoło wiedza lepiej.

Ręce opadają, ludzie są psychiczni i tak bezczelni, że głowa mała.

[magda1706]

Oj Petit nie musisz mi mowic... Na uczelni 3 w ciąży a kumpela "no Magda (tu mnie klepnęła zachęcająco w ramie) teraz ty dajesz, hop siup i gotowe" zatkało mnie. Wie o problemach z B. Nie wie że mam teraz problemy ginekologiczne i że jak będzie opcja zajść w drugą ciąże to będzie cud. Ale właśnie. Nie wie to po co się tak odzywa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Petit_Papillon]

[1=6335951a6f2125013706eea 4dadcb7dfe0c9d63c_649cbb9 a0ad25;79002741]Ręce opadają, ludzie są psychiczni i tak bezczelni, że głowa mała. [/QUOTE]


Oj tak...

I to czy rodzina, czy znajomi. Boze kochany - chcecie mieć duzo dzieci to sobie róbcie. Oczywiście argumenty - bedzie egoista, bedzie miał mi za złe, bedzie upośledzony emocjonalnie bo bedzie jeden - wtf?! Znam wielu jedynaków i to wszystko zależy od rodziców, jak wychowają dziecko - czy na dupę wołowa, czy na zakichanego egoiste, czy na fajnego, porządnego człowieka. Ja celuje w to ostatnie chociaż napewno bede na niego chuchać i dmuchać i jeszcze przewrażliwiona, to nie zrobię z niego maminsynka mam nadzieje

[LadyI]

oj ogólnie lepiej, że medycyna poszła do przodu itd, ale z drugiej strony taki stres nie sprzyja ciężarnej.. Rozumiem Was, bo ja bym też żyła od badania do badania, a znając moje podejście to bym spać nie mogła ze strachu..
ciężki temat..

co na obiad?

[Petit_Papillon]

Napisane przez magda1706

Oj Petit nie musisz mi mowic... Na uczelni 3 w ciąży a kumpela "no Magda (tu mnie klepnęła zachęcająco w ramie) teraz ty dajesz, hop siup i gotowe" zatkało mnie. Wie o problemach z B. Nie wie że mam teraz problemy ginekologiczne i że jak będzie opcja zajść w drugą ciąże to będzie cud. Ale właśnie. Nie wie to po co się tak odzywa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Było jej powiedzieć - zajmij sie soba, moja macice zostaw w spokoju. No nie mam juz słów po prostu. Chyba czas przybrać taktykę opryskliwie suki.

[6335951a6f2125013706eea4dadcb7dfe0c9d63c_649cbb9a0ad25]

Petit taka postawa to chyba najlepsza w tej sytuacji, a zawsze opryskliwy komentarz ze swojej strony można zwalić na buzujące hormony

[Petit_Papillon]

Stres nigdy nie sprzyja
Ja sie nie moge doczekać następnej wizyty. Chce tego moja urwisa juz zobaczyć a to dopiero we wtorek następny

U mnie na obie nic dzisiaj leżę w łóżku i nic nie robie. Moze wyciągnę babcine knedle i je zjem. Póki co to jeszcze nie zjadłam śniadania, bo w sumie 30 minut temu zostałam wyrwana ze snu przez kuriera ale dobrze, bo przywiózł prezent na urodziny mojej chrześnicy - w sobote idziemy. Zamówiłam w piątek i dzisiaj juz jest, mega.

[LadyI]

Napisane przez Petit_Papillon

Oj tak...

I to czy rodzina, czy znajomi. Boze kochany - chcecie mieć duzo dzieci to sobie róbcie. Oczywiście argumenty - bedzie egoista, bedzie miał mi za złe, bedzie upośledzony emocjonalnie bo bedzie jeden - wtf?! Znam wielu jedynaków i to wszystko zależy od rodziców, jak wychowają dziecko - czy na dupę wołowa, czy na zakichanego egoiste, czy na fajnego, porządnego człowieka. Ja celuje w to ostatnie chociaż napewno bede na niego chuchać i dmuchać i jeszcze przewrażliwiona, to nie zrobię z niego maminsynka mam nadzieje

u mnie na szczęście tematu jedynaka nie porusza, bo oboje z TŻ jesteśmy jedynakami:cojest : kiedyś zawsze myślałam ,że jeśli dzieci w ogóle to dwójka, a teraz od kiedy mam dwa psy to chyba jednak ta ilość się zmniejszy


a powiem Wam, że ja dostaje spazmów, jak słyszę te pytania i RADY a propos dzieci Jeszcze jak przyjaciółka od serca zapyta to ok, ale jacyś obcy ludzie czy daleka rodzina..no dajcie spokój