Rozmowa kwalifikacyjna

[Brook]

fakt ale boje sie ze zapomne prostych odpowiedzi z emocji

gorzej jak mnie poprosze cos o ang powiedziec:/ wogole boje sie ze sa lepsi ode mnie na to stanowisko co pokonczyli Uniwerkia ja jestem z malego miasta i nie konczylam Uniwerka:/

a co jak osoba nas rekrutujaca jest od nas niewiele starsza4-5 lat mowic per pan? czy jak powie zeby mowic na ty to mowic na ty?


pokrecone wiem? ale tak mnie naszlo

[opolanka]

Jak zaproponuje- to oczywiscie tak, ale raczej tego nei zrobi a Ty sama tego nie proponuj o zostań przy Pani...warto się usmiechac i być otwartym, taka "prawie koleżanka" ale jednak na Pani i formalnie. W końcu to oficjalana sytuacja... Ja czasem przechodzę na Ty, szczególnie jezeli szukam do siebie praktykantki, ale taka zmiana powinna wypłynac ode mnie

[Brook]

no tak kurde ale ja sama nie wiem czy pojde na ta rozmowe truche czuje sie jak szara myszka
a tam trzeba sie umiec sprzedac( jak wszedzie zreszta) a ja sama nie wiem co mam do zaoferowania

[berruska]

Napisane przez Brook

berusska a jak okaze sie w trakcie ze nie radze sobie? ze to pomylka?

wtedy z czystym sumieniem zrezygnujesz.
Z czystym bo spróbowałaś i się przekonałaś
a pytanie z czego jest się dumnym, albo jaką największa porażke się przeżyło, też pada i to z tego co widzę, dość często.

[Brook]

porazke ?wow tu by mnie zagieli
tu bym nie wiem co powiedziala
poprawka z mikrostruktur?

wiecie co to jest za praca na stanowisku :supervisor ???

[berruska]

supervisor - czlowiek, ktory kontroluje - nadzoruje jakis proces - np zespol
przedstawicieli , czy merchandiserow, hostess.

[mysza007]

A ja mam takie pytanko do Was kobietki! Czy staracie się o pracę zgodną z Waszym wykształceniem czy w innym zawodzie? Tak pytam żeby się w miarę zorientować jak to dzisiaj wygląda. Niestety ja też obecnie szukam pracy, a na pracę w zawodzie szans nie mam żadnych. Przeglądam oferty pracy w innych profesjach, ale z wymaganiami stawianymi to mam nie wiele wspólnego niestety!

[Brook]

ja szukam po zainteresowanich i umiejetnosciach ( znikomych ktore mam) przeciez bedac socjologiem nie znajde pracy dobrej i ciekawej

[mysza007]

Napisane przez Brook

ja szukam po zainteresowanich i umiejetnosciach ( znikomych ktore mam) przeciez bedac socjologiem nie znajde pracy dobrej i ciekawej

Ech...Brook to ja jestem właściwie w podobnej sytuacji! No ale będąc socjologiem to masz możliwość podjęcia jakieś pracy biurowej, u mnie widzę tego tupu oferty! Ja bym chciała zrobić jakiś dodatkowy zawód, ale niestety też trzeba mieć za co!

[berruska]

Napisane przez mysza007

A ja mam takie pytanko do Was kobietki! Czy staracie się o pracę zgodną z Waszym wykształceniem czy w innym zawodzie? Tak pytam żeby się w miarę zorientować jak to dzisiaj wygląda. Niestety ja też obecnie szukam pracy, a na pracę w zawodzie szans nie mam żadnych. Przeglądam oferty pracy w innych profesjach, ale z wymaganiami stawianymi to mam nie wiele wspólnego niestety!

ja narazie jestem w trakcie studiów i chcę iść w kierunku swojego przyszłego zawodu. Więc szukam prac/praktyk/staży w tym kierunku. Ale wiem że jeśli nie znajdę od razu tego co mnie interesuje to choć odrobinę z tym związanego. Jak sie dobrze poszuka to są szanse znaleźć. Mam nadzieje ze tak bedzie jak skoncze studia

[Sophie86]

Witam
Mam ostatnio problem związany z rozmową o pracę.
Mianowicie byłam na rozmowie kwalifikacyjnej i mam wrażenie, jakbym była bardzo dokładnie prześwietlona. Każdy punkt w moim CV był źródłem do pytań - niestety miałam wrażenie, że była to niezdrowa ciekawość. Wątpliwości , czy np. dana organizacja rzeczywiście istnieje, dokładne prześwietlenie czym się zajmuje. To jestem w stanie zrozumieć. Ale...
Zostałam zapytana o rzecz, której nie było ani w liście motywacyjnym, ani w CV. O rzecz, której rekrutujący nie mógł wiedzieć, chyba że przejrzałby bardzo dokładnie mój profil na stronie nasza-klasa.pl . Chodziło o rzeczy, które wpisałam w dział "o mnie".
Czy rekrutujący ma takie prawo ?
Szukam pracy na poważnie. Z poprzedniej bardzo szybko zrezygnowałam z powodu kiepskich warunków pracy - tak więc moje doświadczenie jest zerowe. Nie chcę i tym razem trafić do miejsca pracy z jakąś chorą atmosferą.
Co o tym myślicie dziewczyny ?

[weekend]

Oczywiście, że ma prawo. Musisz się liczyć z tym, że jeśli rekrutujący jest kometentny i przygotowany do rozmowy to poszuka informacji takieże w internecie. A Ty, pamiętaj, że pisząc o sobie gdziekolwiek w sieci, musisz mieć świadomość, że ktoś przeczyta te informacje i może wykorzystać, choćby przy rekrutacji. Tym bardziej że informacje te są jawne, sama je podałaś
I nie jest ważne czy to NK, linkendin czy np. goldenline czy mniej poważne serwisy społecznościowe

[Fresa]

Napisane przez Sophie86

Witam
Mam ostatnio problem związany z rozmową o pracę.
Mianowicie byłam na rozmowie kwalifikacyjnej i mam wrażenie, jakbym była bardzo dokładnie prześwietlona. Każdy punkt w moim CV był źródłem do pytań - niestety miałam wrażenie, że była to niezdrowa ciekawość. Wątpliwości , czy np. dana organizacja rzeczywiście istnieje, dokładne prześwietlenie czym się zajmuje. To jestem w stanie zrozumieć. Ale...
Zostałam zapytana o rzecz, której nie było ani w liście motywacyjnym, ani w CV. O rzecz, której rekrutujący nie mógł wiedzieć, chyba że przejrzałby bardzo dokładnie mój profil na stronie nasza-klasa.pl . Chodziło o rzeczy, które wpisałam w dział "o mnie".
Czy rekrutujący ma takie prawo ?
Szukam pracy na poważnie. Z poprzedniej bardzo szybko zrezygnowałam z powodu kiepskich warunków pracy - tak więc moje doświadczenie jest zerowe. Nie chcę i tym razem trafić do miejsca pracy z jakąś chorą atmosferą.
Co o tym myślicie dziewczyny ?

Zgadzam się z przedmówczynią.
Przecież była to informacja, którą Ty sama upubliczniłaś.

[Sophie86]

Rozumiem.
Wolałam zapytać, bo sprawa mnie bardzo zaskoczyła - nikomu ze znajomych nie trafiło się coś podobnego.

[CAPOMAN]

niestety...ale taka jest prawda- cokolwiek robisz w sieci zawsze zostawia po tobie ślad a pracodawca może naprawdę sumiennie podejść do swojego zadania i dowiedzieć się o tobie jak najwiecej. Oczywiście zależy o jakie stanowisko się jeszcze starasz....osobiście -często dzwonię do poprzedniej firmy o opinie.
Tak czy inaczej jeżeli chce to może się dużo o tobie dowiedzieć.

ale nie przejmuj się- każda następna rozmowa jest łatwiejsza- wspomnisz kiedyś moje zdanie

[kasia_1402]

Googlowanie pracowników to teraz norma , nie martw się na pewno znajdziesz praę w której nie będzie "chorej" atmosfery

[kanguurek]

Witam,
ja jednak nie zgodzę się z moimi poprzedniczkami. Profesjonalny "rekruter" powinien mieć świadomość, iż Twoje życie prywatne to Twoja sprawa, a zawodowe to już inna kwestia. To, że byłaś dopytywana szczegółowo o Twoje cv to super.Fakt, że pytano Cię o informacje, które np. umieściłaś na naszej-klasie to skandal! Masz prawo nie odpowiadać na takie pytania.
Skoro mają taki marny poziom HR w firmie, to dobrze, że do niej nie trafiłaś.
TRZYMAM KCIUKI!

Rekruter-mam nadzieje, że profesjonalny

[Fresa]

Napisane przez kanguurek

Witam,
ja jednak nie zgodzę się z moimi poprzedniczkami. Profesjonalny "rekruter" powinien mieć świadomość, iż Twoje życie prywatne to Twoja sprawa, a zawodowe to już inna kwestia. To, że byłaś dopytywana szczegółowo o Twoje cv to super.Fakt, że pytano Cię o informacje, które np. umieściłaś na naszej-klasie to skandal! Masz prawo nie odpowiadać na takie pytania.
Skoro mają taki marny poziom HR w firmie, to dobrze, że do niej nie trafiłaś.
TRZYMAM KCIUKI!

Rekruter-mam nadzieje, że profesjonalny

No nie wiem.
Czasami życie prywatne i zawodowe mogą mieć ze sobą coś wspólnego.

Na przykład ktoś stara się o posadę w sklepie, a jest kleptomanem i takie info sobie w sieci umieścił, mnie by nie zdziwiło, gdyby potencjalny pracodawca to znalazł i zapytał na rozmowie, jak to z tym jest.
Portale społecznościowe mają to do siebie, że korzystaja z nich niemal wszyscy (są wyjątki, of course), od przedszkolaka, przez pracownika fizycznego po profesora uniwersyteckiego i tak naprawdę nie wiemy, czy zwierzamy się anonimowej Kowalskiej, czy koleżance ze szkolnej ławy, sąsiadce, a może pani od polskiego


A prawnie ta kwestia jest uregulowana? może ktoś wie?

[Rena]

Wiesz z rekruterami to tak jak z kazda inna profesja.

Sa ludzie, ktorzy dobrze wykonuja swoja prace i tacy, ktorzy zle rozumieja jej istote.
Oczywiscie, ze sa pytania, ktorych nie wolno zadac na rozmowie - reguluje to kodeks pracy.

Badz co badz tematem rozmowy sa dosc poufne dane (data urodzenia, wysokosc oczekiwanych zarobkow itp.) i tez jest cos takiego jak ochrona danych osobowych. Dlatego wlasnie na cv wyrazasz zgode na przetwarzanie Twoich danych osobowych tylko na potrzeby rekrutacji (czyli prawo nie zezwala wyslac np. ulotki reklamowej produktow firmy na adresy pobrane z cv).

Czy w Twoim przypadku zostalo naruszone prawo pracy - tego nie uda sie nikomu okreslic dopoki nie bedzie znac tych wlasnie pytan (np. pytanie sie czy naprawde grasz w pilke w kazdy wtorek z Chudym Bolem, Ruda Ziuta i Muzykalnym Gieniem - nie jest zlamaniem prawa, nawet gdy pochwalilas sie tym na NK).

[Klariska]

Dziewczyny jak myslicie o co moze mnie pytac pracodawca jesli ubiegam sie o prace sprzedawcy w ksiegarni. Zadzwonilam i babeczka zaprosila mnie na rozmowe po tym jak uslyszala ze jestem studentka i mam 3mies wakacji wolne. To bedzie moja pierwsza rozmowa. Zaczynam panikowac a to dopiero w srode. Bardzo mi zalezy na tej pracy. Głownie dlatego ze to ksiegarnia. Uwielbiam ksiazki i wszysto co z nimi zwiazane
Przeczytalam juz tu troche rad, aby byc usmiechnieta, otwarta.

[falka]

Może Cię pytać o Twoje zainteresowania książkowe
Jeżeli lubisz książki żaden problem - poczytaj trochę o newsach

Ja przez pewien okres w swoim życiu miałam takie hobby że chodziłam sobie na rozmowy rekrutacyjne
Polecam każdemu - daje rozeznanie z branży, i co najważniejsze jak już się trochę pochodzi to potem jak nam naprawdę zależy to już łatwo przychodzi

Najfajniejsze pytanie jakie mi zadano to "W jaki sposób oszacowałabyś liczbę rowerów w Warszawie" Pytanie-łamigłówka na logiczne myślenie

[Klariska]

Falka uwielbiam ksiazki Sama mam dosc spora biblioteczke

[MHS]

Napisane przez falka

Ja przez pewien okres w swoim życiu miałam takie hobby że chodziłam sobie na rozmowy rekrutacyjne
Polecam każdemu - daje rozeznanie z branży, i co najważniejsze jak już się trochę pochodzi to potem jak nam naprawdę zależy to już łatwo przychodzi

Tak z ciekawości.. ile odbyłaś takich (hobby-) rozmów? I ile z nich zakończonych sukcesem?

[falka]

No więc problemów raczej nie powinno być ;-)
Grunt to okazać troszkę zapału i zamiłowania

[Brook]

Napisane przez falka

Może Cię pytać o Twoje zainteresowania książkowe
Jeżeli lubisz książki żaden problem - poczytaj trochę o newsach

Ja przez pewien okres w swoim życiu miałam takie hobby że chodziłam sobie na rozmowy rekrutacyjne
Polecam każdemu - daje rozeznanie z branży, i co najważniejsze jak już się trochę pochodzi to potem jak nam naprawdę zależy to już łatwo przychodzi

Najfajniejsze pytanie jakie mi zadano to "W jaki sposób oszacowałabyś liczbę rowerów w Warszawie" Pytanie-łamigłówka na logiczne myślenie

a ja troche nie czaje idziesz na ozmowe i udajesz ze chcesz tam praciowac? przeciez jesli idziesz tylko aby rozmowe odbyc to jak udajesz entuzjazm i zainteresowanie zeby cie tam przyjeli? potem przyjmuja cie a ty odmawiasz??

co odp. na to pyranie z rowerami?

[falka]

około 20 w ciągu troszkę ponad pół roku
mój małżonek miał ubaw bo już mi się kończyły pomysły na odmawianie

w sumie tylko w 5 przypadkach mi się zdażyło że po wstępnej rozmowie nikt się nie odezwał, skuteczność miałam 50%

Ale to też jest specyfika (szczęście/nieszczęście) branży

Problem polegał na tym że miałam fajną w miarę dobrze płatnę spokojna pracę.
Niestety skończyły mi się koncepty na odmawianie i przyszła propozycja nie do odrzucenia... więc pracę zmieniłam i na razie hobby zaniechałam ale oferty na pracuj.pl czytam... i czasem mnie kusi....

Bardzo bardzo dużo się na tych rozmowach nauczyłam - dały mi spojrzenie z zupełnie innej strony na siebie i swoje umiejętności i dużo pewności siebie, oraz sporo wiedzy merytorycznej również

[falka]

Napisane przez Brook

a ja troche nie czaje idziesz na ozmowe i udajesz ze chcesz tam praciowac? przeciez jesli idziesz tylko aby rozmowe odbyc to jak udajesz entuzjazm i zainteresowanie zeby cie tam przyjeli? potem przyjmuja cie a ty odmawiasz??

co odp. na to pyranie z rowerami?

nie udaję entuzjazmu bo naprawdę temat mnie interesuje np w moim przypadku temat wdrożeń systemów informatycznych jest tematem bardzo ciekawym - i bardzo chętnie się dowiaduję jak takie wdrożenia wyglądają w innych firmach i czego te firmy oczekują przy okazji dowiaduję się jakie systemy wdrażają, które są "na czasie" (wiedza merytoryczna)

Pytanie o rowery - no trochę umiejętności analitycznych - ja wyszłam od tego że załóżmy że np. rowery posiadają single, pary bezdzietne, pary z dziećmi do lat pięciu raczej z rowerów nie korzystają, odjąć ludzi którzy z racji wieku/ choroby nie mogą, w rodzinach z dziećmi nastoletnimi zazwyczaj rowery mają dzieci. Biorąc pod uwagę powyższe i jeszcze stosując podobne rozważania do płci/wieku potencjalnego rowerzysty możemy wstępnie oszacować liczbę rowerów

Chyba o to chodziło - Pan był zadowolony
To nie musza być rowery - mogą być np samochody czerwone (oszacuj liczbę czerwonych samochodów w Polsce)

Dodam jeszcze że rozmowę traktuję potencjalnie jako ciekawą pogadanke na tematy zawodowe z osobą kompetentną A zawsze fajnie sobie z kimś mądrym pogadać

[Brook]

ja bym nie potrafila oszacowac pamieci- za slaba w matmie jestem i liczbach jestem

a jak sie czujesz gdy chca si eprzyjac do pracy a ty dziekujesz?

[Klariska]

Napisane przez Brook

ja bym nie potrafila oszacowac pamieci- za slaba w matmie jestem i liczbach jestem

a jak sie czujesz gdy chca si eprzyjac do pracy a ty dziekujesz?

My dojdzmy wpierw do dostania pracy pozniej bedziemy odmawiac.

Z tego co widze trzeba sie naprawde interesowac danym tematem. Chyba zmienie kierunek studiow
falka czyli wyglada to tak ze przychodzisz na rozmowe, witasz sie i pracodawca zadaje pytania? Denerwujesz sie na rozmowach? Na co pracodawca patrzy u potencjalnego pracownika?Na takie spotkanie to tylko w gajerku? /Ciekawa jestem w koncu to pierwsza rozmowa bedzie

[falka]

Napisane przez Brook

ja bym nie potrafila oszacowac pamieci- za slaba w matmie jestem i liczbach jestem?

Nie chodzi o liczenie tylko schemat myślenia

Napisane przez Brook

a jak sie czujesz gdy chca si eprzyjac do pracy a ty dziekujesz?

Czasem bardzo mi szkoda

Napisane przez Klariska

Z tego co widze trzeba sie naprawde interesowac danym tematem.

Nie umiałabym robić przez 8 (często więcej godzin) czegoś co mnie nie interesuje

Napisane przez Klariska

falka czyli wyglada to tak ze przychodzisz na rozmowe, witasz sie i pracodawca zadaje pytania?

Pracodawca zadaje przeważnie pytania w formie rozmowy np. A co Pani robiła do tej pory?.... Tak??? a na czym, to polegało?
Ogólnie przechodzi od ogólnych spraw do bardziej szczegółowych

Napisane przez Klariska

Denerwujesz sie na rozmowach?

przy pierwszych dwóch - potem już nie

Napisane przez Klariska

Na co pracodawca patrzy u potencjalnego pracownika?

Predyspozycje, umiejętności uczenia się, nawiązywania kontaków, zapał, wiedza (w tej kolejności)

Napisane przez Klariska

Na takie spotkanie to tylko w gajerku?

No raczej nie w klapkach