CzarnaZuzia Wymiata - Nowe otwarcie VIII

[anastazjaaa2]

Dzień dobry

Napisane przez rawita

Zobaczcie jaką śmieszną kopertówkę dorwałam dzisiaj w lumpeksie

Świetna

[Luba]

Wiecie, ze w sklepach sa tylko zarowki ledowe? No bo ja nie wiedzialam

[rawita]

Lubo jeszcze zdarzają się chyba resztki bardziej tradycyjnych żarówek. Ja nie lubię ani halogenów ani ledów, ale mam na suficie, w łazience i w kuchni pod szafkami. Oświetlenie boczne (z którego najczęściej korzystam) ciągle zwykłe.

Zakochałam się w płaszczyku, po pierwsze za drogim, po drugie płaszcze już mam. Muszę sobie wybić go z głowy. Póki co nie dałam się porwać namiętności i zamiast tego kupiłam bilet do Rzymu na pierwszy weekend marcowy, ale ciągle ten płaszcz chodzi mi po głowie. Powiedzcie, czy jest sens kupować ciepły płaszcz jak już za trzy miesiące przyjdzie wiosna?

[sasia73]

Napisane przez Dorota-Coco

Dziewczęta, pamietacie Wy taki zapach Jesus Del Pozo In Black ( pękata, czarna flacha )
do teatru się wybierając wyciąglam była z czeluści starą odlewkę i dziąbnąwszy się... przepadłam

A ja przepadłam, wspomnieniowo w sklepie niuchnąwszy Maroussię, na którą tu jest drobny szał Kupiłam flaszkę i się zachwycam, jaki to konkretny zapach. Żadne kfiotki, owocki, kompociki. Tylko moc. Ciepła, kobieca, sensualna...

[czarnazuzia1]

Jowito ale kopertowka ,łoooooo
nie mam chciejstw perfumowych ,uzywam i zuzywam to co mam nic mi nie pasuje z tych wszystkich wykastrowanych zapachów.Jednak insza inszoś była wcześniej w zapachach

:mcham:

lece dziś do Londynka ,na randke z własnym mężem

miejcie sie

[ragutka]

Rawito, masz świetną kopertówkę - płaszcz Ci niepotrzebny (kolejny). Argument o wiośnie - bardzo słuszny!
Zuzinko - powodzenia
A co do Maroussi jeszcze - poznałam ją kilkanaście lat temu i wówczas był to dla mnie zapach bardzo ciekawy o niesamowitej mocy ale nie do noszenia. Od tamtej pory wszystko się zmieniło ale z M juz się nie spotkałam.

[rawita]

Teresko baw się dobrze! I nie omieszkaj zajrzeć do TK Maxxa

Maroussia dobrze mi się kojarzy w wersji Autenthic. Pamiętam, że spotkałam się z nią jeszcze w liceum i podobała mi się szalenie, ale nie było mnie stać. Potem już nie miałam okazji powtórzyć testów. Ciekawe, czy się dzisiaj broni. Używała któraś?


Ragutko dzięki za głos rozsądku

[Katty_p13]

O dokładnie tak Zuziu - wszystko nowe jakieś takie wykastrowane jest nie podoba mi się to ale mój portfel oddycha lżej

Rawito - nie warto .... chyba

A ja dziś mam spotkanko ze znajomymi z pracy sprzed lat oj będzie się działo ...

[czarnazuzia1]

dziekuje Dziewczyny ,bardzo ,bardzo ,zamierzam sie dobrze bawić
gorzej ,ze nadal walcze z noga i jedyny sposob na wyleczenie ,operacja
Ponieważ wiadomo bylo ,ze wyjeżdzam ,to domowe rady lekarza plus maść i ze sobą Nimesil ,zebym tylko mogła chodzic w czymś ,natomiast nie moge wziac swoich zamszowych kozaków długich ,a buuuuu ,musze stylizacje zmienic na botki ,wygodniejsze .Mam zapakowany bagaz podręczny po kokardki na wszelki wypadek kozaki by sie nie zmieściły
wiele fantastycznych rad ,dala mi nasza Rawita ,juz przy ostatnim wyjeżdzie

lece guowe myc i sie na bostwo robić ,paznokcie
zrobione

będę zaglądać ,lapka też pakuje

[rawita]

Napisane przez Katty_p13

Rawito - nie warto .... chyba

Na sentymentach można się przejechać Ale i tak chciałabym powąchać. I przypomnieć sobie Blase, Cafe, taki stary klasyczny Kookai i jeszcze parę rzeczy, których zapachu dokładnie nie pamiętam, ale mam go gdzieś na końcu nosa

[Katty_p13]

Niby są dostępne w sprzedaży i w całkiem miłych cenach

Miejcie się sobotnio

Tessa - bawcie się mało grzecznie

[rawita]

Napisane przez Katty_p13

Niby są dostępne w sprzedaży i w całkiem miłych cenach

Szkoda, że nie widuję stacjonarnie. Ze starych wczesnostudenckich klimatów przetestowałam tylko Pret-a-porter. Używała któraś?
Ja miałam z nimi gorący romans dawno temu i w sumie dalej COŚ w nich dostrzegam, ale nie aż tak, żeby zanabyć.

[Katty_p13]

O to uwielbiałam w liceum
A Cafe mam u siebie w kiosku jbc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Luba]

Tesso baw sie!

Cafe widuje czasem.
A ja chcialabym stare Poison. To byly moje pierwsze perfumy i to probke dostalam od chlopaka.

[tharoon]

[Katty_p13]

Co tak enigmatycznie??

A gdzie choć słówko wyjaśnienia gdzie byłeś jak Ciebie nie było??

Miłego dnia Wewątki

[rawita]

Czołem!

Ogląda ktoś z Was nowego Belfra? Jestem po piątym odcinku. O ile pierwszy sezon ściągał z Twin Peaks, to ten z Millenium

[anastazjaaa2]

Dobry

[ragutka]

Co tak cicho??
Żadnych zakupów? Niedobrze, niedobrze
Belfra tylko pierwszego oglądałam - nawet wciągnął mnie, nie powiem. Ale obsadowo tam dla mnie były jakieś nieporozumienia. Choć i pewne odkrycia z tego co pamiętam.

[Katty_p13]

Wszystkie chyba się szykują na Black Friday

Belfra nie oglądałam - muszę nadrobić

Nic nie kupuję ostatnio - nic nie widzę wartego zastanowienia - i jak tu żyć??

[Luba]

Ja ogladnelam Belfra, bo mi siostrzenice reklamowaly.
Ale przez Cielecka mnie serial lekko zniechecil do siebie. ZNOWU obsadzono ja w roli cudnej urody wampa, a do tego ona, moim zdaniem, nie ma predyspozycji i dziwie sie, ze przyjmuje takie role.
To samo bylo w serialu Belle Epoque, juz patrzec na nia nie moge, zaraz otworze lodowke i tam bedzie Cielecka z jakims amantem

Diagnoze zaczelam ogladac po przestudiowaniu obsady ak zobaczylam, ze nie ma Cieleckiej to najpierw wznioslam dziekczynne modly a potem dalam mu szanse. I serial okazal sie naprawde dobry.

[rawita]

Lubo w Belfrze 2 nie ma Cieleckiej

Ja nic nie kupuję, przynajmniej dla siebie. Myślę natomiast już o prezentach świątecznych. Wiem, co dostaną moi rodzice, nie mam prezentu dla siostry i K. I pomysłu na prezent dla siebie, który kazano mi sobie wymyślić, bo oczywiście nikt nie zaryzykuje sprezentowania mi niespodzianki

[Luba]

Napisane przez rawita

Lubo w Belfrze 2 nie ma Cieleckiej

Ja nic nie kupuję, przynajmniej dla siebie. Myślę natomiast już o prezentach świątecznych. Wiem, co dostaną moi rodzice, nie mam prezentu dla siostry i K. I pomysłu na prezent dla siebie, który kazano mi sobie wymyślić, bo oczywiście nikt nie zaryzykuje sprezentowania mi niespodzianki

No hura Obejrze.

Ja kiedys obejrzalam, ni z gruchy ni z pietruchy, jeden odcinek czeskiego serialu, spodobal mi sie al enie wiem jak sie nazywal i kicha. A chetnie byl obejrzala, musze poszukac dokladniej.

Co do prezentow to nie mam pojecia co komu kupic i musze pokombinowac. Na razie wiem tylko co Danielowi kupie.

[Katty_p13]

No Belle Epoque to była po prostu totalna porażka - a tak liczyłam na fajny klimat. Ale w sumie Cieleckiej za wele nie było hehe tylko Małaszyński może niech zostanie przy brzdąkaniu :P lepiej mu wychodzi.

Diagnoza za to miło mnie zaskoczyła - jeden z lepszych seriali ostatnich lat

U mnie jakoś w tym roku nie wiem, jak przebiegnie Wigilia i czy w ogóle będzie w większym gronie ...

[Luba]

Znalazlam ten serial czeski: Pustkowie


Serial z Malaszynskim na poczatku wydawal mi sie zzynka z Taboo, ale potem okazalo sie, ze nawet kolo Taboo nie lezal

[tymena]

Idźcie do kina na film Najlepszy. Mega mega!!!

[rawita]

Napisane przez tymena

Idźcie do kina na film Najlepszy. Mega mega!!!

Poczytałam na filmwebie i widzę, że to reżysera "Bogów". Dzięki za cynk, na pewno się wybiorę.

[anastazjaaa2]

Nie mam planów zakupowych. Znaczy mam plan nie kupować nic

Ostatnio se kupilam sweterek , ło taki, zajefajny

https://www.google.pl/search?q=swete...xXH76Zf83kY3M:


I bluzę - genialna ! Kolor prze boski, idealna butelkowa zieleń. Ani grama niebieskości czy turkusu, domówiłam drugą. Jak by kto chciał, to XL wcale nie jest duża, takie jak większe L ale bluzie to pasuje
https://ebutik.pl/product-pol-248331...iagaczami.html




A wogołe to czuję się fatalnie. Jakiś wybitnie ciulowy dzień. Albo asertywność nie dla mnie. Koleżanka prosiła mnie dzis o pomoc. Nie widzialyśmy się ponad pół roku. Mieszka w Sandomierzu, mąż non stop w rozjazdach ( kierowca tirów), chciala żebym przyjechała do niej na jakiś czas pomóc jej ...rozchorowała się, a do tego siadl jej kręgoslup...ale jej musiałam odmówić, nie dam rady teraz, przez najbliższe dwa trzy tygodnie takie mam wszystko pochrzanione...każdemu coś obiecane....niby bym mogła , tylko bym kilka innych spraw zawaliła....straszne uczucie, jak ktoś zwraca się o pomoc a tu trzeba odmówić

[rawita]

Justyno nie miej wyrzutów. Nie dasz rady, to nie dasz rady. Co zrobić. Też się kijowo czuję jak zawodzę czyjeś oczekiwania, ale nie da się zadowolić wszystkich.

Ja się powoli uczę asertywności w pracy. Obowiązki organizacyjne są nierówno u nas rozdzielane i wyjątkowo często trafiają się mnie, bo "ty to na pewno zrobisz dobrze", a już jestem tak zawalona robotą, że szok. Od początku listopada miałam tylko jeden cały dzień wolny (1 listopada) i może ze dwa wolne wieczory. Dzisiaj wypada trzeci, od godz. 20.30. Nie wiem, jak długo jeszcze wytrzymam takie tempo.

A zmieniając temat, to fajna ta zielona bluza. Dzisiaj jak wracałam z pracy przechodziłam koło sklepu, w którym na wystawie była aksamitna, plisowana spódnica midi w kolorze butelkowej zieleni Muszę tam zajrzeć.

[anastazjaaa2]

Niby wiem, ale uczucie fatalne. Zawieść kogoś, kogo się naprawdę bardzo lubi




Rawito, masakra jakaś ! Przecież to zostaje tylko ogarnąć chatę i spać. A gdzie czas żeby odpocząć albo cokolwiek inne? Przecież na dłuższą metę to nie do wytrzymania. Współczuję..


Bluza jak bluza, za to kolor robi całą robotę - jak dla mnie oczywiście
A i jakościowo jest fajna. Wcale nie cienka szmatka, solidna i po pierwszym praniu nic jej się nie rozpadło, nie rozwlekło ani nie odfarbowalo. Żałuję,że nie mam jak wrzucić tu zdjecia ...ta jeszcze nie ogarnęłam jak to zrobić z tel


Koniecznie skręć i obejrzyj tą spódnice !

Ja od niedawna jestem zakochana w aksamicie/welurze. Zawsze mi się kojarzył z zasłonami u babci i starą sofą ( takie wspomnienie sprzed ponad 20 lat) sofa była cudna, obita takim właśnie aksamitem w kolorze myszy I chyba przez to utkwiło mi w głowie, że ten materiał nie nadaje się na ubrania. Na szczęście odmieniło mi się