|
|
#2761 | |||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 773
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Happy birthday to you, Happy birthday to you, Happy birthday dear First Lady! Happy birthday to you!
__________________
Przystojny nawet. Ciekawe kim jest? Oj zaraz tam na stanowisku - przecież może mieć taki pakiet jak ja i hulać sobie bez obawy o koszty
Chyba jakiś na stanowisku, tak sobie może pozwolić całą drogę na internecie siedzieć. |
|||
|
|
|
#2762 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 9 309
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Maxymilianie, ani mi się waż odwoływać wykupione godziny!!!
Nie wiem na ile pocieszy Cię mój przypadek, ale może chociaż odrobinę. Widzę, że jesteś takim trochę ciężkim przypadkiem jak ja Ale już się tym nie załamuję jak wcześniej, tylko traktuję na luzie.No luuudzie, nikt nie powiedział że wszyscy będziemy super po 30 godzinach. Mi wiele rzeczy przychodzi odrobinę wolniej, niż innym, ale w końcu daję radę, i ty też. Moja ostatnia jazda z kursu, to była porażka wszechczasów. O ile udało mi się nie ryczeć w samochodzie przez cały kurs, to na tej ostatniej po prostu nie wytrzymałam, z załamania sobą i wogóle. Porażka, naprawdę. Wszystko robiłam mniej więcej tak samo, jak opisałeś. Potem miałam miesiąc przerwy, w czasie którego zdystansowałam się od tego wszystkiego, Dusia pomogła mi odzyskać dobrą energię Chciałabym pojeździć jeszcze, ale w tej chwili nie mam kasy, no ale do egzaminu jeszcze 6 tygodni, to zdążę. Także myślę, że może i w twoim przypadku przydałoby Ci się odetchnięcie, zdystansowanie od wszystkiego. Pozwolenie sobie na zrobienie tego wszystkiego wolniej, w swoim tempie. Zakupionych godzin nie odwołuj, tylko przełóż na odrobinkę później. No chyba - że wolisz wszystko robić tak "na gorąco", choć nie wiem czy to w naszym - Twoim - przypadku najlepsze rozwiązanie. Powodzenia życzę!!!
|
|
|
|
#2763 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cytat:
Tylko proszę Cię, nie poddawaj się To nie ma teraz sensu, za daleko dotarłeś (dojechałeś ) żeby teraz rezygnować Po prostu taki widocznie miało być, kolejny kryzys jakich każdy kilka przechodzi w czasie kursu (przynajmniej ja kilka razy miałam). Piszesz że to już była 29-30 h, ja też miałam ogromny kryzys 29-32 h - tuż przed pierwszym egzaminem, kiedy nie wychodziło mi nic oprócz łuku nie wychodziło . W ogóle nie chciało mi się jeździć, aż dziw że instruktor mnie z samochodu nie wyrzucił . Jedynie dzięki temu że miał anielską cvierpliwość to nic mi nie nagadał, ale momentami przy moich kolejnych poróbach parkowania równoległego to się prawie łapał za głowę i mało włosów sobie nie wyrywał . Jak dojechałam to prawie ze łzami w oczach i rozpaczą w głosie mówię że zamiast jeździć coraz lepiej jest coraz gorzej,to stwierdził że to stres jest. W ogóle jak wtedy podjeżdżałam pod osrodek to sie pogubiłam gdzie jestem i tak się dopytuję czy na pewno tu mam kręcić w to osiedle - on mówi że tak - no po prostu nie poznałam wjazdu na plac - ale się ze mnie wtedy nabijał że tyle razy już tam wjeżdżałam i nie poznałam gdzie jestem .Wtedy to nie wiedziałam do końca : iść, nie iść na ten egzamin . Stwierdziłam: trudno, idę, może akurat wyjdzie. Potem na 33 i 34 h - dzień przed egzaminem jakoś się zmobilizowałam i było już znacznie lepiej .Teraz przed egzaminem: tak tydzień przed - ostatnia jazda z dodatkowym instruktorem, w sumie już prawie 50 h i co : wymuszeń pierwszeństwa było chyba z 3 w ciagu 1h, sprzęgło znowu źle puszczałam, nie tak hamowałam, za dużo gazu dawałam, za blisko jechałam innych samochodów. Łuk mi też dwa razy nie wyszedł, już nie pamiętam co jeszcze . Cóż, instruktor stwierdził że błędów było wiecej w ciagu tej 1 h niż wszystkich pozostałych łącznie które z nim przejeździłam. Tylko życzyłpowodzenia, powiedział że zdam egzamin jak nie popełnię głupich błędów i mam walczyć ze stresem .I znów się później zmobilizowałam i już te ostatnie godziny z moim instruktorem tym z kursu jeździłam dobrze Tak że rada dla Ciebie: dzisiaj kup sobie te buty, 10 czekolad i co tam jeszcze chcesz, zrób coś dla siebie. A potem pomyśl tak szczerze czy teraz warto rezygnować: i odpowiedż jest jedna: NIE WARTO Więc pełna mobilizacja, wyciągnij wnioski z tego co si.ę stało wczoraj I WALCZ, WALCZ, WALCZ TY UMIESZ JEŹDZIĆ I BĘDZIESZ DOBRYM KIEROWCĄ Wierz mi: pójdziesz na kolejną godzinkę i wszystko będzie w porządku: ja tak miałam, niedawno papryczka też tak miała, każdy tak miał Ja też miałam kryzys po tylu godzinach że aż szok , ale to się zdarza i trzeba wyciągnąć wnioski, otrzepać się, podnieść i walczyć dalej Trzymaj się Mam nadzieję że niedługo przeczytam relację z Twojej udanej jazdy, a potem zdanego egzaminu ![]() Cytat:
zdrówka, szczęścia, pomyślności i zdanego egzaminu w dniu jutrzejszym |
||
|
|
|
#2764 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Dziewczyny, nie łamcie się, ja podczas 30 godzin jazd praktycznych, 2 razy mało nie skasowałem autobusu, z 5 samochodów i raz urwałem lusterko
Ale teraz mam za soba jakies 60 godzin, plus prowadzenie sanitereczki w wojsku i jest lepiej. Tak jakoś mi się uzbierało a to kurs dodatkowy, a to jazdy przed egzaminem. Warto wziąć parę godzinek więcej, przez kilka dni pod rząd. Ale jakbym miał jechać w jakąś dalszą trasę, albo nagle autostradą to jakoś by to było, ale pewnie nie idealnie
__________________
samotny ...no cóż...więcej chrupek dla mnie Wyeliminowany z chodzenia na 14 dni ![]()
|
|
|
|
#2765 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
maxymilian, głowa do góry! z kim nie gadałam, to mówią, że zawsze jest taka tendencja: pierwsze jazdy do pupy
kolejne już coraz lepiej, aż w końcu znów wszystko się chrzani. u mnie niestety też tak było ale wciąż mam nadzieję, że w końcu zdam na to prawko i będę mogła jeździć
__________________
po prostu Milena
|
|
|
|
#2766 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 11 379
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cytat:
![]() Cytat:
|
||
|
|
|
#2767 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 701
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Maxymilian
|
|
|
|
#2768 |
|
Żelkożerca
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 470
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Tak
maxymilian tez mialam chwile zalamania na jazdach i chcialam rzucic wszystko w cholere. No ale wzielam sie w garsc, poszlam na zakupy do galerii na poprawe humoru [Twoja siostra ma racje mowiac ze to pomaga] i dalej jazda. Ja jak wyjezdzialam 30 godzin to tez nic nie umialam. Po ponad miesiecznej przerwie bylo lepiej, musialam po prostu odetchnac. Zawsze jak zdazalo sie ze na kolejne lekce musialam czekac tydzien to duzo lepiej mi sie prowadzilo niz jak mialam je co 2-3 dni. Chociaz ja to sie nie powinnam wymadrzac skoro panikuje przed egzaminem. A tak wogole to ja juz chce wsiasc w samochod i jezdzic Brakuje mi tego troche.
|
|
|
|
#2769 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 170
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
maxymilian nie łam się, każdy ma kryzys :P ja jeszcze nie wyjezdzilam wszystkich godzin z kursu, ale chyba jest coraz gorzej ;p mam jeszcze miesiac a stresuje sie jakby to bylo jutro ;d na szczescie się wycwanilam i teorie zrobilam wczesniej wiec troche mniej stresu jedego dnia;p bo jakby nie patrzć 15% prawka mam XD bo kolejne 15% to placyk, 20% fajny egzaminator, 20% szczęścia i 30% miasto
__________________
razem zdałam prawko! kg 51-50-49-48-47-46-45-...![]() boczki ![]() udo łydka 34-33-32-32-30..![]() ramiona 27-25-23-21...![]() |
|
|
|
#2770 |
|
Moderatoreska
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 14 611
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Oj nie było mnie tu parę dni, a tu już tyle stron mam do nadrobienia
![]() Maxymilian nie waż się nawet rezygnować, następnym razem będzie zdecydowanie lepiej, szkoda zaprzepaścić już to co osiągnąłeś, głowa do góry Ja czasami na jazdach też miałam chwilę załamania, że się nie nadaję, ale szłam z pozytywnym nastawieniem na kolejne jazdy i było super. Postaraj się pozytywnie nastawić przed kolejnymi jazdami i nie myśl już o błędach jakie popełniałeś, będzie dobrze trzymam mocno kciuki ![]() 1stLaDy wszystkiego naj naj naj i oczywiście zdania jutro egzaminu
|
|
|
|
#2771 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Dolny Śląsk :)
Wiadomości: 2 885
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cytat:
![]() ![]() : .. zdania egzaminu oczywiście ![]() jutro trzymamy za Ciebie kciuki ![]() a u mnie dzisiaj miła niespodzianka: (2008-06-17) Prawo Jazdy: przyjęto wniosek, trwa postępowanie administracyjne. hmm no to kiedy mogę sie wybrać do urzędu ?
__________________
![]() |
|
|
|
|
#2772 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cytat:
angelkaa gratuluję postępowania Mnie też pojawiło się we wtorek i do odbioru miałam w kolejnym tygodniu w poniedziałek (w tym dniu pojawił się komunikat że jest do odbioru). Myślę że jak baaardzo dobrze pójdzie to w piątek cień szansy jest, a jak nie to pewnie też w poniedziałek powinien być komunikat że dokumenciek jest do odbioru w urzędzie ![]() Mam nadzieję że martini też ma już postępowanie
|
|
|
|
|
#2773 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 773
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Dzięki Dziewczyny!
Już mi trochę lepiej. Macie rację za dużo mnie to kosztowało energii, czasu i pieniędzy. PS. Jeżeli mogę sie pochwalić, to moja (malutka) siostra od 1,5 godz. jest panią magister. Właśnie wraca do domu, dlatego czuję, że wieczorem będziemy oblewać.
__________________
Przystojny nawet. Ciekawe kim jest? Oj zaraz tam na stanowisku - przecież może mieć taki pakiet jak ja i hulać sobie bez obawy o koszty
Chyba jakiś na stanowisku, tak sobie może pozwolić całą drogę na internecie siedzieć. |
|
|
|
#2774 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 701
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cytat:
|
|
|
|
|
#2775 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cytat:
To super że spojrzałeś na to już z tej właściwej strony i będziesz kontynuował to co zacząłeś ![]() Niedługo będzie kolejna okazja do świętowania: Twoje prawko ![]() A póki co gratulacje dla malutkiej siostry WIELKI BRACIE
|
|
|
|
|
#2776 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 11 379
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Max pogratuluj (malutkiej - jakbym mojego brata slyszala
) siostrze![]() angelkaa u mnie od przyjecia wniosku do komunikatu z odbiorem prawka bylo pare dni tylko takze w nastepnym tyg mozesz juz miec
|
|
|
|
#2777 | ||
|
Raczkowanie
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cytat:
![]() Cytat:
A koleżance rzeczywiście się udało. Ile ja bym dała żeby mieć takiego farta Za tydzień o tej porze już będę po
|
||
|
|
|
#2778 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 234
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
DZIEKUJE WSZYSTKIM SERDECZNIE ZA ZYCZENIA
i prosze o trzymanie kciukow jutro od 13! beda mi bardzo potrzebne na egzaminie
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 171cm |
|
|
|
#2779 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
1stLaDy powodzenia jutro na egzaminie
Jedź najlepiej jak potrafisz i nie denerwuj się bo nie warto . Dużo szczęścia na drodze i miłego egzaminatora .Trzymam kciuki ![]() ![]()
|
|
|
|
#2780 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 7 835
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cytat:
[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;7913882] Mam nadzieję że martini też ma już postępowanie [/quote]Nie, u mnie nadal nic. Zdziwiłabym się mocno, gdyby coś u mnie poszło dobrze, bo ostatnio nic nie idzie. No nieważne. Mam nadzieję, że 1stLady świętuje!
__________________
|
|
|
|
|
#2781 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 234
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
swietuje urodzinki,a oby jutro zdany egzamin
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 171cm |
|
|
|
#2782 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 11 379
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
|
|
|
|
#2783 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 234
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
caly czas robie testy,jutro wstaje o 6 i tez robie. mialam 16 bledow na 490
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 171cm |
|
|
|
#2784 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 531
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
1stLaDy sto lat
maxymilian czytaj uważnie, bo nie będę powtarzać ![]() strasznie mi się zrobiło Ciebie szkoda, jak przeczytałam dziś rano Twój zew rozpaczy jeszcze w tamtym tygodniu przechodziłam to samo i wiem, jak koszmarnie człowiek się wtedy czuje![]() dziewczyny(i hanza) już ruszyły z pomocą, ale ponieważ obiecałam, że napiszę i już nawet dostawałam świra jak przez pół godziny wieczorem wizaż za fixa nie chciał mi się otworzyć więc piszę...Nie ma czegoś takiego, że "są ludzie, którzy kierowcami nie będą". Przez lata uważałam, że właśnie ja NIE będę, ale nagle uświadomiłam sobie-zaraz zaraz-nie takie "tłumoki" mają prawo jazdy! Po pierwszej jeździe pomyślałam-nauczę się, to nie takie trudne to wcale nie jest proste ogólnie czuję, że jeżdżę lepiej, ale zrobiłam mnóstwo błędów i to bardzo poważnych-nie zauważałam znaków, za szybko wjeżdżałam w zakręty, czasem kompletnie nie docierało do mnie, co instr mówi-on że jedziemy w lewo, a ja się przymierzam do zawracania na rondzie miałam zawrócić a zaczęłam skręcać w lewo przy ostatnim parkowaniu to już była totalna kicha-on do mnie-teraz CAŁY obrót kierownicą, bo się nie zmieścisz, a ja anemicznie jakiś dziwny półobrót i tak dwa razy no i na tej ulicy-jak mi przyhamował tuż przed zderzakiem następnego auta, to dopiero dotarło do mnie, że omal nie doprowadziłam do stłuczki, bo...za słabo hamowałam!!! PO 18 h nie wyczuwam jeszcze dobrze hamulca jak poczułam wzrok instruktora na sobie(tuż po tym hamowaniu), to myślałam, że się rozbeczę-ręce na twarz i 3 tys uderzeń serca na minutę-idiotka ze mnie, idiotka, idiotka!!!i tu Ci powiem, że na to, jak przeżywasz takie porażki zależy też od instruktora-jakby mój się na mnie wtedy wydarł, to już na bank dalej bym nie pojechała mój owszem-zdenerwował się, trochę podniósł głos czemu nie hamowałam i że ani na chwilę nie może mnie z oczu spuścić(to nie było żartem), ale potem powiedział-"no nic się nie stało, jedź...prowadzenie samochodu ma ten minus, że wystarczy moment nieuwagi i może być nieprzyjemnie", stąd jakoś to przeżyłam-"wstałam, otrzepałam kieckę i ruszyłam dalej". Pod koniec jednak nerwy wróciły i już wcale nie myślałam, do tego źle się czułam, instr też jakiś podenerwowany był. Przejeżdżaliśmy obok mnóstwa przypadków stłuczek-totalny wysyp wczoraj. Na tym znienawidzonym rondzie też ktoś się stuknął, instr powiedział-"trzeba tu baaaardzo uważać, ludzie nie umieją jeździć po tym rondzie". Rozstaliśmy się stwierdzając, że biometr był dziś bardzo niekorzystny ![]() Do domu wróciłam totalnie wypompowana i też się poryczałam, że taka jestem nieuważna, mam problemy z koncentracją, stwarzam zagrożenie na drodze(kilku pieszych nie zauważyłam, jakby nie instr, to bym mogła nie wyhamować) ALE!!! po ostatnim załamaniu dotarła do mnie jedna rzecz-30h to tylko umowna ilość MINIMUM!!! NIKT nie jest w stanie dobrze się nauczyć w ciągu tych 30h, bo jak tu już było mówione-"prawdziwa nauka jazdy zaczyna się po egzaminie", niezależnie od ilości wyjeżdżonych godzin. Ktoś wyjeździ 36 i zda za pierwszym razem, ale czy to już jest dowód na to, że jest DOBRYM KIEROWCĄ? Ja robię kurs z siostrą i na początku mimowolnie się porównywałyśmy, teraz już każda idzie swoim trybem-być może jednej z nas wystarczy 10h dodatkowych, a druga będzie musiała wziąć 20(i to prędzej ja)-uczymy się w swoim tempie. Mój instruktor prowadzi szkołę 30 lat więc już niejedno widział i mówi, że tak właśnie jest-raz jeździsz dobrze, raz kijowo...albo idzie ci dobrze i nagle taki spadek formy, że instruktorowi ręce opadają...lub odwrotnie-idzie ci marnie i nagle bum-zaczyna być super. Mówi, że nie raz zdarza się tak, że ci, którzy na kursie wypadali słabo zdają za pierwszym razem-fenomen ![]() dużo wody upłynie zanim nabierzemy pewności w prowadzeniu, a przepisy...hmmm...jakby wziąć tych wszystkich kierowców(oczywiście oprócz tych świeżo upieczonych, co dopiero zdawali), to mało kto by zdał...a może nikt... nie znają przepisów i/lub nie przestrzegają ich, jeżdżą po wariacku ![]() obserwuję jak jeżdżą w Krakowie-co rusz łamią przepisy ![]() myślisz, że jesteś od nich gorszy??? nie sądzę!!! różnica jest taka, że Ty nie masz jeszcze wprawy, uczysz się i nie masz tego cholernego plasticzku, stąd każdy błąd zostaje Ci wytknięty ale będziesz go miał! wyjeździsz tyle godzin, ile będziesz potrzebował, zdasz i będziesz z siebie dumny(a my z Ciebie też ), że pokonałeś trudności, że miałeś ochotę ciepnąć to w pi..., ale się nie poddałeśzobaczysz-to będzie Twój sukces Spróbuj na następną jazdę pójść maxymalnie( ) spokojnym, pomyśl-olać pomyłki, ciągle się uczę, i tak dużo już umiem,a będzie lepiej"daj sobie prawo (nawet do głupich błędów), skup się na sukcesach"-pięknie przejechałeś między słupkami ![]() miałeś gorszy dzień(nie Ty jeden), a perspektywa zbliżającego się egzaminu i uciekających godzin jest koszmarna-to stresuje najbardziej. To nie może pozostać bez wpływu na Twoją jazdę, stąd takie ceregiele ![]() sam mi napisałeś niedawno "będziemy jeździć, bo jak nie my to kto?" ![]() a P.Coelho napisał w "Alchemiku": "Podróż zaczyna się nieodmiennie szczęściem początkującego, a kończy próbą zdobywcy" ja już uwierzyłam w nasz sukces...Twoja kolej ![]() ZOSTANIESZ KIEROWCĄ, ale nie możesz się poddać ![]() matko alem się wypisała
__________________
Papryczki wróciły!!! |
|
|
|
#2785 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 445
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Wróciłam i... nie chciałam mówić, ale powiem.... Ja też jutro. I mam takiego stracha, że głowa mała
|
|
|
|
#2786 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 619
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cytat:
zapominam w ktora mam zjechac heheza tydzien o tej porze bedziesz swietowac zdany egzamin ![]() Cytat:
chyba dobrze miec tak na pozniejsza godzine bo mozna jeszcze powtorzyc rano. ja mam na 11 i rano o 8 mam jeszcze godzinke na placu zeby luk pocwiczyc
__________________
I know I'm not perfect
But at the end of the day Who is?... |
||
|
|
|
#2787 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 234
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
dziekuje bardzo!!!!
a ja juz nie mam jazd przed tylko testy pocwicze
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 171cm |
|
|
|
#2788 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
papryczko
![]() Napisałaś wszystko to co ważne dla każdego kto akurat ma jakieś załamanie formy , aby zrozumiał że nie jest osamotniony w takiej słabości, bo inni też tak miewają Ale ważne jest żeby z tym walczyć, i dążyć do celu, którym w tym przypadku jest egzamin zakończony WYNIKIEM POZYTYWNYM . Osiągnięcia tego celu w jak najkrótszym czasie wszystkim życze z całego serca A tak poza tym, to mogę jeszcze dodać, że bardziej człowiek ceni to co osiągnął wielkim trudem i wysiłkiem niż to co przyszło łatwo .Soulone trzymaj się jutro pojedź najlepiej jak umiesz, nie denerwuj się, będę trzymać kciuki za Twoje powodzenie ![]() ![]()
Edytowane przez 72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad Czas edycji: 2008-06-17 o 22:49 |
|
|
|
#2789 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 445
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Dzięki Dusiu. Dam z siebie wszystko. Jaki będzie efekt- okaże się jutro...
|
|
|
|
#2790 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 234
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
pare szybkich pytan bo zaczynam panikowac:
1.persen sprzedaja na listki? 2.naprawde dziala - jak sie po nim czujemcie? 3.nie powoduje sennosci? 4.powtorzcie poszczegolne komendy egzaminatora zebym wiedziala kiedy mam: a) sprawdzic plyny w zbiorniczkach pod maska b) sprawdzic wszystkie swiatla oraz sygnal dzwiekowy] c)przygotowac sie do jazdy poprzez ustawienie fotela,lusterek itp d)rozpoczac jazde na luku 5.jak gesto rozstawione sa pacholki? 6.osoby do jazdy sa wywolywane alfabetycznie czy losowane? 7.ile kosztuje poprawka zeby od razu zaplacic jakby co? dziekuje za odpowiedzi z gory
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 171cm |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Auto Marianna
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:05.





w ogole nie brałam żadnych godz dodatkowych, egzamin miałam we wtorek a ostatnia jazde w niedziele
.. też miałam tak w połowie kursu taki kryzysowy moment .. wszystko robiłam żle, po przyjściu do domu ryczałam jak głupia ale z każdą kolejną godziną było coraz lepiej i mam nadzieje, że u Ciebie też tak będzie 

Ale już się tym nie załamuję jak wcześniej, tylko traktuję na luzie.
. Jak dojechałam to prawie ze łzami w oczach i rozpaczą w głosie mówię że zamiast jeździć coraz lepiej jest coraz gorzej,to stwierdził że to stres jest. W ogóle jak wtedy podjeżdżałam pod osrodek to sie pogubiłam gdzie jestem i tak się dopytuję czy na pewno tu mam kręcić w to osiedle
- on mówi że tak - no po prostu nie poznałam wjazdu na plac - ale się ze mnie wtedy nabijał że tyle razy już tam wjeżdżałam i nie poznałam gdzie jestem
. Stwierdziłam: trudno, idę, może akurat wyjdzie. Potem na 33 i 34 h - dzień przed egzaminem jakoś się zmobilizowałam i było już znacznie lepiej
.





51-50-49-48-47-46-45-...

34-33-32-32-30..
27-25-23-21...


) siostrze

