|
|
#61 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 134
|
Dot.: 30-latka i sztuczne zęby
A ja myśle że w dzisiejszych czasach gdy człowiek patrzy na drugiego jak na dziwaka bo nie ma ręki, nogi czy ... ząbków
to jest poprostu zwykłym prostakim i naprawde nie warto sie nim przejmowac nawet przez chwile. Nikt nie wie co go spotka i czy sam za niedługo bedzie musiał nosić jakąs proteze.Malutka, podobnie jak dziewczynom wydaje mi sie że nikt nie zauważa nawet tego że masz sztuczne ząbki, nawet jak sie wpatruja to pewnie sie zastanawiaja " jak ta dziewczyna to robi ze ma takie perełki w buzi". Ty wiesz jak jest naprawde dlatego wydaje ci sie ze wszyscy naokoło tez wiedzą. A nie masz tego napisane na czole prawda?? Uszy do góry, czas zrobi swoje, przyzwyczaisz sie, a moze za jakis czas stać cie bedzie na nowe lepsze i wygodniejsze rozwiazanie. A co do twojego chłopaka.... bez komantaza może.. zwykły burak i tyle. ![]() Dużo usmiechu Ci zycze i nic sie nie przejmuj takimi pierdołkami.
__________________
"Oprócz błękitnego nieba......" |
|
|
|
|
#62 | |
|
na drugie mam Irena
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: mój raj
Wiadomości: 29 359
|
Dot.: 30-latka i sztuczne zęby
Cytat:
zgadzam się ja do dentysty chodzę całe zycie i ciągle coś a to dziura czy wyszczerbienie a mój mąż chodzi raz na pięć lat i dentysta nie ma co robić
__________________
kiedy życie daje ci w twarz uśmiechnij się i z politowaniem powiedz: bijesz się jak ciota |
|
|
|
|
|
#63 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: 30-latka i sztuczne zęby
Cytat:
Niestety przy protezach twarz bardzo szybko sie starzeje. Robia sie zmarszczki i zapadaj sie poliki... Nie pisze tego, zeby Cie zdolowac (bron Boze). Ale moze faktycznie lepiej wziac kredyt i zrobic sobie zabki, ktorych nie bedziesz musiala sie wstydzic. Pozdrawiam
__________________
'GAMES WITHOUT FRONTIERS, WAR WITHOUT TEARS' Nasze zaręczyny Nasz Ślub http://www.suwaczek.pl/cache/f37ea6fece.png www.pajacyk.pl |
|
|
|
|
|
#64 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 3 827
|
Dot.: 30-latka i sztuczne zęby
Zgadzam się z dziewczynami. Odpowiednia higiena pomaga w wielu przypadkach, ale nie oszukujmy się jeśli ktoś odziedziczył po przodkach skłonność do nadmiernej próchnicy czy parodontozy to tylko opóźni nieuniknione.
|
|
|
|
|
#65 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: 30-latka i sztuczne zęby
Cytat:
albo starasz się tuszować brak uzębienia,albo masz to gdzies i nie martwią cie komentarze ludzi. one zawsze będą,a twoja postawa jest dziwna.najpierw piszesz,że cię to dręczy jak ludzie komentują,a potem wychodzisz bez zębów.pisałam ci co zrobić.weź się w garść,bo marudzeniem nic nie zdziałasz.(mam nadzieję,że nie obrazisz się mocnych słow) |
|
|
|
|
|
#66 |
|
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: 30-latka i sztuczne zęby
Malutka, narzekasz na kolor, kształt zębów
ale przecież wykonanie protez nie odbywa się na jednej wizycie tylko na kilku, są poszczególne etapy jak ustalenie zwarcia, przymiarka zębów (wtedy pacjent ogląda zęby ustawione jeszcze nie w płycie tylko w wosku. Kolor jest zawsze ustalany razem z pacjentem, często tez mamy wpływ na to jakie chcemy zęby-duże czy też nie.Co do obtarc...jest taki preparat jak protefix gel http://www.lekolandia.pl/protefix-pr...el-p-2646.html on jest na odleżyny i ranki. Jeśli pomimo stosowania go będziesz miec nadal problemy z otarciami zgłoś się koniecznie do stomatologa na korektę protez. Nie zapominaj o klejeniu, nie dośc że utrzymanie jest o wiele lepsze to klej tez stanowi barierę ochronną przed odleżynami. Co do problemów ogólnych z zębami-dziewczyny, ważna jest profilaktyka. Zwalanie winy na geny czy słabe szkliwo jest niewłaściwe bo wszystko da się wyleczyc, gdy jest wcześnie rozpoznane i leczone. Jeśli ktoś zaniedba sobie parodontozę, nie leczy próchnicy niech potem nie zrzuca całej winy na genetykę. |
|
|
|
|
#67 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: tęczowe miasto/deszczowy kraj
Wiadomości: 7 927
|
Dot.: 30-latka i sztuczne zęby
Cytat:
Ale ogromna liczba osób NIE DBA, a dentysty unika i sama sobie winna. Ale sa przypadki, gdzie praca dentysty jest syzyfowa...
__________________
Flora by Gucci https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=890431
|
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#68 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 377
|
Dot.: 30-latka i sztuczne zęby
Cytat:
Zgadzam się sa takie przypadki ale wtedy tzreba znalezć pzryczynę i próbować ją leczyć a nie zwalac winę na słabe zęby. Może chodzi o zaburzenia mineralizacji twardych tkanek zęba, zaburzenia zdolności buforujacych śliny albo nieprawidłowości w gospodarce hormonalnej odpowiedzialnej za metabolizm wapnia. Przyczyn moze byc wiele i już głowa dobrego dentysty w tym zeby nam udzielic pomocy lub skierowac do odpowiedniego specjalisty
|
|
|
|
|
|
#69 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: tęczowe miasto/deszczowy kraj
Wiadomości: 7 927
|
Dot.: 30-latka i sztuczne zęby
Cytat:
__________________
Flora by Gucci https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=890431
|
|
|
|
|
|
#70 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 377
|
Dot.: 30-latka i sztuczne zęby
Cytat:
Zgadzam się ale moim zdaniem a mam do niego prawo nie ma sensu non stop leczyc zebów skoro co pół roku jest na nim nowa plama próchnicowa . Zapewniam Cie że to nie jest normalne i na pewno da sie leczyć i czasem nie są to trudne sposoby . Wcale nie zachęcam do zmiany dentysty Może po prostu warto go zapytac dlaczego tak się dzieje i spróbować sie zastanowić jak to zmienić a nie pakowac duzych pieniążków w bezskuteczne leczenie albo zwalać wine na genetykę. A co do tych niedoróbek organizmu to wszystko zależy od podejścia danej osoby. Jedni będą z tym walczyć a inni nie bo to wybór każdego z nas . Ale to tylko moja osobista opinia |
|
|
|
|
|
#71 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Tak jak nie wszystkie choroby ciała da się wyleczyć, tak samo nie wszystkie choroby zębów. Na prawdę czasem dbałość i profilaktyka to jednak za mało.
Jak wytłumaczysz, że zdrowi ludzie czasem zapadają na raka? Źle żyli... nie starali się? Czasem tak samo jest z zębami, chociażby nie wiem jak ktoś się starał nic nie pomoże. Ja mam takie zęby, że nic im sie nie dzieje niezależnie od tego co im robię (przez 11 lat np. paliłam nałogowo) po prostu nie psują się. Jedyne 4 plomby mam jeszcze z podstawówki. Od przynajmniej 15 lat nie bolał mnie ząb. Kontroluję je raz na rok, pół roku ale na zasadzie, że dentysta je ogląda i mówi "ok". Oprócz mycia 2x dziennie niczego nie stosuję, ba, nawet nici rzadko kiedy. Czasem je "odkamieniam" i usuwam osad, i tyle. Moja koleżanka z pracy cuda z zębami wyprawia a i tak średnio 2x na tydzień jest u dentysty bo coś się jej ukruszy/ułamie albo plomba wyleci.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
|
|
#72 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 377
|
Dot.: 30-latka i sztuczne zęby
Tak zgadzam się że to jest genetyczne ale choroby układu sercowo-naczyniowego tez a czy to oznacza ze skoro np nasz dziadek zmarł na zawał my tez musimy. Nie, poniewaz dużo zależy od nas od tego jak sie odżywiamy jaki mamy styl życia, od naszej aktywnosci fizycznej . I tak samo jest z zebami jedni mają mocniejsze inni słabsze ale jeśli ktos dba o zęby, chodzi do dentysty co pół roku a dalej ciąłe ma próchnicę to znaczy że coś jest nie tak i możę warto sie zastanowić jak to zmienić albo leczyć.
|
|
|
|
|
#73 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Wydaje mi się, że czym innym jest odziedziczyć tendencję do zachorowania, a czym innym odziedziczyć chorobę.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
|
|
#74 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: 30-latka i sztuczne zęby
malutka nie przejmuj się idz do jakiegoś innego protetyka,niech ci poprawią proteske.
|
|
|
|
|
#75 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 180
|
Dot.: 30-latka i sztuczne zęby
Cytat:
![]() dlatego radzilabym sprobowac znalezc PRZYCZYNE takiego stanu i jej zapobiegac, leczyc, a nie tylko zwalczac SKUTKI. owszem, sa NIEWIELKIE przypadki, ze nic sie nie da zrobic, ale nie oszukujmy sie, specjalisci-dentysci potrafia cuda zdzialac w wiekszosci przypadkow, trzeba tylko chciec kogos znalezc dobrego, znalezc przyczyne takiego stanu i leczyc, dbac i zapobiegac.
__________________
Szczerość nie czyni dziewczyny najbardziej lubianą koleżanką. Ale przynosi szacunek. A kiedy dziewczyna nauczy się szacunku do siebie, zawsze jej się uda. 65,5 > 64 > 63 > 62 > 61 > 60 > 59 > 58 > 57> 56 > 52 ![]() |
|
|
|
|
|
#76 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 48
|
Dot.: 30-latka i sztuczne zęby
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#77 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: tęczowe miasto/deszczowy kraj
Wiadomości: 7 927
|
Dot.: 30-latka i sztuczne zęby
Ale ja któreś pokolenie z takimi zębami, wierz mi, a że jestem z lekarskiej rodziny to sądzę, że dogłębnie się zastanawiali i rózne rzeczy połykałam itp. A dentystę mam w rodzinię więc i tak nie płacę;-)a na szczęście to jeden z najlepszych specjalistów w okolicy
__________________
Flora by Gucci https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=890431
|
|
|
|
|
#78 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 48
|
Dot.: 30-latka i sztuczne zęby
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#79 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 48
|
Dot.: 30-latka i sztuczne zęby
Cytat:
|
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#80 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 48
|
Dot.: 30-latka i sztuczne zęby
A co do chodzenia bez zębów... A nie jest tak, że jesteś zła, rozżalona i specjalnie chcesz poniekąd na złość sobie wyjmować zęby i szokować ludzi? Oglądałam kiedyś program o kobiecie, która w wyniku raka straciła pierś i nie stać ją było na operację więc miała stanik z protezą. I specjalnie chodziła bez niego - aby szokować ludzi. To był taki jej manifest tego, że nie pogodziła się z chorobą i stratą... Pomógł jej psycholog - zaakceptować siebie, potem poznała faceta i był happy end (bo facet jej zafundował operację). Moja mama chodzi w swoich zębach cały dzień i za nic by ich nie wyjęła z buzi, chociaż przyznaje się czasem, że na upale trochę ją pieką dziąsła, mało tego nawet do spania się w nich kładzie, ściąga je dopiero jak ojciec zaśnie... Podobnie moja babcia. Nie wierzę, że nie jesteś w stanie wytrzymać, po prostu buntujesz się - niepotrzebnie.[/quote]
Ja się nie buntuję ani niczego nie manifestuje... Mnie po prostu NAPRAWDĘ CIĘŻKO jest się przyzwyczaić do dwóch kawałków plastiku w buzi. Są osoby , które się przyzwyczajają sie szybciej, ich organizm jest bardziej tolerancyjny na takie sztuczności, nie neguję Twojej wypowiedzi. Taką osobę właśnie spotkałam u protetyka. Kobieta miała robioną szczękę paręnaście dni wcześniej niż ja i była na dopasowaniu. Mówiła, że nie sprawia jej kłopotu, może normalnie funkcjonować. Ja jestem sama, nie mam nikogo kto poszedłby za mnie po zakupy, opłacić rachunki, spłacić raty pożyczek gdy obetrą mnie protezy. Tak więc jak czuję, że robią mi sie podrażnienia, wyjmuję protezy, smaruję preparatami i.... muszę dalej funkcjonować, maść cudów nie czyni, musi to jakiś czas potrwać zanim dziąsła sie zregenerują, prawda??? A wtedy gdy muszę wyjść, wychodzę NAWET BEZ ZĘBÓW między ludzi, bo jaki sens użyć maści i z powrotem podrażniać dziąsła protezami... Po prostu, jak się nie doświadczy danego problemu osobiście to nie można obiektywnie podejść do tematu... Pozdrawiam
|
|
|
|
|
#81 | |
|
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: 30-latka i sztuczne zęby
Cytat:
jeśli zaczynamy leczenie na wstępie, gdy parodontoza czy próchnica nie są zaawansowane wszystko da się wyleczyc, zaleczyc czy przedłużyc znacznie moment gdy nam ząb wypadnie w wyniku rozchwiania itp
|
|
|
|
|
|
#82 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: 30-latka i sztuczne zęby
malutka,rozumiem.Tez słyszałam o efektach ubocznych protezek/mostków etc że można mieć odruchy wymiotne.Implanty są drogie i też mogą być takie efekty,bo to wkońcu ciało obce.
Ja też mam słabe zęby choć dbam o nie.Zresztą kiedyś to dentysci nie mieli takiego sprzętu jak teraz.Kiedyś miałam robione jedynki noi co musiałam je poprawiać po latach,bo plomba mi wyleciała.
|
|
|
|
|
#83 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 108
|
Dot.: 30-latka i sztuczne zęby
Czytam tak sobie i bardzo współczuje koleżance,ponieważ wiem co to znaczy nośić protezę,chociaz ja miałam i mam do tej pory,ale na pięć zębów górnych.Dwa po lewej i trzy po prawej stronie.Przód jest mój.Straciłam je w wieku 24 lat.Przez ponad dwadzieścia lat miałam protezę,podniebienie z metalu tzw.szkieletówka.Cały czas obawa,czy nie wleci przy kichnięciu,czy się nie złamie.Myślałam o implantach,ale nigdy nie było mnie na nie stać.Do dzisiaj w wieku 45 lat dziękuje Bogu,że mogę sobie na nie pozwolic.W czwartek idę na założenie czterech implantów na pięć zębów.Koszt to nie dwa tyś.tylko 3800+1500 korona porcelanowa+440 łącznik+tomografia komp.W sumie za wstawienie 5 zębów to koszt 25 tyś.w dwóch ratach.W czwatrek 15 tyś za cztery impl.i po 6-ściu miesiącach po zagojeniu dokręcenie koron nastepne 10tyś.Jeśli chodzi o np.całą górną szczeke to nie jest tak ile zębów tyle implantów,tylko maxymalnie na górze od 4 do 6 implantów i na dole to samo.Więc można zrobic ząbki na stałe na 8 implantach.Może za 15 lat też uśmiechnie sie do koleżanki los i bedzie mogła iśc i zrobić ząbki na stałe.Ja w jej wieku nawet nie śniłam,choć wiedziałm o tej metodzie.Dzisiaj jestem szczęśliwa,choć mój mąż trochę załamany,że musi tyle zapłacić.A najgorsze jest to ,że po 21-stu latach małżeństwa dowiedział się ,że miałam protezę.Tak się musiałam kamuflować.
|
|
|
|
|
#84 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 48
|
Dot.: 30-latka i sztuczne zęby
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#85 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 463
|
Dot.: 30-latka i sztuczne zęby
problem nie w zębach lecz w Tobie, skoro mówisz, ze odruch wymiotny masz jeszcze przed założeniem, to problem leży w twojej psychice. Zresztą nie wiem do czego zmierzasz z tymi pytaniami? Stalo się jak się stało zaniedbałaś próchnicę i ząbki wypadły. Przykra sprawa, ale musisz sobie radzić. Jeżeli teraz bedziesz caly czas je wyciągala i narzekała to minie 20 lat i się nie przyzwyczaisz. Skoro byłaś u protetyka i mowil, ze jest wszystko ok a ciebie to niezadawala to idz do innego, jeśli powie,że wszystko jest ok to znaczy, że jest to tylko kwestia przyzwyczajenia, wiadomo plastik to nie ząb, nie oczekuj cudów za male pieniądze.
|
|
|
|
|
#86 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 878
|
Dot.: 30-latka i sztuczne zęby
Cytat:
mnie niestety czeka to samo bo u nas to genetyczne...
|
|
|
|
|
|
#87 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 48
|
Dot.: 30-latka i sztuczne zęby
...Stalo się jak się stało zaniedbałaś próchnicę i ząbki wypadły...
Niczego nie zaniedbałam !!! Robiłam co mogłam i co było możliwe aby zachowac własne zęby. Pracuję jako pielęgniarka, mam kontakt z lekarzami, z medycyną, a jednak zęby mi wypadły... Jak ktos tego nie doświadczył to nie wie jak to jest i łatwo mu jest komentować sytuację czyjąś sytuację. A naprawdę sztuczne zęby nie sa zaletą tylko cholerną koniecznością do której trudno się niektórym osobą przyzwyczaić. Tak jak mam to ja... |
|
|
|
|
#88 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: wszędzie gdzie ON
Wiadomości: 3 251
|
Dot.: 30-latka i sztuczne zęby
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#89 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 769
|
Dot.: 30-latka i sztuczne zęby
Cytat:
, jak nawet sie wszystkiego nie doczytalo.Malutka musiałam stanac w twojej obronie, bo przeczytałam cały watek mimo, ze sie w nim nie wypowiadałam, ale łatwo ludzia pisac, ze masz sie nie przejmowac, jesli sami tego nie przezyli
|
|
|
|
|
|
#90 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 48
|
Dot.: 30-latka i sztuczne zęby
Agusia, dzięki za Twoją postawę w wypowiedzi... Przecież to normalne, że szukałam pomocy u różnych specjalistów. Godziny spędzone na fotelu, garście leków, tygodnie z drutami na zębach aby utrzymać pozostałe zęby przed rozchwianiem i wypadnięciem. A jednak nic to nie dało. jak wypadły mi przednie zęby a stało się to przez jedną noc... miałam włożone częściowe protezy i na pewien czas choroba się uspokoiła. Myślałam, że na tym się zatrzyma i posiadanie sztucznego przodu nie było takie tragiczne bo mogłam gryźć bocznymi swoimi. Tylko te widoczne druty na których się protezy trzymały mnie martwiły. Mój spokój trwał półtora roku... w miedzyczasie oczywiście częste wizyty u lekarzy... A jednak zaczęły mi ruszać się pozostałe zęby i ... zaczęły wypadać. Wtedy po rozmowach z lekarzami zdecydowałam się usunąć pozostałe zęby aby jak najszybciej mieć zrobione sztuczne wszystkie zęby. Jednak nie przypuszczałam, że całkowite protezy przyspożą mi tyle kłopotów z adaptacją ich w buzi... Wiem że nie jestem jedyna osobą z tym w buzi i że ludzie funkcjonują, staram się zaakceptować plastik w buzi ale po prostu jest mi z tym bardzo cholernie ciężko... i trudno...
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:58.



to jest poprostu zwykłym prostakim i naprawde nie warto sie nim przejmowac nawet przez chwile. Nikt nie wie co go spotka i czy sam za niedługo bedzie musiał nosić jakąs proteze.



Przez pewien czas miałam przednie sztuczne zęby które mi najwcześniej wypadły i na 5-kach trzymały mi się protezy które miały druty mocujące. Dopiero wtedy widać było że to nie moje zęby... Teraz mam całkowite protezy, ale tak jak pisałam wcześniej, nie jestem do końca zadowolona bo zęby są za bardzo białe, a imitacja dziąseł też jasno-jasno różowe a i kształt zębów jest zbyt równy... jak spod linijki. Za jakiś czas chyba je zmienię. O implantach nie marzę nawet... -brak pieniążków- rozumiesz, wydatki na życie, spłata pożyczki. Stać mnie na najtańsze rozwiązanie... niestety. Dzisiaj w pracy ponad 12 godzin i też dały mi się we znaki. Najbardziej mi odpowiadają w pracy nocki bo szpital śpi i wtedy mogę dyżur spędzić z wyjętymi zębami. Wiem, że powinnam je nosić częściej- zwłaszcza teraz jak mam je nowe i sie do nich przyzwyczajam, ale chęć wyjęcia ich jest silniejsza. Myślę, że przyzwyczaję się, po prostu jedni się wcześniej przyzwyczajają, a mnie to zajmie dłużej... Oki, idę spać... ząbki moczą się
ale przecież wykonanie protez nie odbywa się na jednej wizycie tylko na kilku, są poszczególne etapy jak ustalenie zwarcia, przymiarka zębów (wtedy pacjent ogląda zęby ustawione jeszcze nie w płycie tylko w wosku. Kolor jest zawsze ustalany razem z pacjentem, często tez mamy wpływ na to jakie chcemy zęby-duże czy też nie.




Moja mama w wieku 26 lat zaczela nosic proteze gorna, bo zeby powypadaly jej po dzieciach. Kiedys nie bylo roznych witamin itp dla kobiet w ciazy.
, jak nawet sie wszystkiego nie doczytalo.
