2017-11-28, 17:29 | #31 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;79240876]Ja bym chciała, ale nie ze względu na wzrost - raczej z chęci wydłużenia łydki. Mam krótkie łydki i bardzo grube w sensie nawet jak jestem szczupła to te łydki są obrzydliwe a jakby były dłuższe to może jakoś by się to rozłożyło. Sama nie wiem, w sumie nigdy się tym nie interesowałam bo trochę szkoda mi kasy, ale jakbym miała możliwość to czemu nie [/QUOTE]
widziałaś jak wygląda taka operacja? łamią Ci nogi, rozsuwają kości i czekają aż szczelina zapełni się tkanką. jedno złamanie daje max 1 cm. a Ty przez ok rok leżysz z nogami całkowicie unieruchomionymi. są też tańsze, mniej przyjemne metody |
2017-11-28, 17:32 | #32 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 726
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
Cytat:
Myślę, że to zależy od właściciela gabinetu, jeśli chce mieć dobrą renomę to nie pozwoli, żeby mu antyreklamy chodziły po ulicy Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka |
|
2017-11-28, 17:33 | #33 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
Cytat:
Jakie znasz tańsze i mniej nieprzyjemne metody na wydłużenie łydki? Chcesz zobaczyć jak wyglądają moje? |
|
2017-11-28, 17:36 | #34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 726
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;79240876]Ja bym chciała, ale nie ze względu na wzrost - raczej z chęci wydłużenia łydki. Mam krótkie łydki i bardzo grube w sensie nawet jak jestem szczupła to te łydki są obrzydliwe a jakby były dłuższe to może jakoś by się to rozłożyło. Sama nie wiem, w sumie nigdy się tym nie interesowałam bo trochę szkoda mi kasy, ale jakbym miała możliwość to czemu nie [/QUOTE]To mamy podobnie.
Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ---------- [1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;79241236]Widziałam Jakie znasz tańsze i mniej nieprzyjemne metody na wydłużenie łydki? Chcesz zobaczyć jak wyglądają moje?[/QUOTE]A robiłaś sobie kiedyś przeswietlenie żył? U mnie to kwestia(przynajmniej częściowo) opuchlizny. Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka |
2017-11-28, 17:36 | #35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
-makijaż- codziennie, lubię.
-henna brwi/rzęs - co miesiąc/dwa -farbowanie włosów - nigdy nie farbowałam, bo mam ładny naturalny kolor. Gdyby było inaczej, to bym farbowała -powiększanie ust - swoje mam wydatne więc problem z głowy, nie podobają mi się powiększane. Pamiętam, że w podstawówce nie lubiłam swoich ust, chciałam mieć cienkie -botoks- nie podoba mi się, bałabym się efektu, jakie osiągnęły niektóre gwiazdki, które przecież stać na dobrych lekarzy medycyny estetycznej czy tam chirurgów plastycznych (nie wiem kto robi botoks ), -operacje plastyczne - zależy, ale bałabym się, że mogłabym wyglądać gorzej (np. nos po operacji byłby brzydszy, widziałam efekt, gdy po operacji nos zrobił się orli). -aparat ortodontyczny - mam, ale to nie są tylko kwestie estetyczne. Ponadto dzięki aparatowi jeszcze bardziej uwypukliły mi się usta + uwydatniły kości policzkowe, polecam -zabiegi typu mikrodermabrazja, peeling kawitacyjny - nie mam nic przeciwko, korzystałam (teraz nie mam kasy :P). -hybrydy - nie mam nic przeciwko, ale sama nie mam (brak mi zdolności do samodzielnego wykonywania, a nie chciałoby mi się chodzić regularnie do kosmetyczki na uzupełnianie), -przedłużane rzęsy - niektóre wyglądają komicznie, nie zamierzam zakładać. Wystarczyła mi odżywka z bimatoprostem
__________________
sun goes down Edytowane przez WhiteCherry Czas edycji: 2017-11-28 o 17:43 |
2017-11-28, 17:39 | #36 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;79241236]Widziałam
Jakie znasz tańsze i mniej nieprzyjemne metody na wydłużenie łydki? Chcesz zobaczyć jak wyglądają moje?[/QUOTE] w Chinach (albo Indiach nie pamiętam już) nie łamią kości ale zakładają urządzenie do rozciągania łydek. i systematycznie po trochę rozciągają kości. da się na tym uzyskać kilka cm, ale podobno boli jak cholera, jest (chyba) nielegalne i czasami kończy się bardzo źle. ale kosztuje z 4x taniej niż chirurgiczny zabieg. oglądałam kiedyś program w telewizji, w którym mówiono o tym procederze. (wpisz sobie w google "urządzenie do wydłużania nóg" i zobacz kilka zdjęć - tamto urządzenie wygląda podobnie jak aparat Ilizarowa) Edytowane przez Pani_Mada Czas edycji: 2017-11-28 o 17:41 |
2017-11-28, 17:43 | #37 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
Cytat:
Nie, u mnie to kwestia tego mięśnia - ja go zwyczajnie czuję. Choćbym nie wiem jak szczupła była to ten mięsień jest spory. Załącznik 7334791 |
|
2017-11-28, 17:45 | #38 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
Cytat:
|
|
2017-11-28, 17:47 | #39 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;79241631]Nie, u mnie to kwestia tego mięśnia - ja go zwyczajnie czuję. Choćbym nie wiem jak szczupła była to ten mięsień jest spory.
[/QUOTE] tak wyglądają łydki kolarzy może za dużo roweru w każdym razie nie zazdroszę i już w sumie rozumiem chęć rozciągnięcia łydki |
2017-11-28, 17:48 | #40 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
Cytat:
I ja w ogóle nie ćwiczę a na rowerze jeździłam ostatnio w gimnazjum Ja zwyczajnie mam taki wystający mięsień sam z siebie. A broń Boże nie mam jakichś mocnych nóg - powiedziałabym nawet, że słabe. Edytowane przez b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 Czas edycji: 2017-11-28 o 17:50 |
|
2017-11-28, 17:48 | #41 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
Cytat:
__________________
sun goes down |
|
2017-11-28, 17:50 | #42 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;79241841]To nie moje - to przykładowe z neta jakiegoś kulturysty Ale chciałam dokładnie pokazać o który mięsień mi chodzi [/QUOTE]
no przecież widzę, że to męskie nogi chodziło mi, że przerost tego mięsia jest charakterystyczy dla kolarzy było jeden typ zakładany był na całego człowieka i ciągnęło za ręce i nogi. i był jeszcze inny gdzie zrywano nim stawy np kolanowe. |
2017-11-28, 17:52 | #43 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
Podobno rowniez kosci sa wtedy kruchliwe po takim wydluzaniu
|
2017-11-28, 17:52 | #44 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;79241841]To nie moje - to przykładowe z neta jakiegoś kulturysty Ale chciałam dokładnie pokazać o który mięsień mi chodzi
I ja w ogóle nie ćwiczę a na rowerze jeździłam ostatnio w gimnazjum Ja zwyczajnie mam taki wystający mięsień sam z siebie. A broń Boże nie mam jakichś mocnych nóg - powiedziałabym nawet, że słabe.[/QUOTE] Mam podobne łydki do twoich - nie są grube, ale ten mięsień jest widoczny. I do tego jeżdzę na rowerze, więc nie poprawiam sytuacji, ale mam nadzieję, że pilates i barre mi ten mięsień wysmukli.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
2017-11-28, 17:58 | #45 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7924205 6]Podobno rowniez kosci sa wtedy kruchliwe po takim wydluzaniu[/QUOTE]
całkiem możliwe. podobno takie zrosty są trwalsze niż kość, ale w końcu skąś musiały pochodzić składniki do wytworzenia się zrostu. i kość ogólnie może być osłabiona. |
2017-11-28, 18:04 | #46 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 020
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
makijaż - noszę codziennie
farbowanie włosów - nie farbuję od kilku lat, chciałabym bo uważam że w brązie mi ładniej niż w naturalnych blond ale szkoda mi pieniędzy. Domowe farbowanie to jednak nie to samo co profesjonalne u fryzjera. powiekszanie ust - nie potrzebuję i nie biore po uwage tego zabiegu w przyszłosci henna brwi/rzęs - henna sie u mnie nie trzyma, dwa dni i śladu po niej nie ma botoks - na razie nie potrzebuję, jesli będzie mnie na to stac to w przyszlości chętnie zrobię. Na pewno zalezaloby mi na wygładzeniu zmarszczki między brwiami bo spodziewam się ją mieć makijaż permanentny - chciałabym brwi, ale boje sie że efekt nie będzie naturalny i że makijaż będzie sie brzydko starzał operacje plastyczne - nie biore po uwage w przyszłosci depilacja laserowa - mam za jesne włosy, gdyby nie to już dawno bym zrobiła aparat na zęby - nie potrzebowałam laserowa korekcja wady wzroku - niestety jestem za stara na korektę mojej wady sztuczne rzesy - nigdy! wybitnie mi się to nie podoba hybrydy - bardzo bym chciała, ale przy tempie wzrostu moich paznokci i skórek musiałabym robić paznokcie minimum raz w tygodniu więc byłby to za duzy wydatek Edytowane przez b937e0c478c7f0bdd9edd1f55f22ced0e16f646d Czas edycji: 2017-11-28 o 18:06 |
2017-11-28, 18:24 | #47 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
makijaż - praktykuję
farbowanie - nigdy nie farbowałam włosów, jak zacznę siwieć to pewnie zacznę farbować; lubię mój kolor przedłużanie włosów - nie po to ścinam, żeby je przedłużać keratynowe prostowanie - lubię mój kręcony bałagan na głowie, więc nie powiększanie ust - nie podobają mi się powiększone rzęsy - moje mi wystarczają regulacja brwi - praktykuję henna brwi/rzęs - nie czuję takiej potrzeby paznokcie - nigdy nie miałam zrobionych, raz na ruski rok maluję je lakierem; może kiedyś się zdecyduję, ale trudno mi sobie wyobrazić siebie z hybrydami tatuaż - chcę kiedyś zrobić piercing - mam po jednym kolczyku w każdym uchu i więcej nie będzie solarium - nie chodzę, nigdy nie byłam, ale nie wykluczam, że może kiedyś zacznę aparat na zęby - nie mam takiej potrzeby implanty - nigdy w życiu, nie podoba mi się wizja obcego ciała w moim ciele operacje plastyczne - nie mam nawet pomysłu, co chciałabym poprawić, kiedyś nienawidziłam swojego nosa, ale już się z nim pogodziłam; może na starość postanowię się ponaciągać, kto wie makijaż permanentny - na pewno nie, nie podoba mi się ten pomysł wybielanie zębów - możliwe, że się zdecyduję laserowe usuwanie owłosienia - jak wyżej nieinwazyjne zabiegi kosmetyczne - jestem na tak botoks - trochę się tego boję |
2017-11-28, 18:36 | #48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
Jestem bardzo ostrożna, jeśli chodzi o zabiegów trwałe, bo kto wie, co będzie modne za 20-30 lat. Dlatego też nie robię depilacji laserowej i makijażu permanentnego.
Makijaż nakładamy codziennie. Moja skóra wygląda fatalnie. Czerwone placki na białym licu. Jestem blondynka, wiec rzęs i brwi nie widać, bo są jasne. Bez makijażu strasze Włosy farbuja odkąd osiwialam. Czuje się o wiele młodsza niż mówi mój pesel, sieć siwy kompletnie do mnie nie pasuje. Wiem że siwe włosy są teraz modne, ale siwy naturalny wygląda inaczej niż siwa farba. Paznokcie: raz w zyciu miałam tipsy (na swój slub), hybrydowy nigdy. Jak mam czas to maluje tradycyjnie swoje paznokcie. Sztuczne rzesy: wyglądają karykaturqlnie. Na solarium chodziłam tylko przed ślubem. To nie dla mnie. Zabiegów na twarz nie robie żadnych. Wypełniania ust nie planuje, wypelnienie zmarczek rozwazam (jak się pojawia). W dzieciństwie nosiłam aparat na żeby, dla mnie to nie ingerencja w wygląd, tylko czynność niezbędna, jak np. Obcinanie paznokci. Z zabiegów chirurgicznych rozwazalam zmniejszenie piersi. Nadal o tym myślę, ale wie, że to o wiele bardziej inwazyjny zabieg niż powiększanie i boję się. No i odstrasza mnie wygląd piersi po zabiegu. Widać że brodawki są przyszyte. Mam dziury wuszach na kolczyki (po jednej). Noszę. Rozważam dyskrenty tatuaz. Edytowane przez ZamyslonaRoztargniona Czas edycji: 2017-11-28 o 18:38 |
2017-11-28, 19:09 | #49 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
Makijaż - nie, chociaż nie wykluczam z definicji. Chciałabym nauczyć się robić ładny, raczej subtelny makijaż, ale najpierw muszę znaleźć nieuczulające mnie kosmetyki.
Farbowanie włosów - nigdy w życiu, ani do tej pory, ani jak zacznę siwieć. Mam przepiękny, oryginalny kolor i nigdy nie chciałam go zmieniać nawet na próbę. Botoks, powiększanie ust, operacje plastyczne - wykluczone. Paznokci nie robię, bo nie lubię, włosów nie prostuję ani nie kręcę. Depilacja laserowa w planach, choć skłaniam się raczej ku wersji 'domowej'. Aparat czy laserowa korekcja wzroku to według mnie przede wszystkim kwestie zdrowotne, nie estetyczne. Tatuaże nie (u innych mogą mi się podobać, ale sama na pewno nie chcę), kolczyki jak najbardziej. Cytat:
|
|
2017-11-28, 19:14 | #50 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
Cytat:
__________________
aktualizacje |
|
2017-11-28, 19:18 | #51 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
Stosuje tylko delikatny makijaz i reguluje brwi. Na zadne henny, paznokcie, brwi etc. Nie chce mi sie chodzic i nie mam na to czasu.
Operacji plastycznych i jakis botoksow nie popieram. Usta mam ok, nie podobaja mi sie powiekszkone. Tatuazy brak. Jedynie kiedys pojde na depilacje laserowa. Moze sobie walne taki prezent na 30stke. Wysłane z mojego LG-H955 przy użyciu Tapatalka |
2017-11-28, 19:26 | #52 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 487
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
Ja uwazam, ze wszystko jest dla ludzi i jak komus poprawia samopoczucie implant rogow na czole czy rozciety jezyk albo wargi glonojada to niech je ma
Inna rzecz, ze o ile tatuaze wiadomo jak beda wygladac za 50 lat tak zastanawiaja mnie gwiazdki takiego warsaw shore z przebudowanymi, ostrzykanymi twarzami w wieku 20.lat. Sama wybieram to szeroko pojetej pielegnacji i ingerencji co ja uwazam.za fajne i co mi sie podoba a nie to co teoretycznie powinnam, zeby wpasowac sie w ogolnie pojety kanon estetyczny. Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka |
2017-11-28, 19:52 | #53 |
Zasiedzenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 627
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
Makijaż - robię codziennie, lubię zwłaszcza mocny kolor na ustach
Włosy - od kilku lat nie farbuję, lubię swój kolor. Jak kiedyś znowu zacznę, to na pewno sobie poeksperymentuję, bo lubię mocne kolory. Doczepki - nie. Paznokcie - maluję zwykłymi lakierami, może przejdę na hybrydę. Tipsy i ogólnie długie paznokcie nie podobają mi się. Rzęsy - mam prawie niewidoczne i tylko tuszuję. Henna niewiele daje, a doczepiane nie podobają mi się. Tatuaż - nie mam, rozważam. Wybielanie zębów - jasne. Aparat na zęby - gdybym miała bardziej krzywe zęby, to bym założyła. Depilacja laserowa - mam jasne, rzadkie włosy, nie wiem czy by to było w ogóle możliwe. W każdym razie golenie nie uprzykrza mi życia, więc laser jest na końcu listy wydatków. Makijaż permanentny - jakby ktoś mi zrobił ładne, delikatne brwi to czemu nie. Ale tak samo - na końcu listy. Zabiegi u kosmetyczki - jasne, sama nie korzystam, ale może zacznę. Wypełniacze, botox - rozważam tylko w przypadku lwiej zmarchy, bo nie tyle postarza, co nadaje groźny wyraz twarzy. Operacje plastyczne - boję się. Na ten moment nie mam też potrzeby. Jakby coś faktycznie było dla mnie bardzo dużym kompleksem, to bym się zastanowiła. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Nie ma złych roślin, są tylko źli ludzie. Edytowane przez jaksy Czas edycji: 2017-11-28 o 19:55 |
2017-11-28, 20:01 | #54 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
Cytat:
- operacja plastyczna nosa - farbowanie wlosow co 3-4 mies., bo lubie inny niz naturalny kolor - raz na miesiac regulowanie brwi i henna brwi i rzes. I tyle. Aczkolwiek chcialabym dbac bardziej, na razie motywacja jest za mala. Co do operacji nosa - odradzam w upalne lato. Ogolnie nic nie boli, zadnych krwawien nie bylo etc., wiadomo ze jakis czas mega since, i opuchniecie (ale malo widoczne dla innych osob) oraz brak czucia w czubku nosa ok. rok, ale setony przez tydzien w upalne lato i niestety z opcja spania w kawalerce bylo trauma. Stad tez nie zdecydowalam sie na lekka korekte (teraz zaluje) Edytowane przez natash88 Czas edycji: 2017-11-28 o 20:04 |
|
2017-11-28, 20:06 | #55 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
Cytat:
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
|
2017-11-28, 20:17 | #56 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
Cytat:
Btw, zawsze lekka nostalgia mnie ogarnia na mysl o tej operacji tutaj na wizazu, bo to wlasnie z jej powodu zarejestrowalam sie na forum - pierwsze pol roku czytalam tylko dzial: chirurgia plastyczna Edytowane przez natash88 Czas edycji: 2017-11-28 o 20:18 |
|
2017-11-28, 23:26 | #57 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
Makijaż - ok, choć sama się nie maluję za mocno, jedynie krem bb, puder, tusz, od święta coś więcej.
Regularnie reguluję brwi i dopuszczam (u siebie rzecz jasna) inne zabiegi u kosmetyczki, ale nie mam do tego weny. Przedłużane rzęsy kompletnie mnie nie interesują. Włosy - kiedyś farbowałam na różne kolory, potem mi przeszło, a teraz mam już trochę swoich siwych, więc ponownie farbuję, ale o ironio na naturalny kolor. W świeżo pofarbowanych włosach czuję się bardzo dobrze. Paznokci żadnych nie robię i na 90% nigdy nie zrobię, nie podobają mi się. Swoje maluję czasami, ale zawsze są krótkie (celowo) Jakieś korekty zębów, wybielanie oczywiście ok. Tatuaże mam dwa i pewnie będę miała więcej, ale nie postrzegam ich w kwestii "lepszego wyglądu". Operacje plastyczne - nie, nie mam takiej potrzeby, ale nie uważam tego za zło, szczególnie w przypadku, gdybym np. bardzo schudła i miała nieładną skórę na brzuchu - gdybym się źle z tym czuła, a miałabym hajs, to może bym zrobiła. Jakiś tam ostrzykiwanie, botoks - u siebie jestem na nie, jw - nie mam potrzeby. Jak ktoś chce, to oczywiście czemu nie, ale niestety te przypadki, które widuję, nie podobają mi się, bo - no właśnie, po prostu to widać, nie wygląda to naturalnie (chodzi mi głównie o usta). |
2017-11-29, 05:55 | #58 |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 981
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
Aparat na zęby nosiłam i miałam zlikwidowaną przerwę między jedynkami. Mam usunięte ósemki, bo mnie szpeciły.
Włosy farbuję henną. Maluję się rzadko. Reguluję brwi ( sama, bo kosmetyczki zaufanej w tym zakresie nie mam ) Nigdy nie byłam na solarium, nie mam żadnych tipsów/ hybryd na paznokciach, a sztucznych cycków dorabiać sobie nie muszę, bo mam swoje i nie wiem po co ludzi się na to decydują, bo to nie jest takie fajne. |
2017-11-29, 07:06 | #59 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
Cytat:
Może gdybyś miała bardzo mały biust jednak poczułabyś chęć zmian. Ja mam mały, ale akurat taki mi się podoba, to co chciałabym zmienić nie jest niestety operowalne Jeśli jednak coś nam się w wyglądzie wybitnie nie podoba, to czemu tego nie poprawiać?
__________________
aktualizacje |
|
2017-11-29, 09:06 | #60 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
Uważam ze wszytko jest dla ludzi i jedyne co mnie ogranicza, to moje lenistwo i strach przed większymi zabiegami.
Na co dzień: - farbuję włosy od czasu jak zaczęłam siwieć (w sumie wcześnie, bo koło 35 r.z) - maluję się. Lekko i nie zawsze (jak mam lenia to i do pracy idę bez makijażu), ale na ogół. O zgrozo maluję się nawet na siłkę. - wybielam zęby - reguluję brwi - depiluję prawie wszytko jak leci, ale tylko golę. - chodzę do kosmetyczki na zabiegi kosmetyczne typu tam złuszczanie, kawitacja, oczyszczanie, kwasy - w sumie to IMo pielęgnacja a nie ingerencja, chyba się pod ten watek nie łapie) - poszłabym na botoks i wypełnianie (lwia zmarszczka i bruzdy przynosowe), ale "idę , idę i jakoś dojść nie mogę" Ale jak w końcu dojdę to sobie zrobię. Operacji się boję. Usuwałam znamiona i pieprzyki. Mam dość negatywne zdanie o powiększaniu piersi, powiększanie pośladków to w ogóle wg mnie już z lekka obciach. Dla mnie to bardziej problem z autouprzedmiotowniem kobiet niż z faktyczną potrzebą. Natomiast zupełnie inaczej podchodzę do poprawiania piersi, w sensie ich podciągania operacyjnego jeśli są bardzo obwisłe. Jakbym potrzebowała, to bym to sobie zrobiła. Jakieś wycinanie żeber, wydłużanie nóg to w ogóle dla mnie kosmos. W życiu. Od wydłużania nóg są buty na wysokim obcasie a od wysmuklania łydek stretching i pilates. Zresztą, mieśnie sa ładne, o wiele ładniejsza jest "kolarska łyda" niż nogi jak marchewy, bez widocznych mięsni.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:00.