Listopadówki 2017 cz. 4 - prawie porodówka! <3

[Helgi607]

Napisane przez stypi_89

Na ostatniej, to było 3 tygodnie temu, ważyła 3000 g. Będę się cieszyć jak już coś ruszy i mała się dzisiaj ewentualnie jutro wykluje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Damn, moja 10dni temu miała 3400...
Boję się co będzie jutro na usg..

Swoją drogą coś mnie dziś brzuch jak na okres pobolewa.. i chyba w końcu opadł. Jest nadzieja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[JustTheOne]

Napisane przez eemmaa

Jeśli słyszysz że łyka mleczko, pieluszki są mokre to widocznie jej starcza Ula teraz maks 10 minut aktywnie ssie a potem zaczyna się bawić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

U nas co szpital to inne praktyki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może masz rację. Staram się nie być matką-wariatką ale czasami już sama nie wiem czy coś jest normą czy nie. Dokładnie tak samo jak w ciąży

Napisane przez majkas

Heh, jedna paczka z poczty a cała trójka w domu szczęśliwa.

Konrad ma misia szumisia, mąż bawi się elektroniczną nianią z kamerą a ja odzyskałam telefon (który za szumisia od 8dni robił).

Sent from my Moto G (4) using Wizaz Forum mobile app

My dostaliśmy szumisia w prezencie i jak do tej pory byłam sceptyczna to stwierdzam ze to naprawdę działa

Napisane przez invi_08

A u nas cienko... mialysmy dzis zielone swiatlo od.ginekologa na wyjście a tu pediatra mowi, ze mała musi pod lampę... Najgorzej ze nie może tam wylezec, płacze... 1 razem 20 minut mi sie ja udalo w tym wozeczku z lampa utrzymac, drugim razem 45 minut... 3 raz nie próbuje, bo bez sensu... oby troche choc to pomoglo... w dodatku mam mega baby blues, wszystko mnie wk....a, ciagle placze... z karmieniem kiepsko, niby siara leci, cycki gorace, a mala albo sie szarpie i zlosci przy piersi, albo pociumka chwile i przysypia, wybudzic sie nieraz nie daje... mam dosc tego szpitala... chce do domu...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymaj się Invi ale wsadzaj jak najwiecej pod lampę mimo wszystko. Wiem że łatwo powiedzieć ale im więcej czasu tam będzie to szybciej wyjdziecie. A z karmieniem będzie lepiej jak tylko pokonacie żółtaczkę - moja też nie chciała piersi bo była tak ospała. A pózniej zupełnie inne dziecko.

Napisane przez aniaexplode

Kochane, jestem przeszczesliwa bo urodziłam dziś o 9.15 nasza córeczkę!

Wczoraj wieczorem zaczęły sie skurcze choć nie bylam pewna czy to skurcze macicy na poród. Zasnelam. Obudziłam sie po 1 i już nie moglam spać-skurcze byly coraz czestsze. Po drugiej godzinie zebraliśmy sie do szpitala, nawet myslalam że odesla mnie do domu bo moze to falszywy alarm. Ale zabrano mnie na sale porodowa, o 3.30 i już bylam tylko sama z tym bólem. Niestety, było ciężko, ale chociaż czas szybko lecial. Najpierw 4 cm rozwarcia później 5 w koncu 7-8 i wzielam zzo, meczylam sie strasznie, ulge przynosila tylko piłka. Podlaczono mi oksytocyne i wreszcie nie czulam macicy tylko bóle parte, których mialam może pięć. Pierwsze dwa nie wyszly mi, dopiero zczailam o co w nich chodzi za trzecim skurczem. I udalo się!

Najpierw troche główki, później cała juz i za trZecim skurczem nasza dzidzia byla już na wolnosci a ja-czulam sie przecudownie!

Bez bólu, bez dużego brzucha, i poplakalam sie z tych emocji. Był przy mnie moj położnik-ukochany tatuś, na prawdę z nim było mi lepiej.

Nie obyło sie bez nacięcia ktorego i tak nie czulam tak samo jak szycie. Coś pięknego... tyle wrażeń i emocji...

Ninusia waży 3400 i mierzy 57 cm! Dobrze że nie kupilam duzo ciuszkow na 56☺

Teraz mogę powiedzieć że czuję się wspaniale, nic mnie nie boli, jak to dobrze gdy nic nie boli.

Bardzo byłam senna podczas tych skurczy, i myślałam że odplyne a teraz spać mi się odechcialo.

Kiedy pojawi sie ta pierwsza kupka?

Pozdrawiam wszystkie jeszcZe nierozpakowane i trzymam za was kciuki, zwlaszcza za pierwiastki.

A tutaj dziś w szpitalu bardzo dużo cesarek. Tylko ja i druga pani do naturalnego porodu! Bylam z moim Tz w szoku.

Ninka słodko śpi zmęczona, piersi ssala odrobinę po porodzie. Zobaczymy jak to dalej sie rozkreci.

Gratulacje!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stypi_89]

Napisane przez Helgi607

Damn, moja 10dni temu miała 3400...
Boję się co będzie jutro na usg..

Swoją drogą coś mnie dziś brzuch jak na okres pobolewa.. i chyba w końcu opadł. Jest nadzieja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie opadł w sobotę i wtedy też miałam bóle okresowe, ale niestety na tym się skończyło dzisiaj czuje, że mnie brzuch tak ciągnie w dół i ból jakbym miała zakwasy, ale czy to taki ból powinien być to ja nie wiem tak to jest, jak się jest ż pierwszym w ciąży i nawet nie wie się, czego się spodziewać i jeszcze po terminie. Człowiek może zwariować

A jak to jest z macierzyńskim? Zwolnienie miałam do wczoraj i lekarz mi powiedział, że nie opłaca mu się piszą zwolnienia, że mam zacząć macierzyński. Ale mam to gdzieś zgłosić? Czy jak to działa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Helgi607]

Napisane przez stypi_89

U mnie opadł w sobotę i wtedy też miałam bóle okresowe, ale niestety na tym się skończyło dzisiaj czuje, że mnie brzuch tak ciągnie w dół i ból jakbym miała zakwasy, ale czy to taki ból powinien być to ja nie wiem tak to jest, jak się jest ż pierwszym w ciąży i nawet nie wie się, czego się spodziewać i jeszcze po terminie. Człowiek może zwariować

A jak to jest z macierzyńskim? Zwolnienie miałam do wczoraj i lekarz mi powiedział, że nie opłaca mu się piszą zwolnienia, że mam zacząć macierzyński. Ale mam to gdzieś zgłosić? Czy jak to działa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Załatw sobie zwolnienie od internisty albo innego lekarza, szkoda macierzyńskiego.
W szpitalu też mogą wystawić jak się na wywołanie zgłasza.

Ja cały czas mam schize że nie rozpoznam skurczy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stypi_89]

Napisane przez Helgi607

Załatw sobie zwolnienie od internisty albo innego lekarza, szkoda macierzyńskiego.
W szpitalu też mogą wystawić jak się na wywołanie zgłasza.

Ja cały czas mam schize że nie rozpoznam skurczy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie też się tego boję tym bardziej, że jakieś skurcze się piszą na ktg, a ja miałam wrażenie, że to tylko takie ciągnięcia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wodna2]

Napisane przez aniaexplode

Kochane, jestem przeszczesliwa bo urodziłam dziś o 9.15 nasza córeczkę!

Wczoraj wieczorem zaczęły sie skurcze choć nie bylam pewna czy to skurcze macicy na poród. Zasnelam. Obudziłam sie po 1 i już nie moglam spać-skurcze byly coraz czestsze. Po drugiej godzinie zebraliśmy sie do szpitala, nawet myslalam że odesla mnie do domu bo moze to falszywy alarm. Ale zabrano mnie na sale porodowa, o 3.30 i już bylam tylko sama z tym bólem. Niestety, było ciężko, ale chociaż czas szybko lecial. Najpierw 4 cm rozwarcia później 5 w koncu 7-8 i wzielam zzo, meczylam sie strasznie, ulge przynosila tylko piłka. Podlaczono mi oksytocyne i wreszcie nie czulam macicy tylko bóle parte, których mialam może pięć. Pierwsze dwa nie wyszly mi, dopiero zczailam o co w nich chodzi za trzecim skurczem. I udalo się!

Najpierw troche główki, później cała juz i za trZecim skurczem nasza dzidzia byla już na wolnosci a ja-czulam sie przecudownie!

Bez bólu, bez dużego brzucha, i poplakalam sie z tych emocji. Był przy mnie moj położnik-ukochany tatuś, na prawdę z nim było mi lepiej.

Nie obyło sie bez nacięcia ktorego i tak nie czulam tak samo jak szycie. Coś pięknego... tyle wrażeń i emocji...

Ninusia waży 3400 i mierzy 57 cm! Dobrze że nie kupilam duzo ciuszkow na 56☺

Teraz mogę powiedzieć że czuję się wspaniale, nic mnie nie boli, jak to dobrze gdy nic nie boli.

Bardzo byłam senna podczas tych skurczy, i myślałam że odplyne a teraz spać mi się odechcialo.

Kiedy pojawi sie ta pierwsza kupka?

Pozdrawiam wszystkie jeszcZe nierozpakowane i trzymam za was kciuki, zwlaszcza za pierwiastki.

A tutaj dziś w szpitalu bardzo dużo cesarek. Tylko ja i druga pani do naturalnego porodu! Bylam z moim Tz w szoku.

Ninka słodko śpi zmęczona, piersi ssala odrobinę po porodzie. Zobaczymy jak to dalej sie rozkreci.

Gratulacje! Te emocje po są rzeczywiście niezwykłe

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[invi_08]

Napisane przez aniaexplode

Kochane, jestem przeszczesliwa bo urodziłam dziś o 9.15 nasza córeczkę!

Wczoraj wieczorem zaczęły sie skurcze choć nie bylam pewna czy to skurcze macicy na poród. Zasnelam. Obudziłam sie po 1 i już nie moglam spać-skurcze byly coraz czestsze. Po drugiej godzinie zebraliśmy sie do szpitala, nawet myslalam że odesla mnie do domu bo moze to falszywy alarm. Ale zabrano mnie na sale porodowa, o 3.30 i już bylam tylko sama z tym bólem. Niestety, było ciężko, ale chociaż czas szybko lecial. Najpierw 4 cm rozwarcia później 5 w koncu 7-8 i wzielam zzo, meczylam sie strasznie, ulge przynosila tylko piłka. Podlaczono mi oksytocyne i wreszcie nie czulam macicy tylko bóle parte, których mialam może pięć. Pierwsze dwa nie wyszly mi, dopiero zczailam o co w nich chodzi za trzecim skurczem. I udalo się!

Najpierw troche główki, później cała juz i za trZecim skurczem nasza dzidzia byla już na wolnosci a ja-czulam sie przecudownie!

Bez bólu, bez dużego brzucha, i poplakalam sie z tych emocji. Był przy mnie moj położnik-ukochany tatuś, na prawdę z nim było mi lepiej.

Nie obyło sie bez nacięcia ktorego i tak nie czulam tak samo jak szycie. Coś pięknego... tyle wrażeń i emocji...

Ninusia waży 3400 i mierzy 57 cm! Dobrze że nie kupilam duzo ciuszkow na 56☺

Teraz mogę powiedzieć że czuję się wspaniale, nic mnie nie boli, jak to dobrze gdy nic nie boli.

Bardzo byłam senna podczas tych skurczy, i myślałam że odplyne a teraz spać mi się odechcialo.

Kiedy pojawi sie ta pierwsza kupka?

Pozdrawiam wszystkie jeszcZe nierozpakowane i trzymam za was kciuki, zwlaszcza za pierwiastki.

A tutaj dziś w szpitalu bardzo dużo cesarek. Tylko ja i druga pani do naturalnego porodu! Bylam z moim Tz w szoku.

Ninka słodko śpi zmęczona, piersi ssala odrobinę po porodzie. Zobaczymy jak to dalej sie rozkreci.

Gratulacje!

Zaparlam sie i wsadzilam mala do lampy. Udalo sie półtorej godziny ja tam potrzymac

A ja rano płakałam o pokarm, podczas ktorejs drzemki bylam wziac prysznic, pomeczylam biust goraca woda... i kurcze, jest mleko i widze ze mala w koncu polyka. Oby dobra passa trwala.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rododendron91]

Napisane przez aniaexplode

Kochane, jestem przeszczesliwa bo urodziłam dziś o 9.15 nasza córeczkę!

Wczoraj wieczorem zaczęły sie skurcze choć nie bylam pewna czy to skurcze macicy na poród. Zasnelam. Obudziłam sie po 1 i już nie moglam spać-skurcze byly coraz czestsze. Po drugiej godzinie zebraliśmy sie do szpitala, nawet myslalam że odesla mnie do domu bo moze to falszywy alarm. Ale zabrano mnie na sale porodowa, o 3.30 i już bylam tylko sama z tym bólem. Niestety, było ciężko, ale chociaż czas szybko lecial. Najpierw 4 cm rozwarcia później 5 w koncu 7-8 i wzielam zzo, meczylam sie strasznie, ulge przynosila tylko piłka. Podlaczono mi oksytocyne i wreszcie nie czulam macicy tylko bóle parte, których mialam może pięć. Pierwsze dwa nie wyszly mi, dopiero zczailam o co w nich chodzi za trzecim skurczem. I udalo się!

Najpierw troche główki, później cała juz i za trZecim skurczem nasza dzidzia byla już na wolnosci a ja-czulam sie przecudownie!

Bez bólu, bez dużego brzucha, i poplakalam sie z tych emocji. Był przy mnie moj położnik-ukochany tatuś, na prawdę z nim było mi lepiej.

Nie obyło sie bez nacięcia ktorego i tak nie czulam tak samo jak szycie. Coś pięknego... tyle wrażeń i emocji...

Ninusia waży 3400 i mierzy 57 cm! Dobrze że nie kupilam duzo ciuszkow na 56☺

Teraz mogę powiedzieć że czuję się wspaniale, nic mnie nie boli, jak to dobrze gdy nic nie boli.

Bardzo byłam senna podczas tych skurczy, i myślałam że odplyne a teraz spać mi się odechcialo.

Kiedy pojawi sie ta pierwsza kupka?

Pozdrawiam wszystkie jeszcZe nierozpakowane i trzymam za was kciuki, zwlaszcza za pierwiastki.

A tutaj dziś w szpitalu bardzo dużo cesarek. Tylko ja i druga pani do naturalnego porodu! Bylam z moim Tz w szoku.

Ninka słodko śpi zmęczona, piersi ssala odrobinę po porodzie. Zobaczymy jak to dalej sie rozkreci.

Gratuluję!

Stypi, Helgi kciuki!

Invi, walczcie z żółtaczka i wtedy do domu, w domu zawsze jest lepiej i jakoś łatwiej.

Ja się martwię o mojego czy nie ma zbyt dużej żółtaczki. W szpitalu miał mierzony poziom i niby bylo ok, ale trochę żółty jest. Jutro przyjeżdża do nas położna, może oceni fachowym okiem. Mam nadzieję, że będzie dobrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[annic]

Ja dalej w dwupaku

Napisane przez Helgi607

Jeśli tylko będą mieli miejsca na patologii to nie powinni Cię odesłać, tydzień po terminie zwykle podejmują pierwszą próbę wywołania.

Napisane przez Rododendron91

Raczej Cię nie odeślą.

Dzięki, dziewczyny zobaczę jak to jutro będzie, mam nadzieję że nie odeślą...

Napisane przez aniaexplode

Kochane, jestem przeszczesliwa bo urodziłam dziś o 9.15 nasza córeczkę!

Gratulacje

Napisane przez stypi_89

Gratuluję!!!! i zaczynam już trochę wam zazdrościć bo ja tu chyba na prawdę zostanę ostatnia, sama

Nie zostaniesz, jeszcze ja Ignasiowi się nie śpieszy na świat Pierwsza ciąża to i nie wiem czy brzuch mi opadł, w sumie jak patrzę to chyba nawet nie opadł

Napisane przez stypi_89

A jak to jest z macierzyńskim? Zwolnienie miałam do wczoraj i lekarz mi powiedział, że nie opłaca mu się piszą zwolnienia, że mam zacząć macierzyński. Ale mam to gdzieś zgłosić? Czy jak to działa?

Ja miałam zwolnienie do poniedziałku, na wczoraj i dzisiaj wzięłam urlop z pracy bo jeszcze miałam. Jutro do szpitala więc niby pod l4 podpada... chyba że mnie odeślą. Ale gin mi mówił żeby na wcześniejszy macierzyński iść. Tyle że potrzeba oświadczenia o przewidywanej dacie porodu, którego mi nie wystawił bo stwierdził że w szpitalu dadzą

Napisane przez stypi_89

Właśnie też się tego boję tym bardziej, że jakieś skurcze się piszą na ktg, a ja miałam wrażenie, że to tylko takie ciągnięcia

W poniedziałek miałam KTG, skurcze się pisały nawet ładnie, ale ja ich ani trochę nie czułam. Znaczy po brzuchu widać było że się spina ale zupełnie nic nie bolało, jakbym na niego nie patrzyła to nawet bym nie zauważyła.

[stypi_89]

Napisane przez annic

Ja dalej w dwupaku





Dzięki, dziewczyny zobaczę jak to jutro będzie, mam nadzieję że nie odeślą...



Gratulacje



Nie zostaniesz, jeszcze ja Ignasiowi się nie śpieszy na świat Pierwsza ciąża to i nie wiem czy brzuch mi opadł, w sumie jak patrzę to chyba nawet nie opadł



Ja miałam zwolnienie do poniedziałku, na wczoraj i dzisiaj wzięłam urlop z pracy bo jeszcze miałam. Jutro do szpitala więc niby pod l4 podpada... chyba że mnie odeślą. Ale gin mi mówił żeby na wcześniejszy macierzyński iść. Tyle że potrzeba oświadczenia o przewidywanej dacie porodu, którego mi nie wystawił bo stwierdził że w szpitalu dadzą



W poniedziałek miałam KTG, skurcze się pisały nawet ładnie, ale ja ich ani trochę nie czułam. Znaczy po brzuchu widać było że się spina ale zupełnie nic nie bolało, jakbym na niego nie patrzyła to nawet bym nie zauważyła.

A ja myślałam, że tylko ja i Helgi zostałyśmy 😉

mi chyba przed chwilą odpadł czop. Tak mi się wydaje, bo była to większa ilość takiego śluzu bezbarwnego. Wiem, że to może jeszcze nic nie oznaczać, ale jednak czuję jakieś takie mocniejsze ciągnięcia w podbrzuszu. Ja już sama nie wiem... 😞 może sama się teraz nakręcam 😢

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hapinka]

U mnie żółtaczka długo się utrzymuje. Mija trzy tygodnie a dopiero robi się mniej żółta - No ale jest karmiona piersią wiec do 3 miesiąca może być podwyższony poziom trochę


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wanilka5]

Ania gratulacje
Stypie niech odchodzi czop to może się samoistnie zacznie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invi_08]

Napisane przez Hapinka

U mnie żółtaczka długo się utrzymuje. Mija trzy tygodnie a dopiero robi się mniej żółta - No ale jest karmiona piersią wiec do 3 miesiąca może być podwyższony poziom trochę


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My sama piers na szczęście. Zobaczymy jutro co to wyjdzie w badaniu tym przyrzadem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eemmaa]

Napisane przez majkas

Heh, jedna paczka z poczty a cała trójka w domu szczęśliwa.

Konrad ma misia szumisia, mąż bawi się elektroniczną nianią z kamerą a ja odzyskałam telefon (który za szumisia od 8dni robił).

Sent from my Moto G (4) using Wizaz Forum mobile app

Chyba i ja zamówię szumisia by odzyskać telefon

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------

Napisane przez invi_08

A u nas cienko... mialysmy dzis zielone swiatlo od.ginekologa na wyjście a tu pediatra mowi, ze mała musi pod lampę... Najgorzej ze nie może tam wylezec, płacze... 1 razem 20 minut mi sie ja udalo w tym wozeczku z lampa utrzymac, drugim razem 45 minut... 3 raz nie próbuje, bo bez sensu... oby troche choc to pomoglo... w dodatku mam mega baby blues, wszystko mnie wk....a, ciagle placze... z karmieniem kiepsko, niby siara leci, cycki gorace, a mala albo sie szarpie i zlosci przy piersi, albo pociumka chwile i przysypia, wybudzic sie nieraz nie daje... mam dosc tego szpitala... chce do domu...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przytulam mocno

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------

Napisane przez stypi_89

My po wizycie. Szyjka skrócona, rozwarcie na jakiś 1cm. Na ktg skurcze się jakieś piszą. Mała waży jakieś 3500 g wszystko może się zacząć dzisiaj, a możemy sobie też jeszcze trochę poczekać, zależy wszystko od naszej uparciuszki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to pozostaje trzymać kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ----------

Napisane przez aniaexplode

Kochane, jestem przeszczesliwa bo urodziłam dziś o 9.15 nasza córeczkę!

Wczoraj wieczorem zaczęły sie skurcze choć nie bylam pewna czy to skurcze macicy na poród. Zasnelam. Obudziłam sie po 1 i już nie moglam spać-skurcze byly coraz czestsze. Po drugiej godzinie zebraliśmy sie do szpitala, nawet myslalam że odesla mnie do domu bo moze to falszywy alarm. Ale zabrano mnie na sale porodowa, o 3.30 i już bylam tylko sama z tym bólem. Niestety, było ciężko, ale chociaż czas szybko lecial. Najpierw 4 cm rozwarcia później 5 w koncu 7-8 i wzielam zzo, meczylam sie strasznie, ulge przynosila tylko piłka. Podlaczono mi oksytocyne i wreszcie nie czulam macicy tylko bóle parte, których mialam może pięć. Pierwsze dwa nie wyszly mi, dopiero zczailam o co w nich chodzi za trzecim skurczem. I udalo się!

Najpierw troche główki, później cała juz i za trZecim skurczem nasza dzidzia byla już na wolnosci a ja-czulam sie przecudownie!

Bez bólu, bez dużego brzucha, i poplakalam sie z tych emocji. Był przy mnie moj położnik-ukochany tatuś, na prawdę z nim było mi lepiej.

Nie obyło sie bez nacięcia ktorego i tak nie czulam tak samo jak szycie. Coś pięknego... tyle wrażeń i emocji...

Ninusia waży 3400 i mierzy 57 cm! Dobrze że nie kupilam duzo ciuszkow na 56☺

Teraz mogę powiedzieć że czuję się wspaniale, nic mnie nie boli, jak to dobrze gdy nic nie boli.

Bardzo byłam senna podczas tych skurczy, i myślałam że odplyne a teraz spać mi się odechcialo.

Kiedy pojawi sie ta pierwsza kupka?

Pozdrawiam wszystkie jeszcZe nierozpakowane i trzymam za was kciuki, zwlaszcza za pierwiastki.

A tutaj dziś w szpitalu bardzo dużo cesarek. Tylko ja i druga pani do naturalnego porodu! Bylam z moim Tz w szoku.

Ninka słodko śpi zmęczona, piersi ssala odrobinę po porodzie. Zobaczymy jak to dalej sie rozkreci.

Gratulacje!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[whenee]

Napisane przez stypi_89

Właśnie też się tego boję tym bardziej, że jakieś skurcze się piszą na ktg, a ja miałam wrażenie, że to tylko takie ciągnięcia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Stypi skurczy nie da się przegapić ja pierwszy poczułam o 18 i odpadł czop i było kilka nitek krwi. Ale wcześniej byłam na IP że zwiększoną wydzieliną. Później już robiły się skurcze regularne

[invi_08]

Była jakaś inna pediatra, zmierzyli jej i ma wiecej niz miala. Ale nic nie mowila aby ze przyrasta jeszcze ale nieduzo. To licze ze jutro bedzie ok. Dobrze ze mi mleko ruszylo po poludniu, podobno to tez pomaga, tj ta pediatra tez mowila, ze pierś sprzyja. Spróbuje ja jeszcze z raz wlozyc na ta lampę dzis, choc nie powiem, za duzo dzis siedziałam przy tym wozeczku i mnie juz krok boli a na stojaco za slaba jestem żeby ustac przykładowo nawet pol h.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rododendron91]

Napisane przez Hapinka

U mnie żółtaczka długo się utrzymuje. Mija trzy tygodnie a dopiero robi się mniej żółta - No ale jest karmiona piersią wiec do 3 miesiąca może być podwyższony poziom trochę


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój też karmiony piersią. Kurczę, wydaje się że skoro miałam już dziecko powinnam ogarniać takie tematy, ale albo zapomniałam jak to było z takim maleństwem albo nie wiem niektórych rzeczy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invi_08]

Napisane przez Rododendron91

Mój też karmiony piersią. Kurczę, wydaje się że skoro miałam już dziecko powinnam ogarniać takie tematy, ale albo zapomniałam jak to było z takim maleństwem albo nie wiem niektórych rzeczy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam takie same odczucia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Helgi607]

Napisane przez stypi_89

Właśnie też się tego boję tym bardziej, że jakieś skurcze się piszą na ktg, a ja miałam wrażenie, że to tylko takie ciągnięcia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Widziałam się z koleżanką, jak mnie tylko zobaczyła mówi, że brzuch mi opadł, więc coś jest na rzeczy chyba.
Jutro mam nadzieję skierowanie na ktg dostanę.

Napisane przez Rododendron91

Gratuluję!

Stypi, Helgi kciuki!

Invi, walczcie z żółtaczka i wtedy do domu, w domu zawsze jest lepiej i jakoś łatwiej.

Ja się martwię o mojego czy nie ma zbyt dużej żółtaczki. W szpitalu miał mierzony poziom i niby bylo ok, ale trochę żółty jest. Jutro przyjeżdża do nas położna, może oceni fachowym okiem. Mam nadzieję, że będzie dobrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak nie jesteś pewna to może warto zbadać poziom w labie?

Napisane przez invi_08

Gratulacje!

Zaparlam sie i wsadzilam mala do lampy. Udalo sie półtorej godziny ja tam potrzymac

A ja rano płakałam o pokarm, podczas ktorejs drzemki bylam wziac prysznic, pomeczylam biust goraca woda... i kurcze, jest mleko i widze ze mala w koncu polyka. Oby dobra passa trwala.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super!

Napisane przez annic

Ja dalej w dwupaku

Dzięki, dziewczyny zobaczę jak to jutro będzie, mam nadzieję że nie odeślą...

Gratulacje

Nie zostaniesz, jeszcze ja Ignasiowi się nie śpieszy na świat Pierwsza ciąża to i nie wiem czy brzuch mi opadł, w sumie jak patrzę to chyba nawet nie opadł

Ja miałam zwolnienie do poniedziałku, na wczoraj i dzisiaj wzięłam urlop z pracy bo jeszcze miałam. Jutro do szpitala więc niby pod l4 podpada... chyba że mnie odeślą. Ale gin mi mówił żeby na wcześniejszy macierzyński iść. Tyle że potrzeba oświadczenia o przewidywanej dacie porodu, którego mi nie wystawił bo stwierdził że w szpitalu dadzą



W poniedziałek miałam KTG, skurcze się pisały nawet ładnie, ale ja ich ani trochę nie czułam. Znaczy po brzuchu widać było że się spina ale zupełnie nic nie bolało, jakbym na niego nie patrzyła to nawet bym nie zauważyła.

Nie odesla A z tym l4 to Ci lekarze widzę wszyscy tacy mądrzy.

Napisane przez stypi_89

A ja myślałam, że tylko ja i Helgi zostałyśmy 😉

mi chyba przed chwilą odpadł czop. Tak mi się wydaje, bo była to większa ilość takiego śluzu bezbarwnego. Wiem, że to może jeszcze nic nie oznaczać, ale jednak czuję jakieś takie mocniejsze ciągnięcia w podbrzuszu. Ja już sama nie wiem... 😞 może sama się teraz nakręcam 😢

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

coś się rozkręca, będzie dobrze

[Rododendron91]

Napisane przez Helgi607

Widziałam się z koleżanką, jak mnie tylko zobaczyła mówi, że brzuch mi opadł, więc coś jest na rzeczy chyba.
Jutro mam nadzieję skierowanie na ktg dostanę.



Jak nie jesteś pewna to może warto zbadać poziom w labie?



Super!



Nie odesla A z tym l4 to Ci lekarze widzę wszyscy tacy mądrzy.



coś się rozkręca, będzie dobrze

Nawet nie przyszło mi do głowy, że można zmierzyć poziom bilirubiny w laboratorium. Zobaczę co powie jutro położna. Jeśli będę miała jakiekolwiek wątpliwości napewno tak zrobię jak piszesz, dzięki za podpowiedź!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_itakinie_]

Napisane przez Rododendron91

Nawet nie przyszło mi do głowy, że można zmierzyć poziom bilirubiny w laboratorium. Zobaczę co powie jutro położna. Jeśli będę miała jakiekolwiek wątpliwości napewno tak zrobię jak piszesz, dzięki za podpowiedź!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Można - my dostaliśmy skierowanie na bilurbinę i jakieś inne cuda, ale nie robiłam, bo sobie nie wyobrażam śmigać z takim maleństwem do labu, gdzie wszyscy kichają itp.

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Tzn. konsultowałam jeszcze to badanie z położną i też nie widziała konieczności.

[invi_08]

My robilismy przy synu jakos ja wiem, niecale 3'mies mial. Okazalo sie ze wszystko ok. Ale u nas w przychodni taka pediatra, ze nic jej nie pasuje. Choc jest jeden plus, nie zaszczepi chorego dziecka a nie jak niektorzy, ze katar to nic takiego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sylwius]

Napisane przez JustTheOne

Ja mam Babydream z Rossmanna. Momme też tam można dostać.

Kurczę dziewczyny. Zmartwiłyście mnie tą kwestia wiszenia na cycu i dokarmiania, czasu jedzenia. Moja rzadko kiedy je aktywnie dłużej niż 10 min, czasem nawet 6-7 tylko. A potem przysypia. I potrafi obudzić się po 3-4h na kolejne karmienie dopiero.
Pieluszki są w porządku, byłam pewna że się najada skoro też może tak spać. A może to ze zmęczenia...
Do tej pory przybierała dobrze ale ostatnie pomiary były trochę ponad tydzień temu.
Jak pogoda się poprawi to chyba przejdę się do przychodni na ważenie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myślę, że nie masz czym się stresować skoro ładnie przybierała Moje wszystkie dzieci przybierały za mało i dlatego bardziej muszę zwracać uwagę na to aktywne ssanie...

Napisane przez aniaexplode

Kochane, jestem przeszczesliwa bo urodziłam dziś o 9.15 nasza córeczkę!

Wczoraj wieczorem zaczęły sie skurcze choć nie bylam pewna czy to skurcze macicy na poród. Zasnelam. Obudziłam sie po 1 i już nie moglam spać-skurcze byly coraz czestsze. Po drugiej godzinie zebraliśmy sie do szpitala, nawet myslalam że odesla mnie do domu bo moze to falszywy alarm. Ale zabrano mnie na sale porodowa, o 3.30 i już bylam tylko sama z tym bólem. Niestety, było ciężko, ale chociaż czas szybko lecial. Najpierw 4 cm rozwarcia później 5 w koncu 7-8 i wzielam zzo, meczylam sie strasznie, ulge przynosila tylko piłka. Podlaczono mi oksytocyne i wreszcie nie czulam macicy tylko bóle parte, których mialam może pięć. Pierwsze dwa nie wyszly mi, dopiero zczailam o co w nich chodzi za trzecim skurczem. I udalo się!

Najpierw troche główki, później cała juz i za trZecim skurczem nasza dzidzia byla już na wolnosci a ja-czulam sie przecudownie!

Bez bólu, bez dużego brzucha, i poplakalam sie z tych emocji. Był przy mnie moj położnik-ukochany tatuś, na prawdę z nim było mi lepiej.

Nie obyło sie bez nacięcia ktorego i tak nie czulam tak samo jak szycie. Coś pięknego... tyle wrażeń i emocji...

Ninusia waży 3400 i mierzy 57 cm! Dobrze że nie kupilam duzo ciuszkow na 56☺

Teraz mogę powiedzieć że czuję się wspaniale, nic mnie nie boli, jak to dobrze gdy nic nie boli.

Bardzo byłam senna podczas tych skurczy, i myślałam że odplyne a teraz spać mi się odechcialo.

Kiedy pojawi sie ta pierwsza kupka?

Pozdrawiam wszystkie jeszcZe nierozpakowane i trzymam za was kciuki, zwlaszcza za pierwiastki.

A tutaj dziś w szpitalu bardzo dużo cesarek. Tylko ja i druga pani do naturalnego porodu! Bylam z moim Tz w szoku.

Ninka słodko śpi zmęczona, piersi ssala odrobinę po porodzie. Zobaczymy jak to dalej sie rozkreci.

Gratulacje

Napisane przez Rododendron91

Mój też karmiony piersią. Kurczę, wydaje się że skoro miałam już dziecko powinnam ogarniać takie tematy, ale albo zapomniałam jak to było z takim maleństwem albo nie wiem niektórych rzeczy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam dokładnie to samo

[Helgi607]

stypi jak tam ?

annic czy ja dobrze kojarzę że myślałaś o szpitalunwe Wro? Jak tak,daj znać jutro jak tam sytuacja

[stypi_89]

Napisane przez Helgi607

stypi jak tam ?

annic czy ja dobrze kojarzę że myślałaś o szpitalunwe Wro? Jak tak,daj znać jutro jak tam sytuacja

Cisza a u Ciebie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invi_08]

Zycie z noworodkiem jak w kalejdoskopie. Rano nie mialam pokarmu a teraz mala zjadla z jednej piersi, usnela a ja czuje na niej jeszcze takie zgrubienia. Tak zle tak niedobrze. Zeby sie zastoj nie zrobil :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[annic]

Napisane przez Helgi607

stypi jak tam ?

annic czy ja dobrze kojarzę że myślałaś o szpitalunwe Wro? Jak tak,daj znać jutro jak tam sytuacja

Dobrze kojarzysz jutro będę próbowała szczęścia na Kamieńskiego, zobaczymy co z tego wyjdzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_itakinie_]

Napisane przez invi_08

Zycie z noworodkiem jak w kalejdoskopie. Rano nie mialam pokarmu a teraz mala zjadla z jednej piersi, usnela a ja czuje na niej jeszcze takie zgrubienia. Tak zle tak niedobrze. Zeby sie zastoj nie zrobil :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie masz mozliwosci odciagnac troche?

[Helgi607]

Napisane przez stypi_89

Cisza a u Ciebie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cisza..

Napisane przez annic

Dobrze kojarzysz jutro będę próbowała szczęścia na Kamieńskiego, zobaczymy co z tego wyjdzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

żeby nie robili problemów.
ostatnio na fb dziewczyny pisały o kamieńskiego że tam właśnie po 7dniach podejmuja próbę wywołania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invi_08]

Napisane przez _itakinie_

Nie masz mozliwosci odciagnac troche?

Nie mam kurcze w co. Do uczucia ulgi sciagnelam i chłodna woda polalam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz