ślub od pierwszego wejrzenia-nowy program tvn

[Asienka187]

To jeszcze jeden komentarz Ani:
"Ślub był prawdziwy i rozwód też będzie. Niestety wszystko było przeciągane na czas trwania emisji programu (żeby nic się nie wydało) i dalej u mnie w dowodzie widnieją dwa nazwiska.. Czekam na termin rozprawy, a z Grześkiem od dawna nie utrzymuję kontaktu."

I wytłumaczenie banknotów na ścianie:
"Banknoty na ścianie oznaczały władzę, a fotel stojący pod nimi był "fotelem szefa". Ten kto na nim siedział miał władzę, wg filozofii Grzegorza "

edit: A i ktoś zauważył, że Marcin na najnowszym zdjęciu, które wrzucił na fb ma obrączkę na palcu.

[Ef_fka]

W sumie wierzę że Grzesiek kłamał w ankietach ale bardziej przeraża mnie pewność ekspertów w dobieraniu, niby miliony testów rozmów a i tak wychodzi taka akcja

[Antilia]

Już w pierwszej edycji był ten problem, że co innego ankiety a co innego życie. Chyba jednak tych rozmów było za mało, że nie wyłapali kłamstw.

[myk]

Napisane przez Icannotfly

Dziwne, przecież już po programie. Pozostałe pary jakoś swobodniej piszą o tym co u nich.

I właśnie to mi daje do myślenia, że jednak ten związek nie przetrwał. U pozostałych par decyzja jest wciąż taka sama, jak na zakończenie programu - więc mogą mówić otwarcie, a tutaj jest możliwa zmiana, więc nie Tak samo Ania pisała w komentarzach o sukcesie związku Krzysztofa i Pauliny, a zapytana o Agę i Marcina odpowiedziała, że nic nie wie i że należy ich pytać No i trzecia rzecz: o Krzysztofie i Paulinie pisze wiele portali, pojawiają się wywiady, trąbią o nich na prawo i lewo, że ten związek wciąż trwa, a o Marcinie i Adze nie widziałam takich wzmianek. Eh... pozostaje poczekać na jakieś info od samych zainteresowanych, bo może jeszcze nas zadziwią

Napisane przez Antilia

Już w pierwszej edycji był ten problem, że co innego ankiety a co innego życie. Chyba jednak tych rozmów było za mało, że nie wyłapali kłamstw.

Dla mnie to jest porażka tych "pożal się boże" ekspertów. Ankiety to jedno, ale człowiek to drugie. Dobry psycholog powinien wyłapać rozbieżność w takich kwestiach. No ale musiałby to być właśnie dobry psycholog..., a raczej nie spodziewam się w tego typu programie wybitnych specjalistów, a raczej tych przeciętnych, dla których sam udział w reality show jest po prostu opłacalny.

[groszek75]

Napisane przez Asienka187

I wytłumaczenie banknotów na ścianie:
"Banknoty na ścianie oznaczały władzę, a fotel stojący pod nimi był "fotelem szefa". Ten kto na nim siedział miał władzę, wg filozofii Grzegorza "

ale zakompleksiony typ

[siarka40]

Napisane przez invisible_01

Agnieszka ma ledwo 30 lat i jest już dwukrotną rozwódką, niezły wynik.

Podwójną?? Nieźle, faktycznie.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[viva]

Napisane przez myk

Dla mnie to jest porażka tych "pożal się boże" ekspertów. Ankiety to jedno, ale człowiek to drugie. Dobry psycholog powinien wyłapać rozbieżność w takich kwestiach. No ale musiałby to być właśnie dobry psycholog..., a raczej nie spodziewam się w tego typu programie wybitnych specjalistów, a raczej tych przeciętnych, dla których sam udział w reality show jest po prostu opłacalny.

Też mi się wydaje, że dobry psycholog wychwyciłby podczas rozmów to, że wypełnione ankiety nie korelują z prawdziwą osobowością danego kandydata. Ale chyba ostatecznie chyba brali co było, w sensie kogoś kto spełniałby warunki programu (wiele osób mogło się wycofać w trakcie, bo w programie jest jednak ogromne odkrywanie swojego życia prywatnego i trzeba być też przygotowanym na ewentualne hejty ze strony widzów). To by potwierdzał fakt, że na trzecią parę mało kto im został i wzięli ludzi, którzy de facto nie godzili się na obecność kamer... Moim zdaniem te całe niby-badania ostatecznie były pobieżne i nastawione na "sukces" programu a nie na osobisty sukces utworzonych par.

[myk]

Napisane przez viva

Też mi się wydaje, że dobry psycholog wychwyciłby podczas rozmów to, że wypełnione ankiety nie korelują z prawdziwą osobowością danego kandydata. Ale chyba ostatecznie chyba brali co było, w sensie kogoś kto spełniałby warunki programu (wiele osób mogło się wycofać w trakcie, bo w programie jest jednak ogromne odkrywanie swojego życia prywatnego i trzeba być też przygotowanym na ewentualne hejty ze strony widzów). To by potwierdzał fakt, że na trzecią parę mało kto im został i wzięli ludzi, którzy de facto nie godzili się na obecność kamer... Moim zdaniem te całe niby-badania ostatecznie były pobieżne i nastawione na "sukces" programu a nie na osobisty sukces utworzonych par.

oglądalność przede wszystkim, niestety.

Też mi się wydaje, że mimo wszystko chętnych do wzięcia udziału w tym programie - wcale nie ma tak dużo. Pewnie samych zgłoszeń tak - ale później już na etapie "badań" wykrusza się pewnie co najmniej połowa (jeśli nie więcej), zostaje kolejna część, która się też wykrusza pod wpływem konieczności dojazdu gdzieś tam w niepasującym komuś terminie itp. itd., część pewnie oni sami odrzucą, część nie pasuje totalnie do drugiej strony, np. wiekiem, a nawet jak widzieliśmy w tej edycji - następuje odmowa na sam koniec, gdy teoretycznie już się "jest" w programie

[Futbolowa]

Napisane przez myk

Też mi się wydaje, że mimo wszystko chętnych do wzięcia udziału w tym programie - wcale nie ma tak dużo. Pewnie samych zgłoszeń tak - ale później już na etapie "badań" wykrusza się pewnie co najmniej połowa (jeśli nie więcej), zostaje kolejna część, która się też wykrusza pod wpływem konieczności dojazdu gdzieś tam w niepasującym komuś terminie itp. itd., część pewnie oni sami odrzucą, część nie pasuje totalnie do drugiej strony, np. wiekiem, a nawet jak widzieliśmy w tej edycji - następuje odmowa na sam koniec, gdy teoretycznie już się "jest" w programie

Ja bym odeszła przed testem węchu

[myk]

Napisane przez Futbolowa

Ja bym odeszła przed testem węchu

Ten test musi być straszny Ja tam bym chętnie przebrnęła przez cały etap badań, tylko po to, aby zobaczyć, co oni z tymi ludźmi tam robią dokładnie i co ostatecznie muszą podpisać. No ale bigamia w Polsce zabroniona, więc nie da rady, a podpisywanie regulaminów, to już na pewno końcówka przed samym wejściem do programu

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Napisane przez myk

I właśnie to mi daje do myślenia, że jednak ten związek nie przetrwał. U pozostałych par decyzja jest wciąż taka sama, jak na zakończenie programu - więc mogą mówić otwarcie, a tutaj jest możliwa zmiana, więc nie Tak samo Ania pisała w komentarzach o sukcesie związku Krzysztofa i Pauliny, a zapytana o Agę i Marcina odpowiedziała, że nic nie wie i że należy ich pytać No i trzecia rzecz: o Krzysztofie i Paulinie pisze wiele portali, pojawiają się wywiady, trąbią o nich na prawo i lewo, że ten związek wciąż trwa, a o Marcinie i Adze nie widziałam takich wzmianek. Eh... pozostaje poczekać na jakieś info od samych zainteresowanych, bo może jeszcze nas zadziwią



Dla mnie to jest porażka tych "pożal się boże" ekspertów. Ankiety to jedno, ale człowiek to drugie. Dobry psycholog powinien wyłapać rozbieżność w takich kwestiach. No ale musiałby to być właśnie dobry psycholog..., a raczej nie spodziewam się w tego typu programie wybitnych specjalistów, a raczej tych przeciętnych, dla których sam udział w reality show jest po prostu opłacalny.

No ale czego się spodziewacie? Że Agnieszka i Marcin, którzy przez cały program skrzętnie się ukrywali i nie chcieli nic o sobie mówić, to nagle po programie zamienią się w celebrytów, będą udzielać wywiadów i będą umawiać się na ustawki z fotoreporterami? Na pewno nie, więc o nich media nie trąbią. Krzysiek to raczej taka typowa osobowość szalono-medialna, nie dziwię się, że jego wypowiedzi pojawiają się już na plotku. Jednak cisza w mediach o drugiej parze, nie jest wyznacznikiem że się im nie udało.

Tak naprawdę wszystko to są spekulacje... od paru dni na tym wątku pojawilo się już tyle sprzecznych informacji... najpierw ze Agnieszka jest w ciąży, potem że nie są razem. Że nie noszą obrączek a potem że noszą obrączki. A najlepsze spekulacje, że Marcin ma już nową żonę :-D a później że to kuzynka. Wiadomo że któras plotka może mieć w sobie ziarno prawdy. Ale plotek jest tak dużo, że nie wiadomo co jest prawdą a co nie jest.

Co do Anki - to ciekawe że pisze tak odważne komentarze o kulisach produkcji. Nie grożą jej żadne kary za zdradzanie informacji? Jej relacja z komentarzy z fejsa też jest nieco dziwna. Niby twierdzi, że jej nie zależało, itd, że to telewizja i lektor wymyślili scenariusz do sytuacji, no ale przecież płakała i sama mówiła do kamery pewne rzeczy, które nie mogły być droczeniem czy niedopowiedzeniem. Czy naprawdę płakałaby przez Grześka, gdyby jej wcale nie zależało?

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

A ja nie widziałam aby ktos napisał, ze Marcin ma nowa zonę. Ze ktos tak tutaj uważa.
🤣

[myk]

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;79305801]No ale czego się spodziewacie? Że Agnieszka i Marcin, którzy przez cały program skrzętnie się ukrywali i nie chcieli nic o sobie mówić, to nagle po programie zamienią się w celebrytów, będą udzielać wywiadów i będą umawiać się na ustawki z fotoreporterami? Na pewno nie, więc o nich media nie trąbią. Krzysiek to raczej taka typowa osobowość szalono-medialna, nie dziwię się, że jego wypowiedzi pojawiają się już na plotku. Jednak cisza w mediach o drugiej parze, nie jest wyznacznikiem że się im nie udało.

Tak naprawdę wszystko to są spekulacje... od paru dni na tym wątku pojawilo się już tyle sprzecznych informacji... najpierw ze Agnieszka jest w ciąży, potem że nie są razem. Że nie noszą obrączek a potem że noszą obrączki. A najlepsze spekulacje, że Marcin ma już nową żonę :-D a później że to kuzynka. Wiadomo że któras plotka może mieć w sobie ziarno prawdy. Ale plotek jest tak dużo, że nie wiadomo co jest prawdą a co nie jest.

Co do Anki - to ciekawe że pisze tak odważne komentarze o kulisach produkcji. Nie grożą jej żadne kary za zdradzanie informacji? Jej relacja z komentarzy z fejsa też jest nieco dziwna. Niby twierdzi, że jej nie zależało, itd, że to telewizja i lektor wymyślili scenariusz do sytuacji, no ale przecież płakała i sama mówiła do kamery pewne rzeczy, które nie mogły być droczeniem czy niedopowiedzeniem. Czy naprawdę płakałaby przez Grześka, gdyby jej wcale nie zależało?[/QUOTE]Jasne, że spekulacje Nikt nie pisał, że tak jest na 100%, tylko co uważa w tym temacie.

I zgadzam się, że ta dwójka nie zamieni się nagle w celebrytów i będzie co rusz udzielać wywiadów. Wręcz przeciwnie - będą dalej chronić swoją prywatność. Co nie zmienia jednak faktu, że osobiście nie natknęłam się na artykuły o nich w sieci (poza oficjalną stroną programu), która mówiłaby o ich pozostaniu w związku. A takie wpisy powstają niezależnie od dzielenia się informacjami przez samych zainteresowanych - po prostu na skutek tego, co działo się w programie. To mnie zastanawia. W każdym razie póki nic nie wiadomo na 100%, ludzie będą spekulować, bo to w końcu program o dobieraniu w pary i efekt końcowy jest jednak czymś, co interesuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;79307546]A ja nie widziałam aby ktos napisał, ze Marcin ma nowa zonę. Ze ktos tak tutaj uważa.
🤣[/QUOTE]Ja gdzieś widziałam, ale nie wiem, czy tutaj, czy na fb

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Na fb i nawet ja napisałam, ze ktos tam tak napisał ale watpię w to. Chociaż jedynie co dało wejście na ten profil „niby nowej zony” mozna zauważyć brak Agi koło Marcina i brak obrączki.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Ef_fka]

Marcin nie może mieć nowej żony. Ania pisała na fb że nadal ma dwa nazwiska i musiała czekać aż będzie mogła wziąć rozwód.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[myk]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Ja tylko Anię kojarzę, nawet nie pamiętałam, że Ewa też

[Futbolowa]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Nie mówiąc o jego żenującym Instagramie, który składa się wyłącznie z samych selfiaków

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Co ty chcesz od zaraman?

[Fubizka]

Moim zdaniem "chronienie prywatnosci", bycie "niemedialnym" stoi w sprzecznosci z wystepowaniem w reality show i prowadzeniem publicznego profilu na fb z insta z selfikami.

Ta ochrona prywatnosci sprowadzila sie tylko do ukrywania pewnych niepasujacych do kreowanego wizerunku faktow o sobie.

[201803290936]

Napisane przez Fubizka

Moim zdaniem "chronienie prywatnosci", bycie "niemedialnym" stoi w sprzecznosci z wystepowaniem w reality show i prowadzeniem publicznego profilu na fb z insta z selfikami.

Ta ochrona prywatnosci sprowadzila sie tylko do ukrywania pewnych niepasujacych do kreowanego wizerunku faktow o sobie.

Obstawiam 100% to samo.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[_ema_]

Napisane przez KasDi

Dopiero jak Ania napisała, że Grzesiek mógł oszukiwać w ankietach, to to można zauważyć, że oni całkiem niedobrani byli. Bo on 'melancholijny', trochę wycofany, typowy samotnik, kontemplujący nad życiem. Ona pewna siebie, realizująca marzenia. Więc powinna mieć dobranego bardzo pewnego siebie faceta, trochę przebojowego i ambitnego, żeby mogli się napędzać nawzajem. Jak Wy sądzicie?

Ja sądzę, że ten program to generalnie jest jedna wielka pomyłka.
Równie dobrze można by było zrobić show: loteria męża/żony, losowo wybrane osoby się hajtają i mają miesiąc żeby wypracować coś z tego związku albo odpuścić. Efekt byłby identyczny.

Całe te testy, dobieranie, dopasowywanie - bzdura na maska.Nie istnieje coś takiego, nie istnieje schemat dopasowania małżonków. Same pomyślcie, czy wśród znajomych macie zawsze takie same pary? Bo ja mam przeróżne: jedni podobni do siebie jak bliźniacy jednojajowi, inni skrajnie różni. Nie mam pojęcia na czym opera się sukces takich par, myślę,że "eksperci" też nie mają.

BTW, mój mąż kiedyś sam powiedział, że nie ma pojęcia co nas łączy i jak to się w ogóle stało, że jesteśmy razem, bo jesteśmy jak ogień i woda, tak na prawdę różnimy się wszystkim. Sądzę, że w programie nigdy byśmy nie zostali do siebie "dobrani" A jednak się to wszystko jakoś kula do przodu.

[Icannotfly]

Napisane przez _ema_

Ja sądzę, że ten program to generalnie jest jedna wielka pomyłka.
Równie dobrze można by było zrobić show: loteria męża/żony, losowo wybrane osoby się hajtają i mają miesiąc żeby wypracować coś z tego związku albo odpuścić. Efekt byłby identyczny.

Całe te testy, dobieranie, dopasowywanie - bzdura na maska.Nie istnieje coś takiego, nie istnieje schemat dopasowania małżonków. Same pomyślcie, czy wśród znajomych macie zawsze takie same pary? Bo ja mam przeróżne: jedni podobni do siebie jak bliźniacy jednojajowi, inni skrajnie różni. Nie mam pojęcia na czym opera się sukces takich par, myślę,że "eksperci" też nie mają.

BTW, mój mąż kiedyś sam powiedział, że nie ma pojęcia co nas łączy i jak to się w ogóle stało, że jesteśmy razem, bo jesteśmy jak ogień i woda, tak na prawdę różnimy się wszystkim. Sądzę, że w programie nigdy byśmy nie zostali do siebie "dobrani" A jednak się to wszystko jakoś kula do przodu.

podpisuję się pod tym.


Chyba chodzi o chemię, o której się tyle mówi. Albo jest, albo jej nie ma.

[201803290936]

Napisane przez _ema_

Ja sądzę, że ten program to generalnie jest jedna wielka pomyłka.
Równie dobrze można by było zrobić show: loteria męża/żony, losowo wybrane osoby się hajtają i mają miesiąc żeby wypracować coś z tego związku albo odpuścić. Efekt byłby identyczny.

Całe te testy, dobieranie, dopasowywanie - bzdura na maska.Nie istnieje coś takiego, nie istnieje schemat dopasowania małżonków. Same pomyślcie, czy wśród znajomych macie zawsze takie same pary? Bo ja mam przeróżne: jedni podobni do siebie jak bliźniacy jednojajowi, inni skrajnie różni. Nie mam pojęcia na czym opera się sukces takich par, myślę,że "eksperci" też nie mają.

BTW, mój mąż kiedyś sam powiedział, że nie ma pojęcia co nas łączy i jak to się w ogóle stało, że jesteśmy razem, bo jesteśmy jak ogień i woda, tak na prawdę różnimy się wszystkim. Sądzę, że w programie nigdy byśmy nie zostali do siebie "dobrani" A jednak się to wszystko jakoś kula do przodu.

Dokładnie. Z Pauliną i Krzysiem ekspertom wyszło "cufem", bo po prostu zadziałała chemia, namiętność i potwierdziło się stare powiedzenie, że kto się czubi, ten się lubi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MissChievousTess]

Napisane przez invisible_01

Paulina i Krzysiek są naprawdę świetną parą, widać między nimi chemię. Aż dziwne, bo w życiu bym ich ze sobą nie dobrała Życzę im szczęścia, Krzyśka uważam za świetnego faceta, którego chyba los doświadczył, więc oby teraz mu się udało.

Zadziałało chyba to, że przeciwieństwa łagodzą skrajności charakteru. Paulina przy Krzyśku przestała być taka śmiertelnie poważna, wyluzowała się. A z drugiej strony wielu facetów artystów, wariatów, ekscentryków ma poważne małżonki. Np. z tego co pamiętam żony Marcina Prokopa, Szymona Majewskiego czy aktora Artura Żmijewskiego to poważne panie. Żona tego ostatniego chyba jest chemikiem. Żony pozostałych też ponoć na co dzień spokojne, poważne, raczej stateczne i stawiają mężów "do pionu".Takie związki nie są łatwe, ale na pewno nie wieje w nich nudą, a obie strony korzystają na tym, że nie popadają w skrajności do których mają skłonność.

[malgosiaw123]

Artur Żmijewski jest ekscentrykiem?

Wysłane z mojego Lenovo K10a40 przy użyciu Tapatalka

[groszek75]

Też mnie zdziwiło Żmijewskiego postawić w jednej grupie z tymi innymi No sorry księdza