Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX

[L_V]

Napisane przez lemoorka

tez mi się cos tak zdaje

Tak, tak

[dorinka30]

Caperucitaroja chyba właśnie o tej godzinie dzisiaj ślubuje

[mekintoszek]

POtrzebuję jakiś pomysł na tartę. Robimy imprezę i naszło mnie na tarty, ale mam w głowie tylko 2, a potrzebne mi są trzy pomysły.
1.szpinak-ser pleśniowy
2.por-ziemniaki-boczek
3...??

Znalazłam na wizażu jakiś przepis na tartę z pieczarkami, ale wierzę, że coś lepszego znacie

Jeśli macie pomysły na fajne dipy to też przyjmę, bo narazie mam w planach z awokado, cebulowy, czosnkowy, może jakiś pikantny, paprykowy...

No i pasty, w zasadzie znam tylko jajeczno-pieczarkową i z makreli Znacie więcej? Będę wdzięczna za inspiracje

No to Caperucitaroja, duuużo szczęścia

[czeremchowa]

Etka, Madzia gratulacje!

cześć

[L_V]

Napisane przez mekintoszek

No to Caperucitaroja, duuużo szczęścia

Dołączam się do zyczeń. Wszystkiego NAJ na nowej drodze!

[Ines1985]

Napisane przez L_V

Nie powinnaś mieć skrupułów. CV to nasza wizytówka i jeżeli ktoś nie zadał sobie trudu żeby sprawdzić dokument pod względem poprawności gramatycznej, ortograficznej i interpunkcyjnej, można wysnuc wnioski, że tak samo "starannie" będzie redagowała dokumenty w pracy. Już to widze - prezentacja w Power poincie, slajd na ścianie, a tam kwiatuszki - kóra, muwić, ktury, włanczać.

Ja akurat szukam kogoś do pracy w sklepie, więc tutaj teoretycznie takie rzeczy nie maja znaczenia... No ale to zniecheca.

Ten błąd to ogólnokształconce...

[czarna.noc]

Madzia, gratulacje!!!

Napisane przez lemoorka

jeju jak ja Wam zazdroszcze tych piątek- u mnie będzie najwyżej 4, bo ocena na dyplomie to średnia wązona z ocen z całych studiów i z pracy magisterskiej:/ W ogołe mnie ta moja uczelnia pieni na całej linii

Napisane przez lemoorka

Dlatego nie mam co na 5 liczyć, bo moja średnia z 5 lat to około troszke ponad 4,0

U mnie sytuacja taka sama, ocena koncowa to: 50% sredniej ocen, 25% pracy, 25%obrony. I tez 5 miec juz nie bede, przez srednia wlasnie

edit: Ogolnoksztalconce!!! Boze!!!

[L_V]

Napisane przez mekintoszek

POtrzebuję jakiś pomysł na tartę. Robimy imprezę i naszło mnie na tarty, ale mam w głowie tylko 2, a potrzebne mi są trzy pomysły.
1.szpinak-ser pleśniowy
2.por-ziemniaki-boczek
3...??

Znalazłam na wizażu jakiś przepis na tartę z pieczarkami, ale wierzę, że coś lepszego znacie

Jeśli macie pomysły na fajne dipy to też przyjmę, bo narazie mam w planach z awokado, cebulowy, czosnkowy, może jakiś pikantny, paprykowy...

No i pasty, w zasadzie znam tylko jajeczno-pieczarkową i z makreli Znacie więcej? Będę wdzięczna za inspiracje

To zrób tarrtę ze szpinakeim i wedzonym boczkiem. Tp mój sprawdzony przepis. Robisz szpinak (z czosnkiem), dodajesz do dtego pokruszony ser twarogowy. Na spód ciasta wykłądasz farsz serowo-szpinakowy, na wierzch kładziesz plastry boszku i do pieca. Szybkie i zawsze wychodzi. ja jestem leń, więc uzywam gotowego cista francuskiego.

[miskowa]

Napisane przez mekintoszek

POtrzebuję jakiś pomysł na tartę. Robimy imprezę i naszło mnie na tarty, ale mam w głowie tylko 2, a potrzebne mi są trzy pomysły.
1.szpinak-ser pleśniowy
2.por-ziemniaki-boczek
3...??

Znalazłam na wizażu jakiś przepis na tartę z pieczarkami, ale wierzę, że coś lepszego znacie

Jeśli macie pomysły na fajne dipy to też przyjmę, bo narazie mam w planach z awokado, cebulowy, czosnkowy, może jakiś pikantny, paprykowy...

No i pasty, w zasadzie znam tylko jajeczno-pieczarkową i z makreli Znacie więcej? Będę wdzięczna za inspiracje

nigdy nie robiłam tarty, ale jak masz jakiś fajny przepis i go zdradzisz, to chętnie spróbuję. Możesz też zrobić jakąś z owocami, bardzo takie lubię, albo gdzieś kiedyś widziałam por i szynka i ser żółty na wierzchu.
Co do past/dipów - u mnie schodzi na imprezach coś na zasadzie zaziki/tzatziki (czyli serek biały lub twaróg, czosnek, sok z cytryny, starty ogórek świeży, zielsko jakieś, sól i pieprz), dużo ludzi robi pastę z makreli/sardynek z puszki i twarogu - ja akurat nie lubię.

Ale się głodna zrobiłam

Napisane przez Ines1985

Ja akurat szukam kogoś do pracy w sklepie, więc tutaj teoretycznie takie rzeczy nie maja znaczenia... No ale to zniecheca.

Ten błąd to ogólnokształconce...

taki błąd też by mnie zniechęcił

Napisane przez L_V

To zrób tarrtę ze szpinakeim i wedzonym boczkiem. Tp mój sprawdzony przepis. Robisz szpinak (z czosnkiem), dodajesz do dtego pokruszony ser twarogowy. Na spód ciasta wykłądasz farsz serowo-szpinakowy, na wierzch kładziesz plastry boszku i do pieca. Szybkie i zawsze wychodzi. ja jestem leń, więc uzywam gotowego cista francuskiego.

ja też robię kombinacje z ciasta francuskiego, ale tarta nie jest na kruchym?

[ButterBear]

Napisane przez L_V

Dołączam się do zyczeń. Wszystkiego NAJ na nowej drodze!

To ja też się dołączam! WSZYSTKIEGO naj naj najlepszego na nowej drodze życia

[dorinka30]

Napisane przez L_V

To zrób tarrtę ze szpinakeim i wedzonym boczkiem. Tp mój sprawdzony przepis. Robisz szpinak (z czosnkiem), dodajesz do dtego pokruszony ser twarogowy. Na spód ciasta wykłądasz farsz serowo-szpinakowy, na wierzch kładziesz plastry boszku i do pieca. Szybkie i zawsze wychodzi. ja jestem leń, więc uzywam gotowego cista francuskiego.

Skorzystam z Twojego przepisu, zwłaszcza że ciasto gotowiec Ja jestem zwolenniczką szybkich dań ale smacznych

[ButterBear]

Napisane przez miskowa

nigdy nie robiłam tarty, ale jak masz jakiś fajny przepis i go zdradzisz, to chętnie spróbuję. Możesz też zrobić jakąś z owocami, bardzo takie lubię, albo gdzieś kiedyś widziałam por i szynka i ser żółty na wierzchu.
Co do past/dipów - u mnie schodzi na imprezach coś na zasadzie zaziki/tzatziki (czyli serek biały lub twaróg, czosnek, sok z cytryny, starty ogórek świeży, zielsko jakieś, sól i pieprz), dużo ludzi robi pastę z makreli/sardynek z puszki i twarogu - ja akurat nie lubię.

Ale się głodna zrobiłam



taki błąd też by mnie zniechęcił



ja też robię kombinacje z ciasta francuskiego, ale tarta nie jest na kruchym?

Tartę się robi na półkruchym cieście
Ja zawsze robię z porów, boczku, żółtego sera z dodatkiem śmietany, jajka i gałki muszkatołowej, a ze słodkich, to taką z jabłkami pokrojonymi na cienkie plasterki polaną 'sosem' z budyniu waniliowego, tylko z mniejszą ilością mleka niż przy normalnym budyniu. Polecam

[mekintoszek]

Zrobię z boczkiem i szpinakiem Uwielbiam szpinak i w zasadzie ta z porem jest dla kolegi, który nie lubi szpinaku. reszta powinna się zajadać. Co do ciasta, ja robię na kruchym i w sumie ciasto błyskawicznie się robi. A jak robisz z francuskiego L_V, to masz na myśli takie zwykłe francuskie, mrożone ciasto? Może jedną spróbuję taką zrobić

Teraz zmykam do fryzjera i po wpisy, potem zakupy i tak dzisiaj mój dzień wygląda.

Trzymajcie się!!

[L_V]

Napisane przez miskowa

ja też robię kombinacje z ciasta francuskiego, ale tarta nie jest na kruchym?

teoretycznie tak, ale jak się przychodzi z pracy 18-19, to nie ma się ani czasu ani siły na mięszenie ciasta.

Napisane przez dorinka30

Skorzystam z Twojego przepisu, zwłaszcza że ciasto gotowiec Ja jestem zwolenniczką szybkich dań ale smacznych

Ja tez. I nie mam zbytnio weny do pichcenia obiadu przez 3 h.

[miskowa]

Napisane przez L_V

teoretycznie tak, ale jak się przychodzi z pracy 18-19, to nie ma się ani czasu ani siły na mięszenie ciasta.

Ja tez. I nie mam zbytnio weny do pichcenia obiadu przez 3 h.

jasne, znam z autopsji i też jestem zwolenniczką obiadów, które zajmują max. pól godziny

[L_V]

Napisane przez mekintoszek

Zrobię z boczkiem i szpinakiem Uwielbiam szpinak i w zasadzie ta z porem jest dla kolegi, który nie lubi szpinaku. reszta powinna się zajadać. Co do ciasta, ja robię na kruchym i w sumie ciasto błyskawicznie się robi. A jak robisz z francuskiego L_V, to masz na myśli takie zwykłe francuskie, mrożone ciasto? Może jedną spróbuję taką zrobić
!!

Ono nie jest mzrożone - ja kupuję takie rolki zwinięte na pergaminie, zazwyczaj leżą w lodówkach w hipermarketach. bardzo sobre. Robiłam już z nich tartę, strudel z jabłkami, paszteciki z pieczarkami. Sprawdzają się bardzo dobrzze

[ButterBear]

Napisane przez miskowa

jasne, znam z autopsji i też jestem zwolenniczką obiadów, które zajmują max. pól godziny

To ja jestem jakimś wyjątkiem...uwielbiam pichcić...
Zawsze jak robimy jakąś imprezkę, to tyle jedzenia narobię, że zostaje na dwa kolejne dni
Ostatnio np. zrobiłam przepyszną sałatkę z makaronu, ale wiem, że nie każdemu podchodzi makaron w sałatce

[lemoorka]

Napisane przez ButterBear

To ja jestem jakimś wyjątkiem...uwielbiam pichcić...
Zawsze jak robimy jakąś imprezkę, to tyle jedzenia narobię, że zostaje na dwa kolejne dni
Ostatnio np. zrobiłam przepyszną sałatkę z makaronu, ale wiem, że nie każdemu podchodzi makaron w sałatce

Ja tez lubie długooo siedziec w kuchni- wczoraj zrobiłam pycha indyka:ślina:w ziołach i smietanie

[miskowa]

Napisane przez ButterBear

To ja jestem jakimś wyjątkiem...uwielbiam pichcić...
Zawsze jak robimy jakąś imprezkę, to tyle jedzenia narobię, że zostaje na dwa kolejne dni
Ostatnio np. zrobiłam przepyszną sałatkę z makaronu, ale wiem, że nie każdemu podchodzi makaron w sałatce

czasem mnie coś najdzie na jakiś obiad, którego przygotowanie zajmuje więcej czasu, albo jak stanę w kuchni wieczorem, to produkuję jednocześnie sałatkę jakąś, obiad na następny dzień i kolację dla tż, ale generalnie nie za bardzo lubię pichcić i w tygodniu mi się najzwyczajniej nie chce, jakoś mi szkoda na to czasu. Tż niestety też nie lubi gotować, więc tak kombinujemy na szybko

[dorinka30]

Napisane przez L_V

teoretycznie tak, ale jak się przychodzi z pracy 18-19, to nie ma się ani czasu ani siły na mięszenie ciasta.



Ja tez. I nie mam zbytnio weny do pichcenia obiadu przez 3 h.

No właśnie, mam to samo dlatego każda strata czasu w postaci dodatkowego ślęczenia w kuchni mnie wkurza

Hallo, proszę mnie źle nie zrozumieć ja kocham gotowac i jeść ale staram sie upraszczać prace w kuchni maksymalnie, oczywiście bez straty w kubkach smakowych

[lemoorka]

Napisane przez dorinka30

No właśnie, mam to samo dlatego każda strata czasu w postaci dodatkowego ślęczenia w kuchni mnie wkurza

pewnie jakbym nie siedziała w domu, a wracała tak pozno tez bym robiła na szybko

Zreszta jak miałam zajecia, a mama do pracy to gotowąłysmy wieczorem na drugi dzien

[L_V]

Napisane przez ButterBear

To ja jestem jakimś wyjątkiem...uwielbiam pichcić...
Zawsze jak robimy jakąś imprezkę, to tyle jedzenia narobię, że zostaje na dwa kolejne dni
Ostatnio np. zrobiłam przepyszną sałatkę z makaronu, ale wiem, że nie każdemu podchodzi makaron w sałatce

To nie jest tak, że ja się w kuchni nie odnajduję i nie lubię gotoweać. Wręcz przeciwnie - Ci, którzy mnei znają, wiedza, ze jesli chodzi o kuchnię, to jestem hedonistką na całej linii. Uwielbi9am wyraziste i wyrafinowane smaki. Swoje pasje kulinarne realizuje w weekend - wtedy moge powoli rozsmażać pomidory z bazylią, grillowac bakążana, żeby potem zrobic z tego musakę. Moge nadziewac muszle, canneloni, moge dusić ligawę z grzybami - spoko. Kocham jak taki zapach roznosi się po domu.

Ale na tygodniu, kiedy padam z nóg - nie am siły ani weny. A jak nie mam weny, to wolę się nie zabierać za powazniejsze dania, bo gotowac trzeba z sercem.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez czarna.noc

Madzia, gratulacje!!!





U mnie sytuacja taka sama, ocena koncowa to: 50% sredniej ocen, 25% pracy, 25%obrony. I tez 5 miec juz nie bede, przez srednia wlasnie

dzieki
u mnie srednia to aż 70% oceny
a mój TZ sie upiera ze pojedzie ze mną w sobote... juz sama nie wiem

Kapturku wszytskiego naj, naj na nowej drodze zycia

[ButterBear]

Napisane przez L_V

To nie jest tak, że ja się w kuchni nie odnajduję i nie lubię gotoweać. Wręcz przeciwnie - Ci, którzy mnei znają, wiedza, ze jesli chodzi o kuchnię, to jestem hedonistką na całej linii. Uwielbi9am wyraziste i wyrafinowane smaki. Swoje pasje kulinarne realizuje w weekend - wtedy moge powoli rozsmażać pomidory z bazylią, grillowac bakążana, żeby potem zrobic z tego musakę. Moge nadziewac muszle, canneloni, moge dusić ligawę z grzybami - spoko. Kocham jak taki zapach roznosi się po domu.

Ale na tygodniu, kiedy padam z nóg - nie am siły ani weny. A jak nie mam weny, to wolę się nie zabierać za powazniejsze dania, bo gotowac trzeba z sercem.

No to fakt, całkowicie się z Tobą zgadzam
Ja to w ogóle kombinować z różnymi nowościami, ale mam kilka potraw, które zawsze się sprawdzają...np. chilli albo calzone ...

[dorinka30]

Napisane przez L_V

To nie jest tak, że ja się w kuchni nie odnajduję i nie lubię gotoweać. Wręcz przeciwnie - Ci, którzy mnei znają, wiedza, ze jesli chodzi o kuchnię, to jestem hedonistką na całej linii. Uwielbi9am wyraziste i wyrafinowane smaki. Swoje pasje kulinarne realizuje w weekend - wtedy moge powoli rozsmażać pomidory z bazylią, grillowac bakążana, żeby potem zrobic z tego musakę. Moge nadziewac muszle, canneloni, moge dusić ligawę z grzybami - spoko. Kocham jak taki zapach roznosi się po domu.

Ale na tygodniu, kiedy padam z nóg - nie am siły ani weny. A jak nie mam weny, to wolę się nie zabierać za powazniejsze dania, bo gotowac trzeba z sercem.

Ale pięknie napisałaś aż mi ślina cieknie na samą myśl tych przysmaków i zapachów

[Ines1985]

Nie no, znowu o jedzeniu, nie macie litości

Ja kocham jeść, ale gotować to tak niekoniecznie jak juz bede mieszkać sama to dopiero poszaleje w kuchni, bo teraz jakoś tak nie bardzo mam kiedy

[L_V]

Napisane przez dorinka30

Ale pięknie napisałaś aż mi ślina cieknie na samą myśl tych przysmaków i zapachów

Miło mi. W weekendy celebrujemy jedzenie już od śniadania. TZ zawsze zasuwa bo świeże chruoiące bułeczki, wędlina, sery, caprese, jaja, tawróg z warzywami, czasem pasta jajeczna. I do tego koniecznie swiezy sok i pachnąca kawa z cynamonem!!

I weź tu człowieku trzymaj linię


PS. A w ten weekend jemy pstrąga w migdałach. Pycha!!

[lemoorka]

Napisane przez Madzialenka12344321

dzieki
u mnie srednia to aż 70% oceny
a mój TZ sie upiera ze pojedzie ze mną w sobote... juz sama nie wiem

Kapturku wszytskiego naj, naj na nowej drodze zycia

To i tak musiałas mieć mega wysoką średnia

[ButterBear]

Napisane przez L_V

Miło mi. W weekendy celebrujemy jedzenie już od śniadania. TZ zawsze zasuwa bo świeże chruoiące bułeczki, wędlina, sery, caprese, jaja, tawróg z warzywami, czasem pasta jajeczna. I do tego koniecznie swiezy sok i pachnąca kawa z cynamonem!!

I weź tu człowieku trzymaj linię


PS. A w ten weekend jemy pstrąga w migdałach. Pycha!!

ja piję herbatę z cynamonem... tez pychotka... polecam. Tylko nie taka gotowa z torebki, tylko herbata zaparzona wodą, w której wcześniej gotowała się z 10 minut laska cynamonu

[Madzialenka12344321]

Napisane przez lemoorka

To i tak musiałas mieć mega wysoką średnia

wiesz co nie liczyłam nawet