Listopadówki 2017 cz. 4 - prawie porodówka! <3

[sugar cube]

Napisane przez JustTheOne

U mnie też praca laktatorem rozkręciła kp. Inaczej byłoby słabo biorąc pod uwagę że w kluczowym momencie Mała nie chciała ssać. Co więcej nie robiłam tego żadna metodą konkretna, tylko po prostu 10 min z każdej piersi. Na początku ściągnęłam może pół kieliszka. Pózniej 30ml (pamiętam że byłam przeszczęśliwa że mam co podać w butelce). A następnego dnia już poszło samo.


Zapomniałam Wam powiedzieć. Moje dziecko samo przekręca się z brzucha na plecy. Przedwczoraj myślałam że to przypadek że jej się udało. Ale wczoraj 3 razy położona na brzuchu, 3 razy fikneła. Głowę też trzyma bardzo, bardzo długo. Jestem przerażona tym tempem


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ooo, to nie tylko u nas takie tempo... Glowke trzyma kilka minut i generalnie na brzuszku lubi. Potrafi sie przesunac troszke tak kopie nozkami. I tez mi kilka razy finkal z brzuszka na plecy. Chociaz w roznych dniach, wiec chyba przypadkiem. Niemniej, kombinuje.
Placze lzami (to chyba tez pozniej powinien), tylko kurka usmiechac sie nie chce.
Ale moglby zwolnic z tym wszystkim, nie chce zeby byl mobilny zbyt szybko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invi_08]

Napisane przez Molise

U nas chwilę przed porodem był bunt na drzemki, ale przeczekała i kładłam go bez zmian. Tyle, ze ja juniora nie Usypiam. Kładzie się do łóżka i zasypia. Wtedy uciekał z łóżka kilka razy, ale wchodziłam do niego i stanowczo kazałam się kłaść.
Teraz jak mąż był w domu to tez protestował. Chcial się z nim pobawić jeszcze. Od wczoraj mąż wrócił do pracy, wiec byłby problem, jakby 2 godziny protestował. Wiec wykorzystałam ulubioną zabawkę (taka świnka do kąpieli) i mówię mu, ze idziemy z Peppą spać. Biegnie sam, grzecznie się kładzie, wypije mleko (nie umiem go odzwyczaić, ale niech ma jak chce) i zasypia w 5 minut. Wieczorami bardziej protestuje, bo chce od razu iść do łóżka z peppą, bez kąpieli, chociaż kapać się lubi ale wieczorami mąż go ogarnia, wiec niech sobie sami wypracują jakiś system.

Co do tv to u nas leciał częściej jak byłam na końcówce ciąży. Ale widziałam dziwne i niefajne zachowania i wyłączyłam całkowicie. Jak byłam w szpitalu to mąż mu włączał dużo, później jak wróciłyśmy to tak samo. Maja dosypiała do 8:30, ja razem z nią, a chłopaki od 6:30 piosenki na yt. Doszło do tego, ze schodziliśmy na dół i junior wręcz krzyczał, ze chce piosenki. Wiec znowu ma detoks, całkowity. Tv nie leci ani minuty i wcale się już nie upomina. Na nowo odkrył swoje stare zabawki. Nie mówię, ze tv jest całkowicie złe, bo z YouTuba nauczył się liczyć do 10 i alfabetu. Ale gdzieś to się wymknęło spod kontroli i za bardzo roszczeniowy się zrobił.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, kiedys mu pare dni taki odwyk zrobilam i tez zupełnie inne dziecko. Wiec chyba od nowa bede musiala ukrocic takie rozrywki. Pod choinke planuje ciastoline kupic, mam nadzieje, ze zajmie sie nia troche, bo teraz zabawki dotychczasowe tez jakos szybko go nudza.

[Wanilka5]

Ciekawe co u Annicy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[JustTheOne]

Napisane przez sugar cube

Ooo, to nie tylko u nas takie tempo... Glowke trzyma kilka minut i generalnie na brzuszku lubi. Potrafi sie przesunac troszke tak kopie nozkami. I tez mi kilka razy finkal z brzuszka na plecy. Chociaz w roznych dniach, wiec chyba przypadkiem. Niemniej, kombinuje.
Placze lzami (to chyba tez pozniej powinien), tylko kurka usmiechac sie nie chce.
Ale moglby zwolnic z tym wszystkim, nie chce zeby byl mobilny zbyt szybko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój TŻ się śmieje że z tym tempem do końca tygodnia zacznie raczkować
Uśmiechy też już są.

Mi zaczęła się odzywać blizna... podbrzusze boli jak w jakiejś 5 dobie po cc, blizna momentami piecze, ciągnie za każdym razem po zmianie pozycji. Jakiś skok rozwojowy blizny? Xd
Dobrze że jutro przychodzi położna to zobaczy co i jak


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[majkas]

Idealny przykład mieszanych uczuć. Cieszę się że mąż uśpił Bąbla w 5 minut. Wkurzam się że jemu tak łatwo, a ja, jako mlekomat bez pięciu wieczornych karmień dziecia nie jestem w stanie uśpić...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madera123]

Napisane przez JustTheOne

Mój TŻ się śmieje że z tym tempem do końca tygodnia zacznie raczkować
Uśmiechy też już są.

Mi zaczęła się odzywać blizna... podbrzusze boli jak w jakiejś 5 dobie po cc, blizna momentami piecze, ciągnie za każdym razem po zmianie pozycji. Jakiś skok rozwojowy blizny? Xd
Dobrze że jutro przychodzi położna to zobaczy co i jak


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tez tak mialam po 4 tyg od cc rana piekła mnie i szczypała właśnie po zmianie pozycji trwało to 3 dni i nagle wieczorem przeszło i teraz już jest ok.

[annic]

Napisane przez Wanilka5

Ciekawe co u Annicy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cóż, będę biła rekord majkas
Wciąż z dzieckiem w brzuchu, 11 dni po terminie. Dzisiaj zaczęłam czuć skurcze ale nieregularne i nie ma tyle mocne żeby mnie skręcało. Bardzo bym chciała urodzić przed podaniem oksytocyny w piątek (o ile im się nie wymyśli żeby poczekać jeszcze dłużej). Póki co i ja i dziecko mamy dobre wyniki więc to trzyma mnie jakoś przy zdrowych myślach. Nie liczę na to że dostanę jutro prezent na mikołaja ale miło by było. Już chyba żadnym terminem nie pogardzę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sugar cube]

Napisane przez JustTheOne

Mój TŻ się śmieje że z tym tempem do końca tygodnia zacznie raczkować
Uśmiechy też już są.

Mi zaczęła się odzywać blizna... podbrzusze boli jak w jakiejś 5 dobie po cc, blizna momentami piecze, ciągnie za każdym razem po zmianie pozycji. Jakiś skok rozwojowy blizny? Xd
Dobrze że jutro przychodzi położna to zobaczy co i jak


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To usmiechow srasznie zazdroszcze. Czekam niecierpliwie, bo Mlody na razie to smiertelnie powazny i awanturujacy sie o wszystko. Moglby sie z czegos ucieszyc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dwakolory1]

Napisane przez JustTheOne

U mnie też praca laktatorem rozkręciła kp. Inaczej byłoby słabo biorąc pod uwagę że w kluczowym momencie Mała nie chciała ssać. Co więcej nie robiłam tego żadna metodą konkretna, tylko po prostu 10 min z każdej piersi. Na początku ściągnęłam może pół kieliszka. Pózniej 30ml (pamiętam że byłam przeszczęśliwa że mam co podać w butelce). A następnego dnia już poszło samo.


Zapomniałam Wam powiedzieć. Moje dziecko samo przekręca się z brzucha na plecy. Przedwczoraj myślałam że to przypadek że jej się udało. Ale wczoraj 3 razy położona na brzuchu, 3 razy fikneła. Głowę też trzyma bardzo, bardzo długo. Jestem przerażona tym tempem


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie to samo. W nocy z pleców sam na brzuch. I to już kilka razy. Głowę tez dzielnie podnosi.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

Napisane przez dwakolory1

U mnie to samo. W nocy z pleców sam na brzuch. I to już kilka razy. Głowę tez dzielnie podnosi.
Z rożka wywija się, w poprzek łóżeczka spi od jakiś dwóch tygodni. Śmieje się ale tylko z pełnym brzuszkiem. Denerwuje się po mamusi. Także rośnie mi młody człowiek z trudnym charakterem

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[whenee]

Napisane przez majkas

Idealny przykład mieszanych uczuć. Cieszę się że mąż uśpił Bąbla w 5 minut. Wkurzam się że jemu tak łatwo, a ja, jako mlekomat bez pięciu wieczornych karmień dziecia nie jestem w stanie uśpić...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja miałam to samo ale z siostra i mama męża. One dosłownie chwilę polulały włączyły Mozarta i ta odpływała na 4-5 godzin a ja mogłam na głowie stawać i tak u mnie nie usnęła.

Teraz mam sposób zostawiam przy cycku dopóki wypuści z buzi, chwilę mi śpi na rękach, później na klacie i do łóżeczka i zakutać w rożek. Cała operacja trwa jakieś pół godziny.... Ale śpi.

[majkas]

Napisane przez whenee

Ja miałam to samo ale z siostra i mama męża. One dosłownie chwilę polulały włączyły Mozarta i ta odpływała na 4-5 godzin a ja mogłam na głowie stawać i tak u mnie nie usnęła.

Teraz mam sposób zostawiam przy cycku dopóki wypuści z buzi, chwilę mi śpi na rękach, później na klacie i do łóżeczka i zakutać w rożek. Cała operacja trwa jakieś pół godziny.... Ale śpi.

Robię bardzo podobnie! Tylko że zwykle po odłożeniu do łóżeczka oczy otwierają się szeroko a po 5min jest płacz o cyca. Eh, te wieczorne karmienia ciągłe będą powodem dla którego Konrad będzie jedynakiem... Za stara jestem na takie historie...

(45min na cycu, mąż zaginiony do powtórnego usypiania, ja się schowałam w łazience)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aczka5]

Co za koszmarna noc. Znowu nie spal. Czyli juz jakies 16 h. Oczywiscie byly drzemki ale kilkuminutowe.

Dzisiaj mamy szczepienie.

U nas tez smiertelna powaga, nie usmiecha się.

A co do przewracania sie, to niestety w naszym przypadku z juniorem to nie byl powod do.radosci.
Jasiek byl asymetryczny (ukladal sie w luk po położeniu na plecy), jedna strona byla bardziej napięta i przy aktywnosci potrafila go przerzucic z brzucha na plecy i odwrotnie.

Czdnu nikt bie potrafi Anteczka uspic w 5 min? Wcale nie bylabym zazdrosna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stypi_89]

U nas tez srednia noc 😞 od 22 do 2 pobudki co godzinę. Dopiero jak wzięłam małą do nas do łóżka to spala do 6:30. Nie chcę jej przyzwyczajać do naszego łóżka, ale co zrobić jak zmęczenie wygrywa 😞

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invi_08]

Hej
Mala mi stekala cala noc. Dopiero jak nad ranem strzelila kupę to byl wzgledny spokoj. W dodatku jak mi w nocy w koncu zasnela to starszak sie obudził i smial sie w glos z 15 minut. No dom wariatow.

Tz pojechal do starostwa, jest juz nasze pozwolenie. Wykupi mi przy okazji recepte, bo mam przy ranie takie małe zgrubienia no i ten stan zapalny lekki, licze, ze antybiotyk pomoże troche. Ogolnie juz mi ta rana nie dokucza, tylko nad ranem czuje ze przy tym zgrubieniu mi sie trochę ociera i lekko piecze. No nic, wazne, ze szwy zdjete, to sie szybciej zagoi na amen.

U mnie dzis Mikolaja nie ma. U nas zasada, ze prezenty pod choinke.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[JustTheOne]

Napisane przez majkas

Idealny przykład mieszanych uczuć. Cieszę się że mąż uśpił Bąbla w 5 minut. Wkurzam się że jemu tak łatwo, a ja, jako mlekomat bez pięciu wieczornych karmień dziecia nie jestem w stanie uśpić...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie z kolei jest odwrotnie... jak Mała nie ma humoru to u TŻ jest wyk i za nic nie da się ululać. A jak ja wezmę to moment. I wcale nie przy cycku. Szkoda, bo chciałabym mieć ten czas dla siebie jak tatuś niańczy

Napisane przez madera123

Tez tak mialam po 4 tyg od cc rana piekła mnie i szczypała właśnie po zmianie pozycji trwało to 3 dni i nagle wieczorem przeszło i teraz już jest ok.

Czyli to może rzeczywiście przejściowe...

Napisane przez annic

Cóż, będę biła rekord majkas
Wciąż z dzieckiem w brzuchu, 11 dni po terminie. Dzisiaj zaczęłam czuć skurcze ale nieregularne i nie ma tyle mocne żeby mnie skręcało. Bardzo bym chciała urodzić przed podaniem oksytocyny w piątek (o ile im się nie wymyśli żeby poczekać jeszcze dłużej). Póki co i ja i dziecko mamy dobre wyniki więc to trzyma mnie jakoś przy zdrowych myślach. Nie liczę na to że dostanę jutro prezent na mikołaja ale miło by było. Już chyba żadnym terminem nie pogardzę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O kurczę. Robili Ci ostatnio usg? Jaka waga? Może akurat na Mikołajki się trafi

Napisane przez aczka5

Co za koszmarna noc. Znowu nie spal. Czyli juz jakies 16 h. Oczywiscie byly drzemki ale kilkuminutowe.

Dzisiaj mamy szczepienie.

U nas tez smiertelna powaga, nie usmiecha się.

A co do przewracania sie, to niestety w naszym przypadku z juniorem to nie byl powod do.radosci.
Jasiek byl asymetryczny (ukladal sie w luk po położeniu na plecy), jedna strona byla bardziej napięta i przy aktywnosci potrafila go przerzucic z brzucha na plecy i odwrotnie.

Czdnu nikt bie potrafi Anteczka uspic w 5 min? Wcale nie bylabym zazdrosna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I co po stwierdzeniu asymetrii? Jakieś ćwiczenia musieliście wykonywać?

U nas też w tym roku nie ma mikolajek, już sprawiliśmy sobie prezent
Od Małej dostałam też rekord snu, od 21 do 3 ❤️ aż na wysokości 1 wstałam żeby sprawdzić czy oddycha...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[whenee]

Just ja spałam ciurkiem od 12 do 5, i od 6 do 9

U mnie prezenty na Mikołajki się robiło u tż pod choinkę. Nic nie kupiłam ani dziecku ani mężowi. Nasz prezent kończy dzisiaj miesiąc i dał pospać i zrobił wczoraj kupę

[Hapinka]

Moja mała spała dziś ciągiem 6h, sprawdzałam czy oddycha w pewnym momencie :p ale ma teraz dziwny niespokojny sen, każdy dźwięk od razu uaktywnia odruch Moro, stęka przez sen, czasami płacze okropnie i zaraz przestaje. Nie wiem czy za dużo bodźców czy po prostu w tej fazie snu tak odreagowuje ale ma tak od 3 dni i od 3 dni jest niespokojna chociaż wcześniej anioł. Może skok rozwojowy - wczoraj skończyła miesiąc


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[JustTheOne]

Czyli jakieś dobre powietrze dziś w nocy było
Ja odnotowałam stękania i płacz przez sen (taki wysoki zawodzący) w ciągu dnia. Zgaduję że to brzuszek.
Coraz ciężej jej też zasnąć w dzień... chwała szumisiowi


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wodna2]

My już 2 noce w domu i każda inna. Pierwszej wojowała aż po 3 godzinach na piersi dałam ją mężowi i jakoś utulał. Ale tak wyszło, że u mnie w dużym łóżku wylądował Starszaka a Jagoda z tatą u Błażeja. Wczoraj w dzień też nie bardzo spała a że byłam sama z dwójką dzieci to chwilowo się dwkompensowałam. Ta noc za to była super. Po4 godzinach snu godzina karmienia i znów 4 snu. Rano znowu zasnęła a że Młody w przedszkolu miałam czas na relaks. Także nie wiem jeszcze jaka ta moja córa jest, najbardziej pasuje że nieprzewidywalna
W Mikołajki u nas zawsze prezenty dla dzieci. Młody pisał list o kolejkę z duplo więc dostać musi też coś Jagódka, żeby się Syn nie zdziwił że Mikołaj o niej zapomniał.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[aczka5]

Just, rehabilitacja - Bobath i Vojta.

Do nas to powietrze nocne nie dotarlo 😢😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wodna2]

W nocy ściągałam sobie aplikację z dźwiękami do usypiania. Może więc tą noc po części zawdzięczam suszarce

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[stypi_89]

Napisane przez aczka5

Just, rehabilitacja - Bobath i Vojta.

Do nas to powietrze nocne nie dotarlo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas też noc średnia za to teraz mała śpi już drugi raz. Jak zasnęła koło 9 tak spała do 11 obudziła się, papu i teraz dalej śpi ja nie wiem czy to dobrze czy nie, ale ja trochę sobie skorzystam i też się położę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aczka5]

Stypi, piona! Ja tez lezakuje z mala ☠☠☠☠☠☠☠a

Ja nie wiem czy juz ten temat przerabialyscie. Ale powoli zaczynaja sie pytania co na chrzciny.
Ze starszakiem nie mialam lezaczka, bo dlugo spal w koszu i pozniej od razu na mate.

Ale teraz czuje, ze przy tym moim ananasie lezaczek sie sprawdzi.

Pokazecie co macie, albo co planujecie kupic?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_itakinie_]

Napisane przez stypi_89

A twój synek miał kolki? Bo mi powiedzieli, że jak nie odbija to może mieć później właśnie kolki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ani jednej.

[stypi_89]

Napisane przez _itakinie_

Ani jednej.

To mnie trochę pocieszyłaś

U nas o dziwo dzisiaj cały czas spanie i jedzenie taki prezent na Mikołajki? mogłoby się to utrzymać, bo powiem wam, że czasami mam wrażenie, że łapie mnie chyba jakaś depresja wkręcam sobie, że sobie nie poradzę, że jestem złą mamą, bo mała trochę popłacze
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[whenee]

Napisane przez stypi_89

To mnie trochę pocieszyłaś

U nas o dziwo dzisiaj cały czas spanie i jedzenie taki prezent na Mikołajki? mogłoby się to utrzymać, bo powiem wam, że czasami mam wrażenie, że łapie mnie chyba jakaś depresja wkręcam sobie, że sobie nie poradzę, że jestem złą mamą, bo mała trochę popłacze
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Stypi innej matkii mieć nie będzie hehe. Naprawdę nie ma.co sobie wkręcać, najlepiej iść spać jak mała spi. A przystawia się ładnie do cyca? Może w jeden dzień się najada bardziej i jest ok a w drugi już gorzej i stąd te płacze?

U mnie była polozna i moja królewna wciąż jest głodna, ja mam za mało pokarmu i nie dojada a dwa nie leci jakąś fontanna i się denerwuje. Choć na cycu cały dzień z małymi przerwami przrwisi. Musimy popracować na dostawaniem do cyca bo nie łapie ładnie całej brodawki, wierci się, odpycha. Aaa myślałam że choć jedno nam wychodzi a tu dupaaa.

Moja szanowna Hanka zaczęła coś gaworzyć uśmiechać się , nie absolutnie nie do matki, do zapalonej lampki... Matka tylko od cyca jest.

[JustTheOne]

Napisane przez aczka5

Stypi, piona! Ja tez lezakuje z mala a

Ja nie wiem czy juz ten temat przerabialyscie. Ale powoli zaczynaja sie pytania co na chrzciny.
Ze starszakiem nie mialam lezaczka, bo dlugo spal w koszu i pozniej od razu na mate.

Ale teraz czuje, ze przy tym moim ananasie lezaczek sie sprawdzi.

Pokazecie co macie, albo co planujecie kupic?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gabi na chrzciny od chrzestnego dostanie właśnie leżaczek z huśtawka, pokaże Wam po weekendzie bo narazie nie wiem jaki konkretnie.
Reszta powiedziała że da kasę bo my najlepiej wiemy czego nam trzeba.


Taka piękna noc była, a dzień jest straszny. Od 10 nie śpi i ciagle marudzi... przy piersi też co kilka łyków zaczyna się rzucać, a wcześniej jej się to nie zdarzało.. ciagle tylko na rękach bo inaczej histeria... wnioskuję problemy brzuszkowe


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stypi_89]

Napisane przez whenee

Stypi innej matkii mieć nie będzie hehe. Naprawdę nie ma.co sobie wkręcać, najlepiej iść spać jak mała spi. A przystawia się ładnie do cyca? Może w jeden dzień się najada bardziej i jest ok a w drugi już gorzej i stąd te płacze?

U mnie była polozna i moja królewna wciąż jest głodna, ja mam za mało pokarmu i nie dojada a dwa nie leci jakąś fontanna i się denerwuje. Choć na cycu cały dzień z małymi przerwami przrwisi. Musimy popracować na dostawaniem do cyca bo nie łapie ładnie całej brodawki, wierci się, odpycha. Aaa myślałam że choć jedno nam wychodzi a tu dupaaa.

Moja szanowna Hanka zaczęła coś gaworzyć uśmiechać się , nie absolutnie nie do matki, do zapalonej lampki... Matka tylko od cyca jest.

Wydaje mi się że ładnie łapie i się najada, bo teraz jadła o 13:30 I od tego czasu śpi ż małymi przerwami na płakanie, ale to raczej taki płacz dla zasady

Wiem, że nie mogę się sama nakręcać ale to jest silniejsze niestety mam nadzieję że za chwilę mi to minie jak się z małą troche dotrzemy do siebie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ewcia1368]

Napisane przez whenee

Just ja spałam ciurkiem od 12 do 5, i od 6 do 9

U mnie prezenty na Mikołajki się robiło u tż pod choinkę. Nic nie kupiłam ani dziecku ani mężowi. Nasz prezent kończy dzisiaj miesiąc i dał pospać i zrobił wczoraj kupę

a jak rzadko Ci robi? u nas brak kupki od niedzieli...

my mamy coś takiego, bo któras pytała o leżaczek:
http://allegro.pl/lezaczek-bujaczek-...627581650.html
pomaga przy usypianiu w dzień, pobujam i spi w tej "kołysce"

u nas chrzciny w niedzielę, a która już po?
Ja jutro idę do gina bo nie moge sobie poradzić z tą infekcją moją... lekarstwa od położnej nie pomagają i pewnie trzeba coś mocniejszego... także proszę o kciuki żebym dostała konkretny lek i skończyły się moje katusze połogowe.

[stypi_89]

My chrzciny chcemy robić 6 stycznia, jak wszystko dobrze pójdzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz