2017-12-04, 20:56 | #4501 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 1 017
|
Dot.: Mamusie marcowe 2017
Asia, nie mam nigdzie zapisane jak to czasowo między bujaniem a czworakowaniem, ale około trzech tygodni będzie. I najpierw faktycznie tyłem ruszyła albo raczej odpychała się rękoma, a nogi jakby jeździły na kolanach, tzn. nie pracowała nimi.
Siatkę na owoce mamy i ja wpycham tam prawie całą ćwiartkę jabłka pokrojoną na kawałki w poprzek, bo wówczas więcej soku jest. Napcham aż cała ta siatka jest wypełniona na sztywno. Ja mam taką, że zamiast siatki jest też silikonowy "zbiornik" z dziurkami i ostatnio jego używam, bo jest bardziej higieniczny. Zuzia była zadowolona aż do wczoraj. Dałam jej gruszkę a ona wpadła w furię Nie wiem czemu. Spróbuję jutro znowu. Karmień w dzień mamy 4-5, różnie. Często sama proponuję pierś np. przed wyjściem na spacer, jak nie jest świeżo po posiłku. Zuzka jak Robert, nigdy nie odmawia Czasem kiedy mało zje obiadku to też daję pierś, tak intuicyjnie. A w nocy nie ogarniam, serio |
2017-12-04, 21:45 | #4502 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 808
|
Dot.: Mamusie marcowe 2017
Dzięki za info o cytusach. Jutro chciałam dac znowu kaszę jaglaną a ostatnio nie chciała i tak myślę że ż pomarańcza może by zjadła... chciałabym jakoś ta jaglanke przemycić...
Kajusia i jak po obiadku, ok? Asiu oj biedna Ania ż tymi ząbkami. Dobrze że chociaż noce ok. Pytałaś o kp a my mm i u nas mamy 2 posiłki stałe. Śniadanie i obiad. Mm dostaje 3 razy w ciągu dnia i 3 lub 2 razy w nocy więc i tak bilans jest taki jak przy samym mm.. Siatki nie mam ale przydałaby się do jabłek i gruszek bo Ola odgryza sobie spory kawałek i potem nie umie sobie ż nim poradzić. Pantera Ola tak samo jak Robert drzwi sobie otworzy jak przymkniete, jak chce w dziurę jaka wejść to się położy i przeczołga. Ostatnio zaczęła się puszczać jak stoi i kilka sekund się utrzymuje. Widać że coraz pewniej czuje się na nogach co często kończy się upadkiem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez Sonia11 Czas edycji: 2017-12-04 o 21:48 |
2017-12-04, 22:10 | #4503 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 3 391
|
Dot.: Mamusie marcowe 2017
Sonia a budyń z jaglanki?
Daj jej całe jabłko obrane po połowie. Będzie sobie skrobac zębami a nie odgryzie za dużo ;-) U nas się sprawdza.
__________________
4.06.2009 4.10.2015 . 4.06.2016 11.03.2017 |
2017-12-05, 07:27 | #4504 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 808
|
Dot.: Mamusie marcowe 2017
Pantera budyń próbowałam, ż bananem wogole nie chciała, ż malinami trochę udało mi się wepchnąć... ale wolałabym żeby chętnie jadła a nie na siłę karmienie... myślę że pomarańcze polubi bo preferuję nieco kwaśne smaki.
Ale już sama nie wiem czy dziś zrobię bo chciałam na mleku a Ola ma katar a przy przeziębieniu nie powinno się dawać mleka... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-12-05, 08:02 | #4505 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 3 391
|
Dot.: Mamusie marcowe 2017
To nie wiem jak Wam pomóc :-(
A czemu mleka nie?
__________________
4.06.2009 4.10.2015 . 4.06.2016 11.03.2017 |
2017-12-05, 09:12 | #4506 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 808
|
Dot.: Mamusie marcowe 2017
Nie wiem dokładnie dlaczego ale nawet na stronie alantkowej przy jaglance którejś jest taki wpis.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-12-05, 09:14 | #4507 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 1 017
|
Dot.: Mamusie marcowe 2017
Sonia, oprócz szpinakowej kupy o piątej nad ranem to wszystko ok
A może w rosole spróbuj tę kaszę podać? Zuzia lubi krupnik i taką zupę "rosół z ryżem". Bez żadnego miksowania. Ja już niczego nie miksuję. Dlaczego zależy Ci akurat na jaglanej? Dziś dzień darmowej dostawy |
2017-12-05, 09:24 | #4508 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 808
|
Dot.: Mamusie marcowe 2017
Na stronie alaantkowej jest jednak skreślony ten wpis o mleku. Czy jednak będzie dziś jaglanka ż pomarańcza.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-12-05, 09:42 | #4509 | |||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-07
Lokalizacja: Smocze Miasto
Wiadomości: 500
|
Dot.: Mamusie marcowe 2017
Fruktola wow! Ale Wasz Ignaś przoduje Gdzie by moje dziecko ogarnęło zabawę w "proszę, dziękuję"
Cytat:
Cytat:
Naprawdę każde w swoim tempie Mój nawet jeszcze nie przybiera pozycji do czworakowania, ale się tym nie martwię. W zeszłym tygodniu widziałam się z różnymi mamami i ich dziećmi i jedna 8miesięczna dziewczynka już pięknie chodziła prowadzana za rączki a druga, starsza o 1,5 miesiąca dopiero kilka dni wcześniej usiadła i zaczęła raczkować. Także Asia, ja podchodzę do tego na luzie. Wystarczy mi, że widzę, że coś tam próbuje, że kombinuje, i co najważniejsze że nie stoi w miejscu od kilku miesięcy, tylko ten rozwój następuje. A że ciut wolniej niż u innych... no cóż, pozostaje mi cieszyć się, że dłużej mogę w spokoju wypić kawę Cytat:
Kajusia, sos sojowy to trochę jak maggi. Ja generalnie gotuję tak jak dziewczyny pisały (mięso do zimnej wody, dopiero po zagotowaniu dodaję warzywa i zasada, że im dłużej pyrtoli tym smaczniejszy), ale jak czasem smak nie jest dociągnięty (cebula była za lekko opieczona czy mięsa było za mało) to dodaję właśnie sosu sojowego. Vegety się wystrzegam od co najmniej 10 lat. I oduczyłam moją mamę, bo też długo ją dodawała. Cytat:
Cytat:
Ale wiesz co, nie mam ciśnienia na redukcję karmień. Zwłaszcza, że nie sądzę żeby taki słoiczek (nawet z rybą czy cielęciną) był zbalansowanym posiłkiem i dostarczył wszystkich potrzebnych mikroelementów i witamin, więc wolę jak on sobie coś tam zje a dodatkowo, za pół godziny, godzinę dostanie mleczko. My żadnych alergii nie mamy, więc u nas cytrusy (czyli grapefruity i pomarańcze, które mają grubą skórkę, a więc mniej mają chemii niż mandarynki) Szymek zjada bardzo chętnie (zależy mi na tym, aby przyjmował naturalną wit C). Owoc przed podaniem wyparzam i moczę w sodzie oczyszczonej, a plasterek (czasem zje 1,5-2, ale zazwyczaj jeden), obieram ze skórki i podaję sam miąższ. Do siateczki wkładam najczęściej banany, bo jabłkami i gruszkami gardzi I generalnie widzę, że Szymkowi ewidentnie nie leży jedzenie z łyżeczki (od urodzenia dostaje na niej jakieś leki/suplementy, więc chyba źle mu się kojarzy), bo właśnie kwaśne cytrusy zajada chętnie, a owoce czy z tubki czy ze słoiczka, które też są bardziej kwaśne niż słodkie nie wchodzą mu zupełnie. Owocotubkę mogłabym podawać na 3dni a i tak byłoby to wmuszanie. Dlatego jak tylko usiądzie to ruszymy mocniej z BLW (w sobotę wsadziłam go na kilkanaście minut i podałam makaron nitki z pomidorem, czyli coś a'la spaghetti, fajnie się tym bawił i zjadł kilka klusek, ale na pewno nie tyle, żeby się najeść i opuścić kp). U nas z sukcesów edukacyjnych to opanowanie przebijania piątki na hasło "piątka" Teraz jesteśmy u rodziców na tydzień, ale już się nie mogę doczekać powrotu, bo skoro dziecię ma już unormowany plan dnia to mocno się zaktywizowałam i udało się fajnie ustalić plan dnia, że między pierwszą drzemką a drugą w poniedziałki i piątki chodzę na fitness z bobasem, we wtorki do kina, w środy na spotkania mam z maluchami a w czwartki do krainy zabaw (tu większa zabawa będzie jak usiądzie i wsadzę go do basenu z kulkami). Także zabawiam go do pierwszej drzemki, potem spanie, wybywamy, wracamy i idzie na drugą drzemkę, w trakcie której wraca mąż i do wieczora już czas szybko zlatuje. Tego mi było trzeba, bo codziennie wielogodzinne siedzenie w domu z niemowlakiem to nie dla mnie :Nie: I coraz bardziej mi żal, że już grudzień, a więc za pół roku powrót do pracy
__________________
27.03.2017 |
|||||
2017-12-05, 09:58 | #4510 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 808
|
Dot.: Mamusie marcowe 2017
Almat a po co moczysz pomarańcze w sodzie?
Ale macie aktywne dni, super. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-12-05, 10:17 | #4511 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 3 274
|
Dot.: Mamusie marcowe 2017
Almat zazdroszczę! Też bym tak powychodzila gdzieś ale powiem szczerze, że mnie dobija ubieranie Ani i nasz problem fotelikowo/wozkowy. Najpierw się upocę i omorduje żeby ubrać ją w bluzę, kurtkę, czapkę, wszystko to okraszone płaczem, walką o włożenie rąk w rękawy itp tylko po to by wytrzymała mi w wózku 15-20 min (ale jęczenie pojawia się już po 2 min). Przyznam że nawet nie codziennie przez to idziemy na spacer bo ja nie mam siły, jeszcze żeby ten spacer dłużej trwał...to samo żeby gdzieś z nią jechać autem. Płacz po 5 minutach, ja jadę to się denerwuje, eh...powiem szczerze, że to są moje duże rozczarowania. Bo ja lubię wychodzić do ludzi i tak sobie wyobrażałam te godzinne spacery, wyjścia na miasto, właśnie na jakieś fitnesy dla.mam itp a tu klops...
Tak samo z blw. Chętnie bym się w to pobawila, bo mam wrażenie że mała też ostatnio protestuje na łyżeczkę ale osłabia mnie przebieranie/mycie jej po tym wszystkim. Ja już się zastanawiam czy to jest normalne, że ona jest taka niedotykana Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez asia_28w Czas edycji: 2017-12-05 o 10:27 |
2017-12-05, 10:33 | #4512 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-07
Lokalizacja: Smocze Miasto
Wiadomości: 500
|
Dot.: Mamusie marcowe 2017
Cytat:
Potem o nich zapominam i moczę w sodzie dopiero przed podaniem, ale można to robić jedno po drugim. Kiedyś gdzieś teściowa o tym przeczytała i mnie uświadomiła ---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ---------- Cytat:
Jedyne co mogę podpowiedzieć to ten śliniak: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/80307223/ My go zakładamy i nie ma potrzeby przebierania (a zakłada/zdejmuje się łatwo, bo ma szerokie rękawy, więc nie krępuje ruchów).
__________________
27.03.2017 |
||
2017-12-05, 10:48 | #4513 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 641
|
Dot.: Mamusie marcowe 2017
Almat tak Igor siada z pełzania. Często siedzi, rzuci sobie gdzieś zabawkę, pełza do niej i znów z nią siada. Klęka przy pudle z zabawkami i próbuje wstawać.
A z nowych umiejętności to jak mówię gili gili to się śmieje i spina bo wie, że będzie łaskotanie. I jak idziemy za ręce po domu a drzwi są zamknięte to zawsze puszcza jedną rękę, patrzy na drzwi, na mnie i czeka aż otworzę. Jak drzwi są otwarte to idzie bez zatrzymania więc też już wie że trzeba otworzyć. Zazdroszczę Wam takiego aktywnego życia. Ja przez te nieprzespane noce, w dzień jestem padnięta. Ograniczam się do zrobienia obiadu, odstawienia starszaka do przedszkola, jakieś pranie i sprzątanie. Mały sam się sobą nie zajmuje, a gdy mnie widzi to cały czas pełza za mną i jęczy. Chociaż jutro idziemy na Mikołajki a w czwartek idę do fryzjera. Kupiłam też troszkę materiałów i jak mam chwilę to coś sobie szyję |
2017-12-05, 12:51 | #4514 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 641
|
Dot.: Mamusie marcowe 2017
Dzisiejszy relaks20171205_134842-COLLAGE.jpg
|
2017-12-05, 14:31 | #4515 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 808
|
Dot.: Mamusie marcowe 2017
Interewcia ale fajna poducha.
Ja tyle myślałam o tej jaglance i jak już się zdecydowałam zrobić to spaliłam.. . A była to reszta kaszy która miałam w domu. I tak to Ola na śniadanie jadła krupnik. Jak to piszą lutowki kurtyna Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-12-05, 15:23 | #4516 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 641
|
Dot.: Mamusie marcowe 2017
No to chyba Ola miała nie jeść tej kaszy
|
2017-12-05, 17:04 | #4517 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 3 391
|
Dot.: Mamusie marcowe 2017
Asia możesz sprawdzić małą u jakiegoś terapeuty SI, może akurat coś tam ma i trochę pracy wystarczy żeby się dużo poprawiło. A co do blw, u nas czasem na samej pieluszce jemy ;-) Myje potem tylko dziecia pod kranem i tyle.
Ale naprawdę współczuję, u nas nie jest aż tak źle. A może jednak macie jakieś spotkania mam z dziećmi niedaleko, poszukaj na fb. My co wtorek chodzimy choćby się paliło i walilo. To daje meeeega oddech mi. Almat o to to, mleko do podstawa żywienia do 1rż, więc tak samo nie mam parcia na redukcję, jak będzie gotowy, to sam odrzuci. Wow podziwiam plan dnia. U nas leży i kwiczy, żadnej rutyny, nigdy nie wiem kiedy mu się na drzemke zbierze. Np dzisiaj wstał o 8. Pierwsza drzemka koło 14, druga teraz.
__________________
4.06.2009 4.10.2015 . 4.06.2016 11.03.2017 |
2017-12-05, 18:38 | #4518 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 11 059
|
Dot.: Mamusie marcowe 2017
Almat super z tymi zajęciami ja nie mam rozeznania czy coś takiego dla mam jest u nas w mieście. Tyle co na basen chodzimy, w sumie już skończyliśmy. Od stycznia kontynuacja kursu a tak to same spacerujemy zazwyczaj. Choć też nie mogę narzekać,bo sporo sama wychodzę. Bieganie 3 razy w tyg., jak mamy trening z grupa to znikam na dłużej, to się z koleżanką umówię na kawę. Tylko z Igą bym gdzieś pochodziła,żeby się „aktywizowała” wśród dzieci
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-12-06, 08:20 | #4519 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 808
|
Dot.: Mamusie marcowe 2017
A moje dziecko zrobiło mi dziś prezent na Mikołaja. Odkąd się położyłam ok północy obudziła się tylko 1 (słownie raz) i to spała w łóżeczku i to ż katarem. .. szok i niedowierzanie
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-12-06, 09:29 | #4520 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 1 500
|
Dot.: Mamusie marcowe 2017
Super Sonia- u nas z niedzieli na poniedzialek byla pierwsza pobudka o... 6 nastepne nocki juz takie nie byly ale coz... cieszmy sie z tego co mamy
Dzieciaki mega ucieszone z prezentow, Starsza w szkole, Mala spi a ja mam relaks... Ciekawe jak dlugo Nie pisalam chyba- Mala potrafi sama stac pare sekund nie mam cisnienia ale fajnie sie patrzy jak sie rozeijaja te nasze Dzieciaczki Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-12-06, 11:12 | #4521 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 808
|
Dot.: Mamusie marcowe 2017
Opiszę Wam historii ż jaglanka ciąg dalszy. Dziś ugotowałam i nie spaliłam. Wnioski
1. Moje dziecko nie lubli kaszy jaglanej. 2. Lubi za to pomarańcze. 3. Kaszy nie lubli bardziej niż lubi pomarańcze Z apetytem zjadła tylko kilka łyżeczek, potem jeszcze trochę wcisnelam różnymi sposobami a nie o to chodziło.. . Trudno Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-12-06, 19:34 | #4522 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Przemyśl
Wiadomości: 250
|
Dot.: Mamusie marcowe 2017
Sonia a tylko jaglanki nie lubi czy innych kaszek tez?
No kobieto a to musialas byc wyjatkowo grzeczna w tym roku ze czerwoniasty taka noc Ci podarowal. Ajjj az chce sie wykrasc tak cudowny prezent choc na jedna noc Igorek super chlopak ! Interewcia a odpycha sie juz nozkami? Czytalam ze poki nie chodzi to lepiej nie pozwalac ale my czasem tak na 4 metry pozwolimy mu samodzielnie podreptac nozkami - ma taka wielka radoche ze sam sie przemieszcza. A tak poza marginesem to woli z jezdzika robic sobie pchacz co jest rownie niedobre bo sie nachyla i galopuje. Czasem kombinujemy na dwie osoby zeby go pokojowo odciagnac i przykleic do innego zajecia bo co za duzo to niezdrowo. U nas 2 dni katarek i litry bialawej mazi przy akcji aspirator. Jutro idziemy do lekarza osluchac. Jedziemy na wodzie morskiej, nasivinie, clemastinie i aromactivie. Czy ktos slyszal taka teze zeby nie smarowac dziecka zadnymi mazidlami bo moze to byc przyczyna wszelkich typow zaoalen gornych i dolnych drog oddechowych (slowa lekarza - nie naszego ) Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-12-06, 20:00 | #4523 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 808
|
Dot.: Mamusie marcowe 2017
Youan pobudka o 6 extra.
A Twoja mała chodzi przy meblach? Ola jakiś woli do przodu niż bokiem i też się puszczą ale dosłownie na 2 czy 3 sekundy. Fruktola kaszek takich błyskawicznych już dawno nie chciała więc daje zwykle kasze. Jęczmienna je w krupniku i lubi, gryczanej jeszcze nie dawalam ryż i owsianka zajada. U nas też katar ale po południu dużo mniejszy. A o jakie mazidla chodzi? Balsamy czy właśnie armactive? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-12-06, 20:06 | #4524 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 1 500
|
Dot.: Mamusie marcowe 2017
Sonia chodzi bokiem np przy lozku, szafie, scianie- generalnie wszedzie
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-12-06, 21:31 | #4525 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Przemyśl
Wiadomości: 250
|
Dot.: Mamusie marcowe 2017
Sonia o aromactive. Siostra meza mnie uswiadamiala wczoraj zeby nie smarowac, bo jej pediatra tego nie zaleca.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-12-07, 09:20 | #4526 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 808
|
Dot.: Mamusie marcowe 2017
Fruktola nie słyszałam o tym wcześniej.. .to i maści majerankowej nie stosować? Sama nie wiem...
Zadowolone Wasze maluchy z prezentów od Mikołaja? Ola dostała turlaczka i mam wrażenie że bardziej podobało jej się pudełko Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-12-07, 12:32 | #4527 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Przemyśl
Wiadomości: 250
|
Dot.: Mamusie marcowe 2017
https://parenting.pl/popularna-masc-...zna-dla-dzieci
http://farmamama.blogujaca.pl/masci-...ce-dla-dzieci/ Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Masc majerankowa jest bezpieczna bo nie ma w skladzie olejkow eterycznych. Polecam artykuly wyzej. My Mikolaja w tym roku nie robilismy i uczulilismy dziadkow i chrzestnych zeby nic nie kupowali. Niuniu i tak nie zdaje sobie sprawy z sytuacji a miejsca na zabawki w pokoju coraz mniej. Jak tylko bedziemy sie przeprowadzac zrobie totalny zabawkowy minimalizm. To przerazajace ile zabawek (w przewadze niepotrzebnych) w dzisiejszych czasach maja niespelna roczniaki. Najbardziej mnie irytuja goscie z kolejnym pluszakiem zbieraczem kurzu. Sama lubie w gosci do dzieci kupowac bajeczki lub cos edukacyjnego ale wiadomo kazdy ma inny gust. Poki co jestem zafascynowana swiatem urzadzania domu/pokoikow dzieciecych w stylu Montessori i powiem Wam ze im wiecej w tym siedze tym coraz bardziej uklada sie to w sensowna madra calosc: krzeselka i stoliki na wysokosci wzrostu dziecka, poleczki ulozone nisko tak by dziecko SAMO zawsze moglo aktywizowac zabawke, ksiazeczki poukladane frontem do dziecka tak by w polu widzenia dziecka byla zachecajaca okladka, obrazy (czesto zmieniajace sie - budzace w dziecku poczucie estetyki/poczucie piekna) wiszace na scianach na wysokosci oczu dziecka, niskie wieszaczki na kurteczke/bluze dziecka by samo moglo ja odwiesic na swoje miejsce, mebelki z miska, mydelkiem, recznikiem imitujace umywalke - no miod cud i orzeszki. Wszystko przemyslane, wszystko z mysla o dziecku, pobudzajace samodzielnosc. Chwala i wiwat Marii Montessorii Edytowane przez fruktola Czas edycji: 2017-12-07 o 12:47 |
2017-12-07, 13:39 | #4528 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 3 391
|
Dot.: Mamusie marcowe 2017
Fruktola widzę że porywaja Cie te same rzeczy <3 też mnie Montessori inspiruje. Korzystając z ich zasad chce małemu zrobić pokój. Na pewno nie będziemy 100% Montessori ale to co nam się spodoba to weźmiemy
I piątka! Też kupujemy z mężem edukacyjne rzeczy a nie zabawki czy maskotki. Zwłaszcza teraz jak sami mamy dziecko i wiemy z czym się wiąże kolejy pluszak lub grajaco-spiewajaco-chodzaca-i-nie-wiem-co-jeszcze-robiaca-zabawka. Choć oczywiście wiadomo, każdy ma inną tolerancję i niektórym to nie przeszkadza A co do ilości zabawej od dawna większość mamy schowane w szafie i tylko ok 10 w użyciu na codzień, z czego jeszcze większość jest schowana w koszyku na parapecie w salonie, a naraz ma tylko 3-4.
__________________
4.06.2009 4.10.2015 . 4.06.2016 11.03.2017 |
2017-12-07, 14:02 | #4529 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 3 274
|
Dot.: Mamusie marcowe 2017
Cytat:
Dziewczyny zarzućcie jakimiś artykułami nt. tej metody montessori, zwłaszcza pod kątem urządzania pokoju, bo my akurat na takim etapie Poza tym to trochę próbujemy blw. Od 2 dni nie daję słoiczków. Trochę pozwalam, żeby jadła sama, a trochę jej podaję do buzi ale kawałki, nie papki i chętniej je niż z łyżeczki. Wczoraj na kolację kanapka z bieluchem, dzisiaj na śniadanie chlebek posmarowany awokado, potem pół banana, na obiad uparowany indyk, marchewka i kalafior. Zaopatrzyłam się w ten fartuszek o którym pisała Almat i nie ma tragedii o ile nie zaczyna macać się po włosach :P |
|
2017-12-07, 15:00 | #4530 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 3 391
|
Dot.: Mamusie marcowe 2017
Asia cieszę się że coś ruszyło
Polecam książkę bobas lubi wybór, to nie tylko książka o samym blw, ale w ogóle o żywieniu dziecka. No i też samo podanie dziecku kawałków do jedzenia to nie blw Blw to pozwolenie dziecku na decydowanie o tym co i ile zje. Zaufanie do dziecka, że zje tyle ile potrzebuje itd. Nasza rola w blw to tylko i wyłącznie proponowanie jak najbardziej urozmaiconego jedzenia, aby dostarczyć wszystkich niezbędnych składników odżywczych. A co do Montessori, ja wiedzę czerpie tylko z grupy fb, bo nie miałam czasu zgłębić tematu bardziej. Tam robią nawet odpłatne kursy nt. urządzania pokoju. Na razie skupilam się na przeczytaniu książki Self-reg - również polecam
__________________
4.06.2009 4.10.2015 . 4.06.2016 11.03.2017 Edytowane przez pantera09 Czas edycji: 2017-12-07 o 19:26 |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:01.