Mój ukochany jedzie za granice. Część 6

[eweska]

Ja już zjadłam sobie obiadek teraz czekam na telefon od tż-ta bo lada moment będzie dzwonił

[EmilkaZ]

dziewczyny. wczoraj byłam na dyskotece, i umarł tam moj znajomy:|

[Nohemi]

Napisane przez EmilkaZ

dziewczyny. wczoraj byłam na dyskotece, i umarł tam moj znajomy:|

Co???

Ja powróciłam wymodlona
A na dworze gorąc, pfff :/

[EmilkaZ]

tak. ja tez jestem w szoku...
brak mi słow

[eweska]

Napisane przez EmilkaZ

dziewczyny. wczoraj byłam na dyskotece, i umarł tam moj znajomy:|

A jak to mozliwe co mu się stało ???
Szok

[laura87]

Napisane przez EmilkaZ

dziewczyny. wczoraj byłam na dyskotece, i umarł tam moj znajomy:|

Napisane przez eweska

A jak to mozliwe co mu się stało ???
Szok

wlasnie jak to sie stalo?

[Nohemi]

Napisane przez EmilkaZ

tak. ja tez jestem w szoku...
brak mi słow

Jejku, przykro mi strasznie

[EmilkaZ]

Poł roku nie pił, podpisał tam jakis papierek w kosciele - nie pamietam jak to sie nazywa. Wczoraj jak ja siedziałam z Nimi wlozy to tez nie pil, pozniej podobno sie zalozyl z jakimis obcymi facetami o to, ze wypije cała wódke z gwinta. Wypił.
Pozniej, wrocilam do lozy patrze a on mial szczesc szklaneczek pol wodku i reszte dolewali soku, załozyl sie ze to wypije jak najszybciej. Wygrał. POzniej przed barem upadł, podniosł sie...upadł znowu...podnosili go koledzy tak im spadł 4 razy, ochrona przyszła zaczela go lac woda i klepac po twarzy...(oczyywiscie ochrona wydymiła do kolegów ktorzy checili mu pomoc)
Wyniesli go na zewnatrz i lezał tam, na poczatku dostał drgawek ale odwrocilismy go na bok...Kolega przyjechal po niego dopiero po 2 godzinach, nie mozna go bylo dobudzic. ale sie ruszal i oddchal, ochrona nie chciala pomoc zaniesc go do auta (powiedzieli ze nie chca byc"orzygani" ) on jest ciezki strasznie i chlopcy niesli go po dwoch za jedna noge i po dwoch za rece.
Pojechali. Rano obudzil mnie sms, ze nie zyje...umarl przed domem. Pogotowie nie zdarzylo go uratowac

Mieszkał z rodzicami, juz jedno dziecko zgineło w wypadku.
Dziewczyny, my z kolezankami od razu chcialysmy dzwonic na pogotowie ale jego koledzy mowili ze widzieli go w gorszym stanie.
....

[laura87]

to sie nazywa ludzka głupota
po 1- taki zaklad- moze jeszcze mu cos ktos dosypal
po2- odrazu powinna byc karetka

[EmilkaZ]

Napisane przez laura87

to sie nazywa ludzka głupota
po 1- taki zaklad- moze jeszcze mu cos ktos dosypal
po2- odrazu powinna byc karetka

raczej mu nie dosypali bo on kupil wodke, drinki tez sam zrobil kupil sok i wodke. Wiesz, Ci chlopcy mysleli ze wytrzezwieje i bedzie dobrze tak jak to było milion razy z Nim. W tym "incydencie" nic ich nie szokowało.
Ja stałam jak słup. Gonilam po ochroniarzach zeby pomogli mu, kolezanka do wlasiceiela nawet poszla na skarge.
Ale nikt nie zadzwonil po karetke...

[laura87]

no to niech teraz maja go "koledzy" na sumieniu

[Nohemi]

Okropne :/
No niestety to prawda, przez własną głupote, ajajaj :/

[EmilkaZ]

nie tylko koledzy. ja tez nie zadzwonilam po karetke.
o 15 jade na komisariat zlozyc zeznania.

[laura87]

przez ludzka głupote rodzice zapewne umieraja ze smutku taka tragedia

[EmilkaZ]

no głupota głupota. ale po co wypił taka ilosc alkoholu.

[Nohemi]

Napisane przez EmilkaZ

no głupota głupota. ale po co wypił taka ilosc alkoholu.

Szczególnie, że nie pił tyle czasu, przecież organizm nie jest w stanie znieść takiej ilości alkoholu, nie oszukujmy się :/
Ale z tą karetką to też przegięcie.

[rintintin]

A ja nadal nie rozumiem, jak w takim wypadku można było nie zadzwonić po karetkę Tragedia ...


Poszłam po zakupy , straszne duchota, słońce za chmurami, ale oddychac nie ma czym. Zabiorę się za ciasto zaraz, bo obiad to mi jeszcze od wczoraj zstał,a i tak jestem sama w domu dzisiaj.
No i kupiłam kurtkę

[Nohemi]

Rintintin to jakie ciasto w końcu? To na maślance?
Pokaż kurteczkę

[1141655]

Emilka.. sory, ale nie wypowiem się dosadnie na ten temat : bo dla mnie najgorsza głupota WSZYSTKICH którzy tam byli, łącznie twoją było nie zadzwonienienie po karetke. A co koledzy tacy pewni,by nie dzwonic, lekarzami sa?
sory, ale wiecej pisac nie bede. Tragedia. Nieodpowiedzialnosc ogółu. Was i tego chłopaka.
Ale nie ja jestem od oceniania czegokolwiek.

A ja jem obiadek mniam mniam
Dawno nie mialam obiadku z ziemniaczkami, kotlecikiem z piersi i surówka mniamiii

[rintintin]

Tak to na maślance truskawkowej z truskawkami
A kurtkę pokażę, pokaże razem z bluza o ile siostra nie zabrała mi aparatu

[EmilkaZ]

rintintin bo na dyskotekach mnostwo ludzi zasypia, jego koledzy mowili ze juz tak sie kiedys spil i wtedy wybił czy zgubil zeby...
ja jestem zla na siebie, ze nie zadzwonilam...
moj tz wlasnie dzwonil i mowi, ze to nie jest moja wina tylko tego kolesia co sie spil i tych z ktorymi sie zalozyl.
A nie wiadomo czy nie umarł przez to, ze jak go wyciagali z auta to spadl im 3 razy.

R jest zły na mnie o cos...musial szybko konczyc bo mial krotka przerwe.
Zbieram sie i jade na ta policje

[froggie]

ja tego nawet nie skomentuje, bo brak słow po prostu.
w szoku jestem.


Pytanie z innej beczki do tyhc co maja okularki i cylindry.
Ile wam sie oko przyzwyczajało do nowych szkieł??

[1141655]

Kurcze Żaba, ja nigdy okularow nie nosilam
to moje pierwsze , od razu z cylindrami na astygmatyzm
zalozylam je od razu u optyka i juz ich nie zdjelam
nie musialam sie nic przyzwyczajac, od razu je pokochalam bo wkoncu ZOBACZYLAM COKOLWIEK z daleka

[rintintin]

Napisane przez froggie

ja tego nawet nie skomentuje, bo brak słow po prostu.
w szoku jestem.


Pytanie z innej beczki do tyhc co maja okularki i cylindry.
Ile wam sie oko przyzwyczajało do nowych szkieł??

No żaba ja Ci powiem, ze za każdym razem to trochę musi potrwać, przy ostatniej zmianie nawet kilka dni nie czułam się w nich pewnie i mi podłoże falowało ale potem było już tylko lepiej

[froggie]

aa no wlasnie, bo mi tak obraz wlasnie troche chodzi dzisiaj obraz
bo prawe oko mam bez zmiany, tylko w lewym mam inną szybę.

[eweska]

Ach nie będę tego komentować co pisała Emilka, po prostu szkoda słów :/ A zresztą dziewczyny już wszystko napisały.


Pogadałam sobie z tz-tem, superr, ale jak dla mnie to te 1,5 godziny rozmowy to i tak za krótko
Natalia ja także czekam na fotki

[rintintin]

Napisane przez froggie

aa no wlasnie, bo mi tak obraz wlasnie troche chodzi dzisiaj obraz
bo prawe oko mam bez zmiany, tylko w lewym mam inną szybę.

Przyzwyczai się spokojnie Ale wiem, ze to strasznie wkurzające uczucie

Napisane przez eweska

Ach nie będę tego komentować co pisała Emilka, po prostu szkoda słów :/ A zresztą dziewczyny już wszystko napisały.


Pogadałam sobie z tz-tem, superr, ale jak dla mnie to te 1,5 godziny rozmowy to i tak za krótko
Natalia ja także czekam na fotki

jeju półtorej godziny :p Ty to gaduła jesteś
no fot nie bedzie , bo mi siostra aparat zabrała także jak już to pewnie jutro

[Nohemi]

Rintintin mniam Akurat takie na gorące dni
Buuu tylko jutro przypilnuj tego aparatu

Ewuś widzę, że Ty taka gaduła jak ja


Ja okularków nie nosze i oby jak najdłużej

[eweska]

Napisane przez rintintin

jeju półtorej godziny :p Ty to gaduła jesteś
no fot nie bedzie , bo mi siostra aparat zabrała także jak już to pewnie jutro

No ja jak się rozgadam to nie ma zmiłuj się
Przeważnie w niedziele tak długo gadamy, a w środy to ok godzinkę
No to jak będziesz miała już aparat to pamiętaj o fotach

Nohemi mija nam przedostatni weekend bez tż-tów

[laura87]

a potem jak sie dossacie do nich to sie nie uwolnia od was