Próbujemy,testujemy bo w 2017 w ciąży być chcemy -cz.10

[85cabce079a739571384bfd24737f09ed791b49e]

Napisane przez Minita

O to dość szybko wypuszczają

Ja może za 30 min to dopiero bym zasnęła

Taki mam wykres, dopiero od 2 dni mierzę normalnym termo. z 2 miejscami po przecinku. A ostatnio dużo kicham i myślę, czy sie ekscytować czy to przez to że choroba chce przyleźć ...

To może nie być ani jedno ani drugie, moje wszystkie wykresy po owulacji wchodziły na poziom 36,8 - 37,0 ciąża czy nie ciąża. Zastanawiający będzie brak spadku w okolicach spodziewanej @
Jak będziesz robić jutro krew to robisz progestron? Teoretycznie na podstawie tego wykresu można z jakimś niezerowym prawdopodobieństwem założyć, że była owulka koło tego 15dc i byłoby w sam raz sprawdzić.

[odowska]

Napisane przez Minita

A powiedzcie dziewczyny czy wiecie coś na ten temat. Jak mojemu M. wyskoczyła opryszczka, to czy to też może mieć wpływ na wyniki?? Jakoś ten wirus może je zaburzać?

Faktycznie coś ciemne chmury się zebrały nad wątkiem. Ale - jak to mawia hinduski przemysł filmowy - czasem słońce, czasem deszcz! Za chwilę znów się światło rozgości na wątku!

A odnośnie badań spermy, to ja nie wiem nic konkretnego, ale tak sobie właśnie niedawno rozważałam Twojego Tż i tak na chłopski rozum - jeśli choroba faceta ma wpływ na wyniki badań jego spermy (i najlepiej robić badania jak się jest zdrowym), no to kurde na starania też to może mieć wpływ, na jakość pływaków, ich sprawność itp. Czasem tak piszesz, jakby Twój Tż cały czas był chory, a to przeziębienie, a to opryszczka. Czyli jakby ma bardzo słabą odporność. Może to też jest jakiś czynnik utrudniający?

[xXBlankaXx]

Napisane przez odowska

Faktycznie coś ciemne chmury się zebrały nad wątkiem. Ale - jak to mawia hinduski przemysł filmowy - czasem słońce, czasem deszcz! Za chwilę znów się światło rozgości na wątku!

A odnośnie badań spermy, to ja nie wiem nic konkretnego, ale tak sobie właśnie niedawno rozważałam Twojego Tż i tak na chłopski rozum - jeśli choroba faceta ma wpływ na wyniki badań jego spermy (i najlepiej robić badania jak się jest zdrowym), no to kurde na starania też to może mieć wpływ, na jakość pływaków, ich sprawność itp. Czasem tak piszesz, jakby Twój Tż cały czas był chory, a to przeziębienie, a to opryszczka. Czyli jakby ma bardzo słabą odporność. Może to też jest jakiś czynnik utrudniający?

Tez tak pomyślałam, jak spada odporność cały czas, i co chwilę jest chory to też nie jest dobrze :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mialavi]

Fiole mimo tego, że dziś ciężko mi zebrać myśli, cały czas sercem jestem z Tobą i mam nadzieję, że jutrzejsza wizyta zakończy Twoje cierpienie 😔 😘
Nie chcę sobie nawet wyobrażać jak musisz się czuć Ty, Cocci, Grania 😔
Ja mam do kogo wracać i tylko ta myśl pozwala mi się totalnie nie załamać. Choć czuję się koszmarnie - mam wrażenie, że to mnie nie dotyczy, że jestem obok.

Dziś w nocy nie mogłam spać, co trochę budził mnie płacz dziecka z pietra niżej ...miałam wrażenie, że to moje dziecko płacze, że żegna się ze mną 😢 może to nienormalne, ale tak mnie ten płacz bolał.

Cały czas zadaje sobie pytanie dlaczego? Dlaczego Bóg pozwolił mi zajść w ciążę, pozwolił mi na tą radość, która tak z Wami dzieliłam, a teraz tak po prostu to odebrał. Nie potrafię zrozumieć.
Tak długo się starałam o to dzieciątko, a tak łatwo je straciłam. Gdybym jeszcze miała jakieś objawy ból brzucha cokolwiek, żebym mogła zareagować, a tu kompletnie nic...

Teraz sobie myślę, że mam już dosyć, brak mi sił i nigdy więcej nie pozwolę sobie na taki strach o ból. Choć w głębi duszy wiem, że się nie poddam. Nie wiem ile bede potrzebowała czasu, póki co Domi proszę przenieś mnie do kibicujacych z moim 7tyg. Aniolkiem 😢😢😢

Mam nadzieję, że już nikogo więcej na naszym wątku nie spotka takie nieszczęście.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[odowska]

mialavi Przytulam mocno! Chciałabym zrobić coś więcej, ale mogę jedynie to.

[Minita]

[1=85cabce079a739571384bfd 24737f09ed791b49e;7960052 6]To może nie być ani jedno ani drugie, moje wszystkie wykresy po owulacji wchodziły na poziom 36,8 - 37,0 ciąża czy nie ciąża. Zastanawiający będzie brak spadku w okolicach spodziewanej @
Jak będziesz robić jutro krew to robisz progestron? Teoretycznie na podstawie tego wykresu można z jakimś niezerowym prawdopodobieństwem założyć, że była owulka koło tego 15dc i byłoby w sam raz sprawdzić.[/QUOTE]

Bardzo chciałam powtórzyc badania po owu - ale gin zalecił tylko prolaktyne i tsh i zastanawiam sie czy nie zrobic na własną rękę dodatkowo progesteronu właśnie.

I dzięki za zinterpretowanie wykresu Bardzo jest mi to pomocne

Napisane przez odowska

Faktycznie coś ciemne chmury się zebrały nad wątkiem. Ale - jak to mawia hinduski przemysł filmowy - czasem słońce, czasem deszcz! Za chwilę znów się światło rozgości na wątku!

A odnośnie badań spermy, to ja nie wiem nic konkretnego, ale tak sobie właśnie niedawno rozważałam Twojego Tż i tak na chłopski rozum - jeśli choroba faceta ma wpływ na wyniki badań jego spermy (i najlepiej robić badania jak się jest zdrowym), no to kurde na starania też to może mieć wpływ, na jakość pływaków, ich sprawność itp. Czasem tak piszesz, jakby Twój Tż cały czas był chory, a to przeziębienie, a to opryszczka. Czyli jakby ma bardzo słabą odporność. Może to też jest jakiś czynnik utrudniający?

No właśnie jak ostatnio tłumaczyłam ginowi, dlaczego nie zrobiliśmy do tej pory badań to w pewnym momencie samej mi się wstyd zrobiło bo tak wyglądało jakbyśmy kręcili cały czas.
Po roku starań chcieliśmy sie za to zabrać, i właśnie zaczęło się. A to zaraz po ślubie chcieliśmy sobie wszystko poukładać, potem zastrzyki na bóle kręgosłupa, minął tydzień, rehabilitacja z prądami, później choroba, tydzień było spokój, później znów się zaczęło, ciagle bierze saszetki na przeziebienie, polopirynę, nawet raz udało mi sie wcisnąć w niego antybiotyk.

Zaczęłam się zastanawiać czy nie ma na coś alergii lub uczulenia, bo to nie normalne, żeby wiecznie chodził z katarem. Też rozkminiam czy przez tą jego slabą odpornosć sie czasem nie udaje. Ale wyślij chłopa na badania...
Mimo wszystko też i za namową gina, stwierdziałm, ze jak tak będę ciągle odkładać to nigdy nie doczekamy dobrego momentu na badania i idziemy jutro. Co bedzie to będzie. Nawet jeśli wyniki wyjdą złe ze względu na jego chorbę i będzie musiał się podleczyć, to na źle mu nie wyjdzie bo ewidentnie coś ma z odpornością

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ----------

Napisane przez mialavi

Fiole mimo tego, że dziś ciężko mi zebrać myśli, cały czas sercem jestem z Tobą i mam nadzieję, że jutrzejsza wizyta zakończy Twoje cierpienie 😔 😘
Nie chcę sobie nawet wyobrażać jak musisz się czuć Ty, Cocci, Grania 😔
Ja mam do kogo wracać i tylko ta myśl pozwala mi się totalnie nie załamać. Choć czuję się koszmarnie - mam wrażenie, że to mnie nie dotyczy, że jestem obok.

Dziś w nocy nie mogłam spać, co trochę budził mnie płacz dziecka z pietra niżej ...miałam wrażenie, że to moje dziecko płacze, że żegna się ze mną 😢 może to nienormalne, ale tak mnie ten płacz bolał.

Cały czas zadaje sobie pytanie dlaczego? Dlaczego Bóg pozwolił mi zajść w ciążę, pozwolił mi na tą radość, która tak z Wami dzieliłam, a teraz tak po prostu to odebrał. Nie potrafię zrozumieć.
Tak długo się starałam o to dzieciątko, a tak łatwo je straciłam. Gdybym jeszcze miała jakieś objawy ból brzucha cokolwiek, żebym mogła zareagować, a tu kompletnie nic...

Teraz sobie myślę, że mam już dosyć, brak mi sił i nigdy więcej nie pozwolę sobie na taki strach o ból. Choć w głębi duszy wiem, że się nie poddam. Nie wiem ile bede potrzebowała czasu, póki co Domi proszę przenieś mnie do kibicujacych z moim 7tyg. Aniolkiem 😢😢😢

Mam nadzieję, że już nikogo więcej na naszym wątku nie spotka takie nieszczęście.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mialavi jak czytam Twoje posty, to aż serce mi się kraje
Chyba w tym życiu nie dowiemy się dlaczego doświadczaja nas takie cierpienia i co mają na celu. Na pewno jest to niesprawiedliwe. Mam jednak nadzieję, ze mimo tego nieszczęścia nie poddasz sie i jak przeżyjesz swoją żałobę w spokoju, to wrócisz tu do nas tak samo promienna jak zawsze i pozytywnie nastawiona

[xXBlankaXx]

Napisane przez Minita

Bardzo chciałam powtórzyc badania po owu - ale gin zalecił tylko prolaktyne i tsh i zastanawiam sie czy nie zrobic na własną rękę dodatkowo progesteronu właśnie.

I dzięki za zinterpretowanie wykresu Bardzo jest mi to pomocne




No właśnie jak ostatnio tłumaczyłam ginowi, dlaczego nie zrobiliśmy do tej pory badań to w pewnym momencie samej mi się wstyd zrobiło bo tak wyglądało jakbyśmy kręcili cały czas.
Po roku starań chcieliśmy sie za to zabrać, i właśnie zaczęło się. A to zaraz po ślubie chcieliśmy sobie wszystko poukładać, potem zastrzyki na bóle kręgosłupa, minął tydzień, rehabilitacja z prądami, później choroba, tydzień było spokój, później znów się zaczęło, ciagle bierze saszetki na przeziebienie, polopirynę, nawet raz udało mi sie wcisnąć w niego antybiotyk.

Zaczęłam się zastanawiać czy nie ma na coś alergii lub uczulenia, bo to nie normalne, żeby wiecznie chodził z katarem. Też rozkminiam czy przez tą jego slabą odpornosć sie czasem nie udaje. Ale wyślij chłopa na badania...
Mimo wszystko też i za namową gina, stwierdziałm, ze jak tak będę ciągle odkładać to nigdy nie doczekamy dobrego momentu na badania i idziemy jutro. Co bedzie to będzie. Nawet jeśli wyniki wyjdą złe ze względu na jego chorbę i będzie musiał się podleczyć, to na źle mu nie wyjdzie bo ewidentnie coś ma z odpornością

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ----------



Mialavi jak czytam Twoje posty, to aż serce mi się kraje
Chyba w tym życiu nie dowiemy się dlaczego doświadczaja nas takie cierpienia i co mają na celu. Na pewno jest to niesprawiedliwe. Mam jednak nadzieję, ze mimo tego nieszczęścia nie poddasz sie i jak przeżyjesz swoją żałobę w spokoju, to wrócisz tu do nas tak samo promienna jak zawsze i pozytywnie nastawiona

Ja bym zrobiła progesteron na własna rękę.
A co do wiecznego kataru, ja mam od kilku lat alergiczny katar i kicham jak szalona

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[odowska]

Napisane przez xXBlankaXx

Ja bym zrobiła progesteron na własna rękę.
A co do wiecznego kataru, ja mam od 3lat alergiczny katar i kicham jak szalona

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O mamo, ześwirowałabym. A leczysz tę alergię jakoś? Przecież z takiego kataru alergicznego może Ci się rozwinąć astma albo choroby autoimmunologiczne.

[xXBlankaXx]

Napisane przez odowska

O mamo, ześwirowałabym. A leczysz tę alergię jakoś? Przecież z takiego kataru alergicznego może Ci się rozwinąć astma albo choroby autoimmunologiczne.

W sumie to nie, nie jest to zaawansowana alergia, na jakie pyłki i chyba na sierść.
Bralam leki ale lepiej nie było.
Kicham tylko na wiosnę, a do kataru już się przyzczailam..
Z resztą jeśli to alergia na sierść, a leki mi nie pomogą to i tak psów nie oddam,a odczulanie nie zawsze działa.Nie ma takiej opcji, nigdy..
Wybieram się do alergologa ale dojść nie potrafię.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Coccinellla]

Napisane przez xXBlankaXx

Tez tak pomyślałam, jak spada odporność cały czas, i co chwilę jest chory to też nie jest dobrze :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też kiedyś o tym pisałam Minicie. Warto zrobić te badania bo skoro tz jest wiecznie chory warto zobaczyć jak wygląda morfologia. Przecież te choroby mają wpływ na nasienie a ono na starania

A wykres. Cóż nie jest miarodajny bo cały cykl trzeba mierzyć jednym i tym samym termometrem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[odowska]

Napisane przez xXBlankaXx

W sumie to nie, nie jest to zaawansowana alergia, na jakie pyłki i chyba na sierść.
Bralam leki ale lepiej nie było.
Kicham tylko na wiosnę, a do kataru już się przyzczailam..
Z resztą jeśli to alergia na sierść, a leki mi nie pomogą to i tak psów nie oddam,a odczulanie nie zawsze działa.Nie ma takiej opcji, nigdy..
Wybieram się do alergologa ale dojść nie potrafię.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A nie, ja myślałam o leczeniu dietą Jest między innymi taka pani dietetyk Bożena Kropka i ona uważa, że z każdej alergii można się wyleczyć. Tylko teraz w sumie, to i tak nic byś nie zrobiła, bo to nie na ciążę takie wyzwania.

[85cabce079a739571384bfd24737f09ed791b49e]

Napisane przez Minita

Bardzo chciałam powtórzyc badania po owu - ale gin zalecił tylko prolaktyne i tsh i zastanawiam sie czy nie zrobic na własną rękę dodatkowo progesteronu właśnie.

I dzięki za zinterpretowanie wykresu Bardzo jest mi to pomocne

To ja bym zrobiła, jak i tak jedziesz na pobranie.
Wrzucam Ci moje wykresy z ciążą i bez - raczej ciężko coś zawnioskować na podstawie temperatury parę dni po owu. Jak będziesz miała cały cykl na wykresie z tego samego termometru to będziesz więcej wiedzieć, bo u każdej dziewczyny inaczej to wygląda.
Chociaż ja głosuję, żebyś nie musiała już w kolejnym cyklu nic mierzyć

[bonjourbelle]

Napisane przez odowska

O mamo, ześwirowałabym. A leczysz tę alergię jakoś? Przecież z takiego kataru alergicznego może Ci się rozwinąć astma albo choroby autoimmunologiczne.

Masakra taki wieczny katar, mój TZ ma. On uczulony na wiele rzeczy :/ A ja jestem chyba mizofonikiem czy coś, bo tak mnie to wkurza, że szok. Mój chodził po laryngologach i nic. Teraz chodzi na odczulanie - efekty beda za 3 lata

Mialavi, przytulam Cię bardzo mi przykro że musiałaś przez to przejść..

[domii29]

Mialavi serce mi peka jak czytam Twoje posty, tak strasznie mi przykro ze Cie to spotkalo wiem ze w tym momencie zadne slowa nie ukoja Twojego bolu. Moge napisac tylko tyle, wracaj jak najszybciej do Igusi - ona doda Ci sil i sprawi ze z czasem sie podniesiesz. Tule Cie najmocniej jak potrafie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gr8ania]

Napisane przez domii29

Ufff mama juz jest po zabiegu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

Bonjour jak Twoj humor, lepiej cos?

Bruised przytulam!

Gr8ania dzis idziesz do szpitala? Bo zakrecona jestem i nie wiem czy dobrze zrozumialam

Mialavi jak Ty sie trzymasz?


Ja dzis stresuje sie mama i mam niby glowe caly czas zajeta czyms innym ale gdzies tam z tylu pojawia sie mysl ze dzis mialabym tp i byc moze juz jakis czas tulilabym sie z moim Aniolkiem...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak- od dziś jestem jutro rano laparo.

Mialavi- Twój ból nie jest ani trochę mniejszy a strata mniej bolesna! Każda strata tak bardzo wyczekanego dziecka boli tak samo! I etap ciąży nie ma tu znaczenia. Nie można jej umniejszać bo w domu już ktoś na Ciebie czeka. Ja Ciebie podziwiam, bo ja miałam czas na żałobę, na wypłakanie się, Ty od początku musisz być twarda i silna dla swojej córki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[odowska]

Napisane przez bonjourbelle

Masakra taki wieczny katar, mój TZ ma. On uczulony na wiele rzeczy :/ A ja jestem chyba mizofonikiem czy coś, bo tak mnie to wkurza, że szok. Mój chodził po laryngologach i nic. Teraz chodzi na odczulanie - efekty beda za 3 lata

Mialavi, przytulam Cię bardzo mi przykro że musiałaś przez to przejść..

Tak długo się czeka na efekty po odczulaniu? Masakra. Jak bywamy na kontroli z Młodym u naszej alergolog, to też pełno dzieci na odczulanie. Też czasem słyszę, że już 9 raz czy któryś tam, ale ponoć to skuteczne jest.

[aassiiaa1988]

Ja wv pracy.. Może uda mi się Was nadrobić wieczorem..

Minita co do temperatury to ja po owulacji mam zwykle ok 36.8-37.1 ostatnio nawet nie miałam spadku przed @ o ta małpa była jakaś dziwna no ale była...


Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka

[bonjourbelle]

Napisane przez odowska

Tak długo się czeka na efekty po odczulaniu? Masakra. Jak bywamy na kontroli z Młodym u naszej alergolog, to też pełno dzieci na odczulanie. Też czasem słyszę, że już 9 raz czy któryś tam, ale ponoć to skuteczne jest.

Samo oczulanie trwa około 3 lat. Teraz chodzi na zastrzyki raz w miesiącu. I to odczulanie jedynie na pyłki.
Do tego ma alergię na kurze, sierści i inne..

[Coccinellla]

Mialavi, tulę mocno! I podzielam zdanie Grani. Spadło to na Ciebie nagle, wszystko tak szybko się działo ja miałam tydzień czasu na oswojenie się z sytuacją, wiedziałam, że jest beznadziejnie i maluch nie ma szans. Wyplakałm się w domu, w szpitalu mogłam zgrywać już twardziela.

Nie pytaj ,,dlaczego" to się stało. Zbyt dużo kobiet to spotyka żeby pytać dlaczego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aassiiaa1988]

W styczniu idę do gina i się zastanawiam czy zrobić jakieś badania przed.. Są w labo pakiety dla kobiet przed ciążą i nie wiem. ostatnio jak byłam w styczniu na wizycie i pytałam czy przed staraniami robić coś to niby mówił że nie trzeba ew. Tsh, ale miałam świeży wynik więc nawet tego nie kazał powtarzać.. no ale jednak trochę mnie kusi bo od razu by coś wiedział

Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka

[Ojoanna29]

Mialavi, bardzo mi przykro niestety to nieszczęście spotyka mnóstwo kobiet

[odowska]

Napisane przez bonjourbelle

Samo oczulanie trwa około 3 lat. Teraz chodzi na zastrzyki raz w miesiącu. I to odczulanie jedynie na pyłki.
Do tego ma alergię na kurze, sierści i inne..

No to wiesz - Bożena Kropka proponuje trzymiesięczną dietę i ponoć efekt na wszystkie rodzaje alergii

[fioleciasto]

mialavi nie warto pytać dlaczego. Ja nie pytam, bo co miałabym sobie odpowiedzieć? Jedna strata u mnie w 8 tygodniu (w rzeczywistości był to już 10 tylko ciąża nie rozwijała się), a to co się dzieje teraz to już w ogóle dla mnie bez porównania z niczym. Jestem w 15 tygodniu ciąży i wiem, że to moje ostatnie chwilę z moją córką
To boli, strasznie boli, ale na to nie ma odpowiedzi dlaczego. Bo dlaczego małe dzieci zachorowują na raka? Dlaczego w wypadkach samochodowych giną całe rodziny przez jakiegoś pijanego nastolatka?

Ja sobie wciąż próbuje powtarzać, że ludzi naprawdę spotykają dużo większe tragedie niż nasza (choć oczywistym jest, że nasza jest dla nas największa). Mam kochającego męża, przyjaciół, rodzinę - Ty masz jeszcze córeczkę. Mamy dla kogo i mamy po co żyć. A po każdej burzy zawsze wstaje słońce, obojętnie jak ciężko w to w tej chwili uwierzyć.

Tulę Ciebie mocno

[_St0kr0tka]

Napisane przez Wanilka5

Matka karmiąca się wita

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wnioskuje po usmieszku, ze coraz lepiej z karmieniem daj znac co tam u Was (wiem, ze nie masz teraz za duzo czasu&#128536.

Napisane przez xXBlankaXx

Dzień dobry

Mialavi tak bardzo mi przykro to takie niesprawiedliwe

Ja byłam w końcu na tych badaniach.
Tylko 3razy próbowała się wbić nie było źle
Oczywiście myślałam, że punkt pobrań od 7.00 na szczęście zaspalam i pociecham na 7:40.. I dobrze bo od 8.00 czynne. Byłam pierwsza o 8.10 już było 30kobiet w poczekalni.

Nie wiedziałam, że na tą krzywa cukrowa trzeba tyle tego proszku wsypać! Ja nie wiem jak to wypije. Jedna dziewczyna nie dała rady i zwróciła. Dobrze, że do WC zdarzyła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Blanka dasz rade to wypic 👍 nie nastawiaj sie, ze wyladujesz w wc. Choc nigdy nic tak okropnie slodkiego nie mialam w buzi to wypilam duszkiem i tylko pierwsze kilka minut bylo ciezkie a pozniej juz z gorki, mam nadzieje ze u Ciebie tez tak bedzie.
Nie odzywalam sie, bo bylam dzis z mama w miescie, pozniej przyjechala do mnie na obiad i tak pol dnia ponad zlecialo. Kupilam w pepco rekawice takie dlugie do sprzatania z mankietami w przecenie za 1,99 - teraz moge zostac perfekcyjna pania domu 😂😂
Mialavi strasznie mi przykro, to nie tak mialo byc 😭 nawet sobie nie wyobrazam, jak musisz sie teraz czuc. Mam nadzieje, ze jak wrocisz do domu do meza i Igusi to bedzie Ci latwiej to wszystko przezyc pamietaj, ze mozesz sie tu nam wygadac kiedy tylko bedziesz potrzebowala, wiem ze to tylko wirtualnie ale pamietaj ze jestesmy 😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Coccinellla]

Domi, cieszę się, że z mamą ok 😉

Wiem, że dziś ciężki dzień dla Ciebie, ale pomyśl, że gdyby nie ten aniołek to nie nosiłabyś pod sercem swojego kolejnego dzieciątka. Tulę 😙

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wanilka5]

Napisane przez _St0kr0tka

Wnioskuje po usmieszku, ze coraz lepiej z karmieniem daj znac co tam u Was (wiem, ze nie masz teraz za duzo czasu&#128536.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Idzie nam dobrze karmienia chodź mój biust przeszkadza w tym;/ jego wielkość ale pocieszam się że jak mała urośnie to będzie mi lepiej karmic
a tak to dziś mała maruda przez dały dzień teraz dopiero porządnie usunęła
Rano odnioslam sukces bo musiała pobrać małej mocz a nie łatwa to sprawa przy dziecko 3.5tyg.ale się udalo

Przykro mi bardzo czytać posty Malovi i Fiolet;( ehh to nasze zycie..

Fiolet chyba ci kiedy pisała że dziewczyna z innego forum listopadowego też była w takiej sytuacji jak Ty zabieg w 18tc. I od 2 mies.jest w 2 ciąży


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Avina]

Dziewczyny @ nie ma, ale na pewno przyjdzie, bo temperatura spada

[mala_mm]

Napisane przez domii29

Ufff mama juz jest po zabiegu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

Bonjour jak Twoj humor, lepiej cos?

Bruised przytulam!

Gr8ania dzis idziesz do szpitala? Bo zakrecona jestem i nie wiem czy dobrze zrozumialam

Mialavi jak Ty sie trzymasz?


Ja dzis stresuje sie mama i mam niby glowe caly czas zajeta czyms innym ale gdzies tam z tylu pojawia sie mysl ze dzis mialabym tp i byc moze juz jakis czas tulilabym sie z moim Aniolkiem...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobrze że mama już po zabiegu.

Domi, teraz już będzie dobrze i niedługo będziesz tulić swoje dziecko 😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fioleciasto]

Wanilka dobrze to słyszeć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Coccinellla]

Wanilka, ja mocno wierzę, że każda z nas po stracie kiedyś utuli swoje szczęście, niestety strach już nigdy nas nie opuści.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz