Naprawdę duży penis ?

[patiasym]

Napisane przez anna87

Wcale się nie dziwię, że Zev (i nie tylko on) chciałby być "idealny" w oczach swoich kochanek, niezależnie od "obiektywnej" atrakcyjności. Sama sobie nie wyobrażam seksu z założeniem, że partner(ka) ma nadrobić małego penisa albo grube uda.

Trochę nieudane to porównanie do grubych ud. Bo odchudzać się można, pracować nad ciałem. Ale penisa się ot tak witaminkami nie wydłuży. I rozumiem ten dramat, który przeżywa Zev, pragnienie nieosiągalnego ideału.

[heavyduty]

Napisane przez anna87

Można, oczywiście, że tak. Ale jeśli się ma fetysz i/lub jakieś konkretne oczekiwania czy lęki, to nic nie stoi na przeszkodzie by o tym pogadać zamiast szukać na chybił trafił.




Taki jest też cel takich pytań, żeby sobie "darować" z osobami, z którymi nam nie po drodze oraz oszczędzić sobie lub komuś rozczarowań. Jak by mnie ktoś zapytał o preferencje w tej kwestii, to bym po prostu odpowiedziała i tyle.

Pruderyjny i nieśmiały nie jestem ale tak otwarte i bezpośrednie pytania mógłbym zadać jedynie komuś z kim umawiałbym się na niezobowiązujące tete a tete na odpowiednim portalu. No ale ja jestem może jednak trochę ,,starej daty"

[martaakow]

Napisane przez heavyduty

Pruderyjny i nieśmiały nie jestem ale tak otwarte i bezpośrednie pytania mógłbym zadać jedynie komuś z kim umawiałbym się na niezobowiązujące tete a tete na odpowiednim portalu. No ale ja jestem może jednak trochę ,,starej daty"

No mnie też sie to podobnie skojarzyło. I wręcz dziwne byłoby dla mnie takie pytanie nawet przy niezobowiązującym seksie.
Równie dobrze można nosić ze sobą ankietę dotyczącą oczekiwań w stosunku do rozmiaru i kształtu narządów płciowych, ilości tkanki tłuszczowej, wymiarów poszczególnych partii ciała, itd.
Zgodność na poziomie 95% - zaliczone.
edit. Tylko śmiem twierdzić, że sporo fajnych rzeczy mogłoby nas ominąć.

[heavyduty]

Napisane przez martaakow

No mnie też sie to podobnie skojarzyło. I wręcz dziwne byłoby dla mnie takie pytanie nawet przy niezobowiązującym seksie.
Równie dobrze można nosić ze sobą ankietę dotyczącą oczekiwań w stosunku do rozmiaru i kształtu narządów płciowych, ilości tkanki tłuszczowej, wymiarów poszczególnych partii ciała, itd.
Zgodność na poziomie 95% - zaliczone.
edit. Tylko śmiem twierdzić, że sporo fajnych rzeczy mogłoby nas ominąć.

No właśnie!

Mniej rozkminy, więcej spontanu

A co!? Może i starej daty ale parę powiedzeń od swoich dzieci kupiłem, nie

[anna87]

Napisane przez patiasym

Trochę nieudane to porównanie do grubych ud. Bo odchudzać się można, pracować nad ciałem. Ale penisa się ot tak witaminkami nie wydłuży. I rozumiem ten dramat, który przeżywa Zev, pragnienie nieosiągalnego ideału.

Dlaczego biedny. I to wcale nie jest nieosiągalne, żeby się komuś podobać w całości, bez rozkminiania, czy nad udami mógłby popracować no a z tym penisem biedak już nic nie zrobi, no to, ech, niech już będzie...

Napisane przez heavyduty

Pruderyjny i nieśmiały nie jestem ale tak otwarte i bezpośrednie pytania mógłbym zadać jedynie komuś z kim umawiałbym się na niezobowiązujące tete a tete na odpowiednim portalu. No ale ja jestem może jednak trochę ,,starej daty"

Cały czas tutaj gadamy o preferencjach więc chyba nikt nie ma z tym problemu.
Tym bardziej by mnie to interesowało jeśli chodzi o stałego partnera.

[patiasym]

Tak co do ideałów, to kiedyś w Sex and the City Samantha poznała niskiego faceta z dużym penisem. Oto jak go skwitowała:

[heavyduty]

Napisane przez patiasym

Tak co do ideałów, to kiedyś w Sex and the City Samantha poznała niskiego faceta z dużym penisem. Oto jak go skwitowała:

No i nic dodać, nic ująć

[patiasym]

Napisane przez anna87

Dlaczego biedny. I to wcale nie jest nieosiągalne, żeby się komuś podobać w całości, bez rozkminiania, czy nad udami mógłby popracować no a z tym penisem biedak już nic nie zrobi, no to, ech, niech już będzie...

Nad udami to ludzie pracują codziennie w siłowniach, bardzo często z sukcesami. Dla lepszego samopoczucia, dla zwiększenia własnej atrakcyjności, dla podniesienia samooceny. Nie ma fitness clubów, w których trenuje się penisy by urosły.

[heavyduty]

Napisane przez anna87

Cały czas tutaj gadamy o preferencjach więc chyba nikt nie ma z tym problemu.
Tym bardziej by mnie to interesowało jeśli chodzi o stałego partnera.

Taak, z tym , że zadając na dzień dobry takie pytanie można stracić okazję aby ten partner stał się stałym, bo wszak przy pierwszym/ych spotkaniach jeszcze takim nie jest. Jestem przekonany, że znaczna część pań dałaby zwyczajnie dyla. Jeśli pytanie padłoby np. po 2 tygodniach to już byłaby jak sama to określiłaś ,,strata czasu".

[anna87]

Napisane przez heavyduty

Taak, z tym , że zadając na dzień dobry takie pytanie można stracić okazję aby ten partner stał się stałym, bo wszak przy pierwszym/ych spotkaniach jeszcze takim nie jest. Jestem przekonany, że znaczna część pań dałaby zwyczajnie dyla. Jeśli pytanie padłoby np. po 2 tygodniach to już byłaby jak sama to określiłaś ,,strata czasu".

Część ucieknie, część nie. I nie pisałam, że rozmowa o seksie po dwóch tygodniach to strata czasu.
Równie dobrze można pomijać w rozmowach temat religii czy polityki, bo jeszcze się komuś coś nie spodoba. W zasadzie w ogóle strach się odezwać.

[arno22]

Z tym całym mierzeniem to też cała historia, jak mierzyłem sam to wyszło 17,5 cm, jak interes trzymała partnerka i mierzyła wyszło 18,5 cm. Chyba z podniecenia się bardziej postarałem. Prawda jest też taka, że jak partnerka jest mega podniecona to mogę robić wszystko i ani piśnie że ją boli.... jak jest tak sobie rozbudzona to marudzi, że boli, ciasno i że za głęboko.... bo penis to nie obrabiarka cnc i za każdym razem jest inaczej.... czyż nie tak drogie Panie?

[Kamil1994x]

Ja nie mierzyłem, ale wydaje mi się, że mam dosyć małego, na oko to może 11-13 cm długości. A dziwne bo dosyć duży jestem. Nie wiem jak się sprawdzi w akcji ale chyba bez rewelacji

[af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7]

Napisane przez heavyduty

No dobrze, ale jeśli nie ściągniesz to się nie dowiesz. Przy tym sądzę, że u niejednej drugą myślą będzie: ,, Ciekawe co też nim wykreuje"?

Pierwsza myśl jest dyskwalifikująca... Nie mógłbym się kochać ze świadomością, że ktoś tak myśli.

Napisane przez anna87

A tak do końca nigdy się nie dowiemy, co drugi człowiek myśli.

Mam nadzieję że nie będę oszukiwany dla mojego dobra.

Napisane przez patiasym

A, to nie ode mnie A jak to napisałaś poprzednio "prestiżowość" dużego penisa można porównać z "prestiżowością" dużych piersi. Tu o dopasowaniu nie ma mowy (bo i do czego? ), a i tak sporo kobiet ma kompleks małych piersi, bywa że leczony sylikonem.

Tyle że jest masa mężczyzn otwarcie deklarujących że woli piersi mniejsze niż większe. Nie chodzi tu o dopasowanie a właśnie te estetyczne wrażenia. Nie ma opinii kobiet, które bardziej kręci widok mniejszego penisa i stawiają go ponad widok dużego. Są tylko kobiety, które duży boli albo wymijające opinie typu "to nie jest w ogóle istotne" bądź "ważne by był kochanego faceta".

Napisane przez anna87

Wcale się nie dziwię, że Zev (i nie tylko on) chciałby być "idealny" w oczach swoich kochanek, niezależnie od "obiektywnej" atrakcyjności. Sama sobie nie wyobrażam seksu z założeniem, że partner(ka) ma nadrobić małego penisa albo grube uda.

Jak kiedyś przeczytałem że mogę go nawet nie mieć bo wystarczy że NADROBIĘ zwinnym językiem i palcami to pomyślałem, że lepiej go sobie obciąć. Po co mi on, tylko dynda między nogami, nadrobić można.

Napisane przez patiasym

I rozumiem ten dramat, który przeżywa Zev, pragnienie nieosiągalnego ideału.

Brzmi jakoś tak poetycko.
Jak chciałbym by partnerka po zdjęciu mi bokserek pomyślała sobie "wowowowow, ale będzie zaje-iście". Z tym co mam jakoś sobie tego nie wyobrażam. To raczej niemożliwe.

Napisane przez patiasym

Tak co do ideałów, to kiedyś w Sex and the City Samantha poznała niskiego faceta z dużym penisem. Oto jak go skwitowała:

Też super miłe.
Ogólnie ilekroć nie trafiam na jakieś smaczki z tego serialu to tym bardziej się przekonuję że to seksistowska szmira.

[anna87]

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Tyle że jest masa mężczyzn otwarcie deklarujących że woli piersi mniejsze niż większe. Nie chodzi tu o dopasowanie a właśnie te estetyczne wrażenia. Nie ma opinii kobiet, które bardziej kręci widok mniejszego penisa i stawiają go ponad widok dużego. Są tylko kobiety, które duży boli albo wymijające opinie typu "to nie jest w ogóle istotne" bądź "ważne by był kochanego faceta".

Dlaczego uważasz, że to są odpowiedzi wymijające. Może po prostu tak właśnie uważają i nie wierzą w "niedopasowanie".

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Jak kiedyś przeczytałem że mogę go nawet nie mieć bo wystarczy że NADROBIĘ zwinnym językiem i palcami to pomyślałem, że lepiej go sobie obciąć. Po co mi on, tylko dynda między nogami, nadrobić można.

Można mieć udany seks nie angażując w to bezpośrednio wacława, ale "nadrabianie" brzmi koszmarnie.

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Brzmi jakoś tak poetycko.
Jak chciałbym by partnerka po zdjęciu mi bokserek pomyślała sobie "wowowowow, ale będzie zaje-iście". Z tym co mam jakoś sobie tego nie wyobrażam. To raczej niemożliwe.

Chcesz się bzykać z kimś, komu się spodobasz nago i kto nie pomyśli o Twoim ciele z litościa czy też nie westchnie z sentymentu do byłego - istotnie, niespotykane dziwactwo...

[af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7]

Napisane przez anna87

Dlaczego uważasz, że to są odpowiedzi wymijające. Może po prostu tak właśnie uważają i nie wierzą w "niedopasowanie".

Nie wiem. Nie wierzę że wielkość dla kogoś kto ma doświadczenie może być kompletnie bez znaczenia.

Napisane przez anna87

Można mieć udany seks nie angażując w to bezpośrednio wacława, ale "nadrabianie" brzmi koszmarnie.

Wiem.

Napisane przez anna87

Chcesz się bzykać z kimś, komu się spodobasz nago i kto nie pomyśli o Twoim ciele z litościa czy też nie westchnie z sentymentu do byłego - istotnie, niespotykane dziwactwo...

Nigdzie nie napisałem że to dziwactwo.

[anna87]

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Nie wiem. Nie wierzę że wielkość dla kogoś kto ma doświadczenie może być kompletnie bez znaczenia.

Dlaczego nie?

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Nigdzie nie napisałem że to dziwactwo.

Ty nie napisałeś.

[patiasym]

Napisane przez anna87

Można mieć udany seks nie angażując w to bezpośrednio wacława, ale "nadrabianie" brzmi koszmarnie.

Błagam, tylko nie wacława. Jakbym miała na imię Wacław to bym się obraziła. Nadawanie narządom imion ludzkich jest koszmarne.

Napisane przez anna87

Chcesz się bzykać z kimś, komu się spodobasz nago i kto nie pomyśli o Twoim ciele z litościa czy też nie westchnie z sentymentu do byłego - istotnie, niespotykane dziwactwo...

Ja już podałam sposób na zmianę paradygmatu skromniejszego penisa. Zev, spróbuj poznać partnerkę na plaży nudystów, w saunie - w miejscu gdzie będzie Cię od razu widziała nago. Jeżeli zabawisz ją rozmową, a jesteś błyskotliwy i dowcipny - to może da się zaprosić na randkę, potem do łóżka. Nie będziesz miał strachu przed ściągnięciem spodni, w sypialni nie będzie zaskoczenia, a seks może być rewelacyjny. Tak pokonasz uprzedzenia przed oceną.

[Kamil1994x]

Macie jakieś sztuczki jak dobrze wypaść?

[anna87]

Napisane przez patiasym

Zev, spróbuj poznać partnerkę na plaży nudystów, w saunie - w miejscu gdzie będzie Cię od razu widziała nago. Jeżeli zabawisz ją rozmową, a jesteś błyskotliwy i dowcipny - to może da się zaprosić na randkę, potem do łóżka. Nie będziesz miał strachu przed ściągnięciem spodni, w sypialni nie będzie zaskoczenia, a seks może być rewelacyjny. Tak pokonasz uprzedzenia przed oceną.

O ile jestem w stanie zrozumieć pójście w takie miejsca w ramach walki ze swoim strachem i kompleksami, o tyle chodzienie w celu zaprezentowania klejnotów i przerwania wypoczynku obecnym tam paniom raczej skończy się źle. I jakoś nie widzę Zeva w tej roli.

[patiasym]

Napisane przez anna87

O ile jestem w stanie zrozumieć pójście w takie miejsca w ramach walki ze swoim strachem i kompleksami, o tyle chodzienie w celu zaprezentowania klejnotów i przerwania wypoczynku obecnym tam paniom raczej skończy się źle. I jakoś nie widzę Zeva w tej roli.

Wypowiadasz się na temat czegoś o czym nie masz zielonego pojęcia. Nie chodzi się na plażę nudystów "w celu zaprezentowania klejnotów". Można zawsze zagadać z ludźmi, pograć w siatkówkę, zwyczajnie spędzić razem miło czas. Nikt nie traktuje rozmowy jako przerwania wypoczynku, chyba że byłoby to seksualne nagabywanie. Ale to jest naganne i powinno być piętnowane niezależnie o tego czy ludzie są ubrani czy nie i jakie są okoliczności. A zwyczajne kontakty mogą się potem przerodzić w dłuższe znajomości. Jak w życiu.

Był kiedyś taki australijski film Maslin Beach, dość oklepana historia romantyczna z happy endem, która dzieje się właśnie na plaży nudystów. Z mojego doświadczenia powiem, że historia prawdopodobna. Polecam.

[anna87]

Napisane przez patiasym

Wypowiadasz się na temat czegoś o czym nie masz zielonego pojęcia. Nie chodzi się na plażę nudystów "w celu zaprezentowania klejnotów". Można zawsze zagadać z ludźmi, pograć w siatkówkę, zwyczajnie spędzić razem miło czas. Nikt nie traktuje rozmowy jako przerwania wypoczynku, chyba że byłoby to seksualne nagabywanie. Ale to jest naganne i powinno być piętnowane niezależnie o tego czy ludzie są ubrani czy nie i jakie są okoliczności. A zwyczajne kontakty mogą się potem przerodzić w dłuższe znajomości. Jak w życiu.

W saunie rozmowa już jest przeszkadzaniem. Można kogoś poznać w saunie czy na plaży, natomiast mam wrażenie, że osoby które wpadają tam tylko po to, żeby zaczepiać dziewczyny, nie są mile widziane.

[af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7]

Napisane przez patiasym

Ja już podałam sposób na zmianę paradygmatu skromniejszego penisa. Zev, spróbuj poznać partnerkę na plaży nudystów, w saunie - w miejscu gdzie będzie Cię od razu widziała nago. Jeżeli zabawisz ją rozmową, a jesteś błyskotliwy i dowcipny - to może da się zaprosić na randkę, potem do łóżka. Nie będziesz miał strachu przed ściągnięciem spodni, w sypialni nie będzie zaskoczenia, a seks może być rewelacyjny. Tak pokonasz uprzedzenia przed oceną.

Nie chodzę do miejsc gdzie ktokolwiek może mnie zobaczyć nago. Nawet w szatni na basenie wyczekuję momentu w którym nikogo nie będzie w pobliżu i dopiero wtedy się przebieram. Nie mówiąc już o miejscach gdzie może mnie zobaczyć kobieta.

[patiasym]

Napisane przez anna87

W saunie rozmowa już jest przeszkadzaniem. Można kogoś poznać w saunie czy na plaży, natomiast mam wrażenie, że osoby które wpadają tam tylko po to, żeby zaczepiać dziewczyny, nie są mile widziane.

Przecież nie mówiłam, żeby wpadł tam tylko po to i zaczynał rozmowę wewnątrz sauny. W tego typu obiektach jest zazwyczaj bar, są wspólne przestrzenie gdzie można pogadać. Na plaży oczywiście dużo lepiej pod tym względem. Jeżeli samotny facet chciałby dosiąść się na mój koc, to bym go spławiła, ale jakbym była w grupie grającej w piłkę i chciałby dołączyć to nie miałabym problemów. Wiem, że to raczej nie wypali, ale bez nachalności facet nie będzie intruzem, pozna innych ludzi, zobaczy że są penisy najróżniejszej wielkości i może podniesie to przynajmniej go trochę na duchu.

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Nie chodzę do miejsc gdzie ktokolwiek może mnie zobaczyć nago. Nawet w szatni na basenie wyczekuję momentu w którym nikogo nie będzie w pobliżu i dopiero wtedy się przebieram. Nie mówiąc już o miejscach gdzie może mnie zobaczyć kobieta.

A to radzę spróbować. Zaręczam, że na plaży nikt się śmiać nie będzie. Oswoisz się po chwili.

[af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7]

Napisane przez patiasym

Wiem, że to raczej nie wypali, ale bez nachalności facet nie będzie intruzem, pozna innych ludzi, zobaczy że są penisy najróżniejszej wielkości i może podniesie to przynajmniej go trochę na duchu.
(...)
A to radzę spróbować. Zaręczam, że na plaży nikt się śmiać nie będzie. Oswoisz się po chwili.

Nie chodzi o śmiech, wiem że kulturalni, normalni ludzie się nie śmieją z takich rzeczy. Ale ludzie mają swoje myśli, oceny. Poza tym widziałem... penisy. Nic to nie zmienia w moim postrzeganiu. Jedno że spoczynek nic nie znaczy, dwa - w spoczynku też wypadam bladziusieńko.

[martaakow]

Napisane przez arno22

Z tym całym mierzeniem to też cała historia, jak mierzyłem sam to wyszło 17,5 cm, jak interes trzymała partnerka i mierzyła wyszło 18,5 cm. Chyba z podniecenia się bardziej postarałem. Prawda jest też taka, że jak partnerka jest mega podniecona to mogę robić wszystko i ani piśnie że ją boli.... jak jest tak sobie rozbudzona to marudzi, że boli, ciasno i że za głęboko.... bo penis to nie obrabiarka cnc i za każdym razem jest inaczej.... czyż nie tak drogie Panie?

No powiedziałabym, że prawie wszystko. O ile faktycznie można sobie wtedy pozwolić na więcej, to też łatwiej się zapędzić i przypadkiem "pchnąć" nie tak. Z całą pewnością przy bardzo silnym podnieceniu próg bólu jest zupełnie inny. Czasem nic mnie nie boli w trakcie i dopiero później ledwo chodzę/siedzę Ale to też zależy, co kto lubi. Niektórzy lubią długi, powolny seks, rozwleczony, 100 pozycji podczas jednego stosunku. A inni lubią szybko, mocno, już-teraz
Jeszcze alkohol w niedużej dawce rozluźnia i pozwala na jeszcze więcej. Ale mimo to wolę bez, mam lepsze odczucia zupełnie na trzeźwo niż nawet po niewielkiej dawce alkoholu.

[arno22]

Bardzo wiele zależy też od pozycji w jakiej odbywamy stosunek, jedne pozwalają skrócić naprawdę długiego penisa a inne przy krótszym penisie dają dobre doznania partnerce.

[martaakow]

Napisane przez arno22

Bardzo wiele zależy też od pozycji w jakiej odbywamy stosunek, jedne pozwalają skrócić naprawdę długiego penisa a inne przy krótszym penisie dają dobre doznania partnerce.

To już zupełnie inna historia.
Miałam raczej na myśli to, że przy ekstremalnym podnieceniu nie boli mnie nic w pozycjach, w których normalnie zdarza mi się odczuwać jakiś ból czy dyskomfort.

[heavyduty]

Napisane przez arno22

Bardzo wiele zależy też od pozycji w jakiej odbywamy stosunek, jedne pozwalają skrócić naprawdę długiego penisa a inne przy krótszym penisie dają dobre doznania partnerce.

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

Napisane przez martaakow

To już zupełnie inna historia.
Miałam raczej na myśli to, że przy ekstremalnym podnieceniu nie boli mnie nic w pozycjach, w których normalnie zdarza mi się odczuwać jakiś ból czy dyskomfort.

Jedno i drugie - absolutna prawda

[anna87]

Napisane przez martaakow

To już zupełnie inna historia.
Miałam raczej na myśli to, że przy ekstremalnym podnieceniu nie boli mnie nic w pozycjach, w których normalnie zdarza mi się odczuwać jakiś ból czy dyskomfort.

To dlatego, że pochwa podnieconej kobiety się dopasowuje i wydłuża, macica zostaje podciągnięta wyżej.

[arno22]

Ciekawe czy robiono kiedyś badania jak zachowuje się ten sam penis przy innych źródłach podniety..... np. jak wygląda erekcja przy stałej partnerce, jak przy innej kobiecie ( np. kochance ) albo podczas oglądania filmu porno? No bo skoro przy pomiarze samoistnym i robionym przez partnerkę był 1 cm różnicy ( przy penisie to jednak sporo), to ciekawe jaki byłby wynik gdyby pomiarów penisa gdyby mierzyły dwie inne kobiety? może ktoś w forumowiczów miałby możliwość takiego testu?