Mamusie majowe 2018 cz. 3

[85cabce079a739571384bfd24737f09ed791b49e]

Napisane przez _St0kr0tka

A ja mam pytanie do dziewczyn, ktore planuja karmic piersia lub juz wczesniej karmily. Czy jesli planuje wychodzic do pokoju obok, ewentualnie odwracac sie plecami czy zakrywac to jestem jakas nienormalna? nie wiem, moze po porodzie mi sie to zmieni, ale na chwile obecna nie wyobrazam sobie karmic przy kims, za wyjatkiem meza. Jednak dla mnie to tez ma byc komfortowa sytuacja a nie jakis stres dodatkowy mam racje czy wymyslam?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To jest grząski temat, ja nie czuję się komfortowo jak ktoś przy mnie karmi, a że żyję wg. zasady nie czyń drugiemu co Tobie niemiłe to biorę pod uwagę zarówno własne odczucia, jak i osób będących ze mną w jednym pomieszczeniu, które nie będą wiedziały gdzie mają podziać oczy
Zresztą ja nie jestem nadgorliwa, jeżeli będę miała czym karmić to od początku będę też pilnować przyuczania do butli na ściąganym pokarmie. Niech sobie tatuś też pokarmi i się pozajmuje to ostatecznie też jego dziecko

Gusia, Kinia gratuluję dzisiejszych sympatycznych wizyt

[_St0kr0tka]

Wow, nie wierze - moje zamowienie z h&m zmienilo status na wyslane
Rumianku ja tez bym chciala zeby moje dziecko wiedzialo do czego sluzy butelka, bo rozne sytuacje sa w zyciu jednak.
I takie samo mam odczucie jesli chodzi o to kiedy ktos przy mnie karmi. Odwrocic sie glupio jak do Ciebie mowi a nawet nie wgapiajac sie w piersi kolezanki sila rzeczy spojrzysz. Choc raz bylam u znajomej i nakarmila przy mnie tak ze i ona i ja mysle ze czulysmy sie komfortowo. Maly byl po kapaniu, w pokoju polmrok tylko tv wlaczony i nikt nie czul sie skrepowany.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nalesnikona]

Napisane przez _St0kr0tka

A ja mam pytanie do dziewczyn, ktore planuja karmic piersia lub juz wczesniej karmily. Czy jesli planuje wychodzic do pokoju obok, ewentualnie odwracac sie plecami czy zakrywac to jestem jakas nienormalna? nie wiem, moze po porodzie mi sie to zmieni, ale na chwile obecna nie wyobrazam sobie karmic przy kims, za wyjatkiem meza. Jednak dla mnie to tez ma byc komfortowa sytuacja a nie jakis stres dodatkowy mam racje czy wymyslam?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

może Ci się zmieni, a może nie

da radę przystawić dziecko bez epatowania ciałem- koszulka do karmienia pod zwykłą bluzkę, koszulka w dół, zwykła w górę- brzuch zakryty, góra zakryta, a ten kawałek sutka co odsłonięty zasłoni dziecko swoją głową

Dla mnie komfortowe było wyjście do drugiego pokoju, jak było więcej ludzi w pomieszczeniu, zarówno dla tego, żebym robiła to bez skrępowania, ale i żeby dziecko się nie rozpraszało każdym odgłosem.
Albo siadałam tyłem w miejscu, gdzie nie było możliwosci wyjścia.
Zdarzało mi się karmić w aucie, jak się zatrzymywaliśmy jadąc na wakacje.
Tak na prawdę "wiszące" dziecko jest tylko przez pierwsze miesiące, potem się reguluje i będzie wiadomo, kiedy karmienie.

Ja nie jestem ani za epatowaniem kp, ani nadmiernym chowaniem się.
wszystko z umiarem, tak żeby czuć się dobrze choć przyznam, że na początku to ciężko mi było nawet przy mamie.

[polasia]

Napisane przez nalesnikona

może Ci się zmieni, a może nie

da radę przystawić dziecko bez epatowania ciałem- koszulka do karmienia pod zwykłą bluzkę, koszulka w dół, zwykła w górę- brzuch zakryty, góra zakryta, a ten kawałek sutka co odsłonięty zasłoni dziecko swoją głową

Dla mnie komfortowe było wyjście do drugiego pokoju, jak było więcej ludzi w pomieszczeniu, zarówno dla tego, żebym robiła to bez skrępowania, ale i żeby dziecko się nie rozpraszało każdym odgłosem.
Albo siadałam tyłem w miejscu, gdzie nie było możliwosci wyjścia.
Zdarzało mi się karmić w aucie, jak się zatrzymywaliśmy jadąc na wakacje.
Tak na prawdę "wiszące" dziecko jest tylko przez pierwsze miesiące, potem się reguluje i będzie wiadomo, kiedy karmienie.

Ja nie jestem ani za epatowaniem kp, ani nadmiernym chowaniem się.
wszystko z umiarem, tak żeby czuć się dobrze choć przyznam, że na początku to ciężko mi było nawet przy mamie.

O tak, szczególnie gdy moja mama się wgapiała w to jak córka je.. Bardzo to było niefajne. U znajomych jak byliśmy to karmiłam w drugim pokoju, u teściów też w ich sypialni (bo przy salonie gdzie wszyscy byli). Ogólnie jak dziecko mi się darlo w niebogłosy to czasem było mi wszystko jedno czy ktoś patrzy. Ale głównie na początku była to dla mnie nowa sytuacja i nie chciałam żeby ktoś mi się w cyce gapil. Moja szwagierka za to bez skrępowania potrafiła przy wiligii wywalić cyca i dopiero wołać biegajacego już syna 😂 dla mnie kosmos 😁

[edzka1104]

Kinia, Guuuusia

Napisane przez _St0kr0tka

A ja mam pytanie do dziewczyn, ktore planuja karmic piersia lub juz wczesniej karmily. Czy jesli planuje wychodzic do pokoju obok, ewentualnie odwracac sie plecami czy zakrywac to jestem jakas nienormalna? nie wiem, moze po porodzie mi sie to zmieni, ale na chwile obecna nie wyobrazam sobie karmic przy kims, za wyjatkiem meza. Jednak dla mnie to tez ma byc komfortowa sytuacja a nie jakis stres dodatkowy mam racje czy wymyslam?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja na początku sie krylam, później przy najbliższych, tj rodzicach czy teściowej karmilam bez problemu. Przy obcych raczej wychodziłam do innego pokoju, na chrzcinach pamietam siedzialam w rogu tylem do wszystkich.
Jak zdarzyło mi się karmić w knajpie to bylam ubrana tak ze pod spodem koszulka na wierzchu bluzka i nic kompletnie widac nie było.

[blaira]

Stokrotka, super że chociaż Twoje.
Moje nadal wisi dzwoniłam dziś już na infolinię i przekierowałam wysyłkę bezpośrednio do rodzinki, tylko zapakować będą musieli
Pan zapewniał że dojdzie przed świętami...ale nie mam pewności tak do końca.

[_St0kr0tka]

Napisane przez polasia

O tak, szczególnie gdy moja mama się wgapiała w to jak córka je.. Bardzo to było niefajne. U znajomych jak byliśmy to karmiłam w drugim pokoju, u teściów też w ich sypialni (bo przy salonie gdzie wszyscy byli). Ogólnie jak dziecko mi się darlo w niebogłosy to czasem było mi wszystko jedno czy ktoś patrzy. Ale głównie na początku była to dla mnie nowa sytuacja i nie chciałam żeby ktoś mi się w cyce gapil. Moja szwagierka za to bez skrępowania potrafiła przy wiligii wywalić cyca i dopiero wołać biegajacego już syna 😂 dla mnie kosmos 😁

Wlasnie ostatnio rozmawialam z mama i sie zdziwila jak jej powiedzialam, ze na ta chwile nie wyobrazam sobie karmic przy kims, nawet przy niej. A dzis mowi, ze to przemyslala i przypomniala sobie jak sie czula jak wszyscy sie wgapiali jak mnie karmila jak bylam mala i ze mnie rozumie i ze to ja musze wiedziec co bedzie dla mnie najlepsze - jestem z niej dumna ze doszla do takich wnioskow 👍

Napisane przez blaira

Stokrotka, super że chociaż Twoje.
Moje nadal wisi dzwoniłam dziś już na infolinię i przekierowałam wysyłkę bezpośrednio do rodzinki, tylko zapakować będą musieli
Pan zapewniał że dojdzie przed świętami...ale nie mam pewności tak do końca.

Ja akurat dla siebie zamawialam wiec spoko 😊 gorzej jakby to wlasnie bylo na prezent...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_groooszek_]

Napisane przez Qazsew

Grażyna biznesu

Do usług

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------

Napisane przez _St0kr0tka

A ja mam pytanie do dziewczyn, ktore planuja karmic piersia lub juz wczesniej karmily. Czy jesli planuje wychodzic do pokoju obok, ewentualnie odwracac sie plecami czy zakrywac to jestem jakas nienormalna? nie wiem, moze po porodzie mi sie to zmieni, ale na chwile obecna nie wyobrazam sobie karmic przy kims, za wyjatkiem meza. Jednak dla mnie to tez ma byc komfortowa sytuacja a nie jakis stres dodatkowy mam racje czy wymyslam?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Absolutnie nie będę karmić przy nikim oprócz mojego męża i mojej mamy. Dla komfortu mojego i dziecka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[domii29]

Wlaczylam niechcacy uwage na tvn, teraz zaluje...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[polasia]

Napisane przez domii29

Wlaczylam niechcacy uwage na tvn, teraz zaluje...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nawet nie oglądam, bo później doły łapię 🙁

[domii29]

Napisane przez polasia

Nawet nie oglądam, bo później doły łapię 🙁

Ja tez tego nigdy nie ogladalam a dzis trafilam na moment gdy pokazywali maluszka i zostawilam... O ja glupia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Qazsew]

stoktotka ja karmilam przy mezu i mamie ale zawsze jakos tak ze nie bylo calego tego cyca widac,u tesciow bym musiala na pietro isc wiec np kladlam sie na lozku plecami do nich i karmilam,choc oni wyjatkowo ciekawi byli,a juz gadanie do malych wtedy dzieci "zobacz jak ciocia karmi dzidziusia" wywolywalo u mnie oslupienie wrecz,zeby dzieciom kazac patrzec na gole cyceale i tak sie zaslanialam bo zwyczajnie zle sie czulam z tym ze ktos mi na gole piersi patrzy,nie wazne ze akurat wtedy sluza do karmienia ale to moje piersi i bardzo intymna częsc ciala

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

No i super podejscie Twojwj mamy stokrotka bo czesto jest tak ze tesciowe czy mamy zapominaja jak to bylo i jest gadanie typu,ale czego sie wstydzisz?przeciez to normalne?i jeszcze jakby mogly to by po cycach macaly zeby lepeij mleko lecialo

[Ladymama85]

Napisane przez _groooszek_

Matka poszalała w rossmannie 😂😂😂
Załącznik 7352641

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez _St0kr0tka

A ja mam pytanie do dziewczyn, ktore planuja karmic piersia lub juz wczesniej karmily. Czy jesli planuje wychodzic do pokoju obok, ewentualnie odwracac sie plecami czy zakrywac to jestem jakas nienormalna? nie wiem, moze po porodzie mi sie to zmieni, ale na chwile obecna nie wyobrazam sobie karmic przy kims, za wyjatkiem meza. Jednak dla mnie to tez ma byc komfortowa sytuacja a nie jakis stres dodatkowy mam racje czy wymyslam?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja staram się unikać sytuacji, tzn w gronie najbliższych to co innego, ale nie lubię patrzeć jak ktoś mi cyca wywala i sama tez tak staram się robić

[4d88b8945be75952c39c61b9b17b2a8019c982be_5fd16501de8d4]

Treść usunięta

[Ladymama85]

U mnie z pierwszym dzieckiem miałam ogromne problemy z karmieniem, w 4 dobie dostałam w końcu pokarm, ale Młody nie mógł złapać, próbowałam przez nakładki i jak urodziłąm to u teśció sensacja oczywiście, a ze salka mała to mąż mówi dzwońcie najpierw , czy nikogo nie ma, żeby nie robić tłoku, aleeee nieee oczywiście oni po swojemu zrobią i byli moi rodzice i wparowują oni, i zasiadła widownia a ja się wkurzałam dziecko też, masakra, w drugiej ciąży zabroniłam już odwiedzin i miałam święty spokój

[sweetmedi25]

Napisane przez _St0kr0tka

A ja mam pytanie do dziewczyn, ktore planuja karmic piersia lub juz wczesniej karmily. Czy jesli planuje wychodzic do pokoju obok, ewentualnie odwracac sie plecami czy zakrywac to jestem jakas nienormalna? nie wiem, moze po porodzie mi sie to zmieni, ale na chwile obecna nie wyobrazam sobie karmic przy kims, za wyjatkiem meza. Jednak dla mnie to tez ma byc komfortowa sytuacja a nie jakis stres dodatkowy mam racje czy wymyslam?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja póki co też sobie nie wyobrażam karmić przy kimś innym niż mąż ;P

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Maalinkaaaa]

Napisane przez 4d88b8945be75952c39c61b9b 17b2a8019c982be_5fd16501d e8d4

Treść usunięta

Mnie aż złość ogarnia jak sobie o tym pomyśle

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Napisane przez sweetmedi25

Ja póki co też sobie nie wyobrażam karmić przy kimś innym niż mąż ;P

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też. Chyba że moja mama jeszcze a tak to nie ma opcji żebym karmiła przy innych. Ludzie drodzy

[4d88b8945be75952c39c61b9b17b2a8019c982be_5fd16501de8d4]

Treść usunięta

[polasia]

Napisane przez Ladymama85

U mnie z pierwszym dzieckiem miałam ogromne problemy z karmieniem, w 4 dobie dostałam w końcu pokarm, ale Młody nie mógł złapać, próbowałam przez nakładki i jak urodziłąm to u teśció sensacja oczywiście, a ze salka mała to mąż mówi dzwońcie najpierw , czy nikogo nie ma, żeby nie robić tłoku, aleeee nieee oczywiście oni po swojemu zrobią i byli moi rodzice i wparowują oni, i zasiadła widownia a ja się wkurzałam dziecko też, masakra, w drugiej ciąży zabroniłam już odwiedzin i miałam święty spokój

Ja też miałam wycieczki po cc. I teraz już powiedziałam tylko mąż może przyjechać. Reszta odwiedzi nas w domu, jak będziemy gotowi... A nie, że z tyłka mi cieknie, ja nie mogę zejść w koszuli z wysokiego szpitalnego łóżka, a tu przyszedł sobie "niechlopak" szwagierki... A w życiu już nie pozwolę na to..

[_St0kr0tka]

Napisane przez 4d88b8945be75952c39c61b9b 17b2a8019c982be_5fd16501d e8d4

Treść usunięta

Przepraszam to ja zaczelam temat :kwiatek:

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Maalinkaaaa]

Ale zobaczcie ile nerwów na sama myśl

[_St0kr0tka]

Napisane przez Maalinkaaaa

Ale zobaczcie ile nerwów na sama myśl

Sa takie rzeczy, ktore lekko mnie przerazaja - obawa ze ktos mnie doprowadzi po porodzie do nerwicy 😂 wlasnie miedzy innymi kwestie karmienia albo "zlotych rad" albo kiedy okaze sie dziewczynka a tesciowa zasypie mnie cukierkowym rozem nie mam nic do rozu, ale z umiarem 👍 czuje, ze poczatki beda ciezkie. Mam nadzieje, ze maz stanie na wysokosci zadania, deklaruje ze bedzie przy porodzie. Obawiam sie nieco jak to bedzie z jego rannym wstawaniem np. w weekend zeby mnie troche odciazyc i podac mi malucha czy czasem w nocy, bo wczoraj o godzinie 10 rano nie moglam go dobudzic - spal jak zabity 😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[blaira]

Napisane przez Maalinkaaaa

Ale zobaczcie ile nerwów na sama myśl

O tym samym pomyślałam
Ja tych wstydzących się... jak coś mi nie będzie pasowało po prostu wyjdę i tyle, to ja się mam dobrze czuć...poza tym stres tylko zablokuję cyce a na co mi to

[Maalinkaaaa]

Napisane przez _St0kr0tka

Sa takie rzeczy, ktore lekko mnie przerazaja - obawa ze ktos mnie doprowadzi po porodzie do nerwicy 😂 wlasnie miedzy innymi kwestie karmienia albo "zlotych rad" albo kiedy okaze sie dziewczynka a tesciowa zasypie mnie cukierkowym rozem nie mam nic do rozu, ale z umiarem 👍 czuje, ze poczatki beda ciezkie. Mam nadzieje, ze maz stanie na wysokosci zadania, deklaruje ze bedzie przy porodzie. Obawiam sie nieco jak to bedzie z jego rannym wstawaniem np. w weekend zeby mnie troche odciazyc i podac mi malucha czy czasem w nocy, bo wczoraj o godzinie 10 rano nie moglam go dobudzic - spal jak zabity 😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też liczę bardzo na męża. Że stanie na wysokości zadania. Że w razie czego powie co niektórym że nie należy się pchać do pokoju gdzie karmię, lub jeśli nagle każdy będzie chciał odwiedzać chwilę po porodzie, albo że będzie pomagać we wszystkim.

[blaira]

Napisane przez _St0kr0tka

Sa takie rzeczy, ktore lekko mnie przerazaja - obawa ze ktos mnie doprowadzi po porodzie do nerwicy 😂 wlasnie miedzy innymi kwestie karmienia albo "zlotych rad" albo kiedy okaze sie dziewczynka a tesciowa zasypie mnie cukierkowym rozem nie mam nic do rozu, ale z umiarem 👍 czuje, ze poczatki beda ciezkie. Mam nadzieje, ze maz stanie na wysokosci zadania, deklaruje ze bedzie przy porodzie. Obawiam sie nieco jak to bedzie z jego rannym wstawaniem np. w weekend zeby mnie troche odciazyc i podac mi malucha czy czasem w nocy, bo wczoraj o godzinie 10 rano nie moglam go dobudzic - spal jak zabity 😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kochana pamietaj że ten czas ma być dla waszej dwójki.
Na teściową nic nie poradzisz, moja szwagierka cały czas dostaje różowe ciuszki...też ją to irytuje w szczególności, że u nas będzie chłopak i logicznie np nie pomyśli że inny kolor mogłaby nam przekazać a tak to tylko dla niej.
Najwyżej jak Ci się nie będzie podobać powiesz że już wyrosła i trzeba olać sprawę, szkoda się rozwodzić na tym.
A z mężami to różnie na chwilę obecną czuję że u nas będzie ok, ale mój TŻ wstaje do pracy czasem o 3-4 rano więc też biorę poprawkę na to że więcej go nie będzie niż będzie.
Jak coś mi się nie będzie podobało to mu to oznajmię i postawię do pionu

[4d88b8945be75952c39c61b9b17b2a8019c982be_5fd16501de8d4]

Treść usunięta

[Qazsew]

Z moim na ten temat nie rozmawialam bo ja nie chce zeby bylprzy pierwszym nie byl,rodzilam w czwartek i widzielismy sie dopiero w piatek popoludniu bo taka ma prace i wcale nie uwazam ze byla to zla decyzja

[polasia]

Napisane przez 4d88b8945be75952c39c61b9b 17b2a8019c982be_5fd16501d e8d4

Treść usunięta

Ja będę mieć cc Wiec nie ma nawet opcji. Ale np poprzednim razem czekał już w sali w której później leżałem. I najpierw przyjechała do niego córka, gdy mnie jeszcze szyli. I zaraz ja też wjechałam do sali i byliśmy w 3 ❤️ przy sn nawet go sobie nie wyobrażam, nie chciałabym żeby był, a i on by nie chciał na szczęście 😜

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

Napisane przez blaira

Kochana pamietaj że ten czas ma być dla waszej dwójki.
Na teściową nic nie poradzisz, moja szwagierka cały czas dostaje różowe ciuszki...też ją to irytuje w szczególności, że u nas będzie chłopak i logicznie np nie pomyśli że inny kolor mogłaby nam przekazać a tak to tylko dla niej.
Najwyżej jak Ci się nie będzie podobać powiesz że już wyrosła i trzeba olać sprawę, szkoda się rozwodzić na tym.
A z mężami to różnie na chwilę obecną czuję że u nas będzie ok, ale mój TŻ wstaje do pracy czasem o 3-4 rano więc też biorę poprawkę na to że więcej go nie będzie niż będzie.
Jak coś mi się nie będzie podobało to mu to oznajmię i postawię do pionu

A ty teściowej podrzuć ulotkę sklepu "Pink no more" 😁

[Maalinkaaaa]

Napisane przez 4d88b8945be75952c39c61b9b 17b2a8019c982be_5fd16501d e8d4

Treść usunięta

Mój chce 😊

[_groooszek_]

Napisane przez 4d88b8945be75952c39c61b9b 17b2a8019c982be_5fd16501d e8d4

Treść usunięta

Mój bardzo chce, chociaż kiedyś twierdził że w życiu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz