zrobiłam kurs, jestem zawiedziona, wiem to dopiero teraz, troche pytań...

[cyprysik]

Tak po krótce...
Zdecydowałam sie na kurs paznokci metoda żelowa (wczesniej nigdy nie robilam nikomu takich paznokci) kurs trwał 2 dni - robiłam pazurki 4 modelkom, jednakże zawsze było tak że były kładzone od podstaw (nie przychodziły z odrostami). Pierwsze robiłam 4,5 h wyszły... no jakieś tam wyszly były to na przezroczystym tipsie z wtopieniami... no i ok, drugie wyszły lepiej... na drugi dzien na tipsie frenchowym wyszly sliczne naprawde ... kurs sie skonczyl a ja dopiero teraz jak zaczęłam ćwiczyć na mamie, kupować wszystko co potrzebne mam mnóstwo pytań... moze nie mnóstwo ale kilka na początek... Zdaję sobie sprawę że to praktyka czyni mistrza no ale nie chce powielać błedów i chcę sie doskonalic z paznokci na paznokcie...
Dziś zabrałam sie za żele ale na szablonie - kurs tego nie obejmował a to dlatego ze była druga część kursu która obejmowała własnie szablon, fieberglass i coś jeszcze czego nawet nie pamiętam... Na tą drugą częśc kursu nie poszłam ze względu na kasę bo robię jeszcze kurs kosmetyczny... a z paznokciami nastawiam się na razie tylko na żele... No i dziś ten szablon... pazurki niektóre wyszły mi ładnie a niektóre - coż - widac uskok między konczącym sie paznokciem naturalnym a żelem - jak można tego uniknąć?
Pewnie znawczynie mnie potępią ze kurs, ze byl nie taki jak powinien... z góry wyjaśniam ze nie mialam pojęcia jaki kurs byłby lepszy od tego jesli ten byl zly bo jak mowilam nigdy wczesniej nie mialam z tym do czynienia.
Czy mogę liczyć na waszą pomoc? Na odpowiedzi na moje wątpliwosci? Pewnie z czasem narodzi się wiecej, więc czy moge pytac i liczyc na pomoc?
Pozdrawiam wszystkich i podziwiam te które sa naprawde dobre - to nie lada wyzwanie z tego co widze

[paulakrk]

Hmm..4 pary łapek jak na dwa dni kursu to fajna ilość! Co nie zmienia faktu,że z pewnością masz wiele pytań..ale to absolutnie normalne. Na początku każdy ma jakieś wątpliwości, a nawet po latach praktyki zdarzają się przypadki nijak nie pasujące do standardów
Ale co do szkolenia - szkoda wielka, ze zdecydowałaś się na część kursu dotyczącą tipsów a nie szablonów. Pazurki robione na szablonie są dużo, dużo ładniejsze, naturalniejsze..ale też bez porównania trudniejsze do wykonania. Niestety kurs, który obejmował tips nijak nie przygotował Cię do przedłużania na szablonie , które naprawdę jest dość trudne i samodzielnie nie ma możliwości nauczyć się go w pełni poprawnie..
Więc jednak na razie proponowałabym zostać przy tipsach, oswoić się z zagadnieniem, nabrać wprawy - a jak uzbierasz kasę, pójść na doszkolenie z formy

A z ciekawosci - gdzie robiłaś kurs?

[Albertyna]

Cyprysiku, a ze szkolenia jestes zadowolona? Instruktorka kontrolowala Twoja prace, czy oceniala efekty?

Co do szablonu i uskoku. Musisz zwrocic baczniejsza uwage aby szablon idealnie przylegal do naturalnego paznokcia wtedy żel nie wplynie w powstala szparke...

Na razie radzilabym Ci cwiczyc na tipsach- czyli to co juz umiesz, a na doszkolenie z szablonow zapisac sie do inej firmy

[cyprysik]

Oj dzieki wielkie za pociesznie kurs robilam we Wrocławiu, tak Pani instruktor kontrolowala moja prace na kazdym kroku wiec mysle ze na tpsach jakos dam rade na poczatek, ale dzis chcialam pocwiczyc, wzielam jako modelke mame ale ona ma pazurki raczej nadawajace sie do szablonow - bardzo krotkie, krzywe, jakby poobgryzane, jutro jej poprawie A dziewczyny... jesli chodzi o tipsy... clear do ozdobek takich przezroczystych, brokat itd, french do frenchu a mleczne? bo robilam na kursie mleczne i tam nakladalam zel french ale naprawde mi sie to nie podobalo... moze to tez kwestia zelu... jak to wyglada tak w praktyce?
I faktycznie mimo dzis tego uskoku na szablonie te pazurki sa bardziej naturalne niz na tipsie z tego co widze, ale pewnie bez kursu nie da rady. Zdecyduje sie pewnie z czasem na ta metode ale na razie przez wzglad na fundusze nie ma szans

[anonimus 70]

Ja robilam kurs w Krakowie tez jestem zawiedziona. Myslalam ,ze jak pojadę na tego typu szkolenie to wróce oświecona . Niestety tylko praktyka czyni mistrza w danej dziedzinie. Caly czas próbuję i cos mi wychodzi ale nie zawsze. Nadal eksperymentuje na żelach. Oczywiscie sama . Po drodze mam rożne przeszkody np: pracuje na żelach firmy Sun Flower i żel jednofazowy twardy clear daje efekt sinych paznokci. Oczywiście klientka niezadowolona a ja nieszczęsliwa. Mam tez problem z naturalna płytka , żel poprostu pęka i nie wiem co robię źle. Staram sie i klapa

[mari_bell]

Napisane przez anonimus 70

Mam tez problem z naturalna płytka , żel poprostu pęka i nie wiem co robię źle. Staram sie i klapa

oj oj oj... ja mam to samo wczoraj jak zobaczyłam paznokcie koleżanki, które robiłam tydzień temu to ni wiedziałam gdzie patrzeć położyłam żel na naturalne paznokcie (zwykły żel, taki jak do tipsów, bo silikonowego nie chciała) i wczoraj zobaczyłam obraz klęski i rozpaczy:/ paznokcie odpadły same.. prawie całe, jak zaczęłam piłować to całe odchodziły. nie wiem dlaczego, pierwszy raz takie coś mi się zdarzyło i zrobiłam jej wczoraj jeszcze raz gratis, bo niestety upatruje tu swojego błędu(chyba). Teraz czekam na efekt wczorajszej pracy...

[byliczka]

Ja żelowałam tydzień temu i 1 dzień naturalną płytkę bratowej i podeszło powietrze tylko pod 1 paznokcia. Być może jest to kwestia złego zmatowienia płytki no i żeli. Są specjalne do naturalnej płytki. Ja nakładam Sun Flowera Clear zwykłego do tipsów. I trzyma się dobrze

[cyprysik]

kochane moje.... dzis zrobilam zelik na frenchowych tipsach po raz 2 w zyciu... - oto one...
bardzo prosze o ocene... wszelka krytyka mile widziana co robie zle, na co zwrocic uwage itd...
chyba z wami sie bede dalej "szkolic" i cwiczyc
ale lincz mi oszczedzcie
PS. mojej modelki rece sa bardzo ale to bardzo zniszczone - wczoraj robilam jej skorki, dzis sa znow dosc kiepskie...

[lauracrow]

Ładnie dopasowałas tipsa french (nie jest przyklejony za daleko jak to niektórzy robią....), prawie nie nałożyłas żelu na skórki (troszkę tylko po boku w nektórych ale to nie jest znowu tak bardzo rzucające się w oczy...) ale...ale...ale... pazurki są płaskie jak blat od stołu... popracuj nad krzywą i punktem stresu, ale będzie dobrze trzymam kciuki

[Cermei]

Witam!! Ja tez zrobilam kurs na zelki, i co do szablonu to instruktorka pokazala tylko jak go nalozyc na palca ale wogole nie robilam na szablonie tipsow i teraz juz sie za to nie wezme bo nie wiem jak dokladnie zrobic tzw tunel o, ktorym pisza dziewczyny w postach. Z tym wlasnie sie zawiodlam bo powinni ta metode rowniez pokazac. Ogolnie jestem zadowolona, dowiedzialam sie duzo i nie robie juz podstawowych bledow ( z wyjatkiem ksztaltu, na poczatku wychodzily mi lopatki ).
Co do zdjecia to bardzo ladny french, skorki ofszem tragedia ale to juz nie Twoja wina tylko Pani ktorej robilas tipsy bo o nie nie dba, a w jeden dzien raczej do normy nie wroca.
Ja robie tipsy wlasnie na tipsach mlecznych i zelach firmy NBS ( Nails Bauty Studio) wlasnie u nich byl robiony kurs, mi zel nie peka ani nie odpryskuje ale zdaza mi sie, ze jest zapowietrzony przy skorkach tylko, ze to juz moj blad bo zle zmatowione bylo. Nie martw sie, im wiecej pocwiczysz to bedzie lepiej. Buduj krzywa c bo wlasnie wyszlo plasko jak bys miala lakierem pomalowane hehe ksztalt wyszedl Ci ladny tylko jeden paluszek ma troszke szerszy wolny brzek tzn serdeczny ale nie zuca sie to az tak w oczy. Zycze powodzenia i duzo chetnych na tipsy bo mi juz brakuje niestety ofiar do nauki hehe.

[Albertyna]

Cyprysiuku, do oceny wstawiaj fotki nie tylko z gory, ale i z profilu, aby mozna bylo zobaczyc krzywa C.

Co do Twoich paznokietkow. Na peeno muisz popracowac nad nakladaniem żelu i jego pilowaniem- na malym paluszku jest zbyt duzo przy wolnym brzegu- paznokietke jakby sie wznosil, a na kciuku krzywa C jest zachwiana- widze dolki i gorki, tm gdzie go byc nie powinno....
Zwroc tez uwage na waly boczne-mam wrzenie, ze żel jest tam zbyt blisko skorek i moze zaczac sie zapowietrzac...

Poza tym cwicz, cwicz i jeszcze raz cwicz, a bedie coraz lepiej
Powodzenia!

[cyprysik]

dzieki za uwagi i czekam na dalsze, tylko napisze cos jeszcze... Wyobrazcie sobie, az wstyd sie przyznac, choc to nie moja wina ze o krzywej C dowiedzialam sie tu od was! Na kursie slowem o tym nie wspomnieli... po prostu brak mi slow... fakt - byly gorki i dolki a problem zrobil sie w momencie jak wtapialam te ozdobki - malutkie kuleczki i cyrkonia - to ma pewna wypuklosc, jak na to klasc zel zeby bylo rowno?
Po prostu coraz bardziej jestem zdenerwowana, bo zaplacilam kase za kurs gdzie zrobilam 4 modelki a nie znam szczegolow na ktore powinnam zwrocic uwage....
Dzis wiedzialabym o co pytac no ale zrobilam tak jak powinno byc - najpierw kurs a pozniej biore sie do pracy, chyba jednak lepiej na tym wychodza dziewczyny ktore juz cos wczesniej robily a pozniej poszly na kurs - wiedzialy o co pytac a nie tak jak ja

[Albertyna]

Cyprysiku, z tego co piszesz, to niestety nie byl dpobry kurs.
Na kursie powinnas sie dowiedziec co to jest krzywa C, jakie sa jej proporce, gdzie sie znajduje, co to jest i jak wyglada linia włosa, tunel itp... To sa PODSTAWOWE pojecia jezeli chodzi o budowe paznokcia przedluzonego! U mnie na kursie jeszcze nim zabierzemy sie roboty wjeżdza tablica z rozrysowanym paznokciem i wszystko tlumacze a potem kursantka sama przerysowuje...

no ale zrobilam tak jak powinno byc - najpierw kurs a pozniej biore sie do pracy, chyba jednak lepiej na tym wychodza dziewczyny ktore juz cos wczesniej robily a pozniej poszly na kurs - wiedzialy o co pytac a nie tak jak ja

Mylisz sie. To nie tak. Dziewczyny, ktore same probuja przed kursem swoich sil, tez nie wiedza na kursie o co pytac, bo niby skad cwiczac same w domu mialby wiedziec o istnieniu krzywej c? A probujac samodzielnie nabiera sie okropnych nawykow i juz nie jedna moja kursantka zalowala samodzielnych prob, bo ciezej bylo jej nauczyc sie pracowac prawidlowo.

To, ze masz braki w iedzy, to nie Twoja wina, a wina instruktorki. Gdy przeczytakam o 4 modelkach w dwa dni, juz cos mi zasmierdzialo- a gdzie czas na teorie, gdzie czas na cierpliwe budowanie pojedynczego paznokcia tak by byl idealny? Gdzie czas na pytania?

Napisz prosze co to za szkolenie, gdzie nie ucza o krzywej C. Jako przestroga dla kolejnych.

[asikczek]

ja przed wybraniem kursu sporo czytalam na forach internetowych i podpytywałam forumowiczki jaki kurs dobry. Po miesiącu poszukiwan znalazlam na tym forum własnie kurs w Chorzowie z firmy euro-fashion. teraz bardzo się cieszę, że mialam cierpliwosc szukac i wypytywac bo z mojego kursu i instruktorki jestem baaaardzo zadowolona. A dodatkowo zawsze moge do niej zadzwonic lub nawet pojecchac i wypytac się o rzeczy z którymi mam jeszcze problem.

[bianeczkaa]

Hej Powiem ci że z jednej strony miałaś szczęście, bo miałaś modelki. Ja na kursie musiałam robi w parze i raz robiłam ja raz dziewczyna i nie byłam zadowolona, bo musiałam zdjąc swoje a miałam nowe Jednak moja instruktorka wszystko nam wytłumaczyła na temat linii stresu i krzywej C , jak poprawnie trzyma pilnik itp. Ja jednak przed pójściem na kurs robiłam parę razy paznokcie, żeby się z tym wszystkim oswoić. Jeśli chodzi o tipsy mlecze Można na nich robi zdobienia np brokatowe itp, jeśli jest dużo ozdób, to nie będzie widac tipsa pod spodem. Ja właśnie robię na mlecznych. Można też zrobic na nich french malowany, albo po prostu pokryc go różowym żelem. Nie wszystkie panie chcą intensywnie białą końcówkę. Jeśli chodzi o formę, to ja też tego nie miałam na kursie. Sama się tego nauczyłam. Początkowo ciężko ułoży formę, ale nie ma rzeczy niemożliwych Dałam sobie radę, oczywiście cwiczyłam na mamie Ostatnio zrobiłam sobie szpice na formie. Robiłam je pierwszy raz w życiu! I myślę, że wyszły dobrze Zapraszam na mój wątek paznokciowy, link na dole. Jeśli masz pytania to pisz nawet na priva.

[bianeczkaa]

Napisane przez cyprysik

kochane moje.... dzis zrobilam zelik na frenchowych tipsach po raz 2 w zyciu... - oto one...
bardzo prosze o ocene... wszelka krytyka mile widziana co robie zle, na co zwrocic uwage itd...
chyba z wami sie bede dalej "szkolic" i cwiczyc
ale lincz mi oszczedzcie
PS. mojej modelki rece sa bardzo ale to bardzo zniszczone - wczoraj robilam jej skorki, dzis sa znow dosc kiepskie...

Po pierwsze na małym palcu tips źle przyklejony, idzie do góry, też tak ostatnio zrobiłam :/ Brak linii stresu, krzywej C nie widac w tej pozycji dłoni. Zdobienie całkiem ładne. Wiesz co to linia stresu? jeśli nie to mogę ci to rozrysowac i wkleic na twój post A co do wtapiania ozdób. Jeśli chcesz zatopi kuleczki (bulion) lub cyrkonie, musisz się liczyc z tym że paznocie wyjdą grube. Ja je zatapiam w ostatnią warstwę nabłyszczającą.

[cyprysik]

Witam... Wreszcie napiszę jakiej szkoły unikać... dojrzałam do tego aby napisać Moje żelki które robię są lepsze niż te pierwsze choc nie idealne wiadomo ale faktem jest że tylko praktyka nas wprawi...
Więc kochane moje... szkolenie - kurs żeli robiłam we Wrocławiu w Szkole na ul. Słubickiej (Zachodniej obecnie chyba) nazywa się bodajże "wizaż". Atutem dziewczyny która prowadziła kurs była cytuję "praktyka w Anglii". Dodam przy tym, że obecnie pracuje w Irlandii i podejrzewam że klientki są podobne jak w Angli czyli nawięjszym wyzwaniem jest FRENCH! Żałosne wiem... Więc nie polecam, w ogóle nie nauczyła o kształcie budowanego paznokcia, na co zwrócić uwagę itd. Kursu kosmetycznego (3 miesięcznego) też tam nie polecam, chyba że macie ochotę wyrzucić pieniądze w błoto i porobić pedicur wszystkim znajomym i członkom rodziny szkoły...
Dodam, że w poniedziałek rozpoczęłam roczną szkołę kosmetyczną i po tygodniu wiem wiecej niż tam po 3 miesiącach, jest ciężko no ale chyba o to chodzi żeby wyjść z wiedzą w głowie a nie na papierze...

[lauracrow]

A widzisz! praktyka czyni mistrza! do tego, co sie robi trzeba podchodzic z sercem i wytrwale dążyc do celu... coś nie wychodzi? nie ma się co załamywac tylko Cwiczyc, cwiczyc, cwiczyc a już wkrótce okaże się, że było warto...

[/quote] jest ciężko no ale chyba o to chodzi żeby wyjść z wiedzą w głowie a nie na papierze...[/quote]

święte słowa...niestety niewiele osób tak myśli jak Ty...

[dzina]

hej. ja tez robilam kurs we wroclawiu i tez nie dowiedzialam sie podstawowych rzeczy tylko jak to sie robi! zadnej krzywej c nic!!! i teraz sama sie morduje jaka linia stresu.. szlag mnie trafia ze zawsze musze trafic na jakis beznadziejny kurs a tyle kasy na niego wywalilam.....

[aneta1986]

jeśli mogę coś powiedzieć odnośnie swojego kursu, to chyba wybrałam najlepszy w mieście, EF, pod względem teoretycznym super, praktycznym już trochę gorzej. Z kursu byłam średnio zadowolona, ale stwierdziłam, że znam dobrze technikę teraz tylko ćwiczyć i będzie ok.

Kiedy zobaczyłam prace kursantek Pauli zmieniłam zdanie...

Chylę czoło wszytskim świetnym stylistkom i tym, które potrafią tę wiedze i technikę przekazać innym.

[nattaliah]

Napisane przez cyprysik

klientki są podobne jak w Angli czyli nawięjszym wyzwaniem jest FRENCH! Żałosne wiem...

A co przez to rozumiesz? Dla mnie french JEST największym wyzwaniem.

[amanda-1a]

Napisane przez nattaliah

A co przez to rozumiesz? Dla mnie french JEST największym wyzwaniem.

Szczerze mówiąc, o wiele łatwiej jest zrobić pazurki ze świecidełkami, brokatem i mnóstwem innych wtopionych ozdób, niż klasyczny "goły" french, z równiutkim, pieknie 'uśmiechniętym' usmiechem...

natalliah, zgadzam się z Tobą - zrobienie idealnego frencha naprawdę jest wyzwaniem!

[migutowa]

Witam czytałam na forum ,ze dziewczyny polecały hurtownie kosmetyków we Wrocławiu na ul. Kłodzkiej czy możecie mi napisać czy tam organizują szkolenia bardzo proszę o odpowiedż

[awa2001]

to nie ten wątek, korzystaj z wyszukiwarki

[migutowa]

dzieki na pewno to zrobie

[cyprysik]

no to przyznaję że mnie zaskoczyłyście tym że french to bardziej skomplikowana sprawa niż coś innego, ale ogólnie mój frencz nie jest idealny ale dzięki temu że robię go dłutkiem a nie pędzelkiem (białą końcówkę) jest on na pewno ładniejszy, w każdym razie klientki są zadowolone a to najważniejsze ale do ideału mi dużo brakuje, teraz wiem że to kwiestia praktyki. Pozdrawiam i życzę wytrwałości