Naprawdę duży penis ?

[martaakow]

Napisane przez arno22

Ciekawe czy robiono kiedyś badania jak zachowuje się ten sam penis przy innych źródłach podniety..... np. jak wygląda erekcja przy stałej partnerce, jak przy innej kobiecie ( np. kochance ) albo podczas oglądania filmu porno? No bo skoro przy pomiarze samoistnym i robionym przez partnerkę był 1 cm różnicy ( przy penisie to jednak sporo), to ciekawe jaki byłby wynik gdyby pomiarów penisa gdyby mierzyły dwie inne kobiety? może ktoś w forumowiczów miałby możliwość takiego testu?

Ja takiego testu na moim facecie nie będę przeprowadzać, nie planuję sprawdzać, czy ma większą erekcję przy innej babie
Ale to normalne chyba, że erekcja bywa różna. Ja nawet przy regularnym seksie to widzę - że raz jest "normalna", a raz gigant
Więc podejrzewam, że z facetami jest podobnie jak z kobietami. My też nie jesteśmy za każdym razem identycznie podniecone, tak samo mokre, tak samo wrażliwe na bodźce, itd.

[patiasym]

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Nie chodzi o śmiech, wiem że kulturalni, normalni ludzie się nie śmieją z takich rzeczy. Ale ludzie mają swoje myśli, oceny. Poza tym widziałem... penisy. Nic to nie zmienia w moim postrzeganiu. Jedno że spoczynek nic nie znaczy, dwa - w spoczynku też wypadam bladziusieńko.

Jak zaczynasz myśleć, co ludzie myślą to już jest niepokojące. Opinię na temat penisa "to nie jest w ogóle istotne" uważasz za wymijającą, bo jak pisałeś "Nie wierzę że wielkość dla kogoś kto ma doświadczenie może być kompletnie bez znaczenia". Obawiam się, że w Twoim przypadku wielkość penisa ma znaczenie drugorzędne. Ty po prostu uważasz, że wszyscy Cię mają za najgorszego, a nawet jak tak nie mówią to roi się Tobie, że tak myślą. Ja nie wiem co Tobie powiedzieć, skoro z góry zakładasz co ludzie o Tobie myślą. Powinieneś poszukać pomocy.

Napisane przez anna87

To dlatego, że pochwa podnieconej kobiety się dopasowuje i wydłuża, macica zostaje podciągnięta wyżej.

To prawda. Prawda też, że podejście psychiczne do stosunku, alkohol i inne środki zmieniające postrzeganie mogą znacznie zmienić odczucia.

Napisane przez arno22

Ciekawe czy robiono kiedyś badania jak zachowuje się ten sam penis przy innych źródłach podniety..... np. jak wygląda erekcja przy stałej partnerce, jak przy innej kobiecie ( np. kochance ) albo podczas oglądania filmu porno? No bo skoro przy pomiarze samoistnym i robionym przez partnerkę był 1 cm różnicy ( przy penisie to jednak sporo), to ciekawe jaki byłby wynik gdyby pomiarów penisa gdyby mierzyły dwie inne kobiety? może ktoś w forumowiczów miałby możliwość takiego testu?

Jak to pisała na tym wątku anna87, to raczej scenariusz porno niż na poważne badania.

[af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7]

Napisane przez patiasym

Jak zaczynasz myśleć, co ludzie myślą to już jest niepokojące. Opinię na temat penisa "to nie jest w ogóle istotne" uważasz za wymijającą, bo jak pisałeś "Nie wierzę że wielkość dla kogoś kto ma doświadczenie może być kompletnie bez znaczenia". Obawiam się, że w Twoim przypadku wielkość penisa ma znaczenie drugorzędne. Ty po prostu uważasz, że wszyscy Cię mają za najgorszego, a nawet jak tak nie mówią to roi się Tobie, że tak myślą. Ja nie wiem co Tobie powiedzieć, skoro z góry zakładasz co ludzie o Tobie myślą. Powinieneś poszukać pomocy.

Nie uważam że wszyscy, a pewna znaczna część populacji i nie że za najgorszego a za małego, przeciętnego, "eee tam". Mogą tak uważać o moim wzroście, muskulaturze, whatever. Ale nie o nim. A wzięło się to właśnie z powszechnego przekonania (zapewne słusznego) że mniejszy to nie to samo co większy jeśli chodzi o kontakty damsko-męskie i sytuuje mnie dużo słabiej od hojniej obdarzonych mężczyzn. Po prostu jest tak, że ani tak nie dogodzi, ani się tak nie spodoba.
To dość złożone i nie chodzi tylko o to że ktoś tam zobaczy "o, ma mniejszego niż ja/niż mój Franek". Bo tak samo mógłby pomyśleć dobrze zbudowany facet o moim bicepsie, i nawet gdyby miał wokół siebie wianuszek kobiet robiących maślane oczy - ruszyłoby to mnie tysiąckroć mniej.

[heavyduty]

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Nie uważam że wszyscy, a pewna znaczna część populacji i nie że za najgorszego a za małego, przeciętnego, "eee tam". Mogą tak uważać o moim wzroście, muskulaturze, whatever. Ale nie o nim. A wzięło się to właśnie z powszechnego przekonania (zapewne słusznego) że mniejszy to nie to samo co większy jeśli chodzi o kontakty damsko-męskie i sytuuje mnie dużo słabiej od hojniej obdarzonych mężczyzn. Po prostu jest tak, że ani tak nie dogodzi, ani się tak nie spodoba.
To dość złożone i nie chodzi tylko o to że ktoś tam zobaczy "o, ma mniejszego niż ja/niż mój Franek". Bo tak samo mógłby pomyśleć dobrze zbudowany facet o moim bicepsie, i nawet gdyby miał wokół siebie wianuszek kobiet robiących maślane oczy - ruszyłoby to mnie tysiąckroć mniej.

Wiesz Zev , tak se czytam i myślę czy dla Ciebie najlepszym rozwiązaniem nie byłaby po prostu dziewica? Myślę, że jest spora szansa, że pierwszą myślą wielu takich dziewczyn po ujrzeniu Cię nago byłoby: ,, Ale super, jest szansa, że mnie nim nie zniszczy!", a jak się jej spodoba to kto wie? Może świat poza tobą przestanie dla niej istnieć?

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ----------

[QUOTE=arno22;79627886]Ciekawe czy robiono kiedyś badania jak zachowuje się ten sam penis przy innych źródłach podniety..... np. jak wygląda erekcja przy stałej partnerce, jak przy innej kobiecie ( np. kochance ) albo podczas oglądania filmu porno? No bo skoro przy pomiarze samoistnym i robionym przez partnerkę był 1 cm różnicy ( przy penisie to jednak sporo), to ciekawe jaki byłby wynik gdyby pomiarów penisa gdyby mierzyły dwie inne kobiety? może ktoś w forumowiczów miałby możliwość takiego testu QUOTE]

Nie wiem co by wyszło w takim teście i pewnie się nie dowiem. Wiem na bank, że mój przyjaciel najlepszy jest nocą/rano Długości co prawda nie mierzyłem ale twardość na 100 % no i kąt uniesienia w pozycji kiedy jestem na nogach

[anna87]

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Nie uważam że wszyscy, a pewna znaczna część populacji i nie że za najgorszego a za małego, przeciętnego, "eee tam". Mogą tak uważać o moim wzroście, muskulaturze, whatever. Ale nie o nim. A wzięło się to właśnie z powszechnego przekonania (zapewne słusznego) że mniejszy to nie to samo co większy jeśli chodzi o kontakty damsko-męskie i sytuuje mnie dużo słabiej od hojniej obdarzonych mężczyzn. Po prostu jest tak, że ani tak nie dogodzi, ani się tak nie spodoba.
To dość złożone i nie chodzi tylko o to że ktoś tam zobaczy "o, ma mniejszego niż ja/niż mój Franek". Bo tak samo mógłby pomyśleć dobrze zbudowany facet o moim bicepsie, i nawet gdyby miał wokół siebie wianuszek kobiet robiących maślane oczy - ruszyłoby to mnie tysiąckroć mniej.

Chyba nie zdarzyło mi się pogrążyć się w rozmyślaniach na widok penisa.
Do sauny czy na plaże nudystów nie chodzi się wgapiać ludziom w genitalia, tylko dla przyjemności. Nie chcesz, nie musisz, masa ludzi tam nie zagląda i żyje, chociaż uważam, że warto spróbować. Natomiast kompleksy zatruwają życie nawet, gdy jest się kompletnie ubranym.

O ile pragnienie "podziwu" w sypialni jest dla mnie naturalne i uważam, że o to nietrudno, bo chemia rządzi się swoimi prawami, o tyle ambicja by zawojować przyrodzeniem nagie plaże, budzić zazdrość mężczyzn i tęskne westchnienia kobiet, już jest trochę dla mnie niezrozumiała.

I ludzie mają rozmaite "przekonania", bardziej prestiżowo i snobistycznie mieć sylwetkę wyrzeźbioną na siłowni, jeździć dobrym samochodem i nosić drogi zegarek, ale jakoś to Cie nie boli. Bo źródło kompleksów jest w Tobie, a nie w innych ludziach na plaży, którym Twój penis najprawdopodobniej jest zupełnie obojętny.

Napisane przez heavyduty

Wiesz Zev , tak se czytam i myślę czy dla Ciebie najlepszym rozwiązaniem nie byłaby po prostu dziewica? Myślę, że jest spora szansa, że pierwszą myślą wielu takich dziewczyn po ujrzeniu Cię nago byłoby: ,, Ale super, jest szansa, że mnie nim nie zniszczy!", a jak się jej spodoba to kto wie? Może świat poza tobą przestanie dla niej istnieć?

Okropne podejście. Dla niego najlepszym rozwiązaniem jest psycholog. A szukanie dziwicy żeby leczyć swoje kompleksy - litości... To funkcjonowało przez stulecia i chyba nie okazało się szczególnie skuteczne.

Pomijam, że można się nieźle przejechać.

[arno22]

O rany, nie dołuj faceta który i tak ma kompleks wielkości penisa, poradą że pozostała mu tylko dziewica. Życie to nie casting do filmu porno, bo w nim facet by przepadł ( chociaż kto wie?)..... Jeżeli facet poszukuje partnerki życiowej która ma wyglądać jak top modelka to sorry.... i odwrotnie jeżeli dla kobiety liczy się tylko seks to zawsze będzie oceniać i zmieniać partnerów ale czy to jest życie?

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez anna87

Chyba nie zdarzyło mi się pogrążyć się w rozmyślaniach na widok penisa.
Do sauny czy na plaże nudystów nie chodzi się wgapiać ludziom w genitalia, tylko dla przyjemności. Nie chcesz, nie musisz, masa ludzi tam nie zagląda i żyje, chociaż uważam, że warto spróbować. Natomiast kompleksy zatruwają życie nawet, gdy jest się kompletnie ubranym.

O ile pragnienie "podziwu" w sypialni jest dla mnie naturalne i uważam, że o to nietrudno, bo chemia rządzi się swoimi prawami, o tyle ambicja by zawojować przyrodzeniem nagie plaże, budzić zazdrość mężczyzn i tęskne westchnienia kobiet, już jest trochę dla mnie niezrozumiała.

I ludzie mają rozmaite "przekonania", bardziej prestiżowo i snobistycznie mieć sylwetkę wyrzeźbioną na siłowni, jeździć dobrym samochodem i nosić drogi zegarek, ale jakoś to Cie nie boli. Bo źródło kompleksów jest w Tobie, a nie w innych ludziach na plaży, którym Twój penis najprawdopodobniej jest zupełnie obojętny.




Okropne podejście. Dla niego najlepszym rozwiązaniem jest psycholog. A szukanie dziwicy żeby leczyć swoje kompleksy - litości... To funkcjonowało przez stulecia i chyba nie okazało się szczególnie skuteczne.

Pomijam, że można się nieźle przejechać.

Tez mi sie wydaje, ze Zev potrzebuje terapii. Zastanawia mnie tylko, ze on mial pare partnerek seksualnych i czy bylo zle? I narzekaly, byly niezadowolone? Bo mi sie czasami wydaje, ze Zev chce wszystkim imponowac swoim przyrodzeniem, zeby kazdy byl pelen podziwiu i najbardziej na tym mu zalezy. I nawet jakby mial te 18 cm to by mu nie wystarczaly, bo zawsze znajdzie sie ktos z monstrualnym. Moze sie myle

[patiasym]

Napisane przez anna87

Chyba nie zdarzyło mi się pogrążyć się w rozmyślaniach na widok penisa.
Do sauny czy na plaże nudystów nie chodzi się wgapiać ludziom w genitalia, tylko dla przyjemności. Nie chcesz, nie musisz, masa ludzi tam nie zagląda i żyje, chociaż uważam, że warto spróbować. Natomiast kompleksy zatruwają życie nawet, gdy jest się kompletnie ubranym.

O ile pragnienie "podziwu" w sypialni jest dla mnie naturalne i uważam, że o to nietrudno, bo chemia rządzi się swoimi prawami, o tyle ambicja by zawojować przyrodzeniem nagie plaże, budzić zazdrość mężczyzn i tęskne westchnienia kobiet, już jest trochę dla mnie niezrozumiała.

I ludzie mają rozmaite "przekonania", bardziej prestiżowo i snobistycznie mieć sylwetkę wyrzeźbioną na siłowni, jeździć dobrym samochodem i nosić drogi zegarek, ale jakoś to Cie nie boli. Bo źródło kompleksów jest w Tobie, a nie w innych ludziach na plaży, którym Twój penis najprawdopodobniej jest zupełnie obojętny.

Nie zawszę się z Tobą zgadzam, ale moim zdaniem tu trafiłaś w dziesiątkę. W poprzedniej wypowiedzi Zev uderzyło mnie słowo "przeciętny", użyte w negatywnym kontekście. Że jak inni uważają jego penisa za "przeciętnego" to go boli. Kłopot w tym, że przeciętny to tyle co średni, a jak patrzeć na rozkład normalny, to przecież najwięcej facetów ma średniego. Nie zamartwiając się tym, nie porównując i prowadząc w w większości udane życie seksualne. Mam nadzieję, że Zev pójdzie do psychologa i uzyska pomoc.[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7963706 6]Tez mi sie wydaje, ze Zev potrzebuje terapii. Zastanawia mnie tylko, ze on mial pare partnerek seksualnych i czy bylo zle? I narzekaly, byly niezadowolone? Bo mi sie czasami wydaje, ze Zev chce wszystkim imponowac swoim przyrodzeniem, zeby kazdy byl pelen podziwiu i najbardziej na tym mu zalezy. I nawet jakby mial te 18 cm to by mu nie wystarczaly, bo zawsze znajdzie sie ktos z monstrualnym. Moze sie myle[/QUOTE]Tak właśnie jest. Słowa o "przeciętnym" penisie mnie w tym przekonaniu utwierdziły.

[af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7]

Napisane przez heavyduty

Wiesz Zev , tak se czytam i myślę czy dla Ciebie najlepszym rozwiązaniem nie byłaby po prostu dziewica? Myślę, że jest spora szansa, że pierwszą myślą wielu takich dziewczyn po ujrzeniu Cię nago byłoby: ,, Ale super, jest szansa, że mnie nim nie zniszczy!", a jak się jej spodoba to kto wie? Może świat poza tobą przestanie dla niej istnieć?

Że tak powiem, stan jej błony tudzież mentalne przeświadczenie o własnej czystości jest dla mnie kompletnie obojętny. Owszem są obawy. Doświadczonej mogę nie odpowiadać a dziewica może mnie zostawić, bo jak to? Jeden partner na całe życie? Ale dla mnie osobiście nie ma to znaczenia ani mnie nie "wyleczy".
Pogrubione: Ani trochę mnie to nie rusza.

Napisane przez anna87

Chyba nie zdarzyło mi się pogrążyć się w rozmyślaniach na widok penisa.
Do sauny czy na plaże nudystów nie chodzi się wgapiać ludziom w genitalia, tylko dla przyjemności. Nie chcesz, nie musisz, masa ludzi tam nie zagląda i żyje, chociaż uważam, że warto spróbować. Natomiast kompleksy zatruwają życie nawet, gdy jest się kompletnie ubranym.

Wiem że to nie jest cel. Ale mimochodem się widzi.

Napisane przez anna87

O ile pragnienie "podziwu" w sypialni jest dla mnie naturalne i uważam, że o to nietrudno, bo chemia rządzi się swoimi prawami, o tyle ambicja by zawojować przyrodzeniem nagie plaże, budzić zazdrość mężczyzn i tęskne westchnienia kobiet, już jest trochę dla mnie niezrozumiała.

To jest już następstwo. Skoro jestem przeświadczony o tym, że jest to moja wada to chciałbym też być na tym polu ogólnie "dobrze wyceniany".

Napisane przez anna87

I ludzie mają rozmaite "przekonania", bardziej prestiżowo i snobistycznie mieć sylwetkę wyrzeźbioną na siłowni, jeździć dobrym samochodem i nosić drogi zegarek, ale jakoś to Cie nie boli. Bo źródło kompleksów jest w Tobie, a nie w innych ludziach na plaży, którym Twój penis najprawdopodobniej jest zupełnie obojętny.

Dokładnie. Jak już napisałem, to tylko następstwo.

Napisane przez arno22

Jeżeli facet poszukuje partnerki życiowej która ma wyglądać jak top modelka to sorry....

A napisałem gdziekolwiek coś takiego? A dlaczego odmawiasz mi takiej partnerki, nawet jeśli takiej nie poszukuję?

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7963706 6]Zastanawia mnie tylko, ze on mial pare partnerek seksualnych i czy bylo zle? I narzekaly, byly niezadowolone?[/QUOTE]

Uważam że nie było dobrze. Narzekań nie było. W przeciwną stronę też nic a nic.

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7963706 6]Bo mi sie czasami wydaje, ze Zev chce wszystkim imponowac swoim przyrodzeniem, zeby kazdy byl pelen podziwiu i najbardziej na tym mu zalezy. I nawet jakby mial te 18 cm to by mu nie wystarczaly, bo zawsze znajdzie sie ktos z monstrualnym. Moze sie myle[/QUOTE]

Nie mam więc nie wiem ale uważam że się mylisz. Zależy mi na podziwie, niekoniecznie każdego. Z 20cm też bym nie poszedł raczej na plażę nudystów, chyba że już przypadkiem (bo nie miałbym już oporów ) ale myślę że podziw i fascynacja partnerki byłby wystarczający.

Napisane przez patiasym

Nie zawszę się z Tobą zgadzam, ale moim zdaniem tu trafiłaś w dziesiątkę. W poprzedniej wypowiedzi Zev uderzyło mnie słowo "przeciętny", użyte w negatywnym kontekście. Że jak inni uważają jego penisa za "przeciętnego" to go boli. Kłopot w tym, że przeciętny to tyle co średni, a jak patrzeć na rozkład normalny, to przecież najwięcej facetów ma średniego. Nie zamartwiając się tym, nie porównując i prowadząc w w większości udane życie seksualne. Mam nadzieję, że Zev pójdzie do psychologa i uzyska pomoc.

Chodzi o to że przeciętny to ta sama półka co mały, przecież szeroko komentowany i podziwiany jako podniecający i satysfakcjonujący jest "duży".

[anna87]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7963706 6]Tez mi sie wydaje, ze Zev potrzebuje terapii. Zastanawia mnie tylko, ze on mial pare partnerek seksualnych i czy bylo zle? I narzekaly, byly niezadowolone? Bo mi sie czasami wydaje, ze Zev chce wszystkim imponowac swoim przyrodzeniem, zeby kazdy byl pelen podziwiu i najbardziej na tym mu zalezy. I nawet jakby mial te 18 cm to by mu nie wystarczaly, bo zawsze znajdzie sie ktos z monstrualnym. Moze sie myle[/QUOTE]

Może po prostu trafił na dziewczyny bez fetyszu, dla których penis jak penis i size doesn't matter, które nawet 20cm nie zachwyciłyby się jak trzeba i nie okazałabym oczekiwanego entuzjazmu.

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Chodzi o to że przeciętny to ta sama półka co mały, przecież szeroko komentowany i podziwiany jako podniecający i satysfakcjonujący jest "duży".

Gdzie jest niby szeroko komentowany? Nawet tutaj 5 osób na krzyż się wypowiada, reszta wyraźnie nie jest zainteresowana dyskusją.

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

To jest już następstwo. Skoro jestem przeświadczony o tym, że jest to moja wada to chciałbym też być na tym polu ogólnie "dobrze wyceniany".



Dokładnie. Jak już napisałem, to tylko następstwo.



A napisałem gdziekolwiek coś takiego? A dlaczego odmawiasz mi takiej partnerki, nawet jeśli takiej nie poszukuję?

Ale przeciez to nie jest twoja wada! Srednia to okolo 13-14 cm w Polsce. Jest masa mezczyzn ze srednimi, maja partnerki, udane zycie seksualne i nie maja takich kompleksow jak ty.

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Uważam że nie było dobrze. Narzekań nie było. W przeciwną stronę też nic a nic.



Nie mam więc nie wiem ale uważam że się mylisz. Zależy mi na podziwie, niekoniecznie każdego. Z 20cm też bym nie poszedł raczej na plażę nudystów, chyba że już przypadkiem (bo nie miałbym już oporów ) ale myślę że podziw i fascynacja partnerki byłby wystarczający.

Narzekan nie bylo, a uwazasz, ze nie bylo dobrze. Myslisz, ze kazda pada na kolana i bedzie wielbic umiejetnosci seksualne? Ja bym rowniez nic nie powiedziala, nawet jakby bylo nie wiadomo jak cudowie, nie zachwycalabym sie. Moim zdaniem to jest w twoje glowie, a nie przyrodzeniu. Jak juz pisalam jest masa osob, ktore maja ponizej 16 cm, maja partnerki, dzieci i nie maja kompleksow, seks uprawiaja i tez potrafi miec i dawac ogrmona przyjemnosc. Partnerki lubia ich przyrodzenia. Nie chodzi mi tutaj o plaze nudystow.

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Chodzi o to że przeciętny to ta sama półka co mały, przecież szeroko komentowany i podziwiany jako podniecający i satysfakcjonujący jest "duży".

Nie jest ta sama polka. Sredni rowniez daje przyjemnosc i jest wiele osob ze srednim interesem. Coraz bardziej utwierdzasz mnie, ze to siedzi w twojej glowie i problemem nie jest wielkosc przyrodzenia, a twoje ogromne kompleksy i obsesja na temat zdania innych, ktore doprowadzaja cie do depresyjnego stanu.


To tak jak te wszystkie kobiety, ktore szukaja w internecie informacji na powiekszenie piers, robia sobie operacje piersi, wpadaja w ogromne kompleksy, bo mezczyzni w internecie pisza, ze lubia najmniejsze C, a reszte to plaskie placki.

[patiasym]

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Chodzi o to że przeciętny to ta sama półka co mały, przecież szeroko komentowany i podziwiany jako podniecający i satysfakcjonujący jest "duży".

Co nie przeszkadza jakoś większości facetów z małymi i przeciętnymi mieć udane pożycie. Jakby wszyscy tak myśleli, że mały i przeciętny odpadają, to większość mężczyzn miałaby kompleksy. Bo tylko kilka procent (albo i mniej) facetów ma takiego, jaki uważasz za duży.

[Kamil1994x]

Witam
Dzisiaj w końcu zebrałem się na odwagę i zmierzyłem obwód i mam 14 cm. Długości nie mierzyłem bo nie był to 100% wzwód więc to było bez sensu.
Jak oceniacie obwód? Jest w miarę do przyjęcia?

[af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7]

Napisane przez anna87

Może po prostu trafił na dziewczyny bez fetyszu, dla których penis jak penis i size doesn't matter, które nawet 20cm nie zachwyciłyby się jak trzeba i nie okazałabym oczekiwanego entuzjazmu.

To chyba było being in possession of penis doesn't matter...

Napisane przez anna87

Gdzie jest niby szeroko komentowany? Nawet tutaj 5 osób na krzyż się wypowiada, reszta wyraźnie nie jest zainteresowana dyskusją.

Nie mówię o tym temacie tylko ogólnie o dyskusjach toczonych w internecie.

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7963884 1]Ale przeciez to nie jest twoja wada! Srednia to okolo 13-14 cm w Polsce. Jest masa mezczyzn ze srednimi, maja partnerki, udane zycie seksualne i nie maja takich kompleksow jak ty.[/QUOTE]

Skąd mogę to wiedzieć czy udane.
Dla mnie podstawą jest spełnienie i zadowolenia partnerki. Wtedy jestem szczęśliwy że ona ma frajdę, jakby nie patrząc moje ego zostaje połechtane i ja czuję się spełniony w efekcie. Doznania i mój orgazm są dla mnie mniej znaczące.
Czy tak jest w tych związkach/relacjach nie mogę wiedzieć. Mi, w moim położeniu wydaje się to mało możliwe.

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7963884 1]Narzekan nie bylo, a uwazasz, ze nie bylo dobrze. Myslisz, ze kazda pada na kolana i bedzie wielbic umiejetnosci seksualne? Ja bym rowniez nic nie powiedziala, nawet jakby bylo nie wiadomo jak cudowie, nie zachwycalabym sie. Moim zdaniem to jest w twoje glowie, a nie przyrodzeniu. Jak juz pisalam jest masa osob, ktore maja ponizej 16 cm, maja partnerki, dzieci i nie maja kompleksow, seks uprawiaja i tez potrafi miec i dawac ogrmona przyjemnosc. Partnerki lubia ich przyrodzenia. Nie chodzi mi tutaj o plaze nudystow.[/QUOTE]

Nie. Ale nie było miłego słowa, ani jakiejkolwiek pełniejszej reakcji, jęku, gdy używałem go, nie mówiąc o orgazmie wówczas (tu wiem, że to nie taka prosta sprawa i nie uważam tego za wyznacznik chociaż o jednej partnerce wiem że szczytowała tak z poprzednim partnerem). Zero komentarza na ten temat. Raz odważyłem się zapytać i dostałem "ale o co Ci chodzi" i focha.

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7963884 1]Nie jest ta sama polka. Sredni rowniez daje przyjemnosc i jest wiele osob ze srednim interesem. Coraz bardziej utwierdzasz mnie, ze to siedzi w twojej glowie i problemem nie jest wielkosc przyrodzenia, a twoje ogromne kompleksy i obsesja na temat zdania innych, ktore doprowadzaja cie do depresyjnego stanu.[/QUOTE]

Problemem jest to co chciałbym mieć a mieć nie mogę. Obsesja w końcu się pojawiła. Nie miałbym tego kompleksu od dobrych kilku lat to pewnie bym jej nie miał.

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7963884 1]To tak jak te wszystkie kobiety, ktore szukaja w internecie informacji na powiekszenie piers, robia sobie operacje piersi, wpadaja w ogromne kompleksy, bo mezczyzni w internecie pisza, ze lubia najmniejsze C, a reszte to plaskie placki.[/QUOTE]

I ja je rozumiem, chociaż jestem szczerym fanem drobniejszego biustu i taki mnie bardzo kręci. Są analogiczne fanki?

Napisane przez patiasym

Co nie przeszkadza jakoś większości facetów z małymi i przeciętnymi mieć udane pożycie. Jakby wszyscy tak myśleli, że mały i przeciętny odpadają, to większość mężczyzn miałaby kompleksy. Bo tylko kilka procent (albo i mniej) facetów ma takiego, jaki uważasz za duży.

Według większości badań, z rozmiaru swojego penisa niezadowolonych jest od 1/3 do 60% mężczyzn. Zapewne w większości przypadków to po prostu niezadowolenia a nie świr jak mój ale taki ogrom mężczyzn widocznie ma jakieś podstawy by tak sądzić.

[arno22]

Jest jak najbardziej ok!

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

To chyba było being in possession of penis doesn't matter...



Nie mówię o tym temacie tylko ogólnie o dyskusjach toczonych w internecie.



Skąd mogę to wiedzieć czy udane.
Dla mnie podstawą jest spełnienie i zadowolenia partnerki. Wtedy jestem szczęśliwy że ona ma frajdę, jakby nie patrząc moje ego zostaje połechtane i ja czuję się spełniony w efekcie. Doznania i mój orgazm są dla mnie mniej znaczące.
Czy tak jest w tych związkach/relacjach nie mogę wiedzieć. Mi, w moim położeniu wydaje się to mało możliwe.



Nie. Ale nie było miłego słowa, ani jakiejkolwiek pełniejszej reakcji, jęku, gdy używałem go, nie mówiąc o orgazmie wówczas (tu wiem, że to nie taka prosta sprawa i nie uważam tego za wyznacznik chociaż o jednej partnerce wiem że szczytowała tak z poprzednim partnerem). Zero komentarza na ten temat. Raz odważyłem się zapytać i dostałem "ale o co Ci chodzi" i focha.



Problemem jest to co chciałbym mieć a mieć nie mogę. Obsesja w końcu się pojawiła. Nie miałbym tego kompleksu od dobrych kilku lat to pewnie bym jej nie miał.



I ja je rozumiem, chociaż jestem szczerym fanem drobniejszego biustu i taki mnie bardzo kręci. Są analogiczne fanki?



Według większości badań, z rozmiaru swojego penisa niezadowolonych jest od 1/3 do 60% mężczyzn. Zapewne w większości przypadków to po prostu niezadowolenia a nie świr jak mój ale taki ogrom mężczyzn widocznie ma jakieś podstawy by tak sądzić.

Tak, masz swira na tym punkcie. Ja ci radze zapisac sie na terapie. A to pozniej wypowiedzi pan, ktore uprawialy seks z mezczyzna o malym przyrodzeniu:
"Ja tez uwazam ze nie ma to najmniejszego znaczenia. Jedne z najwspanialszych☠
chwil w lozku przezylam z chlopakiem o najmniejszym czlonku jakiego widzialam,☠
a duzy kolejnego chlopaka wcale mnie nie zachwycil. Zapewniam Cie ze nie masz☠
sie o co martwic."

"Miałam kiedyś kochanka z bardzo małym (!) penisem. Wzwód takiego penisa następuje bardzo szybko, więc tej nocy przeżyłam najwięcej stosunków w tak krótkim czasie. I najwięcej orgazmów...☠
Miałam też kochanków z bardzo dużymi penisami i często nie odczuwałam orgazmu. Z różnych względów, także takich że taki dobrze wyposażony pan sądził, że nie musi się już dodatkowo wysilać.
To nie rozmiar penisa jest problemem, lecz poczucie własnej wartości u twojego partnera. Spraw, aby jako kochanek poczuł się wyjątkowy i najlepszy na świecie. Sama również podczas seksu daj z siebie wszystko. I będzie dobrze. Możesz wierzyć lub nie, on doskonale wyczuwa twoje rozterki i wątpliwości."
Tak wyglada twoje watpienie...

[martaakow]

Napisane przez anna87

Gdzie jest niby szeroko komentowany? Nawet tutaj 5 osób na krzyż się wypowiada, reszta wyraźnie nie jest zainteresowana dyskusją.

Dokładnie.
A pośród tych niby wielkich zachwytów połowa powie "na zdjęciu to taki wielki super, ale w sobie to takiego bym nie chciała, bo za duży"

Zev potrzebuje psychologa/seksuologa, na nic się zda tutaj przekonywanie go, co jest ważne, a co nie i czego mógłby spróbować.

[patiasym]

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Według większości badań, z rozmiaru swojego penisa niezadowolonych jest od 1/3 do 60% mężczyzn. Zapewne w większości przypadków to po prostu niezadowolenia a nie świr jak mój ale taki ogrom mężczyzn widocznie ma jakieś podstawy by tak sądzić.

Niezadowolenie to jeszcze nie obsesja. Zdecydowana większość ludzi jest z czegoś tam w swoim ciele niezadowolona. Co nie przeszkadza im normalnie funkcjonować.

[anna87]

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Nie mówię o tym temacie tylko ogólnie o dyskusjach toczonych w internecie.

Gdzie? Jesteśmy w internecie. Nie znam nikogo z taką penisową obsesją, jak Twoja.
Wizaż wciąż jest jeszcze poczytnym portalem i na penisowym jakoś grupka tych samych kobiet, reszta woli trzaskać posty o lakierach hybrydowych.

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Nie. Ale nie było miłego słowa, ani jakiejkolwiek pełniejszej reakcji, jęku, gdy używałem go, nie mówiąc o orgazmie wówczas (tu wiem, że to nie taka prosta sprawa i nie uważam tego za wyznacznik chociaż o jednej partnerce wiem że szczytowała tak z poprzednim partnerem). Zero komentarza na ten temat. Raz odważyłem się zapytać i dostałem "ale o co Ci chodzi" i focha.

Jęki nie przekładają się 1:1 na odczuwaną przyjemność, każdy ma swój sposób przeżywania.
Pytałeś o te szczytowanie czy Cię sama uraczyła takim tekstem?
& jak bym wiedziała, że ktoś se chce ego poprawiać moją przyjemnością, a nie po prostu sprawić mi frajdę to bym wyschła w momencie.

[arno22]

i oto chodzi.....

[af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7964084 6]Tak, masz swira na tym punkcie. Ja ci radze zapisac sie na terapie. A to pozniej wypowiedzi pan, ktore uprawialy seks z mezczyzna o malym przyrodzeniu:[/QUOTE]

Znam wszystkie te wypowiedzi. Sądzę że znam wypowiedzi z większości polskojęzycznych stron na których poruszano ten temat.

Napisane przez martaakow

Zev potrzebuje psychologa/seksuologa, na nic się zda tutaj przekonywanie go, co jest ważne, a co nie i czego mógłby spróbować.

Potrzebuję pozytywnych doświadczeń, psycholog chyba na nic się nie zda.

Napisane przez patiasym

Niezadowolenie to jeszcze nie obsesja. Zdecydowana większość ludzi jest z czegoś tam w swoim ciele niezadowolona. Co nie przeszkadza im normalnie funkcjonować.

Poza seksem, myślę, że jestem całkowicie normalny. Nie mam nawet problemu ze znajomościami z osobami tej samej płci, nie boję się kobiet. Ani poznawać, ani rozwijać znajomości. Do momentu gdy miałoby do czegoś dojść...

Napisane przez anna87

Jęki nie przekładają się 1:1 na odczuwaną przyjemność, każdy ma swój sposób przeżywania.
Pytałeś o te szczytowanie czy Cię sama uraczyła takim tekstem?
& jak bym wiedziała, że ktoś se chce ego poprawiać moją przyjemnością, a nie po prostu sprawić mi frajdę to bym wyschła w momencie.

Wiem. Niekoniecznie jęki. Chyba że dla wielu kobiet kontemplowanie sufitu i kamienna twarz to wyraz rozkoszy.
Uraczyła, zanim zaczęliśmy współżyć.

Źle to rozważasz. Moim celem nie jest poprawienie sobie ego tylko rozkosz i szczęście mojej partnerki. Gdy nie potrafię tego dokonać czymś co jest do tego przeznaczone to jest to dla mnie przykre, bo nie jest jej dobrze. Chyba naturalne że moja samoocena poszybowałaby wtedy w górę, gdyby udało mi się sprawić że partnerka jest zadowolona?

[Kamil1994x]

Ale pierdoły opowiadasz...

[arno22]

Jeśli mniemasz, że nie możesz uszczęśliwić partnerki tym co masz..... to nałóż na penisa przedłużkę i zrób to jak należy i przestań wreszcie nudzić

[martaakow]

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Źle to rozważasz. Moim celem nie jest poprawienie sobie ego tylko rozkosz i szczęście mojej partnerki. Gdy nie potrafię tego dokonać czymś co jest do tego przeznaczone to jest to dla mnie przykre, bo nie jest jej dobrze. Chyba naturalne że moja samoocena poszybowałaby wtedy w górę, gdyby udało mi się sprawić że partnerka jest zadowolona?

Nie wiem, czy natura, tworząc penisa jakim jest, myślała o rozkoszy i szczęściu Twojej partnerki. Prawdopodobnie bardziej o jej zapłodnieniu. Więc trochę zapędzasz się w wywyższaniu penisów ponad wszystko.
Też bym chyba nie doszła, gdybym trafiła na tak zakompleksionego, zagubionego faceta. Przecież to od razu widać w kontaktach seksualnych. I to bardzo rzutuje.
Więc najpierw psycholog, a dopiero później pozytywne doświadczenia i samoocena szybująca w górę.

[Krzywobuta]

Jak się cieszę, że mój chłopak nie ma takich rozkmin... Ma co najwyżej średniego, ale jest bardzo pewny siebie i to w nim kocham <3

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kamil1994x]

Zev, mi się wydaje że powinnaś więcej się nad sobą użalać. Podobno to bardzo kręci kobiety

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez Kamil1994x

Zev, mi się wydaje że powinnaś więcej się nad sobą użalać. Podobno to bardzo kręci kobiety

Tak, a wszystkich facetow kreci cycata blondynka.

[patiasym]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7966480 6]Tak, a wszystkich facetow kreci cycata blondynka.[/QUOTE]O, to jako nieblondynka się nie kwalifikuję

[martaakow]

Napisane przez patiasym

O, to jako nieblondynka się nie kwalifikuję

Współczuję celibatu w takim razie

[anna87]

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Wiem. Niekoniecznie jęki. Chyba że dla wielu kobiet kontemplowanie sufitu i kamienna twarz to wyraz rozkoszy.

Nie wiem, nie ja byłam z nimi w łóżku. Może faktycznie z seksem coś nie pykło, ale to nie kwestia rozmiaru. A może po prostu naoglądałeś się filmów i oczekujesz, że każda kobieta będzie reagować w ten sposób.

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Źle to rozważasz. Moim celem nie jest poprawienie sobie ego tylko rozkosz i szczęście mojej partnerki. Gdy nie potrafię tego dokonać czymś co jest do tego przeznaczone to jest to dla mnie przykre, bo nie jest jej dobrze. Chyba naturalne że moja samoocena poszybowałaby wtedy w górę, gdyby udało mi się sprawić że partnerka jest zadowolona?

Terefere... sam piszesz, że "potrzebujesz pozytywnych doświadczeń". Nad samooceną pracuje się samemu wraz ze specjalistą, a nie wykorzystuje do tego niewinnych ludzi.
Myślałam, że świat poszedł do przodu i przyznano już kobietom prawo odczuwania przyjemności z innych zabaw niźli tylko pchnięcia tym, co do tego "przeznaczone".