On nie odbiera telefonów..oj ci instruktorzy jazdy ..:(

[lalka81]

Witajcie..
Potrzebuje waszej rady i wytłumaczenia.
Robie prawo jazdy [ dośc już długo ale mniejsza o szczegóły], musz e sie ustawic na dodatkowe godziny ,znalazłam w końcu instruktora który wszystko tłumaczy ,ma podejście do kursanta,doskonały talent dydaktyczny,w skrócie uczy bardzo dobrze..co więcej.to nowa szkoła i jest tam taniej niz w konkurencji.Jezdziłam juz z nim troche a teraz dzwonie..i on nie odbiera.Dlaczego ? Skoro dzwoniłam w piatek około 12..prowadził auto -rozumiem ..mowił abym zadzwoniła wieczorem ..nie odebrał..miał się przypomniec gdybym nie zadzwoniła..wielkie nici..dzwoniłam wczoraj z nr ukrytego -nie odebrał ,nie odebał z mojego numeru itd..
Nie chodzi mi o jakieś randk i z nim czy spotkania.Tylko jazdy bo egzamin blisko.Mam pieniadze on o tym wie ,że mu zapłace..]
A z tel nici..coś musiało się stac..co ja zrobiłam żle???
Martwi mnie ten fakt.CO więcej musz e iśc na rodzinnego grilla z ciotkami i kuzynkami .Zupełnie brak nastroju...w głowie tylko pytanie..dlaczego on nie odbiera...nie che iść do konkurencji..chce z nim jezdzic..

[hula_hula]

Będziesz się przejmowac tym, że instruktor nie odbiera telefonów od Ciebie? Ja rozumiem, że niedługo egzamin, stres i tak dalej, ale bez przesady... on ma też swoje życie, może stało się coś ważnego i nie może odebrac?
Raczej nie robi tego dla własnego widzimisię, więc 'wyluzuj' i więcej cierpliwości, polecam .

[bess]

heh a moze nie odbiera bo dzis niedziela i nie chce zeby mu ktos zawracal glowe?
Nie masz w tel opcji ukrywania nr?mozesz jutro tak zadzwonic

Niby nie randki ale dawniej tak sie na nie mowilo"ustawic sie z kims"

[lalka81]

Napisane przez bess

heh a moze nie odbiera bo dzis niedziela i nie chce zeby mu ktos zawracal glowe?
Nie masz w tel opcji ukrywania nr?mozesz jutro tak zadzwonic

Niby nie randki ale dawniej tak sie na nie mowilo"ustawic sie z kims"

dzieki za odp..
kochane jesteście..
mam opcje "ukryj numer" juz jej probowałam i nie odbiera z niej tez.
DZWONIŁAM W PIATEK .mowił abym dzwoniła wieczorem-zero wczoraj zero z nr ukrytego..dziś nie dzwonie.jutro nie wiem .dół.

[bess]

jutro zadzwon ,a jesli nie odbiera z ukrytego lub innego nr to mysle,ze nie powinnas tego odbierac personalnie.

[Maalwaaa]

Kochana ameryki to ty nie odkrylas, ja często się spotkałam, że miałam do załatwienia jakąś sprawę ktoś mi powiedział, żebym zadzwoniła o tej i o tej i nie odbierał telefonow, zgadzam się jest to mega wkurzające ale co porobisz na takich ludzi. Nic. Nie przejmuj się tak bo to trochę głupie zajmowanie sie takim głupstwem. jeszcze n ei raz pewnie trafisz na takiego osobnika. Sprobuj jeszcze w poniedziałek, a jak nie to poszukaj kogoś innego.

[lalka81]

Napisane przez Maalwaaa

Kochana ameryki to ty nie odkrylas, ja często się spotkałam, że miałam do załatwienia jakąś sprawę ktoś mi powiedział, żebym zadzwoniła o tej i o tej i nie odbierał telefonow, zgadzam się jest to mega wkurzające ale co porobisz na takich ludzi. Nic. Nie przejmuj się tak bo to trochę głupie zajmowanie sie takim głupstwem. jeszcze n ei raz pewnie trafisz na takiego osobnika. Sprobuj jeszcze w poniedziałek, a jak nie to poszukaj kogoś innego.

wykasowałam jego nr z komórki ..zeby mnie nie kusilo dzwonic..nie wiem czy zadzwonie jutro..kłopot z tym..ze nie chce juz zminiać instruktora..kazdy uczy inaczej,muaiałabym sie znowu przyzwyczajac..ale co zrobie..dzieki..
wasze posty troche m i w głowie rozjaśniły..

[HollyG]

Z doświadczenia iwem, ze różne podejscie i zwracanie uwagi na różne aspekty jazdyj est dobre, takze jesli na niego nie lecisz (a pewna jestem ,ze lecisz) to radze spróbować z innym, ja mialam jazsy z innym a dodatkowe z innym i za 1-szym razem pyknełam Pamietaj ,ze egzmainator nie patrzy na ot tak samo jak jeden konkretny instruktor - warto spróbować gdiześ indziej

[bess]

Napisane przez HollyG

Z doświadczenia iwem, ze różne podejscie i zwracanie uwagi na różne aspekty jazdyj est dobre, takze jesli na niego nie lecisz (a pewna jestem ,ze lecisz) to radze spróbować z innym, ja mialam jazsy z innym a dodatkowe z innym i za 1-szym razem pyknełam Pamietaj ,ze egzmainator nie patrzy na ot tak samo jak jeden konkretny instruktor - warto spróbować gdiześ indziej

tez tak mysle

[sylwiaa18]

o Jezu, chciałabym mieć tylko takie problemy...Weź dziewczyno wrzuć na luz

[lalka81]

Napisane przez HollyG

Z doświadczenia iwem, ze różne podejscie i zwracanie uwagi na różne aspekty jazdyj est dobre, takze jesli na niego nie lecisz (a pewna jestem ,ze lecisz) to radze spróbować z innym, ja mialam jazsy z innym a dodatkowe z innym i za 1-szym razem pyknełam Pamietaj ,ze egzmainator nie patrzy na ot tak samo jak jeden konkretny instruktor - warto spróbować gdiześ indziej

hej..ale ja już zdaje 3 raz..ustawiona jestem z nim na 2 godziny a chciałam jeszcze na 2 godz więc o to te tel się rozchodzą..to już mój 4ty instruktor,oceniam go pod wzgledem dydaktycznym najlepiej dlatego zalezy mi na tych 2 godzinach z nim..i jako jeden nauczył mnie łuku..hehe własnie na tym oblałam pierwszy raz.On ma stalową cierpliwośc do mnie jako jedyny..nie flirtuje z nim.
Chcę te jazdy,miedzy nami nie ma podtekstów,gadek bez sensu.
Narazie mam doła.Milion myśli nie zebranych w jedna całość .......

[koKOro]

nie rozumiem co chcialas osiagnac przez zalozenie tego watku

[wesna]

Skoro on nie odbiera, a Ty na niego NIE lecisz, to po co cały ten dramat?

Zamiast bić się z myślami, popytaj znajomych, którzy już prawo jazdy zdali (najlepiej za 1, 2 razem) u kogo się uczyli, weź numery telefonów i umów się na jazdy...

Skoro on nie odbiera, a wciąż pozostajecie na gruncie intruktor - kursant, to poczuj się oficjalnie olanym klientem i nie dzwoń już do niego.
Weź pod uwagę też to, że może faktycznie ma masę zleceń (skoro jest taki doooobry ) i nie ma czasu się umówić z Tobą na jazdę.

[HollyG]

Napisane przez wesna

Skoro on nie odbiera, a Ty na niego NIE lecisz, to po co cały ten dramat?

Zamiast bić się z myślami, popytaj znajomych, którzy już prawo jazdy zdali (najlepiej za 1, 2 razem) u kogo się uczyli, weź numery telefonów i umów się na jazdy...

Skoro on nie odbiera, a wciąż pozostajecie na gruncie intruktor - kursant, to poczuj się oficjalnie olanym klientem i nie dzwoń już do niego.
Weź pod uwagę też to, że może faktycznie ma masę zleceń (skoro jest taki doooobry ) i nie ma czasu się umówić z Tobą na jazdę.

PRAWDA Trochę posznaowania dla siebie jako klientki skoro twierdzisz, zen ie lecisz... choc mnie isę strasnzie mój instruktor podobał - był megainteligentny i dowcipny:P żadna piękność

[lalka81]

Napisane przez wesna

Skoro on nie odbiera, a Ty na niego NIE lecisz, to po co cały ten dramat?

Zamiast bić się z myślami, popytaj znajomych, którzy już prawo jazdy zdali (najlepiej za 1, 2 razem) u kogo się uczyli, weź numery telefonów i umów się na jazdy...

Skoro on nie odbiera, a wciąż pozostajecie na gruncie intruktor - kursant, to poczuj się oficjalnie olanym klientem i nie dzwoń już do niego.
Weź pod uwagę też to, że może faktycznie ma masę zleceń (skoro jest taki doooobry ) i nie ma czasu się umówić z Tobą na jazdę.

racja..olana klientka.nie zadzwonie.ale wiem ze bedzie mnie kusic....
dziwi mnie tylko jego tekst...:"jeszcze pojezdzimy.."
i "nie zadzwonisz to sam ci się przypomne..."
dlaczego obiecuja i nie dotrzymuja..????
czemu....smut..

[Aggie125]

Napisane przez lalka81

racja..olana klientka.nie zadzwonie.ale wiem ze bedzie mnie kusic....
dziwi mnie tylko jego tekst...:"jeszcze pojezdzimy.."
i "nie zadzwonisz to sam ci się przypomne..."
dlaczego obiecuja i nie dotrzymuja..????
czemu....smut..

Jeśli się w nim nie kochasz i z nim nie flirtujesz, to po co smutek? Ja bym sie raczej wściekla na niesłownego instruktora i olała go jak to się mawia, sikiem prostym

[primavera]

Napisane przez lalka81

racja..olana klientka.nie zadzwonie.ale wiem ze bedzie mnie kusic....
dziwi mnie tylko jego tekst...:"jeszcze pojezdzimy.."
i "nie zadzwonisz to sam ci się przypomne..."
dlaczego obiecuja i nie dotrzymuja..????
czemu....smut..

oj, coś tu chyba jest na rzeczy do niego...

Jeśli nadal twierdzisz, że to tylko relacja instruktor-kursantka, to olej go - bo takie zachowanie świadczy o lekceważeniu klienta.

[wesna]

Napisane przez lalka81

racja..olana klientka.nie zadzwonie.ale wiem ze bedzie mnie kusic....
dziwi mnie tylko jego tekst...:"jeszcze pojezdzimy.."
i "nie zadzwonisz to sam ci się przypomne..."
dlaczego obiecuja i nie dotrzymuja..????
czemu....smut..

Widocznie nie chciał żebyś w międzyczasie poszła do jakiegoś innego instruktora, więc tymi hasłami chciał Ci zagwarantować, że bierze pod uwagę dalszy jazdy.

Business is business .

Poza tym, nie brałabym takich haseł poważnie - pewno każdemu tak mówi na odchodne .

[HollyG]

Napisane przez lalka81

racja..olana klientka.nie zadzwonie.ale wiem ze bedzie mnie kusic....
dziwi mnie tylko jego tekst...:"jeszcze pojezdzimy.."
i "nie zadzwonisz to sam ci się przypomne..."
dlaczego obiecuja i nie dotrzymuja..????
czemu....smut..

Kochana, lecisz na niego jak nie wiem:P Podkręciły CIę te jego flirciarskie teksty:P:P ale jak nie odibera zastrzeżonego to pewnie nie może

[fuksjaa]

Napisane przez koKOro

nie rozumiem co chcialas osiagnac przez zalozenie tego watku

szczerze powiedziawszy, to ja też.

[lalka81]

Napisane przez Aggie125

Jeśli się w nim nie kochasz i z nim nie flirtujesz, to po co smutek? Ja bym sie raczej wściekla na niesłownego instruktora i olała go jak to się mawia, sikiem prostym

rozbawiłaś mnie tym zdaniem

[ushia]

Napisane przez lalka81

racja..olana klientka.nie zadzwonie.ale wiem ze bedzie mnie kusic....
dziwi mnie tylko jego tekst...:"jeszcze pojezdzimy.."
i "nie zadzwonisz to sam ci się przypomne..."
dlaczego obiecuja i nie dotrzymuja..????
czemu....smut..

taaaaa
no wcale na niego nie lecisz

a skoro masz umowione dwie godziny, to sie wtedy umow na nastepne i juz

[miphuhiz]

Napisane przez HollyG

ale jak nie odibera zastrzeżonego to pewnie nie może

tez tak mysle.
ewentualnie napisz mu smsa.

[vainilla]

Napisane przez wesna

Skoro on nie odbiera, a Ty na niego NIE lecisz, to po co cały ten dramat?

Zamiast bić się z myślami, popytaj znajomych, którzy już prawo jazdy zdali (najlepiej za 1, 2 razem) u kogo się uczyli, weź numery telefonów i umów się na jazdy...

Skoro on nie odbiera, a wciąż pozostajecie na gruncie intruktor - kursant, to poczuj się oficjalnie olanym klientem i nie dzwoń już do niego.
Weź pod uwagę też to, że może faktycznie ma masę zleceń (skoro jest taki doooobry ) i nie ma czasu się umówić z Tobą na jazdę.

bardzo mądre
ale my wiemy z innego wątku że on ci się podoba

ale jeśli nie odbiera to olej temat. dzwonienie nic ci nie da. niektórzy nie potrafią powiedzieć wprost tego co myślą.
a jak sie bardzo upierasz to zadzwoń ze stacjonarnego-to najczęściej odbierają
są i tacy ludzie którzy zastrzeżonych nie odbierają w ogóle,nie tylko instruktorzy więc tak sie nie warto bawić

[alkaxy]

Heh taka sytuacja, że ja bym sie paradoksalnie bardziej przejela jakby mi nie chodzilo o nic wiecej.
Bo to , że powiedzmy nie wychodzi mi z jakimś facetem to trudno, wielu innych na tym świecie.
Ale znalezc dobrego instruktora to juz większy problem.

Ale skoro w innych wątkach sie przyznalas , że ci się podoba to musze cie zmartwić- flirtowanie to kazdy prawie instruktor uskutecznia.

[lalka81]

Napisane przez ushia

taaaaa
no wcale na niego nie lecisz

a skoro masz umowione dwie godziny, to sie wtedy umow na nastepne i juz

kłopot z tym ze te dwie godziny mam przed samym eggzaminem i wtedy raczej sie nie nie da.
niestety dalej brak odzewu.dół.nie mam juz sił.

[hihi]

Napisane przez lalka81

kłopot z tym ze te dwie godziny mam przed samym eggzaminem i wtedy raczej sie nie nie da.
niestety dalej brak odzewu.dół.nie mam juz sił.

Weź wyluzuj i jeśli tak naprawdę Ci zależy na tych godzinach jazdy, a nie na godzinach z nim to kup u kogoś innego, poleconego przez znajomych i tyle.

Na co siły i od czego doły?

[lalka81]

Napisane przez alkaxy

Heh taka sytuacja, że ja bym sie paradoksalnie bardziej przejela jakby mi nie chodzilo o nic wiecej.
Bo to , że powiedzmy nie wychodzi mi z jakimś facetem to trudno, wielu innych na tym świecie.
Ale znalezc dobrego instruktora to juz większy problem.

Ale skoro w innych wątkach sie przyznalas , że ci się podoba to musze cie zmartwić- flirtowanie to kazdy prawie instruktor uskutecznia.

Czyli wg ciebie on sie domyślił ze coś mam do niego?Ale jja z nim nie flirtowałam,fakt podoba mi sie ale nie dawałam mu tego poznac,nie zadawałam pytan blizej nieokreslonych.Nie zagadywałam... ALE FAKT JEST FAKTEM OLAŁ MNIE.Przezyje.Jakoś przezyje.Na szczęscie znam jeszcze instruktorke.

[lalka81]

Myślicie ze on raczej nie zadzwoni???

[hihi]

Napisane przez lalka81

Czyli wg ciebie on sie domyślił ze coś mam do niego?Ale jja z nim nie flirtowałam,fakt podoba mi sie ale nie dawałam mu tego poznac,nie zadawałam pytan blizej nieokreslonych.Nie zagadywałam... ALE FAKT JEST FAKTEM OLAŁ MNIE.Przezyje.Jakoś przezyje.Na szczęscie znam jeszcze instruktorke.

Samo to, że bombardowałaś go telefonami mówi dużo...

Poza tym czasami nie trzeba mówić nic i o nic pytać, a odpowiedzieć na jego zaczepne pytanie czy spojrzeć i od razu wiadomo Gdybyś nic nie miała, to tak jak pisały dziewczyny wyżej - po jego pierwszym czy drugim olaniu uznałabyś, że za takiego instruktora dziękujesz i szukałabyś innego zamiast uparcie dobijać sie do tego właśnie...