Panny Młode 2019 cz. 2

[mila1122]

Jasne

[n0emi]

Napisane przez mila1122

Tez mam Christmas Party, ale w piątek A akurat mi zajada jakaś wyskoczyła >< walczę z nia maścią i witaminą B2, mam nadzieję, że zejdzie.

Dziewczyny co sądzicie o tej sytuacji - koleżance z pracy oświadczył się chłopak i od razu powiedział, że tak myślał, że jakby co to mozna wymienić na wiekszy brylant. Ja nie chciałabym mieć innego pierścionka niz ten który mi TŻ wręczył podczas zaręczyn.
Czy wielkość brylantu naprawdę jest najwazniejsza i czy każdy zwraca na to uwagę? Wczesniej jak kolezanki sie zareczały to w głowie miałam tylko myśl czy mi się podoba model czy nie (czy jest w moim stylu), nigdy nie patrzyłam na wielkosc brylantu.

Zresztą mój narzeczony też coś takiego powiedział nieco później, że w sumie żałował, że nie wziął większego brylantu (nie ukrywam, że ja mu wskazałam ten model, bo mnie poprosił) i według mnie wydawanie ponad 2000zł nie jest konieczne i tak narzeczony się wykosztował, a ten z takim tekstem. Nawet nie wiedziałam, co odpowiedzieć 'tak chodźmy, wymienimy na większy brylant'? W życiu by mi taka myśl nie przyszła do głowy gdyby o tym nie wspomniał. Dziwna sytuacja. Rozumiem zmiana rozmiaru, ale wielkosci brylantu?

Ja na to patrzę z innej strony, bo sama byłam w podobnej sytuacji. Mój TŻ sam wybierał pierścionek, nigdy mu nawet nie pokazałam jaki mi się podoba. I TŻ powiedział wprost, że jak kupował to doradzał się i kolegi, jak i sprzedawcy. Powiedział, że mam drobną dłoń i biżuterii na codzień nie noszę. Więc sprzedawca zasugerował mu taki jak mam teraz-skromny. I teraz kolejna sprawa - z samych zaręczyn byłam mega zadowolona, ale jak pierwszy raz go przymierzyłam to brylant wydawał mi się za mały. I TŻ wprost mi powiedział, że mogę wymienić. Jechałam do jubilera z myślą, że zerknę na inne. Ale po paru dniach przeleżanych w pudełeczku nagle zaczął mi się podobać i w sumie bardzo pasuje do mojej dłoni.
Nie oszukujmy się, ale gdyby to było chociaż w jakimś stopniu mało ważne, to też byś nie pokazywała mu dokładnie jaki chcesz. Gdyby mój kupił np. z niebieskim brylantem to pewnie bym wymieniła. Moim zdaniem tu chodzi o gest, że facet się oświadcza. A pierścionek nosimy całe życie i jeżeli ma nas kłuć w oczy, a facet nie widzi nic przeciwko to czemu ma nie wymienić. Wiele par jeździ razem wybierać pierścionki, co dla mnie kompletnie zabija spontaniczność, bo wiadomo że chce się oświadczyć. Ale to ich wybór. Przynajmniej unikają później takich sytuacji.

hej Dziś ledwo żyję, tak mi się spać chce.

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Napisane przez yoona

Noemi nie boj sue kredytu,nie taki on straszny.mnie zostalo jeszcze 28 lat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A tak serio to jakby nie było wyjścia to kredyt bym wzięła. Uważam, że jest lepszy niż tak jak robili moi rodzice. Przez 7 lat stawiali dom, a jak się wprowadziliśmy to jeszcze powoli wszystko się wykańczało. I w sumie do teraz jest cały czas coś robionego. I chyba trochę przez rodziców boję się kredytu. Oni na nic innego też nie brali. Tak samo na raty wzięli jeden jedyny raz. I co? Spłacają już popsutego laptopa nie uznali reklamacji
I to jest ostatni czas na wyjazd. Nawet nie wiem czy nie zajdę już w ciążę w Londynie. A jak będą dzieci to już nie ma mowy o wyjeżdzie

[mariamarysienka]

Ja mam tanzanit z brylantami Tż wiedział, że chcę białe złoto i niebieski kamyk, więc trafił idealnie Chociaż na samym początku miałam jakąś blokadę, ale to chyba z szoku, bo nie spodziewałam się zaręczyn Kilka godzin później byłam zakochana

edit: noemi a to planujecie jeszcze po ślubie tam zostać? Bo ja kiedyś zrozumiałam, że do ślubu tam zarobicie pieniądze, a potem powrót.

[n0emi]

Napisane przez mariamarysienka

Ja mam tanzanit z brylantami Tż wiedział, że chcę białe złoto i niebieski kamyk, więc trafił idealnie Chociaż na samym początku miałam jakąś blokadę, ale to chyba z szoku, bo nie spodziewałam się zaręczyn Kilka godzin później byłam zakochana

edit: noemi a to planujecie jeszcze po ślubie tam zostać? Bo ja kiedyś zrozumiałam, że do ślubu tam zarobicie pieniądze, a potem powrót.

Piękny i oryginalny I jaki duży brylant

Tak, zostajemy tyle, żeby zarobić na mieszkanie. Po prostu nie mamy do czego tutaj wracać. W sensie gdzie się zatrzymać jako małżeństwo. Żadne z nas nie chce mieszkać z teściami, a wynajmować też nam się nie opłaca. Tak więc nie mamy trochę wyjścia.

[balewska]

Jeśli chodzi o pierścionek i wymianę mam takie same zdanie jak n0emi, nie widzę tak naprawdę problemu w ewentualnej wymianie
Mila moja przyjaciółka ma taki pierścionek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mila1122]

Napisane przez n0emi

Ja na to patrzę z innej strony, bo sama byłam w podobnej sytuacji. Mój TŻ sam wybierał pierścionek, nigdy mu nawet nie pokazałam jaki mi się podoba. I TŻ powiedział wprost, że jak kupował to doradzał się i kolegi, jak i sprzedawcy. Powiedział, że mam drobną dłoń i biżuterii na codzień nie noszę. Więc sprzedawca zasugerował mu taki jak mam teraz-skromny. I teraz kolejna sprawa - z samych zaręczyn byłam mega zadowolona, ale jak pierwszy raz go przymierzyłam to brylant wydawał mi się za mały. I TŻ wprost mi powiedział, że mogę wymienić. Jechałam do jubilera z myślą, że zerknę na inne. Ale po paru dniach przeleżanych w pudełeczku nagle zaczął mi się podobać i w sumie bardzo pasuje do mojej dłoni.
Nie oszukujmy się, ale gdyby to było chociaż w jakimś stopniu mało ważne, to też byś nie pokazywała mu dokładnie jaki chcesz. Gdyby mój kupił np. z niebieskim brylantem to pewnie bym wymieniła. Moim zdaniem tu chodzi o gest, że facet się oświadcza. A pierścionek nosimy całe życie i jeżeli ma nas kłuć w oczy, a facet nie widzi nic przeciwko to czemu ma nie wymienić. Wiele par jeździ razem wybierać pierścionki, co dla mnie kompletnie zabija spontaniczność, bo wiadomo że chce się oświadczyć. Ale to ich wybór. Przynajmniej unikają później takich sytuacji.

Nie no pewnie, według mnie to bardzo ważne żeby sie pierścionek podobał, ale dla mnie serio średnie ma znaczenie to czy brylant będzie mial 01 czy 0,15ct
Najwazniejsze ze mi sie model podoba.

Wiesz u nas było tak że TZ zapytał sie jaki mi sie podoba rok temu, dopiero ostatnio sie oswidczyl. A i tak wiedziałam ze to niedługo nastapi, bo nie oszukujmy sie ale jak jest sie razem 4 lata, rozmiawia o slubie, o wspolnej przyszlosci to juz mega zaskoczenia nie ma Ale i tak ten moment jest piekny.

balewska - mnie się właśnie ten bardzo spodobał, bo jest zrobiony w kwadracie a nie w kole i pierscionek zwęza się do srodka, taki delikatny jest

[leleczka]

Ja bym wymieniła jeśli byłby zupełnie nie w moim guście, ale nie ze względu na wielkość brylantu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mila1122]

Napisane przez leleczka

Ja bym wymieniła jeśli byłby zupełnie nie w moim guście, ale nie ze względu na wielkość brylantu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie tez tak uważam.

[n0emi]

Napisane przez mila1122

Nie no pewnie, według mnie to bardzo ważne żeby sie pierścionek podobał, ale dla mnie serio średnie ma znaczenie to czy brylant będzie mial 01 czy 0,15ct
Najwazniejsze ze mi sie model podoba.

Wiesz u nas było tak że TZ zapytał sie jaki mi sie podoba rok temu, dopiero ostatnio sie oswidczyl. A i tak wiedziałam ze to niedługo nastapi, bo nie oszukujmy sie ale jak jest sie razem 4 lata, rozmiawia o slubie, o wspolnej przyszlosci to juz mega zaskoczenia nie ma Ale i tak ten moment jest piekny.

A co za różnica czy się wymienia ze względu na brzydki model czy zły brylant? Tym bardziej, że facet sam nie był pewny wyboru.

Ja nie byłam zaskoczona po 9 latach związku Chociaż sam moment mnie zaskoczył. Po 4 latach serio byłabym w szoku. Ale dlatego, że ślub (mimo planowania razem przyszłości) był ostatnią rzeczą o której w tamtej chwili myślałam.

[balewska]

Napisane przez leleczka

Ja bym wymieniła jeśli byłby zupełnie nie w moim guście, ale nie ze względu na wielkość brylantu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A jeśli miała byś taki malusieńki, mikroskopijny brylancik, a zawsze podobały Ci się duże?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

Napisane przez n0emi

A co za różnica czy się wymienia ze względu na brzydki model czy zły brylant? Tym bardziej, że facet sam nie był pewny wyboru.
.

O to to

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maltra]

Mi chyba nie przeszło przez myśl wymienić chociaż nie wiem co bym zrobiła gdyby pierścionek mi się nie spodobał. Zaręczyny były totalnym zaskoczeniem bo mimo że Tz podpytywal o pierścionki to nie spodziewałam się że zrobi to w taki sposób.

Mariamarysienka jakie będziecie mieli obrączki? Patrzysz pod pierścionek ???

[leleczka]

Napisane przez balewska

A jeśli miała byś taki malusieńki, mikroskopijny brylancik, a zawsze podobały Ci się duże?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------



O to to

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też nie ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mila1122]

Napisane przez n0emi

A co za różnica czy się wymienia ze względu na brzydki model czy zły brylant? Tym bardziej, że facet sam nie był pewny wyboru.

Ja nie byłam zaskoczona po 9 latach związku Chociaż sam moment mnie zaskoczył. Po 4 latach serio byłabym w szoku. Ale dlatego, że ślub (mimo planowania razem przyszłości) był ostatnią rzeczą o której w tamtej chwili myślałam.

No a my gadaliśmy juz o weselu itp, więc dla mnie zaskoczeniem był ten moment, ale sam fakt nie

A nie był pewny wyboru wielkosci brylanta czy modelu pierscionka?

No dla mnie jest różnica czy wymieniasz model czy wymieniasz ze względu na wielkość brylantu, bo to ejst ogromna róznica ceny jeśli dostałaś mały a lubisz duże brylanty, a modele moga się cenowo nie różnic.

Powiedzmy dostals od TZ pierscionek za 1500zł a chcesz o wile wiekszy brylant powiedzmy za 4 tys? No to jest róznica i w zyciu bym czegos takiego tzowi nie powiedziała, bo pomyślłabym, że pomyśli o mnie że jestem materialistka.

balewska- jesli dostalabys mikroskopijny brylancik to znaczy że TZa tylko na takiego było stac więc nagle mowienie mu ze chcesz wiekszy, bo lubisz drogie brylanty jest niedelikatne.

Ale ja uważam, że kazdy powinien decydowac o sobie i o swoim zwiazku Kazdy robi to co uwaza za sluszne.

[n0emi]

Napisane przez mila1122

No a my gadaliśmy juz o weselu itp, więc dla mnie zaskoczeniem był ten moment, ale sam fakt nie

A nie był pewny wyboru wielkosci brylanta czy modelu pierscionka?

No dla mnie jest różnica czy wymieniasz model czy wymieniasz ze względu na wielkość brylantu, bo to ejst ogromna róznica ceny jeśli dostałaś mały a lubisz duże brylanty, a modele moga się cenowo nie różnic.

Powiedzmy dostals od TZ pierscionek za 1500zł a chcesz o wile wiekszy brylant powiedzmy za 4 tys? No to jest róznica i w zyciu bym czegos takiego tzowi nie powiedziała, bo pomyślłabym, że pomyśli o mnie że jestem materialistka.

balewska- jesli dostalabys mikroskopijny brylancik to znaczy że TZa tylko na takiego było stac więc nagle mowienie mu ze chcesz wiekszy, bo lubisz drogie brylanty jest niedelikatne.

Ale ja uważam, że kazdy powinien decydowac o sobie i o swoim zwiazku Kazdy robi to co uwaza za sluszne.

Ale między małym a dużym brylantem, jest jeszcze cała gama rozmiarów. Może jej wystarczy tylko o jeden rozmiar większy i to już zrobi jej różnicę. Nie chcę też uważać się za materialistkę, bo też nie chciałabym mega drogiego pierścionka. Ale każdy ma prawo do swoich wyborów. Przecież ona faceta nie będzie z nożem w ręku zmuszać do zapłacenia niebotycznej kwoty. Jeżeli on zapłaci dużo więcej - jego wybór. Po tylu latach przynajmniej u mnie nie ma krępacji i wprost i ja i mój TŻ powiedzielibyśmy sobie, że coś jest za drogie. No ale właśnie, nie wiadomo o ile ona chce mieć większy brylant, może to być kwestia 200 zł.

Pytał się i o pierścionek i o brylant. Ogólnie czy mi się podoba i padło hasło, czy brylant nie jest za mały. Nie powiedziałam wprost, że jest. Tylko on dodał (bo i tak musiałam iść go zmniejszyć), że jak będę na miejscu mogę wybrać inny.
Z jego strony to i tak ogromny gest i wiem, że biedak sporo się namęczył przy wyborze. Mało kiedy robi mi niespodzianki, bo często nie trafiał z tym, co mi się podoba, z rozmiarem. Od paru lat pyta się mnie wprost co chcę dostać. I dokłada coś małego od siebie

Z ostatnim zdaniem się zgadzam Tylko właśnie Ty oceniłaś jej decyzję jako bardzo złą. Nie piszę tego ze złośliwością, ale dla jednych taki temat może być "o matko jak tak można", a dla innych taka zamiana jest kompletnie bez znaczenia. Bo i tak liczy się gest.

[Ipecacuanha]

Ojej ile mojego nazwiska w Polsce! A mojego TZ tylko troche ponad 100 osob. Widze ze temat pierscionkow zareczynowych. Ja chcialam biale zloto a dostalam zolte ale i tak jest najpiekniejszy!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mila1122]

Napisane przez n0emi

Ale między małym a dużym brylantem, jest jeszcze cała gama rozmiarów. Może jej wystarczy tylko o jeden rozmiar większy i to już zrobi jej różnicę. Nie chcę też uważać się za materialistkę, bo też nie chciałabym mega drogiego pierścionka. Ale każdy ma prawo do swoich wyborów. Przecież ona faceta nie będzie z nożem w ręku zmuszać do zapłacenia niebotycznej kwoty. Jeżeli on zapłaci dużo więcej - jego wybór. Po tylu latach przynajmniej u mnie nie ma krępacji i wprost i ja i mój TŻ powiedzielibyśmy sobie, że coś jest za drogie. No ale właśnie, nie wiadomo o ile ona chce mieć większy brylant, może to być kwestia 200 zł.

Pytał się i o pierścionek i o brylant. Ogólnie czy mi się podoba i padło hasło, czy brylant nie jest za mały. Nie powiedziałam wprost, że jest. Tylko on dodał (bo i tak musiałam iść go zmniejszyć), że jak będę na miejscu mogę wybrać inny.
Z jego strony to i tak ogromny gest i wiem, że biedak sporo się namęczył przy wyborze. Mało kiedy robi mi niespodzianki, bo często nie trafiał z tym, co mi się podoba, z rozmiarem. Od paru lat pyta się mnie wprost co chcę dostać. I dokłada coś małego od siebie

Z ostatnim zdaniem się zgadzam Tylko właśnie Ty oceniłaś jej decyzję jako bardzo złą. Nie piszę tego ze złośliwością, ale dla jednych taki temat może być "o matko jak tak można", a dla innych taka zamiana jest kompletnie bez znaczenia. Bo i tak liczy się gest.

Masz rację, nie powinnam oceniać
najważniejsze żeby to był jedyny zaręczynowy pierscionek w naszym zyciu

[n0emi]

Napisane przez mila1122

Masz rację, nie powinnam oceniać
najważniejsze żeby to był jedyny zaręczynowy pierscionek w naszym zyciu

O właśnie jedyny

[mariamarysienka]

Napisane przez maltra

Mi chyba nie przeszło przez myśl wymienić chociaż nie wiem co bym zrobiła gdyby pierścionek mi się nie spodobał. Zaręczyny były totalnym zaskoczeniem bo mimo że Tz podpytywal o pierścionki to nie spodziewałam się że zrobi to w taki sposób.

Mariamarysienka jakie będziecie mieli obrączki? Patrzysz pod pierścionek ???

No właśnie nie wiem. Na pewno będę nosić pierścionek na drugiej ręce, bo na jednym palcu źle wyglądają. A co do koloru złota to też nie jestem pewna, ale raczej wybiorę białe, ale dlatego, że nie noszę żółtego, a nie przez pierścionek.

Napisane przez n0emi

Z ostatnim zdaniem się zgadzam Tylko właśnie Ty oceniłaś jej decyzję jako bardzo złą. Nie piszę tego ze złośliwością, ale dla jednych taki temat może być "o matko jak tak można", a dla innych taka zamiana jest kompletnie bez znaczenia. Bo i tak liczy się gest.

A ja myślę, że to wszystko zależy od tego, jak się sytuacja rozegra. Myślę, że faceci zazwyczaj i tak kupują najlepszy pierścionek, na jaki ich stać, dlatego sugestia, że ma za mały kamień może być po prostu nie na miejscu.
Ale z drugiej strony, jeśli to facet sam nie jest pewny, czy kupił dobry pierścień, to lepiej wymienić, niż być całe życie niezadowoloną


Wysłane z mojego HUAWEI GRA-L09 przy użyciu Tapatalka

[asiulka66]

Moj tz wiedział ze nie lubie bizuteri, nie nosze jej i co mniej wiecej mi sie podoba.
I taki tez dostałam.choć wiele razy juz slyszalam ze jest maly to i tak mi sie podoba bo jest jedyny


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[balewska]

W tym momencie chodzi o wielkość, a nie o brylant. Może wymienić na większą cyrkonię i kobieta może być całkowicie usatysfakcjonowana, bo akurat takie jej się podobają a kwestie finansowe to już są do rozmówienia indywidualnie dla każdej pary i w to wchodzić nie będę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agus1315]

Co do pierścionków to ja pokazywałam tz jakie mi się podobają, wiedział że żółtego złota nie lubię i dostałam to co chciałam (jak to brzmi ) Ciągle słyszę, że ładny, skromny taki. I właśnie taki miał być, bo biżuterii raczej nie noszę i dziwnie by było gdybym nagle miała pierścień na pół palca a opinia niektórych znajomychch, że niby zepsulam sobie niespodziankę w ogóle się nie przejmuje. Po 8 latach i rozmowach już wcześniej wiedziałam że to nastąpi prędzej czy później, więc wolałam oszczędzić TŻ tygodni domysłów czy taki czy może inny, białe złoto a może żółte itp. a zaręczyny niespodzianką były tak czy inaczej 1513182779965.jpg

Wysłane z mojego Redmi Note 2 przy użyciu Tapatalka

[Paula139]

Ja dostałam pierścionek z białego złota a noszę żółte, ale nie wymienilam dlatego Nie wiem co zrobić z obrączkami, bo chce nosić to i to

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[balewska]

Paula moją znajoma nosi pierścionek z białego złota z żółtą obrączką

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agus1315]

Z ciekawości spojrzałam na mój brylant - 0,07ct chyba przyda się typowa rada wizażowa - 'rzuć go!'

[leleczka]

Napisane przez Paula139

Ja dostałam pierścionek z białego złota a noszę żółte, ale nie wymienilam dlatego Nie wiem co zrobić z obrączkami, bo chce nosić to i to

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Są obrączki mieszane ☺ Moja znajoma ma pierścionek z białego i mieszaną obrączkę, dobrze to wygląda

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[balewska]

Ejjj ja też bym chętnie spojrzała na swój bo nawet nie wiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agus1315]

Napisane przez leleczka

Są obrączki mieszane ☺ Moja znajoma ma pierścionek z białego i mieszaną obrączkę, dobrze to wygląda

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Widziałam kilka fajnych modeli ale chyba jednak wolę jeden kolor

[n0emi]

A może faktycznie ładnie wygląda połączenie dwóch rodzai złota. A jak nie, to zawsze zostaje noszenie na drugiej dłoni

[Likable]

Napisane przez agus1315

Z ciekawości spojrzałam na mój brylant - 0,07ct chyba przyda się typowa rada wizażowa - 'rzuć go!'

Piękne macie dziewczyny te pierścionki

Mój klasyk

[heziola]

ImageUploadedByWizaz Forum1513185248.138691.jpg

Tak jak juz któraś wspomniała, każdy podejmuje swoje decyzje i nie nam to oceniać. Ja bym nie wymieniła, nieważne jaka by była przyczyna, ze mi sie nie podobał.
Nigdy nie podobały mi sie typowe pierścionki zaręczynowe, z jednym oczkiem pośrodku. Coś tam kiedyś wspomniałam tztowi. Myślałam o takim w formie kamyczków koło siebie. Nie nosze wiele biżuterii. Dostałam jeden duży diament, otoczony cyrkoniami w białym złocie. Żółtego złota nie lubię, wiec tu sie zgadza. Od pierwszego momentu spodobał mi sie, bo jest mój i on wybrał go dla mnie. Jakbym widziała go wcześniej, to bym nie wskazała, ze to mój typ, ale ze względu na sytuacje, w jakiej go otrzymałam, jest bardzo specjalny i bardzo mi sie podoba. I dumnie nosze na co dzień