Jesienne Mamy 2007 cz. III - Strona 23 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-06-23, 09:30   #661
82anusia
Zadomowienie
 
Avatar 82anusia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: hsb/częstochowa
Wiadomości: 1 226
GG do 82anusia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Najlepsze życzenia dla Martusi, Michałka i Simonka


Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Mój najukochańszy sen i marzenie jednocześnie:
Mam sklep z perfumami (nie ma co odkrywcze ), ale nie takie pokroju jakie są wszystkim znane, ale taki inny. Sklep składa się z mniejszych pomieszczeń, gdzie nad każdym wisi szyld (np. perfumy seksowne, perfumy z piżmem, perfumy na randkę itp.) i w każdym pomieszczeniu stoi pośrodku stoliczek nakryty ślicznym obrusikiem, a właściwie koronkową serwetą (koniecznie ecru, a nie białą!), stoją sobie krzesła (koniecznie obite aksamitem czerwonym, zielonym, niebieskim) można usiąść, napić się herbaty lub kawy. Półki w sklepie oczywiście nie są z metalu i szkła, ale z drewna, takiego pachnącego starocią, takiego ciężkiego i ciemnobrązowego.
To mój najintymniejszy sen jaki miałam . Wszystko było dokładnie tak, jak sobie wymarzyłam .

Wszystko dopracowane w najmniejszych szczegółach. Fajne miejsce byś stworzyła


Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
czesc u mnie porazka na spacerze z mackiem, przywalilam z calej sily stopa w kolko wozka.
Mocne sluczenie, stopa spuchnieta,sina,boli- nie moge normalnie chodzic bylam u chirurga, zalecil altacet, i kolejna wizyte (dzis)jak nie bedzie poprawy. Moim zdaniem nie ma poprawy, a wrecz przeciwnie pogorszylo sie. Chcialam dzis isc do chirurga na przeswietlenie, a moj maz stwierdzil,ze robie z igly widly
Nie ma to jak faceci motylku lacze sie z Toba w bolu........... nie mozna na nich liczyc

Boje sie, ze jednak pekla mi jakas kosteczka


Sylwia przykro mi, że tak sobie załatwiłaś stopę. Lepiej idź na to prześwietlenie, będziesz spokojniejsza. Miejmy nadzieję, że to stłuczenie.


Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Fajne macie te plany wakacyjne. Moje spelzly na niczym.Co ja bede robic z mezem 5 tyg w domu. Ma az tyle urlopu. Pewnie wybiore sie do Polski na 2 tyg. Chociaz po ostatniej wizycie jakos mi sie nie usmiechaja znow pobudki o 5 rano.

Może i Was się uda gdzieś wyskoczyć, 5 tygodniu to dużo, może jakieś nieplanowane wakacje zaliczycie.


[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7966149]Witam sie zasmarkanie
Ide dalej ryczec [/quote]





...........

U mnie się zrobiło czarno, leje i burza idzie Ja muszę wyjść z domu
__________________
Uzębienie Mai


Uzębienie Adasia

Maja
05.09.2007

Adaś
20.06.2011
82anusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 09:38   #662
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 864
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
A to kilka zdjec Patryka:
Ale Patryś ma piękne oczka i na 2 fotce zawadiacki uśmiech
Ślicznie stoi

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Wszystkiego najlepszego dla naszych wczorajszych i dzisiejszych jubilatów: Blaneczki, Maxa, Piotrusia, Mikołajka i Jasia

Wszystkiego naj naj maluchy...


Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Ja siedzę dziś przy kompie pól dnia i szukam noclegów nad morzem Jutro kolejne telefony. Co to się porobiło, nigdzie miejsc nie ma. Dziewczyny Wy macie pewnie już coś zaklepane? Do jakich miejscowości się wybieracie?
Aniu my mamy zaklepany pobyt w Darłówku:
http://www.darlowko.pl/darlowko_plaza.php
Bardzo lubimy Mielno i Łebe, ale tam zawsze jest bardzo dużo ludzi...tłoczno i wieczorami wszędzie słychać muzykę Wybraliśmy coś spokojniejszego i mniej zatłoczonego na początek
Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Ja już cały wieczór siedzę i drażnię się z mężem... mówię: "Ola co kupiłaś tacie na Dzień Ojca ", ale jestem wredna. Prezent przyszykowany na jutro leży pod łóżkiem .
O ty przebiegła

Mój maż wczoraj pyta mnie kiedy jest Dzień ojca...ja udałam że niemam pojecia, a ogólnie to chyba już był ?

Dziś zapakowałam mu do torby prezencik...nawet sięnie domyśla
Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Dziewczyny ja tak z innej beczki
zobaczcie teledysk, niewazne ze po rusku spiewaja ale spojrzcie na tych chlopakow i ich uklad taneczny na plazy
http://pl.youtube.com/watch?v=qBGD2H1B14Q

Edit
wytrzymajcie i zobaczcie taniec od 1 minuty i 20 sekund
Brat mi na pocieszenie podeslal,
to się ubawiłam dzięki Anetko

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Mój najukochańszy sen i marzenie jednocześnie:
Mam sklep z perfumami (nie ma co odkrywcze ), ale nie takie pokroju jakie są wszystkim znane, ale taki inny. Sklep składa się z mniejszych pomieszczeń, gdzie nad każdym wisi szyld (np. perfumy seksowne, perfumy z piżmem, perfumy na randkę itp.) i w każdym pomieszczeniu stoi pośrodku stoliczek nakryty ślicznym obrusikiem, a właściwie koronkową serwetą (koniecznie ecru, a nie białą!), stoją sobie krzesła (koniecznie obite aksamitem czerwonym, zielonym, niebieskim) można usiąść, napić się herbaty lub kawy. Półki w sklepie oczywiście nie są z metalu i szkła, ale z drewna, takiego pachnącego starocią, takiego ciężkiego i ciemnobrązowego.
To mój najintymniejszy sen jaki miałam . Wszystko było dokładnie tak, jak sobie wymarzyłam .
Ja chcę do takiego sklepu

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
czesc u mnie porazka na spacerze z mackiem, przywalilam z calej sily stopa w kolko wozka.
Mocne sluczenie, stopa spuchnieta,sina,boli- nie moge normalnie chodzic bylam u chirurga, zalecil altacet, i kolejna wizyte (dzis)jak nie bedzie poprawy. Moim zdaniem nie ma poprawy, a wrecz przeciwnie pogorszylo sie. Chcialam dzis isc do chirurga na przeswietlenie, a moj maz stwierdzil,ze robie z igly widly
Nie ma to jak faceci motylku lacze sie z Toba w bolu........... nie mozna na nich liczyc

Boje sie, ze jednak pekla mi jakas kosteczka
Sylwunia nie słuchaj męża tylko idz do lekarza

*********************
U nas weekend minał bardzo milusio, w sobotę byliśmy w kinie...babcia zostala z wnusiem na dyżurze Byliśmy na Indiana Jones i Królestwo przygodowa baja utrzymana w klimacie poprzednich części ale warto było wyrwać sie z domu

W niedziele obiad u teściowej Puchatek zaliczył spacer po lasku Bielanskim...ot i po weekendzie

O tatuś dzwoni pewnie znalazł coś w torbie sięgajac po kanapeczkę

Dousłyszenie niebawem
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 09:44   #663
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
czesc u mnie porazka na spacerze z mackiem, przywalilam z calej sily stopa w kolko wozka.
Mocne sluczenie, stopa spuchnieta,sina,boli- nie moge normalnie chodzic bylam u chirurga, zalecil altacet, i kolejna wizyte (dzis)jak nie bedzie poprawy. Moim zdaniem nie ma poprawy, a wrecz przeciwnie pogorszylo sie. Chcialam dzis isc do chirurga na przeswietlenie, a moj maz stwierdzil,ze robie z igly widly
Nie ma to jak faceci motylku lacze sie z Toba w bolu........... nie mozna na nich liczyc

Boje sie, ze jednak pekla mi jakas kosteczka
Sylwia faceci już tacy są (nie wiem, przynajmniej mój ), ale jakby S. gdzieś się stuknął, to kazałby karetkę wzywać na 100%.

Przykro mi, że nóżka dalej boli
Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Jutro maz wybywa i nie bedzie go do piatku a w sobote jedzie po swoja mamusie , ktora wraca z wakacji. Jak mu zasugerowalam czy ona by nie mogla wracac pociagiem to sie oburzyl i powiedzial ze mama jego nie ma sily jezdzic pociagami. No ale jakos sile miala jezdzic na bazar do miasta odleglego o 50 km od jej miejscowosci wypoczynkowej. Robie bunt i nie mam zamiaru gotowac , zreszta i tak mi sie nie chce w takie upaly. Ma stolowke w pracy niech tam sie zywi.
Motylku przykro mi, że kiepsko ostatnio Wam się układa, mój też maminsynek jest, więc znam ten ból i łączę się z Tobą
Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Ivus piekny sen.Zycze sie zeby Ci sie spelnil. Wow 30 flakonow to na kazdy dzien innaa 200 to juz szok totalny.

Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Fajne macie te plany wakacyjne. Moje spelzly na niczym.Co ja bede robic z mezem 5 tyg w domu. Ma az tyle urlopu. Pewnie wybiore sie do Polski na 2 tyg. Chociaz po ostatniej wizycie jakos mi sie nie usmiechaja znow pobudki o 5 rano.
Dzis spacerek dopiero okolo 18 bo duchota jest okopna i w ciagu dnia nie ebde ryzykowala wyjscia.
Ja mam tylko w planach wyjazd na tydzień do Lublina (od 7 lipca), ale będę z Wami
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7966149]Witam sie zasmarkanie

Ide dalej ryczec [/quote]
Lea trudno, stało się, ja też byłam za Włochami
Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość


Idę po kawę i przybywam by was poczytać...
Pysiu mam pytanie do Ciebie odnośnie fotelika Britax, bo byliśmy w sklepie i chyba jednak na niego się zdecydujemy (u nas kosztuje 779zł), czy już Kubuś go używa i jak się sprawuje?

Dawno nie załączałam zdjęć Oli:
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 10:02   #664
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 864
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Pysiu mam pytanie do Ciebie odnośnie fotelika Britax, bo byliśmy w sklepie i chyba jednak na niego się zdecydujemy (u nas kosztuje 779zł), czy już Kubuś go używa i jak się sprawuje?

Dawno nie załączałam zdjęć Oli:
Do drogo u Was my zapłaciliśmy 664zł właśnie sprawdziłam na paragonie
Skoro widzieliscie go na żywo to może zastanówcie sie czy nie warto kupić na allegro jest taniej a wysylka gratis

Co do fotelika to Kuba już w nim jeździ byliśmy tydzien temu w dłuższej trasie - Rawa Mazowiecka Kuba przespał całą drogę w drodze powrotnej bawił się w foteliku książeczką w przerwie oglądając za szyba świat...

Ani razu w nim nie zapłakal to chyba mu w nim wygodnie, wygląda na solidny no i bardzo ładnie się dopasował do kanapy, właściwie to na zaktętach ani drgnie, poprzednia baza Graco troszke się ruszala
Jak bedziesz miała jakieś pytania to smiało

Olciowy żarłoczek słodki, ale jeszcze słodszy jest śpiący aniołek....... te usteczka śliczne

P.S. Dla wszystkich zainteresowanych załączam Podanie dla TZ , które moze się przydać
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 10:04   #665
82anusia
Zadomowienie
 
Avatar 82anusia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: hsb/częstochowa
Wiadomości: 1 226
GG do 82anusia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Aniu my mamy zaklepany pobyt w Darłówku:
http://www.darlowko.pl/darlowko_plaza.php
Bardzo lubimy Mielno i Łebe, ale tam zawsze jest bardzo dużo ludzi...tłoczno i wieczorami wszędzie słychać muzykę Wybraliśmy coś spokojniejszego i mniej zatłoczonego na początek

Też szukam czegoś zacisznego. W Darłówku jest bardzo fajnie. Byłam dwa razy, na pewno odpowiedniejsze miejsce dla rodzin z dziećmi niż Mielno. Plaża na zachodnim była fajniejsza ale też bardziej tłoczna. Jeśli nie znajdę nic, to pewnie pojedziemy do Darłowa, nad morzem ciężko teraz o wolne miejsca. Na razie będę jeszcze szukać.


Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Dawno nie załączałam zdjęć Oli:

Oj dawno, dawno nie widziałyśmy Księżniczki Oli Olcia widzę wcina biszkopta razem z ręką, a jak słodko sobie śpi. Ivuś co Ty mówisz, że ona nie ma włosów, przecież widzę, że coś tam ma. Maja też nie ma jakiś spektakularnych kudłów, ale łysa jak kolono nie jest.
__________________
Uzębienie Mai


Uzębienie Adasia

Maja
05.09.2007

Adaś
20.06.2011
82anusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 10:09   #666
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 654
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

dziewczyny nie moge..........
wyslalam go po przescieradlo dla macka
mial kupic zolte lub biale
kupil ZIELONE!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie moge z nim, po jakiego dialba mi zielone? nic zielonego nie mamy.............
ja juz sily do niego nie mam........
__________________
Jesienne mamy
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 10:15   #667
ebena
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Eldorado południowo-wschodnie
Wiadomości: 1 486
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Blaneczce i Jasiowi 100 lat!
Olcia to słodki Aniołek na 2 fotce
Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
a fotek ciąg dalszy.
Śliczne fotki, Matylda na kozy jedzie do dziadków patrzeć. Ogólnie to uwielbia zwierzątka jak jakieś widzi to ze skóry chce wyjść tak się podnieca.

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
czesc u mnie porazka na spacerze z mackiem, przywalilam z calej sily stopa w kolko wozka.
Mocne sluczenie, stopa spuchnieta,sina,boli- nie moge normalnie chodzic bylam u chirurga, zalecil altacet, i kolejna wizyte (dzis)jak nie bedzie poprawy. Moim zdaniem nie ma poprawy, a wrecz przeciwnie pogorszylo sie. Chcialam dzis isc do chirurga na przeswietlenie, a moj maz stwierdzil,ze robie z igly widly
Nie ma to jak faceci motylku lacze sie z Toba w bolu........... nie mozna na nich liczyc

Boje sie, ze jednak pekla mi jakas kosteczka
Trzebabylo odrazu pojechać na pogotowie, to odrazu zrobiliby Ci p[rzeswietlenie. Ja jak złamałam palca u nogi było podobnie z moim Tztem, e to napewno stłuczenie, przejdzie itd. a ja wiedziałam, że to coś poważniejszego czekałam tydzien i w końcu wybrałam sie do lekarza no i okazało się, że jednak złamanie. Zawsze najlepiej jechać odrazu na pogotowie, nie trzeba wtedy tracić czasu na lekarza rodzinnego, potem chirurga potem prześwietlenie i znów chirurg, a tam załatwiasz sprawę w pół godziny i wiesz co Ci jest.

Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Oj Sylwia nie patrz na meza tylko idz zrob przeswietlenie. To moze byc silne stluczenie lub zlamanie-oby nie.
Jutro maz wybywa i nie bedzie go do piatku a w sobote jedzie po swoja mamusie , ktora wraca z wakacji. Jak mu zasugerowalam czy ona by nie mogla wracac pociagiem to sie oburzyl i powiedzial ze mama jego nie ma sily jezdzic pociagami. No ale jakos sile miala jezdzic na bazar do miasta odleglego o 50 km od jej miejscowosci wypoczynkowej. Robie bunt i nie mam zamiaru gotowac , zreszta i tak mi sie nie chce w takie upaly. Ma stolowke w pracy niech tam sie zywi.
[quote=poissonivy;7966528]Sylwia faceci już tacy są (nie wiem, przynajmniej mój ), ale jakby S. gdzieś się stuknął, to kazałby karetkę wzywać na 100%.

Przykro mi, że nóżka dalej boli

Motylku przykro mi, że kiepsko ostatnio Wam się układa, mój też maminsynek jest, więc znam ten ból i łączę się z Tobą

quote]
U Nas tez kryzys małżeński a jutro nasza rocznica ślubu. Pokłuciliśmy sie o płacz Matyldy. No i niestety aż wstyd mi się przyznać uderzyłam go, bo mnie sprowokował. Zawsze byliśmy dobrą parą, wszyscy nam zazrościli jak się traktujemy, jednak od urodzenia Matyldy wszystko się popsło. Przyznam,że to nasza wspólna wina, ja biorę za dużo na siebie obowiązków, nie mam czasu dla siebie, nie mam czasu na odpoczynek, mąż ma stresującą pracę jest lewy do domowych zajęć no i każdy poważniejszy płacz Matyldy potęguje nasze zdenerwowanie no i się zaczynają kłótnie. Mam nadzieję, że jak wrócę do pracy będzioe lepiej. Póki co mamy ciche dni.

Matylda dziś otworzyła książeczkę na obrazku z psem pokazała palcem i powiedziała "pe"-a nigdy wczesniej nie wymawiała tej sylaby

Ostatnie trzy noce koszmar idzie jej 7 zabek i ciągle się budzi, więć śpi całą noc ze mną i jak tylko sie budzi ratuję ją cycusiem i zaraz zasypia.
O i już wstała, lecę
ebena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 10:57   #668
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
O ty przebiegła

Mój maż wczoraj pyta mnie kiedy jest Dzień ojca...ja udałam że niemam pojecia, a ogólnie to chyba już był ?

No i niespodzianka u mnie się udała, obudziłam się o 5, jak mąż był akurat w łazience, podrzuciłam prezent na półeczkę, która wisi dokładnie na przeciwko łazienki (pomyślałam, no nie ma siły, musi go zobaczyć).

Oczywiście mój ciołek nie zauważył . Słyszę, że wyszedł z łazienki i włącza komputer... normalnie mnie wbiło w łóżko, jak można nie dojrzeć torby wielkości pudełka na buty, czerwonej , ale na szczęście, coś zapomniał i słyszę, że coś torba szeleści
Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Dziś zapakowałam mu do torby prezencik...nawet sięnie domyśla
O tatuś dzwoni pewnie znalazł coś w torbie sięgajac po kanapeczkę
I to niby ja jestem przebiegła
Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Do drogo u Was my zapłaciliśmy 664zł właśnie sprawdziłam na paragonie
Skoro widzieliscie go na żywo to może zastanówcie sie czy nie warto kupić na allegro jest taniej a wysylka gratis

Co do fotelika to Kuba już w nim jeździ byliśmy tydzien temu w dłuższej trasie - Rawa Mazowiecka Kuba przespał całą drogę w drodze powrotnej bawił się w foteliku książeczką w przerwie oglądając za szyba świat...

Ani razu w nim nie zapłakal to chyba mu w nim wygodnie, wygląda na solidny no i bardzo ładnie się dopasował do kanapy, właściwie to na zaktętach ani drgnie, poprzednia baza Graco troszke się ruszala
Jak bedziesz miała jakieś pytania to smiało
No ja oczywiście zamierzam kupić na allegro fotelik, al musiałam porównać na żywo, jak wyglądają Recaro i Britax.

Jeszcze jedno pytanie (tylko nie pomyśl Pysiu, że głupia jestem), na 100% jestem pewna, że odpowiedź jest tak... jak byliśmy w sklepie, to oczywiście nie można było dopchać się do sprzedawcy, więc sami popatrzyliśmy na te foteliki i powkładaliśmy tam Olę.
Pytanie: W Britaxie oparcie można regulować do pozycji bardziej po skosie?

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
P.S. Dla wszystkich zainteresowanych załączam Podanie dla TZ , które moze się przydać


Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Olciowy żarłoczek słodki, ale jeszcze słodszy jest śpiący aniołek....... te usteczka śliczne
Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Oj dawno, dawno nie widziałyśmy Księżniczki Oli Olcia widzę wcina biszkopta razem z ręką, a jak słodko sobie śpi. Ivuś co Ty mówisz, że ona nie ma włosów, przecież widzę, że coś tam ma. Maja też nie ma jakiś spektakularnych kudłów, ale łysa jak kolono nie jest.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 11:04   #669
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
dziewczyny nie moge..........
wyslalam go po przescieradlo dla macka
mial kupic zolte lub biale
kupil ZIELONE!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie moge z nim, po jakiego dialba mi zielone? nic zielonego nie mamy.............
ja juz sily do niego nie mam........
Sylwia błąd podstawowy popełniłaś Nigdy, przenigdy nie wysyłaj faceta do sklepu po coś kolorowego, dla facetów kolory istnieją, ale nazwy to już ogromny problem

kremowy, to oczywiście dla każdego faceta żółty
błękitny, to oczywiście niebieski
granatowy, jakżeby inaczej oczywiście, że niebieski
złoty, to oczywiście żółty (dla Twojego męża zielony )
seledynowy, albo żółty, albo zielony
Cytat:
Napisane przez ebena Pokaż wiadomość
Olcia to słodki Aniołek na 2 fotce

Cytat:
Napisane przez ebena Pokaż wiadomość
U Nas tez kryzys małżeński a jutro nasza rocznica ślubu. Pokłuciliśmy sie o płacz Matyldy. No i niestety aż wstyd mi się przyznać uderzyłam go, bo mnie sprowokował. Zawsze byliśmy dobrą parą, wszyscy nam zazrościli jak się traktujemy, jednak od urodzenia Matyldy wszystko się popsło. Przyznam,że to nasza wspólna wina, ja biorę za dużo na siebie obowiązków, nie mam czasu dla siebie, nie mam czasu na odpoczynek, mąż ma stresującą pracę jest lewy do domowych zajęć no i każdy poważniejszy płacz Matyldy potęguje nasze zdenerwowanie no i się zaczynają kłótnie. Mam nadzieję, że jak wrócę do pracy będzioe lepiej. Póki co mamy ciche dni.
Ebenko przykro mi, że doszło do tak mało przyjemnej sytuacji. Niestety dziecko, to dla partnerów ogromna próba, czasami związki rozsypują się podczas tej próby.
Ale jeżeli związek wyjdzie z tej próby zwycięsko, to potem będzie już dobrze.

My też się kłócimy o rzeczy mało istotne ostatnio, chyba zaczyna i u mnie pojawiać się syndrom bycia w domu z Olą, ale pocieszam się, że jak każdy kryzys musi minąć.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 11:11   #670
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Dzień dobry,
zabierałam się za dłuższe pisanie i ....właśnie słyszę śpiewy w łóżeczku.
Potwór się wyspał.
Na razie.
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 11:24   #671
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 576
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Dzień dobry!


Dziękuję w imieniu Jasia za wszystkie życzenia .


Przesyłam spóźnione całusy dla Blaneczki, Piotrusia, Maksia i Mikołaja oraz dla dzisiejszych jubilatów: Martusi, Simonka i Michasia .


Przeczytałam wszystko, ale nie jestem w stanie odnieść się do postów . Przepraszam Was najmocniej. Wszystkim zdołowanym i rozczarowanym męskim gatunkiem ślę uściski .
Ja jestem furiatką i zrobiłabym na basenie nieziemską awanturę, pewnie panience by się oberwało za ignorancję i cynizm w postaci okularów i kręconych włosów , ale mój mąż nie zostawiłby pewnie tak tej sprawy. Podziwiam go za jego spokój i dyplomację, we mnie czasem diabeł wstępuje .

Co zaś się tyczy mężowskiej pomocy, to nie mogę narzekać, choć początkowo też tylko ja pakowałam Jasiową torbę na wyjazdy. Jakiś czas temu zrobiłam jednak skrócony wykład mojemu ukochanemu, weszłam przy tym na wyższe częstotliwości, poskutkowało .

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
A to kilka zdjec Patryka:
Patryś rozkosznie się uśmiecha, widać, że dobrze bawi się szlifując nowe umiejętności .

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Dawno nie załączałam zdjęć Oli:
Olcia słodko pochłania ciasteczko i jeszcze cudniej śpi .

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
czesc u mnie porazka na spacerze z mackiem, przywalilam z calej sily stopa w kolko wozka.
Mocne sluczenie, stopa spuchnieta,sina,boli- nie moge normalnie chodzic bylam u chirurga, zalecil altacet, i kolejna wizyte (dzis)jak nie bedzie poprawy. Moim zdaniem nie ma poprawy, a wrecz przeciwnie pogorszylo sie. Chcialam dzis isc do chirurga na przeswietlenie, a moj maz stwierdzil,ze robie z igly widly
Nie ma to jak faceci motylku lacze sie z Toba w bolu........... nie mozna na nich liczyc

Boje sie, ze jednak pekla mi jakas kosteczka
Sylwia, puść słowa męża mimo uszu, idź do lekarza. Niech S. myśli, co chce, jego sprawa, ale to Twoja noga i masz prawo się martwić.

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7966149]Taka mala uwaga, wspolczuje przezyc z mezami, nie rozumiem ich postawy, moim zdaniem bycie para polega m.in. na tym, ze stoi sie za soba murem, czy podziela sie zdanie czy nie A tym bardziej w miejscu publicznym, czy posrod innych, dla mnie jest niewyobrazalne, ze moglabym, czy moj Tz publicznie nie przyznac mi racji, czy negowac moje zdanie/opinie/sad, a juz przy rodzinie, czy znajomych to w ogole...
[/QUOTE]

Otóż to .
Już dawno, dawno temu powiedziałam M., że oczekuję od niego lojalności i szacunku. W zamian oferuję to samo. Nie wyobrażam sobie, żeby skompromitował mnie czy zadrwił ze mnie przy innych . W domu też tego nie robi, to ja bywam przykra i za późno gryzę się w język, ale nigdy nie upokarzam go i nie ośmieszam w towarzystwie .

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Sylwia błąd podstawowy popełniłaś Nigdy, przenigdy nie wysyłaj faceta do sklepu po coś kolorowego, dla facetów kolory istnieją, ale nazwy to już ogromny problem

kremowy, to oczywiście dla każdego faceta żółty
błękitny, to oczywiście niebieski
granatowy, jakżeby inaczej oczywiście, że niebieski
złoty, to oczywiście żółty (dla Twojego męża zielony )
seledynowy, albo żółty, albo zielony
Dla niektórych istnieją, serio!

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7967474]Ja tez w koncu kupilam fotelik http://www.allegro.pl/item383161241_...l_szybko_.html, czekam az doleci [/QUOTE]

Śliczny!

* * *

Ponawiam propozycję dla warszawianek: MultiBabyKino, Złote Tarasy, środa, 25 czerwca, godz. 12:00. Grają "Seks w wielkim mieście": http://www.multikino.pl/innywymiarki...bykino,24.html

* * *

A to fotki mojego szkraba z ostatniego miesiąca: JAŚ (klik!) .

demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 11:42   #672
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Najserdeczniejsze życzenia dla Martusi , Michałka i Simonka
Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Co zaś się tyczy mężowskiej pomocy, to nie mogę narzekać, choć początkowo też tylko ja pakowałam Jasiową torbę na wyjazdy. Jakiś czas temu zrobiłam jednak skrócony wykład mojemu ukochanemu, weszłam przy tym na wyższe częstotliwości, poskutkowało .

Demoniczku, ja mam chorobę zawodową, więc u mnie wejście na wyższe częstotliwości grozi zanikiem głosu
Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Olcia słodko pochłania ciasteczko i jeszcze cudniej śpi .

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Dla niektórych istnieją, serio!
Zawsze wiedziałam, że Twój M. to wyjątkowy facet
Niemniej jednak to chyba raczej rzadkość
Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
A to fotki mojego szkraba z ostatniego miesiąca: JAŚ (klik!) .
Jasio jak zawsze wygląda cudnie , pięknie szczerzy swoje 6 ząbków, a w negliżu wygląda przeuroczo
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 12:06   #673
szperrr
Zakorzenienie
 
Avatar szperrr
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: wariatkowo
Wiadomości: 3 976
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cze Jesienne

Mam pytanie do chemiczki ewentualnie innych zorientowanych. Mozna?

Tak troche off top, ale: uzywacie normalnego plynu do mycia naczyn do butelek, lyzeczek itp? Ja caly czas myje rzeczy Hani w tzw. plynie ekologicznym i zaczelam sie zastanawiac, czy to nie jest plyn jak kazdy (zwykly chwyt marketingowy)...

(a skladniki plynu, to: >30% woda, 5-15% surfaktantow anionowych, <5% surfaktantow nie-anionowych, bialko mleka, wyciagi z ziol, kwasek cytrynowy, sol, zapach (zaiwera limonele) i utrwalacz - 2-Bromo- 2Nitropropane- 1,3-Diol)

Edit: cudne sa Wasze dzieciaczki!! i taaakie wielkie juz!
__________________
szperrr jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 12:17   #674
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez szperrr Pokaż wiadomość
Cze Jesienne

Mam pytanie do chemiczki ewentualnie innych zorientowanych. Mozna?

Tak troche off top, ale: uzywacie normalnego plynu do mycia naczyn do butelek, lyzeczek itp? Ja caly czas myje rzeczy Hani w tzw. plynie ekologicznym i zaczelam sie zastanawiac, czy to nie jest plyn jak kazdy (zwykly chwyt marketingowy)...

(a skladniki plynu, to: >30% woda, 5-15% surfaktantow anionowych, <5% surfaktantow nie-anionowych, bialko mleka, wyciagi z ziol, kwasek cytrynowy, sol, zapach (zaiwera limonele) i utrwalacz - 2-Bromo- 2Nitropropane- 1,3-Diol)
Aż poleciałam sprawdzić, co Ludwik ma w sobie (przypuszczałam, że może mniej środków powierzchniowo czynnych-bo generalnie one powodują zmniejszenie napięcia powierzchniowego wody, która jest wydalana do rzeki później).

Śmiesznie, bo wody w Ludwiku nie ujęli ... środki pow. czynne (czyli tzw. surfaktanty) 5-15%, <5% amfoteryczne środki pow. czynne, śr. konserwujący 2-Bromo- 2Nitropropane- 1,3-Diol, barwnik, kompozycja zapachowa, limonele, linalool.

Według mnie niczym się nie różnią .
Edit: No chyba, że uznamy, że ekologiczny robi się jak wyciągu z ziół się do niego doda
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 12:18   #675
szperrr
Zakorzenienie
 
Avatar szperrr
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: wariatkowo
Wiadomości: 3 976
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III



a plyn ten podobno jest tak delikatny, ze mozna nim "umyc zabe"

czyli jedna wielka sciema

dzieki Ivy
__________________
szperrr jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 12:31   #676
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez szperrr Pokaż wiadomość


a plyn ten podobno jest tak delikatny, ze mozna nim "umyc zabe"

czyli jedna wielka sciema

dzieki Ivy
Według mnie to tak, bo całe zamieszanie o nieekologiczność płynu do mycia naczyń, to właśnie surfaktanty, które są i tu i tu . Poczytałam ciut na ten temat (tak na szybko) i okazuje się, że w UE nie może być dopuszczony do produkcji płyn do mycia naczyń, który zawiera surfaktanty nie ulegające biodegradacji (czyli rozkładany na substancje proste przez proste organizmy, jak: grzyby, pierwotniaki. Wiec wydaje mi się, że najprościej jest zwrócić uwagę, czy płyn ma to napisane na etykiecie (Ludwik ma ).
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 12:57   #677
szperrr
Zakorzenienie
 
Avatar szperrr
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: wariatkowo
Wiadomości: 3 976
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

czyli Ludwik tez nie powinien byc dopuszczony?

pisze o Ecover'ze
niby taki naj naj -eco
doopki jedne

edit: przepraszam, nie wyspalam sie chyba
__________________
szperrr jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 13:29   #678
joli31
Rozeznanie
 
Avatar joli31
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Zaległe życzonka miesięcznicowe dla Maxia mojego zięciunia Piotrusia, Mikołajka, Jasia, Blaneczki, oraz dzisiejsze dla Martusi, Simonka, Michałka
Hej dzień dobry.
U nas zaczęło sie. Marudzi od rana, najlepiej na raczkach, chwilami w histerię wpada.
Podałam czopek i czekam, aż zacznie działać.
Jestem padnieta, pogoda fatalna, upał, duszno i pewnie to pogarsza sprawę.
Przyjechała maja mama, mam chwilę wytchnienia.
Weekend nam upłynął miło, spięcia tez się trafiły. Moj maż nie ma pojecia o wyszykowaniu dziecka na spacer, zresztą on o niczym nie ma pojęcia. Owszem stwierdził, że ciężko pracuję, bo wychowanie dziecka to męczące zajęcie, ale nie omieszkał zaznaczyć, że on od rana do wieczora przybywa słońcu cięzko pracując i tez w weekend potrzebuje odpoczynku. No i na tym zakończyła się wymiana zdań na temat obowiązków domowych.
Jedno co jest dobre, to bylismy w sobotę na zakupach. Pucka dostała czapke z daszkiem, bodziaki wielką krowę. Ja skorzystałam, bo kupiłam sobie czółenka . Nie smiał mi odmówic, bo powiedziałam, że to zaległy prezent na dzień matki.
dziś dzień ojca, dostał T-shirt dla tatusia, buziaki, i życzenia. Wczoraj na all z tej okazji kupił sobie kilka szalików klubowych. Czyli dostał góre prezentów.
Mam nadzieje, że zaraz zaśnie i troszke sobie odpoczne. Pa
joli31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 14:04   #679
myshia
Rozeznanie
 
Avatar myshia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 707
GG do myshia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Najlepsze życzenia dla Martusi, Michałka i Simonka
Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość

[/COLOR]
Wszystkiego naj naj maluchy...
Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Przesyłam spóźnione całusy dla Blaneczki, Piotrusia, Maksia i Mikołaja oraz dla dzisiejszych jubilatów: Martusi, Simonka i Michasia .
Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Najserdeczniejsze życzenia dla Martusi , Michałka i Simonka
Michał pochrapując dziękuje za pamięć i oślinione buziaki dla pozostałych świętujących!

Nam weekend minął całkiem sympatycznie. Trochę cierpiałam z powodu zbyt czystego powietrza ale ogólnie wypoczęłam. Byliśmy w trójkę dorosłych, czwórkę dzieci i do tego dwa psy i kot. Starszzaki bawiły się razem, z tato-wujkiem zbudowali szałas i zrobili ognisko. Młodsza parka też się razem bawiła dobrze od czasu do czasu umożliwić dzieciom przebywanie z innymi w podobnym wieku.

A Michał od czasu przygody z wymiotami coś kiepsko jada. Przy zupkach jest awantura. Przerwy między posiłkami czasem sięgają 5 godzin. Albo zje parę łyżeczek zupki i dalej może nie jeść przez kolejne 2-3 godziny. Na szczęście mam Was i wiem że to najprawdopodobniej przejściowe.

Mnie boli znowu gardło i do tego głowa (zmiana klimatu). Michał dziś się budził w nocy chyba ze trzy razy i burza była, więc trzeba było okna pozamykać, ech... nie ma to jak poniedziałek. Kacper skończył szkołę więc muszę się wziąć za siebie bo zdechnięta matka jest do niczego

Anetko doskonale rozumiem Twoje napady. Mi się parę razy też zdarzyło wybuchnąć. Tyle że mój mąż po prostu przestał się odzywać i spokojnie wyczekał aż się uspokoiłam i następnego dnia powiedział, że moja złość była na tyle abstrakcyjna że nie było sensu dyskutować. I chwała mu za to. Wszystko na spokojnie mu powiedziałam i sama doszłam do wniosku że nie było sensu się tak wnerwiać. Ja często powtarzam, że przechodzę burzę hormonalną i on powinien mnie wspierać i czasem wziąć gdzieś chłopców, bo ja zwariuję. Czasem pomaga. Kiedyś zostawiłam go na pół dnia z dzieciarnią. Miał coś robić przy kompie, Michał większość czasu spał, ale jak wróciłam to odetchnął z ulgą i powiedział "wiesz co, niby był spokój ale jak się siedzi z dziećmi w domu to nic nie można zrobić" jak ja się ucieszyłam z tego! Do tej pory często go cytuję jak nie dam rady posprzątać czy ugotować obiadu czy czegoś tam innego zrobić. Zamyka mu to skutecznie usta A innym razem poszedł z Michałem do lekarza (ja wtedy musiałam jechać sama ze sobą do internisty) dałam mu zeszyt i tam niby wszystko zapisałam. Ale pani doktor zadała pytanie którego nie przewidziałam, niby proste - czy Baneocin mamy w maści czy w kremie - tatuś nie wiedział. Po powrocie mówi do mnie "musisz mi mówić więcej, bo ja nic o tym naszym dziecku nie wiem" uśmiałam się z niego. PRzecież co wieczór opowiadam mu masę rzeczy, ale jak nie będzie więcej z nim przebywał to się nie dowie wielu spraw.
Zmykam bo sprzątanie mnie czeka. Pranie, prasowanie, gotowanie... ech...
myshia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 14:27   #680
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 864
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość

No ja oczywiście zamierzam kupić na allegro fotelik, al musiałam porównać na żywo, jak wyglądają Recaro i Britax.

Jeszcze jedno pytanie (tylko nie pomyśl Pysiu, że głupia jestem), na 100% jestem pewna, że odpowiedź jest tak... jak byliśmy w sklepie, to oczywiście nie można było dopchać się do sprzedawcy, więc sami popatrzyliśmy na te foteliki i powkładaliśmy tam Olę.
Pytanie: W Britaxie oparcie można regulować do pozycji bardziej po skosie?
Są dwie opcje zamontowania : siedząca i tak jakby półlezaca... (załącznik)
My jezdzimy narazie na tej drugiej

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7967474]Ja tez w koncu kupilam fotelik http://www.allegro.pl/item383161241_...l_szybko_.html, czekam az doleci [/quote]
Brawo bardzo udany zakup
Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Ponawiam propozycję dla warszawianek: MultiBabyKino, Złote Tarasy, środa, 25 czerwca, godz. 12:00. Grają "Seks w wielkim mieście": http://www.multikino.pl/innywymiarki...bykino,24.html

* * *

A to fotki mojego szkraba z ostatniego miesiąca: JAŚ (klik!) .
Dziękujemy za zaproszonko Ja jeszcze nie wiem czy będę mogła się wybrać Dam jeszcze znać...

Jaś ma w sobie tyle uroku, że oglądam sobie jego fotki jak mam doła zawsze mnie coś rozbawi...
Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
. Wczoraj na all z tej okazji kupił sobie kilka szalików klubowych. Czyli dostał góre prezentów.
Mam nadzieje, że zaraz zaśnie i troszke sobie odpoczne. Pa
Fajnie malutka wygląda w czapeczce i ładne buciki
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 15:10   #681
ebena
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Eldorado południowo-wschodnie
Wiadomości: 1 486
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Dla Martusi, Simonka, Michałka sto lat i mnóstwo buziaczków

Agatka w czapce jak rasowy chłopak, nawet bardziej jej do twarzy niż Matyldzie
O jej marudzenie na jedzonko nie martw się, bo naprawdę dobrze wyglada jak troszku schudnie to odrazu zacznie szybciej chodzić jak Matylda. Przez chorobę nie mogła nic jeść, brzuszek jej spadł i w ciągu 2 tyg. nauczyła się siadać, raczkować i wstawać

U nas po południu przeszła straszna ulewa, było dosłownie ciemno a teraz wyszło piękne słoneczko i chyba zaraz czs na spacer.

siatki centylowe http://www.siatkicentylowe.pl/ może ktoś chce sprawdzić. My jesteśmy z wagą na ok. 60 natomiast ze wzrostem nie wiem, bo Matylda nigdy nie była mierzona
ebena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 16:00   #682
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 576
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Zawsze wiedziałam, że Twój M. to wyjątkowy facet
Niemniej jednak to chyba raczej rzadkość
Każdy z naszych mężczyzn jest wyjątkowy na swój sposób .
Mój akurat w pracy wykorzystuje umiejętność właściwego doboru kolorów, prywatnie też przywiazuje do tego ogromną wagę.

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
U nas zaczęło sie. Marudzi od rana, najlepiej na raczkach, chwilami w histerię wpada.
Podałam czopek i czekam, aż zacznie działać.
Jestem padnieta, pogoda fatalna, upał, duszno i pewnie to pogarsza sprawę.
Przyjechała maja mama, mam chwilę wytchnienia.
To pewnie ta duchota i ząbkowanie. Mój królewicz też nie chce nic jeść, a przerwy między drzemkami ma krótsze niż dotychczas.

Gutka jest słodka, na razie nie wygląda mizernie , nie musisz się martwić o jej niejedzenie.

Butki super .

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Tyle że mój mąż po prostu przestał się odzywać i spokojnie wyczekał aż się uspokoiłam i następnego dnia powiedział, że moja złość była na tyle abstrakcyjna że nie było sensu dyskutować. I chwała mu za to.
Świetny tekst!

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Dziękujemy za zaproszonko Ja jeszcze nie wiem czy będę mogła się wybrać Dam jeszcze znać...
Chciałabym, żebyście się zjawili...

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Jaś ma w sobie tyle uroku, że oglądam sobie jego fotki jak mam doła zawsze mnie coś rozbawi...
Dzięki Pysiu!


Cytat:
Napisane przez ebena Pokaż wiadomość
siatki centylowe http://www.siatkicentylowe.pl/ może ktoś chce sprawdzić. My jesteśmy z wagą na ok. 60 natomiast ze wzrostem nie wiem, bo Matylda nigdy nie była mierzona
Jaś z wagą plasuje się na 10 centylu, ze wzrostem - na 50 .

demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 16:33   #683
aneta80s
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Hajnowka/Warszawa
Wiadomości: 779
GG do aneta80s
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Ja tylko na chwilke,
Demoniku, ja sie raczej nie pisze na to kino. Z Tz sprawy wciaz byle jakie, jego rodzinka wysyla nas do poradni rodzinnej, wszystkiemu jestem winna i chce niewiadomo czego, ze wszystkim przesadzam itd.
Szczerze mowiac to nie chce sie juz z nikim spotykac, z nikim rozmawiac. Musze wszystko przemyslec, uspokoic sie i zastanowic sie co dalej, bo tak jak jest to dlugo nie dam rady.
aneta80s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 17:32   #684
myshia
Rozeznanie
 
Avatar myshia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 707
GG do myshia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Ja tylko na chwilke,
Demoniku, ja sie raczej nie pisze na to kino. Z Tz sprawy wciaz byle jakie, jego rodzinka wysyla nas do poradni rodzinnej, wszystkiemu jestem winna i chce niewiadomo czego, ze wszystkim przesadzam itd.
Szczerze mowiac to nie chce sie juz z nikim spotykac, z nikim rozmawiac. Musze wszystko przemyslec, uspokoic sie i zastanowic sie co dalej, bo tak jak jest to dlugo nie dam rady.
A może właśnie powinnaś się z kimś spotkać? Odreagować te wszystkie sprawy przy filiżance pysznej kawy z koleżankami u boku Olej rodzinę. Wiem, to brzmi okrutnie, ale czasem tak lepiej. Nie przejmuj się tym co mówią inni. Powiedz jasno tż-owi że Wam nie jest potrzebna poradnia tylko jakaś zmiana w dotychczasowym życiu. Jeżeli jemu zależy na poprawie stosunków między Wami to musicie pogadać, ustalić co i jak i co tu zrobić żeby się polepszyło. No bo tak na prawdę w czym ma pomóc poradnia rodzinna? Własnie na tym, żeby małżonkowie się dogadali. Tylko po co mieszać w to osoby trzecie?? Trzymam kciuki żeby było lepiej!
myshia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 18:15   #685
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 864
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość

Chciałabym, żebyście się zjawili...
Postaram się...obiecuję

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Ja tylko na chwilke,
Demoniku, ja sie raczej nie pisze na to kino. Z Tz sprawy wciaz byle jakie, jego rodzinka wysyla nas do poradni rodzinnej, wszystkiemu jestem winna i chce niewiadomo czego, ze wszystkim przesadzam itd.
Szczerze mowiac to nie chce sie juz z nikim spotykac, z nikim rozmawiac. Musze wszystko przemyslec, uspokoic sie i zastanowic sie co dalej, bo tak jak jest to dlugo nie dam rady.
Anetko nie zawsze dobre jest odizolowanie sięod ludzi Może takim spotkaniem naładujesz bateryjki i poprawisz sobie nastoj ...
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 18:38   #686
joli31
Rozeznanie
 
Avatar joli31
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Dawno nie załączałam zdjęć Oli:
Nareszcie, Ola jak zawsze śliczna.
Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość

P.S. Dla wszystkich zainteresowanych załączam Podanie dla TZ , które moze się przydać
zaraz wydrukuje, napewno niedługo się przyda.
Chyba znikneły te fotki, ale napiszę, że stojący Kubulek uroczy i tak doroślej wyglada

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
dziewczyny nie moge..........
wyslalam go po przescieradlo dla macka
mial kupic zolte lub biale
kupil ZIELONE!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie moge z nim, po jakiego dialba mi zielone? nic zielonego nie mamy.............
ja juz sily do niego nie mam........
mam tak samo. Mój do niedawna nie widział różnicy między sukienka, a spódniczką ( teściowa jest krawcową)

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Ja tylko na chwilke,
Demoniku, ja sie raczej nie pisze na to kino. Z Tz sprawy wciaz byle jakie, jego rodzinka wysyla nas do poradni rodzinnej, wszystkiemu jestem winna i chce niewiadomo czego, ze wszystkim przesadzam itd.
Szczerze mowiac to nie chce sie juz z nikim spotykac, z nikim rozmawiac. Musze wszystko przemyslec, uspokoic sie i zastanowic sie co dalej, bo tak jak jest to dlugo nie dam rady.
Rodzina TŻ powinna się udać do poradni małżeńskiej. Niech się nie wtrącają, bo tylko pogarszają wasze stosunki.
Anetko trzymaj się . Weż olewke na to wszystko, nie ma sensu się denerwować. Spokojnie porozmawiajcie z mężem.

Cytat:
Napisane przez ebena Pokaż wiadomość
Agatka w czapce jak rasowy chłopak, nawet bardziej jej do twarzy niż Matyldzie
O jej marudzenie na jedzonko nie martw się, bo naprawdę dobrze wyglada jak troszku schudnie to odrazu zacznie szybciej chodzić jak Matylda. Przez chorobę nie mogła nic jeść, brzuszek jej spadł i w ciągu 2 tyg. nauczyła się siadać, raczkować i wstawać
W zasadzie jest tylko na cycku, ma z czego spadać, ale boję się, że to niejedzenie jej zostanie....
Jaś sliczny, jak zawsze.Galeria boska, ostatnio przeglądałam od poczatku, ot na wspominki mi się zabrało. Zmieniaja sie te nasze skarby
Motylku szkoda Twoich nerwów. Mój maminsynek tez pewnie by sie nie odezwał, ale coś ostatnio nawet jemu przeszkadza ciekawstwo teściowej .
My wczoraj bylismy sami na basenie, było super, potem grill na działce tez fajnie...
Idę bo tatuś wrócił, a przecież to jego świeto....Narazie.Pa
joli31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 19:25   #687
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez szperrr Pokaż wiadomość
czyli Ludwik tez nie powinien byc dopuszczony?

pisze o Ecover'ze
niby taki naj naj -eco
doopki jedne

edit: przepraszam, nie wyspalam sie chyba
Powinien, bo ma surfaktanty, ale ulegające biodegradacji .

Mój mąż zawsze mówi w takich sytuacjach, że wstałam chyba lewą nogą, na co ja zaraz dodaję, bo inną nie miałam szansy wstać (męża mam po prawej, a więc zostaje mi tylko lewa strona do wstawania).
Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Z
Weekend nam upłynął miło, spięcia tez się trafiły. Moj maż nie ma pojecia o wyszykowaniu dziecka na spacer, zresztą on o niczym nie ma pojęcia. Owszem stwierdził, że ciężko pracuję, bo wychowanie dziecka to męczące zajęcie, ale nie omieszkał zaznaczyć, że on od rana do wieczora przybywa słońcu cięzko pracując i tez w weekend potrzebuje odpoczynku. No i na tym zakończyła się wymiana zdań na temat obowiązków domowych.
Jedno co jest dobre, to bylismy w sobotę na zakupach. Pucka dostała czapke z daszkiem, bodziaki wielką krowę. Ja skorzystałam, bo kupiłam sobie czółenka . Nie smiał mi odmówic, bo powiedziałam, że to zaległy prezent na dzień matki.
dziś dzień ojca, dostał T-shirt dla tatusia, buziaki, i życzenia. Wczoraj na all z tej okazji kupił sobie kilka szalików klubowych. Czyli dostał góre prezentów.
Mam nadzieje, że zaraz zaśnie i troszke sobie odpoczne. Pa
Agatka dostała śliczną czapeczkę, a Ty Jolu śliczne butki

Jolu jakbym słyszała swojego... on ciężko pracuje... a ja do diaska to nie pracuję??? Gotuję, sprzątam, robię zakupy, zajmuję się małpiszonem, piorę, prasuję...

Hmmm może ja zażądam nowej flaszki, jako zaległego prezentu na Dzień Matki
To całkiem kusząca propozycja.
Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Są dwie opcje zamontowania : siedząca i tak jakby półlezaca... (załącznik)
My jezdzimy narazie na tej drugiej
A w trakcie jazdy można zmieniać jedną pozycję w drugą? Bo takie rozwiązaniem ma Recaro i to jest fajne, za pomocą śruby lekko się przechyla
Cytat:
Napisane przez ebena Pokaż wiadomość
siatki centylowe http://www.siatkicentylowe.pl/ może ktoś chce sprawdzić. My jesteśmy z wagą na ok. 60 natomiast ze wzrostem nie wiem, bo Matylda nigdy nie była mierzona
Ebenko wielkie dzięki za ten link, wprowadziłam wszystkie ważenia Olci i teraz widzę jak przybierała na wadze.
Mojej też nie mierzyli

My jesteśmy na 50 centylu
Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Ja tylko na chwilke,
Demoniku, ja sie raczej nie pisze na to kino. Z Tz sprawy wciaz byle jakie, jego rodzinka wysyla nas do poradni rodzinnej, wszystkiemu jestem winna i chce niewiadomo czego, ze wszystkim przesadzam itd.
Szczerze mowiac to nie chce sie juz z nikim spotykac, z nikim rozmawiac. Musze wszystko przemyslec, uspokoic sie i zastanowic sie co dalej, bo tak jak jest to dlugo nie dam rady.
Anetko o co tu chodzi? Jego rodzina Ciebie wysyła do poradni? Jak zaczną się wtrącać do Waszych spraw, to współczuję. To chyba lekkie przegięcie.
Jestem zdania takiego jak Myshia i Pysia, właśnie jedź na spotkanie z dziewczynami, zrobi Ci się raźniej i oderwiesz się od tego wszystkiego, może właśnie takiej odskoczni Ci trzeba

---------------------
A mi tydzień zaczął się rewelacyjnie. Moja koleżanka wróciła z Koszalina (która ma synka o 2 tygodnie młodszego od Olci), kiedyś razem pracowałyśmy i jestem bardzo szczęśliwa.
Mało tego, dzisiaj na placu zabaw zgadałam się jeszcze z jedną mamą, która ma córeczkę o miesiąc starszą od Olci i jest mi już całkiem błogo . A najfajniejsze jest to, że wszystkie 3 mamy to samo imię . Mam nadzieję, że na spacerki będziemy razem do parku chodzić
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 19:57   #688
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Chyba powinnam jakąś pokutę sobie zadać, bo wywołałam burzę swoimi tekstami na temat odpowiedzialnośći. No, ale kto sieje wiatr, zbiera burzę.

Anetko, Ebeno – bardzo Wam współczuję aż tak smutnych przeżyć związkowych. Nic mądrego już nie wymyślę, bo dziewczyny Wam sporo napisały. Popieram tylko radę na temat izolacji i przemyśleń w samotności. To chyba nie ma wielkiego sensu, wpada się tylko w wielkiego doła i nic poza tym. Ja wczoraj rozmawiałam z moim mężem i nawet jeśli to nie pomoże na długo, to atmosfera się oczyszcza.

Chciałam jeszcze sprostować – On zaprasza mnie na kawę i inne, tylko mnie wkurza te 100 pytań do, zamiast wybrać coś i nie wymagać ode mnie decyzji, których i tak muszę zbyt wiele podejmować.

Anetko, Patryś ma rozkoszną minę na 3 zdjęciu.
Masz rację, włóczęga po francuskim mieście to sama przyjemność. Akurat w niedzielę mieliśmy chwilę wypoczynku w kawiarni na tutejszym zamku i bardzo przyjemnie piło się nam leniwie kawkę. Malwinka najpierw rozrabiała, potem pospała w wózku, a na koniec zasuwała po trawie, wyrywając wszystko z ziemi, co napatoczyło się pod jej niszczycielskie łapki.
Bardzo miło też wspominam moją wyprawę do Paryża z siostrą sprzed kilku lat – była bardzo udana.

Joasiu, Anusiu, dziękuję Wam za pocieszenie – jakoś nie mogłam sobie darować tego kremu. Nóżki już zbrązowiały...
Anusiu, trzymam kciuki za znalezienie kwatery.

Motylku – przykro mi, że Wasz wypad na basen się tak smutno skończył. Mnie też by poniosło.

Esz, zaciskaj zęby i wytrwaj. Przeminie i to.

Ivy, bardzo chętnie wybrałabym się do Twojego perfumowego zacisznego sklepiku. Opis cudowny, chcę tam być!
Ola jak zwykle urocza. Jakiś fioletowy potwór liże Ją po głowie!
Zadroszczę spacerów w towarzystwie.

Sylwia
, współczuję wypadku. Trzymaj się, mam nadzieję, że ból szybko minie.

Lea, nie rycz tak, bo Ci nos czerwony zostanie na wieki.

Pysiu, mąż na pewno był w siódmym niebie jak zobaczyl dodatek do kanapek.

Demoniku
, Malwinka oglądała zdjęcia Jasia z otwartą paszczą. Nie wiem, co to znaczy...
Zaczęłaś już jazdy?

Joli, Pucka śliczna, szczególnie na zdjęciu z tatą. Mam nadzieję, że dasz radę troszkę odsapnąć. Nie martw się, Pucka wróci do normy. Nie ma co na zapas myśleć. Upał dorosłym też apetytu nie poprawia.


Znów poniedziałek. Weekend, jak wiecie, był intensywny. Ale to dobrze.
Malwinka zaczyna przygodę ze wspinaniem na wszystko i wstawaniem. Łazi za mną jak piesek i chwyta za nogawki, po czym próbuje wstać. Przy komputerze nie mogę usiąść, bo od razu histeria i ryk. Oczywiście chce od razu walić w niego łapkami. Pozwoliłam raz się pobawić i teraz mam. Czytać Was i pisać mogę więc już tylko kiedy potwór śpi. Inaczej włazi na mnie i wyje jak syrena.
Z tym jej głosem to czasem śmiesznie jest. Kiedy zwiedzalismy zamek, w sali z arrasami panowała prawie kompletna cisza i tylko pani przewodniczka coś cicho opowiadała. Natomiast moja córka dała popis wokalny, na całe gardło wrzeszcząc dadadadadada. Symfonia trwała do momentu, aż stamtąd wyszliśmy...
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 20:23   #689
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Nareszcie, Ola jak zawsze śliczna.

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Ivy, bardzo chętnie wybrałabym się do Twojego perfumowego zacisznego sklepiku. Opis cudowny, chcę tam być!
Ola jak zwykle urocza. Jakiś fioletowy potwór liże Ją po głowie!
Zadroszczę spacerów w towarzystwie.

(jak tylko założę ten sklepik, to na pewno Was wszystkie tam zaproszę )
Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Z tym jej głosem to czasem śmiesznie jest. Kiedy zwiedzalismy zamek, w sali z arrasami panowała prawie kompletna cisza i tylko pani przewodniczka coś cicho opowiadała. Natomiast moja córka dała popis wokalny, na całe gardło wrzeszcząc dadadadadada. Symfonia trwała do momentu, aż stamtąd wyszliśmy...
Widocznie Malwinka miała coś ważnego do powiedzenia na temat tych arrasów
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 20:28   #690
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość

Widocznie Malwinka miała coś ważnego do powiedzenia na temat tych arrasów
Hmmm, ich tematyką jest Apokalipsa . Czyżby moje dziecko już było tak oczytane i inteligentne? Co ja gadam, ona pewnie sygnalizowała problem- wyjdźmy już stąd, bo mi strasznie nuuuuudno, nikt nic nie mówi... albo śpiewam dalej....
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:50.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.