Marnowanie czasu mimo głowy pełnej planów - wspierajmy się!

[bonjourbelle]

Napisane przez MissChievousTess

Może Ny i Norge? Dramowe kursy online chyba uniwersytetu w Oslo też są. Na Udemy chyba rusza kurs od 18 stycznia 2018 roku. Trochę tego jest. Na gryzoniu można też coś znaleźć. A tak online to gazety, dzienniki można czytać albo radia posłuchać. Bo ucząc się tam na miejscu też się to robi, więc można przed wyjazdem zacząć robić to samo wcześniej z domu. No ja marzyłam tak jak Ty, a koniec końców wylądowałam w Szwecji i tak zaczęła się moja nauka języka szwedzkiego. Ale oba są bardzo podobne, więc z jednego na drugi przejść to żaden problem, więc nie ma znaczenia, który język z grupy skandynawskich się wybierze do nauki.[COLOR="Silver"]

Też jesteś fanką północy?

A żeby nie być gołosłowną to właśnie posprzątałam kuchnie razem z czyszczeniem frontów szafek i lodówki. Zaraz się wezmę za pochowanie czystego prania i starcie kurzy. Męża zagonię do odkurzania, a łazienkę i wyczyszczenie lodówki od środka zostawię sobie na jutro.

[katte25]

Napisane przez bonjourbelle

Mnie się wydaje, że skandynawia ogólnie ma ostatnio wzięcie :p
Marzę by owiedzić daleką północ Norwegii i na pewno to marzenie zrealizuję, ale za jakiś czas dopiero. Kilka spraw rodzinnych mnie trzyma w miejscu póki co.
Polecacie jakieś książki dla totalnie początkujących z tym językiem?

Chyba wszystcy chcą tam wyjechać maja dość tej całej rzeczywistości, a tam cisza , spokój, piękne krajobrazy.
Sama jestem początkujaca i na razie zaopatrzyłam się w aplikacje Dualingo i Memrise

[MissChievousTess]

Napisane przez bonjourbelle

Też jesteś fanką północy?

A żeby nie być gołosłowną to właśnie posprzątałam kuchnie razem z czyszczeniem frontów szafek i lodówki. Zaraz się wezmę za pochowanie czystego prania i starcie kurzy. Męża zagonię do odkurzania, a łazienkę i wyczyszczenie lodówki od środka zostawię sobie na jutro.

Może nie tyle fanką co kiedyś Norwegię chciałam odwiedzić, m.in. ze względu na moje zainteresowanie geologią. Potem zakosztowałam życia codziennego w Skandynawii, poznałam język, mentalność ludzi (m.in. dość specyficzni mężczyźni) i tak jakoś mnie wciągnęło. Poza tym jestem fanką ciężkiej muzyki i alternatywnej sceny muzycznej, a tam sporo ludzi tym żyje, więc chyba prędzej czy później i tak bym się Skandynawią zainteresowała, choćby dlatego, że np. słucham wielu zespołów ze Szwecji czy Finlandii.
Ja właśnie zagotowałam udka dla kociaków i zgodnie z prośbą TŻ'ta umyłam podłogę przy wejściu do mieszkania. Teraz drukuję i robię sobie listy to do i zakupowe bo przez remont wkradł i się chaos w zapiski w bullet journal i chcę mieć przesunięte zadania i listy zakupowe w jednym miejscu, żeby tak szybko rzucić okiem i o zaległych sprawach nie zapomnieć. Bo wyjątkowo mamy dość szalony i intensywny tydzień i co nieco zaległych przez remontów poślizg rzeczy do zrobienia, kupienia, zwrotu w sklepie, naprawienia itd. No i 2 różne kosztorysy muszę też zrobić. Także planowanie w toku.

[bonjourbelle]

Napisane przez MissChievousTess

Może nie tyle fanką co kiedyś Norwegię chciałam odwiedzić, m.in. ze względu na moje zainteresowanie geologią. Potem zakosztowałam życia codziennego w Skandynawii, poznałam język, mentalność ludzi (m.in. dość specyficzni mężczyźni) i tak jakoś mnie wciągnęło.

Przepraszam za offtop, ale powiesz coś więcej? Zaintrygowalas mnie zwłaszcza tymi specyficznymi mężczyznami.

Melduję że mąż nie dal sie zagonić do odkurzania, wiec odpisuję sobie to na jutro.

[MissChievousTess]

Napisane przez bonjourbelle

Przepraszam za offtop, ale powiesz coś więcej? Zaintrygowalas mnie zwłaszcza tymi specyficznymi mężczyznami.

Melduję że mąż nie dal sie zagonić do odkurzania, wiec odpisuję sobie to na jutro.

Generalnie relacje damsko-męskie odwrócone w stosunku do tego co mamy w Polsce. Tam jak mężczyzna ma w Polsce traktować i zdobywać kobietę to kobieta w Szwecji/w całej Skandynawii ma zdobywać faceta. Generalnie dyskurs wojującego feminizmu w sferze publicznej zwyciężył i bywa, że dla mnie sytuacje były groteskowe- np. facet nigdzie sam pierwszy nie zaprosi ani nawet na sms czy email nie opisze jak nie ma pewności, że kobieta tego chce "bo szanuje jej prywatną przestrzeń". Jak mi raz kumpel z forum dla fanów metali tak odpisał to myślałam, że zabiję go śmiechem. (Byliśmy w kontakcie stałym, ale miałam ciężki tydzień i ja nie zdążyłam napisać pierwsza, nagła cisza w eterze, zapytałam o co biega, a tu takie jajo ).Poza tym w Skandynawii mężczyźni w związkach budzą się pewnego dnia po imprezie na kacu- o tym miałam fajny wpis z francuskiego bloga gdzieś poszukam. No i są niesamowicie...spokojni. Serio. Czasem przeraża mnie ten ich olimpijski spokój, a sama cholerykiem nie jestem, raczej melancholikiem. Jak pytałam po roku chłopaków w akademiku jaki jest przeciętny Szwed usłyszałam "we are calm people". 1000% prawdy. Generalnie mogę wam co nieco podlinkować odnośnie skandynawskiej mentalności, jest dość specyficzna. I co ciekawe w Szwecji Japończycy stwierdzili, że ukryte zasady funkcjonowania szwedzkiego społeczeństwa są bardzo podobne do tych, które obowiązują w Japonii i że dlatego z krajów europejskich Szwecja im najbardziej pasuje. Generalnie sporo mogłabym o Szwecji i Szwedach, o Skandynawii napisać z tego co sama doświadczyłam. Trochę inny świat. Na pewno świat w którym poprawność polityczna w lewicowym stylu mocno przeformatowała ludziom sposób myślenia. Co niekoniecznie jest ok, bo np. dzieciaki Szwedzkie z jednej strony bronią etniczności innych kultur, a z drugiej nie buntują się jak Minister Kultury Szwecji mówi im, że nie ma czegoś takiego jak etniczność czy narodowość szwedzka albo, że nie będzie publicznie choinek bo to np. rani uczucia religijne mniejszości.

---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

Z takich ciekawostek- jak trzeba było wymienić 1 żarówkę we wspólnej kuchni akademika było specjalne demokratyczne spotkanie połowy akademika i każdy musiał zagłosować za bo inaczej by jej nie wymienili.
Jak były imprezy to kartka w kuchni-bring your own beer. Żadnych imprez składkowych wspólnych, żadnego stawiania komuś czegokolwiek, żadnego dzielenia się z kimś. Skrajny indywidualizm. Impreza kończyła się przed północą i polegała na tym, że każdy w milczeniu pił tylko własne piwo. Nic dziwnego, że Szwedzi przeżyli szok kulturowy jak Ukraińcy, Polacy i Czesi zrobili kilka składkowych imprez do białego rana. A samodzielnym gotowaniem i tańczeniem na imprezach to już naprawdę ich dobiliśmy.

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

Jak kogoś interesuje specyfika skandynawskich mężczyzn to polecam ten wpis:
https://afroginthefjord.com/2013/06/...-of-seduction/
Niby o Norwegii, ale w Szwecji było dokładnie to samo.
To też prawda:
https://afroginthefjord.com/2015/06/...egian-men-say/
Tak, tak, ja też prawie złamałam nos o drzwi budynku uczelni dzięki "równouprawnieniu". Ot, nawyk kulturowy niemal bezrefleksyjny. Od powrotu ze Szwecji odruchowo to ja przytrzymuję mężczyznom drzwi. Tak na wszelki wypadek, choć w Polsce najczęściej albo się dziwią albo są tym zgorszeni. chyba po tym można poznać Polkę, która kiedyś była w Skandynawii dłużej.
A co do dziwnych pytań- nie należy się dziwić jak Szwed przedstawi się nam miejscem pracy i wysokością rocznych zarobków i będzie oczekiwał podobnego sposoby przedstawienia się nawet na 1 randce lub jednorazowym spotkaniu online albo na żywo. Pewne kwestie w skandynawii z uwagi na publicznie dostępny rejestr obywateli przypisany do numeru osobowego nie są ani tabu ani uznawane za kwestie zbyt prywatne.

[filozof_ka]

Hej, ostatnio mnie tu nie było, bo nie miałam się czym chwalić - weekend leniwy
Dzisiaj (a właściwie już wczoraj ) przeczytałam jeden artykuł i zrobiłam w końcu generalny porządek w notatkach i kserówkach

Widzę, że dużo z Was decyduje się na planner/bullet journal. Ja jednak nie, bo nie mam czasu na planowanie Kiedyś prowadziłam zeszyt z wydatkami, ale potem nie chciało mi się zapisywać.

Miss, ciekawe rzeczy piszesz o Skandynawii Jutro zerknę na strony, które podałaś, przy okazji poćwiczę angielski dzięki temu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bonjourbelle]

Dzień dobry
MissChievousTess mieszkanie tam brzmi jak ciekawe doświadczenie Poczytam podlinkowane artykuły dzisiaj do kawy. Wiedziałam, że ludzie tam mają dystans i są zamknięci, ale z tym sposobem podejścia facetów do kobiet jestem lekko zaskoczona.

W temacie planów na dzisiaj:
- kończę porządki domowe
- muszę zrobić wieeeelkie pranie i zastanowić się jak to rozsądnie wysuszyć
- wygrzebię swoje książki do angielskiego i ułożę plan działania
- oraz odkurzę swój kurs programowania

Miłego dnia dziewczyny

[MissChievousTess]

Cześć dziewczyny! Witam się przy późnym śniadaniu po badaniach na czczo.
Do tej pory zrobione dziś u mnie:
-odebrana paczka w ruchu Dziennik Gazeta Prawna z dodatkami z kategorii prawo jazdy
- zrobione badania dla kierowców i uzyskane orzeczenie lekarskie do kursu kat. B
Edycja:
-zrobione zwroty zbędnych części w marketach meblowych i dokupić to, czego potrzebujemy
-zrobiłam zakupy chemii gospodarczej i artykułów higienicznych
Do zrobienia:
-założyć profil i wykupić kurs na zdamyto.pl
-zrobić zwroty zbędnych części w marketach meblowych i dokupić to, czego potrzebujemy--> zrobione
-usunąć silikon sanitarny z odzieży (ponoć działa aceton i mydło galasowe, więc tym będę próbować)
-zrobić reset hasła do Microsoft Money Plus- będzie mi łatwiej prowadzić budżet w takiej formie
-zaświadczenie o zameldowaniu przez profil zaufany
Pewnie wpadnie coś jeszcze, ale to później. To najważniejsze zadania na dziś.
Życzę Wam miłego dnia i lecę na kawę i śniadanko. A potem markety meblowe, spacer (musimy się przewietrzyć po sporej dawce chemii remontowej, a dziś wyjątkowo nie ma smogu), a potem wracam do domu i działam z komputera.

[katte25]

Napisane przez bonjourbelle

Przepraszam za offtop, ale powiesz coś więcej? Zaintrygowalas mnie zwłaszcza tymi specyficznymi mężczyznami.

Melduję że mąż nie dal sie zagonić do odkurzania, wiec odpisuję sobie to na jutro.

Zgadzam się z Toba, tez to mnie zaintrygowało

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Napisane przez MissChievousTess

Generalnie relacje damsko-męskie odwrócone w stosunku do tego co mamy w Polsce. Tam jak mężczyzna ma w Polsce traktować i zdobywać kobietę to kobieta w Szwecji/w całej Skandynawii ma zdobywać faceta. Generalnie dyskurs wojującego feminizmu w sferze publicznej zwyciężył i bywa, że dla mnie sytuacje były groteskowe- np. facet nigdzie sam pierwszy nie zaprosi ani nawet na sms czy email nie opisze jak nie ma pewności, że kobieta tego chce "bo szanuje jej prywatną przestrzeń". Jak mi raz kumpel z forum dla fanów metali tak odpisał to myślałam, że zabiję go śmiechem. (Byliśmy w kontakcie stałym, ale miałam ciężki tydzień i ja nie zdążyłam napisać pierwsza, nagła cisza w eterze, zapytałam o co biega, a tu takie jajo ).Poza tym w Skandynawii mężczyźni w związkach budzą się pewnego dnia po imprezie na kacu- o tym miałam fajny wpis z francuskiego bloga gdzieś poszukam. No i są niesamowicie...spokojni. Serio. Czasem przeraża mnie ten ich olimpijski spokój, a sama cholerykiem nie jestem, raczej melancholikiem. Jak pytałam po roku chłopaków w akademiku jaki jest przeciętny Szwed usłyszałam "we are calm people". 1000% prawdy. Generalnie mogę wam co nieco podlinkować odnośnie skandynawskiej mentalności, jest dość specyficzna. I co ciekawe w Szwecji Japończycy stwierdzili, że ukryte zasady funkcjonowania szwedzkiego społeczeństwa są bardzo podobne do tych, które obowiązują w Japonii i że dlatego z krajów europejskich Szwecja im najbardziej pasuje. Generalnie sporo mogłabym o Szwecji i Szwedach, o Skandynawii napisać z tego co sama doświadczyłam. Trochę inny świat. Na pewno świat w którym poprawność polityczna w lewicowym stylu mocno przeformatowała ludziom sposób myślenia. Co niekoniecznie jest ok, bo np. dzieciaki Szwedzkie z jednej strony bronią etniczności innych kultur, a z drugiej nie buntują się jak Minister Kultury Szwecji mówi im, że nie ma czegoś takiego jak etniczność czy narodowość szwedzka albo, że nie będzie publicznie choinek bo to np. rani uczucia religijne mniejszości.

---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

Z takich ciekawostek- jak trzeba było wymienić 1 żarówkę we wspólnej kuchni akademika było specjalne demokratyczne spotkanie połowy akademika i każdy musiał zagłosować za bo inaczej by jej nie wymienili.
Jak były imprezy to kartka w kuchni-bring your own beer. Żadnych imprez składkowych wspólnych, żadnego stawiania komuś czegokolwiek, żadnego dzielenia się z kimś. Skrajny indywidualizm. Impreza kończyła się przed północą i polegała na tym, że każdy w milczeniu pił tylko własne piwo. Nic dziwnego, że Szwedzi przeżyli szok kulturowy jak Ukraińcy, Polacy i Czesi zrobili kilka składkowych imprez do białego rana. A samodzielnym gotowaniem i tańczeniem na imprezach to już naprawdę ich dobiliśmy.

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

Jak kogoś interesuje specyfika skandynawskich mężczyzn to polecam ten wpis:
https://afroginthefjord.com/2013/06/...-of-seduction/
Niby o Norwegii, ale w Szwecji było dokładnie to samo.
To też prawda:
https://afroginthefjord.com/2015/06/...egian-men-say/
Tak, tak, ja też prawie złamałam nos o drzwi budynku uczelni dzięki "równouprawnieniu". Ot, nawyk kulturowy niemal bezrefleksyjny. Od powrotu ze Szwecji odruchowo to ja przytrzymuję mężczyznom drzwi. Tak na wszelki wypadek, choć w Polsce najczęściej albo się dziwią albo są tym zgorszeni. chyba po tym można poznać Polkę, która kiedyś była w Skandynawii dłużej.
A co do dziwnych pytań- nie należy się dziwić jak Szwed przedstawi się nam miejscem pracy i wysokością rocznych zarobków i będzie oczekiwał podobnego sposoby przedstawienia się nawet na 1 randce lub jednorazowym spotkaniu online albo na żywo. Pewne kwestie w skandynawii z uwagi na publicznie dostępny rejestr obywateli przypisany do numeru osobowego nie są ani tabu ani uznawane za kwestie zbyt prywatne.

Trochę inne podejście ale nie zraziło mnie, na wet jeszcze bardziej zaciekawiło i najchętniej już dziś bym tam pojechała.
Trochę przerażają mnie te koszty utrzymania.

[katte25]

Mi się wczoraj udało zrobić to co zaplanowałam, zrobiłam plan, umyłam włosy

[bonjourbelle]

Napisane przez katte25

Mi się ten spodobał ale brak w magazynie http://zaplanujswojsukces.pl/produkt...diamonds-bold/

te proponowane w ksiegarniach nie podobaja mi się

Widzę, że norweski ma wziecie

Właśnie dostałam powiadomienie, że planer jest znów dostępny chyba wiem o co poproszę Mikołaja

[katte25]

Napisane przez bonjourbelle

Właśnie dostałam powiadomienie, że planer jest znów dostępny chyba wiem o co poproszę Mikołaja

Oj to muszę się spieszyć by zamówić

Nie wiem też czy czasem w biedronce nie będzie planerów ale nie jestem pewna.

[MissChievousTess]

U mnie dziś był dzień relaksu poremontowego i wizyta w kinie. Nie mieliśmy na początku siły iść, ale posłuchałam rad speców od zarządzania czasem, życiem itd. i faktycznie to działa. Polecam w waszych plannerach relaks i wyjścia typu kino planować i choćby nie wiem co bronić realizacji tych planów tak samo jak spotkań biznesowych, nauki czy sprzątania. Dzień uważam za dobrze wykorzystany. Zrobiłam 2 prania, 2 zmywania naczyń. Przywracam ład po remoncie. Wyspaliśmy się. Nadrobiliśmy zaległe zabawy z kociakami. Jutro montaż nowego plafonu i dalej załatwiam sprawy z prawem jazdy. Ale jeden dzień relaksu się nam należał i został bardzo dobrze wykorzystany.

[syrenkazwanny]

Napisane przez MissChievousTess

U mnie dziś był dzień relaksu poremontowego i wizyta w kinie. Nie mieliśmy na początku siły iść, ale posłuchałam rad speców od zarządzania czasem, życiem itd. i faktycznie to działa. Polecam w waszych plannerach relaks i wyjścia typu kino planować i choćby nie wiem co bronić realizacji tych planów tak samo jak spotkań biznesowych, nauki czy sprzątania. Dzień uważam za dobrze wykorzystany. Zrobiłam 2 prania, 2 zmywania naczyń. Przywracam ład po remoncie. Wyspaliśmy się. Nadrobiliśmy zaległe zabawy z kociakami. Jutro montaż nowego plafonu i dalej załatwiam sprawy z prawem jazdy. Ale jeden dzień relaksu się nam należał i został bardzo dobrze wykorzystany.

Na jakim filmie byliście?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[bingos]

Hej
Mam dziś wolne, więc w planach porządki, książki, zakupy i trochę relaksu

Przemyślałam sprawę plannera i chyba jednak zrezygnuję. Spróbuję na początek zwykły notes

[muszynianka26]

Tez mam dzisiaj wolne i przez brak prądu nie mogę robić tego co zaplanowałam czyli pisać. W zamian na to zajmę się sprzątaniem


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[MissChievousTess]

Napisane przez syrenkazwanny

Na jakim filmie byliście?

Na "Morderstwo w Orient Expressie".
Miały być "Gwiezdne Wojny", ale nie dało rady się wbić na żaden seans w tym tygodniu, więc to będzie za jakiś czas.
A ten też był fajny, ładny wizualnie, dobrze się go oglądało.

[syrenkazwanny]

Oglądałam niedawno, całkiem przyjemny
Byłam we wtorek na „M jak morderstwo”, a na gwiezdne wojny się wybieram w weekend (mam kartę unlimited to korzystam :p)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[MissChievousTess]

Napisane przez syrenkazwanny

Oglądałam niedawno, całkiem przyjemny
Byłam we wtorek na „M jak morderstwo”, a na gwiezdne wojny się wybieram w weekend (mam kartę unlimited to korzystam :p)

O. Myślałam kiedyś o tej karcie. Jak oceniasz? Opłaca się? Wykorzystujesz ją tak często jak byś chciała?
Ja miałam wątpliwości czy warto bo filmy, które chcę obejrzeć nie zawsze trafiają do multipleksów. A poza tym śledziłam ile oglądam i wyszło mi kilka dłuższych, martwych sezonów podczas których niczego dla nas do obejrzenia w cinemacity nie umiałam wybrać.

[syrenkazwanny]

Ja jestem dość niewybredna jeśli chodzi o filmy, wiec i takie typowe kino rozrywkowe i coś poważniejszego lubię oglądać wiec zawsze coś się znajdzie
Patrząc na to ze w weekend bilet do kina kosztuje 28zl... to 44 za miesiąc za kartę się opłaca bardzo nawet jak raz w tygodniu się na coś wybierzesz już mi trzeci miesiąc tak leci


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[katte25]

Ja też dziś nic zrobiłam, oprócz zakupów choc miały być inne plany ale za bardzo mi sie nie chcę może zrobię sobie seans w domu, mam kilka zaległych filmów i seriali.

[MissChievousTess]

U mnie też dziś idzie powoli, ale lecimy z zadaniami z listy. Późno wstaliśmy, ja się dziś nie za dobrze czuję i chyba dlatego tak nam idzie.
Robię dziś bilans wydatków i plan obiadów do końca miesiąca. Różowo to nie wygląda z uwagi na wydatki remontowe, więc muszę tu dobrze opanować sytuację. No i planujemy sobie Sylwestra bo jak nie wiedzieliśmy ile kasy nam na remont pójdzie to nie chcieliśmy się jeszcze pakować w dodatkowe wydatki, a teraz już wiemy na czym stoimy, więc jakąś opcję sylwestrową warto zaplanować. I tu chyba sporty zimowe wygrają z kinem bo jakoś oferta kinowa nas w tym roku nie zachwyca.

[katte25]

Ja jakoś jeszcze o sylwestrze nie myślę, czekam do 22 w tedy będę wiedzieć co i jak.
Dziś jest taki dzień jak ja to mówię "na nie"

[MissChievousTess]

Mamy chyba jakieś zimowe przesilenie skoro nie tylko u mnie dziś produktywność od rana leci jak krew z nosa. No, ale najważniejsze kwestie na ten tydzień załatwiłam. Także nie jest źle.

[bonjourbelle]

U mnie dziś też słaby dzień, niemoc milion. Bezwstydnie leniuchuję.

[MissChievousTess]

A ja jednak zaganiam siebie i TŻ do minimalnego choćby wysiłku. Bo nie chciałabym, żeby dzień upłynął ot tak bez pchnięcia naprzód żadnego z zadań, które mamy do zrobienia. Umywalki dziś nie zrobimy bo za późno by zaczynać, ale przynajmniej nowy plafon zamontujemy. Ja zrobię kolejna prania.Jak się uda to może zacznę naukę z wirtualnym podręcznikiem kierowcy ( o ile kurs przy płatności dotpay od razu mi ruszy. Jak nie to 2 dni robocze muszę odczekać).

[asiulek19]

można dołączyć?

[filozof_ka]

Napisane przez asiulek19

można dołączyć?

Hej

U mnie w sumie też dzisiaj leniwy dzień, bo jak w każdy czwartek większość czasu spędziłam poza domem i po powrocie jak zwykle nie miałam siły na nic. Teraz nadrabiam internety i podczytuję książkę. Jutro też raczej za wiele nie zrobię, bo idę do kina

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiulek19]

Postaram się powolutku poznawać Was

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Mam ostatnio mozliwosc pracy przed komputerem na zasadzie krotkich zlecen (takie ok. 1-godzinne) i ode mnie zalezy, ile ich wezme. Tak sie w to wkrecilam, ze robie wiecej i wiecej i nie moge przestac. Plus jest taki, ze ograniczylam dzieki temu wizaz .
Poza tym przyszly do nas dzisiaj meble. Zlozylismy je i popakowalismy folie w specjalne worki (za tydzien moge je wystawic na ulice i zabiora je). Poza tym posprzatalam, zrobilam bigos (jeden zwykly dla TZ, weganski dla mnie) i zaraz pomroze na swieta i sylwestra. Wlasnie zmywam. Zaraz jeszcze jedno zlecenie, mycie wlosow, kapiel i chyba poczytam troche.

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

Napisane przez MissChievousTess

U mnie też dziś idzie powoli, ale lecimy z zadaniami z listy. Późno wstaliśmy, ja się dziś nie za dobrze czuję i chyba dlatego tak nam idzie.
Robię dziś bilans wydatków i plan obiadów do końca miesiąca. Różowo to nie wygląda z uwagi na wydatki remontowe, więc muszę tu dobrze opanować sytuację. No i planujemy sobie Sylwestra bo jak nie wiedzieliśmy ile kasy nam na remont pójdzie to nie chcieliśmy się jeszcze pakować w dodatkowe wydatki, a teraz już wiemy na czym stoimy, więc jakąś opcję sylwestrową warto zaplanować. I tu chyba sporty zimowe wygrają z kinem bo jakoś oferta kinowa nas w tym roku nie zachwyca.

Co do obiadow przy niskim budzecie, to polecam opcje weganskie. Juz nawet nie ze wzgledu na ideologie, ale ze wzgledu na to, ze sa po prostu tansze.
Przyklady:
- sos ''bolonski'', gdzie zamiast miesa dodaje po kilka lyzek straczkow, ktore mam akurat w domu + makaron
- chili sin carne, podane z ryzem
- placuszki pieczone ze zblendowanej puszki czerwonej fasoli, platkow owsianych, podsmazonej cebuli, przypraw wedlug uznania + mozna dodac jakies ugotowane warzywo; do tego podpieczone ziemniaki/ryz/kasza i takie warzywa, jakie akurat masz
- zapiekanka: warstwa ziemniakow, sos z sosu sojowego i mleka roslinnego (albo zwyklego), szpinak podsmazony z cebula i czosnkiem. I tak warstwami ukladac
- hummus z soczewicy + pieczone ziemniaki

Po prostu wiele przepisow to po prostu ''to, co zrobilby nie-weganie, minus najdrozszy skladnik, czyli mieso''. Do oszczedzania jak znalazl.