Nasze kochane pierwiosnki 2008 - Strona 49 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-06-23, 12:00   #1441
amika79
Wtajemniczenie
 
Avatar amika79
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 511
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

A ja nic nie przygotowałam dla mojego męża. Na dzień matki nie dostałam od niego nawet złamanego kwiatka...

W taki upał jak dzisiaj Basi nie zakładam żadnych skarpetek. Na spacerze i w domu Basia ma na sobie jedynie body z krótkim rękawkiem. Czapeczki też nie zakładam. W domu ją czasami przykrywam pieluszką tetrową, ale jedynie wtedy, kiedy śpi.

Kurczaki, zepsuł się nam gazowy piecyk przepływowy w łazience. Zgasł wczoraj wieczorem i nie chce się do teraz zapalić. Wczoraj zrobiliśmy imprezę i dzisiaj rano wszystkie gary myłam w lodowatej wodzie. Sama też zafundowałam sobie lodowaty prysznic, brrr.... Mimo upałów nie jest to zbyt miłe. Cholera, jak ja jutro umyję sobie głowę? Będę musiała sobie zagotować wodę i gimnastykować się z polewaniem włosów z garnka... Po prostu super... :|
__________________
How many eyes does Lord Bloodraven have? - A thousand eyes and one.
amika79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 12:19   #1442
kokochana
Raczkowanie
 
Avatar kokochana
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 226
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Ja tez nic od mojego nie dostalam na dzien matki, ale w koncu pierwszy raz jest ojcem to mógł nie pomyśleć...

Chciałam zgapić od którejs z was i kupić małej body z jakimś "tatowym" napisem, ale nigdzie nie moglam znaleźć. Całą galerie schodziłam i nic takze byla tylko kartka i czekolada

Co do noska toczyszcze 2x dziennie- po kąpieli i rano
kokochana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 12:36   #1443
kesita
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 147
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Dzięki dziewczyny za powitanie.
Mój synek nie lubi leżeć na brzuszku, wytrzyma krótko 1-2 minuty i już piszczy żeby go wziąć. Najbardziej lubi na rękach i to w pozycji pionowej, jak do odbicia. Wtedy widzi wszystko co się dzieje wokół i to mu odpowiada. Leżeć na rękach nie chce, zresztą sam w ogóle nie chce leżeć, jak nie śpi to trzeba się nim zajmować. Zaczyna powoli interesować się zabawkami, ale jest to tylko na parę minut. Mam chustę, ale u mnie nie zdaje ona egzaminu. Kupiłam teraz nosidełko i Mały powoli się z nim oswaja, jest na pionowo blisko mnie i to mu pasuje.
Co do wprowadzania nowych pokarmów, to ja będę musiała zrobić to powoli już w 5 m-cu, poniewać jak skończy 5 m-cy i 1 tydzień czeka mnie powrót do pracy. W chwili obecnej nie mam jeszcze żadnej niani. Bardzo się boję zostawić go z obcą osobą, bo to nigdy nic nie wiadomo. Poza tym obawiam się że takie małe dziecko szybko się przyzwyczai do kogoś obcego moim kosztem.
A jak to u Was jest z powrotem do pracy?
kesita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 13:30   #1444
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

jesli a aucie masz goraco, to warto zmoczyc pieluszke tetrowa w zimnej wodzie, wycisnac zeby nie kapala i powiesic na foteliku (jesli masz z raczka, np to latwoej) Ja mam takie niosidelko, co sluzy jako fotelik samochodowy (do 10 kg) i pielusze opieram o oparcie a druga stoena wlasnie o raczke fotelika lub budke...(woze małą z przodu w ,moim aucie, bo nie mam poduszek, a u meza w aucie z tylu) Dziecku jest wtedy tak faknie chlodno. NA sczescie auto rodzinne (mazde 6 duza) mamy z klimą i ajk bedziemy jechac nad miorze w sierpniu to nie bedziemy sie tak meczyc... plenuje,my jechac 2 dni, bo z wroclawia jest bardzo daleko, pierwszty dzien wyjedziemy z rana i po paru godz zrobimy gdzies postoj z noclegiem i na drugi dzien znow fakjnie bedzie planujemy wyjad 3 sierpnia wy bierzecie maluchy na wakacje>>??

HANIA ZROBILA KUPKE!!!:jupi : (jeszce rok temu nie pomyslslabym ze bede sie tak cieszyc jak ktos zrobi kupe) dalam jej pol czopka, bo sie strasznie meczyla... zrobila przeogromne kupsko, wytarlam jej pupe, podlozylam druga pieluszke i dale robila to juz pozniej jej dalam tetre, lezala z gola dupka w razie jakby znow chciala... widac ze jej strasznie ulzylo po ty, zjadla i zasnela od razu
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 13:38   #1445
kokochana
Raczkowanie
 
Avatar kokochana
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 226
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Gosiaczek gratuluje Haniowej kupki

Na wakacje tez sie wybieramy nad morze i tez na początku sierpnia Tez mysle zeby rozlozyc trase na 2 dni, tylko jeszcze nie patrzylam gdzie by sie mozna z dzieckiem i psem przespac po drodze, w ogóle jak sobie pomyśle o tym całym pakowaniu to az mi sie odechciewa...
kokochana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 13:58   #1446
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

no mi tez...biorac pod uwage, ze jak jedziemy na WEEKEND do tesciow, to may cal;y zawalony samochod, to co dopiero jak pojedzmiemy na 2 tygopdnire...
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 14:00   #1447
papryczka
Wtajemniczenie
 
Avatar papryczka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 590
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Cytat:
Napisane przez kokochana Pokaż wiadomość
Chciałam zgapić od którejs z was i kupić małej body z jakimś "tatowym" napisem, ale nigdzie nie moglam znaleźć. Całą galerie schodziłam i nic takze byla tylko kartka i czekolada
to body to moja mama kupila wczesniej, a ja dzis rano mala w nie przystroilam (napis: "kocham mojego tate" jest na nim - juz chyba nie ma tej wypowiedzi mojej przez te awarie na wizazu, wiec pisze jeszcze raz), dostala w lapke zdjecie mojego meza (takie wieksze portretowe) i strzelalam fotki. wybralam 3 najladniejsze i puscilam mu mailem z zyczeniami napiasnymi w imieniu corci. jest teraz w pracy na waznym spotkaniu, wiec puscialm smsa, ze ma wiadomosc od corci na mailu, hehe.

co do auta, to klima teraz to podstawa! moj maz zawsze mial auto z klima, ja swoje poprzednie mialam bez i pamietam te meki w lecie. szyberdach i nawiewy nie pomagaly - plecy ciagle mokre! teraz przed porodem zmienilam samochod i poszukiwalam tylko i wylacznie z klima - teraz lata bywaja bardzo upalne, a z takim malenstwem w nagrzanym jak piekarnik aucie nie jest zbyt komfortowo.

jesli chodzi o wakacje, to my na razie zadnych planow, hehe. generalnie co roku jezdzimy gdzies - w rozne strony swiata, w polsce jakos nie wypoczywamy, ale w tym roku nic nie zaplanowalismy jeszcze. wszytsko zalezy od mezowskiego urlopu, ale mysle, ze wyskoczymy gdzies pozniej - jesienia. (tam, gdzie jest cieplo oczywiscie)
papryczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 14:23   #1448
dominikowa
Wtajemniczenie
 
Avatar dominikowa
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 449
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

my w tym roku raczej zostajemy w domu ale w przyszłym roku wybieramy się nad morze, tez planujemy jechać przez 2 dni, robiąc sobie nocleg po drodze. No i juz wtedy powinniśmy miec nowe autko.
od nas nad morze to conajmniej 10 godzin jazdy, nie wyobrażam sobie żeby malutka tyle wytrzymała.

teraz znowu śpi
__________________

30 w 2016
dominikowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 16:03   #1449
E---a
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 237
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Witaj Kesita Moja Ola też każe się nosić tylko w takiej pozycji pionowej już od dawna, bo ona jest obserwatorkąi musi wszystko oglądać. Poziomo nie daje się nosic, chyba że do usypiania. Ja też wracam do pracy gdy Ola będzie miała ponad 5 miesięcy i też jeszcze nie mam opiekunki. U mnie ani mama ani teściowa nie wchodza w grę (mama pracuje, teśiowa w innym mieście). Nie wyobrażam sobie na razie że mogłabym zostawić moją niunie z obcą kobietą i nie chodzi mi tu o to że mała się do niej porzyuwiąże, po prostu będę się bała czy mała ma dobrze.

gosiaczek071 Wiem co to znaczy, jak mała uśmiecha się na cycku. Pisałam o tym niedawno że moja Ola też tak robi. To jest super i wtedy wiem że te uśmiechy sa tylko i wyłącznie dla mnie.

Ja staram się kłaść Olę parę razy w ciągu dnia na brzuszku ale nieraz to wychodzi mi tylko raz przed kąpielą. Zawsze leży 2-3 minuty. Niektóre z was pisza że ich dzidzie już umioeją się przewrócić z przuszka na plecki, moja Ola nie. Może za mało ją dawałam na brzuszek? Ja długo nie umiałam jej przewrócić na brzuszek, w zasadzie nauczyłam sie tego dopiero niedawno...
Co do czyszczenia uszek - niemowlakom nie wolno ich czyścić w środku, bo tam się samo oczyszcza i ten "miodzik" który widać to ma być. Ja czyszcze Oli uszka codziennie przed kąpielą przy wieczornej toalecie. Robie to patyczkiem - mocze go i jadę nim za uszkami i w małżowinie. Nie w środku! A potem drugi raz na sucho.

Co do wakacji to my jedziemy tylko na tydzień nad jeziorko ok 150 km od Wrocławia, gdzie mamy swój domek campingowy. Nie wiem zreszta czy wytrzymamy tam tydzień. Nie wyobrażam sobie dłuższych wakacji gdzieś dalej, wg mnie wakacje z takim dzieckiem to tylko męczarnia dla rodzicw . I dla tego dziecka chyba też bo niemowlę woli, gdy wszystko dzieje się wg tego samego schematu i każdego dnia jest tak samo (niestety) bo to daje mu poczucie bezpieczeństwa. Tak w każdym razie czytałam w mojej "biblii" "Pierwszy rok życia dziecka".

Włąśnie te foteliki samochodowe - czy waszw dzieci mają zawsze spocone plecki po jeździe w nich samochodem? Moja Ola ma pomimo że pod plecki wkłądam jej pieluchę tetrową
E---a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 16:59   #1450
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

co do mokrych pleckow w foteliku- moja ma tylko jak jest bardzo goraco...w normalne dni raczej nie...

a ty sie ne przejmuj ze twoja niunia sie nie przewraca, moja tez jeszce nie... jak bylo juz wielokrotnie powtarzanbe- kazde dziecko rozwija sie inaczej... pewnie jeszcze przyjdzie czas na nasze maluchy

a odnosnie uszek...no to ja przestane jej wyciagac koguty w takim razie... mozliwe ze uszkodzilam jej tam cos?? ja nie pchalam mocno... i nie czesto.... boje sie teraz...
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 17:09   #1451
E---a
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 237
Unhappy Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

A ja złapaładm doła. Niunia płakała i płakała a ja nie wiedziałam o co jej chodzi Dobija mnie to zawsze gdy ona płacze a ja nie wiem dlaczego. Zawsze próbuję z cyckiem ale ona nie zawsze go chce. Co ze mnie za matka, jak nie wiem o co chodzi mojemu dziecku Teraz jesteśmy o moich rodziców i na szczęście moja mamma wiedziała że Ola jest śpiąca, szybko ubrała jej czapeczkę i wyszła z nią do ogródka i teraz siedzi z nią w ogródku, Ola spi sobie. Ja oczywiście próbowałam z cyckiem albo drugiej mojej metody - trzymania jej na rączkach i przytulania ale płakała dalej. Uspokoiła się tylko na jakiś czas jak ja tato wziął na ręce... W ogóle to wczoraj coś ją ugryzło chyba jak byliśmy w ogródku, bo ma takie dwie czerwone kropeczki na buźce po bokach i na łokciu a ja mam takie same na udzie. A gdy powiedziałam mojemu mężowi że dzisiaj jak byłam z nią w ogródku to na jej rękawku była mrówka i ją zabrałam (przez chusteczkę...bo się brzydziłam wziąc w rękę) to powiedział mi "ale ty dziecko chronisz" Totalne dno, jak on tak mógł powiedzieć, przecież ja o niczym innym cały czas nie myślę tylko o Oli W ogóle myślę że ja często nie potrafię małej pomóc bo nie bardzo wiem o co jej chodzi...Załamka...
E---a jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-06-23, 17:10   #1452
E---a
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 237
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Aha, a na dzień ojca nic mojemu męzowi nie kupiłam ani nie zrobiłam bo on mi na dzień matki też nic nie zrobił
E---a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 17:11   #1453
daphne81
Wtajemniczenie
 
Avatar daphne81
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 331
GG do daphne81
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Cytat:
Napisane przez gosiaczek071 Pokaż wiadomość
co do mokrych pleckow w foteliku- moja ma tylko jak jest bardzo goraco...w normalne dni raczej nie...

a ty sie ne przejmuj ze twoja niunia sie nie przewraca, moja tez jeszce nie... jak bylo juz wielokrotnie powtarzanbe- kazde dziecko rozwija sie inaczej... pewnie jeszcze przyjdzie czas na nasze maluchy

a odnosnie uszek...no to ja przestane jej wyciagac koguty w takim razie... mozliwe ze uszkodzilam jej tam cos?? ja nie pchalam mocno... i nie czesto.... boje sie teraz...

Jeżeli niechcący wepchnełaś głębiej woskowinę do ucha, może dojść do zaczopowania i zapalenia ucha środkowego. Ale nie martw się na zapas
__________________
12 luty 2008
narodziny mojej cudownej córeczki Sashy


daphne81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 17:28   #1454
kasiapop
Raczkowanie
 
Avatar kasiapop
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 251
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Gosiaczku, gratuluję Kupki Hanulce, ja też cieszę się jak głupia, jak mała po dwóch dniach nierobienia zrobi i też wczoraj powiedziałam mążowi, że jeszcze pół roku temu gdyby ktoś mi powiedział, że z tego powodu będę taka szczęśliwa i dumna z córy to bym się zdrowo uśmiała (ale nakręciłam)

Moja majka lubi leżeć na brzuszku, już ze dwa razy udało jej się przekręcić na plecki, teraz właśnie zasnęła na nim i smacznie śpi. Główkę trzyma wysoko i dłuuuugo ok 10min, potem kładzie ją, odpoczywa i znowu, oczywiście czasami sobie pomarudzi...

Ostatnio jak tak sobie spała ze mną i z mężem na naszm łóżku (położyłam ją od brzega), zaraz przy łóżku stoi szafka nocna i dodatkowo zabezpieczyłam ją poduszką. nasze łóżko ma b. gruby materac, nie wiem jak to opisać, ale przedłużeniem szerokości łóżka jest taka deska i różnica poziomów między materacem a tą deską to ok 10 cm, rozumiecie? i jak się obudziłam to Majce właśnie na tą deskę spadła głowa, a całe ciałko było na materacu, na szczęście guza sobie nie nabiła, ale stracha nam napędziła. Głupia i naiwna matka ze mnie, tylko to mi się należy

Majka lubi leżeć w kołysce, tylko trzeba zapewniać jej cały czas nowe atrakcje:
na karuzeli powiesiłam jej rybki, kupiłam w ikea, i żeby mogła je dotknąć to wiszą na gumce recepturce i są bardzo nisko, więc cały czas je chwyta, wieszam także grzechotki, miśki a ona się cieszy, teraz nad nią wisi zając, a i nowa atrakcja to kolorowy wiatrak. Jak dziś poszłyśmy na spacer to cały czas się na niego gapiła, jest wiatr więc cały czas się kręcił.
My mamy nosidło, ale rzadko z niego korzystamy, bo więcej trwa jego założenie niż Majka w nim nasiedzi....woli, podobnie jak wasze dzieciaki, w pionie.


A czy wy już próbujecie za rączki podciągać, żeby główkę za sobą ciągnęła? U nas za bardzo nie chce, leniuszek, chociaż jak wspomiałam wcześniej na brzuszku dłuuugo wytrzymuje, dziwne

U nas sprawa wakacji też na topie, jeżeli gdzieś się wybierzemy to będzie to nasze morze, tylko nie wiem kiedy, bo mąż zawalony robotą, zresztą mieszkamy na wsi, więc cały czas jest spokój i czyste powietrze- oczywiście bez jodu. Boję się takiego wyjazdu, bo jak pisała wcześniej E---a, takie małe dzieci lubią porządek i nasza Majka "chodzi" wg schematu, czyli zawsze powtarzane są te same czynności o mniej więcej tych samych porach, jak coś pominę np kąpiel, bo gdzieś się zasiedzimy, to później to odczuję. Najlepiej czuje się w domku z mamą i tatą. Wczoraj, jak ktoś próbował ją wziąć na ręce to był ryk, a jak dziś w sklepie zajrzała do niej taka mała dziewczynka i coś tam po swojemu zagadała to musiałam ją z wózka wyciągać i uspokajaćmało towarzyska ta nasza córcia. wasze też tak mają???

co do spacerów, to mała też czasem popłakuje, ale wtedy wracamy szybciutko do domku, nie chcę jej brać na ręce, bo szybciutko by to pewnie wykorzystała cwaniarka
kasiapop jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 19:02   #1455
kokochana
Raczkowanie
 
Avatar kokochana
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 226
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

A ja wymyśliłam świetny patent na leżenie na brzuszku. Kładę się na plecach, podnosze nogi do góry i zginam i kładę Hanię na łydkach (podtrzymuje po bokach albo za rączki) i potem ruszam nogami- ja ćwicze uda a ona główkę, bardzo jej się to podoba, mogłaby tak z godz lezec, ale ja wytrzymuje góra 15 min

Hania tez ma w miare staly plan dnia tzn stały jest poranek i wieczór i pory karmienia, i myśle ze przez to przesypia juz całą noc, od początku nie pozwalalam jej mieć w dzień nie jeść dłużej niż 3h, jak spała to budziłam.

e--a ja tez nie zawsze wiem o co Hani chodzi i tez sie tym denerwuje, ale nie wierze, ze ktos może ZAWSZE wiedziec o co chodzi dziecku (ja czasem mam zly humor i sama nie wiem dlaczego), po prostu raz sie uda raz nie, pewnie w większości przypadków Ci sie udaje
kokochana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 19:04   #1456
kokochana
Raczkowanie
 
Avatar kokochana
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 226
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

A na spacery do wózka biore ze sobą chuste, bo jak sie Hani znudzi i włączy syrene to muszę ją wyjąć, a wychodzę z nią i psem, także rąk by mi zabrakło
kokochana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 19:32   #1457
kasia_sloneczko
Zadomowienie
 
Avatar kasia_sloneczko
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: sulistrowice
Wiadomości: 1 326
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

O matko to9 mi sie chłopaki rozespały. Mąż wrócił z rejsu i odsypia zmianę stref czasowych a mały odsypia dzisiejszy wypad na budowę. Wzięłam ich obu do łóżka o 17 jednego na cyca, drugiego do towarzystwa a oni jak zasnęli to do teraz chrapią. Aleksa zawsze kąpałam ok 19.30 ale dziś mi go szkoda było budzić. No trudno raz nie zawsze.
Mamy auto bez klimy i dziś było trochę latania z budową no i mały najwyraźniej bardzo się tym zmęczył. Na szczęście 20 lipca mamy odebrać nowiuteńki samochodzik z klimą Myślałam ze się bujniemy nad polskie morze ale wyznaczyli mi teramin egzaminu końcowego na sierpień-wrzesień no i nic z tego. Siedzę i zaczynam zakuwać. I tak już mam za mało czasu. Nauczyć się tych wszystkich kodeksów na blachę.

Gosiaczku a ty nie studiujesz czasem prawa i nie masz poprawki z Baśki?

Aleks przewrócił się parę razy na plecki ale już od jakiś 2 tygodni tego nei robi. Nie wiem dlaczego. Choć dzisiaj np. podniósł tułów leżąc na brzuszku na wyprostowanych rękach. I też uwielbiam jak tak do mnie gada po jedzeniu, naje się i się do mnie uśmiecha i zagaduje. Taki jest słodki wówczas.

Postanowiłam że nie będę słuchać tego lekarza i wprowadzę mu inne pokarmy gdy skonczy 4 miesiące. Zacznę od soczków a z zupkami poczekam gdy skonczy 5 miesięcy. Muszę sobie poczytać na temat tych schematów żywienia.
kasia_sloneczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 19:34   #1458
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

nie kasiu sloneczko, ja studiuje administracje publiczna... ale prawa mam mnostwo ;/
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 20:36   #1459
993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 805
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Cytat:
Napisane przez kasia_sloneczko Pokaż wiadomość
O matko to9 mi sie chłopaki rozespały. Mąż wrócił z rejsu i odsypia zmianę stref czasowych a mały odsypia dzisiejszy wypad na budowę. Wzięłam ich obu do łóżka o 17 jednego na cyca, drugiego do towarzystwa a oni jak zasnęli to do teraz chrapią. Aleksa zawsze kąpałam ok 19.30 ale dziś mi go szkoda było budzić. No trudno raz nie zawsze.
Mamy auto bez klimy i dziś było trochę latania z budową no i mały najwyraźniej bardzo się tym zmęczył. Na szczęście 20 lipca mamy odebrać nowiuteńki samochodzik z klimą Myślałam ze się bujniemy nad polskie morze ale wyznaczyli mi teramin egzaminu końcowego na sierpień-wrzesień no i nic z tego. Siedzę i zaczynam zakuwać. I tak już mam za mało czasu. Nauczyć się tych wszystkich kodeksów na blachę.

Gosiaczku a ty nie studiujesz czasem prawa i nie masz poprawki z Baśki?

Aleks przewrócił się parę razy na plecki ale już od jakiś 2 tygodni tego nei robi. Nie wiem dlaczego. Choć dzisiaj np. podniósł tułów leżąc na brzuszku na wyprostowanych rękach. I też uwielbiam jak tak do mnie gada po jedzeniu, naje się i się do mnie uśmiecha i zagaduje. Taki jest słodki wówczas.

Postanowiłam że nie będę słuchać tego lekarza i wprowadzę mu inne pokarmy gdy skonczy 4 miesiące. Zacznę od soczków a z zupkami poczekam gdy skonczy 5 miesięcy. Muszę sobie poczytać na temat tych schematów żywienia.

ooo widzę, że kolejna potencjalna ofiara Krwawej Baśki?

na szczęście już dzień się skończył - a był bardzo męczący dla całej naszej trójki, najpierw mały po wyjściu na spacer w pewnym momencie zaczął strasznie marudzić i pomagało tylko noszenie na rękach przodem do publiki, potem został z tatą w parku i dał mu tak popalić, że hej... ryczał i ryczał i nie chciał się uspokoić, nawet jesć nie chciał... jak wróciłam ze sklepu to nakarmiłam i myśleliśmy że na tym koniec, ale nie, płakał nawet w wannie co mu sie nigdy nie zdażyło ... ale za to szybko zasnął... mam nadzieję, że się nie obudzi bo jak dla mnie to za szybko

myślę, że to wszystko przez tą pogodę - strasznie parno, duszno i gorąco...

a ja zrobiłam laurkę w imieniu Ignasia dla taty z odbiciem jego stópki i rączki ( ale się namęczyłam odbijając) + koszulkę + ciacho
993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-06-23, 21:20   #1460
NIUNCIO
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 708
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Marcelinko moja mała Zosia to prawdziwy aniołek wcale nie płacze w tej szynie może to zasługa tego że zawsze dbam aby jak najkrócej miała ją na gołe nóżki. Zakładam np krótkie spodenki Basi i wtedy nóżki ma zakryte w tym miejscu gdzie ciałko styka się z szyną a jak w niej fika nóżkami oczywiście w pewnym zakresie. Jak zdejmuję ją na chwilkę to od razu kula się na boczki. Basia od piątku ma wakacje i nie chodzi już do przedszkola, a dzisiaj tatuś dostał od Basi śliczną zakładkę a od Zosi całuska.
Dziewczyny jeżeli chodzi o karmienie to ja Basię karmiłam wyłącznie piersią przez 6 miesięcy potem przecier z jabłuszka Hipp po 4 miesiącu a potem zupka no i tak wprowadzałam kolejne nowości karmiłam piersią do roku a potem Bebilon 2 .

Ja mam klimę w samochodzie ale plecki się pocą dziewczynkom okrutnie w te upały jak wyjmuję Zosię to nakładam jej na plecki pieluchę tetrową żeby nie zawiało

Witam serdecznie nowe mamusie na forum
NIUNCIO jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 21:27   #1461
E---a
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 237
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Co za wieczór nam Ola zafundowała! Pierwszy raz takie coś było. Zaczęło się pod koniec wieczornego karmienia po kąpieli, gdy zaczęła się naprężac. Potem zaczęła płąkać, a następnie strasznie płakac i drzeć się. Wg mnie nie mogła zrobić kupki (już 2 razy dzisiaj) choć rano kupkę zrobiła. Matko, jak ona ryczała. Ja dodatkowo pokłóciłam się z TŻ, bo on uważal że Ola tylko marudzi. Jak można taki płącz dziecka uznać za marudzenie, ją wyraźnie coś bolało. Daliśmy jej herbatki Hippa ale nie chciała pić. Nosił ją każdy oprócz mojego taty (bo on się nadal boi ją nosić) Ja przeżywałąm strasznie ten jej płacz. Sama popłąkałam się z tej bezsilności, żalu nad nią i zlości na TŻ jednocześnie. Pokłóciliśmy sie dodoatkowo o to, że wg nigo powinnam dziecko dopajac w takie upały i za często ją karmie piersią, na co ja że tak trzeba jak jest gorąco i że do 6 mieiąca nie ma potrzeby inego pokarmu ani picia. Druga teoria o do jej płaczu byla taka, że bolą ją dziąsełka, bo jadła też rączkę. Zrobiłam jej więc masaż dziąsełek i posmarwałam trochę żelem Dentinoxem. Robiła przy tym strasznie śmieszne minki ale wyglądało że troche jej pomogło. W ogóle gdy tak strasznie płakała, to ja już miaąłm wizję jechania z nią do lekarza i podejrzeń że coś je się stało.
W ogóle nie chciało jej się spać. Spróbowałąm też oczywiście moja metodę usypiania, czyli cycek ale nie chciała i dalej płakała. W końcu gdy trzymałam ją na rękach a mój mąż obok zabawiał ją zabawkami, wpadłam napomysł żeby dac je smoka(którego nie używala). I tu szok: wzięła go i ciągnęła! Spróbowałam ją więc położyć z nim do łóżeczka i dałą się położyć. Tam, ze smokiem w buzi pzrekręcałą się dookoła własnej osi, aż zobaczyliśmy że obie jej nóżki zwisają oza szczebelkami na wysokości powyżej kolan. Wtedy przestraszyłam się i założyłąm odsłonięty ochraniacz. Zasnęła dopiero o 21:30 ze smokiem w buzi! To u niej naprawdę sensacja, ona w ogóle nie ssała smoka, miała go tylko z 3 razy po kilka sekund i wypluwała. Zassała go tak moco, że nie mogliśmy jej go wyjąć. Dopiero udało się to później.
E---a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 22:10   #1462
Ray
Zakorzenienie
 
Avatar Ray
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

chcialam tylko napisac ze dziecka nie powinno sie sadzac samego ... zeby trzymalo glowe ani podpierac dziecko samo usiadzie jesli bedzie na to gotowe.. samo bedzie sie lapac czego kolwiek i ciagnac do gory inaczej mozna mu tylko zaszkodzic

soczki od 4 mc??? szok...

nie wiem dlaczego nie sluchaci sie lekarzy odnosnie zywienia... nie raz spotkalam sie z poradnikach czy gazetkach czy nawet od lekarzy z informacjami ze nie powinno sie dzieku zbyt wczesnie wprowadzac nowych innych posilkow jak mleko niz jak skonczy 5 mc a nawet lepiej jak 6 bo uklad pokarmowy takiego dziecka nie jest przygotowany do nowych tego typu posilkow i tylko to moze zaszkodzic w trawieniu i rozwoju ukladu... ja sama zamierzam wprowadzac nowe powilki po 6 mc mimo ze karmie mieszanie
__________________
wiosna!! zaczynam biegać !
Ray jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 22:15   #1463
NIUNCIO
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 708
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

To moje kochane dziewczynki
NIUNCIO jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-24, 06:52   #1464
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Cytat:
Napisane przez Ray Pokaż wiadomość
chcialam tylko napisac ze dziecka nie powinno sie sadzac samego ... zeby trzymalo glowe ani podpierac dziecko samo usiadzie jesli bedzie na to gotowe.. samo bedzie sie lapac czego kolwiek i ciagnac do gory inaczej mozna mu tylko zaszkodzic

soczki od 4 mc??? szok...

nie wiem dlaczego nie sluchaci sie lekarzy odnosnie zywienia... nie raz spotkalam sie z poradnikach czy gazetkach czy nawet od lekarzy z informacjami ze nie powinno sie dzieku zbyt wczesnie wprowadzac nowych innych posilkow jak mleko niz jak skonczy 5 mc a nawet lepiej jak 6 bo uklad pokarmowy takiego dziecka nie jest przygotowany do nowych tego typu posilkow i tylko to moze zaszkodzic w trawieniu i rozwoju ukladu... ja sama zamierzam wprowadzac nowe powilki po 6 mc mimo ze karmie mieszanie
ray to odnosnie mnie?! jesli tak, to powiem ci ze nie posdadzilam jej na dklugo, to bylo doslownie kilknascie sekund zeby m,az fotke cyknal, mysle ze nic jej iod tego nie bedzie, pwoiedzialam o tym mmojej pediatrze i nic nie powiedziala....
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-24, 07:08   #1465
kasiapop
Raczkowanie
 
Avatar kasiapop
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 251
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Cytat:
Napisane przez gosiaczek071 Pokaż wiadomość
ray to odnosnie mnie?! jesli tak, to powiem ci ze nie posdadzilam jej na dklugo, to bylo doslownie kilknascie sekund zeby m,az fotke cyknal, mysle ze nic jej iod tego nie bedzie, pwoiedzialam o tym mmojej pediatrze i nic nie powiedziala....
Gosiaczku, to pewnie do mnie...bo to ja pisałam, że bierzemy Majkę za rączki i podciągamy, żeby podciągnęła za sobą główke...tak kazał nam pediatra oczywiście ona nie siada, odrywa tylko plecki od podłoża a główka jeszcze zostaje ćwiczę z nią 1-2razy dziennie
kasiapop jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-24, 07:40   #1466
Kancia
Zakorzenienie
 
Avatar Kancia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

abolutnie nie podciągać, nie sprawdzać !! co to za pediatra
pisze z własnego doświadczenia, musiałam synka rehabilitować i 9 misiecy spedziłąm z lekarzami rehabilitacji i neurologami każdy absolutnie każdy zabrania podnoszenia dziecka w ten sposób tak podnosić może tylko lekarz i tylko przy badaniu. Dziewczyny myślę, ze lepiej poczekać aż dziedziolek sam zacznie się podciagać i próbowac różne rzeczy, wszelkie "ułatwianie" mu czegokolwiek tak na prawde mu to utrudnia i jeszcze bardziej rozleniwia.
__________________
Kancia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-24, 07:44   #1467
kasiapop
Raczkowanie
 
Avatar kasiapop
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 251
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

muszę zmienić pediatrę
kasiapop jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-24, 07:49   #1468
E---a
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 237
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Dziewczyny, czy wam też zdarza się posprzeczać lub pokłócić z TŻ w sprawah opiek nad dzieckiem? Np. że jednemu z was wydaje się że drugie coś źle robi, itp? Bo nam się to zdarza i to wcale nie aż tak rzadko. Generalnie jest między nami wszystko Ok, ale tak nieraz wychodzi, np. gdy ja chciałam zakryc spowrotem częśc pokrowca na łóżeczku bo bałam się że niunia będzie uderzać się nóżkami o szczebelki , bo ona tak podnosi nóżki do góry a potem one lecą gdzie popadnie a najczęsciej na bok, to mój mąż mówił że nie, że na pewno się nie uderzy i tak się posprzeczaliśmy A może to ja jako matka jetsem zbyt przewrażliwiiona? A czy dla was też wasza niunia jest centrum świata i wszechswiata? Ja zauważyłam, ze jestem na niej strasznie skoncentrowana i w zasadzie jest niewiele innych tematow, na których dłużej się skupiam. Nie wiem w sumie czy to dobrze, jestem do niej BARDZO BARDZO przywiązana i nie wiem jak przeżyję powrót do pracy. Jak mój mąz wraca z pracy to widzę że żyje też pracą (chociaż oczywiście też bardzo kocha małą), potrafi sobie siedzieć i czytać spokojnie gazetkę albo oglądać mecz, a ja musżę co chwilę zaglądać do pokoju małej, sprzwadzac czy wszystko OK i czy w nocy się nie odkryła. TŻ wtedy oczywiście śpi i zarzuca mi potem, że zrywam się w nocy na każde jej stęknięcie, co jest zresztą prawdą, ale ja przecież musze sparwdzić, czy się nie odkryła, jak śpi z gołymi nóżkami.

Co do dokarmiania, to mnie połozna (znana we Wrocławiu, doradca laktacyjny) uczyła, że do 6 miesiaca życia TYLKO cycuś. Tak też jest napisane w mojej ksiażce i tak czytalam w innych najnowszych opracowaniach. W starszych książkach (np. wydaniach "Zdrowia Kobiety", które ma moja mama)faktycznie piszą, że wcześiej dawać soczki itp. Ja na razie nie zamierzam nmiczego dawać.
E---a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-24, 07:51   #1469
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Cytat:
Napisane przez Kancia Pokaż wiadomość
abolutnie nie podciągać, nie sprawdzać !! co to za pediatra
pisze z własnego doświadczenia, musiałam synka rehabilitować i 9 misiecy spedziłąm z lekarzami rehabilitacji i neurologami każdy absolutnie każdy zabrania podnoszenia dziecka w ten sposób tak podnosić może tylko lekarz i tylko przy badaniu. Dziewczyny myślę, ze lepiej poczekać aż dziedziolek sam zacznie się podciagać i próbowac różne rzeczy, wszelkie "ułatwianie" mu czegokolwiek tak na prawde mu to utrudnia i jeszcze bardziej rozleniwia.
wypraszam spnie zeby tak mowila o mojej pediatrze. CZy ja pwoeidzialam ze ona mnie za to pochwalila?! napsialam ze NIC nie powiedziala, co nie znaczy ze pochwalila to... czytajjcie ze zrozumieniem a potem opiniujcie. Poza tym jak juz pisalam, trwalo to zaledwie pare sekund.

e---a ja mysle, ze jak tak dalej bedzie, to sie bedziecie coraz bardziej klocic... A ty nie mozesz tez sie wyluzowac jak np mala juz spi po kapieli? poogladac cos z mezem, cvzy pogadac... albo tez czytac... jak my sioedzimy w pokoju a mala spi w sypialni to na zmiane idziemy do niej zerknac... jak mi sie juz nie chce to mowie zmezowi zeby poszedl i niogdy sie ni zdarzylo zeby odmowil lubn mi wmawial ze jestesm przewrazliwiona. On widzial kilka razy jak mala sie krztusi,czy wymiotuje moze dlatego...Jesli ci przykro, jak maz ci mowi ze przesadzasz to mu powiedz dlaczego sie tak boisz o mala, ze ona c sama nie powie jak jej sie bedzie cos dzialo i sama sioe nie przykryje w nocy... ze mze sie wyziebic i bedzie cghora (podejrzewam ze obojetnie mu to nie pzrejdzie przez uszy...) ale ty sam,a tez nie mozesz przesadzac bo sie wykonczysz. Ja tez na poczatku lecialam na kazde jej stekniecie, ale juz wyluzowalam. Jej sie napawde nic nie dzieje... jesli sie boisz ze uderzy sie o szczebeleki, to kup dobry ochraniacz a nawet 2 (polecam z feretti, są duze i grubsze niz wiekszosc tych zwyklych tanich) a jesli sie boisz ze sie rozkopie i zmarznie to kup jej spiworek do spania. Musisz znajdowac rozwiazania tych malych spraw zwiazanych z mala bo naprawde mozes stac sie bardzo vardzo przewrazliwiona i przez to bedziesz zauwazac tylko mala, a masz tez męża.
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-24, 07:52   #1470
Kancia
Zakorzenienie
 
Avatar Kancia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

kasiapop przepraszam ale nie przebrnę przez wszystkie posty. Ile maluszek ma miesięcy?? Głowki nie powinno zostawiać 4 miesieczne dziecko. Jednak tego się nie ćwiczy i nie można dziecka zmusić żeby tą głowkę ciagneło. Jeśli jest z tym problem to wtedy należy udac sie do poradni rehabilitacyjnej i ćwiczyć będą dziecko fachowcy. To nie jest nic strasznego tylko tak brzmi Kurcze dziwi mnie trochę podejście tego lekarza

gosiaczek akurat nie chodziło o Ciebie,
rób jak chcesz ja tylko mówie, ze tak można wyrzadzić krzywde do niczego Cie nie zmuszam. Jednak uwazam, ze chyba lepiej napisac coś jesli sie ma o tym pojecie niz pozwolić dziecku zrobic krzywde
i nie musisz sie tak unosić...
__________________
Kancia jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:29.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.