Polecamy:

sQuaara · 2017-12-18, 08:52

Cytat:

Napisane przez krolewna_smieszka

https://www.npr.org/sections/thesalt...s-say-bring-it

O widziiiiisz

ale długo trzymali się bez

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kimitri · 2017-12-18, 09:40

Dzień dobry.

Viv współczuję!

Ja po roku w którym zmarł mój tata i ukochany Dziadzius uodpornilam się chyba na wszystko.. Zawsze jestem gotowa na to że ktoś zadzwoni że stało się coś złego... Nie jest to pewnie normalne ale od tamtego roku już dobitnie po sobie widzę pesymistyczne nastawienie do życia. Z założenia zakładam że coś nie wyjdzie tak jak chce itp. Najczęściej jest ok i wtedy się cieszę ale takie podejście pozwala mi do tego co złe podejść jakby bez uczuć.

U mnie została już tylko babcia. Jej mąż zmarł właśnie w roku z moim tata. Rodziców Taty mało znałam w sumie, dziadek zmarł przed moim urodzeniem a Babcia była z doskoku bo jednak daleko i zmarła jak bylam w podstawówce.

U mojego M. Tylko jedna babcia została, która z nimi mieszka więc nie wiem co to będzie jakby co... Na razie jest ok i oby jak najdłużej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

zmotywowanaja · 2017-12-18, 11:06

Cytat:

Napisane przez Vivienne

To beda straszne święta... moj dziadzio właśnie zmarl

Przykro mi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

zonamojegomeza · 2017-12-18, 12:06

Moja mama ma dziś urodziny.

Niestety mam podobne podejście do Kim. Niby staram się wierzyć se będzie dobrze, ale jednak gdzies twm zawsze mam czarne myśli.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241** · 2017-12-18, 12:34

Cytat:

Napisane przez Kimitri

Dzień dobry.

Viv współczuję!

Ja po roku w którym zmarł mój tata i ukochany Dziadzius uodpornilam się chyba na wszystko.. Zawsze jestem gotowa na to że ktoś zadzwoni że stało się coś złego... Nie jest to pewnie normalne ale od tamtego roku już dobitnie po sobie widzę pesymistyczne nastawienie do życia. Z założenia zakładam że coś nie wyjdzie tak jak chce itp. Najczęściej jest ok i wtedy się cieszę ale takie podejście pozwala mi do tego co złe podejść jakby bez uczuć.

U mnie została już tylko babcia. Jej mąż zmarł właśnie w roku z moim tata. Rodziców Taty mało znałam w sumie, dziadek zmarł przed moim urodzeniem a Babcia była z doskoku bo jednak daleko i zmarła jak bylam w podstawówce.

U mojego M. Tylko jedna babcia została, która z nimi mieszka więc nie wiem co to będzie jakby co... Na razie jest ok i oby jak najdłużej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tez tak mam. Doskonale rozumiem to co napisalas. Jak mam telefon od kogos z rodziny to zamiast sie ucieszyc ze ktos dzwoni to mam mikro zawał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

asiaczek87 · 2017-12-18, 12:49

Dzień dobry, ja poznałam tylko rodziców mojego taty. Rodzice mamy zmarli, gdy nawet nie byłam jeszcze w planach

Mamy mamy zmarła dosyć młodo bo miała 58 lat, na żółtaczke typu B, więc jestem przewrazliwina na punkcie tej choroby.
Tata mamy przewrócił się po prostu na ulicy na zawał i był koniec. Zawsze powtarzał, że nie chce na starość leżeć ani minuty. No i chyba Góra go posłuchała

Rodzice ojca : dziadek zmarł gdy miałam 7 lat, babcia gdy byłam w gimnazjum. I od gimnazjum dziadków nie mam....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

pati0090 · 2017-12-18, 13:19

Cytat:

Napisane przez zonamojegomeza

Moja mama ma dziś urodziny.

Niestety mam podobne podejście do Kim. Niby staram się wierzyć se będzie dobrze, ale jednak gdzies twm zawsze mam czarne myśli.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wszystkiego najlepszego dla mamy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

zonamojegomeza · 2017-12-18, 13:23

Cytat:

Napisane przez pati0090

Wszystkiego najlepszego dla mamy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Vivienne · 2017-12-18, 13:28

Ja czarnych mysli nie nam, co do dziadka... no ci tu ukrywac, spodziewalam sie tej wiadomości. Jest mi bardzo przykro, ale juz bylo zle, także myślę, ze kazdy wiedział, ze w niedlugim czasie to nastapi

I teraz przychodze do Was z dylematem moralnym: iść na Sylwestra? Moja matka uwaza, ze RACZEJ nie bardzo, ojciec (syn dziadka) uwaza, ze wymyslam, ze zycie toczy sie dalej, ze mam się bawić i zyc. Ogólnie sama jestem rozdarta. Z jednej strony zalobe nosi sie w sercu, mnie jest bardzo smutno, ale nie jest to mimo wszystko śmierć pokroju rodzicow (jakby to nie brzmialo...ale moj dziadek mial prawie 90 lat). Z drugiej strony... to TYLKO dwa tygodnie po śmierci... niesmacznie trochę. Sama nie wiem.

Ogólnie mam czas ma decyzję do czwartku, bo wtedy mamy wpłacić reszte kwoty. Zaliczka by przepadła.

misiaa91 · 2017-12-18, 13:44

Cytat:

Napisane przez Vivienne

Ja czarnych mysli nie nam, co do dziadka... no ci tu ukrywac, spodziewalam sie tej wiadomości. Jest mi bardzo przykro, ale juz bylo zle, także myślę, ze kazdy wiedział, ze w niedlugim czasie to nastapi

I teraz przychodze do Was z dylematem moralnym: iść na Sylwestra? Moja matka uwaza, ze RACZEJ nie bardzo, ojciec (syn dziadka) uwaza, ze wymyslam, ze zycie toczy sie dalej, ze mam się bawić i zyc. Ogólnie sama jestem rozdarta. Z jednej strony zalobe nosi sie w sercu, mnie jest bardzo smutno, ale nie jest to mimo wszystko śmierć pokroju rodzicow (jakby to nie brzmialo...ale moj dziadek mial prawie 90 lat). Z drugiej strony... to TYLKO dwa tygodnie po śmierci... niesmacznie trochę. Sama nie wiem.

Ogólnie mam czas ma decyzję do czwartku, bo wtedy mamy wpłacić reszte kwoty. Zaliczka by przepadła.

A uważasz, że będziesz w stanie się na tym sylwestrze bawić? Jeśli tak - idź. Nie musisz być królową parkietu, ale spędzisz czas z TŻtem, znajomymi.

Co człowieka to będzie inna odpowiedz na to pytanie. Także jeśli czujesz, że dasz radę, to tak jak piszesz - żałobę nosi się w sercu. Ludzie zawsze będą mieli swoje zdanie w tej kwestii.

Sent from my ONE A2005 using Tapatalk

_groooszek_ · 2017-12-18, 13:51

Cytat:

Napisane przez Vivienne

Ja czarnych mysli nie nam, co do dziadka... no ci tu ukrywac, spodziewalam sie tej wiadomości. Jest mi bardzo przykro, ale juz bylo zle, także myślę, ze kazdy wiedział, ze w niedlugim czasie to nastapi

I teraz przychodze do Was z dylematem moralnym: iść na Sylwestra? Moja matka uwaza, ze RACZEJ nie bardzo, ojciec (syn dziadka) uwaza, ze wymyslam, ze zycie toczy sie dalej, ze mam się bawić i zyc. Ogólnie sama jestem rozdarta. Z jednej strony zalobe nosi sie w sercu, mnie jest bardzo smutno, ale nie jest to mimo wszystko śmierć pokroju rodzicow (jakby to nie brzmialo...ale moj dziadek mial prawie 90 lat). Z drugiej strony... to TYLKO dwa tygodnie po śmierci... niesmacznie trochę. Sama nie wiem.

Ogólnie mam czas ma decyzję do czwartku, bo wtedy mamy wpłacić reszte kwoty. Zaliczka by przepadła.

Miałam taki dylemat czy iść po śmierci taty na wesele we wrześniu. Wiem jednak, że on by nie miał nic przeciwko. Podejmij decyzję z którą Ty będziesz się czuła dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488** · 2017-12-18, 16:04

Viv współczuję

sQuaara · 2017-12-18, 16:08

Cytat:

Napisane przez Vivienne

Ja czarnych mysli nie nam, co do dziadka... no ci tu ukrywac, spodziewalam sie tej wiadomości. Jest mi bardzo przykro, ale juz bylo zle, także myślę, ze kazdy wiedział, ze w niedlugim czasie to nastapi

I teraz przychodze do Was z dylematem moralnym: iść na Sylwestra? Moja matka uwaza, ze RACZEJ nie bardzo, ojciec (syn dziadka) uwaza, ze wymyslam, ze zycie toczy sie dalej, ze mam się bawić i zyc. Ogólnie sama jestem rozdarta. Z jednej strony zalobe nosi sie w sercu, mnie jest bardzo smutno, ale nie jest to mimo wszystko śmierć pokroju rodzicow (jakby to nie brzmialo...ale moj dziadek mial prawie 90 lat). Z drugiej strony... to TYLKO dwa tygodnie po śmierci... niesmacznie trochę. Sama nie wiem.

Ogólnie mam czas ma decyzję do czwartku, bo wtedy mamy wpłacić reszte kwoty. Zaliczka by przepadła.

decyzja jest Twoja, ale ja bym poszłą. moze bym nie chlała do upadłego i tanczyla na stole ale isc bm poszla

to tak jak wesele bliskiego mi kuzyna (od strny mamy) bylo kilka dni po tym jak zmarła babia (od strony taty)...oszlabym, gdyby nie fakt ze pogrzeb byl tego samego dnia i dzielilo te miejsca 450km...

pysia1987 · 2017-12-18, 16:10

Cytat:

Napisane przez Vivienne

Ja czarnych mysli nie nam, co do dziadka... no ci tu ukrywac, spodziewalam sie tej wiadomości. Jest mi bardzo przykro, ale juz bylo zle, także myślę, ze kazdy wiedział, ze w niedlugim czasie to nastapi

I teraz przychodze do Was z dylematem moralnym: iść na Sylwestra? Moja matka uwaza, ze RACZEJ nie bardzo, ojciec (syn dziadka) uwaza, ze wymyslam, ze zycie toczy sie dalej, ze mam się bawić i zyc. Ogólnie sama jestem rozdarta. Z jednej strony zalobe nosi sie w sercu, mnie jest bardzo smutno, ale nie jest to mimo wszystko śmierć pokroju rodzicow (jakby to nie brzmialo...ale moj dziadek mial prawie 90 lat). Z drugiej strony... to TYLKO dwa tygodnie po śmierci... niesmacznie trochę. Sama nie wiem.

Ogólnie mam czas ma decyzję do czwartku, bo wtedy mamy wpłacić reszte kwoty. Zaliczka by przepadła.

Zależy jak czujesz. Ja rok po śmierci Taty nie byłam w stanie jeszcze nigdzie iść. Wszystko co miałam zaplanowane na te miesiące po śmierci (w tym dwa wesela moich ówczesnych przyjaciółek) to odwołałam. Dopiero tak naprawdę po jakimś 1,5roku doszłam do siebie.

Z kolei Tz tydzień po śmierci ukochanej Babci był na kawalerskim mojego kuzyna (tego co leży teraz w śpiączce), ale no oni nie tańczyli (nie było nawet striptizerek ani nic w tym stylu, patrzyli na mecza a potem chlali). To była typowa męska popijawa i sama go na nią wygoniłam

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

**45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241** · 2017-12-18, 16:14

Cytat:

Napisane przez Vivienne

Ja czarnych mysli nie nam, co do dziadka... no ci tu ukrywac, spodziewalam sie tej wiadomości. Jest mi bardzo przykro, ale juz bylo zle, także myślę, ze kazdy wiedział, ze w niedlugim czasie to nastapi

I teraz przychodze do Was z dylematem moralnym: iść na Sylwestra? Moja matka uwaza, ze RACZEJ nie bardzo, ojciec (syn dziadka) uwaza, ze wymyslam, ze zycie toczy sie dalej, ze mam się bawić i zyc. Ogólnie sama jestem rozdarta. Z jednej strony zalobe nosi sie w sercu, mnie jest bardzo smutno, ale nie jest to mimo wszystko śmierć pokroju rodzicow (jakby to nie brzmialo...ale moj dziadek mial prawie 90 lat). Z drugiej strony... to TYLKO dwa tygodnie po śmierci... niesmacznie trochę. Sama nie wiem.

Ogólnie mam czas ma decyzję do czwartku, bo wtedy mamy wpłacić reszte kwoty. Zaliczka by przepadła.

Viv jezeli czujesz ze pojdziesz i bedziesz sie czuc ok to ja bym szla. Bylam niecaly miesiac po smierci babci na weselu-i bawilam sie bardzo dobrze. Wszyscy tez zdawali sobie sprawe jaki jest stan babci, a od kilku miesiecy nie byl najlepszy.

Po smierci ojca 2 miesiace pozniej bylam na weselu, z wakacji nie wrocilam od razu bo koszty... wszystko zalezy od relacji. Jezeli masz ochote isc to nie ogladaj sie-rob co czujesz i tyle.
Jak Cie czytam to wydaje mi sie ze nastawienie masz zeby isc-wiec idz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

existence · 2017-12-18, 16:48

Viv ja też uważam że powinnaś zrobić tak jak czujesz się na siłach. Jeżeli chcesz odwołać bo 'nie wypada' to bym jednak poszła bo żałobę nosi się w sercu

Bazgram z telefonu.

**193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488** · 2017-12-18, 16:56

Dziś byłam z Adasiem u mojego dziadka, widziałam po nim że trochę lepiej.
Teraz czytam że przed śmiercią się poprawia. Trochę się boję

ale nie myślę o tym.
Pierwszy raz go widział nie w kombinezonie na dworze, z otwartymi oczami. Nawet pokrzyczał trochę

asia1905 · 2017-12-18, 17:42

Moja siostra miala 18 impreze po tym jak babcia zmarla tydzien wczesniej, moi rodzice i brat taty z zona nie tanczyli, ale wnuczkowie tak, my też. Babcia przed smiercia jak sie widziala powiedziala mojemu tacie zeby pamietal ze co sie.nie wydarzy ma byc tak jak planowali. Czula ze koniec jest bliski

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kimitri · 2017-12-18, 17:54

Viv - ja uważam podobnie jak dziewczyny - żałobę nosisz w sercu i sama wiesz jak chcesz ja przeżyć. Jeśli masz nie iśc tylko dlatego bo "nie wypada" to idź - nie patrz na to co ktoś powie.

**gr8ania** · 2017-12-18, 18:18

Viv- ja też uważam że jeśli czujesz chęć to idź.

Vivienne · 2017-12-18, 18:27

Dziś nie wiem co czuję. Wczoraj rozpacz, teraz mam etap wyparcia. Generalnie jak to u mnie w sytuacjach stresowych. Nie jestem w stanie określić co bede czuła za dwa tygodnie

chyba jak Scarlett "pomyślę o tym jutro".

Teraz jestem po kolejnym zabiegu na oczy. Za duzo na raz!

lipstick89 · 2017-12-18, 20:38

czeeeść!

sto lat mnie tu nie było, a tu takie smutne wieści.

Viv, mocno tulę!

i zdrówka dla Waszych najbliższych, niech będą z Wami jak najdłużej.

ja też nie mogę się doczekać końca roku. nie był zły. ale grudzień się nie udał. TŻ był na urlopie, wczoraj odwiozłam go na lotnisko. dwa tygodnie temu dowiedzieliśmy się, że mama ma guzka w lewej piersi. byliśmy u onkologa. kolejna wizyta 9 stycznia - ma mieć wtedy robione szczegółowe badania: usg, mammografię, krew. widzę, że zmarniała, zapadła się w sobie. no ale póki nie ma diagnozy to staram się nie dopuszczać do siebie czarnych myśli.

z pozytywnych rzeczy, to dostałam prezent na mikołaja: przedłużyły mi umowę.

mam więc dużo pracy.

dorobiliśmy się wreszcie drugiej szafy w sypialni, komody z Ikełły i dwóch szafek nocnych.

brakuje tylko dziecięcego łóżeczka. ale to już w przyszłym roku.

TŻ mnie obuł w wigilię i tym oto sposobem szykuję wieczerzę na 11 osób, w tym dwulatka i wegankę.

zamiast odpoczywać będę udawać, że genialnie bawię się w towarzystwie jego siostry... z tej okazji kupiłam dwie sukienki, bo nie mam się w co ubrać. mam nadzieję, że dojdą do piątku.

P.s.
Maniuś pozdrawia xD

**193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488** · 2017-12-18, 20:46

Hej Maniuś!!!

Lips z tego co pamiętam w zeszłym roku też się nagotowałaś?

asiaczek87 · 2017-12-18, 21:22

Hej hej

Ojoj to szykuje się dużo gotowania, podziel się daniami, żeby każdy coś przyniósł

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

lipstick89 · 2017-12-18, 21:32

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;79793936]Hej Maniuś!!!

Lips z tego co pamiętam w zeszłym roku też się nagotowałaś?

[/QUOTE]
W tamtym roku byłam po wypadku. Dwa lata temu (!!!!) w Holandii się orobiłam.

Cytat:

Napisane przez asiaczek87

Hej hej

Ojoj to szykuje się dużo gotowania, podziel się daniami, żeby każdy coś przyniósł

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bratowa Tż ma przynieść barszcz i krokiety. A siostra to nie wiem.

Krüger&Matz w gotowości

sQuaara · 2017-12-18, 21:43

Cytat:

Napisane przez lipstick89

czeeeść!

sto lat mnie tu nie było, a tu takie smutne wieści.

Viv, mocno tulę!

i zdrówka dla Waszych najbliższych, niech będą z Wami jak najdłużej.

ja też nie mogę się doczekać końca roku. nie był zły. ale grudzień się nie udał. TŻ był na urlopie, wczoraj odwiozłam go na lotnisko. dwa tygodnie temu dowiedzieliśmy się, że mama ma guzka w lewej piersi. byliśmy u onkologa. kolejna wizyta 9 stycznia - ma mieć wtedy robione szczegółowe badania: usg, mammografię, krew. widzę, że zmarniała, zapadła się w sobie. no ale póki nie ma diagnozy to staram się nie dopuszczać do siebie czarnych myśli.

z pozytywnych rzeczy, to dostałam prezent na mikołaja: przedłużyły mi umowę.

mam więc dużo pracy.

dorobiliśmy się wreszcie drugiej szafy w sypialni, komody z Ikełły i dwóch szafek nocnych.

brakuje tylko dziecięcego łóżeczka. ale to już w przyszłym roku.

TŻ mnie obuł w wigilię i tym oto sposobem szykuję wieczerzę na 11 osób, w tym dwulatka i wegankę.

zamiast odpoczywać będę udawać, że genialnie bawię się w towarzystwie jego siostry... z tej okazji kupiłam dwie sukienki, bo nie mam się w co ubrać. mam nadzieję, że dojdą do piątku.

P.s.
Maniuś pozdrawia xD

czy Ty nam cos wlasnie mowisz?!

misiaa91 · 2017-12-18, 22:05

Cytat:

Napisane przez sQuaara

czy Ty nam cos wlasnie mowisz?!

O to samo chciałam zapytać!?

Sent from my ONE A2005 using Tapatalk

aneta_91 · 2017-12-19, 00:54

Cytat:

Napisane przez sQuaara

czy Ty nam cos wlasnie mowisz?!

Czyżby

?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

krolewna_smieszka · 2017-12-19, 01:23

Vivienne, witam w tym bardzo smutnym klubie.[/COLOR]

Kiciakowa · 2017-12-19, 04:11

Dzień dobry... smieszka bardzo mi przykro! Coś smutny tutaj ten grudzień się robi...

Ja już wstałam, bo za godzinę jedziemy na lotnisko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2017-12-18, 09:40	#482
Kimitri Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-06 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 5 785	Dot.: Żony 2015 część 14 Dzień dobry. Viv współczuję! Ja po roku w którym zmarł mój tata i ukochany Dziadzius uodpornilam się chyba na wszystko.. Zawsze jestem gotowa na to że ktoś zadzwoni że stało się coś złego... Nie jest to pewnie normalne ale od tamtego roku już dobitnie po sobie widzę pesymistyczne nastawienie do życia. Z założenia zakładam że coś nie wyjdzie tak jak chce itp. Najczęściej jest ok i wtedy się cieszę ale takie podejście pozwala mi do tego co złe podejść jakby bez uczuć. U mnie została już tylko babcia. Jej mąż zmarł właśnie w roku z moim tata. Rodziców Taty mało znałam w sumie, dziadek zmarł przed moim urodzeniem a Babcia była z doskoku bo jednak daleko i zmarła jak bylam w podstawówce. U mojego M. Tylko jedna babcia została, która z nimi mieszka więc nie wiem co to będzie jakby co... Na razie jest ok i oby jak najdłużej Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ Jesteśmy razem 08-05-2009 r. Jesteśmy małżeństwem 19-09-2015 r.

2017-12-18, 12:06	#484
zonamojegomeza Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-04 Wiadomości: 11 728	Dot.: Żony 2015 część 14 Moja mama ma dziś urodziny. Niestety mam podobne podejście do Kim. Niby staram się wierzyć se będzie dobrze, ale jednak gdzies twm zawsze mam czarne myśli. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2017-12-18, 12:49	#486
asiaczek87 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-12 Wiadomości: 10 705	Dot.: Żony 2015 część 14 Dzień dobry, ja poznałam tylko rodziców mojego taty. Rodzice mamy zmarli, gdy nawet nie byłam jeszcze w planach Mamy mamy zmarła dosyć młodo bo miała 58 lat, na żółtaczke typu B, więc jestem przewrazliwina na punkcie tej choroby. Tata mamy przewrócił się po prostu na ulicy na zawał i był koniec. Zawsze powtarzał, że nie chce na starość leżeć ani minuty. No i chyba Góra go posłuchała Rodzice ojca : dziadek zmarł gdy miałam 7 lat, babcia gdy byłam w gimnazjum. I od gimnazjum dziadków nie mam.... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ 1.08.2015

2017-12-18, 13:28	#489
Vivienne ... choć nie Westwood Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: Polska B Wiadomości: 27 979	Dot.: Żony 2015 część 14 Ja czarnych mysli nie nam, co do dziadka... no ci tu ukrywac, spodziewalam sie tej wiadomości. Jest mi bardzo przykro, ale juz bylo zle, także myślę, ze kazdy wiedział, ze w niedlugim czasie to nastapi I teraz przychodze do Was z dylematem moralnym: iść na Sylwestra? Moja matka uwaza, ze RACZEJ nie bardzo, ojciec (syn dziadka) uwaza, ze wymyslam, ze zycie toczy sie dalej, ze mam się bawić i zyc. Ogólnie sama jestem rozdarta. Z jednej strony zalobe nosi sie w sercu, mnie jest bardzo smutno, ale nie jest to mimo wszystko śmierć pokroju rodzicow (jakby to nie brzmialo...ale moj dziadek mial prawie 90 lat). Z drugiej strony... to TYLKO dwa tygodnie po śmierci... niesmacznie trochę. Sama nie wiem. Ogólnie mam czas ma decyzję do czwartku, bo wtedy mamy wpłacić reszte kwoty. Zaliczka by przepadła. __________________ Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem Edytowane przez Vivienne Czas edycji: 2017-12-18 o 13:38

2017-12-18, 16:04	#492
193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488 Konto usunięte Zarejestrowany: 2013-11 Wiadomości: 12 112	Dot.: Żony 2015 część 14 Viv współczuję

2017-12-18, 16:48	#496
existence Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-07 Lokalizacja: małopolskie Wiadomości: 24 046	Dot.: Żony 2015 część 14 Viv ja też uważam że powinnaś zrobić tak jak czujesz się na siłach. Jeżeli chcesz odwołać bo 'nie wypada' to bym jednak poszła bo żałobę nosi się w sercu Bazgram z telefonu. __________________ 06.06.2015 Okruch

2017-12-18, 16:56	#497
193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488 Konto usunięte Zarejestrowany: 2013-11 Wiadomości: 12 112	Dot.: Żony 2015 część 14 Dziś byłam z Adasiem u mojego dziadka, widziałam po nim że trochę lepiej. Teraz czytam że przed śmiercią się poprawia. Trochę się boję ale nie myślę o tym. Pierwszy raz go widział nie w kombinezonie na dworze, z otwartymi oczami. Nawet pokrzyczał trochę

2017-12-18, 17:42	#498
asia1905 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-03 Lokalizacja: Toruń Wiadomości: 5 261	Dot.: Żony 2015 część 14 Moja siostra miala 18 impreze po tym jak babcia zmarla tydzien wczesniej, moi rodzice i brat taty z zona nie tanczyli, ale wnuczkowie tak, my też. Babcia przed smiercia jak sie widziala powiedziala mojemu tacie zeby pamietal ze co sie.nie wydarzy ma byc tak jak planowali. Czula ze koniec jest bliski Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2017-12-18, 17:54	#499
Kimitri Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-06 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 5 785	Dot.: Żony 2015 część 14 Viv - ja uważam podobnie jak dziewczyny - żałobę nosisz w sercu i sama wiesz jak chcesz ja przeżyć. Jeśli masz nie iśc tylko dlatego bo "nie wypada" to idź - nie patrz na to co ktoś powie. __________________ Jesteśmy razem 08-05-2009 r. Jesteśmy małżeństwem 19-09-2015 r.

2017-12-18, 18:18	#500
gr8ania Moderator Zarejestrowany: 2009-08 Lokalizacja: Zasiedmiogórogród Wiadomości: 14 700	Dot.: Żony 2015 część 14 Viv- ja też uważam że jeśli czujesz chęć to idź. __________________ Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie. — Jan Paweł II

2017-12-18, 18:27	#501
Vivienne ... choć nie Westwood Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: Polska B Wiadomości: 27 979	Dot.: Żony 2015 część 14 Dziś nie wiem co czuję. Wczoraj rozpacz, teraz mam etap wyparcia. Generalnie jak to u mnie w sytuacjach stresowych. Nie jestem w stanie określić co bede czuła za dwa tygodnie chyba jak Scarlett "pomyślę o tym jutro". Teraz jestem po kolejnym zabiegu na oczy. Za duzo na raz! __________________ Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem

2017-12-18, 20:46	#503
193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488 Konto usunięte Zarejestrowany: 2013-11 Wiadomości: 12 112	Dot.: Żony 2015 część 14 Hej Maniuś!!! Lips z tego co pamiętam w zeszłym roku też się nagotowałaś?

2017-12-18, 21:22	#504
asiaczek87 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-12 Wiadomości: 10 705	Dot.: Żony 2015 część 14 Hej hej Ojoj to szykuje się dużo gotowania, podziel się daniami, żeby każdy coś przyniósł Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ 1.08.2015

2017-12-19, 01:23	#509
krolewna_smieszka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-06 Lokalizacja: Seattle, WA Wiadomości: 9 866	Dot.: Żony 2015 część 14 Vivienne, witam w tym bardzo smutnym klubie.[/COLOR] __________________ To nie bezsenność, to inna strefa czasowa. Kocham moje kręciołki. Edytowane przez krolewna_smieszka Czas edycji: 2017-12-20 o 15:10

2017-12-19, 04:11	#510
Kiciakowa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-03 Wiadomości: 4 668	Dot.: Żony 2015 część 14 Dzień dobry... smieszka bardzo mi przykro! Coś smutny tutaj ten grudzień się robi... Ja już wstałam, bo za godzinę jedziemy na lotnisko Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ "Kobieta musi mieć dwie rzeczy: klasę i bajeczny urok." ~Coco Chanel

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)