CZARNA LISTA oraz JAK SIĘ USTRZEC PRZED OSZUSTAMI

[adomajka]

Ja bym byla jak najbardziej za takim rozwiazaniem. Klopot polega na tym, ze wizanka twierdzi, ze ona wysylala mi 4 smackersy i spelnila wszystkei wymogi wymianki

[ukrycior]

Napisane przez adomajka

Ja bym byla jak najbardziej za takim rozwiazaniem. Klopot polega na tym, ze wizanka twierdzi, ze ona wysylala mi 4 smackersy i spelnila wszystkei wymogi wymianki

ALe nie jest w stanie tego udowodnić, nie ma podstaw by uznać, że paczka została okradziona, więc... dla mnie sprawa jest bardzo prosta.

[hathayoga]

Napisane przez adomajka

Ja bym byla jak najbardziej za takim rozwiazaniem. Klopot polega na tym, ze wizanka twierdzi, ze ona wysylala mi 4 smackersy i spelnila wszystkei wymogi wymianki

To odeślijcie sobie swoje rzeczy, a ona niech złoży reklamację. Inaczej jest to twoje słowo przeciwko jej.

[adomajka]

Napisane przez hathayoga

To odeślijcie sobie swoje rzeczy, a ona niech złoży reklamację. Inaczej jest to twoje słowo przeciwko jej.

No tak. Dla mnie tak moze byc oczywiscie. Pomijajac fakt, ze stratna bede na podwojnej przesylce. Tylko ze wizanka "rozplynela" sie w powietrzu.


ukrycior, dla mnie sprawa tez jest jasna. Po prostu dwie rzeczy nie zostaly wsadzone do paczki

[ukrycior]

Napisane przez adomajka

No tak. Dla mnie tak moze byc oczywiscie. Pomijajac fakt, ze stratna bede na podwojnej przesylce. Tylko ze wizanka "rozplynela" sie w powietrzu.


ukrycior, dla mnie sprawa tez jest jasna. Po prostu dwie rzeczy nie zostaly wsadzone do paczki

No cóż. Pozostaje nam czekać, aż wiażanka się zaloguje i zareaguje na tą sytuację. Uważam, że moderatorzy powinni się włączyć w sprawę.

[adomajka]

Napisane przez ukrycior

No cóż. Pozostaje nam czekać, aż wiażanka się zaloguje i zareaguje na tą sytuację. Uważam, że moderatorzy powinni się włączyć w sprawę.

sprawe oczywiscie zanim tutaj opisalam przedstawilam virtual_reality i takze wlaczyla sie w sprawe i juz zareagowala, Za co bardzo dziekuje. Takze czekam na reakcje ewca1320

[ukrycior]

Napisane przez adomajka

sprawe oczywiscie zanim tutaj opisalam przedstawilam virtual_reality i takze wlaczyla sie w sprawe i juz zareagowala, Za co bardzo dziekuje. Takze czekam na reakcje ewca1320

Trzymam kciuki, zeby się wyjaśniło. Chociaż ze świecą chyba szukać krętaczki, która przyznałaby się do oszustwa.

[ewcia1320]

a skąd wszyscy wiecie, że adomajka mnie nie oszukuje, bo chce jeszcze dostać dwa dodatkowe smackersy? dla mnie ona też jest już na czarnej liście, bo skoro koperta nie otwarta to jak mogło coś z niej zginąć. przeprowadzałam wymiany za większe wartości i jakoś nie było problemu dopóki nie pojawiła się wyżej wymieniona adomajka.
a nie było mnie wcześniej na wizażu, bo miałam problemy rodzinne i musiałam wyjechać.
poprostu dzięki za ocenę, tym bardziej, że wypowiadaja osoby, które nigdy się ze mną nie wymieniały...
cała ta sytuacja jest poprostu żałosna i znecheca do prowadzenia jakichkolwiek więcej wymianek :/

[aako]

Napisane przez czarna_maciejka

EDIT:
No i wykrakalam z tym "zgadzaniem sie"
Odebralam dzis paczuszke, wszystko bylo by w porzadku, gdyby nie brak jednego cienia do powiek. Akurat to byla rzecz najtansza chyba w calej wymiance, i miala byc dodatkiem, ale... napisalam w tej sprawie PW, na ktore bzuz odpowiedziala-napisala, ze wysle te cienie o ktorych zapomniala.
Poza tym rzeczy sa super, wiec to troche "wybiela" bzuz w moich oczach, lakiery ktore dostalam sa swiezutkie, cien tez bardzo ladny. Zobaczymy jak dalej. Mam nadzieje, ze u was juz tez wszystko gra, pomijajac termin wysylki i zapomniany cien-wymianka udana, mam nadzieje ze ten ostatni kosmetyk tez dojdzie.
Odezwijcie sie jak tam u was i jakie komentarze zamierzacie wystawic?

Ja niestety nie dostałam paczki, chociaż bzuz zapewniła że wysłała 10 czerwca. Był strajk rozumiem, ale minęło już 2 tyg i strajk się skończył.
Szlag mnie już trafia i zaczynam tracić nadzieje na udaną wymiane.
Wysłałam PW z prośbą o potwierdzenie nadania, jeśli nie dostane pewnie wstawie negatywa i poprosze moderatora o zbanowanie bzuz żeby nie mogła już nikogo oszukać.
Chyba że dostane jakimś cudem paczke to wtedy wystawie neutrala

[adomajka]

ja nie bede komentowala ewcia1320. Dosyc juz uslyszalam od Ciebie.
Ja nie mialam rowniez klopotow z ymiankami dopoki nie trafilam na Ciebie.
Pisalas, ze robie wielkie halo o dwa smackersy. Mozliwe, ale tu chodzi o sam fakt, ze ich nie dostalam. Gdybys Ty nie dostala ode mnie obiecanych przedmiotow nie zdenerwowalabys sie?
Koperta, w ktorej przyszla Twoja przesylka nie byla naruszona. Napisalas mi, ze Ty
je wyslalas i ze to wina POCZTY. Stad tez moje pytanie, jak listonosz, lub ktokolwiek na poczcie mogl wyjac z niej dwa smackersy, pozniej tak zatuszowac to wszystko by nie bylo sladow? Bo koprta trafila w moje rece bez zadnych naderwan, tasm klejacych i innych ubytkow. Dopiero po otwarciu zobaczylam, ze brakuje w niej dwoch rzeczy.
Sprawa jest o tyle przykra, ze jest Twoje slowo przeciwko mojemu. Tylko, ze to ja w tej sprawie pozostaje stratna i zniesmaczona. Bo przykro jest zostac oszukanym.

Pozdrawiam i zycze innym dziewczynom bardziej udanych wymianek niz ta moja.

[oolong]

ja dostałam paczkę od bzuz

[czarna_maciejka]

No wiec ja z kolei juz zupelnie nie wiem co robic.
Paczke od bzuz dostalam, opozniona juz wtedy. Jak pisalam-brakowalo jednego cienia, bzuz napisala ze dosle. Czekalam, czekalam... az w pewnej chwili odezwala sie zdziwiona bzuz-zdziwiona tym, ze nie ma u niej jeszcze tuszow ktore mialam jej wyslac. Napisalam, ze przeciez to ja czekam na cien i ze zgodzila sie osobiscie na to, ze tusze dostanie jak dosle cienie. Po tym znow cisza az do teraz.
Ostatnio doszlam do wnioku, ze mam dosc czekania, no bo ilez to moze trwac (juz ponad miesiac). Napisalam do bzuz wiadomosc w zeszla srode:
"Witaj, chcialam zapytac jak dlugo bedziesz mnie jeszcze zwodzila...?
Wymianka ciagnie sie nie wiem ile czasu juz, a w dodatku ty znow opozniasz wysylke.
Mialas mi doslac cien, a jakos go nie widze u siebie i jeszcze pytasz kiedy wysle tusz, po tym jak zgodzilas sie na to, ze dopiero gdy dojda od ciebie cienie.
Wybacz, ale ja nie jestem osoba az na tyle cierpliwa, zeby to nadal znosic, jestes zupelnie niepowazna, a z tego co widze-nie przejmujesz sie zupelnie tym co robisz i nadal sie wymieniasz!
Srednio chce mi sie narazac na koszty odsylki ci twoich kosmetykow, bo to nie moja wina, ze jestes jaka jestes, a za te pieniadze moge wyslac przeciez paczke komus innemu.
Chce zebys najpozniej w poniedzialek znalazla czas na pojscie na poczte, wyslanie mi cienia i wklejenie dowodu nadania!
Dosc mam juz czekania. Jesli tego nie zrobisz to nie wiem jak rozwiazemy sprawe, bo jak powiedzialam-na koszty odsylki ci rzeczy narazac sie nie mam ochoty, a ty klamiesz i krecisz."
Brak reakcji.
Druga wiadomosc z mojej strony, z wczoraj:
"Stanowczo prosze o wklejenie dowodu nadania do mnie paczki z cieniem najpozniej jutro!
Mam dosc, mam nadzieje, ze odbierasz w ogole te wiadomosci???
Jak widzisz wymianke?
Jak juz mowilam-nie zamierzam ani odsylac ci kosmetykow, bo bede na tym tylko stratna finansowo, a to nie moja wina, ze czekam tygodniami, ani czekac dluzej.
Wpadlam jeszcze, by wyslac ci tylko jeden tusz."
Nadal nic.
Mam dosc, i tak jak pisze-na koszty odsylki narazac sie nie zamierzam, bo uwazam ze bzuz nawet na to nie zasluguje.
Jestem wsciekla.
Co radzicie?

[aako]

Napisane przez oolong

ja dostałam paczkę od bzuz

niestety jestem przykrym przypadkiem, przy którym bzuz nie wysłała.
czarna_maciejka, rozumiem że nie straciłaś swoich kosmetyków?? Jeśli tak to trza się cieszyć tylko.

[ewcia1320]

Napisane przez adomajka

ja nie bede komentowala ewcia1320. Dosyc juz uslyszalam od Ciebie.
Ja nie mialam rowniez klopotow z ymiankami dopoki nie trafilam na Ciebie.
Pisalas, ze robie wielkie halo o dwa smackersy. Mozliwe, ale tu chodzi o sam fakt, ze ich nie dostalam. Gdybys Ty nie dostala ode mnie obiecanych przedmiotow nie zdenerwowalabys sie?
Koperta, w ktorej przyszla Twoja przesylka nie byla naruszona. Napisalas mi, ze Ty
je wyslalas i ze to wina POCZTY. Stad tez moje pytanie, jak listonosz, lub ktokolwiek na poczcie mogl wyjac z niej dwa smackersy, pozniej tak zatuszowac to wszystko by nie bylo sladow? Bo koprta trafila w moje rece bez zadnych naderwan, tasm klejacych i innych ubytkow. Dopiero po otwarciu zobaczylam, ze brakuje w niej dwoch rzeczy.
Sprawa jest o tyle przykra, ze jest Twoje slowo przeciwko mojemu. Tylko, ze to ja w tej sprawie pozostaje stratna i zniesmaczona. Bo przykro jest zostac oszukanym.

Pozdrawiam i zycze innym dziewczynom bardziej udanych wymianek niz ta moja.

Hm, skomentowałaś cały mój post mimo iż napisałaś, że tego nie zrobisz... Ciekawe.
Napisałam, ze to wina poczty, bo założyłam, że mówisz prawdę i nie dostałaś tych dwóch pomadek. Każdy wie, że kopertę można otworzyć a potem zamknąć tak, że w ogóle tego nie widać. Tyczy się to głównie tych kopert co maja klej na zamknięciu i wystarczy tylko zetknać oba końce. Sama wysyłając korespondencję w pracy nie raz zamykam i otwieram, i ponownie zamykam... Z tego powodu nie wolno wysyłać np. pieniędzy w kopercie.
Tylko jak widzisz ja cię nie atakuję i nie zwalam winy na ciebie, chociaż pewności żadnej nie mam - a ty nie jesteś w stanie udowodnić, że nie dostałaś 4 smackersów. Ty z góry założyłaś, że to napewno moja wina, że cie oszukuje, okradam itp. Wiesz, jest takie powiedzenie - każdy złodziej myśli, że wszyscy kradną. Szkoda, że zamiast tracić czas na atakowanie mnie, nie złożyłaś reklamacji na poczcie - już pewnie dostałabys zwrot "straconych" pieniędzy. A panie na poczcie nie mogą wyśmiać takiej sprawy, bo ich obowiązkiem jest obsługa klienta i jesli ten życzy sobie złożyć reklamację to nie mają nic do gadania.

[marea]

Napisane przez ewcia1320

Hm, skomentowałaś cały mój post mimo iż napisałaś, że tego nie zrobisz... Ciekawe.
Napisałam, ze to wina poczty, bo założyłam, że mówisz prawdę i nie dostałaś tych dwóch pomadek. Każdy wie, że kopertę można otworzyć a potem zamknąć tak, że w ogóle tego nie widać. Tyczy się to głównie tych kopert co maja klej na zamknięciu i wystarczy tylko zetknać oba końce. Sama wysyłając korespondencję w pracy nie raz zamykam i otwieram, i ponownie zamykam... Z tego powodu nie wolno wysyłać np. pieniędzy w kopercie.
Tylko jak widzisz ja cię nie atakuję i nie zwalam winy na ciebie, chociaż pewności żadnej nie mam - a ty nie jesteś w stanie udowodnić, że nie dostałaś 4 smackersów. Ty z góry założyłaś, że to napewno moja wina, że cie oszukuje, okradam itp. Wiesz, jest takie powiedzenie - każdy złodziej myśli, że wszyscy kradną. Szkoda, że zamiast tracić czas na atakowanie mnie, nie złożyłaś reklamacji na poczcie - już pewnie dostałabys zwrot "straconych" pieniędzy. A panie na poczcie nie mogą wyśmiać takiej sprawy, bo ich obowiązkiem jest obsługa klienta i jesli ten życzy sobie złożyć reklamację to nie mają nic do gadania.

Obowiazkiem kazdej wysylajacej osoby jest zabezpieczyc paczke, list w taki sposob by uniemozliwic ewentualne jej otworzenie, a wszelkie takie proby by byly widoczne, czytaj zdanie wyzej(zaklejenie tasma, itp). Obowiazkiem wysylajacej jest rowniez dolozyc wszelkich staran by paczka i jej zawartosc dotarla w stanie takim jakim zostala nadawana, a wszelkie konsekwencje innego stanu rzeczy ponosi osoba wysylajaca, czyli ty ewcia i to Twoim obowiazkiem jest dolozyc wszelkich staran by zrekompensowac Adomajce jej strate, takie sa tu na forum zasady. Jesli obie ustalicie ( nie wiem dokladnie jak sie sklada na poczcie takie reklamacje i kto to powinien zrobic, nadawca czy osoba poszkodowana, odbiorca) ze najpierw zlozycie reklamacje na poczcie i poczekacie na jej rozstrzygniecie to bedzie fair, jednakze w przypadku niepomyslnego rozpatrzenia takiej reklamacji dla Adomajki, ty Ewciu musisz zadoscuczynic Adomajce jej strate, Ona nie ponosi winy w tej sytuacji!
Oczywiscie zakladam ze obie jestescie szczere i prawdomowne!

[astronomiczna.ania]

Napisane przez marea

Obowiazkiem kazdej wysylajacej osoby jest zabezpieczyc paczke, list w taki sposob by uniemozliwic ewentualne jej otworzenie, a wszelkie takie proby by byly widoczne, czytaj zdanie wyzej(zaklejenie tasma, itp). Obowiazkiem wysylajacej jest rowniez dolozyc wszelkich staran by paczka i jej zawartosc dotarla w stanie takim jakim zostala nadawana, a wszelkie konsekwencje innego stanu rzeczy ponosi osoba wysylajaca, czyli ty ewcia i to Twoim obowiazkiem jest dolozyc wszelkich staran by zrekompensowac Adomajce jej strate, takie sa tu na forum zasady. Jesli obie ustalicie ( nie wiem dokladnie jak sie sklada na poczcie takie reklamacje i kto to powinien zrobic, nadawca czy osoba poszkodowana, odbiorca) ze najpierw zlozycie reklamacje na poczcie i poczekacie na jej rozstrzygniecie to bedzie fair, jednakze w przypadku niepomyslnego rozpatrzenia takiej reklamacji dla Adomajki, ty Ewciu musisz zadoscuczynic Adomajce jej strate, Ona nie ponosi winy w tej sytuacji!
Oczywiscie zakladam ze obie jestescie szczere i prawdomowne!

W tej sytuacji (i tak stanowi Prwo pocztowe) reklamacje powinien złożyć odbiorca.
Z własnego doświadczenia wiem, że w zaistniałej sytuacji reklamacja zostanie przez Pocztę Polską rozpatrzona negatywnie.
Zgodnie z Prawem Pocztowym przesyłka została doręczona prawidłowo, odbiorca odebrał ją i poświadczył odbiór podpisem nie zgłaszając przy tym żadnych zastrzeżeń.
Jedyna opcja, żeby były jakiekolwiek szanse na uwzględnienie reklamacji, to sytuacja niezwłocznego zgłoszenia Poczcie Polskiej, że zawartość jest inna od tej która wypełniała kopertę w momencie jej nadania.
Aczkolwiek nawet i wtedy uznanie reklamacji byłoby praktycznie biorąc nieprawdopodobne. Skoro bowiem koperta nie nosi śladów uszkodzenia, to udowodnienie, że doszło do rabunku nie będzie możliwe.
Podobne zdarzenie "przećwiczyłam na własnej skórze".
Wizażanka, z którą się wymeiniałam, nie zadała sobie trudu aby dodatkowo zabezpieczyć kopertę, a "fabryczny" klej trzymał tak słabo, że otwarcie koperty było mozliwe bez jej uszkodzenia.
Ktoś to wykorzystał (otworzył kopertę, wyjął część zawartości i na powrót mocno docisnął miejsce sklejenia), w rezultacie czego do mnie doatrła koperta nie wyglądająca na uszkodzoną, ale obrabowana z części zawartości.
Od Poczty Polskiej nie udało mi się wyegekwować nic

[marea]

Napisane przez astronomiczna.ania

W tej sytuacji (i tak stanowi Prwo pocztowe) reklamacje powinien złożyć odbiorca.
Z własnego doświadczenia wiem, że w zaistniałej sytuacji reklamacja zostanie przez Pocztę Polską rozpatrzona negatywnie.
Zgodnie z Prawem Pocztowym przesyłka została doręczona prawidłowo, odbiorca odebrał ją i poświadczył odbiór podpisem nie zgłaszając przy tym żadnych zastrzeżeń.
Jedyna opcja, żeby były jakiekolwiek szanse na uwzględnienie reklamacji, to sytuacja niezwłocznego zgłoszenia Poczcie Polskiej, że zawartość jest inna od tej która wypełniała kopertę w momencie jej nadania.
Aczkolwiek nawet i wtedy uznanie reklamacji byłoby praktycznie biorąc nieprawdopodobne. Skoro bowiem koperta nie nosi śladów uszkodzenia, to udowodnienie, że doszło do rabunku nie będzie możliwe.
Podobne zdarzenie "przećwiczyłam na własnej skórze".
Wizażanka, z którą się wymeiniałam, nie zadała sobie trudu aby dodatkowo zabezpieczyć kopertę, a "fabryczny" klej trzymał tak słabo, że otwarcie koperty było mozliwe bez jej uszkodzenia.
Ktoś to wykorzystał (otworzył kopertę, wyjął część zawartości i na powrót mocno docisnął miejsce sklejenia), w rezultacie czego do mnie doatrła koperta nie wyglądająca na uszkodzoną, ale obrabowana z części zawartości.
Od Poczty Polskiej nie udało mi się wyegekwować nic

Domyslam sie ze reklamacja takowa nic nie da, tymbardziej ze wartosc zaginionych rzeczy jest stosunkowo niska. Jesli Ewcia nie zakleila i nie zabepieczyla odpowiednio koperty jest to jej wina i musi poniesc tego konsekwencje. Uslugi poczty Polskiej i ogolnie kompetencje i uczciwosc pracownikow poczty polskiej zostawie bez komentarza.
Sama rowniez mialam takowa sytuacje, wyslalam paczke w kopercie babelkowej i nie zakleilam folia, zginal z niej jeden krem, doatarla do wizazanki nienaruszona, bez sladow otwierania, paczki nie wyslalam poleconej a wiec nie mialam dowodu nadania, zrekompensowalam to wizazance finansowo jako ze wina lezala po mojej stronie.
Po tamtej sytuacji zawsze wysylam paczki b starannie zaklejone i tylko i wylacznie przesylka rejestrowana(polecona). Przestrzegam wszystkie poczatkujace, chcac zaoszczedzic kilka zl czasami moze sie narazic na wieksze koszta i nerwy.

[czarna_maciejka]

Napisane przez aako

niestety jestem przykrym przypadkiem, przy którym bzuz nie wysłała.
czarna_maciejka, rozumiem że nie straciłaś swoich kosmetyków?? Jeśli tak to trza się cieszyć tylko.

Strasznie mi przykro, ze bzuz nie wyslala tobie w ogole kosmetykow
Ja w miedzy czasie umawiania sie z nia na wymiane przylukalam ja na czarnej liscie i moze tez tylko dlatego poprosilam ja zeby wyslala pierwsza.
Tak, masz racje-ja nie stracilam kosmetykow. Ale zupelnie nie wiem co zrobic.
Bo bzuz wyslala mi paczke, ale z niepelna zawartoscia.
Nasza wymianka miala wygladac tak, ze ona wysyla mi sporo drobiazgow-lakiery do paznokci, cienie itp. a ja jej dwa tusze do rzes. Wartosciowo to sie zgadzalo mniej wiecej.
No i skoro ona wyslala mi niepelna paczke, to nie poczuwam sie do wyslania jej pelnej, czyli obu tuszow od siebie.
Czekam na obiecana dosylke juz na pewno ponad 3 tygodnie. Bzuz sie nie odzywa, mimo wysylania PW. Dlatego nie mam pojecia ci dalej Po prostu juz mam dosc, i chcialabym ta wymianke doprowadzic do konca.
Pozdrawiam, aako

[adomajka]

Ja bylam na Poczcie i pytalam sie o taka sytuacje. Jednakze panie, choc bardzo mile wysmialy mnei i powiedzialy, ze zostalam oszukana i ze Poczta tutaj winy nei ponosi. Oczywiscie rozwazalam rozne mozliwosci, chcialam sprawdzic wage przesylki i porownac ile waza 2 smackersy. Niestety w liscie poleconym to jest ograniczone i niemozliwe do ustalenia. Bo sa przedzialy. Nie zglaszalam sprawy od razu ani do Poczty ani do moderatorow, bo chcialam to z ewcia wyjasnic. Ona obiecala ze sie tym zajmie, bo wina obarczyla poczte. Przyznam, ze na poczatku jej wierzylam i dlatego czekalam. Pozniej zniknela z forum na dosc dluzszy okres czasu stad napisalam do moderatora. Bo z mojej strony wygladalo to tak, jakby uciekala od odpowiedzialnosci. Po powrocie jednak stala sie bardzo niemila i zaczela oskarzac mnie o oszustwo. Ja wiem, ze klocenie sie o dwa smackersy to dla niektorych smieszna sprawa, ale mi chodzilo o sam fakt oszukania. Nie wiem czy to wina ewci1320 ze nie wyslala mi obiecanych przedmiotow, czy rzeczywiscie ktos z Poczty sobie je przywlaszczyl. Ja jednak jestem poszkodowana i po rpostu chcialam wyjasnic sprawe. Nikt nie lubi byc przeciez oszukiwanym, prawda?
Po mojej rozmowie z ewcia1320 wydaje mi sie, ze nie dogadamy sie. Bo ona upiera sie na swoim i ze ja oszukuje
Bardzo mi przykro, bo w zyciu bym tego nie zrobila. A przyznam szczerze, ze nie mam sily klocic sie o to. Jestem swiezo po obronie, zaraz mam egzaminy na dalsze studia i nei chce tracci zbednych nerwow.
Nie wiem teraz tylko jaki kometarz wystawic wizance? Negaywny?

[aako]

ja na twoim miejscu odesłałabym rzeczy bzuz i dalabym sobie spokój z wymianą z nią albo wysłałabym mniej rzeczy i odpuscić sobie ten cień.
Narazie nie zamierzam odpuscić bzuz a jeśli nic z tego mam nadzieję że chociaż dostanie bana.
Szkoda bo to była moja pierwsza wymianka rozpoczęta na początku maja.SZOK po prostu. Brak słów.
Pozdrawiam

[marea]

Mysle ze dalsze dewagacje, kto mowi prawde a kto nie nie maja w tej sytuacji sensu, dokonujac wymianki na tym forum zakladamy ze obie strony podchodza do tego w rownie powazny i uczciwy sposob.
Jesli Ewcia nie zabepieczyla odpowiednio swojej koperty, nie jest w stanie podac Ci wagi paczki ktora wysylala, abys skonfrontowala to z waga paczki ktora otrzymalas i nie zamierza sie do sytuacji calej ustosunkowac to nalezy jej sie Negatyw, aczkolwiek nie jestem moderatorem forum wymiankowego i nie do mnie naleza jakiekolwiek decyzje...
Decyzje podejmij sama

Napisane przez adomajka

Ja bylam na Poczcie i pytalam sie o taka sytuacje. Jednakze panie, choc bardzo mile wysmialy mnei i powiedzialy, ze zostalam oszukana i ze Poczta tutaj winy nei ponosi. Oczywiscie rozwazalam rozne mozliwosci, chcialam sprawdzic wage przesylki i porownac ile waza 2 smackersy. Niestety w liscie poleconym to jest ograniczone i niemozliwe do ustalenia. Bo sa przedzialy. Nie zglaszalam sprawy od razu ani do Poczty ani do moderatorow, bo chcialam to z ewcia wyjasnic. Ona obiecala ze sie tym zajmie, bo wina obarczyla poczte. Przyznam, ze na poczatku jej wierzylam i dlatego czekalam. Pozniej zniknela z forum na dosc dluzszy okres czasu stad napisalam do moderatora. Bo z mojej strony wygladalo to tak, jakby uciekala od odpowiedzialnosci. Po powrocie jednak stala sie bardzo niemila i zaczela oskarzac mnie o oszustwo. Ja wiem, ze klocenie sie o dwa smackersy to dla niektorych smieszna sprawa, ale mi chodzilo o sam fakt oszukania. Nie wiem czy to wina ewci1320 ze nie wyslala mi obiecanych przedmiotow, czy rzeczywiscie ktos z Poczty sobie je przywlaszczyl. Ja jednak jestem poszkodowana i po rpostu chcialam wyjasnic sprawe. Nikt nie lubi byc przeciez oszukiwanym, prawda?
Po mojej rozmowie z ewcia1320 wydaje mi sie, ze nie dogadamy sie. Bo ona upiera sie na swoim i ze ja oszukuje
Bardzo mi przykro, bo w zyciu bym tego nie zrobila. A przyznam szczerze, ze nie mam sily klocic sie o to. Jestem swiezo po obronie, zaraz mam egzaminy na dalsze studia i nei chce tracci zbednych nerwow.
Nie wiem teraz tylko jaki kometarz wystawic wizance? Negaywny?

[czarna_maciejka]

Napisane przez aako

ja na twoim miejscu odesłałabym rzeczy bzuz i dalabym sobie spokój z wymianą z nią albo wysłałabym mniej rzeczy i odpuscić sobie ten cień.
Narazie nie zamierzam odpuscić bzuz a jeśli nic z tego mam nadzieję że chociaż dostanie bana.
Szkoda bo to była moja pierwsza wymianka rozpoczęta na początku maja.SZOK po prostu. Brak słów.
Pozdrawiam

No, mialas wyjatkowego pecha
Strasznie mi ciebie zal Bo bzuz to naprawde okropna osoba.
Nie chce mi sie chyba odsylac jej rzeczy, bo mi sie podobaja, i to beda pieniadze zmarnowane, bo zadna z nas nic z tego miec nie bedzie. Moze po prostu wysle jej jeden tusz, ten drozszy i juz... zeby to jakos zakonczyc.
Czy moglby jakis moderator sie wypowiedziec w tej sprawie, bo nie wiem czy dobrze robie?
Aako, jeszcze raz goraco pozdrawiam i zycze przyjemniejszych wymianek, bo naprawde nie wszyscy sa tacy jak bzuz

[aako]

Napisane przez czarna_maciejka

No, mialas wyjatkowego pecha
Strasznie mi ciebie zal Bo bzuz to naprawde okropna osoba.
Nie chce mi sie chyba odsylac jej rzeczy, bo mi sie podobaja, i to beda pieniadze zmarnowane, bo zadna z nas nic z tego miec nie bedzie. Moze po prostu wysle jej jeden tusz, ten drozszy i juz... zeby to jakos zakonczyc.
Czy moglby jakis moderator sie wypowiedziec w tej sprawie, bo nie wiem czy dobrze robie?
Aako, jeszcze raz goraco pozdrawiam i zycze przyjemniejszych wymianek, bo naprawde nie wszyscy sa tacy jak bzuz

Może wyślij jej np. jedną rzecz mniej taka która kosztuje mniej wiecej tyle samo co cień i już.
Dzięki, jakoś się powoli z tym godzę, choc mam jeszcze nadzieję szczególnie że inne dziewczyny otrzymały paczkę.
Pozdrawiam

[czarna_maciejka]

Wlasnie to sie nijak nie zrownowazy, bo ostatni cien akurat byl troche mniej warty niz drugi tusz ktory mialabym jej wyslac. Wobec tego chyba jeszcze poczekam. Napisze jej ze daje jej tydzien, gora dwa i wysylam tylko jeden tusz. W zasadzie tak chyba bedzie najlepiej...

[rudalbn]

Ja też mam problem i chciałabym się Was poradzić.

Założyłam pierwszy wątek wymiankowy na Targowisku. M.in. dogadałam się co do wymiany z jedną z wizażanek. Jako, że nie miałam komentarzy osoba ta poprosiła mnie o wysłanie pierwszej swoich rzeczy. - co też zrobiłam.

Osoba ta otrzymała ode mnie przesyłkę, ale napisała mi na PW, że myślała że żel do ciała jest pełnowymiarowy a nie miniaturka -55ml. W opisie moich rzeczy do wymianki była napisana pojemność. Tak samo na zdjęciu widać, że produkt jest przy kremie do twarzy a nie jest od niego dużo większy - to chyba zwraca uwagę (przynajmniej wg mnie).

Osoba ta napisała, że w związku z tym wartość jej kosmetyków jest większa od moich i że wyśle mi jedną rzecz swoją i odeśle mój żel. Napisałam, że w takim razie poproszę o zwrot moich kosmetyków i niech swoje zostawi i tak zakończymy wymianę. Moim zdaniem jeśli ktoś decyduje się na wymianę to sprawdza i dokładnie czyta opisy, a nie rozmyśla się po otrzymaniu produktów, kiedy ja już poniosłam koszty przesyłki.


A wy co o tym sądzicie?? Co w tej sytuacji zrobić?? Może wizażanki, które dłużej przebywają na Targowisku będą mogły mi pomóc ???

[olik04]

Kiedyś sama się pomyliłam bo źle przeczytałam i myślałam że zużycie produktu to 1/4, ale źle doczytałam bo napisane było że produktu jest 1/4. Jednak nie prosiłam wizażanki o odsyłanie ani nic z tych rzeczy, bo przecież to było moje niedopatrzenie.
Także myślę że wizażanka o której piszesz zrobiła coś bardzo bezczelnego. za jej błędy Ty masz płacić? Nie tak się umawiałyście. Wizażanka sama sobie zmieniając wasze ustalenia łamie regulamin. Jeśli poprosiłaś ją o odesłanie kosmetyków wizażanka powinna dodatkowo zwrócić Ci koszty nadania przesyłki i opakowania.

[ukrycior]

Napisane przez olik04

Kiedyś sama się pomyliłam bo źle przeczytałam i myślałam że zużycie produktu to 1/4, ale źle doczytałam bo napisane było że produktu jest 1/4. Jednak nie prosiłam wizażanki o odsyłanie ani nic z tych rzeczy, bo przecież to było moje niedopatrzenie.
Także myślę że wizażanka o której piszesz zrobiła coś bardzo bezczelnego. za jej błędy Ty masz płacić? Nie tak się umawiałyście. Wizażanka sama sobie zmieniając wasze ustalenia łamie regulamin. Jeśli poprosiłaś ją o odesłanie kosmetyków wizażanka powinna dodatkowo zwrócić Ci koszty nadania przesyłki i opakowania.

Uważam identycznie.

[vilandra]

Napisane przez rudalbn

Ja też mam problem i chciałabym się Was poradzić.

Założyłam pierwszy wątek wymiankowy na Targowisku. M.in. dogadałam się co do wymiany z jedną z wizażanek. Jako, że nie miałam komentarzy osoba ta poprosiła mnie o wysłanie pierwszej swoich rzeczy. - co też zrobiłam.

Osoba ta otrzymała ode mnie przesyłkę, ale napisała mi na PW, że myślała że żel do ciała jest pełnowymiarowy a nie miniaturka -55ml. W opisie moich rzeczy do wymianki była napisana pojemność. Tak samo na zdjęciu widać, że produkt jest przy kremie do twarzy a nie jest od niego dużo większy - to chyba zwraca uwagę (przynajmniej wg mnie).

Osoba ta napisała, że w związku z tym wartość jej kosmetyków jest większa od moich i że wyśle mi jedną rzecz swoją i odeśle mój żel. Napisałam, że w takim razie poproszę o zwrot moich kosmetyków i niech swoje zostawi i tak zakończymy wymianę. Moim zdaniem jeśli ktoś decyduje się na wymianę to sprawdza i dokładnie czyta opisy, a nie rozmyśla się po otrzymaniu produktów, kiedy ja już poniosłam koszty przesyłki.


A wy co o tym sądzicie?? Co w tej sytuacji zrobić?? Może wizażanki, które dłużej przebywają na Targowisku będą mogły mi pomóc ???

Sorry, ale czy Black List jest do takich moralnych dylematów? Mnie kiedys Wizażnka poprosiła o odesłanie swoich kosmetyków, bo po mojej odzywce, źle jej sie włosy rozczesywały
I zepwene wiele dziewczym miało takie sytuacje, ale żeby na B.L pisać..........:noniewiem :

[olik04]

Napisane przez vilandra

Sorry, ale czy Black List jest do takich moralnych dylematów? Mnie kiedys Wizażnka poprosiła o odesłanie swoich kosmetyków, bo po mojej odzywce, źle jej sie włosy rozczesywały
I zepwene wiele dziewczym miało takie sytuacje, ale żeby na B.L pisać..........:noniewiem :

Myślę że inna sytuacja jest z osobą która dopiero zaczyna swoją przygodę na targowisku. Takie osoby niestety łatwiej oszukać, dlatego myślę, iż dobrze że zapytała o to w tym wątku.
Zresztą to co zaproponowała (lepszym określeniem chyba byłoby: oznajmiła) owa wizażanka nie było w porządku, bo nie zmienia się ustalonych reguł po zawarciu "umowy", bez porozumienia z drugą stroną.

[ukrycior]

Napisane przez vilandra

Sorry, ale czy Black List jest do takich moralnych dylematów? Mnie kiedys Wizażnka poprosiła o odesłanie swoich kosmetyków, bo po mojej odzywce, źle jej sie włosy rozczesywały
I zepwene wiele dziewczym miało takie sytuacje, ale żeby na B.L pisać..........:noniewiem :

Dziewczyna nie wymieniła tutaj żadnego nicku, chciała się poradzić. Niby gdzie to miała zrobić?