2018-01-03, 08:57 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 65
|
Czy ja zwariowałam, przesadzam?
Witajcie!
Już odchodzę od zmysłów, może Wy mi coś doradzicie... Sytuacja wygląda tak ; z mężem chcemy kupić mieszkanie, bo od 5 lat wynajmujemy, płacąc więcej niż potencjalna rata kredytu. Moi rodzice dużo nam pomogli i nie raz po rok płacili za czynsz gdy ja jeszcze studiowałam. Rodzice męża nie wsparli nas ani groszem, bo nie pracują a teściowa jest prawie caly rok w szpitalu. Teść twierdzi że za 1500 to on z łóżka nie wstanie bo sie nie opłaca. Wracając do rzeczy: mamy zdolność kredytową jednak nie mamy wkładu własnego, chcieliśmy go zabezpieczyć nieruchomością, co zaproponowali nam dziadkowie męża, lecz babcia ma zaniki pamięci i mąż nie chce się zabrać za te formalności, żeby nie wyszło, że babcia nie podpisze dokumentów bo nie pamięta... druga babcia męża powiedziała że nie pomoże nam bo płaci 1500zl czynszu za mieszkanie teścia a mieszkanie to pójdzie za jego długi... Już sama nie wiem co robić. Zwariuje po prostu Dodatkowo zmieniłam pracę na lepiej płatną i czekam na 1 wypłatę, więc boje się że bank nie uzna moich dochodów... Zwariuje już od tego myślenia a najgorszy jest fakt, że jak zawsze w takich sytuacjach pojawiła się bardzo korzystna cenowo okazja... Już wychodzę z siebie, co byście mi poradziły? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-01-03, 09:04 | #2 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 373
|
Dot.: Czy ja zwariowałam, przesadzam?
Cytat:
Nie mają oni obowiązku wam pomagać, jesteście dorośli a to ich pieniądze. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-01-03, 09:04 | #3 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Czy ja zwariowałam, przesadzam?
Cytat:
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2018-01-03, 09:11 | #4 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 65
|
Dot.: Czy ja zwariowałam, przesadzam?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-01-03, 09:14 | #5 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 373
|
Dot.: Czy ja zwariowałam, przesadzam?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-01-03, 09:18 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 221
|
Dot.: Czy ja zwariowałam, przesadzam?
Rodzice nie muszą was wspierać. Może czas pomysleć o drugiej pracy? Wynajęciu czegoś tańszego, lub przeniesieniu się do rodziców (wyjdzie taniej niż wynajem) i dzieleniu rachunkami?
|
2018-01-03, 09:19 | #7 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Czy ja zwariowałam, przesadzam?
Cytat:
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2018-01-03, 09:20 | #8 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 65
|
Dot.: Czy ja zwariowałam, przesadzam?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-01-03, 09:24 | #9 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Czy ja zwariowałam, przesadzam?
Cytat:
Podejmujecie decyzje finansowe w dziwny sposób.
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2018-01-03, 09:28 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 463
|
Dot.: Czy ja zwariowałam, przesadzam?
Jak nazwa wskazuje wkład własny to wkład własny, a nie użebrany u dziadków, rodziców, teściów i sąsiadów. 2 lata odkładania to nie jest taka tragedia. Co z tego, że trafiła się okazja? Najpierw trzeba uzbierać i wtedy czekać na okazję, a nie doczekać się okazji i biegać po rodzinie szukać pieniędzy. Dorośli jesteście, rodzinę może g obchodzić, że chcesz kupić mieszkanie, nie mają obowiązku oddawać swojego majątku, bo księżniczce się własne M zamarzyło.
|
2018-01-03, 09:28 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 65
|
Dot.: Czy ja zwariowałam, przesadzam?
Też nie popieralam tej decyzji ale on zadecydował że musi pomóc bo zabiorą mieszkanie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-01-03, 10:31 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Czy ja zwariowałam, przesadzam?
Cytat:
No ale tej kasy nie ma i tyle. Co tu wariowac? Nie ma, to nie ma. Nie urodzą. Natomiast lepiej z meżem siądz i ustal co dalej, bo jak rodzina taka ogólnie radośnie beztroskaze jedniz adłuzają, drugim stara babka pąłci czynsz bo nie mają na niego, to warto pamietac że długi jak najbardziej się dziedziczy i kiedyś ten komornik może zapukać do was i zabrać wasze nowe mieszkanie na spłatę zadłuzenia pozostałego po zlicytowanym mieszkaniu teściów.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2018-01-03, 10:33 | #13 |
live your passion
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 904
|
Dot.: Czy ja zwariowałam, przesadzam?
Jak ktoś kto miał komornika na plecach ma Wam pomóc? Ma kraść?
Spróbujcie poszukać czegoś mniejszego na wynajem. Poza tym mówisz, że zmieniłaś pracę to powinno szybciej pójść i może w rok się uda. Z dzieckiem też bym się jeszcze wstrzymała.
__________________
Dbam o włosy. angielski - C2 rosyjski - B2 hiszpański - ? |
2018-01-03, 10:33 | #14 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Czy ja zwariowałam, przesadzam?
Cytat:
|
|
2018-01-03, 10:33 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3 797
|
Dot.: Czy ja zwariowałam, przesadzam?
Cytat:
Edytowane przez Classic Czas edycji: 2018-01-03 o 10:35 |
|
2018-01-03, 10:35 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Czy ja zwariowałam, przesadzam?
O to mi właśnie chodzi. Żeby przyjmując ewentualny spadek, nie przejąc więcej długów jak majątku, a tu z opisu istnieje takie zagrożenie.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2018-01-03, 10:40 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3 797
|
Dot.: Czy ja zwariowałam, przesadzam?
Do tematu. Zauważam taką presję, żeby mieć wszystko będąc tak naprawdę na początku dorosłego życia - mieszkanie a najlepiej dom, dzieci, kariera. Młodzi ludzie mam wrażenie chcą osiągnąć w kilka lat coś, co osiąga się całe życie. Zadłużenie na lata, a potem okazuje się, że ciężko to spłacać, bo się podjęli za drogiego mieszkania czy budowy domu.
Według mnie - dajcie sobie czas na odłożenie gotówki na wkład własny. Dwa lata to nie jest aż tak długo. Można pomyśleć też jak inaczej zarobić pieniądze. ---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ---------- Cytat:
Mówimy o tym samym? |
|
2018-01-03, 10:41 | #18 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Czy ja zwariowałam, przesadzam?
Autorko, okazja to jedno, realia to drugie. Niestety, trzeba zbierać na wkład własny. Wiem że nie jest lekko, ale ta opcja jest dla Was najlepsza mimo wszystko.
Spróbujcie wynająć coś tańszego i odkładajcie.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2018-01-03, 10:48 | #19 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Czy ja zwariowałam, przesadzam?
Zajmij się własnymi finansami, a nie dój dziadków męża.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ---------- Lol. Nie macie na wkład własny, wynajmujecie, ale staracie się o dziecko? Pogratulować fantazji. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
-27,9 kg |
2018-01-03, 10:59 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Czy ja zwariowałam, przesadzam?
Cytat:
A już zupełna kaplica byłą z długami wobec US, te przeszły po zrzeczeniu się spadku po rodzicach przez ich dorosłe dzieci na wnuka - dziecko kilku letnie, w dodatku nie byli małżeństwem i utkneli w jakimś z doopy wziętym kruczku prawnym, ze jako rodzcic dziecka nie mógł ojciec (dziedziczący który się zrzekł) występowac jako przedstawiciele swojego dziecka którzy w jego imieniu mógł odrzucić spadek po babce zadłuzonej w US.A matka tez nie mogłą bo jako nie żona ojca swojego dziecka, nie byłą w ogóle spadkobiercą. Teraz prawo ponoć się trochę zmieniło, ale ostrożnym trzeba być.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2018-01-03, 18:58 | #21 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy ja zwariowałam, przesadzam?
Cytat:
Ps - moi teściowie mają duże mieszkanie, na 2 piętrze... Kolana bolą, siły nie te... My mieszkamy na parterze z podjazdem w mniejszym mieszkaniu... Ale zawsze to parter. Myślisz, że nie patrzę łasym okiem na zamianę? Ale patrzeć mogę... Nikt nie ma obowiązku się zamieniać. |
|
2018-01-03, 19:07 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 325
|
Dot.: Czy ja zwariowałam, przesadzam?
Cytat:
Zrzeczenie sie spadku to nie jest dobry pomysł, dług po zwiedzeniu wszystkich dzieci i wnuków zmarłego cofnie sie do jego rodziców i ewentualnego rodzeństwa rodziców i każdy z dalszej i bliższej rodziny bedzie sie musiał go zrzekać. Lepiej przyjąć spadek z dobrodziejstwem inwentarza, to znaczy do wysokości aktywów. Przychodzi komornik, wycenia, sprzedaje, spłaca dłużników a jak cos zostanie to dostają to spadkobiercy. Od kilku lat przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza dzieje sie automatycznie pol roku po śmierci dłużnika. |
|
2018-01-03, 20:03 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
|
Dot.: Czy ja zwariowałam, przesadzam?
A ojciec nie odda mu nigdy tych pieniędzy? Abstrahując od tego czy pójdzie do pracy zarobić na spłatę tego długu.
Cóż... może to jeszcze nie czas na własne mieszkanie.
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś. |
2018-01-03, 20:39 | #24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
|
Dot.: Czy ja zwariowałam, przesadzam?
|
2018-01-03, 20:45 | #25 |
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
|
Dot.: Czy ja zwariowałam, przesadzam?
A w tej Waszej rodzinie to podejście do finansów jest chyba dziedziczne. Ty kasy nie masz na wkład własny, jeczysz, szukasz hajsu po rodzinie, ale jednocześnie starasz się o dziecko. Rozumiem, że musicie to dziecko mieć już teraz, natychmiast. Mieszkanie też już, teraz, natychmiast. I co jeszcze?
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
2018-01-03, 21:22 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Czy ja zwariowałam, przesadzam?
Nie rozumiem jak możesz się "jarać" jakąś super okazją, skoro nie masz ani grosza na wkład własny, więc i tak kredytu nikt Ci nie da Pieniądze niestety nie spadają z nieba, a rodzice czy teściowie nie mają obowiązku Wam pomagać, a zresztą nawet nie mogą za bardzo, bo ich nie stać. Nic nie wyczarujesz. Polecam zejść na ziemię i przemyśleć kwestie oszczędzania, może udałoby się odłożyć na wkład własny szybciej niż w dwa lata.
Edytowane przez visionAM Czas edycji: 2018-01-04 o 05:34 |
2018-01-03, 21:46 | #27 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 535
|
Dot.: Czy ja zwariowałam, przesadzam?
Wątek zloto xD
Autorka wpada na forum bo w internecie zobaczyla mieszkanko marzeń. Nie ma na wklad wlasny, wiec rozemocjowana biega od dziadka do babki przez tesciowa i inne pociotki prosząc o pozyczke (a moze darowizne?) na wklad wlasny. Denerwuje sie, gdy rodzina z komornikiem nad głową nie wyskakuje z kasy. Wynajmuje z mezusiem mieszkanko i nie ma oszczednosci, ale aktywnie starają się o potomka na wynajmnie. Śmierdzi trollem Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-01-03, 21:57 | #28 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy ja zwariowałam, przesadzam?
Cytat:
|
|
2018-01-03, 22:31 | #29 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 13
|
Dot.: Czy ja zwariowałam, przesadzam?
Odpowiadając na pytanie zadane w tytule- TAK!
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-01-04, 02:04 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 313
|
Czy ja zwariowałam, przesadzam?
Nie wierze w to co czytam.
Ja tez wynajmuje mieszkanie 5 rok, płacąc kosmiczne pieniądze, 30% więcej niż rata kredytu. Tez mam zdolność kredytowa dochodząca do miliona złotych ale NIE MAM na wkład własny. I co? I nie kupuje mieszkania. Bo mnie na to nie stać. Prosta logika. Tez bym CHCIAŁA. Ale mnie nie stać. Moi rodzice może i mogliby mi pożyczyć ale nie mam zamiaru ich prosić bo mam 30 lat na karku i byłoby mi zwyczajnie wstyd. Weź odpowiedzialność za swoje życie i przestań winić świat zewnętrzny i system ze „ciężko”. Ciężko odłożyć, ciężko uzbierać. No a ktoś obiecał ze będzie łatwo?
__________________
Coffee & Cigaretts Edytowane przez Wizabelka Czas edycji: 2018-01-04 o 02:06 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:28.