Jakie macie plany/postanowienia na rok 2018?

[Cockatrice]

Napisane przez magda_lena111

Melduję, że w zakresie 2 postanowień już ostro działam
A jak tam u Was trzeci dzień roku ??

Ja swoje postanowienie o wyprowadzce dopiero w połowie roku będę mogła spełnić, więc jeszcze sobie trochę poczekam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mabi27]

Ja chcę pobiec w pierwszym maratonie, może być krótkim, mieć szczupłe uda i usystematyzować angielski. Znam bardzo dużo słów, mam dobrą pamięć, ale gorzej z rozumieniem ze słuchu pełnych zdań. I dokończyć urządzanie mieszkania.

[Costa_Chic_]

U mnie podobnie jak w zeszłym roku:
- schudnąć (w roku 2017 baaaardzo przytyłam)
- dbać o siebie (ładnie się malować, ubierać, czuć się atrakcyjną sama dla siebie)
- chodzić na siłownię / regularnie ćwiczyć (chociażby krótkie 10 min ćwiczenia z Mel B)
- zdrowo się odżywiać
- pić codziennie rano szklankę wody z cytryną
- mniej bałaganić (częściej sprzątać )
- skończyć pomyślnie studia podyplomowe, które zaczęłam
- prowadzić bardziej regularnie bloga
- choć to zabrzmi okropnie - mniej plotkować, nie obmawiać innych osób, co niestety jeszcze mi się zdarza i bardzo się tego wstydzę
- cieszyć się z każdego dnia, nauczyć się doceniać każdy rodzaj dobra z jakim się spotkam
- być jeszcze lepszą przyjaciółką, koleżanką, córką itp

[jazzik13]

- Pokończyć kursy,
- Ogarnąć się trochę,
- Zrobić drugie prawko.
Póki co tyle.

[rukolka]

Ktoś ma link do wątku z poprzedniego roku?

[awokado66]

Dziewczyny a może by trochę zmodyfikować temat i opisywać tutaj nasz progres? Bo tak to za miesiąc zapomnimy o naszych postanowieniach
Ja dzisiaj zdrowe zakupy zrobiłam i 100% clean eating dzisiaj, nałożyłam maseczkę na twarz i znalazłam korepetytora z ang
a tak wgl:
-podszkolić ang
-siłownia i zdrowe odżywianie
-lepsza praca
to takie najbliższe cele

[magda_lena111]

Napisane przez Costa_Chic_

...
- dbać o siebie (ładnie się malować, ubierać, czuć się atrakcyjną sama dla siebie)
...
- cieszyć się z każdego dnia, nauczyć się doceniać każdy rodzaj dobra z jakim się spotkam

Chyba też dodam do listy dbanie o siebie... bo ostatnimi czasy ubieram się w ciuchy, które pierwsze chwycę przez co wyglądam nijak... o makijażu nie wspomnę
Jeśli chodzi o cieszenie się każdego dnia - polecam cieszyć się z małych rzeczy - to daje ogromną pozytywną energię. Robiłam tak po zakończeniu długoletniego związku, który mnie wyniszczył np. wsiadałam na rower i jeździłam bez celu wciągając świeże powietrze, podziwiając krajobrazy, ciesząc się wolnością

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

Napisane przez awokado66

Dziewczyny a może by trochę zmodyfikować temat i opisywać tutaj nasz progres? Bo tak to za miesiąc zapomnimy o naszych postanowieniach
Ja dzisiaj zdrowe zakupy zrobiłam i 100% clean eating dzisiaj, nałożyłam maseczkę na twarz i znalazłam korepetytora z ang
a tak wgl:
-podszkolić ang
-siłownia i zdrowe odżywianie
-lepsza praca
to takie najbliższe cele

Racja opisujmy nasz progres
Ja jeśli chodzi o podróże to mam wstępne rozeznanie cen, transportu i miejsca, w które chcę się udać i jestem po wstępnych rozmowach o urlop
Jeśli chodzi o sport to kontynuuje to co zaczęłam w starym roku - siłownia regularnie i powoli wprowadzam dietę redukcyjną
Wyjazd na narty narazie przełożyliśmy...

[lovebird]

Napisane przez Costa_Chic_

U mnie podobnie jak w zeszłym roku:
- schudnąć (w roku 2017 baaaardzo przytyłam)
- dbać o siebie (ładnie się malować, ubierać, czuć się atrakcyjną sama dla siebie)
- chodzić na siłownię / regularnie ćwiczyć (chociażby krótkie 10 min ćwiczenia z Mel B)
- zdrowo się odżywiać
- pić codziennie rano szklankę wody z cytryną
- mniej bałaganić (częściej sprzątać )
- skończyć pomyślnie studia podyplomowe, które zaczęłam
- prowadzić bardziej regularnie bloga
- choć to zabrzmi okropnie - mniej plotkować, nie obmawiać innych osób, co niestety jeszcze mi się zdarza i bardzo się tego wstydzę
- cieszyć się z każdego dnia, nauczyć się doceniać każdy rodzaj dobra z jakim się spotkam
- być jeszcze lepszą przyjaciółką, koleżanką, córką itp

Podobają mi się Twoje postanowienia

[Pani_Mada]

ja powoli powoli też idę do przodu. zaczęłam (i prawie skończyłam) pisać artykuł. jutro idę do dentysty i umówić się na pdstawowe badania krwi itd. gorzej z jogą, bo czas jest, ale chęci brak

[mabi27]

Ja też do przodu. Uczyłam się dziś angielskiego, w ramach pracy nad sylwetką idę na zumbę, w połowie stycznia ma być wreszcie szafa w korytarzu.

[shinypearl]

Dziewczyny, odświeżam wątek, żebyśmy mogły odkopać nasze plany sprzed roku


Ja miałam minimalistyczne postanowienie używania aplikacji do nawyków i pewnie dlatego udało mi się w nim wytrwać Miałam małą przerwę w używaniu, ale w ciągu roku wspomagałam się nią, żeby ograniczyć podjadanie, a od września ćwiczę regularnie, co sobie zaznaczam właśnie w aplikacji. Zawsze to jakiś wzrost motywacji.

[Fortuna1]

Przejrzałam moje, większości się nie udało zrealizować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[90agnieszka90]

Napisane przez 90agnieszka90

Trochę tego jest

- kontynuacja kursu językowego piszę to już od 3 lat i dzielnie od tego czasu ciągnę

-może w końcu większe przykładanie do oszczędzania

-nadal angażować się w moją pasję, moim celem i marzeniem jest spotkanie mojego idola a 2017 rok udowodnił mi że niemożliwe nie istnieje, więc kto wie...

Wszystkie plany się udały <3 kurs nadal kontynuuję, od listopada jestem na zajęciach indywidualnych, oszczędzanie mi się udało, pasja rozkwitła mojego idola spotkałam 2 razy

[khloe]

Napisane przez Fortuna1

Przejrzałam moje, większości się nie udało zrealizować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Haha był tak jak u mnie

Ja mam tylko jedno postanowienie: przestać się przejmować pierd.ołami i być bardziej szczęśliwa..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kasia1313]

Haha wiedziałam, że nie mam co planować.
Chciałam jedynie chodzić spać o 23-ej, nie o północy. Efekt? W tym roku najczęściej kladlam się ok. 1-ej, w grudniu ok.1.30 i później
Znaczy nawaliłam

[magda_lena111]

Napisane przez magda_lena111

To może i ja się podzielę moimi planami
2018 rok ma być dla mnie rokiem porządków w całym moim życiu prywatnym i zawodowym A także otwarcie się na nowe -> mam na myśli wyjazd, którego zawsze się bałam
Z planów to na pewno:
- wyjazd na dłuższe niż zwykle wakacje do egzotyku (narazie nie zdradzam gdzie )
- zwiedzanie Irlandii
- narty - kolejne szlify mojej jazdy
- walka ze strachem przed wodą - wakeboard latem
- popracowanie nad sylwetką (rzeźbę już zaczęłam udoskonalać), brakuje mi teraz zrobienie redukcji, którą odkładam w nieskończoność
- uporządkowanie organizacji pracy w mojej firmie
- zwiększenie asertywności i skupienie się na sobie i własnej rodzinie
- więcej czytać (ostatnio moje obowiązki zawodowe tak mnie przygniotły, że straciłam czas na własne rozrywki)
- rozwijać dalej fotografię (chociaż raz w m-cu znaleźć czas na to hobby)
- oczywiście tak jak co roku, dużo biegać, jeździć rowerem
- jest jeden plan materialny, ale o nim też nie mówię głośno
- uporządkowanie przestrzeni wokół siebie (częściowo już to mam zrobione, ale jest jeszcze kilka miejsc, które wymagają udoskonalenia)
Plany będą się jeszcze rodzić to będę dopisywać

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

U mnie to samo. Robię porządki, wśród ludzi, których znam. Toksycznym ludziom mówię stanowcze NIE.

Czas na podsumowanie
1. Tuturutu - byłam w Tajlandii to było największe moje marzenie
2. Irlandii nie zwiedziłam, ale za to byłam w Londynie, w Egipcie i Czechach i wielu miejscach Polski Podróżniczo rok zaliczony z wielką pompą

3. Narty zaliczone jeżdże delikatnie lepiej

4. Wakeboard nie odbył się, mój strach z wodą za to pokonywałam na głębokiej rafie w Egipcie
5. Redukcja udana, 60 kg zachowane.
6. Organizacja w firmie, już lepiej, nawet odwlekane porządki zrobiłam
7. Asertywność - idzie mi lepiej, w tym roku skupiłam się głównie na sobie.
8. Czytanie... eheh słabo, ale przez cały rok przeczytałam 3-4 książki, a nie jak ostatnimi laty zero.
9. Fotografia kompletna klapa, ale mam plany związane ze zmianą sprzętu.
10. Sportowo rok wyszedł nawet dobrze.
11. Plan materialny - został odsunięty na przyszłość bliżej nieznaną za to powstały inne plany. Nie wiem czy to dobrze czy nie....
12. Porządki w toksycznych ludziach - oj poszło bardzo dobrze
13. Międzyczasie pisałam o dbaniu o siebie - zmieniłam trochę styl ubierania.



Także jak widać, jest kilka nieudanych planów, niektóre przerodziły się w inne, z innych musiałam zrezygnować na rzecz realizacji innych. Kilka udało się z sukcesem

Także, warto robić plany, ale należy je mieć gdzieś z tyłu głowy, aby o nich pamiętać. Warto marzyć i spełniać marzenia. Czas na plany na rok 2019
A jak tam u Was ??

[Olushka]

Czy będzie mowy wątek na 2019?


Wysłane z iPhone'a

[theali]

Napisane przez theali

- języki: kontynuować węgierski, zacząć rosyjski
- więcej samodzielnie szyć
- wrócić do bardziej aktywnego trybu życia
- schudnąć
- dopilnować regularnych badań (przez ostatni rok je zaniedbałam)
- stopniowo odnawiać mieszkanie

Całkowicie poległam tylko z jednym - nie wzięłam się za naukę rosyjskiego. Nad węgierskim pracuję.
Z aktywnością w sezonie było lepiej, teraz zimą średnio. Na wadze 10 mniej względem maksimum i 6 mniej względem początku roku.
Nie jest źle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magda_lena111]

Napisane przez Olushka

Czy będzie mowy wątek na 2019?


Wysłane z iPhone'a

Też czekam na nowy wątek

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1263137
tu jest nowy wątek