Mamusie lipcowe 2018

[MalaGosia88]

To ja chyba mam jakiś problem z suchymi szamponami, testowałam dwie marki w tym batiste i słabe mam wspomnienia

[pozytywnaj]

Hejo. Ja zaś nigdy nie miałam w rękach suchego szamponu🤔 Włosy myje tak co dwa dni. Miłego dnia zajrzę potem albo wieczorem 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KarolinaK]

Napisane przez Elaaaa

Dziewczyny dołączam do grona strapionych jeśli chodzi o włosy. Moje wypadają i mocno się przetłuszczają dlatego muszę myć codziennie, najlepiej przed wyjściem 😊 suchy szampon to oczywiście must have 😉

KarolinaK pisałaś, że nie ma różnicy jeśli chodzi o obowiązki związane z tym jak mieszka się w domu, a jak w mieszkaniu. Powiem Ci, że dla mnie różnica była ogromna bo oprócz wspomnianego ogrodu, który nie każdy musi mieć to jednak jest tego trochę.. ledwo zima się skończy zadbać o opał na kolejny sezon, na Twojej głowie jest wywóz śmieci, popiołu, odśnieżanie w zimie, każdy remont czy to elewacja, rynna czy żarówka na klatce - w bloku nic Cię nie interesuje. Już nie mówiąc o sprzątaniu i urządzaniu, bo np łatwiej urządzić i odkurzyć 50m2 niż 110m2 tak średnio rzucam 😉
Ja jak przeprowadziłam się do kamienicy to nie wiedziałam co ze sobą zrobić po pracy.. dlatego bez względu na moim zdaniem dużo więcej obowiązków, marzy mi się domek 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez xXBlankaXx

Dla mnie tez jest więcej obowiązków w domu.. Ogród, opał, naprawy,
A w mieszkaniu? Masz gdzieś czy ci dach przecieka, czy okna są nieszczelne.. Malują ci elewacje kiedy trzeba, smieci wywioza ma się wszystko gdzieś..



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale to wy piszecie i mieszkaniu na typowej wsi??? Ja pisze o „pod miastem” gdzie śmieci wywożą trzeba jedynie je wystawić za płot. Ogrzewanie ma się gazowe lub elektryczne trochę droższe ale ma się je bez codziennego palenia w piecu. Pęknięta rynna czy odmalowanie płotu to są roboty raz na pare lat. A żarówkę w łazience, kuchni czy garażu no niestety trzeba samemu wymienić tak samo jak w bloku.
Nie wiem jak to jest w Polsce bo faktycznie mieszkałam w bloku ale teraz już od lat kieszkam w domkach pod miastem i ja jakos więcej obowiązków nie widzę. Dom jasne większy, ma się większa powierzchnie do odkurzenia No ale ma sie tez komfort większy.
Oczywiście wszystko zależy od tego w jakim stanie jest dom bo wiadomo im starszy tym więcej prac... ale nikt nie słyszy kłótni sąsiadów za ściana, ma się swój kawałek ziemi, w ogródku trzeba skosić ale ja to akurat bardzo lubię sama robić bo pachnie trawka, słodko swieci. Odśnieżyć tez trzeba ale to tez zależy od tego gdzie ten domek jest. Na Pomorzu śnieg pada może ze do roku także tego wiele nie ma. No a najważniejszeje ze w każdej chwili można sobie wyjść na swoją skoszona trawkę i zjeść obiad w słońcu.

Ech mdłości mnie dziś prześladują od rana. Jadę do pracy, wiec jest nadzieja ze uda mi się o nich apomniec na jakiś czas.

Jutro mam spotkanie z midwife.

[Naeema]

Dzień dobry wszystkim mamusiom
Czy można do Was jeszcze dołączyć? Podczytuję was, ale nie miałam odwagi napisać , miałam zaczekać do magicznego 12tc i badania, ale poruszacie tyle ciekawych tematów, że chętnie dołączę już, przecież wszystko musi być dobrze!
Mój termin to końcówka lipca, cały czas nie mogę uwierzyć, że się udało... Mam już dwuletniego synka, który nieustannie jest pełen energii i zawsze się uśmiecha. Fajny chłopczyk z niego, tylko nie wiem jak za nim nadążyć mam nadzieję, że drugie dziecko będzie choć odrobinę bardziej spokojne...

[Camelitos]

Napisane przez MalaGosia88

Camelitos myślałam gdzie się podziewasz gratuluję, o rany, gratuluję zdrowej córci!

Zua rozbroiłaś mnie tym praniem i rozwieszaniem, fajnego masz doktora

KarolinaK ja póki co nastawiam się, że chcę niespodziankę . Ale to już moja 4 ciąża i naprawdę nie nastawiamy się na żadną płeć. W poprzednich już nie byłam taka cierpliwa .

Kalendarz chiński ani razu mi się nie sprawdził

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ----------

Co do włosów to wreszcie przestały mi wypadać! Ale nie ma lekko, też mi się przetłuszczają szybciej, chociaż wiążę to raczej ze zmianą szamponu niż z hormonami.
W ogóle to przez ostatnie lata byłam zaciętą włosomaniaczką, zapuściłam piękne włosy za łopatki takie miałam marzenie... i jak już się spełniło to okazało się, że średnio mi w nich do twarzy, rozpuszczone musiałam długo układać żeby wyglądały efektownie, wiecznie walczyłam o objętość u nasady... ścięłam je na prosto do ramion i to było to. Nie wyobrażam już sobie długich włosów u siebie

Cześć Gosia
Byłam na wyjeździe i ciężko tam.wszedzie było z netem

[zUa_tysica]

Witaj Naeema
Dziewczyny wrocilam juz z UG u jestwm strasznie zawiedziona. Szczęście jest wielkie, bo z Malenstwem wszystko w porządku - z tego co powiedzial lekarz, a mówił tyle co nic. Badanie trwalo moze 10 minut, nie mowil co sprawdza, po prostu cos tam sobie mierzył. Pod koniec powiedział tylko ze wg niego wszystko wyglada dobrze, i teraz na pobranie krwi i wyniki z opisem za dwa tygodnie. Nawet nie dostaliśmy żadnego zdjęcia !!!! A zapłaciliśmy 300 zl i uwaga 5 zl za pobranie krwi. Paranoja, plakac mi sie chce. Nie chce mi sie wierzyc że istnieją tacy lekarze i ogolnie ludzie.... Moj gin jest takim fsntastycznym czlowiekiem, wszystko tlumaczy a tutaj spotkalam sie z takim olewactwem troche i jeszcze za takie pieniadze !!! Wczoraj przynajmniej wiedzialam co jest sprawdzane, mierzone, wszystko mówił, poświęcił Nam dużo czasu, a dzisiaj ? Dobrze ze wiem co to NT bo nawet przy pomiarze nie wyjasnil co to za parametr i o czym świadczy. Porażka dziewczyny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cambria04]

Hej! Witam się w 15 tygodniu😊 jakoś przyspieszył ten czas, dziś mam wizytę, zobaczymy co u maluszka😀 może płeć się potwierdzi😉 bo akurat chcemy znać wcześniej...
Potwierdzam ze w II trymestrze mdłości mijają, fajnie znów poczuć się bardziej sobą😜 chociaż u mnie jakiś spadek nastroju od kilku dni...

Ja miałam tą książkę W oczekiwaniu na dziecko, dla mnie ok. Pożyczyłam ją i koleżanka przez 2 lata mi nie oddała, drugiej raczej nie kupię.

Folinka i Norka i kto jeszcze chory dużo zdrowia! 😘

MałaGosia jak Twoje wyniki?

Co do mieszkania to ją zawasze mieszkałam w domu. Teraz mamy dylemat czy budować własny domek, czy przerobić ten w którym mieszkamy z rodzicami nq bardziej samodzielne 2 mieszkania...

Napiszcie mi kto jest już na L4? Albo ile zamierzacie pracować?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MalaGosia88]

Zua o rany, też by mi było przykro... płacisz kupę kasy żeby dowiedzieć się wszystkiego a nie ogólnego stwierdzenia "według mnie wygląda dobrze" :/. Przykro mi, szczęście, że wczoraj lekarz trochę nadrobił podejściem i informacjami

[Sandam13]

Napisane przez cambria04

Hej! Witam się w 15 tygodniu jakoś przyspieszył ten czas, dziś mam wizytę, zobaczymy co u maluszka może płeć się potwierdzi bo akurat chcemy znać wcześniej...
Potwierdzam ze w II trymestrze mdłości mijają, fajnie znów poczuć się bardziej sobą chociaż u mnie jakiś spadek nastroju od kilku dni...

Ja miałam tą książkę W oczekiwaniu na dziecko, dla mnie ok. Pożyczyłam ją i koleżanka przez 2 lata mi nie oddała, drugiej raczej nie kupię.

Folinka i Norka i kto jeszcze chory dużo zdrowia!

MałaGosia jak Twoje wyniki?

Co do mieszkania to ją zawasze mieszkałam w domu. Teraz mamy dylemat czy budować własny domek, czy przerobić ten w którym mieszkamy z rodzicami nq bardziej samodzielne 2 mieszkania...

Napiszcie mi kto jest już na L4? Albo ile zamierzacie pracować?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja jestem na l4 od początku grudnia.

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka

[MalaGosia88]

Cambria to ogromne kciuki za Twoją wizytę samych dobrych nowin i upewnienia w płci
Wyniki dopiero w poniedziałek w karcie u lekarza będę miała, liczę na progres
Aaa i na l4 jestem od tygodnia już ze względu na anemię.

[xXBlankaXx]

Napisane przez KarolinaK

Ale to wy piszecie i mieszkaniu na typowej wsi??? Ja pisze o „pod miastem” gdzie śmieci wywożą trzeba jedynie je wystawić za płot. Ogrzewanie ma się gazowe lub elektryczne trochę droższe ale ma się je bez codziennego palenia w piecu. Pęknięta rynna czy odmalowanie płotu to są roboty raz na pare lat. A żarówkę w łazience, kuchni czy garażu no niestety trzeba samemu wymienić tak samo jak w bloku.
Nie wiem jak to jest w Polsce bo faktycznie mieszkałam w bloku ale teraz już od lat kieszkam w domkach pod miastem i ja jakos więcej obowiązków nie widzę. Dom jasne większy, ma się większa powierzchnie do odkurzenia No ale ma sie tez komfort większy.
Oczywiście wszystko zależy od tego w jakim stanie jest dom bo wiadomo im starszy tym więcej prac... ale nikt nie słyszy kłótni sąsiadów za ściana, ma się swój kawałek ziemi, w ogródku trzeba skosić ale ja to akurat bardzo lubię sama robić bo pachnie trawka, słodko swieci. Odśnieżyć tez trzeba ale to tez zależy od tego gdzie ten domek jest. Na Pomorzu śnieg pada może ze do roku także tego wiele nie ma. No a najważniejszeje ze w każdej chwili można sobie wyjść na swoją skoszona trawkę i zjeść obiad w słońcu.

Ech mdłości mnie dziś prześladują od rana. Jadę do pracy, wiec jest nadzieja ze uda mi się o nich apomniec na jakiś czas.

Jutro mam spotkanie z midwife.

Mieszkam w mieście, do wsi mi daleko.
Ogrzewanie mamy na węgiel, więc w piecu pali się codziennie, u nas śmieci się segereguje, inaczej nie przyjmą, dopiero potem je wystawiamy za płot.
Dom mamy stosunkowo nowy bo kilku letni, do tego duży ogród, gdzie na wiosnę lato trzeba kosic trawę co Dwa tygodnie, a roboty jest na 3-4h, mieszkam blisko gór, jak spadnie śnieg to z odśnieżaniem też jest kupa zabawy i nie trwa to 20min + pracę wykończeniowe przy domu,bo nie jest wybudowany od a-z jak z katalogu.
Płot malujemy co roku na wiosnę.
Dla mnie mieszkanie w bloku to zero obowiązków prócz zapłacenia rachunków i tyle w sumie, no nie licząc remontu na swoje widzimisię.. Ale jak się np. Wynajmuje to i z tym ciężko.. chyba że ma się swoją malutka działkę przy bloku to coś tam można porobić ale bez szaleństwa.

Ja nie mówię, że mając dom codziennie coś się robi, bo tak nie jest..
Ale utrzymanie domu, a mieszkania wychodzi dużo dużo drożej i roboty też jest dużo dużo więcej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cambria04]

Napisane przez zUa_tysica

Witaj Naeema
Dziewczyny wrocilam juz z UG u jestwm strasznie zawiedziona. Szczęście jest wielkie, bo z Malenstwem wszystko w porządku - z tego co powiedzial lekarz, a mówił tyle co nic. Badanie trwalo moze 10 minut, nie mowil co sprawdza, po prostu cos tam sobie mierzył. Pod koniec powiedział tylko ze wg niego wszystko wyglada dobrze, i teraz na pobranie krwi i wyniki z opisem za dwa tygodnie. Nawet nie dostaliśmy żadnego zdjęcia !!!! A zapłaciliśmy 300 zl i uwaga 5 zl za pobranie krwi. Paranoja, plakac mi sie chce. Nie chce mi sie wierzyc że istnieją tacy lekarze i ogolnie ludzie.... Moj gin jest takim fsntastycznym czlowiekiem, wszystko tlumaczy a tutaj spotkalam sie z takim olewactwem troche i jeszcze za takie pieniadze !!! Wczoraj przynajmniej wiedzialam co jest sprawdzane, mierzone, wszystko mówił, poświęcił Nam dużo czasu, a dzisiaj ? Dobrze ze wiem co to NT bo nawet przy pomiarze nie wyjasnil co to za parametr i o czym świadczy. Porażka dziewczyny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj to faktycznie wizyta średnia i do tego wcale nie tania... Najważniejsze, że z maluszkiem wszystko ok, dobrze, że Twój gin tak fajnie wcześniej wszystko pomierzył, ale wiem jak czeka się na to Ug... Ja teraz robiłam na NFZ, ale lekarz był bardzo ok, nie trwało to długo, ale wszystko mówił co sprawdza i określił płeć. Wydrukował nam też zdjęcie buźki. Za to sam ostateczny wynik z testem Pappa to tylko taki suchy wydruk...
Jeśli zamierzasz iść na połówkowe,co polecam, to koniecznie idź do innego lekarza...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zUa_tysica]

Dziewczyny, niby ten lekarz to najlepszy specjalista u Nas z dziedziny prenatalnych. Ogolnie mówią że jest gburowaty ale sie zna... poczekam na ten suchy opis, zobaczymy co w nim bedzie.... szału nie ma po usg, ale przynajmniej Maleństwo do Nas pomachalo
Ja jestem na l4 od poczatku ciąży.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sandam13]

Napisane przez xXBlankaXx

Mieszkam w mieście, do wsi mi daleko.
Ogrzewanie mamy na węgiel, więc w piecu pali się codziennie, u nas śmieci się segereguje, inaczej nie przyjmą, dopiero potem je wystawiamy za płot.
Dom mamy stosunkowo nowy bo kilku letni, do tego duży ogród, gdzie na wiosnę lato trzeba kosic trawę co Dwa tygodnie, a roboty jest na 3-4h, mieszkam blisko gór, jak spadnie śnieg to z odśnieżaniem też jest kupa zabawy i nie trwa to 20min + pracę wykończeniowe przy domu,bo nie jest wybudowany od a-z jak z katalogu.
Płot malujemy co roku na wiosnę.
Dla mnie mieszkanie w bloku to zero obowiązków prócz zapłacenia rachunków i tyle w sumie, chyba że ma się swoją malutka działkę przy bloku to coś tam można porobić ale bez szaleństwa.

Ja nie mówię, że mając dom codziennie coś się robi, bo tak nie jest..
Ale utrzymanie domu, a mieszkania wychodzi dużo dużo drożej i roboty też jest dużo dużo więcej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To też zależy kto co uważa za obowiązki, my mamy działkę jakieś 2 km od bloków i też latem trzeba co 2 tygodnie kosić ale ja akurat to uwielbiam robić także dla mnie to przyjemność, malowanie też uwielbiam. Odśnieżanie może i obowiązek ale mając dom ma się garaż i trzeba odsnieżyć podjazd i chodnik ale nie trzeba odkopywac aut spod śniegu i drapać szyb na codzień zimą.

A własny kawałek ziemi to raj na ziemi, bo jest gdzie odpocząć, zrobić grilla i dziecko ma się gdzie wybiegać, można pozwolić sobie na większą ilość psiaków co dla mnie jest marzeniem.
W większości bloków u mnie nawet balkonów nie ma..

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka

[Elaaaa]

Napisane przez KarolinaK

Ale to wy piszecie i mieszkaniu na typowej wsi??? Ja pisze o „pod miastem” gdzie śmieci wywożą trzeba jedynie je wystawić za płot. Ogrzewanie ma się gazowe lub elektryczne trochę droższe ale ma się je bez codziennego palenia w piecu. Pęknięta rynna czy odmalowanie płotu to są roboty raz na pare lat. A żarówkę w łazience, kuchni czy garażu no niestety trzeba samemu wymienić tak samo jak w bloku.
Nie wiem jak to jest w Polsce bo faktycznie mieszkałam w bloku ale teraz już od lat kieszkam w domkach pod miastem i ja jakos więcej obowiązków nie widzę. Dom jasne większy, ma się większa powierzchnie do odkurzenia No ale ma sie tez komfort większy.
Oczywiście wszystko zależy od tego w jakim stanie jest dom bo wiadomo im starszy tym więcej prac... ale nikt nie słyszy kłótni sąsiadów za ściana, ma się swój kawałek ziemi, w ogródku trzeba skosić ale ja to akurat bardzo lubię sama robić bo pachnie trawka, słodko swieci. Odśnieżyć tez trzeba ale to tez zależy od tego gdzie ten domek jest. Na Pomorzu śnieg pada może ze do roku także tego wiele nie ma. No a najważniejszeje ze w każdej chwili można sobie wyjść na swoją skoszona trawkę i zjeść obiad w słońcu.

Ech mdłości mnie dziś prześladują od rana. Jadę do pracy, wiec jest nadzieja ze uda mi się o nich apomniec na jakiś czas.

Jutro mam spotkanie z midwife.

Nie każdego stać na ogrzewanie gazowe czy elektryczne, teraz mam gaz na 50m2, a nie wyobrażam sobie ogrzewać gazem domu 120m2- tzn wyobrażam sobie wygodę, ale nie rachunki 😊 no i kwestia gazu jest sporna, bo nie wszędzie jest możliwość podłączenia, u mnie nawet na obrzeżach jeszcze nie ma, a co dopiero 5km od miasta. Do tego ogromna różnica w odśnieżaniu codziennie domyślam się na Pomorzu, a u mnie w górach. Bardzo uogólniasz do swojego przypadku, jednak nie w każdym domu jest tak kolorowo. I z perspektywy czasu wydaje mi się, że w domu i obok ciągle coś remontowaliśmy, odnawialiśmy, zmienialiśmy, sadziliśmy z każdą wiosna był jakiś pomysł, co robimy, bo a to wjazd, a to płot, a to obsadzenie ogródka. Nie wszyscy wszystko mają od razu gotowe. A ladne obejście obok domu kosztuje lata pracy i ciągłego dbania, chronienia przed zimą itd. mamy różne doświadczenia po prostu, ja mimo to wspominam to wspaniale, a w bloku jest nuuuda 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kathyyy91]

Camelitos gratuluję UG, dobrze, że wszystko w porządku

Norka koksik oj super pseudo dla mojego dziecia, bardzo mi się podoba

Blanka, Camelitos fajnie, że już wiecie chociaż na 80% co będzie, ja też tak na to liczyłam a tu figa z makiem

zua mój gin od prenatalnego też mnie rozczarował, też wziął kasy jak lodu a nic mi nie wytłumaczył, tylko że z dzieckiem wszystko dobrze no i o tym ciśnieniu, że mogę mieć w ciąży. A to że ma kość nosową, że NT 1,6 to wszystko sama sobie dopiero wyczytałam z opisu. Jak mi moja ginekolog każe na połówkowe do niego iść też, to na pewno się nie zgodzę. Bo słyszałam, że jest dobrym specjalistą, ale podejścia brak, też aby szybciej i kolejny klient.

Cambria ja nie pracuję od 5 t.c. było to niespodziewane, związane z krwawieniem w tym czasie. Odtąd jestem na l4 i duphastonie do 15 tc. Potem odstawiamy

[Patrycja28100]

Gratuluje wszystkim udanych wizyt i zdrowych maluszkow.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Elaaaa]

Zua niestety i tacy lekarze są, najważniejsze że wszystko dobrze❤❤
Ja idę do swojej gin na UG więc mam nadzieję, że wszystko nam wyjaśni 😊 zwykle wizyta trwa około 20-25min więc myślę, że z UG też będzie podobnie 😊

Cambria ja też nie pracuję od początku grudnia 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MalaGosia88]

Mam nadzieję, że mnie tym razem też skieruje do lekarki, do której chodziłam w poprzednich ciążach na prenatalne/połówkowe/III trymestru, baaardzo miło wspominam, ciepła i rozmowna pani, nawet Mąż był zachwycony

[pozytywnaj]

Kciuki za dzisiejsze wizyty witam nową koleżankę. 😙 Jeśli chodzi o badania prenatalne nie robiłam przy dwójce dzieci i teraz też nie robię. Ufam swojemu ginowi, bo opisuje mi wszystko dokładnie, co. mierzy. Gdyby mu wychodziło coś nie tak, to na pewno bym poszła.

Zua przykro mi, ze tak Cię potraktował za takie pieniądze 😣 No sorry, ale skoro tyle biorą, to powinni śpiewająco opisać co i jak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xXBlankaXx]

Napisane przez Elaaaa

Nie każdego stać na ogrzewanie gazowe czy elektryczne, teraz mam gaz na 50m2, a nie wyobrażam sobie ogrzewać gazem domu 120m2- tzn wyobrażam sobie wygodę, ale nie rachunki 😊 no i kwestia gazu jest sporna, bo nie wszędzie jest możliwość podłączenia, u mnie nawet na obrzeżach jeszcze nie ma, a co dopiero 5km od miasta. Do tego ogromna różnica w odśnieżaniu codziennie domyślam się na Pomorzu, a u mnie w górach. Bardzo uogólniasz do swojego przypadku, jednak nie w każdym domu jest tak kolorowo. I z perspektywy czasu wydaje mi się, że w domu i obok ciągle coś remontowaliśmy, odnawialiśmy, zmienialiśmy, sadziliśmy z każdą wiosna był jakiś pomysł, co robimy, bo a to wjazd, a to płot, a to obsadzenie ogródka. Nie wszyscy wszystko mają od razu gotowe. A ladne obejście obok domu kosztuje lata pracy i ciągłego dbania, chronienia przed zimą itd. mamy różne doświadczenia po prostu, ja mimo to wspominam to wspaniale, a w bloku jest nuuuda 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Podpisuje się pod tym rękami i nogami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pozytywnaj]

Aaa jeśli chodzi o pracę jestem na l4 od samiutkiego początku. Ze względu na warunki w. pracy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Elaaaa]

Napisane przez xXBlankaXx

Podpisuje się pod tym rękami i nogami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

👍👍👍 😊😊

Sent from my ALE-L21 using Wizaz Forum mobile app

[folinka]

Hejka!

Napisane przez regularkate

Dawno tu nie pisałam, ale wtrącę się...

A tak w temacie ciąży to ja niestety spędziłam dwa ostatnie dni roku w szpitalu na obserwacji. Na szczęście wszystko jest ok. Dziś już jestem w pracy, a jutro idziemy na UG. Czekam bardzo

Życzę spokojnego dnia i zdrówka dla Was

Szkoda, że nie pisałaś. Odzywaj się częściej!
Dla Ciebie i maluszka też zdrówka


Tyle już mam ucichło... odowska, madziara i parę innych jeszcze bym pewnie wynalazła Gdzie się podziewacie?

Napisane przez Early Bird

Dziękuję wszystkim za miłe przyjęcie do grupy folinka, a można wiedzieć gdzie ty mieszkasz?

Bardzo ładne imiona dla swoich chłopców wybraliście



A tak w ogóle to zazdroszczę wam tego podekscytowania i oczekiwania na dzieciaczki... Ja tak naprawdę jedynę co teraz odczuwam to przerażenie przed porodem, połogiem i oczywiście rolą matki Ogólnie może to też dlatego, że od samego początku ciąży czuję się okropnie, nie mogę jeść bo ciągle mi niedobrze Ale jako że już kończę 3 miesiąc, mam nadzieję, że mdłości przejdą i wstąpi we mnie nowa energia

Dziękuję!
Leicester. A Ty dalej w Sheffield? (Spojrzałam na Twoje starsze posty )
Myślę, że jak to nie była planowana ciąża to masz jak najbardziej prawo do takich odczuć. Zresztą każdy ma! Ale chyba jakoś trzymasz to w ryzach, bo nie przebija to jakoś mocno z Twoich postów Mam nadzieję, że i Twoje podekscytowanie nadejdzie w swoim czasie.

Napisane przez pozytywnaj

Hej. Mogłabym dołączyć jeszcze i ja??

Jasne! Nie ma limitu

Napisane przez pozytywnaj

No więc to moja 3 ciąża. W domu mam parkę 4.5 i 3 latka. mam nadzieję, że się nie obrazicie, że nie będę was nadrabiać tylko będę od dziś na bieżąco? ��

No co Ty... Chyba norcia jedyna z tych później dołączających taka wytrwała była, że przeczytała wszystko, ale od nikogo tego nie wymagamy

Napisane przez zUa_tysica

Załącznik 7377596

Czesc ciocie wizyta super, Maluszek ma 6,16 cm, wg usg 12+4 wg om 12+1. Nt 1,3, wszystko jest na miejscu, pokazywal mózg, narządy wewnętrzne, prrzed jutrzejszym ug mamy solidny, pozytywny podklad, a fikal niesamowicie, z prawej na lewąâ˜â˜☠


Wysłane z aplikacjiâ˜â˜☠Forum Wizaz

Super, gratulacje!

Napisane przez norka93

Folinko, jak się czujesz? Baaaaardzo Ci współczuję, bo moja angina przeistoczyła się w zapalenie oskrzeli...

Kurczę, sama nie wiem... Migdały mam ogromne, ale gorączki już brak i ta słabość też trochę ustąpiła. Może się jednak jakoś z tego wykaraskam naturalnymi środkami i odpoczynkiem...

Napisane przez zUa_tysica

Tez bym przeczytala jakas mądra książkę. Slyszalam, ze pozycja "w oczekiwaniu na dziecko" jest dobrze napisana.

Pierwsze co mi się kojarzy z "W oczekiwaniu na dziecko" to, że jest to najpopularniejsza książka "ciążowa". Niestety dla mnie minusem jest to, że jest napisana przez amerykańskich autorów i o tamtejszych zwyczajach. Miałam w pierwszej ciąży (12 lat temu) ktorąś z tej serii, opasłe tomisko... chyba "Pierwszy rok życia dziecka" i niewiele z niej pamiętam. Jedyne co to, że bardzo mnie irytowało, że często to nie miało za wiele wspólnego z polskimi realiami (np. informacje o przygotowaniu mleka i trzymaniu go zimnego w lodówce do czasu podania).

Ale, uwaga, uwaga, mam parę tytułów dla Was, bo tyle pytałyście! Niestety sama ich nie czytałam, jak już wspominałam, nad czym ubolewam, ale polecała je koleżanka z innego mojego wątku mamusiowego, z którą miałam podobne poglądy. Nie pytajcie, ile czasu spędziłam szukając jej starego postu

Sears Księga rodzicielstwa bliskości
Carlos Gonzales Mocno mnie przytul
Agnieszka Stein Dziecko z bliska

Jako ogromnie popularną wymienię Wam jeszcze Język niemowląt Tracy Hogg, choć do mnie ona w ogóle nie przemawia

Natomiast tak luźno na przyszłość - Carlos Gonzales jest też autorem ponoć absolutnie rewelacyjnej książki Moje dziecko nie chce jeść. Mnóstwo razy spotkałam się z recenzjami rodziców "niejadków", którzy pukali się w czoło, jak sami sprawili, że dzieci stały się niejadkami.

Jak już pisałyście, nie każda książka każdemu podpasuje, więc przed wyborem może zerknijcie sobie na jakieś recenzje. Myślę, że moje recenzje nie byłyby w niczym szczególnie bardziej wartościowe niż inne w internatach Tu Wam mogę podrzucić już recenzję mojej idolki hafiji o książce Searsów, która wyjaśnia też trochę filozofię rodzicielstwa bliskości, które jest mi chyba nomen omen najbardziej bliskie
https://www.hafija.pl/2014/01/ksiega...bliskosci.html

Napisane przez Kathyyy91

Witam wszystkich, nowe dziewczyny też

Ja po UG, dzieć ma 7,5 cm, NT 1,6 ogólnie wsio ok, jedynie jestem w grupie ryzyka nadciśnienia ciążowego, ale na pewno będzie dobrze. Dzidek płci nie ujawnił

Trzymam kciuki za pozostałe UG

Gratulacje!

Napisane przez Camelitos

cześć cioteczki w Nowym Roku


jakoś nie miałam czasu ostatnio pisać, bo ciągle w rozjazdach ale dzisiaj mam już czas więc zasiadam i piszę


Dzisiaj byłam na UG Z dzieciem wszystko w porządku, NT 1,8, kość nosowa jest lekarka powiedziała mi że dziecko jest zdrowe Zrobiłam od razu test Pappa i jeszcze jeden jakiś, na których wyniki muszę czekać ok. 2 tygodni


Dzidzia była bardzo niegrzeczna, nie chciała współpracować Kręciła się, wierciła

Ale jakoś się udało zbadać te wszystkie parametry


Na 80 % lekarka twierdzi że to dziewczynka i mówi że mocno się zdziwiłaby jakby później okazało się że jest to jednak chłopakâ˜â˜☠


Ma już 7,13 cm, wg usg 13+1

Kolejne gratulacje!

[Radena]

Napisane przez MalaGosia88

To ja chyba mam jakiś problem z suchymi szamponami, testowałam dwie marki w tym batiste i słabe mam wspomnienia

Też mam ciemne włosy i ja z tymi szamponami mam tak,ze musze je tak troche wetrzec i wyczesac,bo inaczej widać białe ślady. Używałam tez tego szamponu pod świeżo umyta grzywke,wtedy sie dluzej trzymała ;-)

Napisane przez Naeema

Dzień dobry wszystkim mamusiom
Czy można do Was jeszcze dołączyć? Podczytuję was, ale nie miałam odwagi napisać , miałam zaczekać do magicznego 12tc i badania, ale poruszacie tyle ciekawych tematów, że chętnie dołączę już, przecież wszystko musi być dobrze!
Mój termin to końcówka lipca, cały czas nie mogę uwierzyć, że się udało... Mam już dwuletniego synka, który nieustannie jest pełen energii i zawsze się uśmiecha. Fajny chłopczyk z niego, tylko nie wiem jak za nim nadążyć mam nadzieję, że drugie dziecko będzie choć odrobinę bardziej spokojne...

Witamy,rozgosc się ;-)

Napisane przez zUa_tysica

Witaj Naeema
Dziewczyny wrocilam juz z UG u jestwm strasznie zawiedziona. Szczęście jest wielkie, bo z Malenstwem wszystko w porządku - z tego co powiedzial lekarz, a mówił tyle co nic. Badanie trwalo moze 10 minut, nie mowil co sprawdza, po prostu cos tam sobie mierzył. Pod koniec powiedział tylko ze wg niego wszystko wyglada dobrze, i teraz na pobranie krwi i wyniki z opisem za dwa tygodnie. Nawet nie dostaliśmy żadnego zdjęcia !!!! A zapłaciliśmy 300 zl i uwaga 5 zl za pobranie krwi. Paranoja, plakac mi sie chce. Nie chce mi sie wierzyc że istnieją tacy lekarze i ogolnie ludzie.... Moj gin jest takim fsntastycznym czlowiekiem, wszystko tlumaczy a tutaj spotkalam sie z takim olewactwem troche i jeszcze za takie pieniadze !!! Wczoraj przynajmniej wiedzialam co jest sprawdzane, mierzone, wszystko mówił, poświęcił Nam dużo czasu, a dzisiaj ? Dobrze ze wiem co to NT bo nawet przy pomiarze nie wyjasnil co to za parametr i o czym świadczy. Porażka dziewczyny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też bym była 😡😠😤 na Twoim miejscu! Ja to sie nastawiam,ze bede siedzieć z 40 minut na moim,za taka kasę niech mnie nawet nie probują zbywac!

Co do opcji mieszkanie/dom,ja mam doswiadczenia tylko z domu i to w dodatku nie takiego wykończonego na glanc jak w przypadku kredytu,tylko budowanego wiele wiele lat. W zeszlym roku zrobilismy ogrodzenie, w tym musimy zrobic podjazd i chodnik,później garaz bedziemy stawiac i altanke,potem mąż wchodzi na pietro i tam bedziemy wykańczac, dół tez jeszcze niegotowy,nie mamy wielu mebli. W piecu palimy weglem/drewnem, nie ma u nas w gminie przylacza gazowego,wiec codziennie trzeba podpalic i potem dorzucac w ciagu dnia zeby nie wygaslo.I wymieniać butlę co jakiś czas. Ogródka jeszcze nie mamy,tylko trawe i to tez pewnie pochlonie dużo czasu i kasy. Mój mąż po pracy praktycznie tylko siada zeby zjesc obiad,a potem a to musi piec wyczyscic, przynieść opał,a to coś dalej dlubie przy domu. Ale fakt,w takim gotowym domu z ogrzewaniem gazowym byloby mniej pracy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fitelina]

Dzień dobry, wróciłam!
Byłam na wyjeździe w górach z moim (od kilku dni) narzeczonym
U mnie teraz, zgodnie z Preglife, 12 tydzien ciązy (11 + 2)
W następną sobotę mam UG u lekarza w Luxmedzie - ma ten certyfikat FMF, więc moze jakos będzie. Przed UG chcę jeszcze gdzies zrobic test pappa.

Tyle żescie napisały, że cięzko sie odnieść do wszystkiego.
Witam nowe dziewczyny!
Ja, chyba w przeciwieństwie do większości, siedzę właśnie w pracy :P
W sumie dobrze się czuję, wszelkie mdlości minęły, brzucha jeszcze całkiem brak, więc czuję się całkiem normalnie. Czasami zapominam, ze w ogóle jestem w ciązy.

Dzięki za polecenie książek, jak już będę na zwolnieniu to trochę sobie poczytam.

Wracam do pracy i życzę Wam wszystkim miłego dnia!
Będę się odzywać częściej

[oleska88_]

Sciagnelam wlasnie ta aplikacje Preglife, wczesniej nie korzystalam z zadnej i jest calkiem niezla!😊 Watek liczy tyle wiadomosci, ze tez nie jestem w stanie przeczytac wszystkiego co wczesniej pisalyscie.. stad jesli to pytanie juz sie pojawilo, z gory przepraszam😊 Czy Wasz zwierzak tez zaczal sie dziwnie zachowywac kiedy zaszlyscie w ciaze? To moja pierwsza, wiec obserwuje jego niecodzienne zachowanie, powiem nawet wiecej, on wiedzial szybciej niz ja! Mam szalonego Terriera, ktory zawsze spal z nami w lozku. Od pewnego czasu przestal, a przychodzil tylko nad ranem, mialam wrazenie zeby sie wygrzac😜 Akurat wtedy moj narzeczony byl na wyjezdzie sluzbowym, wiec myslalam, ze moze za nim teskni. Sytuacja jednak sie nie zmienila po jego przyjezdzie, a ja dopiero wtedy zrobilam test i dowiedzialam sie o ciazy. Macie podobne doswiadczenia z Waszymi pupilami?

Z innej beczki, 19.01 mam UG i juz sie nie moge doczekac, to bedzie moj 12 tydz 5 dzien wiec mam nadzieje, ze poznamy juz plec 😃 Czy Wy tez mialyscie obawy co do dobrze przeprowadzonego badania? Chyba rzadko zdarzaja sie pomylki? Nie robie Pappa, chyba, ze w UG wyjdzie cos nie tak..

A tak poza tym to mysle, ze my lipcowe mamuski mamy naprawde fajna sytuacje, bo uda nam sie jeszcze pospacerowac z Malenstwem😊

[folinka]

Napisane przez KarolinaK

Ech mdłości mnie dziś prześladują od rana. Jadę do pracy, wiec jest nadzieja ze uda mi się o nich apomniec na jakiś czas.☠


Jutro mam spotkanie z midwife.

Powodzenia!
I kciuki za wizytę! Ależ późno ją masz...
Pytałaś kiedyś, jak to wszystko wygląda, to jeszcze Ci powiem, żebyś przemyślała sobie (sprawdziła słówka w razie potrzeby ) bardzo szczegółowo swoją historię chorób, wszystkie zabiegi, itp oraz choroby w rodzinie swojej i męża i ewentualne wady wrodzone, jeśli jakieś wystąpiły u dzieci. To co jutro położna Ci wpisze w kartę ciąży (czy raczej książkę), to zostanie do końca ciąży święte Jedno z pierwszych pytań jakie pada to jeszcze, który szpital wybierasz (jeśli jest jakiś wybór), bo tam będziesz mieć później wszystkie usg lub inne badania.

Napisane przez Naeema

Dzień dobry wszystkim mamusiom☠

Czy można do Was jeszcze dołączyć? Podczytuję was, ale nie miałam odwagi napisać , miałam zaczekać do magicznego 12tc i badania, ale poruszacie tyle ciekawych tematów, że chętnie dołączę już, przecież wszystko musi być dobrze!

Mój termin to końcówka lipca, cały czas nie mogę uwierzyć, że się udało... Mam już dwuletniego synka, który nieustannie jest pełen energii i zawsze się uśmiecha. Fajny chłopczyk z niego, tylko nie wiem jak za nim nadążyć mam nadzieję, że drugie dziecko będzie choć odrobinę bardziej spokojne...

Witamy i zapraszamy!

Napisane przez zUa_tysica

Witaj Naeema

Dziewczyny wrocilam juz z UG u jestwm strasznie zawiedziona. Szczęście jest wielkie, bo z Malenstwem wszystko w porządku - z tego co powiedzial lekarz, a mówił tyle co nic. Badanie trwalo moze 10 minut, nie mowil co sprawdza, po prostu cos tam sobie mierzył. Pod koniec powiedział tylko ze wg niego wszystko wyglada dobrze, i teraz na pobranie krwi i wyniki z opisem za dwa tygodnie. Nawet nie dostaliśmy żadnego zdjęcia !!!! A zapłaciliśmy 300 zl i uwaga 5 zl za pobranie krwi. Paranoja, plakac mi sie chce. Nie chce mi sie wierzyc że istnieją tacy lekarze i ogolnie ludzie.... Moj gin jest takim fsntastycznym czlowiekiem, wszystko tlumaczy a tutaj spotkalam sie z takim olewactwem troche i jeszcze za takie pieniadze !!! Wczoraj przynajmniej wiedzialam co jest sprawdzane, mierzone, wszystko mówił, poświęcił Nam dużo czasu, a dzisiaj ? Dobrze ze wiem co to NT bo nawet przy pomiarze nie wyjasnil co to za parametr i o czym świadczy. Porażka dziewczyny ☠


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przykro mi, że nie miałaś takiej wizyty jak się spodziewałaś Właśnie w takich sytuacjach nie pojmuję tego wow z usg genetycznym, skoro "zwykły" lekarz wszystko to samo sprawdza. Chociaż tyle, że pappę w tym masz!
Najważniejsze, że maleństwo zdrowe

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

Napisane przez fitelina

Dzień dobry, wróciłam!
Byłam na wyjeździe w górach z moim (od kilku dni) narzeczonym
U mnie teraz, zgodnie z Preglife, 12 tydzien ciązy (11 + 2)
W następną sobotę mam UG u lekarza w Luxmedzie - ma ten certyfikat FMF, więc moze jakos będzie. Przed UG chcę jeszcze gdzies zrobic test pappa.

Tyle żescie napisały, że cięzko sie odnieść do wszystkiego.
Witam nowe dziewczyny!
Ja, chyba w przeciwieństwie do większości, siedzę właśnie w pracy
W sumie dobrze się czuję, wszelkie mdlości minęły, brzucha jeszcze całkiem brak, więc czuję się całkiem normalnie. Czasami zapominam, ze w ogóle jestem w ciązy.

Dzięki za polecenie książek, jak już będę na zwolnieniu to trochę sobie poczytam.

Wracam do pracy i życzę Wam wszystkim miłego dnia!
Będę się odzywać częściej

Gratuluję zaręczyn!
Fajnie, że dobrze się czujesz.
Ja pewnie będę pracować co najmniej do 8 miesiąca włącznie.

[pozytywnaj]

Napisane przez fitelina

Dzień dobry, wróciłam!
Byłam na wyjeździe w górach z moim (od kilku dni) narzeczonym
U mnie teraz, zgodnie z Preglife, 12 tydzien ciązy (11 + 2)
W następną sobotę mam UG u lekarza w Luxmedzie - ma ten certyfikat FMF, więc moze jakos będzie. Przed UG chcę jeszcze gdzies zrobic test pappa.

Tyle żescie napisały, że cięzko sie odnieść do wszystkiego.
Witam nowe dziewczyny!
Ja, chyba w przeciwieństwie do większości, siedzę właśnie w pracy
W sumie dobrze się czuję, wszelkie mdlości minęły, brzucha jeszcze całkiem brak, więc czuję się całkiem normalnie. Czasami zapominam, ze w ogóle jestem w ciązy.

Dzięki za polecenie książek, jak już będę na zwolnieniu to trochę sobie poczytam.

Wracam do pracy i życzę Wam wszystkim miłego dnia!
Będę się odzywać częściej

Gratuluję zaręczyn😙

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Co do książek. Mam Tracy Hogg i nie polecam. Żałuję. W ogóle teraz zagłębiam się w książki bardziej o starszych dzieciach,, jak mówić, żeby dzieci nas sluchaly "itd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[moniczka_90]

Widzę, ze trochę was jest na l4, ja pracuje i mam w planie pracować do końca 7 miesiąca na pewno ale zobaczymy co to bedzie
z innej beczki jutro mam wizyte u ginekologa i bedziemy rozmawiać tez o badaniach prenatalnych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz