2018-01-05, 07:54 | #1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 568
|
Teściowa z borderline?
Hej, chciałabym opisać Wam pewną sytuację z prośbą o radę jak powinnam postąpić.
Moja teściowa zachowuje się jak osoba z borderline. Mam na myśli zachowania/cechy takie jak: - nie może pogodzić się z dorosłością swoich dzieci, z ich wyprowadzką, chce zatrzymać je w swoim domu, chce codziennie się z nimi widzieć, zawsze jest za mało czasu razem. Jednocześnie odtrąca dzieci wymyślając nierealne problemy, wymagania, oskarżenia. - zachowuje się impulsywnie, potrafi w nocy wsiąść w samochód i gdzieś pojechać - ocenia innych po ostatnim wydarzeniu, wystarczy jeden zły ruch i już zostaje się złym synem/córka/mężem. Wtedy inne osoby są wywyższane, nadmiernie się do nich przymila - ma poczucie pustki, uważa że bez dzieci jej życie nie ma sensu, że tylko dla dzieci można gotować, nie ma "swojego życia" - oczekuje przesadnej wdzięczności za to że gotuje/sprząta itd ale także abstrakcyjne rzeczy np w urodziny dzieci należy jej się wdzięczność bo to ona je urodziła. Opis na podstawie obserwacji moich i męża. Sytuacja wygląda tak, że teściowa przejawia te cechy na codzien a w sytuacjach szczególnych potęgują się do nienaturalnych rozmiarów. Taka sytuacja zdąża się raz na 1-2 lata ale nigdy nie dotyczyła mnie tak blisko jak teraz. Obecnie od 2 mc mieszkamy z teściami. Wyszło tak bo mąż niespodziewanie musiał zmienić pracę, musieliśmy się wyprowadzić z miasta w którym mieszkaliśmy. Obecnie jestem w 7 miesiącu ciąży, na L4. Zdecydowaliśmy się przenieść do teściów do czasu aż poukładany swoje sprawy zawodowo-mieszkaniowe. Było to od początku wiadome, teściowie się zgodzili, zachęcali wręcz do mieszkania razem nawet po urodzeniu dziecka. Mają ogromny dom i jest miejsce dla wszystkich. Mieszka z nimi też dorosła córka, siostra mojego męża. Jakiś czas temu znaleźliśmy mieszkanie do wynajęcia, wprowadzamy się w lutym. Od kilku dni teściowa robi nam awantury z nierealnych powodów. Zarzuca że spędzamy z nią za mało czasu, że nam się nie podoba np jedzenie u niej chociaż ona bardzo się stara, że mieszkamy jak w poczekalni, że ma niedobrego syna z którym nie ma o czym rozmawiać. Wszystko to jest bezpodstawne, próby wyjaśnienia z mojej strony są ignorowane, wtedy wkracza jakiś nowy zarzut. Oboje z mężem jesteśmy wyjątkowo rodzinni, bardzo się staramy aktywnie uczestniczyć w życiu rodzinnym, bardzo dużo pomagamy w domu, mąż sprzątanie, ja gotuję itd. Usłyszeliśmy też że teściowa "żąda" aby mąż po wyprowadzce odwiedzał ją codzienne, a także różne zarzuty co do odwiedzania moich rodziców, poświęcania im czasu. Oczywiście też bezpodstawne bo naturalnie mieszkając z teściami to z nimi spędzamy więcej czasu. Rozpisalam się ale chciałam dać w miarę czytelny obraz sytuacji. Pytanie, co my mamy zrobić? Co robić kiedy teściowa jedzie niewiadomo gdzie. Dzwonić do niej? Dać jej uwagę której wymaga? Co robić kiedy wymaga ciągłego kontaktu, którego ciągle jest za mało? Czy przychodzić do niej codziennie? Z jednej strony mam plan od wyprowadzki w lutym nakreślić granicę, bo boje się że wejdzie nam na głowę. Jesteśmy rodziną ale my też mamy teraz swoją rodzinę, ja i mąż i nasze dziecko które zaraz przyjdzie na świat. Ona ma też męża, rodziców, córkę. Nie chce codziennie jej odwiedzać i nie chce jej odwiedzin codziennie. Chcę normalnych zdrowych relacji. Ale z drugiej strony od kilku dni żyje w ciągłym stresie, że ona coś sobie zrobi np jadąc samochodem, mam wyrzuty sumienia bo może coś mogłam zrobić inaczej. Nie wiem jak się zachować. Jeśli macie jakieś rady, doświadczenia jak postąpić to będę wdzięczna za pomoc. Póki co skłaniam się do tego żeby odciąć się i wyznaczyć granicę. Najważniejszy jest dla mnie mąż i dziecko. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-01-05, 08:20 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Teściowa z borderline?
Cytat:
A teść co na to? Napisałaś ze przenieśliście się do teściów, czyli jak mniemam, teściowa nie jest samotną kobietą, tylko ma jakiegoś męża czy tam konkubenta? A córka teściowej mieszkająca z nią co? Bierzesz na siebie sprawy które nie są "twoje". lepiej uważaj, żebyś za x lat nie skończyła w takim miejscu zyciowo-nerwowym, jak teściowa jest teraz.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2018-01-05, 08:55 | #3 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 731
|
Dot.: Teściowa z borderline?
Cytat:
Współczuje sytuacji, ale ciesz się, że mąż też widzi problem i to po jego stronie głównie leży wyznaczenie granic matce. |
|
2018-01-05, 09:09 | #4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 568
|
Dot.: Teściowa z borderline?
Cava, teść jest bardzo zamknięty w sobie, jest trudny w komunikacji. Na pewno chciałby jej pomóc, ale tak jak my nie potrafi. Jako małżeństwo nie są nie żyją że sobą w jakiejś szczególnej więzi, śpią w osobnych pokojach, nie okazują uczuć. Dla niej sens życia to dzieci, nie mąż.
Brziw, tak, jesteśmy dorośli ale my jesteśmy zdrowi a teściowa moim zdaniem nie. Dlatego nie wiem jak ja traktować - jako osobę z problemami psychicznymi której trzeba dać wsparcie? Czy może raczej dlatego że jest chora powinniśmy tym bardziej trzymać się granic i nie ulegać jej? Np. dziś sytuacja wygląda tak że ona wróci z pracy ok 12:00 (o ile w ogóle poszła bo ma na 8:00 a my wyszliśmy o 7:00). Mąż wraca z pracy o 17:00, wtedy też mnie zabiera po drodze bo ja pomagam organizować imprezę rodzinną na weekend, teść wraca o 21:00. Ich córka jest akurat za granicą od tygodnia do przyszlej środy. Także teściowa jest sama. Wieczorem mieliśmy plan iść do znajomych i ona o tym wie. I teraz mamy iść czy nie? Zostawić ją samą i trzymać się swoich planów czy zostać z nią bo tego potrzebuje? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-01-05, 09:14 | #5 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 731
|
Dot.: Teściowa z borderline?
Cytat:
"Na początku warto zaznaczyć, że zaburzenia osobowości nie powinny być traktowane jako choroba, jak np. zaburzenia afektywne dwubiegunowe, schizofrenia czy grypa. Osobowość bowiem to pewien poziom organizacji psychiki człowieka, na którym integrowane są wpływy czynników biologicznych, psychologicznych i społecznych. Determinują one całościową kondycję psychiczną. Osobowość steruje procesami radzenia sobie. Stanowi o możliwościach psychologicznego przystosowania się lub ich braku." |
|
2018-01-05, 09:14 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
|
Dot.: Teściowa z borderline?
Oczywiscie,ze isc,to nie dziecko
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-01-05, 09:18 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 568
|
Dot.: Teściowa z borderline?
Niby się zgadzam i pewnie pójdziemy. Tylko ja ciągle żyje w stresie że ona sobie świadomie lub nieświadomie coś zrobi.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-01-05, 09:24 | #8 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 731
|
Dot.: Teściowa z borderline?
Cytat:
|
|
2018-01-05, 09:28 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 568
|
Dot.: Teściowa z borderline?
Wiem co ona chce osiągnąć. Póki co się nie udaje bo nie rezygnujemy ze swojego życia. Ale kiedy jest z nią serio źle tak jak wczoraj/dzisiaj (nie odzywa się do mnie w ogóle, z innymi tylko po to żeby wywołać klotnie, pojechała gdzieś wczoraj w nocy, dzisiaj rano była w domu ale nie wiemy kiedy wróciła) to waham się czy można zostawić ją samą.
Jeśli ktoś ma doświadczenia z takimi osobami to chętnie się dowiem jak sobie radzi i jakie to ma skutki. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-01-05, 09:56 | #10 |
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 650
|
Dot.: Teściowa z borderline?
A gdzie ona jeździ w nocy? Może ma kochanka
|
2018-01-05, 10:00 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 20
|
Dot.: Teściowa z borderline?
Czy to jest w ogóle Twój problem, w jakich relacjach jest teściowa ze swoim mężem? To jej wybór, ona nie chce z nim utrzymywać bliskich relacji, ona zadecydowała że to dzieci mają być "jej".
Nie czuj się winna przez decyzje teściowej. Jest dorosła, i najprawdopodobniej choćbyście całe życie byli na jej zawołanie ona będzie niezadowolona. Im bardziej pozwolisz na to, żeby wchodziła Ci na głowę, tym bardziej to wykorzysta. Podejrzewam, że gdyby teściowa faktycznie chciała sobie coś zrobić, to już by to dawno zrobiła. A tak, stosuje na Was szantaż emocjonalny, bo wie że to zadziała... Teraz wyobraź sobie, co będzie się działo, kiedy już urodzisz i nie odetniesz tej chorej więzi z teściową. To też będzie "jej" dziecko. |
2018-01-05, 10:05 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Teściowa z borderline?
Cytat:
Wiesz co, sory. Ale wykazujesz serio podobne tendencje jak tesciowa. Twoja teściowa jest podejrzewam mniej wiecej w moim wieku, moze ciut starsza choć ludzie miewaja wcześniej dzieci to niekoniecznie. I przepraszam bardzo, jak ja sobie mam faze i wsiadam o np. 2-3 w nocy w samochód i jadę gdzieś po coś, to bardzo przepraszam ale jestem DOROSŁA i wiem co robię i jaki mam w tym cel. Bym zabiła śmiechem, jakby mi ktoś zaczął latac i się zamartwiać i jeszcze może mnie pilnować(?!) ze wsiadłam i jadę swoim samochodem w swoim celu. Ewentualnie, jakby moim celem było zwrócić na siebie uwagę, to tez bym chichotałą w makniet jakby mi się to udało. Jak teśc zamknięty to niech się otworzy. Dorosły jest. To nie sa 102 letni ludzie z demencją, tylko osoby dorosłe, sparwne, dokładnie wiedzace co robią i po co. Jak "sobie nie zrobiła" jak mieszkaliście osobno, to dalej sobie nie zrobi, spoko. Chyba że jej sama podpowiesz, to sobie zrobi na _TWOJE_ zyczenie. A wtedy na miejscu Twojego meza, bym się z Tobą rozwiodłą, za nakrecanie matki do wariactwa.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2018-01-05, 10:43 | #13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 568
|
Dot.: Teściowa z borderline?
Mija, raczej mało prawdopodobne wydaje mi się że pojechała wyżalić się do brata albo jeździła bez celu żebyśmy się martwili.
Felisilvestris, co do relacji z teściem to opisalam je bo ktoś pytal. nie jest w ogóle mój problem w teorii, w praktyce przez to że nie spędzają czasu razem, w dodatku ona nie lubi swojej pracy, nie ma żadnego hobby, to chce poświęcać się dzieciom. Tylko że te dzieci mają już bliżej 30 niż 20 lat i tego nie potrzebują. Cava, widzisz, jakbys to ty czy ja wsiadły w ten samochód to rzeczywiście innym nic do tego. Można się wkurzyć i wylądować, to normalne. Natomiast w pierwszym poście opisałam zachowanie teściowej które normalne nie jest, dla mnie przynajmniej. Więc ciężko mi traktować ją jak każdą inną osobę. Z resztą moja chęć pomocy jej wynika na pewno z empatii, ludzki odruch. Ale przede wszystkim z tego że chcąc nie chcąc jej zachowanie odbije się na moim małżeństwie. Np. w taki sposób że ona będzie wkur.wiać mojego męża. A ja chcę mieć męża zadowolonego, który jak wraca po 10h nieobecności z pracy to ma czas na relaks z rodziną a nie wkur.wienie i myślenie o matce która ma problem ze sobą i która zatruwa życie rodzinie. Dlatego chcę rozwiązać ten problem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-01-05, 10:59 | #14 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Teściowa z borderline?
Cytat:
Bo TY chcesz, żeby ci teściowa nie stresowała męża. Uznałaś, że TY jesteś władna cokolwiek z tym zrobić. Nie ON, nie JEGO MATKA, tylko TY. Teściowa też przecież chce szczęścia rodzinnego dla wszystkich, nie tylko dla siebie. A pewnie powiedziałaby, że o jej szczęście wcale jej nie chodzi. Bo ona kocha swoje dzieci i to wszystko dla nich, żeby zrozumiały że matka jest najważaniejsza, żeby zrozumiały kto jest jedynym źródłem ich szczęścia - jest to mamusia. To dla NICH, nie dla NIEJ To tak samo jak ty, bo ty przecież też nie chesz spokoju i szczęścia dla siebie, ty chcesz go dla męża. Ty chcesz być źródłem jego spokoju. Musisz zrozumieć jedną rzecz - oni wszyscy (teściowa, teść, twój mąż) to są osoby dorosłe. Dorosłe, rozumiesz ? Oni i tylko oni mają wpływ na swoje życie, oni nim kierują. Tak kierują, a nie inaczej. Ty nie możesz z tym właściwie nic zrobić. Możesz jedynie albo ich olewać i robić swoje, albo w ogóle wymiksować się z tej rodziny. Jedyne co bym zrobiła na twoim miejscu, to uświadomienie mężowi, że mi się już od dawna przelewa sytuacja z jego matką i jaki on ma pomysł, żeby zadbać o wasze życie rodzinne w przyszłości i co zamierza w relacjach z matką ? Tyle. Edytowane przez dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 Czas edycji: 2018-01-05 o 11:01 |
|
2018-01-05, 12:05 | #15 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 568
|
Dot.: Teściowa z borderline?
Macintosh, stawiasz jakieś błędne założenia. To że chce spokoju dla męża nie równa się z tym że chce być jedynym źródłem tego spokoju. To, że chce komuś pomóc to znaczy nie mniej nie więcej niż POMOC, a nie zmienianie czyjegoś życia. Także proszę nie dopisywać tu żadnej filozofii
Jeszcze jedno błędne moim zdaniem założenie osób które się wypowiedziały - oczekujecie normalnych zachowań od osoby ewidentnie zaburzonej. takze powtorze jeszcze raz - bede wdzieczna za rady od osob ktore maja doswiadczenie w zyciu z osobami z podobnymi zaburzeniami. Moj maz, tak jak ja, chce sie na poczatek odciac i wyznaczyć jasne granice. Nie jesteśmy jednak oboje w 100% przekonani że całkowite odcięcie to dobry pomysł. Jak w naszej rodzinie ktoś ma problem to sobie pomagamy. Jakbym ja np. dostała depresji poporodowej i zachowywała się nieracjonalnie to też liczę że rodzina się nie odwróci ode mnie "bo jestem dorosła" tylko mi pomoże. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-01-05, 12:22 | #16 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Teściowa z borderline?
Cytat:
Skoro nie chce się złościć, to niech on coś z tym zrobi. Bo teraz - póki co - to ty przyszłaś z tym do internetu i chcesz żeby ci podpowiedzieć co ty możesz zrobić żeby w rodzinie (całej) zapanował spokój i jak postępować z zaburzoną (twoim zdaniem) teściową. Tymczasem - moim skromnym zdaniem - tą sprawą powinni zająć się najbliższe jej osoby, czyli mąż i dzieci - o ile uznają to za słuszne. Może tylko ty uważasz, że zachowanie tej kobiety jest dziwaczne i o podłożu zaburzeń, może oni nie widzą tego w ten sposób, to i nie podejmują żadnych działań ? A jeżeli uznają, że kobieta jest zaburzona, to pierwsze co, to trzeba by ją o tym poinformować i zapytać czy może nie ma podobnych podejrzeń i skorzystałaby z pomocy specjalisty ? Z pewnością powie, że nie. I wiesz co ? I tyle w tym temacie, bo z tym też nie da się nic zrobić bez wystąpienia do sądu o ubezwłasnowolnienie, a o to nie tak łatwo. Dlaczego ? Bo to dorosła osoba i jak nie będzie chciała leczyć swoich zaburzeń, to nic się na to nie poradzi. |
|
2018-01-05, 12:25 | #17 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 568
|
Dot.: Teściowa z borderline?
Jakie ubezwłasnowolnienie... Chyba odleciałas za daleko.
Z pomocy specjalisty już korzystała kilka lat temu. Była na lekach ale od dawna ich nie bierze. Oczywiście że chodzi mi o spokój męża. Jego spokój to mój spokój, spokój naszej rodziny. Jeśli masz męża to wiesz o co chodzi. Nie ma potrzeby ironizować, szczególnie jeśli się nie wnosi nic do sprawy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-01-05, 13:25 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-12
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 198
|
Dot.: Teściowa z borderline?
A ja Cię rozumiem. Do niedawna miałam takiego absorbującego teścia. Też z nim tymczasowo mieszkaliśmy. Ciągle mu coś dolegało. Ciągłe duszności, bóle w klatce piersiowej itp. A że był po operacji serca, to za każdym razem rzucaliśmy wszystko i pomagaliśmy. Woziliśmy do lekarza, szpitala itp. Oczywiście nic mu nie było. Jeden z lekarzy w szpitalu nawet sugerował psychiatrę. Bałam się że po wyprowadzce na swoje i moim porodzie będzie jeszcze gorzej. Wiedziałam że takie telefony będą każdego dnia i to spędzało mi sen z powiek. U nas problem niestety rozwiązał się sam. Teść zupełnie niespodziewanie zmarł i nie miało to nic wspólnego z jego chorym sercem. Oczywiście nikt nie chciał żeby tak się stało, jednak muszę przyznać, że stałam się spokojniejsza o przyszłość.
Za Ciebie trzymam kciuki i chciałabym Ci życzyć żebyś się nie dała, chociaż sama wiem że trudno jest olać sprawę i żyć własnym życiem. Oby po wyprowadzce było Wam lżej. A i nie przejmuj się hejtem. Takie teraz czasy, że w życiu realnym brakuje kultury, a co dopiero gdy jest się anonimowym.... |
2018-01-05, 13:30 | #19 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Teściowa z borderline?
Cytat:
I zapomniałaś dodać wcześniej, że kobieta już się leczyła (chociaż dalej saczysz informacje jak kroplomierzem i nie mówisz na co - no ale w sumie nie musisz). To jednak zmienia postać rzeczy. I żadne 'odleciałaś', bo jak dorosła osoba odmawia leczenia psychiatrycznego, a jest chora, to tylko ubezwłasnowolnienie pozostaje. Abstrachujac od sytuacji twojej teściowej. Albo i nie. I nie ma za co. Pozdrawiam. Edytowane przez dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 Czas edycji: 2018-01-05 o 13:34 |
|
2018-01-05, 13:40 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 849
|
Dot.: Teściowa z borderline?
Wiesz co, mówiąc szczerze... to ja tutaj widzę obraz toksyka i manipulatorki, a nie osoby z zaburzeniami. Ona doskonale wie, co robi, tak sobie ułożyła życie, a że wszyscy się nią przejmują - to dla niej woda na młyn.
|
2018-01-05, 13:59 | #21 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 731
|
Dot.: Teściowa z borderline?
|
2018-01-05, 14:09 | #22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Teściowa z borderline?
Też bym się skłaniała do tego. Ale autorka napisała, że teściowa na coś się leczyła w przeszłości (nie wiadomo na co), więc trudno powiedzieć.
|
2018-01-05, 14:52 | #23 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: TomorrowlanD
Wiadomości: 2 543
|
Dot.: Teściowa z borderline?
Cytat:
|
|
2018-01-05, 15:04 | #24 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 485
|
Dot.: Teściowa z borderline?
Cytat:
|
|
2018-01-05, 15:30 | #25 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 568
|
Dot.: Teściowa z borderline?
Briliant, myślę że to bardzo dobry pomysł i w zasadzie podsunęłas mi też ważną myśl - powinien z nią porozmawiać mąż. To on powinien jej poradzić i być oparciem w pierwszej kolejności. Ewentualnie ja czy mój mąż możemy z nim pogadać. Ale bezpośrednio z nią to już jej osobisty mąż.
Chciałabym żeby częścią tego całego wyznaczania granic było to, żeby każdy żył przede wszystkim w swoim małżeństwie. Ja niedługo rodzę i wspiera mnie mój mąż, ona ma problemu, wspiera ja jej mąż. A ich dzieci mają swoje życie. Oczywiście są wsparciem, ale nie w pierwszej kolejności. Jeśli chodzi o jej leczenie to było to lata temu, wiem tylko że chodziła do psychologa i brała leki, ale nie znam szczegółów . Katstan, mam nadzieję że u nas problem rozwiąże się mniej drastycznie dzięki za kciuki. Na pewno po przeprowadzce będzie łatwiej bo będziemy decydować kiedy chcemy odwiedzić teściów. Odliczam do 1.02. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez bloody_marry Czas edycji: 2018-01-05 o 15:31 |
2018-01-05, 16:44 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-12
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 198
|
Dot.: Teściowa z borderline?
Raczej sposób wypowiedzi a nie brak przytakiwania.... Można to zrobić kulturalniej jednak. I nie mam zamiaru dać się wpuścić w wojenki podjazdowe bo nie potrzebuje szukać ujścia dla swoich frustracji w internecie, także EOT.
|
2018-01-05, 21:02 | #27 |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Teściowa z borderline?
to co odpisałaś to wcale nie musi być borderline.
wystarczy syndrom pustego gniazda, kompleksy i stany lękowe i masz podobne zachowania. niech sobie teściową jeździ po nocach gdzie chce. Nie tańcz wkoło niej tylko rozmawiaj konkretnie i szczerze.. Awantury ucinaj Sent from my SM-G935F using Tapatalk
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
2018-01-06, 11:00 | #28 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 568
|
Dot.: Teściowa z borderline?
Cytat:
A teściowa niestety ma problem z oceną rzeczywistości, zachowuje się impulsywnie. Od kłótni we wtorek nie rozmawia ze mną. Kiedy wykrzykiwała różne zarzuty starałam się rzeczowo z nią rozmawiać, szukać rozwiązania. Niestety nie słuchała niczego, nie chciała rozmawiać tylko wykrzykiwać swoje zdanie. Od tamtej pory mnie traktuje jak powietrze, od wczoraj resztę domowników tak samo. Na pytanie mojego męża czemu do nikogo się nie odzywa powiedziała że wszyscy są dla niej wrogami... Teść ma pogadać z nią o powrocie do leczenia. Ja się tą sytuacją mega stresuje i zastanawiam się czy na 3 tyg nie przenieść się do moich rodziców. Po prostu dla mojego spokoju, bo zauważyłam że kiedy ja się stresuje to dziecko w brzuchu szaleje, zapewne nie z radości. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-01-06, 13:05 | #29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 505
|
Dot.: Teściowa z borderline?
Ogarnij się dziewczyno, myśl o dziecku i o swoim zdrowiu, a nie o dorosłej kobiecie, która ma bliższe osoby pod jednym dachem. Nie jesteś za nią odpowiedzialna. Jak krzyczy na Ciebie, to powiedz, że kończysz rozmowę, bo krzyczy i wyjdź z pokoju. Czy nie możecie się razem z mężem przenieść do Twoich rodziców na razie?
__________________
Ludzi dzielimy na potrafiących cieszyć się życiem i takich, którzy je marnują - Phil Bosmans |
2018-01-06, 13:21 | #30 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 568
|
Dot.: Teściowa z borderline?
Cytat:
Z jednej strony mogłoby to dla mnie być wygodniejsze żeby się przenieść, ale w 7mc przeprowadzka kiedy za 3 tyg czeka nas finalna przeprowadzka do mieszkania to nie jest łatwe przedsięwzięcie Poza tym my nie mamy sobie nic do zarzucenia, szczerze. Więc nie chce żeby wyszło że uciekamy. Także będzie to raczej ostateczność z naszej strony. No chyba że sama nas wyprosi, czego też nie wykluczam. Oczywiście w pierwszej kolejności martwie się o dziecko i siebie, co nie zmienia faktu że chciałabym jej pomóc, ale nie wiem jak. Póki co jedyne co robię to zachowuje się jak ona. Tzn traktujemy się jak powietrze. Próbowałam zagadać, ale zlewa mnie więc co ja moge... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:13.