Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX

[Poemi]

Napisane przez hania811

Jakiś konkretny cel tego spotkania?

1 września? Odwiedzimy stare mury . Taka tradycja szokły, na wspólne wyjazdy dyrek już nas nie może namówić, ale 1 września można wpaść . A potem tradycyjnie całą grupą (w tym roku co najmniej 3 klasy: tego kolesia, mojej przyjaciółki i moja) do knajpki w której jest akwarium, a rybki w nim nazwaliśmy jak naszych nauczycieli z lo , oczywiście wspominać stare dobre czasy .

[Madzialenka12344321]

ale sie usmiałam z tego skeczu no niezły, niezły macie racje nadały sens tym piosenkom

[czeremchowa]

Lecę spać bo jutro o 8 wyjeżdżamy i powrót dopiero w niedzielę wieczorem
Miłego weekendu

[Poemi]

Zdjęcia z Rubika. http://www.kozaczek.pl/plotka2.php?idp=9958

[twin--maid]

Napisane przez Poemi

Zdjęcia z Rubika. http://www.kozaczek.pl/plotka2.php?idp=9958

Strasznie wyglądał. Dla mnie w ogóle on cały jest okropny... te jego farbowane, prostowane włosy...

Doznałam szoku... ceny urządzeń AGD są o kilkaset złotych tańsze w sklepach internetowych niż u producenta jednak będę mogła kupić lodówkę i kuchnię w kolorze inox a nie w białym

[et-ka]

Napisane przez hania811

a mi się zaczynają 2 miesiące wyciężonej pracy

niektórzy już nie mają pracy

Napisane przez twin--maid

Proszę bardzo

Kruche ciasteczka ucierane:

Składniki:
40 dag masła
1 szklanka cukru pudru
cukier waniliowy
2 jajka
4 szklanki mąki pszennej
1 ½ łyżeczki proszku do pieczenia

Sposób wykonania:


Miękkie masło utrzeć na puszystą masę. Dalej ucierając dodawać cukier puder, cukier waniliowy i jajka. Pod koniec ucierania dodać mąkę pszenną i proszek do pieczenia.
Ciastem napełniać szprycę i wyciskać ciasteczka prosto na wysmarowaną tłuszczem formę. Następnie formę z ciastkami włożyć do nagrzanego piekarnika i piec około 25 minut w temperaturze 180 °C. Po upieczeniu ciepłe ciasteczka wyjmować z formy. Ciasteczek wychodzi bardzo dużo (około 100 sztuk).

Przepis ze strony www.smaczny.pl

szkoda, ze nienawidze pieczenia nade wszystko

Napisane przez czeremchowa

Witajcie Dziewczyny z drugiej zmiany

ja chyba drugiej zmainie pozostanę wierna, mimo mozliwości pobytu na pierwszej

[twin--maid]

Napisane przez et-ka

niektórzy już nie mają pracy



szkoda, ze nienawidze pieczenia nade wszystko



ja chyba drugiej zmainie pozostanę wierna, mimo mozliwości pobytu na pierwszej

Et-ko to jest super szybkie pieczenie może byś polubiła...

[et-ka]

Napisane przez twin--maid

Et-ko to jest super szybkie pieczenie może byś polubiła...

nie ma szans
chyba nigdy nie udało mi się upiec czegoś słodkiego dobrego. jedyne co mi wychodzi w piecu to mięsiwa, ziemniaki, ciasto francuskie..nienawidzę robić słodkości
ale gotować natomiast lubię bardzo.
sama nie wiem, czemu tak to wygląda.

[twin--maid]

Napisane przez et-ka

nie ma szans
chyba nigdy nie udało mi się upiec czegoś słodkiego dobrego. jedyne co mi wychodzi w piecu to mięsiwa, ziemniaki, ciasto francuskie..nienawidzę robić słodkości
ale gotować natomiast lubię bardzo.
sama nie wiem, czemu tak to wygląda.

Chyba, że tak wiesz ja znam parę przepisów, które zawsze wychodzą i nie da się w nich nic zepsuć a poza tym są łatwe i szybkie w wykonaniu.

[Poemi]

Napisane przez twin--maid

Strasznie wyglądał. Dla mnie w ogóle on cały jest okropny... te jego farbowane, prostowane włosy...

Taki podstarzały robiący się na niewiadomo co. Różne myśli mi teraz przychodzą do głowy, ale zatrzymam je dla siebie żeby nie siać zgorszenia

[miskowa]

wyjątkowo dziś zawitam na drugą zmianę

Napisane przez caperucitaroja

Miskowa, odnalazlam Cie na NK.

dziękuję za zaproszenie

Napisane przez dorinka30

Cape...umieść sobie zdjęcia ślubne na nk, tak ładnie wyglądacie

właśnie po tych zdjęciach poznałam, ze to ty Cape

Napisane przez kaska87

a marta K i kasia g to tez z wizazu bo Diane na nk znalazłam

czuję się wezwana, Kasia to ja

Napisane przez twin--maid

Szukałam przepisu na jakiś super tort ( moja siostra za 2 tygodnie robi 18-stkę i jako, że lubię piec i nawet mi to wychodzi poprosiła mnie o upieczenie tortu) a znalazłam przepis na kruche ucierane ciasteczka. Komentarze osób, które je upiekły zachęciły i mnie już pierwszej porcji nie ma takie są pyszne

szkoda, że ja piec nie umiem i jakoś się boję za to zabrać. chyba że ktoś by mi napisał krok po kroku, co robić dokładnie.


Dorinka, jak przymiarka?

[dorinka30]

Napisane przez et-ka

nie ma szans
chyba nigdy nie udało mi się upiec czegoś słodkiego dobrego. jedyne co mi wychodzi w piecu to mięsiwa, ziemniaki, ciasto francuskie..nienawidzę robić słodkości
ale gotować natomiast lubię bardzo.
sama nie wiem, czemu tak to wygląda.

Etko to identycznie jak ja, niecierpię piec ciast, ciasteczek i robić deserów, może dlatego że ja nie lubię ciast i słodyczy

Napisane przez miskowa

wyjątkowo dziś zawitam na drugą zmianę



Dorinka, jak przymiarka?

Kiepsko, bardzo kiepsko... nie wiem czy ktoś jeszcze tu jest...ale dzisiaj przeżyłam traumę

[et-ka]

Napisane przez dorinka30

Kiepsko, bardzo kiepsko... nie wiem czy ktoś jeszcze tu jest...ale dzisiaj przeżyłam traumę

czeeeeeeemu?

[dorinka30]

Napisane przez et-ka

czeeeeeeemu?

Kiecka była podobną ale nieudaną kopią pierwowzoru Marną bez tego przepychu, który mnie urzekł...Była o wiele skromniejsza, a tiul który jest w zasadzie całą ozdobą kiecki był marny, po prostu okropieństwo. Do tego wszystkiego czerwień była inna
Poinformowałam panią o moich spostrzeżeniach i ona o dziwo...zgodziła się
Zaczęła nerwowo gdzieś dzwonić z reklamacją My zkumpelą zdębiałyśmy, na kieckę czekalam trzy miesiące więc cóź mi po reklamacji....Ostatkiem zdroworozsądkowego myślenia spytałam czy jest sukienka, którą mierzyłam poprzednio i była ...Przymierzyłam to było to taka jak być powinna. Powiedziałam, że chcę tą konkretną z salonu, tylko muszą mi ją wydłużyć, doszyć tiul z tamtej przysłanej.
Koniec końców tak robimy...dostałam za to marną zniżkę 200 zł. ale co mogłam innego zrobić skoro ślub za trzy tygodnie
Kolejna przymiarka z dosztukowanym tiulem we wtorek, mam wszystkiego dosyć

[et-ka]

Dorinko, to brzmi jak jakiś horror. nie spodziewałam się, że aż tak mogą zkiepscic sprawę..szczególnie, że wzór i fason był. zdziwiło mnie to, że tak świetnie odnalazłas się w trudnej sytuacji. już sobie wyobrażam siebie - leżącą na podłodze w maraźmie i rozpaczy.
kurde i nie mogę sobie przypomnieć jaką kieckę mierzyłas wtedy..ale już niebawem przekonam się na zdjęciach
zobaczysz, że ta suknia będzie jeszcze piękniejsza!

[dorinka30]

Dodam tylko jeszcze, że kiecka przysłana nie miała trenu, który tak pięknie się eksponował Po dokładnych oględzinach doszłyśmy do wniosku, że sukienka była uszyta inną techniką- we wzorze tiul był na materiale a w przysłanej tiul doszyty był do siatki z tiulu, co spowodowało, że przestał tak zawadiacko sterczeć, leżał taki obwisły jak w sukince do baleetu
Po prostu żenada. te sukienki chyba szyją w Paryżewie nie Paryżu
Ostrzegam przed firmą Cymbeline, uważajcie na nich

Z tej wściekłości poszłam wydać te "zarobione" 200 zł na wyprzedażach i kupiłam 2 sztuki dzinsów i kieckę w Zarze Na Zarę zawsze mogę liczyć, szkoda że kiecek ślubnych nie szyją

EDIT
Etko bo to był horror. Ale wiedziałam, że muszę coś wykombinować, nie wierzyłam że w 3 tygodnie uszyją kieckę idealną skoro przez 3 miesiące nie potrafili tego zrobić. Tylko w tym rozwiązaniu mogłabym kieckę mieć już dawno w szafie a nie czekać na marne ogryzki, które przysłali

Etko ta kiecka, którą wzięłam z wieszka to ta sama co miała przyjść, ale tamtą skiepścili a wzór nadal jest piękny choć z wieszaka.
Najlepsze w tej sytuacji jest to, że z dwóch sukienek teraz robimy jedną, tą idealną właśnie, czyli zabieramy tiul z przesłanej i doszywamy do sklepowej

[DianaM]

Napisane przez dorinka30

Kiecka była podobną ale nieudaną kopią pierwowzoru Marną bez tego przepychu, który mnie urzekł...Była o wiele skromniejsza, a tiul który jest w zasadzie całą ozdobą kiecki był marny, po prostu okropieństwo. Do tego wszystkiego czerwień była inna
Poinformowałam panią o moich spostrzeżeniach i ona o dziwo...zgodziła się
Zaczęła nerwowo gdzieś dzwonić z reklamacją My zkumpelą zdębiałyśmy, na kieckę czekalam trzy miesiące więc cóź mi po reklamacji....Ostatkiem zdroworozsądkowego myślenia spytałam czy jest sukienka, którą mierzyłam poprzednio i była ...Przymierzyłam to było to taka jak być powinna. Powiedziałam, że chcę tą konkretną z salonu, tylko muszą mi ją wydłużyć, doszyć tiul z tamtej przysłanej.
Koniec końców tak robimy...dostałam za to marną zniżkę 200 zł. ale co mogłam innego zrobić skoro ślub za trzy tygodnie
Kolejna przymiarka z dosztukowanym tiulem we wtorek, mam wszystkiego dosyć

To Ci strasznie współczuję Wyobrażam sobie co musiałaś czuć, tym bardziej, że ślub za chwilkę, a tu Twoja kreacja najważniejsza (buty, jakiś inny szczegół, ale w majtkach przecież nie wyjdziesz). Absolutnie rozumiem powagę sytuacji


A ja jestem wściekła Ludzie pozchodzili się z dyskoteki i zamiast pójść grzecznie spać (jest godzina 4!!!) to... chleją w recepcji!!! A ja muszę zaraz wziąć prysznic i pędzić do autobusu pozbierać kilka ostatnich wpisów. Jak tak będą siedzieli to nie mam szans na wyjście stąd.

[Madzialenka12344321]

Dorinko jestem w szoku, jak oni mogli?? dobrze, ze była ta stara suknia co kiedys mierzyłas, bo ja nie wiem co wtedy
mam nadzieje, ze we wtorek juz nie bedzie żadnych niespodzianek

edit:
a może któras chce iść za mnie na te wesele dzisiejsze?? na 11 mam fryzjera a jeszcze leże w łozka. normalnie nie chce mi sie tam isc

[Poemi]

Napisane przez dorinka30

Kiecka była podobną ale nieudaną kopią pierwowzoru Marną bez tego przepychu, który mnie urzekł...Była o wiele skromniejsza, a tiul który jest w zasadzie całą ozdobą kiecki był marny, po prostu okropieństwo. Do tego wszystkiego czerwień była inna
Poinformowałam panią o moich spostrzeżeniach i ona o dziwo...zgodziła się
Zaczęła nerwowo gdzieś dzwonić z reklamacją My zkumpelą zdębiałyśmy, na kieckę czekalam trzy miesiące więc cóź mi po reklamacji....Ostatkiem zdroworozsądkowego myślenia spytałam czy jest sukienka, którą mierzyłam poprzednio i była ...Przymierzyłam to było to taka jak być powinna. Powiedziałam, że chcę tą konkretną z salonu, tylko muszą mi ją wydłużyć, doszyć tiul z tamtej przysłanej.
Koniec końców tak robimy...dostałam za to marną zniżkę 200 zł. ale co mogłam innego zrobić skoro ślub za trzy tygodnie
Kolejna przymiarka z dosztukowanym tiulem we wtorek, mam wszystkiego dosyć

Bardzo Ci współczuję i jednocześnie gratuluję zachowania zimnej krwi. Ja bym tam zrobiła taką scenę, że chyba w białym ubranku by mnie wywieźli . Widocznie tak miało być z tymi sukienkami i jeszcze będziesz się z tego cieszyć

Miałam wczoraj straszną kłótnię z TŻ-em.

[Madzialenka12344321]

Poemi a co sie stało??

[Poemi]

Napisane przez Madzialenka12344321

Poemi a co sie stało??

Powiedziałam TŻ-owi coś co mi na sercu leżało (oczywiście w ten mój najbardziej raniący sposób), a potem się poryczałam. TŻ mówił i mówił i mówił, a potem stwierdził, że przegięłam, ale i tak mnie kocha. Ale sprawa się jeszcze nie wyjaśniła (i nie ma szans się wyjaśnić) i oficjalnie jesteśmy skłóceni więc gdy TŻ przyjedzie dzisiaj to będzie się działo

[sanetka]

czesc.

Madziu ja z checia. probuje ogarnac 200 pytan na egzamin

niech sie chociaz pogoda poprawi bo chce grilla wieczorem

[hania811]

Napisane przez twin--maid

Doznałam szoku... ceny urządzeń AGD są o kilkaset złotych tańsze w sklepach internetowych niż u producenta jednak będę mogła kupić lodówkę i kuchnię w kolorze inox a nie w białym

Polecam sklep internetowy agito.
Ja ejstem mega zadowolona z zakupów i zaoszczedziłam sporo kasy. W tej cenie ktora zapłaciłam za lodowkę, pralkę, zelazko i odkurzacz miałabym marna pralkę i marną lodowkę z media markt.

Dorinko jestem w szoku.
Co za cymbały.
No po prostu zgroza.
Całe szczęscie ze ta sukienka którą przymierzałas jeszcze była.
Myślę że wszystko sie dobrze skonczy
Ja tez gratuluję spokoju. Znając mnie zaczełabym robic dziką awanturę, trzesnęłabym drzwiami i wyszla...bez sukienki.

Milutki wieczorek wczoraj miałam. Znajomi wpadli z winkiem i arbuzem. Do 1 pilismy i obiadalismy się.

[caperucitaroja]

Czesc Wszystkim!

Dorinko, brak mi slow! Mam nadzieje, ze rozwiazanie ktore przyjelas, bedzie satysfakcjonujace.
Jakbys malo miala stresu przed slubem! Normalnie powystrzelac towarzystwo. Czy ci bezmyslni ludzie nie wiedza w jakiej sytuacji Cie postawili?
Nie martw sie, bedziesz pieknie wygladala i widocznie tak mialo byc, ze ta gotowa sukienka miala byc Twoja.

Haniu, to milusi wieczorek mieliscie, tylko znowu nie byliscie sami A mialo byc tak pieknie na nowym mieszkanku...

Diano, wspolczuje . Nie nadawalabym sie do takiej pracy. Pewnie powywalalabym wszystkich na zbity pysk, a szefostwo pozniej mnie

[hania811]

Napisane przez caperucitaroja

Haniu, to milusi wieczorek mieliscie, tylko znowu nie byliscie sami A mialo byc tak pieknie na nowym mieszkanku...

Heloo.

Męża nie ma.
Znajomi zapewnili mi towarzystwo

[Poemi]

Żaczynam żałować tego Egiptu... Za tą kasę mogłabym kupić sobie blahniki! Koleżanka napędza moją obsesję

[caperucitaroja]

Napisane przez hania811

Heloo.

Męża nie ma.
Znajomi zapewnili mi towarzystwo

Ano, jakas nieprzytomna jestem

[kaska87]

co do rubika to jak widzę jego garniak ze ślubu to mam odruch wymiotny nienawidze niebieskiego koloru w dodatku jego tandetne włosy i wygląd w połączeniu z tym niebieskim mnie zabija a jej ptysiowaty welon tez nie lepszy

[hania811]

Napisane przez Poemi

Żaczynam żałować tego Egiptu... Za tą kasę mogłabym kupić sobie blahniki! Koleżanka napędza moją obsesję

Co to sa blahniki

Napisane przez caperucitaroja

Ano, jakas nieprzytomna jestem

Nom troszkę jesteś
Kawę już piłaś ?

[caperucitaroja]

Napisane przez hania811

Nom troszkę jesteś
Kawę już piłaś ?

Wlasnie jestem w trakcie picia oraz sniadanka

EDIT:

Dziewczyny jak to jest z ta nowa funkcja w NK? Jesli ogladamy czyjes zdjecia to tez sie wyswietlamy jako osoby, ktore ostatnio odwiedzily czyjs profil?
I jeszcze mam pytanko odnosnie przyjaciol na wizazu. Ku czemu sluzy ta funkcja procz tego, ze Was mam...