Brak błony dziewiczej u partnerki

[LoginTaken]

Cześć

Na wstępie chcę uprzedzić, że nie będzie to wątek z cyklu "łolaboga nie jestem pierwszym partnerem mojej dziewczyny, jak mogła zrobić to z innym, a nie ze mną111111111".

Po drugie, gwoli ścisłości - jestem kobietą, podobnie jak moja dziewczyna. Nazwijmy ją P.
Sam post będzie dotyczyć seksu tylko w nieznacznej części, dlatego też umieściłam go w tym dziale. Jeśli jednak coś się nie zgadza, to proszę o przesunięcie na właściwe podforum.

Jestem obecnie na studiach, moja dziewczyna kończy szkołę średnią. Ogólnie znamy się 1,5 roku, natomiast w związku jesteśmy od ponad 7 miesięcy. Jestem dla P. pierwszym partnerem seksualnym, natomiast ona dla mnie - drugim.

Dogadujemy się ze sobą bardzo dobrze, spędzamy jak najwięcej czasu ze sobą, w miarę możliwości (ona mieszka w innym mieście od tego, gdzie ja studiuję).

Jest tylko jedna kwestia, która mnie zastanawia. Wiem na 100%, że P. nie uprawiała seksu zanim mnie poznała. Poza tym jest osobą bardzo skrytą, której ciężko jest przełamać się, żeby pogadać z ludźmi, a co dopiero uprawiać seks z osobą, której nie zna za dobrze.
Podczas pieszczenia jej palcami nie wyczuwam oporu w postaci błony dziewiczej. Tak jak wspomniałam na początku - nie stanowiłoby to dla mnie problemu jeśli miałaby kogoś przede mną, ale jestem pewna, że tak nie było.

Dlatego ostatnio, jak to typowa baba, zaczęłam za dużo rozmyślać i w głowie zrodziła się myśł - co jeśli P. została w przeszłości zgwałcona?
Mówimy sobie o wszystkim, ale gwałt jest czymś o czym nie rozmawia się na "dzień dobry".

Jeśli jednak, coś takiego miało miejsce, to chciałabym o tym wiedzieć, żeby móc jakoś pomóc mojej ukochanej.

Czy spytanie jej o brak błony jest Waszym zdaniem mega nietaktowne? W jaki sposób w ogóle rozpocząć taką rozmowę?

Dodam, że kilka lat wcześniej, P. była miłośniczką koni i jeździectwa, a wiem, że upadek może czasami spowodować przerwanie błony.

Z góry dziękuję za odpowiedź.

[khloe]

Napisane przez LoginTaken

Cześć

Na wstępie chcę uprzedzić, że nie będzie to wątek z cyklu "łolaboga nie jestem pierwszym partnerem mojej dziewczyny, jak mogła zrobić to z innym, a nie ze mną111111111".

Po drugie, gwoli ścisłości - jestem kobietą, podobnie jak moja dziewczyna. Nazwijmy ją P.
Sam post będzie dotyczyć seksu tylko w nieznacznej części, dlatego też umieściłam go w tym dziale. Jeśli jednak coś się nie zgadza, to proszę o przesunięcie na właściwe podforum.

Jestem obecnie na studiach, moja dziewczyna kończy szkołę średnią. Ogólnie znamy się 1,5 roku, natomiast w związku jesteśmy od ponad 7 miesięcy. Jestem dla P. pierwszym partnerem seksualnym, natomiast ona dla mnie - drugim.

Dogadujemy się ze sobą bardzo dobrze, spędzamy jak najwięcej czasu ze sobą, w miarę możliwości (ona mieszka w innym mieście od tego, gdzie ja studiuję).

Jest tylko jedna kwestia, która mnie zastanawia. Wiem na 100%, że P. nie uprawiała seksu zanim mnie poznała. Poza tym jest osobą bardzo skrytą, której ciężko jest przełamać się, żeby pogadać z ludźmi, a co dopiero uprawiać seks z osobą, której nie zna za dobrze.
Podczas pieszczenia jej palcami nie wyczuwam oporu w postaci błony dziewiczej. Tak jak wspomniałam na początku - nie stanowiłoby to dla mnie problemu jeśli miałaby kogoś przede mną, ale jestem pewna, że tak nie było.

Dlatego ostatnio, jak to typowa baba, zaczęłam za dużo rozmyślać i w głowie zrodziła się myśł - co jeśli P. została w przeszłości zgwałcona?
Mówimy sobie o wszystkim, ale gwałt jest czymś o czym nie rozmawia się na "dzień dobry".

Jeśli jednak, coś takiego miało miejsce, to chciałabym o tym wiedzieć, żeby móc jakoś pomóc mojej ukochanej.

Czy spytanie jej o brak błony jest Waszym zdaniem mega nietaktowne? W jaki sposób w ogóle rozpocząć taką rozmowę?

Dodam, że kilka lat wcześniej, P. była miłośniczką koni i jeździectwa, a wiem, że upadek może czasami spowodować przerwanie błony.

Z góry dziękuję za odpowiedź.

A do czego ci ta błona w ogóle potrzeb na? Chcesz sobie ja na pamiątkę zabrać czy co? Błona mogła być przerwana, gdy twoja dziewczyna stosuje tampony. Żadna filozofia.

Nie szukaj problemów,tam,gdzie ich nie ma...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ruda_beksa]

Napisane przez khloe

A do czego ci ta błona w ogóle potrzeb na? Chcesz sobie ja na pamiątkę zabrać czy co?

Też jeździłam konno i nie miałam tej błony. Jak khloe pisze, możliwe też że błona została uszkodzona przy używaniu tamponów albo przy masturbacji. Uszanowałabym intymność i prywatność partnerki bez wypytywania o to, dlaczego jej genitalia są takie a nie inne. Jeśli w przeszłości doszło do czegoś traumatycznego, a ona nie jest gotowa o tym rozmawiać, to wypytywanie "ale dlaczego ty nie masz błony" może tylko pogorszyć sytuację.

[3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891]

Nie wymyślaj dziewczynie gwałtu którego nie było. Jeśli był to i tak nie ma sensu, żebyś to ty była osobą, która pierwsza poruszy ten temat. Wybrałaś sobie jeden z najmniej prawdopodobnych scenariuszy.
Jeśli szczerze jesteś zmartwiona to poczekaj, aż sama zechce porozmawiać o traumach z przeszłości. A jeśli masz podejrzenia i chcesz ją oskarżyć o kłamstwo, to zrób to wprost, bez zasłaniania się troską.

[yuy90]

Napisane przez LoginTaken

Cześć



Na wstępie chcę uprzedzić, że nie będzie to wątek z cyklu "łolaboga nie jestem pierwszym partnerem mojej dziewczyny, jak mogła zrobić to z innym, a nie ze mną111111111".



Po drugie, gwoli ścisłości - jestem kobietą, podobnie jak moja dziewczyna. Nazwijmy ją P.

Sam post będzie dotyczyć seksu tylko w nieznacznej części, dlatego też umieściłam go w tym dziale. Jeśli jednak coś się nie zgadza, to proszę o przesunięcie na właściwe podforum.



Jestem obecnie na studiach, moja dziewczyna kończy szkołę średnią. Ogólnie znamy się 1,5 roku, natomiast w związku jesteśmy od ponad 7 miesięcy. Jestem dla P. pierwszym partnerem seksualnym, natomiast ona dla mnie - drugim.



Dogadujemy się ze sobą bardzo dobrze, spędzamy jak najwięcej czasu ze sobą, w miarę możliwości (ona mieszka w innym mieście od tego, gdzie ja studiuję).



Jest tylko jedna kwestia, która mnie zastanawia. Wiem na 100%, że P. nie uprawiała seksu zanim mnie poznała. Poza tym jest osobą bardzo skrytą, której ciężko jest przełamać się, żeby pogadać z ludźmi, a co dopiero uprawiać seks z osobą, której nie zna za dobrze.

Podczas pieszczenia jej palcami nie wyczuwam oporu w postaci błony dziewiczej. Tak jak wspomniałam na początku - nie stanowiłoby to dla mnie problemu jeśli miałaby kogoś przede mną, ale jestem pewna, że tak nie było.



Dlatego ostatnio, jak to typowa baba, zaczęłam za dużo rozmyślać i w głowie zrodziła się myśł - co jeśli P. została w przeszłości zgwałcona?

Mówimy sobie o wszystkim, ale gwałt jest czymś o czym nie rozmawia się na "dzień dobry".



Jeśli jednak, coś takiego miało miejsce, to chciałabym o tym wiedzieć, żeby móc jakoś pomóc mojej ukochanej.



Czy spytanie jej o brak błony jest Waszym zdaniem mega nietaktowne? W jaki sposób w ogóle rozpocząć taką rozmowę?



Dodam, że kilka lat wcześniej, P. była miłośniczką koni i jeździectwa, a wiem, że upadek może czasami spowodować przerwanie błony.



Z góry dziękuję za odpowiedź.

Polecam atlas anatomii, nie mówię tego złośliwe. Błona dziewicza jest szczątkowa, ma różne kształty i jest rozciągliwa. Bardzo łatwo ja stracić, np jeżdżąc na rowerze, czy konno.

Po co Ci błona dziewicza?

[mariamalaria]

Budowa naturalna. Nie miałam prawie błony, ,nie było żadnych objawów za pierwszym i kolejnymi razami. Ginekolog potwierdził błonę typu szczątkowy półksieźyc. Pewnie twoja dziewczyna ma tak samo.

[201805170918]

Napisane przez mariamalaria

Budowa naturalna. Nie miałam prawie błony, ,nie było żadnych objawów za pierwszym i kolejnymi razami. Ginekolog potwierdził błonę typu szczątkowy półksieźyc. Pewnie twoja dziewczyna ma tak samo.

Dokładnie, ja też tak miałam. To nic dziwnego ani bardzo rzadkiego, więc nie ma co tyle kminić.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Zajmij się czymś i skończ te rozmyślania albo spytaj wprost. Jak jakaś kwestia odnośnie partnera nas dręczy , czegoś nie jesteśmy pewni to wystarczy zapytać. Tyle.

[kennedy]

Nie pytaj skoro ona ci o tym nie mowi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Frezja__]

Jesteś kobietą to chyba tym bardziej powinnaś wiedzieć, że po 1 jest kilka rodzajów błony dziewiczej, a po 2 błonę można przerwać na wiele sposobów, a nie tylko penisem

[elvegirl]

Napisane przez LoginTaken

Dlatego ostatnio, jak to typowa baba, zaczęłam za dużo rozmyślać i w głowie zrodziła się myśł - co jeśli P. została w przeszłości zgwałcona?

Jeśli tak się stało, to Ci o tym powie jak będzie gotowa.

A wniosek o gwałcie wyciągnięty z braku błony...faktycznie za dużo rozmyślasz.

[clintjones]

To brzmi niczym trollowy wątek. Aż dziw, że kobieta sugeruje, że inna kobieta, która nie ma błony dziewiczej (czy aby na pewno nie ma???), musiała ją stracić w wyniku gwałtu. Co więcej, nie ma, a mówiła że jest dziewicą.

Po pierwsze, mogła się taka urodzić.
Po drugie, możliwe, że ma, bo autorka chyba myśli, że błona to niczym mur chiński, mocna, szczelna. A przebić ją mogą tylko męskie penisy.
Po trzecie i ostatnie, ale nie mniej ważne, po co Ci takie info do szczęścia? Chcesz ją zdeflorować? Pytanie o takie rzeczy gdzieś na początku relacji trąci o prostactwo i chamstwo.

[katemoss1]

to nawet lepiej jak jej nie ma :P

[kalor]

Mam wrażenie, ze był już identyczny wątek? Może na seksie

[ukladlimbiczny]

Jazda konna, jazda na rowerze, masturbacja, używanie tamponów, to tylko niektóre z powodów przerwania błony dziewiczej. Pod warunkiem, że Twoja dziewczyna faktycznie jej nie ma.


Ale nie, edukacja seksualna w szkołach wcale nie jest potrzebna.

[pani_zaradna]

Już chyba wszystko zostało powiedziane...

[lady666macbeth]

ja też nie miałam błony, nie było krwawienia przy pierwszym razie.
Mój partner nie zastanawiał się o co chodzi.

Wiec przyjmij do wiadomości że nie miała i już.
po co rozkminiać ?

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Napisane przez pani_zaradna

Już chyba wszystko zostało powiedziane...

tak.
i nie ma sensu ciągnąć tego dalej.

[katmaz]

Jak jeszcze byłam dziewicą, w ogóle nie obchodziło mnie "zachowywanie" błony wobec korzyści z dobrodziejstw masturbacji a potem tamponów i kubeczka menstruacyjnego No i tak, jak mówiły poprzedniczki, można mieć różną budowę błony lub urodzić się bez niej.

[9c7b885137e5ed850f86ce0a9dd12dda548895b7_5ff7a0aad4a4b]

Napisane przez LoginTaken

Cześć

Na wstępie chcę uprzedzić, że nie będzie to wątek z cyklu "łolaboga nie jestem pierwszym partnerem mojej dziewczyny, jak mogła zrobić to z innym, a nie ze mną111111111".

Po drugie, gwoli ścisłości - jestem kobietą, podobnie jak moja dziewczyna. Nazwijmy ją P.
Sam post będzie dotyczyć seksu tylko w nieznacznej części, dlatego też umieściłam go w tym dziale. Jeśli jednak coś się nie zgadza, to proszę o przesunięcie na właściwe podforum.

Jestem obecnie na studiach, moja dziewczyna kończy szkołę średnią. Ogólnie znamy się 1,5 roku, natomiast w związku jesteśmy od ponad 7 miesięcy. Jestem dla P. pierwszym partnerem seksualnym, natomiast ona dla mnie - drugim.

Dogadujemy się ze sobą bardzo dobrze, spędzamy jak najwięcej czasu ze sobą, w miarę możliwości (ona mieszka w innym mieście od tego, gdzie ja studiuję).

Jest tylko jedna kwestia, która mnie zastanawia. Wiem na 100%, że P. nie uprawiała seksu zanim mnie poznała. Poza tym jest osobą bardzo skrytą, której ciężko jest przełamać się, żeby pogadać z ludźmi, a co dopiero uprawiać seks z osobą, której nie zna za dobrze.
Podczas pieszczenia jej palcami nie wyczuwam oporu w postaci błony dziewiczej. Tak jak wspomniałam na początku - nie stanowiłoby to dla mnie problemu jeśli miałaby kogoś przede mną, ale jestem pewna, że tak nie było.

Dlatego ostatnio, jak to typowa baba, zaczęłam za dużo rozmyślać i w głowie zrodziła się myśł - co jeśli P. została w przeszłości zgwałcona?
Mówimy sobie o wszystkim, ale gwałt jest czymś o czym nie rozmawia się na "dzień dobry".

Jeśli jednak, coś takiego miało miejsce, to chciałabym o tym wiedzieć, żeby móc jakoś pomóc mojej ukochanej.

Czy spytanie jej o brak błony jest Waszym zdaniem mega nietaktowne? W jaki sposób w ogóle rozpocząć taką rozmowę?

Dodam, że kilka lat wcześniej, P. była miłośniczką koni i jeździectwa, a wiem, że upadek może czasami spowodować przerwanie błony.

Z góry dziękuję za odpowiedź.

I nue wpadłas na pomysł ze może sobie sama ja przebiła jak się sama zabawiala?

Wysłane z mojego SHIELD Tablet K1 przy użyciu Tapatalka

[ptasie__mleczko]

Ja też miałam bardzo szczątkowa, ginekolog nawet jej nie zauważył, za pierwszym razem nie krwawiłam, nie bolało, nic nie poczułam.
Dobrze że faceci nie mają takich rozkmin

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[skazana_na_bluesa]

ojayebe.