Polecamy:

Timon i Pumba · 2018-01-12, 19:20

Treść usunięta

**b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14** · 2018-01-12, 19:21

Cytat:

Napisane przez blanaka

Wszyscy boimy się cierpienia i nie chcemy go...
Wydaje mi się jednak, że patrząc długoterminowo, pomimo tego że jest to tak bolesne, to urodzenie dziecka, nawet chorego, i możliwość pożegnania się z nim jest dla kobiety (i całej rodziny), pomimo wszystko, korzystniejsza...
Ja wiem, że to co piszę nie jest popularne... ale gdy stoimy przed wyborem... to wydaje się, że im szybciej tym lepiej... dla nas, dla dziecka... a potem okazuje się, że to guzik prawda... że ten ból dopada nas i nie chce odejść...
Kobiety po aborcji cierpią... i nawet nie mają komu o tym powiedzieć... bo przecież dokonały wyboru... niby dobrego... a dopiero potem okazuje się, że nie... i zostają same, ze swoim cierpieniem
---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

A nie jest? Jeśli dojdzie do poczęcia, to jest to środek wczesnoporonny

zostawmy decyzję kobietom których ten wybór dotyczy.

Caudofemoralis · 2018-01-12, 19:23

Cytat:

Napisane przez blanaka

Wszyscy boimy się cierpienia i nie chcemy go...
Wydaje mi się jednak, że patrząc długoterminowo, pomimo tego że jest to tak bolesne, to urodzenie dziecka, nawet chorego, i możliwość pożegnania się z nim jest dla kobiety (i całej rodziny), pomimo wszystko, korzystniejsza...

Ja wiem, że to co piszę nie jest popularne... ale gdy stoimy przed wyborem... to wydaje się, że im szybciej tym lepiej... dla nas, dla dziecka... a potem okazuje się, że to guzik prawda... że ten ból dopada nas i nie chce odejść...

Kobiety po aborcji cierpią... i nawet nie mają komu o tym powiedzieć... bo przecież dokonały wyboru... niby dobrego... a dopiero potem okazuje się, że nie... i zostają same, ze swoim cierpieniem

Jak "potem" może się okazać, że ten wybór był zły? Co się może nagle zmienić? Jedyne co przychodzi mi do głowy, to samobiczowanie się myślami o "zabiciu własnego dziecka", ale to się bierze właśnie ze stygmatyzowania aborcji i pokazywaniu jej jako coś złego niezależnie od okoliczności.

**b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14** · 2018-01-12, 19:25

Cytat:

Napisane przez Caudofemoralis

Jak "potem" może się okazać, że ten wybór był zły? Co się może nagle zmienić? Jedyne co przychodzi mi do głowy, to samobiczowanie się myślami o "zabiciu własnego dziecka", ale to się bierze właśnie ze stygmatyzowania aborcji i pokazywaniu jej jako coś złego niezależnie od okoliczności.

potem kobieta może żałować że urodziła.

**blanaka** · 2018-01-12, 19:28

Dlaczego okazuje się zły?
bo chcemy zmniejszyć cierpienie, uciec przed nim... a okazuje się, że wpadamy z deszczu pod rynnę...

taka_bebe · 2018-01-12, 19:28

Ja naprawdę wiele rozumiem, w sensie rozumiem, że ktoś może uważać, że rodząc dziecko, które za chwilę umrze w cierpieniach ubogaca się, czy coś...niech sobie więc rodzi tych dzieci i 10, na zdrowie. Ale za nic w świecie nie zrozumiem, jak można swoje poglądy przekładać na nakazy i zakazy dla innych. Szczególnie w tak drażliwej kwestii. Czy naprawdę zwolennicy zaostrzenia prawa do aborcji nie dostrzegają, że nawet jeśli aborcja będzie w pełni dostępna, bez obwarowań, to oni i tak nie muszą z tej opcji korzystać? A dla kontrastu jeśli zakażą jej całkowicie, to niestety innym już wyboru żadnego nie zostanie. Podobno bóg dał wolną wolę, jak widać niektórym bardzo ciąży świadomość, że nie każdy chce żyć dokładnie tak, jak oni sobie tego życzą

Jutro (13.01) pod sejmem o 17 protest. Wybieracie się? Ciekawa jestem, czy będzie dużo ludzi, jeszcze emocje nie są rozgrzane (projekt dopiero wchodzi na drogę legislacyjną)...

milk1020 · 2018-01-12, 19:29

I to jest zdanie podsumowujące cała dyskusje. Tylko kobiety, których ten koszmar (tj. Podjęcie decyzji o przerwaniu ciąży ze względu na udowodnione, ciężkie i nieodwracalne wady wyczekiwanego i planowanego dzieciatka, na które nikt nie ma wpływu) wiedzą co to znaczy, wiedzą która z decyzji jest dla nich mniejszym złem, bo żadna z decyzji nie jest dobrą. Osobiście nie glosowalabym za zalegalizowaniem aborcji bez powodu do 12 tygodnia ale krew mnie zalewa na samą myśl o zaostrzeniu przepisów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**blanaka** · 2018-01-12, 19:35

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;80455941]potem kobieta może żałować że urodziła.[/QUOTE]

Nie wiem, może tak... jeszcze takiej nie spotkałam...

za to wiele, które żałują, że dokonały aborcji...

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;80455766]zostawmy decyzję kobietom których ten wybór dotyczy.[/QUOTE]

Wydaje mi się, że zawsze jest to wybór kobiety, czy może raczej, rodziców dziecka... ale też wydaje mi się, że niestety nie zawsze wiedzą oni jakie będą konsekwencje ich wyboru...
nikt z nimi (nią) o tym nie rozmawia...

**3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80** · 2018-01-12, 19:36

Cytat:

Napisane przez blanaka

Nie wiem, może tak... jeszcze takiej nie spotkałam...

za to wiele, które żałują, że dokonały aborcji...

To, że Ty takiej nie spotkałaś ma świadczyć, że nie istnieją?

Zajmij się sobą i swoją ewentualną aborcją, nie rób jej sobie, i nie wykazuj fałszywej troski o wszystkie kobiety świata, które NA PEWNO reagują tak, jak Ty to sobie wyobrażasz.

Caudofemoralis · 2018-01-12, 19:38

Cytat:

Napisane przez blanaka

Nie wiem, może tak... jeszcze takiej nie spotkałam...

za to wiele, które żałują, że dokonały aborcji...

Myślisz, że matka niepełnosprawnego dziecka powie ci, ze żałuje? Że wolałaby, żeby to dziecko nigdy się nie urodziło, żeby nie cierpiało? Nie powie w obawie przed społecznym linczem, za to po cichu będzie się obwiniała za takie "egoistyczne" myśli.

**b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14** · 2018-01-12, 19:40

Cytat:

Napisane przez blanaka

Nie wiem, może tak... jeszcze takiej nie spotkałam...
za to wiele, które żałują, że dokonały aborcji...
---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

Wydaje mi się, że zawsze jest to wybór kobiety, czy może raczej, rodziców dziecka... ale też wydaje mi się, że niestety nie zawsze wiedzą oni jakie będą konsekwencje ich wyboru...
nikt z nimi (nią) o tym nie rozmawia...

można iść do psychologa i porozmawiać. To decyzja kobiety - nie mężczyzny, nie lekarza, nie księdza. Kobieta powinna mieć tyle dzieci ile jest w stanie wychować, ile jest w stanie kochać.

Znam kobietę która nie kocha swoich dzieci i żałuje że je ma. Nie znam żadnej która żałuje aborcji.

Czym się zajmujesz że rozmawiasz na takie tematy - aborcyjne?

ruda_beksa · 2018-01-12, 19:42

Cytat:

Napisane przez blanaka

nikt z nimi (nią) o tym nie rozmawia...

Mogą rozmawiać z psychologiem, ale coś czuję, że tobie nie chodzi o profesjonalną pomoc, a o sadystyczne wjeżdżanie jej na sumienie "aaaa coooo będzie, jak zaczniesz żałować dzidziusia".

milk1020 · 2018-01-12, 19:42

Cytat:

Napisane przez blanaka

Nie wiem, może tak... jeszcze takiej nie spotkałam...

za to wiele, które żałują, że dokonały aborcji...

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

Wydaje mi się, że zawsze jest to wybór kobiety, czy może raczej, rodziców dziecka... ale też wydaje mi się, że niestety nie zawsze wiedzą oni jakie będą konsekwencje ich wyboru...
nikt z nimi (nią) o tym nie rozmawia...

Rozmawia jeśli kobieta tylko chce. Jeżeli kobieta stoi przed ciężka decyzja o przerwaniu ciąży i skróceniu cierpienia maleństwu jeżeli jest bardzo chore, nieuleczalnie (badz tez oczekuje tylko na jego śmierć w łonie np w przypadku ciężkich wad letalnych) ma dostęp do wizyty u psychologa, jeszcze przed podjęciem decyzji, w trakcie leczenia jak i po ewentualnej terminacji ciąży. Oczywiście nikt jej nie zmusza ale ma jak najbardziej możliwość.
Mówię tu tylko o przypadkach terminacji z powodów medycznych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**blanaka** · 2018-01-12, 19:54

Cytat:

Napisane przez ruda_beksa

Dlatego należy objąć opieką kobiety, które musiały dokonać takiej decyzji, i zaoferować im wsparcie, a nie zabraniać aborcji.

Tak, wydaje mi się, że wsparcie dla kobiet po aborcji jest bardzo potrzebne...
moim zdaniem dobrze by też było, gdyby była możliwość porozmawiania z kimś przed podjęciem decyzji... możliwość rozważenia różnych opcji i konsekwencji z nimi związanych... to jest bardzo trudny czas wtedy...

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

Cytat:

Napisane przez milk1020

Rozmawia jeśli kobieta tylko chce. Jeżeli kobieta stoi przed ciężka decyzja o przerwaniu ciąży i skróceniu cierpienia maleństwu jeżeli jest bardzo chore, nieuleczalnie (badz tez oczekuje tylko na jego śmierć w łonie np w przypadku ciężkich wad letalnych) ma dostęp do wizyty u psychologa, jeszcze przed podjęciem decyzji, w trakcie leczenia jak i po ewentualnej terminacji ciąży. Oczywiście nikt jej nie zmusza ale ma jak najbardziej możliwość.
Mówię tu tylko o przypadkach terminacji z powodów medycznych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To świetnie, że są takie możliwości... niestety nie wszędzie...
Może stąd takie moje nastawienie...

milk1020 · 2018-01-12, 19:55

Cytat:

Napisane przez blanaka

Tak, wydaje mi się, że wsparcie dla kobiet po aborcji jest bardzo potrzebne...
moim zdaniem dobrze by też było, gdyby była możliwość porozmawiania z kimś przed podjęciem decyzji... możliwość rozważenia różnych opcji i konsekwencji z nimi związanych... to jest bardzo trudny czas wtedy...

Z tego co wiem za granicą tam gdzie aborcja jest legalna, obowiązkowa jest najpierw rozmowa z psychologiem w klinice, gdzie rozmawia się z kobietą na temat jej decyzji, analizuje co i jak, po to żeby uświadomić ja jakie sa konsekwencje, możliwe komplikacje, dostępne metody itp. Wiele kobiet po takiej rozmowie jednak postanawia urodzić, a te które usuwają muszą zdawać sobie sprawę z powagi sytuacji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14** · 2018-01-12, 19:56

Cytat:

Napisane przez milk1020

Z tego co wiem za granicą tam gdzie aborcja jest legalna, obowiązkowa jest najpierw rozmowa z psychologiem w klinice, gdzie rozmawia się z kobietą na temat jej decyzji, analizuje co i jak, po to żeby uświadomić ja jakie sa konsekwencje, możliwe komplikacje, dostępne metody itp. Wiele kobiet po takiej rozmowie jednak postanawia urodzić, a te które usuwają muszą zdawać sobie sprawę z powagi sytuacji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

w Polsce podobno też tak było , zanim w latach 90 tych zaostrzono przepisy.

milk1020 · 2018-01-12, 19:57

Cytat:

Napisane przez blanaka

Tak, wydaje mi się, że wsparcie dla kobiet po aborcji jest bardzo potrzebne...
moim zdaniem dobrze by też było, gdyby była możliwość porozmawiania z kimś przed podjęciem decyzji... możliwość rozważenia różnych opcji i konsekwencji z nimi związanych... to jest bardzo trudny czas wtedy...

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

To świetnie, że są takie możliwości... niestety nie wszędzie...
Może stąd takie moje nastawienie...

Oczywiście, zależy do kogo się trafi. Ja mowie z doświadczenia. Od początku, jak dowiedziałam się o tym jak bardzo jest źle, dostałam skierowanie do psychologa, potem również pytano mnie czy chce porozmawiać ze specjalistą itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Timon i Pumba · 2018-01-12, 19:58

Treść usunięta

Limonka2738 · 2018-01-12, 20:01

Cytat:

Napisane przez ruda_beksa

Boże, jak bezmyślnym i okrutnym trzeba być, żeby skazywać te dzieci na powolną śmierć w męczarniach. Nie mówię tu już nawet o rodzicach, bo ich tragedia i ból nie mieści mi się w głowie. Być w wyczekanej ciąży, dowiedzieć się że rosnące dziecko nie ma szans na przeżycie - to już dramat, który mógłby złamać niejedną osobę. A do tego natknięcie się na biurokrację, która w imię jakiegoś bóstwa skazuje to nieszczęsne dziecko na niewyobrażalne cierpienie w pierwszych i ostatnich chwilach życia... chce mi się wyć na samą myśl.

A jeśli myślicie, że morfina działa na każdy ból, to radzę się przejść na onkologię.

Jeśli taki jest ten wasz bóg (nie daję z dużej litery, bo to z Chrystusem nie ma NIC wspólnego), to ja dziękuję.

Tak, to jest rzymsko-katolicki Bóg niestety. Nie tylko. Jahwe, Jehowa, Allah etc.

milk1020 · 2018-01-12, 20:01

Cytat:

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Tak masz rację, jeśli kobieta decyduje się urodzić powinna również zostać uświadomiona co ją i dziecko czeka. Ogólnie jeśli chodzi o aborcję z powodu wpadki, to uważam że z powagi sytuacji trzeba sobie zdawać sprawę już w momencie.. ehm.. kopulacji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**blanaka** · 2018-01-12, 20:05

Cytat:

Napisane przez Caudofemoralis

Myślisz, że matka niepełnosprawnego dziecka powie ci, ze żałuje? Że wolałaby, żeby to dziecko nigdy się nie urodziło, żeby nie cierpiało? Nie powie w obawie przed społecznym linczem, za to po cichu będzie się obwiniała za takie "egoistyczne" myśli.

Pewnie może tak być...
Pracuję z niepełnosprawnymi dziećmi i rodzice tych dzieci to normalni ludzie... też mają lepsze i gorsze dni... ale ogólnie nie są to jacyś "cierpiętnicy". Normalnie żyją, bywają i radośni i smutni, i szczęśliwi i wściekli...

Limonka2738 · 2018-01-12, 20:10

Cytat:

Napisane przez blanaka

Kobiety po aborcji cierpią... i nawet nie mają komu o tym powiedzieć... bo przecież dokonały wyboru... niby dobrego... a dopiero potem okazuje się, że nie... i zostają same, ze swoim cierpieniem

Przepraszam bardzo za wyrażenie, ale sranie w banie. Interesuję się tematem, wiele kobiet nie cierpi. Cierpią te, którym społeczeństwo wymusza moralniaka za morderstwo (

) albo takie, które rzeczywiście żałują (nie twierdzę, że takich nie ma).

Oczywiście popieram pomoc psychologiczną dla każdego, kiedy tylko potrzebuje, ale nie dotyczy to wszystkich kobiet po aborcji. Może dotyczyć np. samotnych matek wychowujących chore dziecko, na które państwo się wypięło, bo już urodziły, pro-life'owcy nie mają czego szukać.

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;80455941]potem kobieta może żałować że urodziła.[/QUOTE]

Absolutnie! Potem tylko tęcza i jednorożce.

MuchaLibre · 2018-01-12, 20:41

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8044817 6]Mi rowniez rece opadly. A najlepsze to bylo tlumaczenie, ze jej glos nic nie zmieni.[/QUOTE]

Znalazłem jeszcze lepsze tłumaczenie:

.Nowoczesna, partia stulecia

**Ingrid80** · 2018-01-12, 20:52

Cytat:

Napisane przez fioleciasto

Ja też już za dużo nerwów straciłam. Sama mam za sobą koszmarne historie i podchodzę do tematu bardzo emocjonalnie. I uwierzyć wprost nie mogę co oni robią i mówią. Nie mając żadnego pojęcia choćby o tym, jakie są w większości przyczyny terminacji ciąży. Jak te dzieci są często najmocniej na świecie kochane i wyczekiwane, ale nie mają żadnych szans na życie, a wszystko co jest, jest tylko cierpieniem.

Ja już chyba odcinam się od tematu, bo naprawdę tylko nerwy tracę. Nasz kraj taki piękny.

Był

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c** · 2018-01-12, 20:55

Cytat:

Napisane przez blanaka

Pewnie może tak być...
Pracuję z niepełnosprawnymi dziećmi i rodzice tych dzieci to normalni ludzie... też mają lepsze i gorsze dni... ale ogólnie nie są to jacyś "cierpiętnicy". Normalnie żyją, bywają i radośni i smutni, i szczęśliwi i wściekli...

Zalegalizujmy aborcje, to bedzie tak, jak za granica - obowiazkowa wizyta u psychologa przed dokonaniem aborcji. Na pewno to przyczyni sie do zmniejszenia ilosci tarumy poaborcyjnej kobiet, ktore aborcji dokonuja w jakichs piwniczych warunkach lub w kraju, ktorego jezyka nie znaja.

**Ingrid80** · 2018-01-12, 20:55

Cytat:

Napisane przez lubiekielbase

Wiecie co? Ja chyba już nawet rozumiem, że dla kogoś płód to już dziecko i to morderstwo. Dla mnie nie.
Ale jak widzę, te baby poslanki idące na marsze, robiące sobie zdjęcia na fejsbunia, a potem nie przychodzące/nie głosujące to mi rynce opadają. Czegoś takiego się nie spodziewałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oczywiście że dla kogoś to może być ukochane chore dziecko. A dla innego płód. I na tym to polega. Na prawie do wyboru a nie na zmuszaniu!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**Ingrid80** · 2018-01-12, 20:58

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;80443396]Ja jako kobieta wiem że decydując się na aktywność seksualną mogę w efekcie tego zostać matką ,taki jest porządek natury i konsekwencja mojego działania -i to właśnie wybór bo nikt nam nie każę współżyć jeśli nie jesteśmy gotowi na podjęcie trudu macierzyństwa.

A prawo wyboru w kontekście życia drugiego człowieka jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe . Kobieta sama z własnej woli daje życie a potem je odbiera bo coś tam ,coś tam ..[/QUOTE]
To jest twój wybór. Nie masz prawa decydować za innych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**Ingrid80** · 2018-01-12, 20:58

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;80443396]Ja jako kobieta wiem że decydując się na aktywność seksualną mogę w efekcie tego zostać matką ,taki jest porządek natury i konsekwencja mojego działania -i to właśnie wybór bo nikt nam nie każę współżyć jeśli nie jesteśmy gotowi na podjęcie trudu macierzyństwa.

A prawo wyboru w kontekście życia drugiego człowieka jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe . Kobieta sama z własnej woli daje życie a potem je odbiera bo coś tam ,coś tam ..[/QUOTE]
To jest twój wybór. Nie masz prawa decydować za innych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**blanaka** · 2018-01-12, 21:02

[QUOTE=Limonka2738;8045760 6]Przepraszam bardzo za wyrażenie, ale sranie w banie. Interesuję się tematem, wiele kobiet nie cierpi. Cierpią te, którym społeczeństwo wymusza moralniaka za morderstwo (

) albo takie, które rzeczywiście żałują (nie twierdzę, że takich nie ma).

A ja mam wrażenie, że jest odwrotnie... że dużo mówi się o tym jakie to dobre rozwiązanie dla kobiet- także ze strony lekarzy - a nikt ich nie uprzedza, że potem może się to wiązać z wielkim żalem i bólem, z którym trudno sobie poradzić...

elfik_ · 2018-01-12, 21:03

[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;8045910 6]Zalegalizujmy aborcje, to bedzie tak, jak za granica - obowiazkowa wizyta u psychologa przed dokonaniem aborcji. Na pewno to przyczyni sie do zmniejszenia ilosci tarumy poaborcyjnej kobiet, ktore aborcji dokonuja w jakichs piwniczych warunkach lub w kraju, ktorego jezyka nie znaja.[/QUOTE]
Co to jest trauma poaborcyjna?
Zgadzam się natomiast, że legalność zmniejszyłaby zagrożenia związane z podziemiem aborcyjnym.

2018-01-12, 19:20	#2371
Timon i Pumba hakuna matata Zarejestrowany: 2016-06 Wiadomości: 22 754	Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2. Treść usunięta

2018-01-12, 19:28	#2375
blanaka BAN stały Zarejestrowany: 2017-10 Wiadomości: 8	Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2. Dlaczego okazuje się zły? bo chcemy zmniejszyć cierpienie, uciec przed nim... a okazuje się, że wpadamy z deszczu pod rynnę...

2018-01-12, 19:28	#2376
taka_bebe Raczkowanie Zarejestrowany: 2017-07 Wiadomości: 244	Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2. Ja naprawdę wiele rozumiem, w sensie rozumiem, że ktoś może uważać, że rodząc dziecko, które za chwilę umrze w cierpieniach ubogaca się, czy coś...niech sobie więc rodzi tych dzieci i 10, na zdrowie. Ale za nic w świecie nie zrozumiem, jak można swoje poglądy przekładać na nakazy i zakazy dla innych. Szczególnie w tak drażliwej kwestii. Czy naprawdę zwolennicy zaostrzenia prawa do aborcji nie dostrzegają, że nawet jeśli aborcja będzie w pełni dostępna, bez obwarowań, to oni i tak nie muszą z tej opcji korzystać? A dla kontrastu jeśli zakażą jej całkowicie, to niestety innym już wyboru żadnego nie zostanie. Podobno bóg dał wolną wolę, jak widać niektórym bardzo ciąży świadomość, że nie każdy chce żyć dokładnie tak, jak oni sobie tego życzą Jutro (13.01) pod sejmem o 17 protest. Wybieracie się? Ciekawa jestem, czy będzie dużo ludzi, jeszcze emocje nie są rozgrzane (projekt dopiero wchodzi na drogę legislacyjną)...

2018-01-12, 19:29	#2377
milk1020 Raczkowanie Zarejestrowany: 2018-01 Wiadomości: 191	Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2. I to jest zdanie podsumowujące cała dyskusje. Tylko kobiety, których ten koszmar (tj. Podjęcie decyzji o przerwaniu ciąży ze względu na udowodnione, ciężkie i nieodwracalne wady wyczekiwanego i planowanego dzieciatka, na które nikt nie ma wpływu) wiedzą co to znaczy, wiedzą która z decyzji jest dla nich mniejszym złem, bo żadna z decyzji nie jest dobrą. Osobiście nie glosowalabym za zalegalizowaniem aborcji bez powodu do 12 tygodnia ale krew mnie zalewa na samą myśl o zaostrzeniu przepisów. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ 15 tc + 5d [] K.*

2018-01-12, 19:35	#2378
blanaka BAN stały Zarejestrowany: 2017-10 Wiadomości: 8	Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2. [1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;80455941]potem kobieta może żałować że urodziła.[/QUOTE] Nie wiem, może tak... jeszcze takiej nie spotkałam... za to wiele, które żałują, że dokonały aborcji... ---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ---------- [1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;80455766]zostawmy decyzję kobietom których ten wybór dotyczy.[/QUOTE] Wydaje mi się, że zawsze jest to wybór kobiety, czy może raczej, rodziców dziecka... ale też wydaje mi się, że niestety nie zawsze wiedzą oni jakie będą konsekwencje ich wyboru... nikt z nimi (nią) o tym nie rozmawia...

2018-01-12, 19:58	#2388
Timon i Pumba hakuna matata Zarejestrowany: 2016-06 Wiadomości: 22 754	Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2. Treść usunięta

2018-01-12, 20:41	#2393
MuchaLibre I tak powiem Zarejestrowany: 2015-08 Wiadomości: 1 654	Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2. [1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8044817 6]Mi rowniez rece opadly. A najlepsze to bylo tlumaczenie, ze jej glos nic nie zmieni.[/QUOTE] Znalazłem jeszcze lepsze tłumaczenie: .Nowoczesna, partia stulecia

2018-01-12, 20:58	#2397
Ingrid80 BAN stały Zarejestrowany: 2009-10 Wiadomości: 8 729	Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2. [1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;80443396]Ja jako kobieta wiem że decydując się na aktywność seksualną mogę w efekcie tego zostać matką ,taki jest porządek natury i konsekwencja mojego działania -i to właśnie wybór bo nikt nam nie każę współżyć jeśli nie jesteśmy gotowi na podjęcie trudu macierzyństwa. A prawo wyboru w kontekście życia drugiego człowieka jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe . Kobieta sama z własnej woli daje życie a potem je odbiera bo coś tam ,coś tam ..[/QUOTE] To jest twój wybór. Nie masz prawa decydować za innych. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2018-01-12, 20:58	#2398
Ingrid80 BAN stały Zarejestrowany: 2009-10 Wiadomości: 8 729	Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2. [1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;80443396]Ja jako kobieta wiem że decydując się na aktywność seksualną mogę w efekcie tego zostać matką ,taki jest porządek natury i konsekwencja mojego działania -i to właśnie wybór bo nikt nam nie każę współżyć jeśli nie jesteśmy gotowi na podjęcie trudu macierzyństwa. A prawo wyboru w kontekście życia drugiego człowieka jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe . Kobieta sama z własnej woli daje życie a potem je odbiera bo coś tam ,coś tam ..[/QUOTE] To jest twój wybór. Nie masz prawa decydować za innych. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2018-01-12, 21:02	#2399
blanaka BAN stały Zarejestrowany: 2017-10 Wiadomości: 8	Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2. [QUOTE=Limonka2738;8045760 6]Przepraszam bardzo za wyrażenie, ale sranie w banie. Interesuję się tematem, wiele kobiet nie cierpi. Cierpią te, którym społeczeństwo wymusza moralniaka za morderstwo () albo takie, które rzeczywiście żałują (nie twierdzę, że takich nie ma). A ja mam wrażenie, że jest odwrotnie... że dużo mówi się o tym jakie to dobre rozwiązanie dla kobiet- także ze strony lekarzy - a nikt ich nie uprzedza, że potem może się to wiązać z wielkim żalem i bólem, z którym trudno sobie poradzić...

2018-01-12, 21:03	#2400
elfik_ Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-12 Wiadomości: 593	Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2. [1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;8045910 6]Zalegalizujmy aborcje, to bedzie tak, jak za granica - obowiazkowa wizyta u psychologa przed dokonaniem aborcji. Na pewno to przyczyni sie do zmniejszenia ilosci tarumy poaborcyjnej kobiet, ktore aborcji dokonuja w jakichs piwniczych warunkach lub w kraju, ktorego jezyka nie znaja.[/QUOTE] Co to jest trauma poaborcyjna? Zgadzam się natomiast, że legalność zmniejszyłaby zagrożenia związane z podziemiem aborcyjnym.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)