Scent Bar LXI

[Redhaired Witch]

Byłam u lekarza, tylko jarl ma się leczyć metronidazolem - jedna seria, żadnej ponownej, żadnych ponownych badań, żadnej diety, żadnego sprzątania, hm Poproszę nietopsza żeby zapytała pediatry w szpitalu co on na to i ewentualnie pójdę jeszcze gdzieś prywatnie jeśli będzie miał inną wizję... Aczkolwiek TŻ popiera program minimalistyczny i mówi, że przesadzam.

[rachell111]

Roz - dzięki wielkie. nie robi zaciekow? Bo na zlewie mam po sodzie. chyba idzie o proporcje.

Red - no dokładnie niemal każde dziecko ma takie epizody trudno ustalic przyczynę na bank wam ulzylo ze macie diagnoze.
Najbardziej żal mi małego jak widze że sie męczy coś mu dolega i nie wiem czy to już coś do badania - przeż moze byc wszystko, czy nic takiego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Parabelka]

Napisane przez rachell111

Skąd się biorą te lamblie? W sensie ja mam schize na punkcie bakterii u małego 4,5 mca. Kazde histerie jedzeniowe juz podejrzewam ze cos pasozytuje w nim.

nie da rady - musiałby coś brudnego z ziemi zjeść

Napisane przez Redhaired Witch

Byłam u lekarza, tylko jarl ma się leczyć metronidazolem - jedna seria, żadnej ponownej, żadnych ponownych badań, żadnej diety, żadnego sprzątania, hm Poproszę nietopsza żeby zapytała pediatry w szpitalu co on na to i ewentualnie pójdę jeszcze gdzieś prywatnie jeśli będzie miał inną wizję... Aczkolwiek TŻ popiera program minimalistyczny i mówi, że przesadzam.

no i słusznie , znaczy zalecenia słuszne . Broń boże żadnych diet u małych didów - nawet przy sraczkach się żadnych diet nie stosuje, bo dieta wyniszcza organizm dida bardziej niż sraczka - niedobór składników pokarmowych jest szkodliwszy niż przyspieszone wydalanie . A metody naturalne i diety w ogóle na żadne robale nie działają, tak samo jak na inne zakażenia - gdyby działały nie byłoby potrzeby wynajdywania leków farmakologicznych, bo wystarczyłoby najeść się dyniowych pestek, czosnku czy czego tam , a jakoś cholera nie dudu nie wystarcza

[anastazjaaa2]

Dobry

[Spoora]

Napisane przez Parabelka

Mnie real tak wsysł z różnymi problemami również zdrowotnymi, że nawet nie mam czasu zaglądać

U mnie też odyseja zdrowotna cd

Napisane przez Ewusia_marchew

też takie mam myśli... szkoda wielka by była jakby Baru umarł, więc piszcie coś, cokolwiek, pliss

No dobra:
COKOLWIEK

Napisane przez Ewusia_marchew

Ale podobno jednak nie ma padaczki, co jest dobrą wiadomością, złą jest to ze nadal nie wiadomo co mu jest

No to chociaż to dobrze. Trzymam kciuki

Napisane przez dzika truskawa

A ja znowu mam rozkminkę nad zawiłościami ludzkiej psychiki. No bo tak: jest sobie pani, która do mnie przychodzi leczyć stareńkiego kota, kotu się zrobił ropień na paszczy. No i wydawała się zadowolona, nawet napiwki zostawiała, no i wczoraj miałam dyżur po południu a ona mogła przyjść rano, trafiła do mojej wspólniczki, której się ponoć gorzko na mnie żaliła, że jest strasznie zimna i niesympatyczna A dzis była u mnie i tiu tiu tiu pani doktor, jak pani doktor uważa, zdaję się na panią, tiu tiu tiu

Cóż za fałsz

Napisane przez Redhaired Witch

Jak ja to przeżyję A Wy leczyliście tylko chorego czy całą rodzinę? Chemią, naturalnymi metodami? Coś konkretnego pomogło?

U znajomych cała rodzina wzięła lek Jakieś parę lat temu to było, coś tak kojarzę.

Napisane przez anastazjaaa2

Dobry

[Maja102]

Napisane przez Ewusia_marchew

też takie mam myśli... szkoda wielka by była jakby Baru umarł, więc piszcie coś, cokolwiek, pliss

cokolwiek

Weekend fajny, w sobote skoczylismy do znajomych, choć w takie mrozy to mi się nie chciało wychodzić z chłopem spod koca. Na szczeście mieszkają na sąsiedniej ulicy, to szybko przemknęlismy.
Miało być kilka drinków i do domu, a zeszło się do 4 nad ranem

A jakiego cudnego małego maine coona mają znajomi, chodząca słodycz

[Redhaired Witch]

Napisane przez Ewusia_marchew

też takie mam myśli... szkoda wielka by była jakby Baru umarł, więc piszcie coś, cokolwiek, pliss

Ja nie piszę bo nie mam nic mądrego ani ważnego do napisania

[aileenn]

Wpadłam napisać... cokolwiek
Ściskam potrzebujących, ślę zdrową energię chorującym, trzymam kciuki za randkujących...
i uciekam do mojej góry literek do przestawienia

A! Jeszcze zostawiam Wam myszo - eee - kangura? Nie miałam pojęcia, że takie stworzenia skaczą po ziemi klik

Zapisz

[SzatAnka71]

Napisane przez Redhaired Witch

Ja nie piszę bo nie mam nic mądrego ani ważnego do napisania

To tak jak ja czyli u mnie standard
Byłam dziś na rezonansie szyi, dostałam kontrast pierwszy raz w życiu. Rezonans lędźwi źle wyszedł. Nie mogę się dostać do chirurga na wizytę kontrolną po operacji bo nie ma miejsc do końca roku, mogłam się zarejestrować jak wychodziłam pół roku temu ze szpitala usłyszałam....
W domu a raczej kuchni zaczął mi się remont łącznie ze skuwaniem ścian więc syf mam wszędzie niemiłosierny

---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

Napisane przez aileenn

A! Jeszcze zostawiam Wam myszo - eee - kangura? Nie miałam pojęcia, że takie stworzenia skaczą po ziemi klik

Czadowe

[Parabelka]

cokolwiek
-11 i wichura .
Myszoskoczki

[Maja102]

Napisane przez Parabelka

cokolwiek
-11 i wichura .

i z tej to okazji zainwestowałam w porządny jagnięcy kożuch
Sztuczny jest spoko na mrozy, ale przed wiatrem nie daje rady chronić

[anastazjaaa2]

Dobry


Ja nie pisze, bo w sumie nie mam nic mądrego do powiedzenia

[tricolor]

Cokolwiek, cokolwiek, cokolwiek

Miłego dnia całemu Baru

[rachell111]

Maja kożuch rewelacja! Na przyszłą zimę też murszę zakupic cos naturalnego. Mnie nie grzeje nic co jest sztuczne.

Wszystkie poliestrowe kołdry pozwracałam zostałam przy puchu i pierzu.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Katty_p13]

Majuta swietny kozuch! Tez mysle o takim ale ze ciagle zmniejszam pomalutku gabaryty to zakup odkladam na blizej nieokreslona przyszlosc

Ale dzis ziab. Wieje i sniezy brrr az sie nie chce nigdzie wychodzic ...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tricolor]

Kożuch super!

Katty trzymaj się

Rejczelku

[Parabelka]

Napisane przez Maja102

i z tej to okazji zainwestowałam w porządny jagnięcy kożuch
Sztuczny jest spoko na mrozy, ale przed wiatrem nie daje rady chronić

klask i:

Napisane przez anastazjaaa2

Dobry


Ja nie pisze, bo w sumie nie mam nic mądrego do powiedzenia

to tyż natomiast rzekę , że kieeedyś mi napisałaś , że jak poznam azjatyckie BB to nie będę chciała już nigdy nic innego, żadnych podkładów ani takich różnych - i miałaś 1000% racji : cmok: to tak nie natemat ale cokolwiek

[anastazjaaa2]

Napisane przez Parabelka

to tyż natomiast rzekę , że kieeedyś mi napisałaś , że jak poznam azjatyckie BB to nie będę chciała już nigdy nic innego, żadnych podkładów ani takich różnych - i miałaś 1000% racji : cmok: to tak nie natemat ale cokolwiek

Super

A jaki Cię tak zaczarował?


Ja ostatnio zdradzam z CC z burżuja, nawet nie ostatnio tylko od jakiegoś czasu. A tak całkiem ostatnio, to z proszkiem Anabelle matującym

I jakimś cudem udało się doprowadzić mi paszczę do etapu ( tfu, tfu) , że prawie każdy podkład dobrze leży. Mniej, lub bardziej, ale nie straszę.


A to pokusze trochę jeszcze

Od trochę ponad tygodnia używam lotionu Neostraty i jestem zakochana, bossko nawilza i uspokaja cerę

https://www.sklep.bio-med.pl/neostra...on-15-pha.html


Może wypięknieję dzięki niemu wreszcie

[tofik1984]

A znacie może kosmetyki z Kiko? Co o nich myślicie?

Dostałam od mamy w prezencie serum do twarzy, krem pod oczy oraz podkład, błyszczyk i kuferek z lakierami do paznokci.

[Maja102]

dzięki za pochwalenie wdzianka
Od roku się wahałam, bo kożuchy kosztują krocie, a pogody na nie raptem kilka tygodni w roku, ale jak już przyjdzie mróz i wiatr, to we wszystkim marznę Koło tego chodziłam tydzień w sklepie, aż w końcu trafiłam dzień z mega promocją w outlecie
Na weeked szykują się znowu mrozy

Dobrze, że dzisiaj cieplej, bo idziem po pracy grupowo na piwo

[Parabelka]

Napisane przez anastazjaaa2

Super

A jaki Cię tak zaczarował?


Ja ostatnio zdradzam z CC z burżuja, nawet nie ostatnio tylko od jakiegoś czasu. A tak całkiem ostatnio, to z proszkiem Anabelle matującym

I jakimś cudem udało się doprowadzić mi paszczę do etapu ( tfu, tfu) , że prawie każdy podkład dobrze leży. Mniej, lub bardziej, ale nie straszę.


A to pokusze trochę jeszcze

Od trochę ponad tygodnia używam lotionu Neostraty i jestem zakochana, bossko nawilza i uspokaja cerę

https://www.sklep.bio-med.pl/neostra...on-15-pha.html


Może wypięknieję dzięki niemu wreszcie

a większość próbowanych - najwyżej kolor mi nie podchodzi , bo poza tym są idealne na ogół , nie robią maski i fogle próbowałam Misshy, Tony Moly , Lioele , Skin79 i jeszcze jakieś których nie pamiętam .

[Ewusia_marchew]

Napisane przez dzika truskawa

A ja znowu mam rozkminkę nad zawiłościami ludzkiej psychiki. No bo tak: jest sobie pani, która do mnie przychodzi leczyć stareńkiego kota, kotu się zrobił ropień na paszczy. No i wydawała się zadowolona, nawet napiwki zostawiała, no i wczoraj miałam dyżur po południu a ona mogła przyjść rano, trafiła do mojej wspólniczki, której się ponoć gorzko na mnie żaliła, że jest strasznie zimna i niesympatyczna A dzis była u mnie i tiu tiu tiu pani doktor, jak pani doktor uważa, zdaję się na panią, tiu tiu tiu

ludzie sa dziwni

Napisane przez Redhaired Witch

U mnie akcja lamblie
Wszelkie porady od matek również cierpiących chętnie przyjmę Łącznie z tym czy jest sens wyparzać chałupę.

Ewuś, pytałaś o bunt dwulatka - raczej to właśnie robale. Jarl nie miał od jakiegoś czasu apetytu i musiałam się nagimnastykować żeby utrafić z daniem w chwilową zachciankę paniczyka. W nocy popłakuje, w ogóle jest płaczliwy i nerwowy od jakiegoś czasu, a na dodatek ma, za przeproszeniem, sraczkę.
Więc wesołe chwile mnie czekają

oj współczuję

ja się mega boję tych wszystkich robali.... u mnie Did nie ma żadnych objawów, ale i tak mnie kusi żeby sprawdzić, szkoda ze to dość kłopotliwe jest

Napisane przez Spoora

No to chociaż to dobrze. Trzymam kciuki

Napisane przez aileenn

A! Jeszcze zostawiam Wam myszo - eee - kangura? Nie miałam pojęcia, że takie stworzenia skaczą po ziemi klik

Zapisz

Napisane przez SzatAnka71

To tak jak ja czyli u mnie standard
Byłam dziś na rezonansie szyi, dostałam kontrast pierwszy raz w życiu. Rezonans lędźwi źle wyszedł. Nie mogę się dostać do chirurga na wizytę kontrolną po operacji bo nie ma miejsc do końca roku, mogłam się zarejestrować jak wychodziłam pół roku temu ze szpitala usłyszałam....
W domu a raczej kuchni zaczął mi się remont łącznie ze skuwaniem ścian więc syf mam wszędzie niemiłosierny[COLOR="Silver"]

:glasiu;


Miło ze cokolwiek się przyjęło

To ja tez napiszę COKOLWIEK

Czekam na wiosnę, nienawidzę zimy, elektryzujących się włosów, popękanych dłoni, i ubierania Dida milion razy dziennie w 10 warstw ubrań

[rachell111]

No ja tez właśnie patrzac na ten krajobraz, którym tak ludzie sie zachwycaja, pytam sie, na co komu jest ten kur dwa śnieg potrzebny? Przecież to tylko i wyłącznie mokre syfiaste utrudnienie zycia jest.

W ogole to powinien byc wymog ze kazde centrum handlowe ma kryty parking. Sucha stopa po zakupy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Maja102]

Straszą orkanem

[dzika truskawa]

Napisane przez ROZ-ter-KA

Bo niektorzy lubia jak się ich osobę wynosi ponad inne np. niżej oceniając inna osobę czy jej kompetencje , szczególnie z własnej branzy

Moja synowa na tej zasadzie załatwiła szybką wizytę u pewnej pani profesor , do której normalnie czeka się naprawdę długo.

Hm, może i tak...

Napisane przez Polly_

lej na nią

Napisane przez Spoora

Cóż za fałsz

poczytałam o robalach i mnie brzuch rozbolał

[Redhaired Witch]

Tia, śnieg... U mnie zalega na dachu przez co sufit przecieka wzdłuż listwy dzielącej salon i przedpokój. Misek nie mogę postawić bo jarl rusza, więc przylepiłam do sufitu pieluchy Awangarda level hard.

[zania]

Napisane przez Redhaired Witch

Wyszły w trzeciej próbce, nietopesz po znajomości zanosił do laboratorium.
Objawy były takie: przede wszystkim nagła niechęć do żarcia, głównie zup i innych wersji warzyw. Wszystkim rzucał, w końcu trafiłam z kilkoma daniami, które przez dwa miesiące akceptował i w kółko jadł to samo. Myślałam, że jakiś bunt dwulatka, że poznał słodkie smaki czy coś, ale pewnego dnia i to przestał jeść, wchodziły mu tylko bułki z kabanosem, czasami owoce. Widać było, że jest głodny, łapał się za łychę, a potem i tak rzucał jedzeniem.
Po drugie sprawy pieluchowe - po kilka razy dziennie, konsystencja musztardowa. Najpierw zwalałam na antybiotyk, potem na pseudo-wirusówkę, a potem to już było zbyt podejrzane.
Zaostrzyły się zmiany skórne (szorstka skóra) pomimo unikania wszelkich podejrzanych detergentów.
W nocy czasami budzi się z płaczem jakby go coś bolało, w dzień też bardziej marudny niż kiedyś.
Głównie to niejedzenie mnie irytowało bo nie wiedziałam czym paniczyka karmić, dużo czasu traciłam na podtykanie mu żarcia. Tak to bym pewnie nie zwróciła uwagi.

Ze sie tak wtrace. U mnie nie dzieciak, ale pies 4 letni mial lamblie. Jakies pol roku temu.
Objawy podobne, wysypka na klatce piersiowe i brzuchu Na poczatku myslelismy, ze to uczulenie np na plyn do podlog. Dostal leki.
Przeszlo, ale walczylismy z biegunkami (nie chcial tez pic, wiec dostawal kroplowki).
Nie mijalo, wiec badania kupy. Nosilam 3x probki do weta. Wyszly lamblie i kokcydia. Pies odrobaczony systematycznie, wiec ja w szoku, skad te lamblie i cala reszta. Ot, moze napil sie wody z kaluzy. Pilnuje, ale widocznie raz przeoczylam. Lub zlizal cos z trawy
Dostal metronidazol, pomogl Jedna kuracja. Potem badanie kupy w labolatorium ZHW, czysto.

Ja gdy sie dowiedzialam o lambliach i kokcydiach zaczelam sie bac wlasnego psa, w sensie przytulac i glaskac. Balam sie, ze sie zaraze. W koncu odpuscilam, bo tak sie nakrecilam, ze wszystko mnie swedzialo. Glupi efekt naczytania sie o robalach.

U mnie objawow zadnych. Okaz zdrowia U mojej rodziny rowniez brak objawow. Nie badalismy sie. Zostala tylko przebadana 4 latka mojej sis z racji tego, ze uwielbia sie bawic z moim psem. Nic nie wyszlo. Czysto.

Ja w domu tylko wypralam jego kocyki, koce z kanapy, oddalam do prania legowisko, kupilam drugie na zmiane. Posciel wypralam.
Po kazdym kontakcie np glaskanie, mylam rece. To samo robili wszyscy inni, ktorzy go dotykali. Nikt sie nie zarazil. Wszyscy zdrowi.

A tak wogole to dzien dobry, bom pierwszy raz cos w barze napisala. Wczesniej podczytywalam i bylam czajnikiem.

I mam nadzieje, ze nikt sie nie obrazi, ze tu o dzieciach, a ja o psie. Chodzilo mi raczej o te lamblie

[tricolor]

Zania

Miłego weekendu całemu Baru

[Maja102]

Znad weekendu u rodziny, nudy, nudy. ..
I siedzenie w kuchni przy garach , bo wieczorem rodzinka wpada

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Redhaired Witch]

Napisane przez zania

I mam nadzieje, ze nikt sie nie obrazi, ze tu o dzieciach, a ja o psie. Chodzilo mi raczej o te lamblie

Spoko My odebraliśmy dzisiaj wyniki - wszyscy czyści, aż dziwne. Zwłaszcza ja, która aktywnie operuję pieluchami, kąpię (dziecię, nie pieluchy), zmieniam kotom (żwirek, nie pieluchy) itp. Kotów już nie badamy, nie chce nam się.
Nastawiam się psychicznie na sprzątanie, to będzie wyzwanie bo pralka nie wiruje zbyt dobrze a pranie stopuje się co 10 minut.

Mam dziś podły dzień, trzy kłótnie z chłopem. Oczywiście to jego wina bo nie słucha co mówię a potem zdziwko i ma dodatkową robotę. Gdybym była bogata zostawiłabym dziada, ale póki co nie poradzę sobie finansowo