Mamy Listopadowe 2017-cz.I

[Rododendron91]

Napisane przez whenee

Cóż mogę poradzić to minie hehe. Ale na serio bo moja Hanka tak samo najpierw wysypka, później suche plamy, i łuszczące się uszy. Smarowalam oliwką, czasem masłem shea. Denerwuje to mnie strasznie bo sama mam taką problematyczna cerę na policzkach i wiem jak ciężko takie suche plamy nawilżyć. Tez nam wychodzi ciemieniucha, na szczęście Hanko ma włosy to tego tak nie widać, a skubie ja delikatnie jak karmię. Przed kąpielą ale to nie zawsze smaruje jakimś olejem i pomaga na chwilę. Stosowałam z ziaji na ciemieniuchę szampon i chyba coś pomógł zwlaszcza nad czołem, a miałam tylko 2 próbki.

Ja też myślałam że alergia, ale lekarz pediatra wziął pupę i oglądał to z moim mężem pod lupą i stwierdził że to trądzik. A ja już też myślałam że alergia. Daj czas na wygojenie,ja tylko smaruje oliwka,bo po wszelkich kremach nawet tych eko np sylveco jest gorzej. Oliwkę mam z derma Eco baby.

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ----------

U mnie nikt na chrzest nie naciska, ja mam podejście raczej takie żeby dziecku nie utrudniać życia i ochrzcić gdzieś w jakiejś parafii gdzie ksiądz nie robi problemów, np u koleżanki. Ale z drugiej strony idzie za tym później komunia. Trzeba zrobić imprezę, itd. chciałam wziąć np za.chrzestnych koleżankę z mężem, ale nie chce jej naciągać na coroczne prezenty na urodziny, święta, a wiem że mimo wszystko będzie chciała się spełniać jako chrzestna. Mam brata ale on jest kawał ch..ja i nie mam ochoty mieć z nim większej styczności. Siostry męża nie mają bierzmowania, a nie chce ich zmuszać do robienia czegoś w co nie wierzą. Także temat póki co nieporuszany. Mam jeszcze jedną kandydatkę na chrzestną kuzynki córkę 16letnia ale nie mam do niej pary u męża w rodzinie trzeba by było na siłę szukać. Tak został wrobiony mąż, bo kuzynce odmówił brat i poprosiła męża a ten się zgodził. Ani nie utrzymuje z nią kontaktu, widzą się na pogrzebach lub weselach. A jeszcze jego ojciec tak.podkresla rolę ojca chrzestnego że ważniejsza niż matka/ojciec... Zawsze mówi per chrześnicą/chrześniak. Dolekatnie daje do zrozumienia że pasuje żeby ją odwiedzać albo coś kupić jak do niej jadą a że dzieci tam trójka to każdemu pasuje kupić coś ...

Jak się żalę to i jeszcze napiszę co mnie wkurza u teścia . Na ślub nie zapraszaliśmy ani chrzestnych, ani dalszej rodziny, tylko rodzice, rodzeństwo, babcie dziadka. Koleżanka była moim świadkiem, męża kolega. No tak mu to nie pasowało że tej chestnej nie zaprosiliśmy że z kilka razy pytał czy jej nie zaprosimy... Teraz wybudowaliśmy dom, mąż jak tam rozmawiał z "chrzestna" to wspomniał że jak będzie chciała to może przyjechać zapraszamy. Ostatnio wyszła między światami rozmowa ze jak się zrobi ciepło to grilla się zapali, no a ten wypalił że taki duży dom to idealny na i.prezy i że chrzestna przyjedzie.... Noszę kur... będzie się moim domem rządził... Psy moje przegania, bo jak to w nowym domu psy trzymać...

Whenee wiem o co chodzi. W rodzinie mojego meza rola chrzestnych to też temat rzeka. Chrzestni rodzice męża zawsze są wynoszeni na piedestał choć za bardzo się nami nie interesują chyba. Dzwonią jak coś trzeba im pomóc i na urodziny/imieniny męża. I właśnie córkę chrzestnej matki teściowa sobie wymarzyła na chrzestna matkę dla naszego dziecka. Już przy córce były na to naciski, ale wtedy poprosiłam siostrę i temat się skończył. Co do chrzestnych córki to teściowa kiedyś na rodzinnym grillu powiedziała głośno przy wszystkich jak jej ojciec chrzestny przyjechał bez prezentu że się nie postarał. I to nie był żart. Myślałam że się spalę ze wstydu.

My od chrzestnych naszych dzieci nie oczekujemy prezentów i rozpieszczania pod względem materialnym. Córka uwielbia swoich chrzestnych, zawsze się z nią bawią, chwalą, okazują zainteresowanie. No i są wierzący. I to bliska rodzina, znamy się bardzo dobrze i często widujemy. Nie chciałabym za chrzestnych kogoś z kim nie utrzymujemy kontaktu, bo mi taką chrzestna rodzice wybrali, mieszkamy niedaleko, a właściwie jej nie znam.

Ale się rozpisalam. Trochę masło maślane.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Synowi tez wychodzi ciemieniucha, dziś pierwszy raz smarowalam oliwka, później czesanie i kąpiel. Pewnie jeszcze kilka razy i zejdzie.

Co do chrztu zamówiłam fotografa na mszę i myślę czy nie zamówić na przyjęcie. Ale koszty trochę spore. Ale z drugiej strony mielibyśmy pamiątkę, trochę zdjęć z dziećmi i rodziną. Myślicie że 450 zł za mszę i 1,5 godz przyjęcia to dużo? Otrzymujemy płytę ze zdjęciami i 30 odbitek.

[whenee]

Napisane przez babeczkabezowa

A ile czasu zajęło Wam wyleczenie tego trądziku?
Co do rodziny to jak wiadomo, najlepiej na zdjęciu a tak serio to najlepiej konkretnie mówić co nie pasuje i twardym być ;P

Wiesz co byliśmy na bioderkach 21.12 i była mega wysypana a dziś jest 15.01 i buzia gładka. Także no prawie miesiąc. Smarowalam linomagiem, mustelą do cery atopowej, kremem sylveco, krem Nivea na zimno, babydream na wiatr i tylko było gorzej. W miare ok było po musteli. Ale nie będę wydawać tyle pieniędzy na krem który jako tako nawilzyl te suche placki, smarowalam oliwka po kąpieli.

A z teściem trzeba jak z gównem, nie tykaj bo śmierdzi. Metoda sprawdzona przez całą jego rodzinę. Także w dyskusje się nie wchodzi bo to bez sensu, bo można mówić/tłumaczyć sto razy, a i tak będzie się o to samo pytał sto jeden razy. On sobie gada gada, a każdy robi i tak wg uznania własnego.

Rododendron 91 no jakbym słyszała o chrzestnej męża. Sam ojciec TŻ ma z 8 chrześniaków i z żadnym obecnie nie ma kontaktu. Tzn widzą się na weselach/pogrzebach/wszystkich świętych. Tyle. Nie ma odwiedzin, telefonów. No ale chrzestna musi być wyniesiona na piedestał.

[babeczkabezowa]

Bylismy na szczepieniu i okazalo sie ze szpital zapisal Franka jako wczesniaka wiec dostalismy za darmo szczepionke 5w1. On teoretycznie nie byl wczesniakiem ale byl na granicy i duzo cech wczesniactwa jednak mial. Dokupilam tylko rotawirusy.

Krzyczal mocno ale myslalam ze bedzie gorzej.

Wazy juz 4340 g wiec super przez tydzien przybral 220g.

Co do jego zmian na twarzy pediatra obstaje przy tradziku ale ze jest dosc mocny to dostalismy skierowanie do dermatologa.

Teraz wisi przy cycku i kazda proba odkladania do lozeczka konczy sie wrzaskiem. Ciesze sie ze mamy to juz za soba, mam nadzieje ze szybko wroci do formy. Tak bardzo bylo mi go szkoda ze prawie sama sie poplakalam.

[baby blues]

Napisane przez babeczkabezowa

Bylismy na szczepieniu i okazalo sie ze szpital zapisal Franka jako wczesniaka wiec dostalismy za darmo szczepionke 5w1. On teoretycznie nie byl wczesniakiem ale byl na granicy i duzo cech wczesniactwa jednak mial. Dokupilam tylko rotawirusy.

Krzyczal mocno ale myslalam ze bedzie gorzej.

Wazy juz 4340 g wiec super przez tydzien przybral 220g.

Co do jego zmian na twarzy pediatra obstaje przy tradziku ale ze jest dosc mocny to dostalismy skierowanie do dermatologa.

Teraz wisi przy cycku i kazda proba odkladania do lozeczka konczy sie wrzaskiem. Ciesze sie ze mamy to juz za soba, mam nadzieje ze szybko wroci do formy. Tak bardzo bylo mi go szkoda ze prawie sama sie poplakalam.

My też się dziś szczepilismy. 6w1 i pneumokoki. Też myślałam, że będzie gorzej ale trochę poplakal a potem dostał cyca jeszcze w przychodni i poszedł spać. Potem się obudził na drugiego cyca w domu, pokangurowalismy z godzinę i dalej śpi. Ale jak płakał, to widziałam, że go bardzo bolało no takie wielkie igły w takie małe ciałko
Lekarka powiedziała, że można normalnie spacerować po szczepieniach, bez żadnej kwarantanny i ze jak będzie gorączka powyżej 38 stopni to żeby podać czopek przeciwgoraczkowy.

Babeczka, Wam coś mówił lekarz, czego się spodziewać?

A i waży Tymek 5455 g, zatem jestem dumna ze swoich cyckow tym bardziej, że wcale nie wygląda jak ludzik michelin tylko wg mnie po prostu ładne, zgrabne, dlugie bobo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[whenee]

Napisane przez baby blues

My też się dziś szczepilismy. 6w1 i pneumokoki. Też myślałam, że będzie gorzej ale trochę poplakal a potem dostał cyca jeszcze w przychodni i poszedł spać. Potem się obudził na drugiego cyca w domu, pokangurowalismy z godzinę i dalej śpi. Ale jak płakał, to widziałam, że go bardzo bolało no takie wielkie igły w takie małe ciałko
Lekarka powiedziała, że można normalnie spacerować po szczepieniach, bez żadnej kwarantanny i ze jak będzie gorączka powyżej 38 stopni to żeby podać czopek przeciwgoraczkowy.

Babeczka, Wam coś mówił lekarz, czego się spodziewać?

A i waży Tymek 5455 g, zatem jestem dumna ze swoich cyckow tym bardziej, że wcale nie wygląda jak ludzik michelin tylko wg mnie po prostu ładne, zgrabne, dlugie bobo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Brawo cycki brawo Tymek ja też 6w1 i państwowe pneumokoki, mnie niestety lekarka nic powiedziała o ew. nopach.... A z podwyższona temperatura od niedzieli, szczepienie w piątek było.... Podałam 2 razy paracetamol jak temperatura skoczyła do 38. Jeszcze dzisiaj wodnistą kupę zrobiła.

Hanuś była dzielna, płacz był ale jakiś straszny, po było już takie pojękiwanie. Gorzej bo myślałam że nas nie zaszczepią bo nie było karty szczepień naszej.... Okazało się że przekręcili literkę w nazwisku... Uff

[baby blues]

Napisane przez whenee

Brawo cycki brawo Tymek ja też 6w1 i państwowe pneumokoki, mnie niestety lekarka nic powiedziała o ew. nopach.... A z podwyższona temperatura od niedzieli, szczepienie w piątek było.... Podałam 2 razy paracetamol jak temperatura skoczyła do 38. Jeszcze dzisiaj wodnistą kupę zrobiła.

No właśnie z ta temperaturą u niemowlaków to do 37.5 jest ok chyba? Czy nie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[whenee]

Napisane przez baby blues

No właśnie z ta temperaturą u niemowlaków to do 37.5 jest ok chyba? Czy nie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A wiesz co już nie wiem kogo słuchać i co czytać.... Jedni piszą że takim maluchom mierzy się temperaturę w odbycie i odejmuje pół stopnia, na blogu mamalekarz jest zakres temperatur z dupki 36,6-38. Pow 38,5 jest już gorączka i zbijać. Jak ci bardzo nie marudzi to lepiej przeczekać podwyższona temperature bo organizm się broni.

No wydaje mi się że do 37,5 jest ok.

[baby blues]

Napisane przez whenee

A wiesz co już nie wiem kogo słuchać i co czytać.... Jedni piszą że takim maluchom mierzy się temperaturę w odbycie i odejmuje pół stopnia, na blogu mamalekarz jest zakres temperatur z dupki 36,6-38. Pow 38,5 jest już gorączka i zbijać. Jak ci bardzo nie marudzi to lepiej przeczekać podwyższona temperature bo organizm się broni.

No wydaje mi się że do 37,5 jest ok.

Młody śpi. A ja mam taki termometr microlife do czoła i na czole ma 36.7-36.8 a do dupki to nawet nie mam co wsadzić

No nic, może będzie ok, chociaż w dzień to nie pamiętam, kiedy ostatnio on tak spał. Może postanowił rozbroic się ze szczepionkami w ciszy i spokoju tylko jak dalej będzie tak spał, to mi zaraz cyce wybuchną.

Chyba idę powoli odparzac laktator

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stypi_89]

My na szczepienie idziemy jutro a powiedzcie mi dziewczyny szczepicie wasze dzieci na rotawirusy i pneumokoki? Bo my się zastanawiamy, ale ten czas tak szybko leci a decyzji brak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[babeczkabezowa]

Uprzedzano nas o nopach i tak samo jak u Was mowiono o temperaturze i czopkach, biegunkach, wymiotach itp.

Oprocz 5w1 ktore dostalismy za free, zostal -zaszczepiony na pneumokoki i dokupilam rota. Meningokoki chyba odpuszczamy.

Moj tez cyckowal, teraz spi ale tylko na moich rekach. Jak odkladam jest wrzask.

Ja tez jestem dumna ze swych cyckow zwazywszy na poczatki karmienia 😊

Co do zbijania temp slyszalam ze interweniuje sie od 38 stopni.

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Baby blues ale Twoje cycki to faktycznie zasluguja na mega brawa, imponujaca waga 😊 moj Maly wlasnie robi sie taka kulka i ludzikiem michelina, bardziej chyba rosnie w szerz heh i do tego te czerwone poliki, rozkoszniak.

W moim miescie ( wojewodzkim) na wizyte u dermatologa dzieciecego czeka sie min 2 miechy. Czyli trzeba prywatnie, tylko po co placimy to zdrowotne eh...

[Rododendron91]

Napisane przez whenee

A wiesz co już nie wiem kogo słuchać i co czytać.... Jedni piszą że takim maluchom mierzy się temperaturę w odbycie i odejmuje pół stopnia, na blogu mamalekarz jest zakres temperatur z dupki 36,6-38. Pow 38,5 jest już gorączka i zbijać. Jak ci bardzo nie marudzi to lepiej przeczekać podwyższona temperature bo organizm się broni.

No wydaje mi się że do 37,5 jest ok.

Co do zbijania temperatury to też różne wersje słyszałam i nie wiem kogo słuchać. Ale jak córka była szczepiona, pielęgniarka mówiła że nawet jak dziecko nie ma gorączki a bardzo marudzi to żeby dać coś maleństwu bo mogą boleć rączki czy nóżki, tam gdzie było szczepienie. I tego się trzymam, żeby maluchowi troszkę ulżyć w cierpieniu.
My dziś byliśmy u ortopedy, bioderka maluch ma zdrowe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Solak]

Napisane przez Rododendron91

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Synowi tez wychodzi ciemieniucha, dziś pierwszy raz smarowalam oliwka, później czesanie i kąpiel. Pewnie jeszcze kilka razy i zejdzie.

Co do chrztu zamówiłam fotografa na mszę i myślę czy nie zamówić na przyjęcie. Ale koszty trochę spore. Ale z drugiej strony mielibyśmy pamiątkę, trochę zdjęć z dziećmi i rodziną. Myślicie że 450 zł za mszę i 1,5 godz przyjęcia to dużo? Otrzymujemy płytę ze zdjęciami i 30 odbitek.

Ja wiem czy to dużo... chyba nie, ale ja mam porówanie tylko z fotografami ślubnymi.
U nas też ciemieniucha wyłazi, ale prawie jej nie widać, bo Agata ma bujną fryzurę jak na swój wiek. Staram się wyczesywać.

Napisane przez stypi_89

My na szczepienie idziemy jutro a powiedzcie mi dziewczyny szczepicie wasze dzieci na rotawirusy i pneumokoki? Bo my się zastanawiamy, ale ten czas tak szybko leci a decyzji brak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pneumokoki są obowiązkowe, ja wzięłam wersję płatną. Rota też dokupiłam.

Dziewczyny, jak tam u Was z włosami? Mi wypadają tragicznie

[baby blues]

Napisane przez babeczkabezowa

Uprzedzano nas o nopach i tak samo jak u Was mowiono o temperaturze i czopkach, biegunkach, wymiotach itp.

Oprocz 5w1 ktore dostalismy za free, zostal -zaszczepiony na pneumokoki i dokupilam rota. Meningokoki chyba odpuszczamy.

Moj tez cyckowal, teraz spi ale tylko na moich rekach. Jak odkladam jest wrzask.

Ja tez jestem dumna ze swych cyckow zwazywszy na poczatki karmienia 😊

Co do zbijania temp slyszalam ze interweniuje sie od 38 stopni.

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Baby blues ale Twoje cycki to faktycznie zasluguja na mega brawa, imponujaca waga 😊 moj Maly wlasnie robi sie taka kulka i ludzikiem michelina, bardziej chyba rosnie w szerz heh i do tego te czerwone poliki, rozkoszniak.

W moim miescie ( wojewodzkim) na wizyte u dermatologa dzieciecego czeka sie min 2 miechy. Czyli trzeba prywatnie, tylko po co placimy to zdrowotne eh...

Pochwalilam młodego. Też już leży mi na kolanach i jak odkładam to jest ryk. Piona

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[whenee]

Napisane przez stypi_89

My na szczepienie idziemy jutro a powiedzcie mi dziewczyny szczepicie wasze dzieci na rotawirusy i pneumokoki? Bo my się zastanawiamy, ale ten czas tak szybko leci a decyzji brak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Stypi 6w1 i państwowe pneumokoki. Bo można sobie dokupić . Ja nie dokupywałam. Jeśli chodzi o meningokoki/rotawirusy to nam lekarka powiedziała że pierwsza dawkę należy podać do 12 tygodnia. Także masz chwilkę czasu na zastanowienie. Zapytaj się o nopy i kiedy podać np coś na zbicie gorączki, kiedy wybrać się do lekarza z gorączką. To tak na szybko o co ja się zapomniałam zapytać 😉

[madera123]

Napisane przez Solak

Ja wiem czy to dużo... chyba nie, ale ja mam porówanie tylko z fotografami ślubnymi.
U nas też ciemieniucha wyłazi, ale prawie jej nie widać, bo Agata ma bujną fryzurę jak na swój wiek. Staram się wyczesywać.



Pneumokoki są obowiązkowe, ja wzięłam wersję płatną. Rota też dokupiłam.

Dziewczyny, jak tam u Was z włosami? Mi wypadają tragicznie

Mi dopiero od tygodnia zaczęły wpadać a moja mała ma prawie 3 miesiące.

[migotka1010]

Wracam do Was

Obiecuje juz na dluzej

Co u nas mlody w pt bedzie mial 11 tygodni. Za nami pierwsze szczepienie.. Szczepilismy sanepidowskimi plus rota. Ja stwierdzilam ze wole kase z 6 w 1 wydac na płatne pneumokoki i miec pewnosc ze jest zaszczepiony na wszystkie a nie tylko 10 tych szczepów.
Mial 3 ukłucie i tak biednyQ plakal... Cycuos go utulil.. Pozniej w domu przez kilka godzin na rękach..

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

Mial tez stan podgorączkowy, ale dzielnie wszystko zniosl

Z problemów skórnych mieliśmy trądzik, sam zniknął po kąpielach w oliatum, a teraz wychodza mu suche placki... Z tego co czytan to pasuje mi na azs no ale narazie sama vez lekarza walcze z tym nawilżajac emolium i natluszczajac linomagiem.

Dziewczyny a po,szczepiniu rota ile czasu Wam dzieciaki ulewaly? My w sr bedzie tydzien a ten zaczal mi chlustac od wczoraj ;(

[bluebluesky]

Nic tak nie koi jak dobry cycuś. Ja już nie wiem co mam zrobić z suchą skórą mojego Antka. Lipikar i Emolium stosujemy. Woda w wanience nie jest za gorąca. Czeka nas wycieczka do dermatologa, chyba że pediatra wymyśli coś za tydzień.

[aniaexplode]

Czy śpią z wami wasi mężowie/partnerzy? Mój po porodzie uciekł do drugiego pokoju. Tęsknię za nim. On chodzi do pracy, musi się wyspac chociaz nasza malutka jest spokojna w nocy. Myslicie że popełniłam błąd godząc sie na taką rozlake?

[migotka1010]

Jak to?? Yyy... A jak nis daj Borze dziecko bedzie sie krztusilo a Ty ze zmęczenia sie nie obudzisz? Wez go zagon do sypialni... On w prafy odpoczywa od dzieck ty jestes 24 na dobe!

[babeczkabezowa]

Napisane przez aniaexplode

Czy śpią z wami wasi mężowie/partnerzy? Mój po porodzie uciekł do drugiego pokoju. Tęsknię za nim. On chodzi do pracy, musi się wyspac chociaz nasza malutka jest spokojna w nocy. Myslicie że popełniłam błąd godząc sie na taką rozlake?

My śpimy we 3 w jednym łóżku i nie wyobrażam sobie by Mąż spał oddzielnie. Nasz Mały daje czadu, szczególnie nad ranem ale jedziemy na tym samym wozie
A jeżeli chodzi o spanie, ile z Was śpi z dzieckiem w łóżku?
Ja zarzekałam się, że u nas tak nie będzie ale nie ukrywam, że tak mi wygodniej karmiąc i w końcu mogę przespać kilka godzin.

[aniaexplode]

Ja mam płytki sen, byle szmer mnie budzi a mój mąż śpi twardo i chrapie. Wyniósł sie na górę, ciężko będzie żeby zszedl na dół. Wiem właśnie że ja jestem przy dziecku całą dobę a on w pracy odpoczywa tak na prawdę ale nie chcę tez z nim kłótni.

[Solak]

Napisane przez babeczkabezowa

My śpimy we 3 w jednym łóżku i nie wyobrażam sobie by Mąż spał oddzielnie. Nasz Mały daje czadu, szczególnie nad ranem ale jedziemy na tym samym wozie
A jeżeli chodzi o spanie, ile z Was śpi z dzieckiem w łóżku?
Ja zarzekałam się, że u nas tak nie będzie ale nie ukrywam, że tak mi wygodniej karmiąc i w końcu mogę przespać kilka godzin.

My śpimy Młoda w dostawce, mój mąż w większości przypadków nawet nie rejestruje że karmię w nocy, wstaje rano i pyta czy Agata w nocy była grzeczna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------

Napisane przez aniaexplode

Ja mam płytki sen, byle szmer mnie budzi a mój mąż śpi twardo i chrapie. Wyniósł sie na górę, ciężko będzie żeby zszedl na dół. Wiem właśnie że ja jestem przy dziecku całą dobę a on w pracy odpoczywa tak na prawdę ale nie chcę tez z nim kłótni.

A wyniósł się, bo się faktycznie budził czy tylko tak profilaktycznie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[baby blues]

Mój też śpi ze mną i w kryzysowych sytuacjach bawi małego ale najczęściej nie ogarnia, jak się karmimy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ewcia1368]

Napisane przez babeczkabezowa

My śpimy we 3 w jednym łóżku i nie wyobrażam sobie by Mąż spał oddzielnie. Nasz Mały daje czadu, szczególnie nad ranem ale jedziemy na tym samym wozie
A jeżeli chodzi o spanie, ile z Was śpi z dzieckiem w łóżku?
Ja zarzekałam się, że u nas tak nie będzie ale nie ukrywam, że tak mi wygodniej karmiąc i w końcu mogę przespać kilka godzin.

Nasz śpi w kołysce obok łóżka.

Nie wyobrażam sobie żeby mąż spal w innym pokoju nawet jakby mały spał z nami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ewcia1368]

Napisane przez aniaexplode

Ja mam płytki sen, byle szmer mnie budzi a mój mąż śpi twardo i chrapie. Wyniósł sie na górę, ciężko będzie żeby zszedl na dół. Wiem właśnie że ja jestem przy dziecku całą dobę a on w pracy odpoczywa tak na prawdę ale nie chcę tez z nim kłótni.

To może zwykła szczera rozmowa? ;-)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[migotka1010]

Napisane przez aniaexplode

Ja mam płytki sen, byle szmer mnie budzi a mój mąż śpi twardo i chrapie. Wyniósł sie na górę, ciężko będzie żeby zszedl na dół. Wiem właśnie że ja jestem przy dziecku całą dobę a on w pracy odpoczywa tak na prawdę ale nie chcę tez z nim kłótni.

To nie rozumiem czemu się wyniósł.. Skoro mu niee przeszkadza bo nie słyszy to jakie sa jego argument?

[Rododendron91]

My śpimy w jednym łóżku z synem. I mój mąż też się wyniósł z córką do drugiego pokoju. Ale wynika to z tego że ona na początku bała się jak mały w nocy płakał przy przewijaniu i sama też bardzo płakała więc mąż śpi z nią, bo mała budzi się jeszcze w nocy na picie. I trzeba jej przypilnować żeby się nie zakrztusiła. A jak my mamy łóżko z synem dla siebie jest mi wygodniej karmić. Mam nadzieję że niedługo sytuacja wróci do normy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stypi_89]

My śpimy wszyscy razem w jednym łóżku. Mąż tylko mówi, że się czasami boi, że przekręci się na mała, ale mi tak najwygodniej się karmi, a mała też się tak bardzo wtedy nie wzbudza

My po szczepieniu. Mieliśmy 5w1. Myślałam, że będzie gorzej, a mała płakał a praktycznie tylko przy wkłuciu i później jak z nią wstałam to było już ok. Nam Pani powiedziała, że przy tych 5w1 mało jest przypadków gorączkowania, ale jakby byl a wyższa niż 38 to najlepiej podać czopki. A na te wkłucia to wymieszać łyżeczkę sody w pół szklance wody, wylać na gazik ,przyłożyć i zostawić aż wyschnie i powtórzyć. Bo czasami robią się takie czerwone plamy, a to ma zapobiec. Na spacery możemy normalnie chodzić. No i Jagoda waży 4500 g tylko na kp 02.01 ważyła 4030 g, także przybieramy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[baby blues]

Napisane przez stypi_89

My śpimy wszyscy razem w jednym łóżku. Mąż tylko mówi, że się czasami boi, że przekręci się na mała, ale mi tak najwygodniej się karmi, a mała też się tak bardzo wtedy nie wzbudza

My po szczepieniu. Mieliśmy 5w1. Myślałam, że będzie gorzej, a mała płakał a praktycznie tylko przy wkłuciu i później jak z nią wstałam to było już ok. Nam Pani powiedziała, że przy tych 5w1 mało jest przypadków gorączkowania, ale jakby byl a wyższa niż 38 to najlepiej podać czopki. A na te wkłucia to wymieszać łyżeczkę sody w pół szklance wody, wylać na gazik ,przyłożyć i zostawić aż wyschnie i powtórzyć. Bo czasami robią się takie czerwone plamy, a to ma zapobiec. Na spacery możemy normalnie chodzić. No i Jagoda waży 4500 g tylko na kp 02.01 ważyła 4030 g, także przybieramy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O jeszcze mi się przypomniało, że lekarka mówiła o obrzekach tam gdzie wklucia. Jak będą, to altacetem potraktować
U nas nie ma na razie gorączki, jest temperatura do 37 - 37.5. Raz jak zmierzylam, bylo 37.8. To już ponad doba od szczepienia, wiec myślę, że może juz będzie ok. Chociaż jak zobaczyłam 37.8 to poleciałam szybko po te czopki w razie w, póki Tymek spał poza tym jest ospaly, ale je normalnie, wiec się bardzo nie martwię.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Napisane przez babeczkabezowa

My śpimy we 3 w jednym łóżku i nie wyobrażam sobie by Mąż spał oddzielnie. Nasz Mały daje czadu, szczególnie nad ranem ale jedziemy na tym samym wozie
A jeżeli chodzi o spanie, ile z Was śpi z dzieckiem w łóżku?
Ja zarzekałam się, że u nas tak nie będzie ale nie ukrywam, że tak mi wygodniej karmiąc i w końcu mogę przespać kilka godzin.

A do naszego łóżka zazwyczaj biorę Małego nad ranem na godzinkę, w weekendy dłużej. Raz mi się zdarzyło, że spał obok mnie bo nie mogłam go uspokoić i w końcu jakoś się przy mnie wyciszyl.
Ja karmie na siedząco na ogół. Na leżąco nieraz tez ale zazwyczaj zapomnę podłożyć pod nas jakas pieluche i całe łóżko tonie w moim mleku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[migotka1010]

Napisane przez stypi_89

My śpimy wszyscy razem w jednym łóżku. Mąż tylko mówi, że się czasami boi, że przekręci się na mała, ale mi tak najwygodniej się karmi, a mała też się tak bardzo wtedy nie wzbudza

My po szczepieniu. Mieliśmy 5w1. Myślałam, że będzie gorzej, a mała płakał a praktycznie tylko przy wkłuciu i później jak z nią wstałam to było już ok. Nam Pani powiedziała, że przy tych 5w1 mało jest przypadków gorączkowania, ale jakby byl a wyższa niż 38 to najlepiej podać czopki. A na te wkłucia to wymieszać łyżeczkę sody w pół szklance wody, wylać na gazik ,przyłożyć i zostawić aż wyschnie i powtórzyć. Bo czasami robią się takie czerwone plamy, a to ma zapobiec. Na spacery możemy normalnie chodzić. No i Jagoda waży 4500 g tylko na kp 02.01 ważyła 4030 g, także przybieramy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A jakie czopki Ci zalecila? Pytam bo wszystkie, ktore ogladalam on line sa od 3 msc.