Panny Młode 2008 cz. III

[agunia82]

U mnie temat zaproszeń na tapecie też, właśnie siedzimy z moim kochaniem i męczymy się nad odmianą nazwisk Mój D. wisi z mamą na telefonie i się dopytuje czy dobrze odmienione

Ode mnie z rodziny zapraszałam bez dzieci, tylko mojego 6-letniego chrześniaka zapraszam, po prostu ograniczone finanse. I on został wypisany imiennie, tyle że ten mój szkrab ma u mnie specjalne względy

Natomiast od strony TŻ jego mama dała nam listę napisaną- przykładowo - Anna i Jan Kowalscy z dziećmi, więc dzieci nie będą imiennie wypisane

Dzisiaj jedziemy do kumpla dać mu projekty i papier i potem czekamy już tylko na wydruk

[dzasta110]

u nas z tymi dziećmi to jest tak, że do 4 lat nie zapraszamy, ale jeśli rodzice chcą wziąć to problemu nie ma, wiadomo, że taki dwulatek nie usiedzi sam przy stole, a obiadziku tylko skubnie tyle co ptaszek, więc ze względów oszczędnościowych za takie osoby nie płacimy może źle - może dobrze, niewiem, ale takie jest nasze zdanie

jutro jadę na zakupy z mamuśką, bo chce już sobie kupić kreacje. Ma ostatni dzień dwutygodniowego urlopu, więc wykorzystamy go na zakupu

[kasienka1985]

Napisane przez madziczek

cdn. o ile chcecie.

P.S> trochę się rozpisałam :/ ale powiem to było dla mnie wielkie przeżycie i cały ślub i wesele czułam się jakby mi się to śniło albo jakbym jakiś film ogladała - myslę że wiecie o co mi chodzi.
Boję się jak przeżyję wobec tego swój własny ślub .... mam nadzieję, że podejdę do niego mniej emocjonalnie

Oczywiście, że chcemy!!!
Dosłownie czytałam z wypiekami!!!
Mam nadzieję, że w dalszej części będzie o wiele lepiej, bo na razie to mi przypomina jakiś horror
A panikara z Ciebie prawie tak wielka jak ja

Napisane przez Kofika13

hejka wszystkie przyszle zonki

Witaj
Również podziwiam za spokój ducha... jeśli chodzi o sukienkę!
Wcale nie jest o nią tak łatwo... jak Ci się wydaje!
Proszę Cię- dla Twojego dobra i naszego spokoju zorientuj się dobrze czy będziesz miała jakiekolwiek pole wyboru i czy uda Ci się w ostatnim momencie coś znaleźć!
Zrób to dla mnie <stresuje sie za Ciebie>

[agunia82]

Kofika13, tak jeszcze co do sukni, pisałaś że na miarę nie będziesz szyła, ale nie wiem czy mnie dobrze zrozumiałaś. W salonach zwykle też wybrany przez Ciebie model szyją na miarę. Może Twoja siostra kupowała sukienkę z manekina jedynie do przeróbek? Musisz mieć tą świadomość, że nie każdą suknię da się przerobić, lub po przeróbkach straci ona na fasonie, dlatego najczęściej jednak te suknie są szyte na miarę. A to trwa.

I nie odbieraj tego źle, my po prostu chcemy zaoszczędzić ewentualnych późniejszych stresów Ja wiem że już teraz nie spałabym spokojnie gdybym nie miała jeszcze sukni zaklepanej

[m.a.r.t.a]

Napisane przez madziczek

P.S> trochę się rozpisałam :/ ale powiem to było dla mnie wielkie przeżycie i cały ślub i wesele czułam się jakby mi się to śniło albo jakbym jakiś film ogladała - myslę że wiecie o co mi chodzi.
Boję się jak przeżyję wobec tego swój własny ślub .... mam nadzieję, że podejdę do niego mniej emocjonalnie

No to miałaś przygody nie ma co.

My ostatnio byliśmy w Kościele i trafiliśmy na ślub, ale był strasznie skromny. Łącznie z Młodymi było zaledwie kilka innych osób. Panna młoda miała bodajże jasnoróżową suknię wizytową i w takiej samej tonacji utrzymaną kolorystykę wiązanki. Nie mieli wejścia czyli " taaaam taaaaam tam tam" (że się tak wyrażę) tylko od razu podeszli pod ołtarz i usiedli. Przyszli Księża i się ot tak zaczęła ceremonia.

Napisane przez Kofika13

hejka wszystkie przyszle zonki

Hejka

[kejti85]

Napisane przez m.a.r.t.a

Ten tort jest superancki, a podpis szczera prawda . I jak smakował Ci? też taki chce.

Ja też chcę taki torcik






Opcja multicytowania jest naprawdę bardzo pomocna , już piszę jak to dokładniej wygląda.

Przy każdym napisanym poście, w dolnym prawym rogu masz do wyboru:
Edytuj / Cytuj / Wielo cytuj ten post / Odp
Przy każdym poście, który chcesz zacytować wybierz tę 3 funkcję (kliknij na "plusik"), wówczas zamieni się on na "minus". /jeśli się pomylisz lub zrezygnujesz z już zaznaczonego posta-kliknij na "minus" a powróci stan pierwotny "plus"/
Ostatnim krokiem jest wciśnięcie przy ostatnim minusie dodatkowo Cytuj.
Otworzy się wtedy nowe okno z zacytowanymi wszystkimi postami i pomiędzy nimi możesz dodawać swoją wypowiedź.

Dzięki dzięki właśnie próbuje ciekawe jak wyjdzie



Ja obstawiam bardzo cienkie białe- one są prawie przeźroczyste!
A co do kabaretek... dla mnie kabaretki do ślubu <podobnie jak kozaki w lato> to kicz.
No ale to moje zdanie...

Ale gdzie dostać takie bardzo cieńkie białe? jakiej firmy?macie jakieś typy?

Napisane przez m.a.r.t.a

Najważniejsze, żeby właśnie były wygodne. No ja dzisiaj idę z moimi do szewca na małe rozszerzanko.

nie ma to jak usługi szewskie Moje buciki miały skracane obcasy

Napisane przez monai

a ja jeszcze o pończochach... zamówię dopiero jak dojdzie bielizna ale po forumowaniu naszło mnie na przeglądanie oferty allegro które najbardziej wam się podobaja do takiej bielizny jak na zdjęciu?

Te z koronkowym wykończeniem straszniemi się podobają, ale koronka chyba nie pasuje do mojego kompletu?
I na niektórych zdjęciach mają inny kolor niż biały - ale wzięłam pod uwagę tylko te które mają opcję w tym kolorze, no to który zestaw?

Ja tak jak Ty mam cały gładki komplecik. Biustonosz i majtki dość zabudowane.Szczerze mówiąc to nie przyszło mi do głowy ze koronkowe wykończenie z pończoch może nie pasować... A masz razem z pasem? Piękna ta Twoja bielizna

Napisane przez m.a.r.t.a

Mojej siostry dziecko ma ponad 2 lata i strasznie jest za mamą. Trochę sobie nie wyobrażam ich w Kościele, kiedy siostra będzie moją świadkową a maluch z ojcem z tyłu w ławce . Mam nadzieje, że nie będzie jej wołał, a w najgorszym przypadku płakał na cały Kościół . Siostra miała teraz poważną operację kolana, obecnie jest na zwolnieniu i chodzi o jednej kuli podobno ma tak chodzić przez kilka miesięcy, a mój ślub za ponad miesiąc. Nie może szaleć na parkiecie, musi ostrożnie zginać kolano i jakoś nie mogę jej sobie wyobrazić z szalejącym dzieckiem.

Byłam teraz na weselu kuzyna gdzie może 2 letni syneczek ze 3 razy był przy ołtarzu i szarpał tate za nogawkę (świadka) a w ławce wołał go tak głośno że mama musiała z nim wyjść

Napisane przez izazusia

Kofika podziwiam że nie masz jeszcze sukienki i podchodzisz do tego tak spokojnie
Ale grunt to dobre nastawienie.
A tak wogóle to witamy u nas

Ja to bym już umierała z nerwów

Napisane przez dzasta110

u nas z tymi dziećmi to jest tak, że do 4 lat nie zapraszamy, ale jeśli rodzice chcą wziąć to problemu nie ma, wiadomo, że taki dwulatek nie usiedzi sam przy stole, a obiadziku tylko skubnie tyle co ptaszek, więc ze względów oszczędnościowych za takie osoby nie płacimy może źle - może dobrze, niewiem, ale takie jest nasze zdanie

My nie zapraszaliśmy z dziećmy w ogóle - ze wzgl. finansowych, ale również dlatego że nasza sala może pomieścić ograniczoną liczbę osób i ciasno by było... W straszne zakłopotanie wprawiła mnie kuzynka mojego TŻ która stwierdziła że dziecko weźmie ze sobą, bo chce mu pokazać wesele... Dałam jej delikatnie do zrozumienia że z takim żywym srebrem to się nie pobawią (2 lata) no i ze innych dzieci nie będzie, ale ona dalej uparcie... Tak samo druga kuzynka TŻ dzieci 5, 7 lat trzeba już za nie zapłacić, naszykować dla nich miejsca bo takie już na kolanie nie posiedzą...
Do wesela 4 tyg. powoli musimy podać liczbę gości Co robić?

[m.a.r.t.a]

Kejti85 prawie Ci się udał wielocytat tylko na początku wypowiedzi brakuje [quote=m.a.r.t.a] i zjadł się cytat

EDIT: poprawiłam mam nadzieje, że się nie obrazisz, że Ci grzebie w poście.

[kejti85]

Napisane przez m.a.r.t.a

Kejti85 prawie Ci się udał wielocytat tylko na początku wypowiedzi brakuje [q u o t e =m.a.r.t.a] i zjadł się cytat

Wprawdzie prawie robi różnicę, ale na początek jestem dumna z siebie

[m.a.r.t.a]

Napisane przez kejti85

nie ma to jak usługi szewskie Moje buciki miały skracane obcasy

Obeszliśmy dzisiaj na osiedlu kilku szewców. Jeden ma urlop od 22.06. 22.08 czyli do mojego ślubu, a dwaj inni zlikwidowali swoje zakłady i muszę teraz w centrum szukać szewca.

Napisane przez kejti85

Byłam teraz na weselu kuzyna gdzie może 2 letni syneczek ze 3 razy był przy ołtarzu i szarpał tate za nogawkę (świadka) a w ławce wołał go tak głośno że mama musiała z nim wyjść

Ładne kwiatki .

[Integra]

Normalnie czuję się jakby mnie tu z rok nie było. Dziewczyny opanujcie się ile można pisać?
Zostały mi dokładnie 4 dni do dnia "W", a do mnie to nie dociera. Jak rozmawiam o ślubie, to mi się wydaje, że jeszcze pół roku...
Na szczęście wszystko już prawie załatwione (oprócz mojego ubrania na poprawiny - normalnie nic mi się nie podoba...).
Zmieniłam ubranie na samochód, zrobiłam takie (zdjęcie z przymiarki ).
Prezenciki dla gości zrobione (uff ale z tym było pracy, naszyłam sie na następnych kilka lat, ale na szczęście mam to już za sobą, zdecydowałam się na orzechy w polewie jogurtowej - pycha...)
Makijaż próbny zatwierdzony przez TŻ ("Taki Żarłok"- dziewczyno o mało się nie posikałam jak to przeczytałam - GENIALNE!!!)
Zawieszki na wódkę przywieszone.
Sukienka po poprawkach wisi i "straszy"
Ostatnie szlify menu ustalone (co nieco wegetariańskich dań), więc pozostaje tylko dobrze się nastawić i jakoś to przeżyć. Pikanterii całemu wydarzeniu dodaje fakt, że codziennie od kilku dni dzwoni do nas starsza pani z kancelarii parafialnej i przypomina, że za ślub nie jest uregulowane, a my jej przypominamy, że kazała nam przyjśc we wtorek, jak już proboszcz będzie.

[kejti85]

Integra piękne oczka
Gdzie kupiłaś te orzeszki? Pięknie to wygląda

[dzasta110]

Integra wow to tuż tuż odrobinkę zazdroszczę, ale myślę, że wytrzymam jeszcze te 54 dni

kejti85 a czy but po skróceniu obcasa nie wygląda dziwnie?? pierwsze słyszę, że jest taki szewski "zabieg"?? ile taka usługa kosztowała u Ciebie??

jakbym nie miała jeszcze wybranej sukienki to chyba bym nie spała z nerwów

[Integra]

Napisane przez kejti85

Integra piękne oczka
Gdzie kupiłaś te orzeszki? Pięknie to wygląda

Dzięki, a orzeszki są z Kauflandu, na sto sztuk saszetek z organzy kupiłam 10 paczek (po 3,80 więc taniocha).

[m.a.r.t.a]

Integra, ale się napracowałaś przy prezentach dla gości. Ja też niedługo będę szukała jakiś smakołyków i pobudzę swoją wyobraźnie, by je ładnie zapakować.

[ASIA81]

jejuniu dawno mnie nie było...chociaż żadko się wypowiadam ale często czytam Wasze cenne porady...a tu już III część i to jeszcze tyle już napisane....pozdro

[izazusia]

Integra może znów zanudzę ale powiedz czy ta organza się nie strzepi przy cieciu?Gdzie ją nabyłaś?? Na allegro??
Cudny makijaż! Nalepki na wódkę tez mi się podobają- nie lubie gołabków itp, dlatego będę musiała poszukać czegoś w tym stylu

[m.a.r.t.a]

My nalepek na wódkę nie będziemy mieli, ale za to wymyśliliśmy sobie ślubne banderole .

[biedronka19876]

Hej dziewczyny, zajrzalam tylko rano gdyz przez caly dzien bylam zajeta ...patrze teraz a tu ponad 3 str naskrobane

Napisze tylko tak ogolnie, gdyz za duzo bylo by do cytowania

dziewczyny, ładne butki, super ze udala sie podroz poslubna do egiptu
oraz, ze witam nowe Panny Mlode

pozostalo 54 dni do slubu

[Integra]

Napisane przez izazusia

Integra może znów zanudzę ale powiedz czy ta organza się nie strzepi przy cieciu?Gdzie ją nabyłaś?? Na allegro??
Cudny makijaż! Nalepki na wódkę tez mi się podobają- nie lubie gołabków itp, dlatego będę musiała poszukać czegoś w tym stylu

Dzięki. Organzę kupiłam na allegro. Za 9 m o szer. 40 cm zapłaciłam ok. 11zł. Cześć zużyłam na dekorację samochodu z reszty zrobiłam saszetki na słodycze. Organza trochę się strzępi, ale zawsze w razie potrzeby można końcówki przytopić. Przy szyciu woreczków wcale to nie przeszkadzało.

[Biricchina]

Napisane przez biedronka19876

Hej dziewczyny, zajrzalam tylko rano gdyz przez caly dzien bylam zajeta ...patrze teraz a tu ponad 3 str naskrobane

Napisze tylko tak ogolnie, gdyz za duzo bylo by do cytowania

dziewczyny, ładne butki, super ze udala sie podroz poslubna do egiptu
oraz, ze witam nowe Panny Mlode

pozostalo 54 dni do slubu

Ja nie chcę nic mówić, ale odkąd ja złapałam się na tym, że do ślubu 49dni to minęły mi one jak jeden dzień!!!!

Ech dziewczyny pare godzin mnie nie było a tu tyle spamu:P:P:P
Będę rano Was komentować

P.S. na naszej klasie jest traz taka funkcja że się widzi kto odwiedzał Nasz profil i dzisiaj po 21 na moim profilu była była mojgo męża, z którą był ponad 6 lat bleee.
Specjalnie na takie okoliczności zrobiłam swój profil częsciowo prywatny, nie będzie oglądać Naszych zdjęć... aż się zła zrobiłam!!

[izazusia]

Bricchna teraz to Twój mąż, wybrał Ciebie Ja bym właśnie ujawniła zdjęcia- niech widzi Was szczęśliwych.
Była i niedoszła mojego Kamila normalnie ze mna koresponduje, jest mężatką, ma fajna córę. Kiedyś jej nie lubiłam, bo gdy z moim Kamem byłam już 2 lata napisała do mnie że mam go zostawić bo to ona go kocha itp. On ją traktował jak przyjaciółkę, ona chciała czegoś więcej, raz nawet zwabiła go do mieszkania ale jak sama stwierdziła Kamil dość brutalnie wtedy sprowadził ją na ziemię.Teraz sądzę że obie dojrzałyśmy, mamy normalne kontakty, Kamil sobie z nią czasem popisuje ale chyba częściej ja.
Z kolei druga zakochana w moim wstręciuchu ( do taty Kamila wciąż mówi teściu bo razem pracują) jest bardzo urodziwa, młodsza niż ja i Kam traktuje ją raczej pobłażliwie.
Zazdrosna byłam tylko raz jak przy mnie gdy ją spotkaliśmy rzuciła się i pocałowała go. Oj zawrzało we mnie- ale tylko w środku

[katey]

oj dziewczyny dziewczyny!!! piszecie na potege! zeby tak w1dzien tyle stro przybylo?!
cos mi sie dzieje z wizazem ze jakos zdjec nie moge zobaczyc ale napewno buciki,makijaze i widoczki z podrozy poslubnej sa piekne
przeciez wszystkie tu mamy dobry gust

zmykam spac bo zanim sie zbiore to bedzie polnoc a rano sie podniesc do roboty nie moge!
tylko grzecznie i nie za duzo pisac!!!!

ps. Witam wszystkie now PM duuuuzo nas sie robi

[dzasta110]

Napisane przez Biricchina

Ja nie chcę nic mówić, ale odkąd ja złapałam się na tym, że do ślubu 49dni to minęły mi one jak jeden dzień!!!!

Ech dziewczyny pare godzin mnie nie było a tu tyle spamu:P:P:P
Będę rano Was komentować

P.S. na naszej klasie jest traz taka funkcja że się widzi kto odwiedzał Nasz profil i dzisiaj po 21 na moim profilu była była mojgo męża, z którą był ponad 6 lat bleee.
Specjalnie na takie okoliczności zrobiłam swój profil częsciowo prywatny, nie będzie oglądać Naszych zdjęć... aż się zła zrobiłam!!

mówisz, że jak jeden dzień oby nie, bo tyle jeszcze spraw do załatwienia

Biricchina i izazusia osz Wy zazdrośnice oczywiście żartuje na profil mojego Misiaka wchodzi czasami jego pierwsza prawdziwa miłość ale już mężatka i dzieciata, więc się nie obawiam

właśnie przeglądam Moje gotowanie i szukam inspiracji na sobotnią, urodzinową imprezkę TŻ... i jakoś nie mogę się zdecydować na jakąś sałatkę przez te czytanie o tych smakołykach, aż się głodna zrobiłam

[LilStar]

ale sie rozpisałyście

na początek witam nowe PM2008

kofika podziwiam za stoicki spokój jeśli chodzi o sukienkę-obyś się nie myliła

IntegraTaki Żarłok pasuje jak ulał do mojego B

piękne te niespodziewanki dla Gości-niestety nie mam uzdolnienia krawieckiego więc zostanę przy gotowych pudełeczkach
super makijaż

my będziemy mieć zamiast naklejek na alkohol takie zawieszki-w tej samej kolorystyce co zaproszonka

a jeśli chodzi o NK-ja przez byłą mojego B. skasowałam konto-wysyłała mi obraźliwe komentarze-jak zablokowałam, tworzyła co chwilę nowe profile i tak w kółko-w końcu nie wytrzymałam i w miejscu na profilu o sobie zostawiłam jej wiadomość-nie podpisałam z imienia i nazwiska ale w myśl zasady:uderz w stół a nożyce sie odezwą-nie czekałam długo aż przeczyta i zrobi fałszywy krok-17 minut z zegarkiem w ręku i napisała do mojego B. że ją obrażam itp Ten nagadał jej do słuchu-bo wcześniej nie reagowaliśmy, zawsze udawała tą pokrzywdzoną, że ja do niej wypisuję sms-y z netu o ślubie i o mnie i o B.-ciekawe skąd mam mieć jej numer-mieszka w Wawie i nie mamy wspólnych znajomych, ale to szczegół.chciała nas poróżnić i tyle.dlatego nie mam profilu.założe po ślubie z naszymi zdjęciami-wredniak ze mnie.
potrafiła nawet podstawić kolegę żeby zadzwonił do jej matki z życzeniami sylwestrowymi i podal się za B (jej matka była przeciwna ich związkowi)że dalej są razem i nic tego nie zmieni-potem matka dzwoniła do mojego B, do domu z pretensjami w Sylwestra, ze oni są razem na imprezie-my spędzaliśmy go razem jak dla mnie ona jest chora i tyle.ciekawe co wymyśli w sierpniu

przepraszam za off ale musiałam się wyżalić-meczy mnie to choc B zapewnia mnie o swoich uczuciach, ufam Mu ale jak widzęco ona potrafi wymyślić-nie śa razem 4 lata to mi włosy się prostują z nerwów

[dzasta110]

ojjj Liluś współczuje ale najważniejsze, że Twój B. stoi murem za Tobą.

czasami się spotyka na swojej drodze psychopatki też miałam styczność z taką jedną, dawno to było, miałam bardzo długi czas uraz do tej dziewczyny, ale już mi przeszło, a teraz najlepsze: ona jest teraz dziewczyną naszego kolegi i będzie na naszym weselu

[izazusia]

No to pięknie
Mój Kamil chciał swoją Anię na świadka na samym początku naszego związku- w sumie narzeczoną jestem 4 lata.
Ale miałam okazję ją poznać , przyjechała ze swoim chłopakiem (teraz już mężem) i to jak go traktowała mówi samo za siebie- teksty: Maciek nie ma matury ale i tak go kocham, albo "słonće wytrzyj mi nóżki bo kamyczek twojej myszce do buta wleciał" totalnie mnie zszokowały- kama zresztą tez. teraz już dojrzała, zmądrzała i dlatego nic do niej nie mam prócz kilku urazów z przeszłości

Ale dziewczyny- skoro nasz mężczyzna poprosił nas o rekę to mówi samo za siebie

[LilStar]

Napisane przez dzasta110

ojjj Liluś współczuje ale najważniejsze, że Twój B. stoi murem za Tobą.

czasami się spotyka na swojej drodze psychopatki też miałam styczność z taką jedną, dawno to było, miałam bardzo długi czas uraz do tej dziewczyny, ale już mi przeszło, a teraz najlepsze: ona jest teraz dziewczyną naszego kolegi i będzie na naszym weselu

.zadziwia mnie psychika takich osób-może stąd zainteresowanie kliniczą
jakby ona zjawiła się na ślubie w kościele-to pewnie jak w amerykańskim filmie rzuciłaby tekstem że ona jest przeciwna
szanuję przeszłość mojego B. ale to co ona wyprawiała anioła by wyprowadziło z równowagi
podobno w czerwcowych charakterach jest fajny art, o portalach typu N.K-muszę dorwać.

Napisane przez izazusia

No to pięknie
Mój Kamil chciał swoją Anię na świadka na samym początku naszego związku- w sumie narzeczoną jestem 4 lata.
Ale miałam okazję ją poznać , przyjechała ze swoim chłopakiem (teraz już mężem) i to jak go traktowała mówi samo za siebie- teksty: Maciek nie ma matury ale i tak go kocham, albo "słonće wytrzyj mi nóżki bo kamyczek twojej myszce do buta wleciał" totalnie mnie zszokowały- kama zresztą tez. teraz już dojrzała, zmądrzała i dlatego nic do niej nie mam prócz kilku urazów z przeszłości

Ale dziewczyny- skoro nasz mężczyzna poprosił nas o rekę to mówi samo za siebie

zgadzam się-to najlepszy dowód uczuć

ja do B. byłej też nic nie miałam dopóki nie zaczęła mieszac, kłamać i oczerniać mnie-brzydzę się takim osobami, a już za Kobietę to wstyd mi podwójnie

[izazusia]

W sumie tak sobie pomyślałam że mój Kamil o rękę mnie nie poprosił...
Klęknął i powiedział "oświadczam Ci się" Nie wiedziałam czy śmiac się czy płakać więc zrobiłam i jedno i drugie. Wchodzilismy wtedy na Babią Górę, pod pretekstem zrobienia wspólego zdjęcia na tle Beskidu Wysokiego Kamil ustawił statyw, a na nim aparat I tym sposobem mam zdjęcie tego niezwykłego momentu I data jakże uroczysta- 11 listopada dzień niepodległości- jakoś tak przewrotnie

Sory za te wspominki ale lubię czasem wracać do tego momentu.

Ale co ja mam zrobić skoro mój Kam formalnie o moją rękę nie prosił???? Ślub coraz bliżej!!!!

[malutka_24]

kasienka1985
dlaczego Tz jest z Tobą? Bo Ciebie kocha
a to za zaproszenia

izazusia
jeżeli mogę zapytać to o jakim odwyku pisałaś?

Agata R
gdzie ty będziesz sama Tyle nas tu jest, że hej

Kofika13
witamy witamy witamy w naszych skromnych progach.
Jeżeli chodzi o sukienkę - to podziwiam Twój spokój

madziczek
z niepokojem i zaciekawieniem czekamy na dalszą relację ze ślubu siostry

[izazusia]

Jestem na odwyku zakupowym- uwielbiam buty, mam niemałą kolekcję ale czasem nie moge się oprzeć... Pewnie jak zajadę do Międzyzdrojów to znów coś u przyszlej mamusi wypatrzę