Jakie krople do nosa polecacie????

[Villemo.]

Kurcze już nie mogę cały czas zatkany nos te krople co mam nie działają. Miałam wcześniej zwykły xylometazolin(nie wiem jak się pisze)i było lepiej ale chciałabym kupić jakieś jepsze. Co polecicie?I ile kosztują
p.s do lekarza dostępu nie mam(czytaj do recepty)

[kai555]

Hejka! No może być Sulfarinol. Takie tłuste krople. Nie powodują odetkania nosa od razu - trzeba poczekać ok. doby ale bardzo ładnie po nich wysusza się w nosku ale bez przesuszenia i bez nawrotów (mam chroniczne zapalenie zatok i bardzo mi te krople pomagają kiedy jestem zatkana). Można w aptece uprosić bez recepty - kosztują ok 9,50 zł. Skład: Sulfathiazolum (Sulfatiazol, 50 mg) i Naphazolini nitras (azotan nafazoliny, 1 mg). Jak chcesz się ekspresowo odetkać to może lepszy będzie sztyft mentolowy PZDR N

[Villemo.]

wiem ze ten surfalinol jest dobry...mówisz że można uprosić?? może spróbuję chociaż jakoś mi tak głupio... Co ja mam powiedzieć?udawać, że nie wiedziałam, że jest na receptę czy mówić że nie mam dostepu do lekarza( p. bo jestem studentem?)

[izucha]

Ja nie upraszam, tylko metodą prób i błedów znajduję aptekę, w której różne rzeczy sprzedają bez recepty (np. tabletki anty). Zapytaj po prostu "Czy mogłaby mi pani sprzedać bez recepty....", a jeśli się nie zgodzi, to idź do innej
Mnie rzadko się zdarzało, by farmaceuci odmawiali sprzedaży
(dobrze jest trafić na mężczyznę )

[kai555]

No mnie się kilka razy udało uprosić "na umierającą" - tzn. byłam tak chora że babka w aptece sama mi zaproponowała żebym te krople wzieła mimo że "tylko na recepte". Chyba nie są aż tak toksyczne bo inaczej wogóle bym ich nie dostała w łapki. Już lepiej powiedz że jesteś bardzo chora i nie masz dostępu do dokti/brałaś i się skończyły - i lepiej to załatwiać bez świadków (jeju, do czego ja cię namawiam ???!!!). Może poproś znajomą lekarkę albo się przejdź do ośrodka po receptę? Powodzenia ...
PZDR N

[kai555]

izucha napisał(a):
> Ja nie upraszam, tylko metodą prób i błedów znajduję aptekę, w której różne rzeczy sprzedają bez recepty (np. tabletki anty). Zapytaj po prostu "Czy mogłaby mi pani sprzedać bez recepty....", a jeśli się nie zgodzi, to idź do innej
o kurka... masz odwagę dziewczyno. U mnie wszyscy aptekarze "porządniccy" - Aknefugu mi nie chcieli sprzedać (maść podkładopodobna z estrogenami, pomaga przy leczeniu trądziku)
> Mnie rzadko się zdarzało, by farmaceuci odmawiali sprzedaży
> (dobrze jest trafić na mężczyznę )
stary chwyt "dama w tarapatach" hihi...
PZDR N

[Anisia25]

sulfarinol to typowe krople na zatoki, wiec jesli z nimi walczysz to one ci powinny pomoc. Dobre sa jeszcze Akatar, tylko ze jak sobie je wkropisz do gardla przez nieuwage (a mozna to zrobic bardzo latwo) to cierpisz pozniej dobre 2 dni bo czujesz jakbys miala wielkie piekace morele w przelyku. Pomocny wtedy okazuje sie prawdziwy miod, ktory lagodzi podraznienie. Wiem, bo przez to przechodzilam Nie polecam wrazen ale wielki plus dla nich bo katar znika praktycznie od reki. Takze trzeba go wkropic z tzw wyczuciem. Polecam, sa dostepne w aptece bez recepty.

[Justy]

Sulfarinol obecnie ma już status leku bez receptę i obędzie sie bez cryku pod tytułem "ratunku, umieram, uratuje mnie tylko ten lek".

osobiście wolę tabletki na katar, a szczególnie Dispohrol Retard, ale cirrus i sudafed też są niezłe. czasem w wyjatkowych przypadkach siegam dodatkowo po krople (gł.Xylogel). wadą tabletek jest to, ze niektóre osoby jeśli są nadwrażliwe mogą czuć sie po nich senne lub pobudzone (to samo dotyczy gripexów, fervexów, coldrexów itd). krople też mają wady- nie można ich stosować bez przerwy dłużej niż 4-6 dni.

[Justy]

Natalia napisał(a):
> . U mnie wszyscy aptekarze "porządniccy" - Aknefugu mi nie chcieli sprzedać
to sie ciesz tak jest dużo bezpieczniej dla ciebie.
co innego jakieś tam kropelki, a co innego maść z hormonami, ktre sie wchłaniają do krwi. te leki mają zupełnie inny kaliber.

[kai555]

justy napisał(a):
> Sulfarinol obecnie ma już status leku bez receptę i obędzie sie bez cryku pod tytułem "ratunku, umieram, uratuje mnie tylko ten lek".
Hehe...czyli nie będę już musiała rzucać się na ladę zdechłym łosiem i błagać... Zaciekawiły mnie te tablety - jak szybko działają?
PZDR N

[Liluu]

Na mnie dziala tylko AFRIN. Uzywam go i na alergie i na przeziebienie. Katar przechodzi w 2 dni.

[kai555]

Justy - jasne że bezpieczniej tylko czasem zdarzają się wypadki typu "skończył się lek a dermati na wakacjach" Byłam w trakcie kuracji i na nic zdało się błaganie że "coś tam". Nie sprzedała baba i już.
A tak przy okazji - skąd masz informację jakie leki są na receptę? Można się gdzieś zaznajomić z takim spisem? Będę wdzięczna bardzo. PZDR N

[Justy]

pełne działanie pojawia się po ok.30-45 minutach (dlatego czasem stosuje też krople, dziąłaja szybciej). za to efekt udrożnienia nosa trwa przez ponad 12 godzin. Disophrol retard (oraz cirrus) zmniejsza też kichanie, łazawienie oczu, uczucie opuchnięcia. decydując sie na tabletki od kataru, trzeba zrezygnować z innych złożonych leków na przeziębienie (gripex, tabcin, fervex, coldrex, gripostad, grypolek itd) i ewentualnie pozostać przy klasycznym scorbolamidzie, aspirynie, paracetamolu czy rutinoscorbinie itp.

[kai555]

Wow - dzięki! Poszukam w aptece jak mnie znowu złapie jakieś choróbsko
PZDR N

[Justy]

Natalia napisał(a):
> Nie sprzedała baba i już.
ja w takiej sytuacji musiałabym pójść do lekarza po receptę na lek, który tobie dałam bez recepty....
nie tylko dermatolog moze wypisać Aknefug. Od tego jest lekarz rodzinny. Poza tym wakacje są zazwyczaj planowane, a brak leku można przewidzieć (zawsze zadziwiają mnie historie z pigukami anty, które skończyły sie znienacka)
> skąd masz informację jakie leki są na receptę?
z urzędowego wykazu leków rarejestrowanych na terenie RP czy jakos tak bla, bla, bla. w każdym razie nie jest on ogólnie dostepny. natomiast wiele leków można sprawdzić na następujacych stronach (info nie zawsze jest jednak aktualne):
http://www.pharmindex.pl/baza/ (wymaga rejestracji, ale warto, bo są dokładne opisy leków)
http://lekrama.karnet.waw.pl/leki.html
http://www.prosper.pl/oferta/index.html (a tu znajdziesz też ceny leków pełnopłatnych i nie tylko)

[Ines1985]

Natalia napisał(a):

> o kurka... masz odwagę dziewczyno. U mnie wszyscy aptekarze "porządniccy" - Aknefugu mi nie chcieli sprzedać (maść podkładopodobna z estrogenami, pomaga przy leczeniu trądziku)

Troche nie na temat ale chcialam zapytac... Kupilas w koncu ten aknefug?
Ja kiedys uzywalam... Ale nie pomagal.
Natomiast zapamietalam ten lek z innego powodu- mial w skutkach ubocznych jakies kosmiczne rzeczy na przyklad krwawienie maciczne . Zastanawiam sie czy to mozliwe aby lek stosowany na skore twarzy mial az taka moc

[kai555]

Rządzisz
Dzięki!
PZDR N

[Ines1985]

justy napisał(a):
>
>
> osobiście wolę tabletki na katar, a szczególnie Dispohrol Retard, ale cirrus i sudafed też są niezłe. czasem w wyjatkowych przypadkach siegam dodatkowo po krople (gł.Xylogel). wadą tabletek jest to, ze niektóre osoby jeśli są nadwrażliwe mogą czuć sie po nich senne lub pobudzone (to samo dotyczy gripexów, fervexów, coldrexów itd). krople też mają wady- nie można ich stosować bez przerwy dłużej niż 4-6 dni.

Ja zaczelam kiedys brac jakies homeopatyczne tabletki na katar i niestety szybko pozalowalam . Moj katar stal sie krwisty . To samo mam kiedy przesadze np. z acatarem.
Ale ogolnie polecam acatar. Stosuje go tylko w sytuacjach kryzysowych (z powodu wymienionego wyzej) ale wiem ze pomaga. Nie leczy kataru (to chyba jasne ) ale przynosi ulge.

[Justy]

Ines1985 napisał(a):
>> mial w skutkach ubocznych jakies kosmiczne rzeczy na przyklad krwawienie maciczne . Zastanawiam sie czy to mozliwe aby lek stosowany na skore twarzy mial az taka moc

oczywiście. estrogeny doskonale wchłaniaja sie przez skórę (plastry hormonalne przy menopauzie, plastry antykoncepcyjne evra) do krwi i oczywiscie mogą działać układowo, na cały organizm. stąd przy aknefugu jest zastrzeżenie, żeby nie smarować niem zbyt dużego obszaru skóry, bo wchłonie sie za duża dawka hormonu.

[Ines1985]

justy napisał(a):

> oczywiście. estrogeny doskonale wchłaniaja sie przez skórę (plastry hormonalne przy menopauzie, plastry antykoncepcyjne evra) do krwi i oczywiscie mogą działać układowo, na cały organizm. stąd przy aknefugu jest zastrzeżenie, żeby nie smarować niem zbyt dużego obszaru skóry, bo wchłonie sie za duża dawka hormonu.

O kurcze
Boje sie takich leków
Na szczescie aknefug odstawilam jak tylko zauwazylam ze bardziej szkodzi mojej cerze niz jej pomaga (bywa i tak ).
Poza tym przyznaje ze po przeczytaniu ulotki troche sie przestraszylam tej masci

[Ines1985]

LeeLoo napisał(a):
> Na mnie dziala tylko AFRIN. Uzywam go i na alergie i na przeziebienie. Katar przechodzi w 2 dni.

O kurcze, nie wiem czy nie myle acataru z afrinem... No ale dzialanie i tak podobne wiec to chyba nie zbrodnia

[Ines1985]

LeeLoo napisał(a):
> Na mnie dziala tylko AFRIN. Uzywam go i na alergie i na przeziebienie. Katar przechodzi w 2 dni.

O kurcze, nie wiem czy nie myle acataru z afrinem... No ale dzialanie i tak podobne wiec to chyba nie zbrodnia

[kai555]

W końcu kupiłam - ale po znajomości (sąsiadka lekarka mi wypisała receptę). Akurat o wakacjach mojej dermati nie miałam pojęcia - ona też mi nie powiedziała że zmyka wypocząć. Wogóle to czasami wykazuję się "dupowatością" że wstyd.
Mnie akurat Aknefug bardzo pomagał - ale pomaga mi też Diane35 , na które tyle złego się mówi. Nie miałam żadnych skutków ubocznych - zresztą kuracja okazała się na tyle efektywna, że od ponad roku mam spokój z trądzikiem. Raz na jakiś czas wyskoczy mi jeden pryszczol przed okresem i tyle Skoro pisali takie ostrzeżenia na ulotce widocznie może się tak stać i rzeczywiście byłabym ostrożna.
Zresztą z lekami nigdy nic nie wiadomo - ja się załatwiłam paracetamolem, który wcześniej brałam bez żadnych problemów - nagle zrobiło mi się uczulenie i koniec.
PZDR N

[Iwonalodz]

Na marginesie chciałabym dodać, że nie każdy może stosować wszelkie krople do nosa na katar. I wcale nie mam na mysli alergików. Kilka lat temu miałam straszny katar i przeziębienie tuz przed wyjazdem w góry. Brałam leki na przeziębienie, bo grypa ani nic cięższego to nie było i krople do nosa. Jak dojechałam w góry to mi "pyknęło' w uszach, jak to zwykle bywa i w sumie było ok, ale jak wyjeżdżaliśmy to ja już byłam prawie zdrowa i nie chciało mi "odpyknąć". Poszłam do laryngologa i okazało się, że mam tak wąskie kanaliki w uszach i małe uszy w srodku, że nie wolno mi uzywać kropel żadnych do nosa, bo od razu blokują mi one wszystko w uszach, tak, więc dziewczynki trzeba nawet z takimi kroplami uważać

[Justy]

Ines1985 napisał(a):
> > nie wiem czy nie myle acataru z afrinem
to i tak ten sam skład- oxymetazolina. producentem sie tylko różnią.

[Villemo.]

WOW wiedziałam, że tu mi pomogą wczoraj jak zakładałam wątek byłam juz taka przyduszona przez ten nos, że powiedziałam mojej Myszy, że spróbuję na Wizażu a nuż ktoś się podzieli doświadczeniem No i nie zawiodłam się. Dziękuję dziewczyny i mam nadzieję, że ten wątek komuś się też przydał

[licorice]

mam problem... jestem przeziebiona juz troche ponad 2 tygodnie i caly czas stosuje lrople Xylogel, na poczatku 3 razy dziennie, teraz 2...
Zdaje sobie sprawe ze lamie tresc ulotki ale mialam tak zatkkany nos ze nie szlo oddychac. Teraz jest ciut lepiej, ale dalej nie zasypiam bez kropli, w dzien sie ograniczam...
Czy to prawda ze krople moga az tak podraznic sluzuwke jak sie czesto slyszy?

[biiibiii]

Napisane przez licorice

mam problem... jestem przeziebiona juz troche ponad 2 tygodnie i caly czas stosuje lrople Xylogel, na poczatku 3 razy dziennie, teraz 2...
Zdaje sobie sprawe ze lamie tresc ulotki ale mialam tak zatkkany nos ze nie szlo oddychac. Teraz jest ciut lepiej, ale dalej nie zasypiam bez kropli, w dzien sie ograniczam...
Czy to prawda ze krople moga az tak podraznic sluzuwke jak sie czesto slyszy?

Też używam Xylogelu 0,5% jeśli pamiętam. moj był chyba dla dzieci, bo miał na pudełku jakieś słoniki i misie ale pomógł mi bardzo.
Ale wiadomo, że wszytsko w nadmiarze szkodzi, więc lepiej nie naduzywać żelu.

Mi on bardzo pomaga
jest tani ok 5-6 (chyba

[licorice]

Napisane przez biiibiii

Też używam Xylogelu 0,5% jeśli pamiętam. moj był chyba dla dzieci, bo miał na pudełku jakieś słoniki i misie ale pomógł mi bardzo.
Ale wiadomo, że wszytsko w nadmiarze szkodzi, więc lepiej nie naduzywać żelu.

Mi on bardzo pomaga
jest tani ok 5-6 (chyba

u mnie 10 zł... szkodzi wiem ale zatkany nos to dopiero udreka ;/

[arpka]

Moim patentem na katarek jest maść majerankowa pod nosek i euphorbium do nosa. Rachu ciachu - jak mawia moja koleżanka- i po katarze. No może góra 3 dni, ale nie dłużej pełne nawilżenie i udrożnienie