Ponowne starania po t. Zaczynamy

[Mania8806]

Ja wiem, że dobrze radzić...często podobnie myślę jak Ty teraz. Ale medycyna idzie do przodu, jest in vitro, a w "ostateczności" adopcja.
A może to my za bardzo się nakręcamy, za bardzo chcemy przez co nic nie wychodzi...?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gynvael]

Karolkowa to pierwsza próba. Mi udalo się w 4 cyklu. I to wtedy kiedy postanowilam wrzucic na luz. Wczesniej mislam monitoring cyklu wiec idedlnie wiedzialam kiedy trzeba zadzialac i nic. I przy kszdej @ byly lzy. Uda sie, zobaczysz, tylko saj sobie czas.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Karolkowa_86]

Nie jestem młoda, nie mam czasu jedno marzenie mam żeby być w zdrowej ciąży urodzić i nawet to nie wychodzi.. jestem beznadziejna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mania8806]

Karolkowa a mogę zapytać ile masz lat?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gynvael]

Karolkowa jesli 86 to twoj rocznik to ja jestem 2 lata starsza. Nie jestes stara, bez przesady ☺ i uda Ci sie zrealizowac marzenie ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klebuszkowa1212]

Karolkowa ogarnij się, to dopiero pierwsza próba.... Mało komu udaje się za pierwszym razem. Nie nakręcaj się negatywnie. Kolejna szansa przed Tobą.

[totylkoona]

Karolkowa, przepraszam ze to napiszę, ale serio, wpedzasz się w jakąś paranoję i grubo przesadzasz. Ja wiem, że to czekanie jest irytujące, ale tutaj boże nie pomoże, ani płacz. Kup sobie na allegro 15 testów ciążowych za grosze i nastaw się na to, że któryś będzie pozytywny, ale nie nastawiaj się, że pierwszy będzie pozytywny! Bo wyladujesz w psychiatryku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Igni2017]

Karolkowa86 mi testy też wychodziły negatywne nawet 3 dni po spodziewanej@ poszłam zrobić bete i wtedy wyszlo ze jestem w ciąży a teraz 20 tydz.

[wynn]

Wiadomo, że bardzo pragniesz dziecka, a przez te przejścia kazda z nas chcialaby zajść jak najszybciej i jak najszybciej urodzic zdrowe dziecko, ale nie pozwól by ten temat az tak zdominował twoje zycie, jak się uda to się uda, jak nie to bedziesz próbować dalej, pozwólcie sobie z partnerem na radość we dwójkę, spróbujcie cieszyć się seksem, a nie nastawiac sie na produkcję będzie dobrze i jeszcze bedziesz wspaniałą mamą tylko nie daj się zwariować, dzisiejszy świat daje wiele możliwości, grunt to się nie poddawać no zwlaszcza po pierwszej próbie! Poczytaj historie dziewczyn- naszych bohaterek,weź głęboki oddech i wyluzuj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Karolkowa_86]

Żeby to takie proste było.. a nie jest !
Może i wariuje, ale nie mówcie że to złe, same rozumiecie jak kobieta się czuję po T, i jak bardzo później pragnie zdrowego dziecka.
Póki co @ nie ma, i mam nadzieję że nie będzie już ..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klebuszkowa1212]

Napisane przez totylkoona

Karolkowa, przepraszam ze to napiszę, ale serio, wpedzasz się w jakąś paranoję i grubo przesadzasz. Ja wiem, że to czekanie jest irytujące, ale tutaj boże nie pomoże, ani płacz. Kup sobie na allegro 15 testów ciążowych za grosze i nastaw się na to, że któryś będzie pozytywny, ale nie nastawiaj się, że pierwszy będzie pozytywny! Bo wyladujesz w psychiatryku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zgadzam się z Tobą całkowicie!

Karolkowa swoją drogą nie wszystko stracone skoro okresu jeszcze nie ma... Spróbuj za kilka dni powtórzyć test, może jednak się udało..

[fioleciasto]

Karolkowa, ja się zgadzam z dziewczynami Każda z nas, jak najprędzej chcialaby zostać mamą zdrowego Maluszka. Ale nie ma co się nastawiać, że uda się od razu, już, natychmiast. Małymi krokami do celu, ja mocno wierzę, że ten rok będzie dla nas szczęśliwy, ale nie koniecznie, że to ten miesiąc

A tak w ogóle, to dziś u nas małe święto, dostałam pierwszy okres po terminacji - mega, mega się cieszę. 30 stycznia mam wizytę u ginekologa i po cichu liczę na zielone światło do starań.

[wynn]

Fioleciasto, to super,trzymam kciuki za zielone swiatlo ale pamietaj ze nie ma co sie spieszyć, trzeba dac trochę odpoczac organizmowi. Dobrze napisalas-malymi kroczkami do celu. Poza tym wracajac do sytuacji Karolkowej, ja uwazam, ze organizm wie co robi, jak bedzie gotowy na zdrowego bobasa to bedzie ciąża. Ja tez pragnę zdrowego dziecka teraz,juz, najlepiej natychmiast, ale z drugiej strony wolę doleczyc wszelkie infekcje,moj pecherzyk teraz nie pekl-najwyrazniej organizm daje mi sygnal, ze jeszczd chwile trzeba poczekać na lepszy moment, ale jestem pewna, że predzej czy później dziecko bedzie, niewazne czy naturalnie,czy przez inseminacje, invitro czy z adopcji i będę cholernie szczesliwa choćby los rzucil mi jeszcze z tysiąc kłód pod nogi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fioleciasto]

Napisane przez wynn

Fioleciasto, to super,trzymam kciuki za zielone swiatlo ale pamietaj ze nie ma co sie spieszyć, trzeba dac trochę odpoczac organizmowi. Dobrze napisalas-malymi kroczkami do celu. Poza tym wracajac do sytuacji Karolkowej, ja uwazam, ze organizm wie co robi, jak bedzie gotowy na zdrowego bobasa to bedzie ciąża. Ja tez pragnę zdrowego dziecka teraz,juz, najlepiej natychmiast, ale z drugiej strony wolę doleczyc wszelkie infekcje,moj pecherzyk teraz nie pekl-najwyrazniej organizm daje mi sygnal, ze jeszczd chwile trzeba poczekać na lepszy moment, ale jestem pewna, że predzej czy później dziecko bedzie, niewazne czy naturalnie,czy przez inseminacje, invitro czy z adopcji i będę cholernie szczesliwa choćby los rzucil mi jeszcze z tysiąc kłód pod nogi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pewnie, że nie ma się co śpieszyć Dlatego czekam na ginekologa i na nasze wyniki. Jak ginekolog i wyniki pozwolą na starania to wtedy ruszamy

Nie liczy się czas, tylko własnie to co nas czeka na końcu tej drogi

[kinga611]

Karolkowa każda z nas to przeżyła lub przeżywa. Ja też słyszałam że po takich przejściach szybko się zaciąża i moje rozczarowanie było ogromne, przeplajalam cały dzień ale tak jak dziewczyny piszą rzadko słyszy się żeby w pierwszym cyklu zaskoczyło... Z medycznego punktu widzenia dopiero po 12 miesiącach starań jeżeli nic się nie uda prowadzona jest diagnostyka pod względem płodności- wiem że brzmi to strasznie ale takie są fakty. Nam udało się dopiero wtedy kiedy lekarz powiedział mi że w tym cyklu nie miałam owulacji.... Stres opadł zaczęłam planować co zrobię przed świętami, ozdoby itd i nagle okazało się że zaskoczyło! Owulacja przyszła spóźniona... Mam nadzieję że u Ciebie tak nie będzie ale w moim przypadku problemy z okresem zaczęły się wtedy kiedy dostaliśmy zielone światło, wiem że to spowodował stres i presja. Wypij sobie na spokojnie lampkę wina do tego zrób dobra sałatkę i sproboj się odprężyć... W kwestii ciąży nic nie przyspieszysz będzie co ma być...

[Igni2017]

Karolkowa86.Spokój przedewszystkim podejście na luzie.Owszem mi udało cie w pierwszym cyklu ale jestem przekonana że to tylko przez to że nie liczyłam na to wogóle ponieważ o Igorka staraliśmy się 3 lata i w ciąże zaszłam wtedy jak okazało się że mój partner jest bezpłodny pogodzilismy sie z tym bawiliśmy sie sexem i nagle wyszedł Igorek niestety chory więc teraz nawet przez myśl nam nie przeszło że uda nam sie nawet w pierwszym roku starań.I takie podejście dało nam radość w pierwszym cyklu.

[gynvael]

Karolkowa, pptwierdzam to co piszą dziewczyny. U mnie było podobnie. Gdy odpusciłam i bylam pewna ze tym razem nic z tego nie będzie okazało się ze zaskoczyło a to był jeden raz w viagu 2 tygodni i ssdzilam ze po owulacji. Do tego z racji ze bylam na wakacjach to korzystałam z uroków urlopu a ciaza zeszla na dalszy plan. Jak widac takie podejście się sprawdza ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AleAleAle90]

Karolkowa, dziewczyny mają rację. U mnie było tak samo! Ja zaszłam w cyklu kiedy owulacja się spóźniała i lekarz mówił że szanse są bardzo małe. Więc się nie zastanawiałam nawet nad ciąża bo byłam pewna że w tym cyklu nie wyjdzie! No i wyszło! Głowa do góry! A poza tym ja teraz już wiem, że zajście w ciążę to nie jest taka prosta sprawa- przecież my mamy max kilka dni na celny strzał w każdym cyklu! Dlatego mi bardzo pomógł monitoring cyklu. Myślę że warto żeby lekarz ocenił czy cykle zawsze są owulacyjne i mówił konkretnie kiedy dobry czas na współżycie. Ja z obserwacji śluzu i temperatury nie byłabym w stanie tego oszacować. Serio polecam Wam wszystkim!

[Japonka1981]

Dziewczyny ja może będę niemiła, przepraszam - ale nie mam siły na czytanie załamań w tym wątku bo się nie udało w 1szym cyklu starań. W czerwcu minie mi 5 lat odkąd próbujemy a w marcu kończę 37. I naprawdę czasami ciężko mi uwierzyć że przyjdzie jeszcze na mnie pora, zwłaszcza że naprawdę próbowaliśmy już wszystkiego, z odpuszczaniem, monitoringiem, inseminacjami i 2x in vitro i nawet oficjalnie leczyć nie ma czego. A jedyne co z tego mam to zeszłoroczną traumę z terminacją i +10 kilo w rok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kinga611]

Każdej z nas jest ciężko, defacto wszystkie reagujemy podobnie... Najważniejsze jest abyśmy się nie oceniały tylko wzajemnie wspierały

[Oska305]

Japonka A ktoś Was dokładnie przebadał? Jakie mieliście badania przed podejściem do procedury iui i ivf?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wynn]

Japonka, domyślam się, że dla Ciebie to trudne i pewnie irytujące, prawda jest taka, że dopóki czegoś się nie doswiadczy ciężko postawić się w takiej sytuacji, każdy ma swoje dramaty i swoje radości i przeżywa je całym sobą. Ja jestem pewna, że będziesz jeszcze wspaniałą mamą. Słuchaj a to +10kg to przez hormony czy masz tendencję to podjadania w stresie? Czy probowalas zmienić swoje odzywianie? Ja jestem teraz na diecie ulozonej przez dietetyczke na odzywienie organizmu i uregulowanie hormonów, w 2tyg moje tsh pieknie spadło-wynik jest lepszy niz przed ciążą i wczesniej nie udalo mi się osiągnąć takiego wyniku lekami, mam nadzieję, że wkrótce reszta hormonów też się ureguluje wyglada na to ze mam problem z progesteronem. Myślę, że dobra dieta to ważny aspekt przy zajściu w ciążę, ktory jest często pomijany, lub nieumiejetnie stosowany,no a na pewno nie zaszkodzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Igni2017]

Japonka współczuje wam mocno.Polecam w takiej syt.dr.Olejniczaka z Poznania moja ciocia 3 poronienia do 14 tyg 1 obumarcie w 18 i przedwczesny poród w 8 miesiącu córka z wadami żyła dzień.Załamała poszła do Olejniczaka i w wieku 40 lat zdrowego synka urodziła który dziś ma już 13 lat.

[Japonka1981]

Tak badaliśmy wszystko. Oboje jesteśmy zdrowi, niepłodność idiopatyczna. Jedyna ciąża była z inseminacji i to była ta terminowana przez zespół wad letalnych. Teraz mówią że naszą jedyną opcją jest on vitro do skutku. Co do wagi to do stycznia zeszłego roku nie miałam problemów, 5 kg przytyłam w ciąży do 16 tygodnia a kolejne 5 na cyklu stymulowanym do in vitro (hormony i sterydy). Byłam na diecie rozpisanej przed dietetyka (1400 kcal) od czerwca do listopada i nie ruszyło się nawet o kilogram. Ogólnie jesteśmy wegetarianami i odżywiamy się zdrowo, nie mam problemów z tarczycą. Ogólnie załamało mnie to wszystko...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malachite]

Napisane przez Japonka1981

Tak badaliśmy wszystko. Oboje jesteśmy zdrowi, niepłodność idiopatyczna. Jedyna ciąża była z inseminacji i to była ta terminowana przez zespół wad letalnych. Teraz mówią że naszą jedyną opcją jest on vitro do skutku. Co do wagi to do stycznia zeszłego roku nie miałam problemów, 5 kg przytyłam w ciąży do 16 tygodnia a kolejne 5 na cyklu stymulowanym do in vitro (hormony i sterydy). Byłam na diecie rozpisanej przed dietetyka (1400 kcal) od czerwca do listopada i nie ruszyło się nawet o kilogram. Ogólnie jesteśmy wegetarianami i odżywiamy się zdrowo, nie mam problemów z tarczycą. Ogólnie załamało mnie to wszystko...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niestety nie mogę się wypowiedzieć co to in vitro i badań ale 1400 kcal rozpisane przez dietetyka.... To się nigdy nie kończy dobrze, taką niską ilością kcal można sobie jedynie organizm rozwalić.

[wynn]

1400 to dość mało ale być moze jest dostosowane do aktywnosci itp, ja mam 1800 i balam sie ze za malo, ale czasem nie mam sily juz jesc tego, bo porcje sa zacne, nie jestem nastawiona na schudniecie ale troszkę kg spadlo, a to dopiero poczatek warto poszukać dobrego dietetyka, ktory ma dobre opinie ale nie takie 'schudłam 10 kg w dwa tyg' bo to nic dobrego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Oska305]

Japonka A macie jeszcze Kruszynki w klinice? Nam udało się pierwsze podejście

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Japonka1981]

1400 to nie jest mało, diety zawsze opierają się na tym jakie zapotrzebowanie kaloryczne ma organizm w spoczynku i przy moim wzroście i wcześniejszej wadze to jest ok 1300 kalorii. Mój mąż na diecie miał rozpisane 1900.
Nie mamy już zarodków, były tylko 3 i wykorzystaliśmy je w dwóch transferach. Teraz musimy robić procedurę od nowa ale w międzyczasie robimy kariotypy, histeroskopię i jeszcze kilka badań hormonalnych - założę się że i to wyjdzie ok...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wynn]

I oby wyszlo ok! Byc może są różne obawy i wątpliwości w waszych głowach i dopóki wszystko nie zostanie sprawdzone to bedzie was blokowac, a jak juz wszystko sprawdzicie to w końcu zaskoczy wiesz, moja mama stracila po dlugich staranich pierwszą wyczekaną ciążę, później przez wiele lat starali się z ojcem ale bez sutku,przebadali się-na tyle na ile pozwalały tamte czasy i medycyna i bylo wszystko ok, tracili nadzieję wylali morze łez i wydali mnóstwo pieniędzy i godzili się z losem, aż tu w końcu niewiadomo jak, niewiadomo dlaczego akurat wtedy coś zaskoczyło i jestem ja. Być może los tak chciał, być może dlatego,że moja mama to przeszła jest najwspanialszą mamą na świecie i być może wy dzięki tym przejściom bedziecie najwspanialszymi rodzicami z najbardziej fantastycznym dzieckiem pod słońcem. Myślę, że wasze starania zostaną wynagrodzone, bo dopóki jesteście zdrowi i się kochacie szanse są zawsze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Karolkowa_86]

Hej, ponieważ wylałam swój żal po teście a następnie polał się kubeł zimnej wody na mnie nie pisałam kilka dni, dziś mam ochotę napisać że uwaga dalej nie ma @!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz