2018-01-20, 19:57 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta
No kalkulując to niech każdy daje połowę, a jak jest bez pracy, to niech zapisuje sobie jak rośnie dług No dla mnie w tym nie ma partnerstwa, a tylko stres dla tej jednej osoby czy odda mu po równo, zero takiego cieszenia się swoją obecnością, tylko kalkulacja.
|
2018-01-20, 19:58 | #32 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 575
|
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta
|
2018-01-20, 19:59 | #33 | |||
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta
Cytat:
Ty też jesteś na plus. bo samodzielny wynajem kosztowałby Cię więcej. a no to faktycznie. łaskawie byś mu coś odpalała, za zapewnianie Ci taniego dachu nad głową Ty też jak widać hojnością nie grzeszysz chyba tylko u rodziców nie trzeba płacić za mieszkanie. warto się do tego przyzwyczaić, że gdziekolwiek teraz będziesz mieszkać, to opłaty nie będą zamykać się w rachunkach za media i jedzeniu. ok, ważna jest dla Ciebie Twoja płynność finansowa, ale to że facet utrzymujący Cię przez kilka miesięcy i spłacający kredyt to już nie bardzo. może jego nie stać na utrzymywanie Cię. może chłopak też nie śpi na pieniądzach i te 2 tysiące robią mu różnicę moim zdaniem powinnaś oddać dług. dobrowolnie zgodziłaś się na płacenie, wiedziałaś jak wygląda Twoja sytuacja finansowa - powinnaś teraz, jak dorosła osoba, ponieść tego konsekwencje. Cytat:
Cytat:
identycznie jak w przypadku wynajmu. płacisz, płacisz i płacisz za czyiś kredyt, a potem, jak się wyprowadzisz to nie masz nic. a przecież splacałaś czyiś kredyt, to i pół mieszkania powinno Ci się należeć był już podobny wątek, tylko pisany przez chłopaka, który chciał aby dziewczyna mieszkająca u niego, z racji użytkowania mieszkania, odciążyła go trochę w opłatach. reakcja wizażu była podobna - chłopak żeruje na biednej dziewczynie. szkoda tylko że chłopak (w obydwu przypadkach) wcale nie musi, ani nie powinien utrzymywać dziewczyny, bo ona nie ma pracy, albo zarabia mniej niżby chciała. a dziewczyna (o ile ma trochę klasy i nie szuka jakby tu czyimś kosztem pomieszkać jak najtaniej) powinna wiedzieć jakie koszty generuje mieszkanie i dobrowolnie w tych kosztach uczestniczyć. |
|||
2018-01-20, 19:59 | #34 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta
Cytat:
W większości kochających się par jednak nie ma sztywnego podziału pół na pół. Jednak patrzą na możliwości drugiej osoby. Oczywiście ja dla samej siebie starałabym się więcej zarabiać, ale z takim facetem nie chciałabym być. Wolałabym być z kimś, kto nie ma takich wymagań, to chętnie bym tyle dokładała wtedy kiedy bym tylko mogła, a nawet więcej. No a co innego wyliczanie co do grosza. Jak się kogoś kocha, to raczej nie patrzy się na to co się komu opłaca, ale by być razem. Nie zawsze komuś opłaca się być z gorzej zarabiającym partnerem tak teoretycznie, ale to nie ma znaczenia. Sytuacje, gdy facet zarabia mniej też się zdarzają i mało kto wymaga wtedy dawania pół na pół. Mało też kto zapisuje, że oo teraz nie pracuje, to potem będzie jako dług. To raczej jak relacja najemcy ze współlokatorką, a nie związek. No a to nie oznacza, że autorka oczekuje mieszkania tam za darmo, bez przesady... Jak mieszka się z rodzicami, to oczywiście jak się pracuje, to oczekują, by też płacić za czynsz, jedzenie. To normalne. Jednak niekoniecznie będą prosić o dokładanie się do kredytu. Zwłaszcza, że ta osoba raczej już odkłada na to, by mieć swoje mieszkanie. Także też nie ma pół na pół. Z facetem też wcale nie musi być pół na pół. Ona nie jestem tam nawet zameldowana. Ceny mieszkań na wynajem są drogie, ale to nie oznacza, że ona ma facetowi dziękować i płacić może jeszcze jak za wynajem? No bez przesady. Ja jakbym miała mieszkanie na kredyt, który wzięłam sama nie oczekiwałabym od faceta, że musi się dokładać. Sam pewnie chciałby dać i jakby miał to by dał, ale jakby akurat nie miał to by nie dał. Nie uznawałabym to za żadnego długu. No i byłabym uczciwa i skoro chcemy być razem, to zameldowałabym go i jeżeli nadal bylibyśmy razem szczęśliwi, to zrobiłabym cokolwiek, by też był uczciwie traktowany, traktowałabym go poważnie i ustanowiła też współwłaścicielem, jeżeli długo byśmy byli razem i chcielibyśmy być razem. U tego faceta nie ma nawet chęci na zameldowanie jej. Problem jest chyba większy, skoro on każe by dawała każdy paragon i wylicza wszystko co do grosza. Edytowane przez Candy_lips Czas edycji: 2018-01-20 o 20:10 |
|
2018-01-20, 20:02 | #35 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta
Cytat:
Skapstwo to juz inna kwestia, ale wynika z tego ze Ty byś poprostu chciała mieszkac za darmo i nie dziwie się że chłopakowi się to nie podoba, skoro macie status "związek" a nie "sponsoring" Edytowane przez elvegirl Czas edycji: 2018-01-21 o 13:54 Powód: przywrócenie usuniętego posta |
|
2018-01-20, 20:02 | #36 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
|
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta
Cytat:
|
|
2018-01-20, 20:03 | #37 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta
Cytat:
Cytat:
|
||
2018-01-20, 20:04 | #38 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
|
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta
I oczywiście najpierw znajdź inne lokum, a dopiero potem zaczynaj temat długu i rozstania. Żebyś nie została bez dachu nad głową. Przy takim zachowaniu faceta możnaby się było tego spodziewać.
|
2018-01-20, 20:07 | #39 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta
Cytat:
---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ---------- [1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;80686211]a co jeżeli on ze swojej strony nie dotrzymał umowy?[/QUOTE] a jakiej to umowy nie dotrzymał? |
|
2018-01-20, 20:08 | #40 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 575
|
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta
|
2018-01-20, 20:09 | #41 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta
w ogóle motywy autorki co do zamieszkania razem też były fantastyczne:
pierwsze 2 podstawowe punkty: kasa kasa kasa a potem łaskawie... no tak też kochałam go. |
2018-01-20, 20:09 | #42 |
zuy mod
|
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta
Okropny facet. Gdzieś bym miała dotrzymywanie umów, nie oddałabym tej kasy. Litości, dziewczyna nie miała pracy więc narobiła sobie "długów" u swojego partnera? Serio?
Będzie na Ciebie psioczył jak mu nie oddasz, jeśli masz twardy tyłek to miej to gdzieś i się odetnij.
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
2018-01-20, 20:10 | #43 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta
[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;80686536]nie mam pojęcia. Autorka pisała że nie dotrzymał umowy.[/QUOTE]
dopóki, umowa ta nie dotyczyła płacenia czy spraw materialnych, to jak dla mnie nie ma znaczenia. autorka zobowiązała się płacić - potem jej się odwidziało. i teraz nagle szuka wymówek jakby się tu usprawiedliwić i wybielić. |
2018-01-20, 20:10 | #44 |
zuy mod
|
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta
a co do argumentów, że jakby wynajmowała to by płaciła - owszem. Płaci właścicielowi mieszkania za usługę.
Czy jak ona robi obiad to powinna policzyć za usługę gotowania, wg stawek rynkowych? Albo za sprzątanie? A moze, jak ktoś prześmiewczo sugerował, seks po stawkach rynkowych? żeby się zaraz nie okazało, że pan musi jeszcze dopłacić.
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
2018-01-20, 20:11 | #45 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta
Cytat:
Dokładnie, tez sie dziwię, że nikt tego nie widzi. Edytowane przez elvegirl Czas edycji: 2018-01-21 o 13:53 Powód: przywrócenie usuniętego posta |
|
2018-01-20, 20:15 | #46 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta
Cytat:
---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ---------- Cytat:
Ja bym z takim facetem dawno zerwała co nie oznacza, że chcę mieszkać za darmo. Dla mnie to właśnie tacy faceci wszystko przeliczają na pieniądze. Na szczęście mój facet ma podobne podejście do pieniędzy jak ja i nikt nie wylicza sobie długów i możemy na siebie liczyć, nie ma kłótni o pieniądze. Edytowane przez Candy_lips Czas edycji: 2018-01-20 o 20:16 |
||
2018-01-20, 20:15 | #47 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta
Cytat:
|
|
2018-01-20, 20:17 | #48 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 575
|
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta
Cytat:
Umowa to umowa. Niezależnie od tego czego dotyczy, |
|
2018-01-20, 20:18 | #49 | |
zuy mod
|
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta
Cytat:
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
|
2018-01-20, 20:19 | #50 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta
Cytat:
Edytowane przez Candy_lips Czas edycji: 2018-01-20 o 20:22 |
|
2018-01-20, 20:32 | #51 | |||
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta
Cytat:
a popatrz w drugą stronę. może sytuacja chłopaka też wymaga zrozumienia? a może chłopak potrzebował odciążenia pienieżnego. i zamiast sprowadzać sobie współlokatora, wiedząc, ze jego dziewczyna zostaje bez pracy i z drogim mieszkaniem (-> 1 post) zaproponował jej wprowadzenie się, proponując jej niższą opłatę niż to co do tej pory płaciła. a więc dziewczyna nie jest stratna w żadnym wypadku! a tu się nagle okazuje, że ona się zgodziła, ale wcale nie ma ochoty płacić. i zostaje chłopak który musi się sam martwić o pieniądze. a dziewczyny nie wyrzuci i nie weźmie płacącego współlokatora. Cytat:
co do paragonów.... a może chłopak chce mieć kontrolę nad budżetem i chce wiedzieć ile go wynosi życie? i podlicza zakupy? [1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;80686771]dlaczego? Umowa to umowa. Niezależnie od tego czego dotyczy,[/QUOTE] nie uściśliłam. nie ma znaczenia jeśli chodzi i ich umowę co do płacenia. a wiec ona powinna uregulować swoje należności. a on to, o czym mówiła ich inna umowa. nie można samodzielnie ustalać, która umowa znosi którą. nie można sobie powiedzieć... ja mam Ci zapłacić 2 tysiące, ale Ty obiecałeś, że np zawieziesz mnie do lekarza, a nie zawiozłeś, wiec Ci nie zapłacę. druga umowa powinna być uregulowana w oddzieleniu od pierwszej. chyba ze obydwojgu to pasuje ---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ---------- Cytat:
oderwijmy się trochę od tego kredytu. gdyby chłopak wynajmował mieszkanie (nie kupił) i płacił co miesiąc odstępne, to wtedy dziewczyna powinna płacić mu połowę odstępnego czy nie? my akurat mamy wspólny budżet na wydatki. i tak, wymagam od niego brania paragonów ze sklepów za każdym razem. i oddawania ich mi, bo jemu nie chce się uzupełniać tabelek. i co więcej. dokładam się też do spłacania kredytu za samochód, chociaż nigdy nie będę jego właścicielem. nie jesteśmy małżeństwem. |
|||
2018-01-20, 20:34 | #52 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 263
|
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta
A to nie jest tak, że jak się dokłada komuś do kredytu, można się później sądzić o jakiś % tego mieszkania? Ktoś bardziej zaznajomiony z prawem mógłby się wypowiedzieć? To by wyjaśniało, dlaczego domaga się płatności w gotówce.
|
2018-01-20, 20:37 | #53 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 575
|
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta
Cytat:
ale może przyjedź do mnie - znajdę Ci pracę, przyjedź do mnie - ożenię się z Tobą a później naliczanie opłat za mieszkanie jak współlokatorowi. No ale wspóllokator nie spałby w tym samym łóżki i wymagałby oddzielnego pokoju. |
|
2018-01-20, 20:40 | #54 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta
Cytat:
na twoim miejscu pozegnalabym tego pana i nic mu nie oddawala niech spada okropny typ |
|
2018-01-20, 20:43 | #55 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta
Niby może tak być, ale można rozpoznać czy ktoś jest skąpy. Mogłabym przyznać rację, gdyby okazało się, że autorka przesadza i kupuje dużo niepotrzebnych rzeczy dlatego facet patrzy na paragon, bo to też jego pieniądze. No ale zakładam, że autorka pisze prawdę. Ja też rozumiem, że warto kontrolować swoje wydatki i zwracam na to uwagę, ale to nie oznacza, że każę facetowi pokazywać paragon i że musimy dokładnie dawać pół na pół. Inaczej to można ustalać i się dogadać. Do tego jakieś drobne przyjemności, wyjścia, autorka pisze, że nawet to jest u nich po połowie. U mnie to funkcjonuje tak, że kto ma możliwość, raz on zapłaci, raz ja (tak, nie mam problemu zabrać swojego faceta, zapłacę wtedy też za niego jak mogę) albo jakoś inaczej stosownie do możliwości. Inaczej to nie wiem, nie ma żadnego gestu od drugiej osoby, tylko po połowie. No wiesz, zdarzają się sytuacje, że płacisz rachunki jak np masz już spłacony kredyt lub masz mieszkanie bez kredytu, udało Ci się tak. Ona i tak większość czasu płaciła za ten kredyt, więc to nie jest tak, że nie. Moim zdaniem no jak już autorka bardzo by chciała, to albo dogadają się w kwestii finansowej, ale i on wtedy powinien być bardziej wyrozumiały, bo ona zarabia mniej i pewnych rzeczy nie przeskoczy, nie będą raczej na razie na tym samym poziomie albo się rozstaną. Nie rozumiem też czemu ona ma mu dziękować, że płaci mniej niż wynajmując, już od dawna wiadomo, że wynajem jest drogi i opłaca się może tylko przez jakiś czas. U niego opłaty z podziałem na pół łącznie z kredytem nie wyniosłyby tyle co wynajem i to nic dziwnego. Czy on robi jej przysługę i powinien żądać tyle co za wynajem, mimo że ma mniej kosztów? Zażądać 1000 zł, bo co tam, nie może mieć ona zbyt łatwo? Może jeszcze ustali z nią kwotę najmu?
Gdyby facet wynajmował i ona też by tam mieszkała, to tak powinno być w umowie. Wielu właścicieli może nie być zadowolonymi, gdyby byli okłamywani, a mieszkałaby tam dodatkowa osoba. Wtedy wiadomo, że płacą oboje, też na miarę swoich możliwości, bo jak piszę nie zawsze da się pół na pół. Facet też może stracić pracę itp, różne są sytuacje, ja w obie strony to rozumiem. Skoro kredyt jego na niego, a ona nie jest nawet zameldowana, to moim zdaniem nie jest to w porządku. Tutaj też on znowu patrzy na koszty, że jak ją zamelduje, to będzie więcej płacił. No to kto tu cały czas myśli o pieniądzach? Dodatkowo za wszystkie opłaty i jedzenie ona daje. Wiadomo że osoba która nie za dużo zarabia może mieć problem dać więcej, zresztą ona ma tego długu u niego 2000 zł, więc i tak dopiero krótki czas raczej nie dokłada się do kredytu. No ok to już są Wasze ustalenia, skoro Ty chcesz paragony do rozsądnego rozporządania to ok, ale widać jak ktoś robi to w takim celu, a widać jak ktoś robi, to w takim, by drugą osobę kontrolować, byle wszystko było idealnie po równo. Ja akurat jakbym nie miała możliwości to nie dokładałabym się do kredytu na samochód faceta, co innego jakbym mogła. Jednak nie uważam że to obowiązek, wszystko zależy od sytuacji. Wiadomo przecież mogę akurat nie mieć na to pieniędzy, a on i tak musi kredyt spłacać, na pewno wiedział to biorąc auto. No ale nie raz na pewno bym dołożyła, ale bez żadnego mówienia, że to obowiązek, po prostu pomoc Edytowane przez Candy_lips Czas edycji: 2018-01-20 o 20:51 |
2018-01-20, 20:52 | #56 |
zuy mod
|
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta
Dla mnie jest strasznie słabe, że dziewczynie nie wystarcza na życie, a facet ma to gdzieś i zwiększa jej dług u siebie. Naprawdę uwazacie, że to jest w porzadku?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
2018-01-20, 20:55 | #57 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta
Cytat:
|
|
2018-01-20, 21:04 | #58 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta
Poszedł Ci bardzo na rekę, płaciłas tylko opłąty na poł a to sa grosze.
Dziwi mnie ze Ci to pasowało że nic nie płacisz za mieszkanie - dla mnie to by była kwestia przyzwoitości. W mieszkaniu sama na stancji bys płaciła wysoki czynsz, także podlciz sobie ile zaoszczędziłas przez ten czas mieszkania u niego - a że on chce tego częśc to się nie dziwie. A ze dokladałas sie do zakupów - to chyba musisz coś jeść, jakbyś sama mieszkała tez byc jadła. Nie miałas pracy, więc dzieki niemu miałas gdzie mieszkać tak naprawde Tak to jest jak się rzuca wszystko dla faceta i liczy tylko na niego, bo on taki cudowny, a potem jak przejrzysz na oczy i chcesz skonczyc związek, nie masz sie gdzie podziać... uzależniłaś się od niego całkowicie i teraz bedziesz miała problem. Edytowane przez 201801220933 Czas edycji: 2018-01-20 o 21:08 |
2018-01-20, 21:17 | #59 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta
Cytat:
czy mieszka tam jedna osoba czy 2 wciaz trzeba placic czynsz,tv,internet,kablow ke itp nigdy w zyciu nie placilabym polowy kredytu na nie moje mieszkanie i to jeszcze gotowka wymiksuj sie z tego czym predzej wiadomo ze kazal ci placic gotowka bo wrazie czego nie bedziesz miala dowodow na to zeby dochodzic w sadzie twoich nakladow na jego majatek osobisty ,kuty na cztery kopyta bestia dla mnie to jest nie do pomyslenia naliczac dlug za kredyt na swoje mieszkanie wowczas kiedy partner nie ma pracy okropna menda z niego |
|
2018-01-20, 21:21 | #60 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta
Zauważcie, że autorka napisała (teraz to dokładnie doczytałam), że jak zaczynała u niego mieszkać, to chwilowo nie miała pracy. Miała tylko oszczędności. No i wydała je wszystkie, bo nawet wtedy mówił, by dawała mu na połowę kredytu. Moim zdaniem kochający partner nie chciałby, by jego dziewczyna została całkiem bez pieniędzy i powiedziałby "Kochanie znajdź pracę i wtedy będziesz na to dokładać". Inaczej moim zdaniem mało w tym zrozumienia. Nie chodzi mi o opłaty, jedzenie, wiadomo, że to jest oczywiste. No i jak pisałam nie każda para płaci pół na pół, co nie znaczy że to jest niesprawiedliwe, przecież jak obojgu starcza i to się sprawdza to jest ok. Jeżeli jednak jest pół na pół, to i tak mógłby mieć on inne podejście, a nie wyliczać dług. Czy jemu byłoby przyjemnie, gdyby stracił pracę i cały czas miałby przypominane, że ma dług? Poza tym co on myśli, że ona szybko spłaci te 2000 zł, może jeszcze odda całą wypłatę od razu? Moim zdaniem jak się kocha to rozumie się pewne sprawy... Skoro on zarabia 2 razy więcej i jakoś udało mu się to opłacić, to warto nadawać pieniądzom aż taką wagę i się o nie kłócić? Zwłaszcza, że on jej nie utrzymywał, przecież miała oszczędności, utrzymała siebie w tym najważniejszym zakresie. Zresztą jak pisałam ja bym nie wyliczała żadnego długu, bo akurat facet nie zapłacił jakiejś raty. Dla mnie to normalne, że nie zawsze można, a jak to mój kredyt to już w ogóle. Chyba że on by powiedział "Kochanie płaćmy razem, ale to będzie mieszkanie nas obojga, chcę być z Tobą i jestem tego pewny, zrobię Cię współwłaścicielką", no a on nawet jej nie zameldował.
Edytowane przez Candy_lips Czas edycji: 2018-01-20 o 21:27 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:48.