Mamusie czerwcowe 2018r. cz. III

[Rosalyn]

Napisane przez triolka

Ale śliczne!
Gdzie kupiłaś te rampersy z malpkami?😍

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Te akurat dostałam od koleżanki, która też od kogoś dostała 😂 jest z metka ciągle bo widać na nieodpowiednią pogodę trafiało. Ale Lila może założy choć jest trochę chłopiece ale mysle że nie będzie jej przeszkadzać 😉 zwłaszcza że fajna jakość. Jakaś niemiecka firma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[triolka]

Napisane przez Rosalyn

Te akurat dostałam od koleżanki, która też od kogoś dostała 😂 jest z metka ciągle bo widać na nieodpowiednią pogodę trafiało. Ale Lila może założy choć jest trochę chłopiece ale mysle że nie będzie jej przeszkadzać 😉 zwłaszcza że fajna jakość. Jakaś niemiecka firma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

E tam chlopiece, Michasi też się podoba😍😍😜

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Natus276]

Byłam w Lidlu i myślałam że może coś jeszcze zostało z ciuszkow ale totalnie pusto 😔

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[frik frik]

Napisane przez neesanek

Też jak byłam kiedyś na tych warsztatach to dowiedziałam się wieku ciekawych rzeczy. Podczas przerwy załapałam się na lalkę i trenowałam pierwszą pomoc. Pewnie teraz też dostałyście książeczkę o pierwszej pomocy? Co do zapinania pasów to sprawa jest niby oczywista, a moja przyjaciółka nie dawała pałąka do góry w foteliku podczas jazdy, a mój brat podobno źle zapinał pasy. To są osoby bardzo ogarniętę więc możliwe, że rzeczywiście 70% osób źle zapina dziecko w drodze ze szpitala...
Lećmy na wakacje we wtorek! Dzisiaj dokonaliśmy rezerwacji i kupiliśmy buty górskie. Poprzednie zaginęły w wakacje w bagażu, za który Lufthansa wypłaciła nam w końcu odszkodowanie mam nadzieję, że nie będziemy mieć przygód jak Frik frik
Welka gratulacje wygranej! Dziewczyny z Krakowa może jak już wszystkie będziemy na L4 to wyskoczymy gdzieś na kawkę?
Dajecie coś przyszłym/ obecnym babciom?

Super, ze jedziecie na wakacje!!! 😊
Ja tez trzymam kciuki, żeby wszystko gladko poszlo, nie jak u mnie 😂 Ale zeby miec takie "szczęście", to male prawdopodobieństwo, nawet mi sie taki pech nie zdarzal wcześniej. Chociaż pierwszy raz lecialam bez tz. A Wy będziecie wszyscy razem, wiec musi byc dobrze 😘

Napisane przez triolka

Dziewczyny sorry że nie w temacie ale muszę się wygadać😔
Jest mi cholernie źle, mam wrażenie że mój tz w ogóle nie jest zainteresowany tum co się ze mną dzieje ani nie chce w żaden sposób w tych przygotowaniach do bycia rodzicem uczestniczyć. Wszystko co mu pokazuje to mu jest obojętne, mówi że mam sama wybrać bo on się nie zna...a teraz jak mu powiedziałam o tych warsztatach co pisałyście to powiedział że to mu nie potrzebne😞normalnie jest mi mega przykro, czuję się gdyby tylko to była moja sprawa...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobrze, ze sie wygadalas. Ja myślę, ze do niego tak nie dociera ta ciaza i wszystko, co sie z nia wiąże. Ja powiem Ci, ze sama sie swoja ciaza nie ekscytuje juz tak bardzo, bo mam na głowie dziecko, ktore w brzuchu juz bylo, które teraz wymaga zainteresowania i opieki a to drugie, jest poki co takie malo realne i nienamacalne 😉
Faceci nie sa tacy wrazliwi i uczuciowi jak my. A dojda kopniaki, to tez sie sytuacja u Was moze zmienić. Będzie mogl sam poczuc, ze wielkimi krokami nadchodzi bejbi 😉 Rob swoje i sie nie przejmuj 😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[neesanek]

Napisane przez frik frik

Super, ze jedziecie na wakacje!!! 😊
Ja tez trzymam kciuki, żeby wszystko gladko poszlo, nie jak u mnie 😂 Ale zeby miec takie "szczęście", to male prawdopodobieństwo, nawet mi sie taki pech nie zdarzal wcześniej. Chociaż pierwszy raz lecialam bez tz. A Wy będziecie wszyscy razem, wiec musi byc dobrze 😘

Dobrze, ze sie wygadalas. Ja myślę, ze do niego tak nie dociera ta ciaza i wszystko, co sie z nia wiąże. Ja powiem Ci, ze sama sie swoja ciaza nie ekscytuje juz tak bardzo, bo mam na głowie dziecko, ktore w brzuchu juz bylo, które teraz wymaga zainteresowania i opieki a to drugie, jest poki co takie malo realne i nienamacalne 😉
Faceci nie sa tacy wrazliwi i uczuciowi jak my. A dojda kopniaki, to tez sie sytuacja u Was moze zmienić. Będzie mogl sam poczuc, ze wielkimi krokami nadchodzi bejbi 😉 Rob swoje i sie nie przejmuj 😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ostatni nasz lot przez pogodę został odwołany. Miał być ok 20:00 i cały czas go przesuwali a ok 23:00 powiedzieli, że nas zakwaterują do hoteli. Było takie zamieszanie i dezorganizacja, że pokój dostaliśmy dopiero ok 4:00 w nocy choć mieliśmy priorytet bo lecieliśmy z rocznym dzieckiem. Następnego dnia pojecieliśmy o 16:00 ale mieliśmy duży problem, żeby przebookować się na ten samolot. Chcieli nas wcisnąć do innego lecącego o 20:00. Samolot, którym lecieliśmy był prawie pusty. Na 1000 miejsc tylko 50 było zajętych. Na lotnisku pomylili się z nadawaniem bagaży i zgubili nam 2 walizki i wózek. Walizka i wózek przyjechały do nas po 2 dniach a jedna walizka się nie znalazła i po pół roku pisania do Lufthansy dostaliśmy odszkodowanie. Limit pecha mam nadzieję, że został wyczerpany i teraz polecimy bez przeszkód. Jeszcze nie zaczęłam pakowania

[triolka]

Napisane przez frik frik

Super, ze jedziecie na wakacje!!! 😊
Ja tez trzymam kciuki, żeby wszystko gladko poszlo, nie jak u mnie 😂 Ale zeby miec takie "szczęście", to male prawdopodobieństwo, nawet mi sie taki pech nie zdarzal wcześniej. Chociaż pierwszy raz lecialam bez tz. A Wy będziecie wszyscy razem, wiec musi byc dobrze 😘

Dobrze, ze sie wygadalas. Ja myślę, ze do niego tak nie dociera ta ciaza i wszystko, co sie z nia wiąże. Ja powiem Ci, ze sama sie swoja ciaza nie ekscytuje juz tak bardzo, bo mam na głowie dziecko, ktore w brzuchu juz bylo, które teraz wymaga zainteresowania i opieki a to drugie, jest poki co takie malo realne i nienamacalne 😉
Faceci nie sa tacy wrazliwi i uczuciowi jak my. A dojda kopniaki, to tez sie sytuacja u Was moze zmienić. Będzie mogl sam poczuc, ze wielkimi krokami nadchodzi bejbi 😉 Rob swoje i sie nie przejmuj 😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki😘

Rozmawialiśmy rano trochę jeszcze dziś, bo mnie przeprosił że tak się zachowuje ale powiedział właśnie to ci piszesz..że to takie nierealne dla niego jeszcze jest i mój stan też jest dla niego nie pojety. Także muszę chyba poczekać aż się oswoji chłopak😉 i na razie radzić sobie tak jak jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Feliska]

Napisane przez neesanek

Ostatni nasz lot przez pogodę został odwołany. Miał być ok 20:00 i cały czas go przesuwali a ok 23:00 powiedzieli, że nas zakwaterują do hoteli. Było takie zamieszanie i dezorganizacja, że pokój dostaliśmy dopiero ok 4:00 w nocy choć mieliśmy priorytet bo lecieliśmy z rocznym dzieckiem. Następnego dnia pojecieliśmy o 16:00 ale mieliśmy duży problem, żeby przebookować się na ten samolot. Chcieli nas wcisnąć do innego lecącego o 20:00. Samolot, którym lecieliśmy był prawie pusty. Na 1000 miejsc tylko 50 było zajętych. Na lotnisku pomylili się z nadawaniem bagaży i zgubili nam 2 walizki i wózek. Walizka i wózek przyjechały do nas po 2 dniach a jedna walizka się nie znalazła i po pół roku pisania do Lufthansy dostaliśmy odszkodowanie. Limit pecha mam nadzieję, że został wyczerpany i teraz polecimy bez przeszkód. Jeszcze nie zaczęłam pakowania

ło matko to się nazywa przygoda podróżna w negatywnym tego słowa znaczeniu
oby nic Was już nie spotkało tego typu, ani nawet mniejszego typu
to musiało być mega trudne z rocznym dzieckiem.

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------

Napisane przez triolka

Dzięki😘

Rozmawialiśmy rano trochę jeszcze dziś, bo mnie przeprosił że tak się zachowuje ale powiedział właśnie to ci piszesz..że to takie nierealne dla niego jeszcze jest i mój stan też jest dla niego nie pojety. Także muszę chyba poczekać aż się oswoji chłopak😉 i na razie radzić sobie tak jak jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

no widzisz, rozmowa zawsze wiele wyjaśnia mam nadzieję, że dziś jest Ci już lepiej.

[frik frik]

Napisane przez neesanek

Ostatni nasz lot przez pogodę został odwołany. Miał być ok 20:00 i cały czas go przesuwali a ok 23:00 powiedzieli, że nas zakwaterują do hoteli. Było takie zamieszanie i dezorganizacja, że pokój dostaliśmy dopiero ok 4:00 w nocy choć mieliśmy priorytet bo lecieliśmy z rocznym dzieckiem. Następnego dnia pojecieliśmy o 16:00 ale mieliśmy duży problem, żeby przebookować się na ten samolot. Chcieli nas wcisnąć do innego lecącego o 20:00. Samolot, którym lecieliśmy był prawie pusty. Na 1000 miejsc tylko 50 było zajętych. Na lotnisku pomylili się z nadawaniem bagaży i zgubili nam 2 walizki i wózek. Walizka i wózek przyjechały do nas po 2 dniach a jedna walizka się nie znalazła i po pół roku pisania do Lufthansy dostaliśmy odszkodowanie. Limit pecha mam nadzieję, że został wyczerpany i teraz polecimy bez przeszkód. Jeszcze nie zaczęłam pakowania

O matko! Zemdlalam od samego czytania! No fatalna sprawa. Jeszcze z maluszkiem... Musialas byc wsciekla i przerazona. Dorosły, to by sie polozyl na ławkach, a taka dzidzia musi miec opieke i jakies ludzkie warunki... Koszmar
Jestem pewna, ze limit pecha wyczerpany! Nic sie nie boj 😘

Napisane przez triolka

Dzięki😘

Rozmawialiśmy rano trochę jeszcze dziś, bo mnie przeprosił że tak się zachowuje ale powiedział właśnie to ci piszesz..że to takie nierealne dla niego jeszcze jest i mój stan też jest dla niego nie pojety. Także muszę chyba poczekać aż się oswoji chłopak😉 i na razie radzić sobie tak jak jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A to bardzo dobrze, ze wyjasnil, jak on to widzi! To nic złego, a calkiem naturalna sprawa, wiec i Ty sie nie martw. Jak się dziecko urodzi, będzie na pewno wspanialym ojcem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natinatka]

Napisane przez ladyroses

Cześć Natinantka! Dawno Cię tu nie było dopisać Ci coś do pierwszego postu?

Dzięki Lady, widzę że dopisałaś mi już dziewczynkę, możesz dopisać jeszcze imię - Aleksandra I widzę że wózki pojawiają się na pierwszej stronie, naszym wyborem prawdopodobnie będzie Bebetto Murano. Nad fotelikiem jeszcze się zastanawiamy

Napisane przez frik frik

Dziękuję 😘 napisze dzis, mysle tylko czy mailem, czy fb, czy gdzie, zeby byl lepszy efekt.

Zdaje się, że teraz fb jest najlepszy do takich spraw, tam wszyscy "pilnują" żeby w razie złych opinii jak najszybciej się wytłumaczyć zanim inni użytkownicy przeczytają

Napisane przez Feliska

natinatka dzięki za cynk o tym sklepie, Bochnia i Tarnów rzut beretem, skoro są takie super ceny to się zainteresujemy mi też się podobają wózki bebetto

Sprawdźcie przy okazji, moim zdaniem warto Wózki może niekoniecznie tańsze niż gdzie indziej, ale np. łóżeczka mają fajne ceny A jaki wybór! W sklepie w Tarnowie mają dwa spore piętra, na parterze całe mnóstwo wózków, a wyżej pół piętra to łóżeczka, reszta ubranka, wanienki itp. Wyprawkowy zawrót głowy

Hej goldika!

marmoladkazjablka śliczna sukienka, świetnie że da się z nią coś zrobić

pacia91 na pewno jak już Maleństwo przyjdzie na świat to dziadkowie wczują się w rolę

triolka fajnie, że porozmawialiście sobie. Jak już się wczuje to na pewno się rozkręci

Ja na mojego męża też nie mam co narzekać. Przejmuje się chłopak, czyta, interesuje się, na mnie też chucha, czasem do przesady Na początku co prawda miałam wrażenie, że się nie cieszy z tej ciąży i długo nie chciał na poważnie rozmawiać o wyprawce itd. Ale się rozkręcił

Jeśli chodzi o kolejki to ja też się nie wpycham. U nas w laboratorium wisi kartka, że ciężarne mają pierwszeństwo, ale zawsze siadam grzecznie na końcu kolejki, tym bardziej jak widzę kobiety w bardziej zaawansowanej ciąży niż ja, które też cierpliwie czekają w kolejce. Czasem ktoś uprzejmy przepuści jakąś ciężarną albo kobietę z dzieckiem, ale z reguły jak się nie poprosi to mało kto się kwapi do przepuszczania, z resztą jak się poprosi to tak samo. Wolę już poczekać i nie narażać się na złowrogie spojrzenia, czy to w analityce, czy w sklepie Z resztą racja, że innym ludziom też się często śpieszy.

Co do wychowania to ja też się stresuję jak to będzie. Zrobimy z mężem wszystko co w naszej mocy, żeby wyszło nam to jak najlepiej. I też uważam, że nie ma różnicy jeśli chodzi o płeć. Nieraz dziewczynki/dziewczyny są sto razy gorsze od chłopaków.

Fajna sprawa z tymi warsztatami. Może jeszcze coś się napatoczy w mojej okolicy

U mnie dziś kijowy dzień. Wstałam rano z bólem brzucha, już wczoraj lekko mnie pobolewał, więc tryb "olabogacosiedzieje" włączony. Poleguję więc i odpoczywam na polecenie męża. Już jest lepiej. Na dodatek chyba jakaś infekcja mi się przypałętała, będę musiała w czwartek wspomnieć o tym gince.
W ogóle jakiś mam depresyjny nastrój od wczoraj. Najchętniej wtuliłabym się w TŻa i płakała... co w sumie od czasu do czasu robię Byle do czwartku i do spotkania z Małą

W ogóle zapomniałam wspomnieć ostatnio, a wczoraj była powtórka. Olcia mnie łaskocze od środka W poniedziałek pierwszy raz, tak mnie zaskoczyła że jak siedziałam na ławeczce tak aż podskoczyłam. Dobre dwie minuty się rechotałam jak głupia, na przemian z powodu łaskotek i z radości że coś nareszcie czuję. Akurat byliśmy w miejscu publicznym, TŻ (jak już w końcu mu powiedziałam co się dzieje) się oczywiście ucieszył, ale poprosił żebym spróbowała trochę się opanować bo on mnie akurat obejmuje i nie ma jak udawać, że mnie nie zna
Wczoraj akcja miała miejsce akurat jak byłam na cmentarzu u babci, znów łaskotki i śmiech Chyba naszej córce spodobało się robienie z matki wariatki

[goldika]

Natinatka piękne imię dla córki mój 6 latek ma na imię Aleksander. Uwielbiam to imię w wersji chłopięcej i dziewczecej.

Co do nastrojów wczorja tez miałam placzliwy. Do 2 w nocy sobie płakałam

Pisałam dziś z kolesiem ze sklepu z wózkami i mówił, że w lutym Bebetto podnosi ceny wszystkich wózków ciekawa jestem ile w tym prawdy.
Jak tak to się wkurzę bo dziś zobaczyłam, że Ikea podniosła ceny komody która musimy kupic z 399zl na 479zl 80zł więcej to dużo dla mnie... w grudniu była jeszcze niższa cena

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

Napisane przez neesanek

Ostatni nasz lot przez pogodę został odwołany. Miał być ok 20:00 i cały czas go przesuwali a ok 23:00 powiedzieli, że nas zakwaterują do hoteli. Było takie zamieszanie i dezorganizacja, że pokój dostaliśmy dopiero ok 4:00 w nocy choć mieliśmy priorytet bo lecieliśmy z rocznym dzieckiem. Następnego dnia pojecieliśmy o 16:00 ale mieliśmy duży problem, żeby przebookować się na ten samolot. Chcieli nas wcisnąć do innego lecącego o 20:00. Samolot, którym lecieliśmy był prawie pusty. Na 1000 miejsc tylko 50 było zajętych. Na lotnisku pomylili się z nadawaniem bagaży i zgubili nam 2 walizki i wózek. Walizka i wózek przyjechały do nas po 2 dniach a jedna walizka się nie znalazła i po pół roku pisania do Lufthansy dostaliśmy odszkodowanie. Limit pecha mam nadzieję, że został wyczerpany i teraz polecimy bez przeszkód. Jeszcze nie zaczęłam pakowania

co za przygody...

[triolka]

Napisane przez natinatka

Dzięki Lady, widzę że dopisałaś mi już dziewczynkę, możesz dopisać jeszcze imię - Aleksandra I widzę że wózki pojawiają się na pierwszej stronie, naszym wyborem prawdopodobnie będzie Bebetto Murano. Nad fotelikiem jeszcze się zastanawiamy



Zdaje się, że teraz fb jest najlepszy do takich spraw, tam wszyscy "pilnują" żeby w razie złych opinii jak najszybciej się wytłumaczyć zanim inni użytkownicy przeczytają



Sprawdźcie przy okazji, moim zdaniem warto Wózki może niekoniecznie tańsze niż gdzie indziej, ale np. łóżeczka mają fajne ceny A jaki wybór! W sklepie w Tarnowie mają dwa spore piętra, na parterze całe mnóstwo wózków, a wyżej pół piętra to łóżeczka, reszta ubranka, wanienki itp. Wyprawkowy zawrót głowy

Hej goldika!

marmoladkazjablka śliczna sukienka, świetnie że da się z nią coś zrobić

pacia91 na pewno jak już Maleństwo przyjdzie na świat to dziadkowie wczują się w rolę

triolka fajnie, że porozmawialiście sobie. Jak już się wczuje to na pewno się rozkręci

Ja na mojego męża też nie mam co narzekać. Przejmuje się chłopak, czyta, interesuje się, na mnie też chucha, czasem do przesady Na początku co prawda miałam wrażenie, że się nie cieszy z tej ciąży i długo nie chciał na poważnie rozmawiać o wyprawce itd. Ale się rozkręcił

Jeśli chodzi o kolejki to ja też się nie wpycham. U nas w laboratorium wisi kartka, że ciężarne mają pierwszeństwo, ale zawsze siadam grzecznie na końcu kolejki, tym bardziej jak widzę kobiety w bardziej zaawansowanej ciąży niż ja, które też cierpliwie czekają w kolejce. Czasem ktoś uprzejmy przepuści jakąś ciężarną albo kobietę z dzieckiem, ale z reguły jak się nie poprosi to mało kto się kwapi do przepuszczania, z resztą jak się poprosi to tak samo. Wolę już poczekać i nie narażać się na złowrogie spojrzenia, czy to w analityce, czy w sklepie Z resztą racja, że innym ludziom też się często śpieszy.

Co do wychowania to ja też się stresuję jak to będzie. Zrobimy z mężem wszystko co w naszej mocy, żeby wyszło nam to jak najlepiej. I też uważam, że nie ma różnicy jeśli chodzi o płeć. Nieraz dziewczynki/dziewczyny są sto razy gorsze od chłopaków.

Fajna sprawa z tymi warsztatami. Może jeszcze coś się napatoczy w mojej okolicy

U mnie dziś kijowy dzień. Wstałam rano z bólem brzucha, już wczoraj lekko mnie pobolewał, więc tryb "olabogacosiedzieje" włączony. Poleguję więc i odpoczywam na polecenie męża. Już jest lepiej. Na dodatek chyba jakaś infekcja mi się przypałętała, będę musiała w czwartek wspomnieć o tym gince.
W ogóle jakiś mam depresyjny nastrój od wczoraj. Najchętniej wtuliłabym się w TŻa i płakała... co w sumie od czasu do czasu robię Byle do czwartku i do spotkania z Małą

W ogóle zapomniałam wspomnieć ostatnio, a wczoraj była powtórka. Olcia mnie łaskocze od środka W poniedziałek pierwszy raz, tak mnie zaskoczyła że jak siedziałam na ławeczce tak aż podskoczyłam. Dobre dwie minuty się rechotałam jak głupia, na przemian z powodu łaskotek i z radości że coś nareszcie czuję. Akurat byliśmy w miejscu publicznym, TŻ (jak już w końcu mu powiedziałam co się dzieje) się oczywiście ucieszył, ale poprosił żebym spróbowała trochę się opanować bo on mnie akurat obejmuje i nie ma jak udawać, że mnie nie zna
Wczoraj akcja miała miejsce akurat jak byłam na cmentarzu u babci, znów łaskotki i śmiech Chyba naszej córce spodobało się robienie z matki wariatki

Moja imienniczka będzie😍😍

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_annika_]

Napisane przez goldika

Natinatka piękne imię dla córki mój 6 latek ma na imię Aleksander. Uwielbiam to imię w wersji chłopięcej i dziewczecej.

Co do nastrojów wczorja tez miałam placzliwy. Do 2 w nocy sobie płakałam

Pisałam dziś z kolesiem ze sklepu z wózkami i mówił, że w lutym Bebetto podnosi ceny wszystkich wózków ciekawa jestem ile w tym prawdy.
Jak tak to się wkurzę bo dziś zobaczyłam, że Ikea podniosła ceny komody która musimy kupic z 399zl na 479zl 80zł więcej to dużo dla mnie... w grudniu była jeszcze niższa cena

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------


co za przygody...

Mi koleś z Bobowozki tez napisał, ze od marca producent podnosi cenę na mój wózek. W pierwszej chwili pomyslałam, ze ni tak pisze, o mi chce wcisnąć ten wózek jak najszybciej. Ale z drugiej strony typ i tak wie, ze juz jestem zdecydowana i na pewno go wezmę, tylko mi szkoda okresu gwarancji, Wiec zwlekam jak najdłużej :P Sama juz nie wiem co robić...

[goldika]

Napisane przez _annika_

Mi koleś z Bobowozki tez napisał, ze od marca producent podnosi cenę na mój wózek. W pierwszej chwili pomyslałam, ze ni tak pisze, o mi chce wcisnąć ten wózek jak najszybciej. Ale z drugiej strony typ i tak wie, ze juz jestem zdecydowana i na pewno go wezmę, tylko mi szkoda okresu gwarancji, Wiec zwlekam jak najdłużej :P Sama juz nie wiem co robić...

Mi to napisał koleś z innego sklepu wiec może coś jest na rzeczy
Ja nadal mam milion czarnych myśli i wózek chciałam kupować dopiero na początku maja. Miejsca tez nie mam żeby go trzymać. Ale każda stowka się liczy. Może po polowkowym będę "odważniejsza" w podejmowaniu zakupowych decyzji.

[frik frik]

Natinatka, no właśnie mysle, ze portale społecznościowe sa o tyle dobre do składania skarg, ze ludzie czytają i firma chce wypasc dobrze
Chcialam dzis to zrobić, ale byla w pracy i nie dalam rady ogarnąć tematu. A mnie nosi, zeby strzelac do nich z armaty. 😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Natus276]

Dzień dobry

Napisane przez goldika

Mi to napisał koleś z innego sklepu wiec może coś jest na rzeczy
Ja nadal mam milion czarnych myśli i wózek chciałam kupować dopiero na początku maja. Miejsca tez nie mam żeby go trzymać. Ale każda stowka się liczy. Może po polowkowym będę "odważniejsza" w podejmowaniu zakupowych decyzji.

Ja mam to samo choć staram z tym walczyć i być dobrej myśli bo przecież musi być dobrze.

Ale za wyprawkę na poważnie zabiorę się pewnie dopiero na l4 jak będzie na to czas. Chociaż wczoraj siostra wspominała że ma jeszcze jakieś wory z ubrankami (jej syn ma 10 lat 😁 ) I mają łóżeczko, trzeba by tylko materac więc może coś nam odpadnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Guerka]

Dzień dobry mam nadzieję ze ten dzień bedzie lepszy od wczorajszego wczoraj moje hormony osiągnęły apogeum, poklocilam się z tz sama nie wiem o co i ryczalam jak głupia a im bardziej tz chciał wiedzieć dlaczego płacze tym bardziej ryczalam o matko co ta ciąża robi ze mną
Dziś mam intensywny dzień pakowania się, jutro wyruszamy w moje strony juz przyjechali wszyscy z moich bliskich na czwartkowe urodziny babci. Mam nadzieję ze krawcowa ogarnęła tą sukienkę, bo jak nie to chyba pójdę w worku po ziemniakach lub czymś podobnym

Wysłane z mojego LG-K420 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:05 ----------

Lady widzę ze dziś tylko Ty wizytujesz Kciuki za wizytę

Wysłane z mojego LG-K420 przy użyciu Tapatalka

[pacia91]

Witam się w poniedziałkowy poranek

Ja od wczoraj znów nos mega zawalony, uszy zatkane i tak się męcze, a wydawało mi się, że już jest lepiej. Nic nie pomaga...zaraz na chusteczki nie wyrobie

W ogóle wczoraj miałam swój debiut kulinarny jeśli chodzi o rosół do tej pory zawsze robiła mama albo teściowa a mój mąż uwielbia rosół. I bałam się czy mi wyjdzie ale mówił, że dobry i nawet pozjadał prawie wszystkie warzywa z rosołu

Kciuki za wizytę Lady i dawaj znać po

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Olanzapinka]

Dzień dobry

Lady powodzenia na wizycie

Ja się zaraz zbieram do labo. Mam nadzieję że o 9 już nie będzie takiej kolejki bo z małym jadę.

[goldika]

Dziewczyny bardzo proszę o kciuki znów krwawilam i znów jestem w szpitalu. A dopiero co tydzień temu wyszłam. Czekam na badanie.

[Natus276]

Napisane przez Guerka

Dzień dobry mam nadzieję ze ten dzień bedzie lepszy od wczorajszego wczoraj moje hormony osiągnęły apogeum, poklocilam się z tz sama nie wiem o co i ryczalam jak głupia a im bardziej tz chciał wiedzieć dlaczego płacze tym bardziej ryczalam o matko co ta ciąża robi ze mną

Ja tak miałam w sobotę. Pół dnia przepłakałam, choć to kwestia mojej paniki nad moim ciśnieniem, ale też jak tylko się uspokoilam a tz tylko zadał jakieś pytanie w tym temacie zaczynałam na nowo 😂 ciąża jest super 👍

Pacia biedna jesteś. choć ja miałam zawalone zatoki na początku stycznia, a też czasem jeszcze czuje jakby mi coś do gardła jeszcze z tego splywalo. Przeziębienie w ciazy to never ending story 😃

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pajeczyna]

Napisane przez goldika

Dziewczyny bardzo proszę o kciuki znów krwawilam i znów jestem w szpitalu. A dopiero co tydzień temu wyszłam. Czekam na badanie.

dawaj znac co i jak, chociaz to pewnie tylko niepotrzebny alarm

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fioletowe okulary]

przepraszam dziewczyny że się wtrąciłam , jestem z lipcówek i pomyliłam wątki, posta nie można usunąć, jedynie edytować, więc juz uciekam i nie przeszkadzam

[pacia91]

Napisane przez fioletowe okulary

Pytanie z innej beczki do dziewczyn wege- muszę zrobić obiad dla większej liczby osób, będę ziemniaki, "schabowe" z indyka, surówka i jedną osoba jest wege, czym mogę jej zastąpić tego kotleta żeby obiad był pełnowartościowy ale niezbyt wyróżniający się od innych talerzy ?

Kotletem sojowym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:30 ---------- Poprzedni post napisano o 08:29 ----------

Napisane przez goldika

Dziewczyny bardzo proszę o kciuki znów krwawilam i znów jestem w szpitalu. A dopiero co tydzień temu wyszłam. Czekam na badanie.

Trzymam kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tanzanka]

Ej! Ja też dziś wizytuje! Mam jakiegoś stresa w ogóle...

Mam nadzieje, że jeśli te podwyżki to prawda, to na używki nie wpłynie

Ja wczoraj dwa razy krew z nosa, już mnie denerwuje to. Mimo wszystko byłam potruchtać trochę w smogu

Pacia biedaku, co za felerne leki!?
Gratuluje rosołu, ja tylko zupki warzywne na pewno był pyszny! Nie postawił Cię na nogi trochę?

Goldika czekamy na wieści, to na pewno nic poważnego


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ladyroses]

Dzień dobry mamusie

Dziękuję za kciuki za dziś i pamięć wizyta niestety dopiero 18.15 więc na wieści musicie poczekać..

Ale miałam dziś noc... Krew mi się z nosa lała, aż chusteczek zabrakło... A ja głupia nie wiedziałam że to krew bo było ciemno i zamiast ten krwotok hamować to smarkalam z całej siły bo myślałam że to katat alergiczny mam mistrza głupoty.. Ale wkurza mnie to, że codziennie smarkam krwią i mam krwotoki co jakiś czas. Zgłoszę to dziś lekarzowi na wizycie.

Dostałam też dziś w nocy takiego skurczu w łydce, że myślałam że się posram z bólu... Cóż za pechowa noc.

Goldika, daj znać co u ciebie.. Wiadomo z czego te krwawienia? mam nadzieję że wszystko będzie dobrze!

Tanzanka też masz dziś wizytę? Dopisać cię do listy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marmoladkazjablka]

Napisane przez goldika

Dziewczyny bardzo proszę o kciuki znów krwawilam i znów jestem w szpitalu. A dopiero co tydzień temu wyszłam. Czekam na badanie.

Gildia ściskam kciuki za Was mocno!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

Zobacz, ja też co rusz krwawię i wszystko jest ok.
Głowa do góry!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[triolka]

Goldika kciuki i dawaj znać😘😘
Lady kciuki😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rosalyn]

Napisane przez goldika

Dziewczyny bardzo proszę o kciuki znów krwawilam i znów jestem w szpitalu. A dopiero co tydzień temu wyszłam. Czekam na badanie.

Goldika! Trzymam kciuki! Wszystko będzie dobrze!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Natus276]

Napisane przez goldika

Dziewczyny bardzo proszę o kciuki znów krwawilam i znów jestem w szpitalu. A dopiero co tydzień temu wyszłam. Czekam na badanie.

Kciuki! Wszystko będzie dobrze

Dziewczyny pytanie o test obciążenia glukoza. Wyczytałam, że należy zrobić między 24 a 28 tygodniem, a dostałam skierowanie już teraz, a jestem w 18...
W piątek idę do lekarza skontrolować ciśnienie i wezmę urlop to od razu myślałam żeby zrobić to badanie, ale czy to nie za szybko?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[goldika]

Napisane przez Natus276

Kciuki! Wszystko będzie dobrze

Dziewczyny pytanie o test obciążenia glukoza. Wyczytałam, że należy zrobić między 24 a 28 tygodniem, a dostałam skierowanie już teraz, a jestem w 18...
W piątek idę do lekarza skontrolować ciśnienie i wezmę urlop to od razu myślałam żeby zrobić to badanie, ale czy to nie za szybko?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tez dostałam wcześniej. Dziś miałam iść robić ten test (21+1) no ale wyszło jak wyszło. W sumie nie wiem dlaczego dostałam wcześniej skierowanie.

Dziewczyny dzieki za ciepłe słowa i kciuki. Dam znać po usg. 3ci raz jestem w tym samym szpitalu (nawet ten sam pokój i łóżko ciągle to samo) i za każdym razem codziennie inny lekarz. Dziś poznałam juz szóstego. Nie myślałam, że aż tylu ich jest.